strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Pożarnictwo => Taktyka działań ratowniczych => Wątek zaczęty przez: madmax29 w Styczeń 21, 2009, 15:11:15
-
sotatnio zrodziło mi się w głowie zadanie do rozwiązania takiej treści: jak rozłączyć akumulator w strefie zagrożonej wybuchem, w sposób żeby nie wysadzić wszystkiego w powietrze. Pomijam typ samochodu i dokładną sytuację. chodzi tylko o bezpieczne odłączenie akumulatora. Sam wymyśliłem dwa sposoby, ale najpierw czekam na wasze propozycje
-
1 prąd mgłowy - o ile jest to akumulator z małym Ah i V - a ponadto woda nie zniszczy czegoś innego (lub nie spowoduje innego zagrożenia)
2 z odległości 1 - 2 m od akumulatora podanie strumienia CO2 z gaśnicy i w tym czasie odłączenie klem (ratownik ubrany w nomex i porządne skórzane rękawice.
można by wymyślić jeszcze inne bardziej pomysłowe środki niekoniecznie bezpieczne, ale to zależy od dostępności materiałów i sprzętu na miejscu. pozdr
-
podobnie kombinowałem, wymyśliłem też metodę brudną, ale czekam dalej
-
No popieram kolege ze gaśnicą podać CO2 i strażak w pożądnych rękawicach odłącza akumlator
-
Witam wszystkich. Apropos akumulatora w strefie zagrożonej wybuchem jak odłączyć wykombinowałem jeszcze położenie piany na miejsce akumulatora. Nie jest to idealne rozwiązanie bo nie widać gdzie są klemy, drugi sposób podanie prądów z agregatu lub gaśnic proszkowych konieczność stosowania ODO ze względu na proszek. :gwiazdki: Pozdrawiam.
-
Witam!
Polecam do dalszej dyskusji istniejący już m.in. wątek nt:
http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,2460.0.html (http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,2460.0.html)
Pozdr.