strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Pożarnictwo => Ratownictwo Medyczne => Wątek zaczęty przez: MGNACZUS w Listopad 21, 2006, 19:38:19
-
Na samym wstępie mówię, że się nie czepiam -_-….
Przeglądając, jak co dzień, wiadomości na WP natrafiłem na ciekawy materiał http://wydarzenia.wp.pl/kat,33314,wid,8611207,wiadomosc.html (http://wydarzenia.wp.pl/kat,33314,wid,8611207,wiadomosc.html) .
Jednakże nie chodzi mi tym razem o treść przekazu. Dokładniej rzecz biorąc chodzi mi o to, co zarejestrowała kamera. W momencie, gdy licznik odtwarzacza wskazuje 00:50 na ziemi przed wrakiem porozrzucane jak by nigdy nic, leżą sobie rękawice lateksowe, kawałki opatrunku….
To, jak zauważyłem bardzo powszechne zjawisko w naszym kraju. Tylko z tego, co pamiętam z kursów pierwszej pomocy, instruktor wbijał nam za każdym razem w łeb, że takie działanie jest nieodpowiedzialne, że pozostawienie w miejscu wypadku „pozostałości medycznych” stanowić może zagrożenie dla osób postronnych i że wreszcie może być z urzędu ścigane przez wymiar sprawiedliwości… Nie raz widziałem już podobne obrazki. Ja wiem, straż jak straż, w sumie nie jesteśmy pogotowiem ratunkowym, ale chłopaki (przynajmniej z mojej jednostki) takie śmieci zabierają ze sobą… A najwyraźniej pogotowie lagę kładzie i zostawia. Ja rozumiem stres, czas działający na niekorzyść i nikt nie myśli o takich pierdołach… Ale co będzie jak taki umoczony zakażoną krwią kawałek opatrunku trafi w łapy nieświadomego dzieciaka które na domiar złego stwierdzi że ma nową fantastyczną zabawkę….??
I znowu przyjedzie TVN porozstawia barierki, taśmy, koguty… A prowadzący wypowie swoją znaną wszystkim kwestię „Tej tragedii można było uniknąć”….
Ja wiem sprzątanie odbywa się najczęściej (co wynika z definicji hihi ^_^) po zdarzeniu a raczej po zakończeniu działań. Ale czy to tak wielki problem dla kolegów z pogotowia by zabrać ze sobą takie "śmieci medyczne"? Tym bardzie że w szpitalach mają specjalne pojemniki na tego typu pierdoły (materiały zostają przewożone do utylizacji).
Jak wszyscy wiemy, po wszystkim, szkło najczęściej potraktowane strumieniem wody ląduje w rowie i chyba nie jest to najlepsze miejsce na zakrwawione rękawice…
Na forum jest kilka tematów na temat „sprzątania” miejsca wypadku, ale chyba w żadnym z nich nie jest poruszona ta kwestia. Dlatego pozwoliłem sobie założyć nowy wątek bo chodzi mi tylko i wyłącznie o pozostałości medyczne. A jak któryś amin będzie chciał, to przeniesie temat w odpowiednie miejsce – bo ja nie mam pomysłu gdzie to wcisnąć...
-
Czepiasz się !
Pogotowie ratunkowe często niema czasu bo jak sama nazwa wskazuje ratuje życie i się spieszy . Bałagan robimy wspólnie bo wspólnie udzielamy pomocy . Sprzątać tak na prawdę powinna Pomoc Drogowa , ale i oni i my nie mamy gdzie przekazać odpadów medycznych .
Wiec sprzątają strażacy , a worek trafia do rozbitego auta i będzie tak jeszcze długo .
Mnie denerwuje jedynie jak igły walają mi się pod nogami , a muszę pracować na kolanach i to tempie .
-
[...]ale i oni i my nie mamy gdzie przekazać odpadów medycznych .
Mozna przekazac do szpitala. Szpitale albo maja wlasne spalarnie odpadow medycznych, albo maja popodpisywane umowy z odpowiednimi firmami zajmujacymi sie utylizacja takich odpadow.
-
bardzo dobrze ze sie czepia
smieci medyczne to rowniez te igly ktorych ty nie lubisz
i wszystkie opatrunki, fiolki po lekach, igly, stzrykawki nalezy wkladac do zoltego pudeleczka ktory jest w kazdej karetce.
-
moje zdanie jest takie że lekarz takie śmieci powinien początkowo chować do oddzielnej przegrody w swojej walizce z którą zawsze przychodzi, wtedy my byśmy mieli spokuj ze śmieciami i było by o wiele chigieniczniej i bezpieczniej...
-
Co to za ratowanie życia, gdy samemu się stwarza zagrożenie zdrowia lub życia? Sanitariusz, nawet kierowca mógłby sprzątnąć w miarę szybko - nie ma z tym problemu, jednakże to już taki nawyk.
Spotkałem się z tym, że panowie od pogotowia wepchnęli mi lateksowe rękawiczki do pachołka.
-
Spotkałem się z tym, że panowie od pogotowia wepchnęli mi lateksowe rękawiczki do pachołka.
To chyba lekkie przegięcie... ja nigdy się z tym nie spotkałem, koledzy, którzy wyjeżdżają znacznie dłużej też nie...
Lekarze i ratownicy medyczni z którymi współpracujemy zbierają po sobie "zabawki".
-
maldrin - wiem co widziałem ...
-
to co zostaje z śmieci medycznych zbieramy, jest na to specjalny śmietnik w jednostce, nastepnie zabiera je firma z którą jednostka podpisała umowę na ich odbiór.
-
maldrin - wiem co widziałem ...
Nie chodziło mi o to, że to Ty przegiąłeś oskarżając ich o to, tylko, że to oni przegięli :P
-
Myślę, że ta sprawa się już unormowała. Kiedyś faktycznie po dojeździe karetki miejsce zdarzenia wyglądało jak po wypadku samochodu wiozącego używany sprzęt medyczny do utylizacji. Teraz jest z tym już spokój, no czasami,ale to już rzadkość.
-
Cieszę się, że został podjęty temat medycznych odpadów poakcyjnych.
Odpady takie każda służba (czy to jest pogotowie czy straż pożarna) zobowiązana jest po sobie sprzątać.
Każda Komenda PSP powinna mieć podpisaną umowę z firmą uprawnioną do odbioru tego typu odpadów do utylizacji, tak jak to ma miejsce w niektórych jednostkach (przykładem jest choćby jednostka Madmaxa29)
to co zostaje z śmieci medycznych zbieramy, jest na to specjalny śmietnik w jednostce, nastepnie zabiera je firma z którą jednostka podpisała umowę na ich odbiór.
Poza tym na każdym samochodzie powinny być jednorazowe kartonowe , niewielkie pudełka w których można odpady przetransportować. W rzeczywistości tych odpadów w cale tak dużo nie ma ( dwie czasem kilka par rękawiczek, jakieś gaziki, opatrunki
-
Każdy powinien po sobie posprzątać i nie ma że nie ma czasu dobra robota to jest czysta robota i zrobiona od samego początku do samego końca czyli posprzątania po sobie.
Pozdrawiam wszystkich
-
U nas jest podpisana umowa z firmą, która utylizuje śmieci medyczne.
Po zakończonej akcji zbiera się do worka, przechowuje w specjalnym pojemniku i raz na kwartał (można częściej - zależy od ilości zdarzeń) zwozi się do utylizacji.
Oczywiście straż pokrywa koszty (groszowe kwoty), ale dostajemy za to kwit do ręki.
Z pogotowiem jest różnie, ale to jest ich problem.
-
U nas jest podpisana umowa z firmą, która utylizuje śmieci medyczne.
Po zakończonej akcji zbiera się do worka, przechowuje w specjalnym pojemniku i raz na kwartał (można częściej - zależy od ilości zdarzeń) zwozi się do utylizacji.
Oczywiście straż pokrywa koszty (groszowe kwoty), ale dostajemy za to kwit do ręki.
Z pogotowiem jest różnie, ale to jest ich problem.
Mamy tak samo.
-
Witam
Ponieważ wątek ten został poruszony w innym miejscu to napiszę coś w tym temacie.
Pani z sanepidu na ostatnim spotkaniu poinformowała nas, że przewożenie odpadów medycznych (bandaże, rękawiczki, opatrunki itp.) jest niedopuszczalne. Następnie stwierdziła, że te odpady powinniśmy przekazywać pogotowiu. Na pytanie co zrobić jeśli nie mamy na to czasu, już nie uzyskaliśmy odpowiedzi.
Pozdrawiam
-
Przekazać pogotowiu, a tam już się zajmą tym - a mianowicie spalą :-)