strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy

Pożarnictwo => Taktyka działań ratowniczych => Wątek zaczęty przez: Witold w Czerwiec 20, 2005, 11:52:29

Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: Witold w Czerwiec 20, 2005, 11:52:29
W kwietniowym numerze Fire Engineering znajdują się dwa artykuły dotyczące kawałka liny.

THE PERSONAL ROPE: 40 FEET OF LIFE INSURANCE (http://fe.pennnet.com/Articles/Article_Display.cfm?Section=ARTCL&ARTICLE_ID=229469&VERSION_NUM=2&p=25)

WHERE’S YOUR ROPE? (http://fe.pennnet.com/Articles/Article_Display.cfm?Section=ARTCL&ARTICLE_ID=229472&VERSION_NUM=2&p=25)

Autor pierwszego zachęca, by nosić w kieszeni spodni (ubrania bojowego ma sie rozumieć) linkę długości około 10-15 metrów, statyczną typu Kernmantle (np. http://www.neropes.com/arborist/kernmantle_ropes.htm (http://www.neropes.com/arborist/kernmantle_ropes.htm)), grubości 8mm, z dwoma karabinkami na końcach. Linkę należy schować w torbie, żeby się nie poplątała tak, by karabinki znajdowały się na zewnątrz.

Zastosowań można wymienić bez liku (patrz oba wspomniane artykuły):
- samoratowanie,
- pomoc przy przeszukaniach – jako lina poszukiwawcza
- asekuracja podczas szczególnie dużego zadymienia (jeden koniec mocowany przy wejściu)
- do wciągania linii i innych narzędzi
- pomocna przy szeregu zadaniach związanych z ratowaniem strażaków
- i wiele, wiele innych.

Co stoi na przeszkodzie, żeby nosić w kieszeni taki właśnie kawałek liny? Zawsze się może przydać.

I tu od razy ktoś powie, że tak absolutnie nie można, że linka MUSI mieć atest, że musi być zgodna z regulaminem. Kiedyś uczył mnie pewien BHP-owiec, że „jak ginąć, to zgodnie z przepisami”. Ja twierdze, że „znacznie lepiej przeżyć wbrew przepisom”.

Ktoś pamięta wypadek w Nowym Jorku, w którym zginęło dwóch strażaków, w momencie gdy zastępy (w sumie sześciu strażaków) musiały skakać z któregoś tam piętra?

Two Firefighters Killed Battling Apartment Blaze In The Bronx (http://cms.firehouse.com/content/article/article.jsp?id=38573§ionId=39)

Ci co przeżyli, uratowali się m.in. dzięki trzymetrowej lince którą miał przy sobie jeden ze strażaków.

pozdrawiam
 
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: Feuerwehrmann w Czerwiec 20, 2005, 14:01:42
Nie da się zaprzeczyć, że linka jest przydatna i może uratować życie...

1. Nie jest jednak tak mała, by mieściła się w kieszeni spodni ubrania bojowego. Z resztą, nasze spodnie bojowe w kieszenie wyposażone niestety nie są ;)
2. Linka ratownicza jest przecież na wyposażeniu samochodu (przechowywana w torbie, z karabinkami na zewnątrz) i w razie potrzeby można zabrać ze sobą - przewiesić torbę przez szyję i gotowe ;)

Jak dla mnie to nic nowego  B)  
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: SenseY w Czerwiec 20, 2005, 14:13:53
A czy linka 10-15 metrów o grubości 8mm i z karabińczykami zmieści się chociaż do kieszeni?
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: Witold w Czerwiec 20, 2005, 22:14:29
Cytuj
2. Linka ratownicza jest przecież na wyposażeniu samochodu (przechowywana w torbie, z karabinkami na zewnątrz) i w razie potrzeby można zabrać ze sobą - przewiesić torbę przez szyję i gotowe ;)
Tylko pytanie ilu strażaków zabiera tak na wszelki wypadek linkę ZL-20 ze sobą wchodząc np. do płonącego mieszkania. Z tego co trochę strażaków z kilku jednostek znam, to są to sytuacje bardzo rzadkie.
Poza tym, jest różnica we wzięciu linki w razie czego - najczęściej jak się okaże że jest potrzebna, to akurat jej nie będzie (znane wszystkim prawo Murphy'ego), a noszeniem linki zawsze ze sobą.

Co do kieszeni, to macie oczywiście trochę racji. Nie wiem jak w waszych ubraniach bojowych, ale w moich spodniach jest tylko taka mała kieszona "na młotek" - nie mam pojęcia po co? Ubrania zza ocenau mają natomiast dosyć pokaźne kieszenie na spodniach - ot chociażby te: http://www.thefirestore.com/store/product.cfm?pID=2177 (http://www.thefirestore.com/store/product.cfm?pID=2177).

Z drugiej jednak strony pozostają kieszenie w kurtce - w mojej dosyć sie mieści, np. pół litrowa butelka z wodą. Nie próbowałem co prawda tam wkładać linki o której mowa, ale ona nie zajmuje tyle miejsca co ZL-20.
Poza tym, może udaloby się w jakiś wygodny sposób nosić ją na pasie bojowym, np. torba z linką byłaby rzepami przyczepiana wokół pasa (np. coś takiego http://www.thefirestore.com/store/product.cfm?pID=1118 (http://www.thefirestore.com/store/product.cfm?pID=1118)). Tylko kto wchodząc np. do płonącego mieszkania zabiera pas...?  :unsure:

Witek
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: Witold w Czerwiec 26, 2005, 09:10:48
No więc wygrzebałem kawałek linki alpinistycznej (6mm). Było tego 11m, więc po zawiązaniu na obu końcach węzła ósemki (żeby doczepić karabinki) jest tego akurat 10m. Z włożeniem tego do kieszeni kurtki nie ma najmniejszych problemów (15m też bez problemu by się zmieściło).

Załączam kilka fotek:

(http://www.grupaszybkiegoreagowania.strefa.pl/photos/L01.JPG)

(http://www.grupaszybkiegoreagowania.strefa.pl/photos/L02.JPG)
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: Witold w Czerwiec 26, 2005, 09:12:25
A że w jednym poście można załączyć tylko dwa zdjęcia, to musze nabić sobie trochę statystykę postów... :D

(http://www.grupaszybkiegoreagowania.strefa.pl/photos/L03.JPG)

(http://www.grupaszybkiegoreagowania.strefa.pl/photos/L04.JPG)
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: Witold w Czerwiec 26, 2005, 09:13:29
(http://www.grupaszybkiegoreagowania.strefa.pl/photos/L05.JPG)

(http://www.grupaszybkiegoreagowania.strefa.pl/photos/L06.JPG)
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: Witold w Czerwiec 26, 2005, 09:15:05
(http://www.grupaszybkiegoreagowania.strefa.pl/photos/L07.JPG)

A poniżej krótki przykład zastosowania - samoubezpieczenie przy wchodzeniu do zadymionego pomieszczenia - żeby bez trudu odnaleźć drogę wyjścia.  Jeden koniec linki należy przyczepić do siebie (żeby linka, po całkowitym rozwinięciu zwyczajnie nie wypadła z kieszeni)

(http://www.grupaszybkiegoreagowania.strefa.pl/photos/L08.JPG)
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: Witold w Czerwiec 26, 2005, 09:17:44
Drugi koniec przywiązujemy do stałego elementu przy wyjściu:

(http://www.grupaszybkiegoreagowania.strefa.pl/photos/L09.JPG)

(http://www.grupaszybkiegoreagowania.strefa.pl/photos/L10.JPG)
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: Witold w Czerwiec 26, 2005, 09:19:45
(http://www.grupaszybkiegoreagowania.strefa.pl/photos/L11.JPG)

W sposób w jaki linka została upchnięta w kieszeni, nie zauważyłem żeby miała tendencje do blokowania się w jej wnętrzu - wychodzi z lekkim oporem, a to nawet lepiej, bo sama nie wypadnie.

pozdrawiam i czekam na opinie...

Witek
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: alex w Lipiec 17, 2005, 19:18:38
Myślę, że pare rzeczy możemy podpatrzeć u strażaków z za oceanu i zastosować na naszym "podwórku". Linka umieszczona w torbie przy pasie to bardzo dobry pomysł. Tylko że najpierw trzeba by odejść od archaicznej (tak mi się wydaje) ZL20 czy ZL30 i zacząć używać linek alpinistycznych. Na pewno linka w każdej chwili pod ręką , nie jeden raz by się przydała, no i może wtedy pasy byłyby częściej używane.  
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: ogniomistrz1 w Sierpień 01, 2005, 23:38:52
witold .
nie ubliżając tobie , ja mam fioła na punktcie straży ale co ty masz to sama bozia wie  . pozdrawiam    , tak trzymaj
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: Waldi w Październik 16, 2005, 16:15:19

    Ja powiem tak. Jestem za zeby mieć taką właśnie linkę. Najlepiej doczepić ją
sobie do stelaża aparatu ODO. Są nawet na rynku europejskim specjalne pokrowce
doczepiane do stelaża.
    Linka ZL20 to jeden z najgorszych wymysłów jaki widziałem w straży. Tylko
u nas można coś takiego wymyślić. Od wielu lat np. w USA używa się tylko
lin typu alpinistycznego o mniejszym przekroju i lepszych właściwościach niż
nasz grubiutka ZL20.

   Tylko czemu nikt niezrobił w PSP nic w tej sprawie?

 
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: emer w Październik 21, 2005, 12:57:52
Witam.

Ja mam linke 15-metrowa o grubości 6mm, nie jest zbyt gruba ale troszke obciązenia wytrzymuje, i do tego 2 ieco mniejsze karabinki niz na w.w. zdjeciach, ale wydaje mi sie ze powinny wystarczyc-licze na to...

Pozdrawiam
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: maldrin w Październik 21, 2005, 22:21:53
Witod, wiesz może ile kosztuje taka linka wraz z karabinkami? tj. ok. 15 metrowa o grubości 6-8 mm...





 
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: Witold w Październik 21, 2005, 22:41:46
Hmm... nie chciałbym okłamać, ale za te 11 metrów (po związaniu z karabinkami wychodzi prawie równo 10m) zapłaciłem około 60-80 zł (na pewno mniej niż 100zł). Jeden karabinek to koszt rzędu 30-40 złotych. Pytałem się o linki z kevlaru, ale tu koszt byłby ponad 200zł. Przepraszam, ale nie pamiętam dokładnych cen...:)

pozdrawiam

Witek
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: maldrin w Październik 21, 2005, 22:59:55
Właśnie o ceny orientacyjne mi chodziło, wielkie dzięki :)
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: emer w Październik 22, 2005, 08:41:04
witam, jesli chodzi o ceny to ksztalują sie w zaleznosci od sklepu, są dostępne w hipermarketach budowlanychi tam 6mm kosztuje ok 2 zł za metr natomiast w sklepie turystycznym czy alpinistycznym takie liny kosztuja juz znacznie drozej bo ok 5-6 zł za metr, ale oczywiscie  droższe sa z atestami alpinistycznymi a co do karabinków to rówzniez, w  np sklepie ze sprzetem zaczynaja cie od 30 zł a w budowlanym np stalowy karabinek średni kosztuje 7 zł.

Pozdrawiam
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: pasadr w Grudzień 01, 2005, 03:28:21
Pomysł z linką alpinistyczną jest świetny. Przede wszystkim bezpieczeństwa nigdy za wiele a poza tym może nie będzie trzeba biegać po drabinie tam i z powrotem, bo się czegoś nie wzięło. Choć może drabina to zły przykład  :P  ale na drzewie, lub na balkonie 2-go lub 3-go piętra jak najbardziej może się przydać
Chyba się w coś takiego wyposażę  :D  :D
Pozdrowionka
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: PALTO w Grudzień 01, 2005, 17:51:40
Ja sam również noszę taką linkę w kieszeni. Moja ma 8m i 7mm srednicy (jesli to kogos interesuje 3zl/m).Zakończona karabinkami alpinistycznymi. Dodatkowo spięta jest ona dwoma najzwyklejszymi gumkami do wlosów (wybrałem czarne bo ładnie wyglądają) co ma zapobiegać plątaniu się jej w kieszeni i łatwiejszemu wkładaniu. Noszę ją w kieszeni przy kurtce ale wolałbym żeby taka linka była przymocowana razem z torbą do każdego aparatu ODO wtedy każdy z nas miałby równe szanse w sytuacji awaryjnej. A poza tym rozwiązanie to jest poręczniejsze.

Równie przydatna co taka linka jest również taśma alpinistyczna o dlugosic ok 2m ze spietymi na stale koncami (te w sklepach alpinistycznych sa dosc drogie ale cechują się większą wytrzymałością).
Tasme taką można wykorzystać na wiele różnych sposobów. Pragnę jednak zaznaczyć, że każdy z nich jest sprawą uznania i wygody użytkownika mi podpadły do gustu 3:
- przenoszenie 2-ch odcinków i prądownicy typu TurboJET (najlepiej wygodę takiego zastosowania można docenić podczas pożarów w budynkach wysokich)
- podawanie środka gaśniczego z linii wężowych o dużych średnicach oraz prowadzenie nawodnionych linii wężowych w pozycji na czworaka. W obu tych przypadkach zastosowanie taśmy pozwala na lepsze wykorzystanie naszych sił. W przypadku "zdobywania terenu" na czworaka możemy ograniczyć siłę rąk wykorzystaną do ciągnięcia linii wężowej (mimo wszystko prądownice musimy cały czas mieć w dłoni). Zastosowanie taśmy w tych przypadkach ma kilka wariantów może ją założyć na waż przodownik lub pomocnik roty - idea jest jednak jedna TAK JEST ŁATWIEJ i szybciej :D
- do ewakuacji poszkodowanych (tutaj jeszcze nie zrobiłem zdjęć) ale rozwiązanie to jest alternatywą stosowania węzła kajdankowego. (moim zdaniem jeśli mówimy o ewakuacji osób poszkodowanych taśma sprawdza się lepiej niż linka



nie będę się rozwodził popatrzcie (może uda mi się dodać do postu jakieś fotosy:))
jak macie pytania piszcie
 
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: PALTO w Grudzień 02, 2005, 13:12:59
(http://terminator.ia.polsl.gliwice.pl/~noconwit/palto/tasma2_2_1.jpg)


(http://terminator.ia.polsl.gliwice.pl/~noconwit/palto/tasma3_1_1.jpg)
pierwsze dwa zdjecia przedstawiaja zastosowanie ww tasmy do przenoszenia dwoch odcinkow weza i pradownicy moim skromnym zdaniem bardzo praktyczny i wygodny sposob (co wazne niosac sprzet w ten sposob mam wolne rece)
polecam sprawdzic
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: PALTO w Grudzień 02, 2005, 13:17:24
(http://terminator.ia.polsl.gliwice.pl/~noconwit/palto/tasma4_1_1.jpg)

(http://terminator.ia.polsl.gliwice.pl/~noconwit/palto/tasma_3_1.jpg)

a to rozwiazanie przy budowaniu stanowiska gasniczego (mobilnego)
z wykorzystaniem linii wezowej o duzej srednicy (w tym przypadku W75 + pradownica prosta - zeby nie bylo watpliwosci)

jesli macie jakies pytania piszcie
chetnie sie dowiem co myslicie o tym sposobie :D

wielki uklon do WITKA za udostepnienie miejsca na serwerze
THX czekam na odzew :D
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: Witold w Grudzień 02, 2005, 17:14:32
Pytanko: czy po założeniu sobie tych dwóch W52 i prądownicy na plecy jesteś w stanie sam je zdjąć, czy musi C ktoś pomóc?
btw: ciekawa metoda...

Witek
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: PALTO w Grudzień 02, 2005, 22:36:13
witold - jesli niesiesz je na ramieniu to nie ma najmniejszego problemu ani z wlozeniem ani ze sciagnieciem zestawu.

Jesli natomiast wykorzystujemy do tego aparat to niestety ale samemu jest ciezko zalozyc i zdjac odcinki z plecow. Nie mowie ze nie jest to mozliwe ale jest troszke uciazliwe. Ale przy wspolpracy 2 osob zajmuje to tylko chwilke /ulamek sekundy/. I mysle ze nie jest to wada tej metody w koncu strazak nigdy i nigdzie nie powinien chodzic sam.
Dyskutowalem o tym z kolegami i doszlismy do wniosku ze bardzo czesto jest tak ze jak sie dzielimy sprzetem na zmianie sluzby to jeden bierze jeden odcinek i pradownice a drugi tylko odcinek wiec i tak sprzet jest oddzielony a poza tym straz pozarna to gra zespolowa.
Mowiac jasniej przy noszeniu odcinkow na aparacie konieczna jest wspolpraca dwoch osob.

 Polecam sprobowac :D
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: Kaszub w Grudzień 15, 2005, 20:59:21
Witold i Palto macie głowy nie od parady wasze pomysły sa bardzo ciekawe i praktyczne! Gratutluje!!! W jednostce gdzie pracuje wiekszosc osob patrzy jakby tylko wygodnie sie połozyc i pospac! Jestem młodym pracownikiem i nie ma  mi  kto przekazac jakiejkolwiek wiedzy na tematy zwiazne z pracą! Dzieki za ciekawe pomysły moze mi sie uda je wprowadzic w mojej JRG!!!
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: PALTO w Grudzień 17, 2005, 11:14:23
no to zycze wytrwalosci we wdrazaniu "nowej technologii" i czekamy z niecierpliwosca na wiesci jak takowa zostala odebrana a poza tym to mysle ze kazdy z nas ma jakis swoj pomysl ktorym moglby sie podzielic

i od tego jest forum


pzdr i wesolych swiat  
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: zibi.gpr w Grudzień 18, 2005, 12:30:17
hmm. na zdjęciach widzę owala i HMS dobra kombinacja gdyż owal do stanowiska (pseudo stanowiska )a HMS do samoratowania (półwyblinka oczywiście) co do linki nie nazwał bym jej alpinistyczną jes to linka transportowa np do szpejów (torba z karabolami expresami itd..itp..) osobiście bawiąc sie kiedyś z ciekawości i z asekuracją !!! zjeżdzałem na (6) z 15 metrów około 80 kg wagi wytrzymała także do samo ratowania jak znalazł :D lecz nikt nie daje pewności ze 5 kg więcej wytrzyma :D  co do sklepów budowlanych i karabinków stalowych za 7 zł to bym odopuścił :) karabinek wspinaczkowy HMS około 40zł owal w tych samych granicach (dobrej firmy np MAMMUT http://www.climbshop.pl/hms_mammut.php (http://www.climbshop.pl/hms_mammut.php) )
zamiast owala na zdjęciu można moim zdaniem użyć coś takiego http://www.climbshop.pl/d_light_straight.php (http://www.climbshop.pl/d_light_straight.php) tylko dobrze i umiejętnie zapiąć :D lub http://www.climbshop.pl/stalo_oval.php (http://www.climbshop.pl/stalo_oval.php) linka "Budowlana" nie zawsze musi miec oplot podobny do alpinistycznych czy transportowych i szczerze mówiąc nadaje się na powróz do krowy :D a koszt jest taki sam 2-3zł za metr !



 
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: zibi.gpr w Grudzień 23, 2005, 10:38:09
Hmmm. W Polsce dysponujemy podobnym sprzętem wieć pozwolę sobie o przedstawienie sobie koncepcji umieszczenia zestawu do samo ratowania ZDS :D w wewnętrznej kieszeni naszego ubrania specjalnego popularnego a więc odcinek linki jest dłuższy niż 15met około 17-18met wchodzi w dwie wewnętrzne kieszenie podpinki wraz z karabolami jeden zwykły (do expresa) drugi HMS (do półwyblinki)  plusy są takie ze podczas działań ratowniczych gaśniczych nie ma możliwości żeby linka zaczepiła się o elemęt np. w czasie wypadku komunikacyjnego o wrak samochodu co w dóżej mierze przeszkodzi w działaniu i kłuci się z zasadą ZDS iż ratownik nie bierze jej tylko jak ma zgłoszenie do pożaru ale ma ją przy sobie jako część umundurowania zawsze! Podspodem dla niezorientowanych węzeł do samo ratowania półwyblinka

(http://www.strazgpr.mix.pl/strazgpr/image/1.jpg)

(http://www.strazgpr.mix.pl/strazgpr/image/2.jpg)
 
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: zibi.gpr w Grudzień 23, 2005, 10:39:05
(http://www.strazgpr.mix.pl/strazgpr/image/3.jpg)

(http://www.strazgpr.mix.pl/strazgpr/image/polwyblinka.jpg)
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: Witold w Grudzień 23, 2005, 13:39:13
Problem w tym, że do użycia tak noszonej linki, konieczne będzie rozpięcie kurtki ubrania bojowego, co w przypadku sytuacji wymagającej samoratowania może być z jednej strony zbyt czasochłonne, a z drugiej mało przyjemne dla strażaka przebywającego w gorącej atmosferze.

Może coś takiego: F.F.R.E.D (http://www.ritrescuesystems.com/content/applications.asp?topic=1)?

Można to nosić jak pas, a można też (niestety chyba nie w naszych ubraniach) zintegrować z kurtką. Najważniejsze, że nie trzeba będzie rozpinać kurtki...

Witek
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: zibi.gpr w Grudzień 23, 2005, 19:31:55
hmm ale zostaje nam jeszcze problem nie zabezpieczonej linki w zewnętrznej kieszeni co jak pisałem wcześniej może przysporzyć nie lada problem i zamieszania w działaniach ratowniczych a co do nie wygodnego rozpięcia nasze u. popularne posiadają możliwość rozpięcia od dołu nie od góry co w tej sytuacji jest bardzo pomocne ;)  
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: Witold w Grudzień 23, 2005, 20:05:52
Rozpinanie kurtki ubrania od dołu też nie wypali:
1. Po pierwsze, powinieneś mieć na sobie pas (skoro już mówimy o samoratowaniu, półwyblince), więc nie rozepniesz kurtki od dołu.
2. Po drugie, zakładając, że pasa nie masz, i decydujesz się na zjazd w ten sposób, że wykorzystujesz tarcie linki o swoje ubranie (oplatasz sie linką pod pachami i po plecach - linka na plecach przechodzi górą nad aparatem), linka może mieć problemy z efektywnym wysuwaniem się z kieszeni (na Twoich zdjęciach). Kieszeń musiałaby wtedy mieć otwór od dołu, ale wtedy mogła by wypaść.

Z linką w kieszeni chyba nie powinno być zbyt wiele problemów, bo w końcu klapa kieszeni zamykana jest na rzep. Aczkolwiek to jest rozwiązanie chałupnicze i zdecydowanie lepiej byłoby mieć linkę w specjalnej torbie, opinanej np. rzepem wokół pasa, przypinaną jednym karabinkiem do ucha pasa (ten karabinek będzie już związany półwyblinką), i z drugim karabinkiem wystającym z torby w ten sposób, że w razie konieczności pociągnąłbyś mocno za niego, przyczepił do stałego punktu zaczepienia i mógłbyś "wyskoczyć oknem", regulując prędkość zjazdu w wiadomy sposób.
Przećwiczyłem to kiedyś z linką ZL-20 i wydaje mi się, że da się to zrobić...

Witek
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: napalony w Grudzień 24, 2005, 00:03:11
Witam.
Czytajac wasze posty a szczegolnie post i przypinaniu linki do stałego elementu,nasunelo mi sie jedno pytanie.
Wchodzac do mieszkania w ktorym jest pozar taka linka ktora przedstawiacie na zdjeciach  nie jest dobrym zastosowaniem poniewaz wydaje mi sie ze jest latwopalna, wiec istnieje duza mozliwosc ze zostanie przepalona  na pewnym odcinku.
Oczywiscie biore pod uwage ze wy profesjonalni zawodowcy  nie pchacie sie w najwiekszy ogien tylko torujecie sobie droge,ale nadal istnieje mozliwosc przepalenia.
Mozliwe ze nie mam racji... nie jestem profesjonalista, poprostu to pytanie nasuneła inteligencja.
Wiec jesli mam racje jest to dowod ze nie jest ona doskonała.

Pozdrawiam i zycze Wesołych i "spokojnych" Swiat !! ;)  
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: zibi.gpr w Grudzień 24, 2005, 09:03:47
wiesz popracujesz w straży to zauważysz iż najlepszy pomysł i najlepszy sprzęt może dać dup.....  w zwykłej akcji ratowniczej a głupi kawałek linki za 50 zł może uchronić cię przed upadkiem z wysokości w razie potrzeby ucieczki czyli gdy tsza spierd.... :D
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: Witold w Grudzień 24, 2005, 13:53:00
Cytuj
Wiec jesli mam racje jest to dowod ze nie jest ona doskonała.
Oczywiście że doskonała nie jest. Linka najlepiej gdyby była z rdzeniem kevlarowym, czyli niepalnym. Ale wtedy koszt jej jest znacznie większy...choć osobiście, na mój ochotniczy łeb, koszt rzędu nawet 500zł, za możliwość uratowania życia strażaka, to nie jest zbyt wygórowana cena.

Pozdrawiam i w tym szczególnym dniu, wszystkiego dobrego życzę...

Witek
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: napalony w Grudzień 24, 2005, 14:31:04
Wiatam ponownie.
A jak z wami chlopaki dłygo pracujecie w strazy??
Wogole jak sie zaczał ten wasz romans z pożarnictwem??
Mam jeszcze pytanie czy ktorys z was jest nurkiem??bo jesli tak to chcialbym zadac kilka pytan.

Wesolych Swiat
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: zibi.gpr w Grudzień 24, 2005, 18:00:56
od młodzieżówki kilka ładnych lat :D potem wojsko w straży lotniskowej i teraz dalej OSP oraz GPR :) niestety nurkiem nie jestem ale warto spróbować :D





Panowie pamiętajcie rybka lubi pływać :D
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: napalony w Grudzień 24, 2005, 20:45:12
W jaki sie dostałes do jednostki pożarniczej w wojsku??:>
Powiedziales na komsji ze hccesz isc do takiej jednostki i jakos inacze??
Pozdrawiam :D  
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: retro w Styczeń 17, 2006, 00:48:40
Ciekawe jest co piszecie.
Owszem jestem za linką ale co najwyżej 3-5 metrową o średnicy 0,5 cm zakończoną na obu końcach zatrzaśnikem lub bez. Z tym że za konieczne uważam dotatkowo posiąśc wiedzę podstawowych węzłów alpinistycznych (np. ratowniczy, kluczka,ósemka). Wtedy i bez zatrzaśników można z takową linką dużo zrobić. Mam tu co najwyżej na myśli autoasekurację w wyjątkowych sytuacjach czy też zabezpieczenie czegoś przed osunięciem itp. Osobiście uważam że nasza linka 20 i 30 metrowa spełnia pozostałe funkcje przedstawione przez niektórych z forumowiczów. Oprócz tego można wykorzystać hamulec podczas prac na wysokości co jest już zresztą stosowane w niektórych JRG. Nasza taktyka wyrażnie stawia na używanie do zabezpieczenia ratownika w strefie zadymienia linki ratowniczej i żadnej innej, więc nie rozumiem po co by mi była dodatkowo np. 15 metrowa.
Natomiast ta 3-5 metrowa.. to dobry pomysł. Z tym,że wolałbym żeby wprowadzone to zostało "odgórnie". Bo jest to poprostu dobry pomysł.
 
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: PALTO w Styczeń 28, 2006, 13:45:59
jesli chodzi o linke to uwazam ze takie (http://www.ritrescuesystems.com/images/products/1130175976-0.jpg) rozwiazanie jest najbardziej praktyczne i wygodne. Przenoszenie linki w pasie biodrowym aparatu oddechowego (warto zauwazyc ze w tym wypadku jest to linka kevlarowa) pozwala ja miec zawsze pod reka, gotowa do uzycia bez zbednych czynnosci zwiazanych z wydobywaniem jej z kieszeni (wewnetrznej czy zewnetrznej) ubrania specjalnego.

Problemem (jak zwykle w polskiej strazy) sa przepisy - bo kto sie pod tym podpisze (i co wazniejsze kiedy) ale marzyc zawsze mozna :D
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: pifos w Luty 06, 2006, 18:17:51
Witam
Palto świetna robota, dobre pomysły
zajrzyj:
Personal Escape Kit (http://www.rescuedirect.com/Merchant2/merchant.mvc?Screen=PROD&Product_Code=7700NFPA&Category_Code=RIT)
Ogólnie na stronie wiele ciekawostek
Myśl dalej i dziel się pomysłami ;)  
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: SenseY w Luty 06, 2006, 18:42:40
A są też do pasów specjalne torby, niewielkie, czarne, skórzane. Jest w niej mianowicie toporek. Może tam by było najlepsze miejsce na linkę.
Tytuł: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: pifos w Luty 06, 2006, 19:55:16
OTO LINK (http://www.rescuedirect.com/Merchant2/merchant.mvc?Screen=PROD&Product_Code=RIT200&Category_Code=RBPKS)

JAK MÓWIŁEM WIELE CIEKAWOSTEK
Tytuł: Odp: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: zibi.gpr w Kwiecień 11, 2006, 17:28:33
http://www.rescuedirect.com/Merchant2/merchant.mvc?Screen=PROD&Product_Code=4322KIT&Category_Code=RIT

wie może ktoś gdzie dostać taką fikuśną "ósemkę" (w polsce):)
Tytuł: Odp: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: pyra77 w Kwiecień 11, 2006, 18:24:20
Czytam i czytam i oczom nie wierzę.Co wy wyprawiacie. Czas chyba na pobódkę. Jesteśmy w Polscew a nie w USA. Fajnie, że Witek przekazuje takie informacje zaczęrpnięte ze Stanów, ale to nie jest powód żeby od razu wprowadzać to u nas. Są pewne regulcje prawne dotyczące ekwipunku strażak i chyba nie mam tam nic takiego jak linka alpinistyczna. Nie daj Boże coś się komuś stanie to wam się do dupy dobiorą. Przypominam, że do ubrania specjalnego nie wolno stosować materiałów łatwopalnych. A taka właśnie jest linka. Niech się komuś przytopi pod pazuchą, albo zapali od temeratury i jaja okopci to zmieni zdanie. Co zaś do metody noszenie węży pod aparatem. Rewelacja. Pożar, ogień i dym wali z okien a tu trza se jeszcze węże przywiązać linką i zarzucić na ramię albo podczepić do aparatu. A w łapki to nie łaska wziąć odcinki, co może parzy? Szybciej bedzie chyba chwycić odcinki nawet jeden na drugi 2 lub nawet 3. Moze wygodniej byłoby wziąc wózek z marketu i zapakować od razu wszystko co niezbędne. Spójrzcie na to realnie. Panowie nie popadajmy w zachwyt USA. Żyjemy w Polsce. Można czerpać wzorce i doświadczenia ale wszystko zgodnie z przepisami. Życze kolejnych owocnych przemyśleń. Może wprowadzimy też amerykańskie samochody u nas, które pewnie też są lepsze od naszych, tyleże nie mieszczą sie w uliczkach osiedlowych.
Tytuł: Odp: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: pszemek w Kwiecień 11, 2006, 19:02:47
Dlaczego więc używamy:
kominiarki,
UPS a nie moro
aparaty z zaworem u dołu
butle kompozytowe
szelki ratownicze
specjalne rękawice zamiast zwykłe robocze
rękawiczki lateksowe (tak tak..)
wskaźnik bezruchu
aparaty w kabinie za siedzeniami nie w skrytkach
buty specjalne zamiast skórzanych skuterów
łączność cyfrową
wentylatory osiowe
prądownice turbo-jet 
CAFS
kamera termowizyjna
pirometr
wyciąg spalin w garażu
z klamotów stażackich to można jeszcze dłuuugo wymieniać.

Ale wywalić to,przecież to Polska a nie USA !!!

Nie chce mi się tłumaczyć osobie, która zwyczajnie nie chce zrozumieć, ale w jednym masz rację. Jeśli zapali się market to użycie wózka jest bardzo dobrym rozwiązaniem. A co do samochodów - rozwiązań idących w stronę ułatwień, poprawy komfortu pracy dla ratownika jest tak dużo i tak są przemyślane, że przypuszczam różni nas mała epoka cywilizacyjna - jakieś 20 lat.
Tytuł: Odp: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: Witold w Kwiecień 11, 2006, 19:12:54
Witaj Pyra77 jak-mniemam-rówieśniku mój!

Masz dużo racji z tymi uregulowaniami prawnymi, ale:
1. Czy lepiej mieć linkę palną czy nie mieć żadnej?
2. Są linki alpinistyczne niepalne.
3. Co do noszenia węży na taśmie alpinistycznej na plecach. Ja tam jestem tylko zwykłym ochotnikiem i pod względem wykształcenia i stopnia pożarniczego nie mogę sobie pewnie nawet koło Ciebie stanąć (jak mniemam). Myślę, jednak, że jak spróbujesz wziąć 2 albo 3 węże pod pachę, do tego prądownicę, jakiś łom czy coś podobnego, latarkę a może nawet radiostację i pójdziesz na n-te piętro po drodze uspokajając ewakuujących się mieszkańców, być może będziesz musiał coś przez radio przekazać, to z kolei Ty zmienisz zdanie (może troszkę przesadzam, bo powiesz, że nie pójdziesz sam - też racja). Z tą taśmą to nie ma wiele zachodu, bo można wcześniej przewlec przez taśmę parę (2) odcinków i zostawić normalnie w samochodzie. Jak będą potrzebne do czegoś innego to nie będzie żadnego problemu (powinieneś mieć wpierw 4-6 innych na samochodzie, a wyciągnięcie taśmy z nich też specjalnie trudne nie jest). A co zrobisz jak wąż Ci się wyślizgnie i rozwinie na klatce w połowie drogi? Nie lepiej mieć wolne ręce?
4. Zachwyt nie zachwyt - ale dobre pomysły dobrymi pomysłami, nawet gdyby pochodziły z Ugandy.
5. W życiu bym się nie domyślił, że amerykańskie samochody nie wjadą na osiedlowe uliczki..;)

pozdrawiam Cię jak-mniemam-rówieśniku mój!
Tytuł: Odp: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: pyra77 w Kwiecień 11, 2006, 20:14:57
Do Pszemka:
nie bardzo rozumiem co chciałes powiedzieć, niektóre przedmioty które wymieniłeś jak ubranie specjalne, (nie ma już UPS-ów), rękawice, buty, kominiarki, aparaty, maski, szelki, itp, stanowią środki ochrony indywidualnej, które muszą być stosowane w ochronie p.poż, bo wymagja tego przepisy i warunki pracy. Więc nie bardzo rozumeim o co biega.
Do Witka,
jestem pełen podziwu dla twojego zaangażowania w toco robisz i uważam, że naprawdę fajnie jest poznać warunki pracy strażaków w innych krajach, ale nie możemy poprzez forum strażackie wprowadzać czegoś jako obligo do stosowania w PSP. Nie tędy droga. Nikogo nie zniechęcam do poznawania tajników służby amerykańskich strażakow ale na miłośc Bosą żyjemy i pracujemy w Polsce, gdzie są inne warunki. Nie jestem jakimś tam nie wiadomo kim, i bez obawy mógłbyś tanąc obok mnie. Jestem z tych co uważają że większość jednostek OSP robi kawał dobrej roboty.
Tytuł: Odp: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: Emil w Kwiecień 11, 2006, 21:25:42
Jezeli chodzi o linke rat to dobrze by bylo ją miec przy sobie w czasie w akcji, nie koniecznie w kieszeni, u nas obowiązuje zasada, ze rota, ktora wchodzi do budynku zawsze ma przy sobie linke i zawsze wchodzi z linką, tzn. idą z linka rozwijając ją od wejsci bo w razie gestego zadymienia latwiej jest im znalezc droge powrotna.
Tytuł: Odp: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: pszemek w Kwiecień 11, 2006, 22:09:59
Czego tu nie rozumiesz, wszystkie wymienione elementy są stosowane dzisiaj jako standard (UPS to skrót Ubranie Pożarnicze Specjalne, więc nie łapmy się za słowa), jednak jako pomysły zostały 'przywiezione' zza oceanu. Podobnie będzie z linką osobistą, która wejdzie (mogę się założyć) do standardu wyposażenia osobistego, bo się tego elementu używa na całym świecie.
Piszesz:
Cytuj
żyjemy i pracujemy w Polsce, gdzie są inne warunki
Możesz to rozszerzyć? O jakie warunki Ci chodzi?
Czy mamy inna grawitację? Możesz sobie z wysokiej kabiny Jelcza zeskakiwać w aparacie czy lepiej mieć nisko wygodny dostęp,
Czy mamy wszyscy po 2,20 wzrostu, żeby sięgać do szybkiego natarcia na Renówce
Lepiej jak się nabiegasz 3 x wokoło samochody, żeby zebrać sprzęt do budowy linii gaśniczej, niż mieć gotowy zestaw do pociągnięcia w jednym miejscu - to też są inne warunki?

Kwestionować dobre rozwiązania, stosując ewidentnie nadinterpretację prawa też trzeba umieć!

Kiedyś odbyłem rozmowę z pewnym Kanadyjczykiem zapytałem go jak pracują z linkami, trochę skwaszony odpowiedział:
- No mamy trochę kłopotów
- A dokładnie - zapytałem, - w czym kłopot, brakuje?
- Nie, problem w tym, że nasze branżowe związki zawodowe wymagają od władz spełnienia takich twardych norm bezpieczeństwa, że używamy specjalnych nowoczesnych linek ratowniczych, które są doskonałe, wytrzymałe, odporne na chemikalia itd, więc nam ich trochę szkoda, bo z uwagi na nasze bezpieczeństwo możemy używać ich w warunkach pożarowych WYŁĄCZNIE 1 raz. Nasze ZZ zleciły kosztowne badania, z których wynika, że zaleganie linki w czasie akcji w wodzie popożarowej MOŻE być przyczyną wewnętrznego uszkodzenia struktury linki  - niewidocznych oczywiście gołym okiem, i po akcji żadne mycie, suszenie. Jedynie rola gospodarcza, ew. utylizacja. Stosujemy pewien wybieg, pozwalający na przesunięcie tych używanych w pożarze linek do innych działań np. ratownictwa technicznego, gdzie też się przydają, ale czasem bywa z tym kłopot. Nasi dowódcy jednostek są często kontrolowani przez komisje związkowe, zresztą wystarczy jeden telefon, żeby Związki wysłały tego samego dnia kontrolera, weryfikującego warunki pracy i bezpieczeństwa ratowników. Dowódca, u którego kontroler stwierdzi niedopatrzenie byłby wystrzelony w kosmos przez związki.
- A co zdarzyło się tak u was?
- Zwariowałeś? To niemożliwe, nie spotkałem jeszcze dowódcy, który zrobił taki numer, od razu traci twarz, w środowisku przestaje być traktowany jako profesjonalista. To najpoważniejszy zarzut - narażenie ratowników na niebezpieczeństwo, to gorsze niż dawanie łapówek! NIe słyszałem o takim przypadku... Wiesz, my traktujemy zawód poważnie, jesteśmy profesjonalistami i musimy być profesjonalnie traktowani.

To ostatnie zdanie pamiętam bardzo dokładnie, zakończyłem ten temat bo przypomniałem sobie linki u nas w garażu, które pamiętają chyba II wojnę światową. Poczułem się małoprofesjonalnie...

Jeśli to są te inne warunki o których piszesz, to całkiem inna inszość, ale mnie się wydaje, że nie to miałeś na myśli.

Tytuł: Odp: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: Witold w Maj 05, 2006, 21:59:29
W Toronto, 26 lutego, podczas pożaru budynku mieszkalnego, kilku strażaków musiało ewakuować się z okna na piętrze.
Tu można poczytać: http://cms.firehouse.com/content/article/article.jsp?sectionId=46&id=49148 (http://cms.firehouse.com/content/article/article.jsp?sectionId=46&id=49148)
Tu można obejrzeć serię zdjęć: http://www.firehouse.com/hotshots/slideshow/phpslideshow.php?directory=2006/050406_toronto (http://www.firehouse.com/hotshots/slideshow/phpslideshow.php?directory=2006/050406_toronto)
Tu można pobrać nagranie video: http://dynamic.firehouse.com/broadcast/video/2006/bailoutlg.wmv (http://dynamic.firehouse.com/broadcast/video/2006/bailoutlg.wmv)

pozdro
Witek
Tytuł: Odp: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: Witold w Styczeń 19, 2007, 21:57:01
Cytat: Witold
Ktoś pamięta wypadek w Nowym Jorku, w którym zginęło dwóch strażaków, w momencie gdy zastępy (w sumie sześciu strażaków) musiały skakać z któregoś tam piętra?

Two Firefighters Killed Battling Apartment Blaze In The Bronx (http://cms.firehouse.com/content/article/article.jsp?id=38573&sectionId=39)

Ci co przeżyli, uratowali się m.in. dzięki trzymetrowej lince którą miał przy sobie jeden ze strażaków.

Pojawił się raport NIOSH na ten temat:
http://www.cdc.gov/niosh/fire/reports/face200503.html (http://www.cdc.gov/niosh/fire/reports/face200503.html)

Warto też artykuł na Firehouse.com przeczytać:
http://cms.firehouse.com/content/article/article.jsp?sectionId=39&id=52959 (http://cms.firehouse.com/content/article/article.jsp?sectionId=39&id=52959)
Tytuł: Odp: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: madmax29 w Styczeń 27, 2007, 17:58:43
co do linki w kieszeni i negujacych jej stosowanie w Polsce, to po pierwsze, na zajeciach z uzbrojenia osobistego wykładowca mówił o tym i raczej zachęcał do stosowania, a jeśli idzie o palność tej linki to wątpie by było nam dane przeżyć w UPSie taka temperaturę która spowodowałaby zapalenie się linki w kieszeni, zreszta niektóre części naszego ekwipunku wytrzymuja znacznie mniejszą temperaturę, chociażby maska ODO, nie pamietam ale działa do temperatury 150-200 stopni celsjusza, zreszta przeciez nw naszym wyposarzeniu  jest tez podpinka która też raczej niepalna chyba nie jest...
Tytuł: Odp: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: nielot w Luty 12, 2007, 21:37:39
Witam

Mam pytanie. Czy kto kolwiek wie czy można jeszcze gdziekolwiek dostać linkę (podpinkę) krótką, którą nosiło się lub nosi w torbie razem z toporkiem. Chę to kupić i nie wiem gdzie.

Dzięki za pomoc
Tytuł: Odp: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: madmax29 w Luty 12, 2007, 22:04:00
www.psp.sahara.pl/links.php?id=003 pozukaj tam linków do sklepów,na pewno jewt podpinka
Tytuł: Odp: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: tshirt1 w Marzec 22, 2007, 13:42:30
Nie jestem pewien czy ten namiar już ktoś podawał. Jesli tak to moderator usunie.
Sprzęt nazywa się EXO personal escape system i wypuscił go PEZL.

http://video.google.pl/videoplay?docid=6561565237503362009&q=petzl+exo
 
pozdro
Tytuł: Odp: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: miggru w Marzec 22, 2007, 15:50:24
Właśnie gdzieś już to oglądałem, ale to bardzo pożyteczny sprzęt. Jest mały, poręczny i bardzo przydatny w niebezpiecznych sytuacjach.
Tytuł: Odp: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: BURY w Kwiecień 07, 2007, 17:50:02
a kto nam kupi jakies linki jak nie ma pieniążków nawet na porzadne Nomexy i resztę wyposażenia
Tytuł: Odp: Linka W Kieszeni Strażaka...
Wiadomość wysłana przez: zibi.gpr w Czerwiec 24, 2007, 10:52:54
a kto nam kupi jakies linki jak nie ma pieniążków nawet na porzadne Nomexy i resztę wyposażenia
Sam sobie kup swoją dup.... ratujesz w razie czego  ^_^

a kto nam kupi jakies linki jak nie ma pieniążków nawet na porzadne Nomexy i resztę wyposażenia
Sam sobie kup swoją dup.... ratujesz w razie czego  ^_^

a co do pewnego posta o bezsensowności linki w wyposażeniu strażaka jedno pytanie to poco strażaków uczy się samo ratowania ??? mają w razie czego szukać sznurków na pranie w łazience palącego się mieszkania ??  :wacko:




@ Czy ty masz problemy z czytaniem. Nie umieszczaj dwóch postów z rzędu w niedługim odstępie czasu. Użyj przycisku "MODYFIKUJ" i dopisz, to co zapomniałeś, do istniejącego już postu.. Patrz punkt 11 regulaminu. Pozdrawiam Moderator tak mam duży problem z czytaniem ortografią i moderatorami :D punkt 6 ustęp 10 "przepisy są poto by je łamać" :D pozdrawiam