strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy

Pożarnictwo => Taktyka działań ratowniczych => Wątek zaczęty przez: BROKS w Luty 24, 2005, 20:41:28

Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: BROKS w Luty 24, 2005, 20:41:28
Może szanowne grono pochwali się udziałem w jakiejś nietypowej i zabawnej akcji, która opowiadana przy piwku wzbudza salwy śmiechu!!!

Skoro proszę o opowieści więc sam zacznę:
Zgłoszenie o zadymieniu na klatce schodowej na IV piętrze w bloku. Zajeżdżamy gaśniczy i drabina. Podjeżdżam z kolesiem w koszu pod balkon...druga ekipa idzie klatką ale my wchodzimy bo uchylone okienko więc łatwiejsza droga. Czujemy po smrodku że to garnek więc już jesteśmy nieco spokojniejsi. Wchodzimy przez okno....a tu typek najebany na maxa i chwiejący się na nogach puszcza do nas tekst :"wypier...lać  h...je, nie mam więcej wódki" i jebut jakąś pustą butelką w kolegę!!!Dobrze że słabo rzucał i kumplowi nic się nie stało. Obezwładniliśmy kolesia i zaraz po otwarciu drzwi odstawiliśmy go policji....pojechał odpocząć na wytrzeźwiałkę!!!Zakręciliśmy oczywiście gaz i zalaliśmy zwęglone w garnku żarełko wodą z kranu !!!!!  
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: bartek6 w Luty 26, 2005, 10:47:30
broks ja miałem podobną sytuację tyle że wchodząc przez balkon natknęłem się z kolegą na parkę baraszkującą w łóżku - i co śmieszniejsze nie byli pod wpływem alkoholu. na początku dostaliśmy zjebkie ale póżniej  gościu przywiózł coś mocniejszego na przeprosiny prosząc aby nie rozpowiadać tego po miasteczku
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: HAZMAT w Luty 26, 2005, 11:55:46
GBA alarmowo "łabędź"...dojeżdzamy na miejsce a tu łabędź wylądował na pasie zieleni między pasami drogi szybkiego ruchu. Chyba bał się wystartować...zatrzymujemy ruch w obie strony i wtym momencie łabędź zaczyna wiać, a my za nim!!! Po 10 min nagonki i złapaniu go w koc dostajemy polecenie z MSK "zawieść go do zoo". No ty łabędzia (a był nie mały) na kanapę z tyłu i jezda...przez całe miasto z łabędziem w oknie  :lol:  
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: Ajax w Luty 26, 2005, 12:06:20
Też coś dorzucę. ;)
W 2001 r. podczas powodzi na podbeskidziu mieliśmy przy potężnym rozlewisku we wiosce ustawione pompy szlamowe dużej wydajności, które wypompowaną wodę tłoczyły za wał do pobliskiej rzeki. Wężę 110 ułożone były na jezdni w kierunku mostu na rzece. Pompy były starej daty, strasznie kopciły i przed zassaniem należało je zalać ręcznie /tzw.wajcha/ moja twoja, lub poprzez zamykany otwór od góry do lini ssawnej.  Z uruchomieniem tych pomp ich zassaniem były zazwyczaj niezłe problemy. Dlatego staraliśmy się utrzymywać je cały czas w ciagłym ruchu - dyżury. <_<  
No, ale do rzeczy! W pewnej chwili jedna zgasła i zerwała słup wody. Czym prędzej "włączyliśmy" ssanie ręczne moja-twoja pompką do zalania i kręcimy korbą, żeby ja odpalić.  Nadjeżdża w tym momencie ekipa TV niemieckiej bodaj ARD i widzą jak upoceni i czarni od spalin pompujemy. Węży dużo i nie zajażyli, że jednym woda nie idzie. Filmują nas, linię wężowa i jak woda pociska z mostu do rzeki. Poprzez huk silników pytaja nas co to za sprzęt? No to my im na to, że polski, uniwersalny - może być napęd spalinowy i ręczny - kolega właśnie teraz jedzie na ręcznym.  :D
Kiwali, kręcili głowami i nie mogli się nadziwić jak to możliwe :)
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: Seba w Luty 27, 2005, 12:09:44
kiedyś gasiliśmy trawe ... jeden z chłopaków handlował złome więc jak natrafił na kilka fajnych kawałków to bach i pod płot, patrzy następny bach pod płot :) przyszedł facet okazało się że właściciel pola i pyta "panowie to wy poskładaliście ten złom?" a my że absolutnie ... no to o "ach ci pierdoleni złomiarze" no i do kolesia przylgneło "pierdolony złomiarz" :)  
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: donhihotpsp w Luty 28, 2005, 20:27:03
Gruba baba pierwsze piętro 10 minut trwała jej ewakuacja ponoć trudno było, bo ciężka i krzykliwa i  pożar niezły. Udało się baba uratowana. Wszyscy szczęśliwi zmęczeni. Po jakimś czasie leci Dowódca oddziału i krzyczy gruba baba w oknie na pierwszym piętrze drze się i wzywa pomocy. Ponowna akcja. Kilku ludzi zmęczonych szczęśliwych, bo druga gruba baba uratowana. Pytamy się, dlaczego jej siostra nie powiedziała, że jeszcze ktoś pozostał w mieszkaniu. A ona wali beztrosko wróciłam po torebkę. Jak ona przeszła w tym dymie i takiej temperaturze. Nikt tego nie wiedział. Miałem wolną służbę. Kolesie mieli niezły ubaw.  
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: Ceper w Maj 19, 2005, 16:10:20
Wezwanie od dyzurnego policji :  jadący droga krajowa nr taki to a taki patrol zauważył na drodze niezydentyfikowaną zieloną substancję.
Dyżurny dysponuje zastep w celu rozpoznania sytuacji i jednoczesnie zastanawia sie czy przypadkiem nie trzeba będzie chemików wzywać.
Chłopaki jadą po drodze próbując sobie przypomnieć jakieś zielone paskudztwo, dojeżdzają na miejsce i okazuje się że.................ktos przewoził choinki i troche igliwia naleciało na jezdnie  :lol:  
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: wodnik w Maj 19, 2005, 18:50:32
Strażacy z Żar pomogli wielbłądowi, który utknął w niedużym kanale melioracyjnym. Jak przyznają, to pierwsza taka interwencja, ale nie jedyna nietypowa w ostatnich godzinach w Lubuskiem. Wczoraj gorzowscy strażacy odstawili nad rzekę bobra, który zbytnio oddalił się od Warty i chodził po torach tramwajowych.

Dziś rano wielbłąd uciekł z cyrku, który przyjechał na występy do Żar. Poszukiwania podjęte przez jego właścicieli szybko przyniosły efekt. Okazało się jednak, że zwierzę utknęło w niedużym, wybetonowanym kanale melioracyjnym. O pomoc poproszono strażaków.

- Przy pomocy betonowych płyt strażacy zrobili coś w rodzaju schodów, po których wielbłąd, wspomagany przez sowich opiekunów, wydostał się z pułapki. Przygodę w Żarach na pewno zapamięta na długo, bo pokaleczył sobie nogi. Teraz jest pod opieką weterynarza - powiedział dyżurny lubuskiej straży pożarnej.

Równie nietypową akcją przeprowadzili w niedzielę gorzowscy policjanci i strażacy. Pomogli bobrowi wrócić nad Wartę. Dorosłego, ważącego ok. 30 kg bobra zauważyli na torowisku przy ul. Kostrzyńskie w Gorzowie mieszkańcy, którzy powiadomili o tym policję. Policjanci o pomoc poprosili strażaków, którzy bez większych problemów złapali zwierzę w siatkę. Następnie bóbr został odwieziony radiowozem nad Wartę i wypuszczony - poinformował w poniedziałek rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Sławomir Konieczny.

Wielbłąd i bóbr dołączyły do listy zwierząt, które przyszło ratować z różnych opresji lubuskim strażakom. Znajdują się na niej m.in. konie, łoś, dziki, wiewiórki, świnki morskie czy nawet gekon.
 


 
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: Druid w Maj 23, 2005, 23:44:51
Zgłoszenie z Policji – otwarcie mieszkania podejrzenie zgonu, pierwsze piętro (okno uchylone)
Walimy GCBA bo na niej mamy drabkę alu wysuwaną :), drabka pod okno kumpel myk po szczebelkach do okna a tam smród jak djabli, na dół aparacik na plecki, maseczka na pyszczek i jeszcze raz na górę. Otwiera okienko wchodzi do środka (kibelek) syfu na podłodze z pół metra :) luka do pokoju – leży koleś na tapczanie twarzą do ściany – ściana zafajdana czymś czerwonym stado much. Kumpel do drzwi a tu rybka drzwi na kłódkę zamknięte od zewnątrz, ale już jeden z naszych myka na górę po schodkach z sekatorkiem, a zanim glina. Ciach kłódkę drzwi na oścież i glina już w kącie chefta szlaczki po podłodze. Okienko na półpiętrze na oścież i na dwór, czekamy na pogotowie aby stwierdziło zgon. Przyjechali zasuwają na pięterko, i po chwili wychyla się sanitariusz na półpiętrze i się wydziera które to drzwi bo wszystkie pozamykane !?! No to kumpel po schodkach na górę i zdziwko drzwi zamknięte – przy klamce brak jest szybki w małym okienku, wsuwa rękę a tam zasunięta zasuwka, otwiera ją, następnie drzwi – a z pokoju wychodzi koleś i drze ryja na nich kto k....a robi mu przeciągi w domu.
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: wodnik w Maj 24, 2005, 15:34:40
:D Zgłoszenie do PSK – palę się chwasty na wale – adres …………….
PSK przekazało mniej więcej podobnie do miejscowego OSP. Chłopaki bez zbytniego pośpiechu zapakowali się do auta i jadą. Dojeżdżają na miejsce, a to pożar zabudowań gospodarczych ludzi o nazwisku Chwast.  :blink:
 
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: jrg23 w Maj 24, 2005, 20:06:19
Zgłoszenie do PSK: Pożar stodoły adres....... godz zgłosz. 02,21.
Zastęp dojeżdża na miejsce a tu cisza , spokój, ciemno.
Dowódca obszedł teren do okoła i wkońcu wali w okno do pobliskiego domu. Po chwili zapala się światło i wychodzi zaspany facet. Na pytanie o poożar mężczyzna odpowiada że spalił się wychodek za stodołą i wszyscy rozeszli się dawno do domów.Odległość od JRG ok17 km.  :D  
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: wodnik w Maj 24, 2005, 20:47:24
Zgłoszenie z samolotu patrolowego około 1 po północy – pożar lasu podaję współrzędne…...................
Dyspozytor do mapy, leci po współrzędnych i wychodzi mu, że pali się na środku jeziorka......................................
Prosi o potwierdzenie współrzędnych – podaje mu te same i potwierdza pożar lasu.
Dyspozytor nie miał innych zgłoszeń o pożarze, myśli kolesiowi coś się pop……..o  i olał temat, na wyrko, kimka, do rana spokój. Rano na zmianie u komendanta oprrrr.
Już lasy doniosły, że nie wysłano jednostki do pożaru drewna na barce cumującej na jeziorze........ w lesnictwie ......................
 
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: strazakg w Maj 25, 2005, 21:45:28
Wodnik tak zupełnie na marginesie.
A od kiedy to samoloty patrolowe lataja o 1 w nocy?
 
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: wodnik w Maj 25, 2005, 22:11:44
strazakq to zdarzenie jest z przed 14 lat, ale było zabawne dlatego zamieściłem. Były takie piękne miejsca w kraju, gdzie latały nawet w nocy. I nie tylko typowe patrolowe to sprawdzały, ale też inne na mocy porozumień przekazywały informacje o pożarach lasów, np. wojskowe.  :P  
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: Miros w Maj 26, 2005, 21:31:41
Wejdzcie tutaj:

http://www.for.itware.pl/f0/lg.jpg (http://www.for.itware.pl/f0/lg.jpg)


 :D  :D  :D  :lol:  :lol:  
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: wodnik w Maj 26, 2005, 23:29:25
Miros nie jest złe, ale obiegło już prywatne skrzynki, aczkolwiek taki występ pretendenta to żenada.  <_<
 
 
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: kotu w Maj 27, 2005, 08:25:07
witam
kiedys .... wezwanie do wypadku zajechano, ludzie z wypadku ok, samochod na dachu na srodku drogi wylotowej z miasta. postawiono samochod na kola . pytaja sie kierowcy jak to sie stalo. a kierowca ze zagapil sie na wielblada !! co szedl chodnikiem po drugiej stronie drogi !! policjant jak to uslyszal ... alkomat 0,0  potem wyciagnal bajer na narkotyki gosciu pluje miksuje i  nic ...
.... odjazd z miejsca zdarzenia 1,5 km dalej ...  idzie facet poboczem i prowadzi na sznurku wielblada ...
pozdrawiam  
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: Ajax w Maj 27, 2005, 12:32:10
He..he.. nieźle! Swoja drogą coś coraz więcej  wielbłądów  "podróżuje" ;) . Niedawno, gdzieś wpadł do kanału itp... Stają się popularne w naszym klimacie? :)  Pono się ociepla! To chyba pierwsze oznaki :)
Był swego czasu taki film - chyba "Duże zwierzę" czy jakoś tak?
Pozdrawiam!
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: straluk w Maj 31, 2005, 14:14:34
Coś jakies 5 latek temu. Słoneczna, sierpniowa niedziela, godzina 17:10 zgloszenie: pożar zabudowań gospodarczych w miejscowości (wsi) X. No to jazda: 2 razy OSP i 1 raz JRG. Dojeżdzamy na miejsce oczywiście ciekawskich masa. Nikt nic nie wie. Po 15 minutach poszukiwań, przez radio informacja z MSK: Sorry, pomyłka ta sama nazwa miejscowości ale zupełnie w innym powiecie. Wracajcie do bazy. Powrót.
Godzina 18:50. Zgłoszenie: pożar zabudowań gospodarczych w miejscowości (wsi) X. Małe zdziwienie, ale znowu jazda. Tym razem 1 OSP i 1 JRG. Tym razem nie pomyłka: pali sie stodoła + stajnia + inne budynki gospodarcze = zajęcie na 11 godzin, dla prawie 30 chłopa
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: strazakg w Maj 31, 2005, 19:59:34
Cytuj
strazakq to zdarzenie jest z przed 14 lat, ale było zabawne dlatego zamieściłem. Były takie piękne miejsca w kraju, gdzie latały nawet w nocy. I nie tylko typowe patrolowe to sprawdzały, ale też inne na mocy porozumień przekazywały informacje o pożarach lasów, np. wojskowe.
Wodniku to nocne patrolowanie lasu 14 lat temu to nadal watpliwa sprawa. Sam sporo pamietam i pytałem kolegów.
Ale mimo wszystko zwracam honor i pozdrawiam.
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: gambit w Maj 31, 2005, 22:35:01
Panowie Wy o nocnych zalotach a tu waża się losy naszej formacji, może na długie miesiące.
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: wodnik w Maj 31, 2005, 23:00:51
Cytuj
Cytat: wodnik,25.05.2005 - 21:11
Sam sporo pamietam i pytałem kolegów.
Ale mimo wszystko zwracam honor i pozdrawiam.
 ;) Nie ma sprawy. Każdy pamięta coś.

 
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: kotu w Czerwiec 22, 2005, 12:22:33
panowie .... jestem pare lat w sluzbie ale to mnie przeroslo .... moze malo smieszna ...
wyjazd w nocy do monitoringu domu studenta, zajezdzamy 1-2 w nocy, ochroniarz podaje ze mu rop'a wlaczyli w jednym ze skrzydel, idzimy z nim .... zachodzimy i faktycznie rop zalaczony szybka zbita, juz chce pisac notatke ale czuje dym .... pytam ochrone co to ? on ze tu jest obok w pomieszczeniu palarnia .... ide tam, ale to nie to .... zachodze przez lacznik do drugiego skrzydla ..... a tu siedza studenci we czworo na srodku korytarza (wymiary 50m/2m) przed swoim pokojem i ...........   smaza grila !! wodeczka sie chlodzi we wiadrze, sielska atmosfera, a dymu na caly korytarz. pytam: czy nie mozna tego robic gdzies indziej ? a student na to ze w pokojach sa czujki co dym wykrywaja ....
rece mi opadly ....
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: chorąży w Czerwiec 22, 2005, 15:25:12
Od jakiegoś czasu zastanawiam po co to forum i dla kogo ma służyć.
Tematyka Waszych postów jest tak mizerna, że niechce się tego czytać.

Nietypowe akcje bardziej nadają się do działu "Taktyka działań ratowniczo-gaśniczych" . Po co zaśmiecać tymi tematami forum zawodowców, czy nie mamy już ważniejszych tematów ?

Dop.moderator (AniolStroz) - Rzeczywiście - to powinno się znaleźć w dziale Taktyka działań ratowniczo-gaśniczych. A więc przenoszę i dziękuje za uwagę.
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: boszo w Czerwiec 22, 2005, 19:33:01
Jak Ci sie nie chce czytac, to nie czytaj.
Prawda ze proste?
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: zibi.gpr w Wrzesień 12, 2005, 23:08:15
Mamy wezwanie do otwarcia mieszkania (prawdo podobnie denatka) nie pokazywała sie w otoczeniu nie odbierała tel od paru dni jest otwarte okno podstawiamy drabine kolego wychodzi a tu kobita mu dosłownie przed nosem zamyka okno i zasówa firankę :D
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: artsz w Październik 05, 2005, 09:51:16
Mielismy zdarzenie  ( pomoc policji - zgon ) - po wejsciu do srodka sprawdzenie wszystkich pomieszczeń, a "zgon" załatwiał właśnie swojw potrzeby, to grzeczne przeprosiliśmy.
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: Witold w Luty 06, 2006, 09:39:30
Natknąłem się na ciekawą dyskusję kolegów wyspiarzy (Wielka Brytania).
http://www.fireservice.co.uk/forum/index.php?showtopic=1729 (http://www.fireservice.co.uk/forum/index.php?showtopic=1729)

Otóż, okazuje się, że wcale nie takie rzadkie są przypadki wypadków, podczas których poszkodowani, przed przybyciem służb ratowniczych, wysiadają z samochodów a następnie sami, czy też za namową innych, sadzani są do innych nierozbitych samochodów. Jasna sprawa - każdy chce pomóc jak może. Tyle tylko, że na chwilę zjawia się straż i pogotowie i co stwierdzają? Że istnieje niebezpieczeństwo urazu odcinka szyjnego kręgosłupa, a w takim przypadku złogi karetek żądają...odcięcia dachu samochodu... :lol:  Nieźle się musi poczuć właściciel takiego pojazdu. Podobno raz rozcinali radiowóz...
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: strażak sam-olsztyn w Luty 06, 2006, 10:16:37
...
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: wons w Luty 08, 2006, 21:27:36
Jako, że mi polecono wpis tutaj, więc przenosze moją poprzednią wypowiedź ...

Lata dziewięćdziesiąte XXw, pożar stodoły. Jeden ze strażaków trzyma w ręku krąg węża i patrzy z rozdziawioną gębą na ogień... Dowódca krzyczy do niego "Rzuć wąż!!!". Strażak rzuca go... sobie pod nogi i dalej patrzy... cool.gif

Podobna sytuacja - ciemna noc, błoto... Linie już połączone - pada komenda "woda naprzód!!". Kierowca podaje wodę, ta jednak nie dociera do stanowisk. Dowódca wysyła jednego strażaka wzdłóż lini, by sprawdził czy zawory są pootwierane. co się okazuje - pierwszy W75 od samochodu idzie dobrze, drugi W75 nie jest połączony z pierwszym ani trzecim, ma tylko połączone ze sobą łączniki - ten sam odcinek. Reszta idzie juz dobrze. Rezultat paniki jednego młodego stażem ochotnika

i trzeci przypadek... Początki, gdy dopiero wchodziło ratownictwo przedmedyczne... Wypadek, poszkodowany już wyciągnięty z wraku. My zajmujemy się wyciągnięciem następnego. Pomaga nam jeden z nowych, który dotarł do nas sam, w cywilu (dostał kamizelkę). Sanitariusz pyta go, czy mamy "deskę", ten mówi, że tak. Sanitariusz każe mu tę deskę przynieść - on przynosi kawałek zwykłej deski drewnianej służącej jako stabilizacja wraku. Nie miało to na szczęście wpływu na stan poszkodowanego... jedynie na nasz humor i na humor sanitariusza wink.gif No i na decyzję o nie dopuszczaniu osób dopiero się uczących do takich zdarzeń.

Przypomniało mi się jeszcze jedno. Pożar mieszkania, ogromne zadymienie... Strażacy ubierają po raz pierwszy na akcji nowe nadciśnieniowe aparaty ODO. Szybko wchodzą do środka i jeden szybko wychodzi kaszląc. Mówi, że aparat est nieszczelny. Zakłada ponownie maskę, wchodzi i znów to samo. Sprawdzam -> okazuje się, że nie podpiął sobie wężyka z powietrzem. Zapomniało mu się  :lol:  
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: gribu w Luty 09, 2006, 14:15:24
Wezwanie do ZOO. Pomoc przy podniesieniu zwierzęcia. Co sie okazuje jedziemy a tam leży słoń ze złamana nogą. Wiadomo ze juz nie jest do uratownia ale dyrektor liczył ze cos uda sie zrobic. On tak lezał kilka dni juz i my bylismy potrzebni zeby go podniesc (poduszki itp.) aby spod niego wyciagneli odchody. I jeszcze nas prosili aby nie rozpowidac dziennikarzom bo zrobia aferę z tego.
Tytuł: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: miggru w Luty 14, 2006, 16:23:38
W październiku 2005r dostajemy wezwanie do kury która wpadła do studni. Dojeżdzamy na miejsce kura jest w studni ale już się utopiła. Próbujemy wyciągnąć ją wiadrem ale z mizernym skutkiem, następnie próba z bosakiem także nieudana. Studnia głęboka na 25m ale krzywa. Właścicielka kury mówi nam że kura wpadła bo nie chciała dać kogutowi :D wszyscy śmiech. Akcja nam się nieudała, a na drugi dzień sekcja wysokościowa pojechała ale najpierw kilka metrów wody pompowali bo kura poszła na dno.
Tytuł: Odp: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: pifos w Luty 18, 2006, 12:54:22
Witam
Tak dla rozweselenia i potwierdzenia jak ciężka i odpowiedzialna jest praca na PSK
 Do pobrania   http://rapidshare.de/files/13527575/zgloszenie_zamyslowa_.wav.html
Tytuł: Odp: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: Krzyś Mila w Luty 24, 2006, 04:44:31
policja z miejscowości X przekazuje do PSK otrzymane wcześniej zgłoszenie o pożarze budynku mieszkalnego na ulicy Y. Zasęp PSP + OSP + radiowóz policyjny przez kilkanaście minut, będąc już na ulicy Y szukają właściwego adresu. Z wielkim trudem się udaje, bo numeracja jest nie po koleji i brak oznaczeń działek. Fałszywka. Zgłosił pożar ktoś, kto też szukał adresu. Służby mundurowe zrobiły to za niego.

Pożar pustostanu gaszony pod ostrzałem, bo ktoś w starej ruderze chował ostrą amonicję. Do śmiechu było dopiero w koszarach. Nikomu nic się nie stało.

Pożar budynku mieszkalnego. Miejscowa straż zaalarmowana osobiście przez syna właścicielki, która wzywa prokuratora ze skargą na straż pożarną, że ta nie reagowała na jej telefonyh o pożarze. Prokurator na miejcu sprawdza jej spis połączeń w telefonie z którego dzwoniła. Ani jedno połączenie nie było ze strażą.
Tytuł: Odp: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: Andre w Luty 25, 2006, 22:02:20
Zgłoszenie: Pożar samochodu

Po przyjeździe na miejsce zdarzenia "Rzeczywiście płonie Fiat 126P na środku ............... pokrytej lodem, głębokiej glinianki!!!

Pierwszy zamysł taktyczy: ratownicy w kamizelki, linki do asekuracji oraz piła STIHL aby objechali samochód do okoła i po kłopocie!!!

Po pewnej korekcie zamiaru taktycznego zamiast STIHLA chłopaki wzięli prądownicę i ugasili płonący samochód. Nikogo nie było w środku, tylko ostała się puszka po piwie.

TRZEBA MIEĆ FANTAZJĘ!!!
Tytuł: Odp: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: lupus78 w Marzec 04, 2006, 13:39:46
Witam.
Mielismy zgłoszenie od Policji o zadymieniu w mieszkaniu. Po przyjeździe na miejsce standardowo 2 w aparatach, szybkie natarcie rozwijamy na 2 pietro. Wygląda na spalone żarcie. Policjanci mówią że w środku ktoś jest bo go słyszeli jak się trzaskał garami ale nie oddzywa się i nie otwiera. Wyważamy drzwi, wchodzimy do środka całe mieszkanie zadymione, garnek ze spalonymi ziemniakami zalany wodą w zlewie a w pokoju w fotelu siedzi facio w samych slipach cały wytatuowany od kostek po szyje. Siedzi z założoną nogą na noge i pali fajke. Patrzy na nas i mówi rozbrajająco "Dzień dobry"   ^_^
Tytuł: Odp: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: Sajmonowski w Maj 19, 2006, 18:27:39
Kiedyś jako dyspozytor odebrałem zgłoszenie, że pies włożył głowę w jakiś bębenek czy coś takiego z Afryki i nie może wyjąć, do tego zaczął obijać się po chacie i robić demolkę! W pierwszej chwili nie wiedziałem co zrobić. Pojechał lekki technik, niestety bębenek zostl zniszczony, ale pies przeżył  ^_^
Innym razem wstajemy o 2 w nocy, dyspozytor niewiele mówi, czyli pewnie śmietnik. Wsiadamy do samochodu a przez radio dostajemy zgłoszenie o człowieku zamkniętym w skrzyni. No to niezły ubaw będzie. Okazało się, że na imprezie koleś zatrzasnął się ww zabytkowej drewnianej skrzyni z okuciami, w której było pełno łachmanów i troszkę już się dusił. Skrzynia miała zamek jak w drzwiach a kolo wziął klucz ze sobą :D Tym razem, mimo historycznej wartości skrzyni, nie obyło się bez niewielkich zniszczeń. Kolo jak wyszedł i zobaczył nas to krzyknął: Ja nie moge, strażacy! i straż miejska, prawdziwi! po czym zamknął się w kiblu.  :huh: ogólnie było wesło, no i miał "szczęście" że się dusił, bo chyba by miał kłopoty za takie wezwanie ...
pozdro
Tytuł: Odp: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: czesiu-niesfora w Czerwiec 01, 2006, 13:43:59
Rozkaz Wyjazdu: pomoc ZRM
Po przybyciu na miejsce zdarzenia: opuszczony bydynek biurowy 3 kondygnacje, zamurowane wejścia, okna prócz okienek piwnicznych.
W piwnicy leży mężczyzna, który zkarży się na ból nogi. po delikatnym badaniu okazuje sie iż ma złamanie zamknięte lewego uda i uraz miednicy. po poinformowaniu lekarza o zaistniałum stanie poszkodowanego dostaje informacje iż:
LEKARZ NIE ZEJDZIE PONIEWAŻ SIE POBRUDZI A MY MAMY WYCIĄGNĄC POSZKODOWANEGO NA DESCE ORTOPEDYCZNEJ ( POSZKODOWANY LEŻY NA PRAWYM BOKU)

POLSKIE RATOWNICTWO MEDYCZNE :wacko:
Tytuł: Odp: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: Mariusz_43 w Maj 08, 2007, 20:56:07
Wyjazd alarmowy. Człowiek pod tramwajem. Dojeżdżamy. Na miejscu dźwig MPK, Pogotowie. Podjeżdża dźwigiem, podnosi tramwaj. Strażak z lekarzem zaglądają do poszkodowanego. Najprawdopodobniej zmiażdżone 2 palce u ręki. Wyjmują poszkodowanego. Przypuszczenia potwierdzone. Pogotowie chce mu założyć opatrunek, a facet wstaje i mówi że idzie do domu. "Ale Pan musi jechać do szpitala". "Ale mi nic nie jest". Dopiero po zobaczeniu swej ręki zgodził się na pomoc lekarską :-) Oczywiście Pan był pod wpływem znakomitego znieczulenia. Nie wiem czy kolegą z policji alkomat się nie popsuł jak dmuchał  ^_^
Tytuł: Odp: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: madmax29 w Maj 09, 2007, 09:02:32
sobotnie przedpołudnie. zgłoszenie od policji o próbie samobójczej. przyjezdzamy, a tam w bloku, na trzecim pietrze facet stoi na balustradzie. idziemy do mieszkania, najpierw próbujemy go przekonac żeby zszedł, a on ze nie zejdzie bo tylko oglada balkon przed malowaniem  :wacko: no to chwycilismy go z kumplem za szmatki i do mieszkania. potem zajeła sie nim policja i pogotowie
Tytuł: Odp: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: paczmen w Maj 16, 2007, 14:21:15
Slyszalem podobna historie od kumpla. Szczegolow nie znam. Wezwanie do proby samobojczej - zadzwonila zaniepokojona sasiadka. Po dojechaniu na miejsce okazuje sie ze facet faktycznie wystaje przez okno, wiec podstawiaja SD i heja do gory. Okazalo sie ze gosciu ustawial tylko antene satelitarna. Kozystajac z tego ze byli juz na gorze pomogli mu ja ustawic.
Tytuł: Odp: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: madmax29 w Maj 25, 2007, 17:21:46
ale nasz faktycznie chciał skakać, a tą śpiewke o malowaniu wymyslil jak nas zobaczył.  :wacko:
Tytuł: Odp: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: maldrin w Maj 25, 2007, 22:15:04
Sytuacja z sąsiedniej gminy. Dach biblioteki (ok. 10 metrów), "skoczek". Zadysponowano SH, SD, GBA ze skokochronem i GBA z miejscowej OSP. Okazało się, że ów "skoczek" był naćpany i wszedł na dach gwiazdy pooglądać i nie miał zamiaru skakać...
Tytuł: Odp: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: hapec w Lipiec 05, 2012, 20:55:35
5 lipiec 2012 godz 17 00 ( w cieniu 33 stopnie )  zgloszenie udaj  sie do gniazda szerszeni na wieży obserwacyjnej Lasow Panstwowych  :gwiazdki: wieża kolo 37-40 m wysokosci a te france pod dachem hehe . No to co zeszlo nam 2 godz na rozprucie sufitu i spryskanie desek bo gniazda nie bylo ale w tym ubraniu wytrzymaliismy 10 min a tak pozatym zajebiste widoki miodzio
Tytuł: Odp: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: podymacz w Lipiec 05, 2012, 23:46:27
Sprzątanie po wypadku, Kraków - ulica Imbramowska:

Parkujemy nasze GBA na zatoczce dla autobusów i idziemy na trzeci pas jezdni do malucha. Kierowca - babcia.
Maluch ma zablokowaną skrzynię biegów (dostał w tył), więc kolega wsiada do środka i naciska pedał sprzęgła. Pchamy go na zatoczkę - za nasze GBA, ale są koleiny, więc się rozpędzamy. Idzie ciężko, więc przyśpieszamy (pchamy we czterech!) MAluch jedzie szybciej, szybciej, zaczynamy zbliżać się do naszego GBA, więc puszczamy malacza. Kumpel który siedzi i kieruje puszcza sprzęgło, a tu co?!  :szalony: MAluch miał kluczyki w stacyjce, przekręcone na zapłon! Uszom naszym rozległ się zdrowy dźwięk odpalonego na popych malucha, a widok spanikowanego strażaka jadącego na nieuchronne spotkanie z GBA - BEZCENNY. Kumpel krzyknął do na: "CHAMUJ" ( :o do nas?!) i tu nastąpił kontakt z poprzeczną belką z tyłu GBA - BRZDĘK! Rozbity teraz przód malucha! Kumpel wysiada czerwony z malacza, a my ryjemy jak nie normalni: "łuuuuuuu" Ludzie patrzą jak na debili, babcia do nas leci z mordą: "rozbiliście mi auto", a my się śmiejemy coraz głośniej i nie możemy przestać!
Po chwili beki, na moment przestaliśmy, a laweciarz wytłumaczył babci, żeby nam dała spokój, bo kaszel i tak idzie na złomowanie.

Ech... Do tej pory z tego lejemy, a w uszach mam ten dźwięk odpalonego malucha i huk po uderzeniu w nasze VOLVO.  ^_^
Tytuł: Odp: Nietypowa Akcja!
Wiadomość wysłana przez: Fistach w Lipiec 08, 2012, 11:18:54
Opowieść kolegów z jednej z OSP.

Zawody z ratownictwa medycznego, chcą wdrożyć postępowanie przeciwwstrząsowe więc wysłali początkującego ratownika po odcinek węża celem nadania pozycji przeciwwstrząsowej: - Leć po odcinek W75! - druh usłyszał.
Pędzi ile sił w nogach po czym zbliżając się do poszkodowanego pozoranta krzyczy:
- Gdzie to podłączyć? Tu nie ma hydrantu!!  - i zaczyna sprawiać linię główną :)