strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy

Pożarnictwo => Taktyka działań ratowniczych => Wątek zaczęty przez: Samm w Grudzień 20, 2012, 17:56:12

Tytuł: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: Samm w Grudzień 20, 2012, 17:56:12
Witam,
Panowie chciałbym tutaj zwrócić się do kolegów z Wrocławia.
W jaki sposób zwłoki mężczyzny zostały wyciągnięte spod autobusu?
Wydaje mi się, że było ciężko


http://www.tvn24.pl/autobus-staranowal-przystanek-jedna-osoba-nie-zyje-5-rannych,295666,s.html
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: stolarz w Grudzień 21, 2012, 00:50:24
Analizując dzisiejszy przypadek z Wrocławia
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/724245,wroclaw-autobus-mpk-staranowal-przystanek-na-placu-jana,id,t.html?cookie=1
oraz sytuację, która miała miejsce kilka godzin później w Poznaniu   
http://epoznan.pl/news-news-37349-Pieszy_potracony_przez_tramwaj_na_Szymanowskiego
http://infotram.pl/text.php?id=52202&from=tag#maintext
rodzi się pytanie jakie są możliwości zastosowania samochodów SCRt oraz innego sprzętu do uwalniania przygniecionych ludzi podczas podnoszenia dużych ciężarów przez strażaków.
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: Kasper w Grudzień 21, 2012, 09:24:25
Zadysponowanie SCRt to idealne rozwiązanie. Nie rozumiem pytania co do możliwości, ponieważ to auto jest uzbrojone właśnie do tego celu.

Co do drugiej części pytania o "inny sprzęt" to możliwości nie są imponujące ale jednak istnieją.

Można zacząć od tego co np. ochotnicy nie dysponując technikiem (czy strażak nie będący na służbie jak i każdy trzeźwo myślący cywil) może zrobić - np. przy zabezpieczeniu kół pojazdu przed przemieszczeniem, można użyć ręcznego podnośnika hydraulicznego z wyposażenia autobusu do jego podniesienia i wykonania szybkiej ratującej życie ewakuacji. Oczywiście przy założeniu, iż poszkodowany znajduje się pod np. autobusem, gdzie ciężar pojazdu uniemożliwia oddychanie, występuje krwotok czy skrajne temperatury mogą doprowadzić do pogorszenia stanu poszkodowanego. Przekładając na "strażackie" 4H i 4T.

W przypadku gdzie nie występuje zagrożenie życia, należy zastosować rozwiązania minimalizujące stworzenie ryzyka dla poszkodowanego oraz zadbać o wykonanie procedur KPP w pełnym zakresie.

Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Grudzień 21, 2012, 10:41:39
Ale jaja !!!

@stolarz wyczuwam ogromną szydercę i w pełni się zgadzam.

Mam wniosek by na każdej JRG stanęło SCRT, może dojdziemy choć do poziomu podkładania klinów pod koła w celu zabezpieczenia pojazdu bo na razie wykracza to poza możliwości załóg tych gigantycznych pojazdów – co widać na zdjęciach .

Podnoszenie – chyba w marzeniach

Kilka tygodni temu poszkodowany z nogą pod tylnym kołem śmieciarki. Uniesienie i uwolnienie poszkodowanego to zadanie dla zwykłego pierwszo wyjazdowego zastępu z sprzętem hydraulicznym w max 3 min . Na miejscu piękny nowy kombajn drogowy – podobno tak potrzebny i niezastąpiony .  Zadanie wykroczyło poza możliwości załogi – zjechali poszkodowanemu z nogi na wyciągarce przeciągając samochód .

Było tam w sumie z 15 strażaków  - mogli k…………. go zepchnąć jak już nie było innego pomysłu po h.......... tracili czas na wyciągarkę  :gwiazdki:

Każdego dnia media przynoszą dziesiątki takich obrazków – a podatnik płaci za zabawki dla dużych chłopców – ładne czerwone błyska światełkami i robi eoeoeoeoe
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: ADAM 12 w Grudzień 21, 2012, 14:02:04
Tak jak pisze MIKO. 3 min a nawet szybciej trwało u nas uwolnienie nogi motocyklisty z pod kół czterooski przy pomocy rozpieracza ramieniowego. Tu nie trzeba filozofii tylko wyobraźni. Kierowca został tylko poproszony o zaciągnięcie hamulca postojowego.
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: ignacy b w Grudzień 21, 2012, 17:33:14
 Miko, a te mniejsze to robią iuiuiuiu??
Panowie, ratownicy ksrg nie uwalniają, ratownicy ksrg wykonują dostęp i ew. ewakuują - według wskazań....
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: Fistach w Grudzień 21, 2012, 17:40:20
Miko, a te mniejsze to robią iuiuiuiu??
Panowie, ratownicy ksrg nie uwalniają, ratownicy ksrg wykonują dostęp i ew. ewakuują - według wskazań....
Ja jeszcze używam terminu "wyciągają" tzn. na siłę bez przygotowania merytorycznego i bez sprzętu i bez podstaw - czyli byle jak byle szybciej. Te dwa przytoczone wcześniej określenia dotyczą profesjonalistów.
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: dr.Kudłaty w Grudzień 21, 2012, 18:31:54
Miko, a te mniejsze to robią iuiuiuiu??
Panowie, ratownicy ksrg nie uwalniają, ratownicy ksrg wykonują dostęp i ew. ewakuują - według wskazań....

@ignacy
Tak, tak być powinno, ale rzeczywistość wygląda właśnie tak, że ratownicy z KSRG uwalniają, bo wykonywać dostęp do poszkodowanego w celu ewakuacji lub transportu (na polecenie) dotyczy profesjonalnych działań, do których jeszcze daleko daleko....
Co do samego przypadku, to dobrze wyposażony GCBARt powinien sobie poradzić w tej sytuacji.
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: ADAM 12 w Grudzień 21, 2012, 18:55:51
Czy kolegom nigdy nie zdarza się literówka ,nie umknęła wam myśl ?
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Grudzień 21, 2012, 20:06:05
Miko, a te mniejsze to robią iuiuiuiu??
Panowie, ratownicy ksrg nie uwalniają, ratownicy ksrg wykonują dostęp i ew. ewakuują - według wskazań....

A co to za różnica – na razie to nie wykonuje się dostępu , nie uwalnia nogi z pod ciężaru – z reguły najlepiej wychodzi udawania i markowanie bohaterstwa i poświęcenia . Jak nie umie się podnieść autobusu to można powiedzieć że z narażeniem życia ratuje się kolejne istnienia bo może nastąpić samozapłon ropy trzeba ją pilnie przepompować  bo  kolejne duszyczki zginą  :wall:
I tak łapią się wszyscy na te bzdury .
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: ignacy b w Grudzień 21, 2012, 22:02:58
Tera rozumie....
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: stolarz w Grudzień 22, 2012, 10:43:37
Ale wróćmy do tematu i sedna. już wiemy, że jako ratownicy musimy się spieszyć torując dostęp do poszkodowanego. Na miejscu zastępy GBARt i SCRt a dostęp do poszkodowanego wykonuje się stosując sprzęt innych służb - po kilku godzinach. 2 dźwigi MPK do podnoszenia (uniesienia) autobusu aby wykonać dostęp do poszkodowanego? I do tego przepompowywanie oleju napędowego aby uniknąć samozapłonu w temperaturze 2 st C to piękny i rzetelny obraz przekazywany live przez TVN24 jaki oglądała cała Polska. I czy ktoś potrafi powiedzieć mi jak ustawia sie SCRt przy autobusie gdzie 2 pierwsze zastępy ratownicze stoją kilka metrów od obiektu? Odpowiedzmy sobie sami jaki był zamiar taktyczny bo jakiś był. Kolejna sprawa to kontrast tych dwóch zdarzeń i pytanie nasuwające się w przypadku Poznańskim - jak sie wjeżdza SCRt po schodach w dół na peron (miejsce o dużym prawdopodobieństwie wystąpienia zdarzenia). Tam pracowano tylko i wyłacznie w oparciu o hydraulikę. Dlatego proponuję wrócić do sedna i zastanowić się jak szybko i sprawnie wykonywać dostęp do poszkodowanych pod ciężarem ponieważ podstawowy sprzęt hydrauliczny zanjduje się w każdej jednostce w KSRG. A doskonale wiemy, że nie wszyscy mamy możliwość mieszkać i pracować w wielkich aglometacjach miejskich gdzie są super bezużytechne SCRt (ich operatorzy to inny temat), a w Polsce większość roboty robią zastępy GBA, które są w stanie wykonać taką samą pracę i to w 10 minut. Zapraszam do dyskusji - wiedza z zakresu mechanika samochodowego:)) chyba każdy zmieniał kiedyś koło w samochodzie:)) i to samodzielnie bez 7 zastępów pięknych, profesjonalnych i czerwonych - bo najważniejszym narzędziem ratownika jest głowa.
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: stolarz w Grudzień 22, 2012, 11:39:19
Tak jak pisze MIKO. 3 min a nawet szybciej trwało u nas uwolnienie nogi motocyklisty z pod kół czterooski przy pomocy rozpieracza ramieniowego. Tu nie trzeba filozofii tylko wyobraźni. Kierowca został tylko poproszony o zaciągnięcie hamulca postojowego.
@ADAM 12 czy masz jakieś foto z akcji? opisz krótko sytuację i gdzie przykładałeś rozpieracz? czy noga była pod ramą, osią czy kołem? I proszę 3 minuty to nie kilka godzin.
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: sheldon w Grudzień 22, 2012, 12:07:25
Bardzo fajnie, że i ten wątek został poruszony. Dla przypomnienia, przy okazji:

Benzyna 95/98:
Temperatura samozapłonu: ~ 340-350*C
Temperatura zapłonu: ~ -50*C (minus!)

Olej napędowy:
Temperatura samozapłonu: > 260*C
Temperatura zapłonu: > 55*C
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: ADAM 12 w Grudzień 22, 2012, 13:44:49
Tak jak pisze MIKO. 3 min a nawet szybciej trwało u nas uwolnienie nogi motocyklisty z pod kół czterooski przy pomocy rozpieracza ramieniowego. Tu nie trzeba filozofii tylko wyobraźni. Kierowca został tylko poproszony o zaciągnięcie hamulca postojowego.
@ADAM 12 czy masz jakieś foto z akcji? opisz krótko sytuację i gdzie przykładałeś rozpieracz? czy noga była pod ramą, osią czy kołem? I proszę 3 minuty to nie kilka godzin.

Na szybko. Noga a właściwie stopa najechana przez koło 2 osi .W pierwszej chwili najlepszym rozwiązaniem wydawały nam sie poduszki pneumatyczne. Jednak ze względu na brak możliwości podparcia od strony zawieszenia (poduszka zachowała się niestabilnie) padła decyzja o użyciu rozpieracza ramieniowego. Ustawiliśmy 2 poteżne drewniane kliny .Jeden na ziemi drugi zaparty o zawieszenie (most ,belka nie pamiętam już) . Potrzeba była unieść pojazd na jakieś 15 cm. Potem już tylko szybka ewakuacja na "nosze typu deska" bo stan poszkodowanego się pogarszał.
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: b07 w Grudzień 22, 2012, 14:07:02
Ale wróćmy do tematu i sedna. już wiemy, że jako ratownicy musimy się spieszyć torując dostęp do poszkodowanego. Na miejscu zastępy GBARt i SCRt a dostęp do poszkodowanego wykonuje się stosując sprzęt innych służb - po kilku godzinach. 2 dźwigi MPK do podnoszenia (uniesienia) autobusu aby wykonać dostęp do poszkodowanego? I do tego przepompowywanie oleju napędowego aby uniknąć samozapłonu w temperaturze 2 st C to piękny i rzetelny obraz przekazywany live przez TVN24 jaki oglądała cała Polska. I czy ktoś potrafi powiedzieć mi jak ustawia sie SCRt przy autobusie gdzie 2 pierwsze zastępy ratownicze stoją kilka metrów od obiektu? Odpowiedzmy sobie sami jaki był zamiar taktyczny bo jakiś był. Kolejna sprawa to kontrast tych dwóch zdarzeń

No właśnie - podstawowy kontrast miedzy tymi dwoma zdarzeniami to to, ze we Wrocławiu nie chodziło o "dostęp do poszkodowanego", tylko o wyciągniecie zwłok (z tego co pamiętam stwierdzono zgon niemal od razu), co można było wykonać na spokojnie, po dłuższym czasie. Nie było kogo ratować, nie ma sensu na łapu capu tego ruszać rozpieraczem/HDS-em/ramieniem holowniczym... Nie mówiąc o czynnościach prokuratora itp. I nie pamiętam, żeby ktokolwiek gdziekolwiek uzasadniał przepompowywanie paliwa "niebezpieczeństwem samozapłonu".

Czy mi się wydaje, czy dyskusje nie powinny kończyć się potępianiem wszystkiego w czambuł? To poziom iście tabloidowy.
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Grudzień 22, 2012, 14:17:48
Fajnie że temat zaistniał – nie wiem, w każdym razie nie jestem przekonany czy coś to zmieni . 

Ktoś ostatnio stwierdził że zajmuje się tu krytyką dla krytyki i na pewno nie jest tak źle !

Taka forma odwracania kota ogonem – z braku namacalnych argumentów.

Więc ja chętnie poznam te przykłady gdy podmioty KSRG profesjonalnie poradziły sobie w przypadku takich zdarzeń i został wykonany dostęp zgodnie z sztuką ratowniczą i możliwościami sprzętu w trybie pilnym .

PS. @07 w Wrocławiu – Pan strażak dla telewizji tak właśnie argumentował potrzebę przepompowywania oleju napędowego – widziała cała polska więc nie dziw się dyskusji. To że nie podniesiono to jedno ale również nie zabezpieczono .

Trzy proste metody wykonania dostępu do poszkodowanego pod kołem .

Pozdrawiam .



[załącznik usunięty przez administratora]
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: Dzumsi w Grudzień 22, 2012, 16:02:55
@Miko mam pytanie odnośnie 1 wersji - unoszenie auta za felgę.
Jak zabezpieczyliście siłownik przed odjechaniem od felgi?
Widziałem że Holmatro ma nawet specjalny zestaw do tego typu akcji i są tam pasy transportowe z zapadką którymi to dociąga się rozpieracz do koła.

Myślę że ta wersja jest optymalna dla każdej średnio zamożnej jednostki OSP która to posiada rozpieracz kolumnowy a o zestawie do stabilizacji ciągle marzy. :fiuu:

(http://www.deltaservice.com.pl/mediafolder/prod_zoom/c3cb-Rozpieracz_RA_4331_C_.jpeg)
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: Fistach w Grudzień 22, 2012, 16:43:19
@dzumsi: tylko zauważ, że tam gdzie jest siłownik może akurat być noga, brzuch, klatka piersiowa poszkodowanego - dlatego należy znać różne metody a nie opierać się na jednej "optymalnej".
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Grudzień 22, 2012, 16:56:30
Można używać takiego zestawu – jednak nie odgrywa on jakiejś szczególnej roli w przypadku tylnej osi . Większym problemem są przednie koło, gdzie bez specjalnego oprzyrządowania skala problemu trochę rośnie – ale nie czyni tematu nie do wykonania.

Przykład zestawu do podnoszenia kół rozpieraczem kolumnowym firmy WeberRescue
http://www.weber.de/wr/en/rettungsgeraete/download-zubehoer-felgen-adapter.php (http://www.weber.de/wr/en/rettungsgeraete/download-zubehoer-felgen-adapter.php)

Można jednak radzić sobie bez tego zestawu – szczególnie w przypadkach konieczności wykonania dostępu pilnego . Umiejętność przychodzi wraz z ilością powtórzeń ( co niestety w Polsce jest problemem bo mało kto ćwiczy )  w konsekwencji intuicyjnie wie się jaki kąt podstawienia rozpieracza kolumnowego zastosować by przeciwdziałać niepożądanym siłom – odpychającym czy wypychającym samochód/czy podstawę .

Ale jak ktoś chce , również z moich doświadczeń – wykorzystanie wspornika progowego , jako podstawy z trzymaniem  pasami : 


[załącznik usunięty przez administratora]
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: stolarz w Grudzień 22, 2012, 16:56:52
A czy możemy przyjąć formułę "robiłem" a nie "widziałem". Będzie nam łatwiej dyskutować. Stwierdzenie zgonu nie zwalnia nas obowiązku solidnego wykonania dostępu i zabezpieczenia ciężaru. Licząc na stosowanie sprzętu innych służb w takich sytuacjach można szybko sobie zadać pytanie to od jest Straż Pożarna jesteśmy. Przecież dźwigi komunalne mogą podnosić ciężary a na nich pracują profesjonalni operatorzy;))
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Grudzień 22, 2012, 20:24:15
Może być słabo z frekwencją w tej dyskusji .  :szalony:

Robiłem , a zdjęcia są zrobione moim aparatem  :rofl:
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: superfire w Grudzień 22, 2012, 20:40:12
Może być słabo z frekwencją w tej dyskusji .  :szalony:

A wszystko przez stolarza :-)
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: web w Grudzień 22, 2012, 22:51:47
@ stolarz: robiłem na ćwiczeniach; to się chyba też liczy? ;)
co do tematu: przy każdej takiej okazji powraca do mnie myśl, że problem, jak już wspomniano, leży w głowach, nie w sprzęcie. Często spotykam się z nieprzemyślanym automatyzmem, np. jak podnosić to tylko poduszki podnośnikowe, jak rozginać kolumnowym to koniecznie nacinać przy progu, jak stabilizować pojazd to koniecznie spuszczać powietrze z kół itd. Pytam wtedy, w jakim celu? Skąd taki pomysł? Po krótkiej dyskusji pada zazwyczaj stwierdzenie: "Bo tak nas nauczono" :wall:
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: stolarz w Grudzień 23, 2012, 01:58:20
"Tak nas nauczono", "bo tak zawsze robiliśmy" - to piękne zwroty które mogą tłumaczyć wszystko, jest jeszcze jeden fajny "to zależy od przypadku - bo nigdy nie ma dwóch takich samych akcji". Dlatego ponownie pytam przewrotnie po co te SCRt? Większość zdarzeń obsłuży GBARt tylko trzeba sobie poćwiczyć. Czy ktoś w programie szkolenie miał "podnoszenie ciężarów" czy tylko ciągle do znudzenia ćwiczy się "obsługę narzędzi" i "pożary bibliotek itp". Posiadanie profesjonalnego sprzętu (narzędzia hydrauliczne) nie zwalnia z obowiązku jego umiejętnego stosowania. I jak ktoś myśli, że potrafi walczyć z osobówką narzędziami, które mają parametry po kilkanaście lub kilkadziesiąt ton siły - to nie znaczy, że ma pojęcie o rat techn. Jeżeli ktoś nie ćwiczył na spokojnie w strażnicy to nie wierzę, że będzie nabywał skutecznie doświadczenie ćwicząc na żywym organizmie podczas zdarzeń, dlatego na swój sposób rozumiem obrońców SCRt - po co podnosić przecież mamy SCRt! Panowie "nie mamy" tylko kilkanaście oddziałów w kraju może tak sobie nadrabiać brak umiejętności a reszta musi jakoś podnosić ciężary - tym co ma na wozie. A ludzie pod ciężarówki, autobusy i inne duże obiekty wpadają tak samo w całej Polsce. 
@MIKO - fajnie mieć takiego Jelcza do ćwiczeń.
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Grudzień 23, 2012, 08:49:00
No wiem że fajnie – bo to jedyny egzemplarz GCBA w Polsce – reszta SOp ma tylko w jednostkach.

A co do mojego skromnego GBARt w mojej wiejskiej OSP , to tak jak stoi dziś o 8:45 w garażu – rzucam z moimi kolegami wyzwanie SCRT – jestem gotów się zmierzyć przy wykonaniu dostępu w układzie samochód osobowy vs ciężarówka itp.  :szalony: 
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Grudzień 23, 2012, 15:18:08
Temat wątku trochę odmienny od dyskusji. Widzę tu problem braku wyszkolenia w obsłudze i zastosowaniu sprzętu, a nie problem zakupu dużych, lśniących czerwonych samochodów robiących eoeoeoeo. Czy to ma jakieś znaczenie jaki samochód dowiezie na miejsce zestawy hydrauliczne czy pneumatyczne?
Do pożarów mieszkań od 2 piętra wzwyż dysponuje się również SD lub SH. Powiedzcie mi po co, skoro w 95% tych pożarów nie ma potrzeby używania tego sprzętu. Podobnie z SCRt. Jednak jest te 3-5% kiedy przyda się HDS (umiejętność zastosowania to już inna kwestia), lub inny sprzęt nie będący na wyposażeniu potencjalnego GBARt. U mnie SCRt dysponowany jest zazwyczaj do drogówki z udziałem tirów czy też zdarzeń w transporcie szynowym i  to też nie zawsze ma tam zastosowanie.
A dla przypomnienia takie zdarzenie jak hala w Chorzowie: GBA - 6 ratowników i 1 (jedna) piła do stali  + ze 3 tarcze zapasu. SCRT - 2 ratowników i z 3-4 piły + ze 20 tarcz. Przypomnę tylko jakie było zużycie tego elementu (tarcze) i zapotrzebowanie na urządzenia (piły) w tamtym zdarzeniu. A później dowozi się SOp-ami, jak ma się skąd, bo na najbliższej JRG może nie być zapasu.
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: grzela w Grudzień 23, 2012, 15:44:22
Brak możliwości dojazdu ciężkiego sprzętu ratownictwa technicznego.
Co zrobić, jakby pasażer tego BMW jeszcze żył?

Cytuj
Tragiczny wypadek tuż przed świętami.
Podjęli również próbę wydobycia samochodu spod pociągu, jednak bezskutecznie. Dopiero po przybyciu drugiej lokomotywy udało się rozłączyć oba pojazdy i strażacy przy użyciu narzędzi hydraulicznych wykonali dostęp do ofiary wypadku.

http://www.straz.gov.pl/page/index.php?str=19&id=43103

http://konin.naszemiasto.pl/artykul/galeria/1665455,konin-bmw-wjechalo-pod-pociag-jedna-osoba-nie-zyje,id,t.html

SCRt na wyposażeniu.


[załącznik usunięty przez administratora]
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Grudzień 23, 2012, 16:07:19
Brak dojazdu nie był tu problemem bo i po co tam wjeżdżać. Masa elektrowozu w zależności od typu 80-120 ton. A sprzęt można donieść.
Rozpieraczem kolumnowych z GBARt wagonik tramwaju sobie uniesiemy, ale nie takiego kolosa. No chyba, że mamy siłowniki hydrauliczne podnoszące po kilkadziesiąt, sto ton.. Nie, na GBARt raczej nie :rofl:  Na SCRt już szybciej. I to dlatego zakupywane są takie wozy (na szczęście głównie płaci za nie UE a nie podatnik - no chyba, że koszta amortyzacji)  :szalony:
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Grudzień 23, 2012, 16:25:51
No problem w tym że na tym SCRT również niema zestawu sprzętu by to podnieść – a co z tym związane po co ?
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: grzela w Grudzień 23, 2012, 16:31:38
No problem w tym że na tym SCRT również niema zestawu sprzętu by to podnieść – a co z tym związane po co ?

Założenie było takie, że pasażer tego zgniecionego samochodu przeżył zderzenie z lokomotywą.
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Grudzień 23, 2012, 16:40:12
w SGSP niedawno pojawił się kontener inżynieryjno-techniczny. Na wyposażeniu m.in. ciężki zestaw hydrauliczny Lukasa, 8 szt. airshor-ów z przedłużkami, cała gama pił, pilarek i przecinarek (również przecinarka łańcuchowa do betonu), oraz kilkanaście różnych siłowników hydraulicznych z oprzyrządowaniem. I nie zakładam, że będzie dysponowany do wypadków drogowych, ale może kiedyś.. gdzieś.. się to coś przyda (poza elementem dydaktycznym).

[załącznik usunięty przez administratora]
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Grudzień 23, 2012, 17:12:56
Ale tu jakby niema problemu – bo ten samochód nie uniósł lokomotywy , jedynie kwestia do rozważenia to prężenie konstrukcji samochodu. Trzeba metodycznie wykonywać dostęp od boku pojazdu , ewentualnie zabezpieczając naprężenia .

Nawet jakby był sprzęt, to uniesienie ciuchci nie było by proste i szybkie ( nawet zestaw z pociągu ratunkowego – trzeba przynieść rozstawić , podłączyć , nie jest lekki – do tego przy w kolejaniu podstawia się go pod końce lokomotyw/wagonów – tu niema takiej możliwości – do tego wskazany na lokomotywie punkt , zakłada unoszenie wózka , byłby problem z belką itd. itd.)  – pytanie czy jest taka potrzeba – wygląda na to że niekoniecznie .

PS. zero-11 w Poznaniu jest taki kontener od kilku lat – wepchnięty na koniec garażu w JRG która niema nawet nośnika kontenerów – ważne że jest i kasa wydana , a……. i jak są zaplanowane manewry…….. wróć ………. zaplanowane pokazy  to nośnik zdejmuje coś z siebie w innej JRG i przyjeżdża dużo wcześniej, wyciąga , ładuje na siebie i jest jak zawsze pięknie ………
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: max[] w Grudzień 23, 2012, 19:01:46
Jak zwykle czepiacie się, oczywiście że ćwiczone jest podnoszenie ciężarów bardziej ekstremalnych niż ciężarówka.  :gwiazdki:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=N1z9XvxTrTg[/youtube]

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=N1z9XvxTrTg

Faktycznie wykorzystano mega siłowniki z mega SCRt, ale czy nie ma tu zasady zabezpieczania ciężaru. Uszkodzenie węża, siłownika, pompy czy też obsunięcie ciężaru zawsze jest możliwe a tu 100% wiara w sprzęt i zero podbudowy , dobrze że wszystko poszło ok, a strażak nie miał łapek w złym miejscu i w złym czasie. Pomijam fakt, że był to spore ćwiczenia a ktoś w tym wątku zapomniał o ZRM i ewakuacji poszkodowanego na ich polecenie, jak i jakości tej ewakuacji.
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: stolarz w Grudzień 23, 2012, 19:45:08
Brak możliwości dojazdu ciężkiego sprzętu ratownictwa technicznego.
Co zrobić, jakby pasażer tego BMW jeszcze żył?

Cytuj
Tragiczny wypadek tuż przed świętami.
Podjęli również próbę wydobycia samochodu spod pociągu, jednak bezskutecznie. Dopiero po przybyciu drugiej lokomotywy udało się rozłączyć oba pojazdy i strażacy przy użyciu narzędzi hydraulicznych wykonali dostęp do ofiary wypadku.

http://www.straz.gov.pl/page/index.php?str=19&id=43103

http://konin.naszemiasto.pl/artykul/galeria/1665455,konin-bmw-wjechalo-pod-pociag-jedna-osoba-nie-zyje,id,t.html

SCRt na wyposażeniu.

I kto uwolnił, i dzięki komu? Dziękuję za ciekawy przypadek, godny kilkukrotnego przećwiczenia. Druga lokomotywa - dobre czyli KDR skorzystał z uprawnień!!!!!!!! Jakby nie można zapiąć się pod szyną. Tutaj było pole do stosowania łańcuchów a nie jak pół polski ćwiczy i pokazuje do odciągania drążka kolumny kierownicy. Albo brać się do roboty rozpieraczami. Przypadek na KDR mógł robić wrażenie i wolał poczekać na inną lokomotywę, niż próbować bez pomysłu na miejscu - jeszcze by nie wyszło :milcz:
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: dr.Kudłaty w Grudzień 23, 2012, 20:33:36
Jeśli można to ja bym prosił kolegę @ignacy o zajęcie stanowiska w tej sprawie :
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=N1z9XvxTrTg

ZRM na miejscu nie widać. Skoro tak to, czy zasadnym było podjęcie decyzji o ewakuacji poszkodowanego przy takim zmiażdżeniu ?
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: sheldon w Grudzień 23, 2012, 22:30:36
w SGSP niedawno pojawił się kontener inżynieryjno-techniczny. Na wyposażeniu m.in. ciężki zestaw hydrauliczny Lukasa, 8 szt. airshor-ów z przedłużkami, cała gama pił, pilarek i przecinarek (również przecinarka łańcuchowa do betonu), oraz kilkanaście różnych siłowników hydraulicznych z oprzyrządowaniem. I nie zakładam, że będzie dysponowany do wypadków drogowych, ale może kiedyś.. gdzieś.. się to coś przyda (poza elementem dydaktycznym).
Kto wie, czy już teraz o nim nie zapomniano. Albo ktoś zapomni wprowadzić go do Bazy SiS. A przy pierdolniku ktoś inny zapomni skorzystać z Katalogu SiS. Czyli system, który trwa od kilku lat, trwać będzie jeszcze lata kolejne.
O flaszkę, teraz (do uzgodnienia na PW w razie wygranej), że do żadnego zdarzenia przez kolejne 2 lata ten kontener nie wyjdzie. 2 lata liczone od zdarzenia, w którym mógłby się przydać. A i w ciągu 2 lat od teraz, może max 2x podczas ćwiczeń zostanie wykorzystany (nie licząc poligonu, gdzie pojedzie obligatoryjnie). I będzie to wyglądać tak: "o, to jest taki kontener".
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: stolarz w Grudzień 26, 2012, 23:57:22
"Po kilkudziesięciu minutach spod autobusu udało się wyciągnąć dziewczynkę, w akcji ratunkowej brał udział dźwig, który uniósł blisko 10 tonowy pojazd."

Więcej
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/saczow-sanki-wjechaly-pod-autobus-10-latek-zginal-na-miejscu-8-latka-walczy-o-zycie-zdjecia_164605.html

A gdzie był SCRt? A może lepsze są poduszki i drewno lub hydraulika i drewno. Ale kto wozi ze sobą tyle drewna i po co? Najważniejsze to zabezpieczenie miejsca zdarzenia.
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Grudzień 27, 2012, 13:00:04
Kto wie, czy już teraz o nim nie zapomniano. Albo ktoś zapomni wprowadzić go do Bazy SiS.

Nie można było już teraz o nim zapomnieć, bo jeszcze nie został zgłoszony do WOS KM PSP. A jeśli zostanie już zgłoszony, to nie ma możliwości, by ktoś zapomniał go wprowadzić do bazy. Inna sprawa, czy zostanie w ogóle zgłoszony i będzie w podziale.

A gdzie był SCRt? A może lepsze są poduszki i drewno lub hydraulika i drewno. Ale kto wozi ze sobą tyle drewna i po co? Najważniejsze to zabezpieczenie miejsca zdarzenia.

No a jak drewna nie ma, to co? ..umarł w butach???
Ja rozumiem, zabezpieczenie ważna sprawa, ale w wielu działaniach czas pomiędzy uniesieniem ciężaru i ewakuacją osoby to kilka sekund. Samo stemplowanie trwałoby dużej. Jeśli nie musimy gmerać pod uniesionym ciężarem, zabezpieczać poszkodowanego, etc. etc. to po uniesieniu tego czegoś na poduchach ewakuujemy delikwenta, po czym natychmiast opuszczamy ciężar. I nie ma już żadnego zagrożenia. I nie potrzeba nam drewna, którego pewnie na GBA i tak nie ma.
Zazwyczaj jak podniesiemy ciężar, ustabilizujemy go na drewnie, to następnie o nim już zapominamy, no bo przecież zabezpieczone. Zajmujemy się całą resztą innych spraw, a przecież nadal ciężar jest podniesiony. czy nie lepiej od razu to badziewie opuścić i mieć święty spokój?
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: stolarz w Grudzień 27, 2012, 18:27:50
„No a jak drewna nie ma, to co? ..umarł w butach???” – wersja dla ubogich, nie dotowana.

http://www.centrum-drewna.pl/sklep/kantowki-krawedziaki/42,krawedziak-100x100-mm.html

„Zazwyczaj jak podniesiemy ciężar, ustabilizujemy go na drewnie, to następnie o nim już zapominamy, no bo przecież zabezpieczone. Zajmujemy się całą resztą innych spraw, a przecież nadal ciężar jest podniesiony. czy nie lepiej od razu to badziewie opuścić i mieć święty spokój?” – byle szybko, byle się nie męczyć. Od kiedy opuszczanie jest problemem? Wówczas nie ma „presji czasu”. Ale na całym świecie (nie koniecznie w Polsce) robi się równocześnie z podnoszeniem podbudowę.
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Grudzień 27, 2012, 22:35:15
Panowie – pozwólcie że przywołam do porządku – umówiliśmy się że nie teoretyzujemy – a dochodzimy chyba do takiego momentu .

@zero-11 niema wersji dla biednych i ubogich – jest tylko wersja podnoszenia z dodatkową stabilizacją lub stemplowaniem . Na poduszkach bez zabezpieczenia to możesz podnieś bok osobówkę, lub może jedno koło w ciężarówce i to z dużym wysiłkiem .

Każda inna większa zabawa jest niemożliwa i jak podnosiłeś/bawiłeś się w ciężkie ratownictwo trochę dalej niż opisane wyżej przypadki to powinieneś być pewny i przekonany że się nie da tak jak piszesz .

Nie uniesiesz całego przodu/tyłu w szczególności np. autobusu  bez stabilizacji lub podbudowy drewnem na np.  40 cm poduszkami czy rozpieraczami kolumnowymi bo Ci po prostu spierdoli ten ciężar prędzej czy później . To jest sprawdzone w setkach powtórzeń tak jak wiele innych rzeczy .

I by temu zapobiegać,  przeciwdziałać , zapewnić bezpieczeństwo , skuteczność .

Albo trzeba się podbudowywać skutecznie co 1 cm drewnem

Albo stabilizować odpowiednimi podporami i techniką ich wybierania .

i to co traci 2 z 4 punktów podparcia zawsze robi się nieciekawe i niebezpieczne

Tu jest dyskusja na ten temat z zdjęciami :

http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,19869.msg218436.html#msg218436  (http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,19869.msg218436.html#msg218436)
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Grudzień 27, 2012, 22:39:58
czyli rozumiem, że jeśli na tym nieszczęsnym GBARt tego drewna jednak nie ma, to albo z miejsca akcji ktoś goni do http://www.centrum-drewna.pl/sklep/kantowki-krawedziaki/42,krawedziak-100x100-mm.html , albo nie działamy i czekamy na SCRt z drewnem?
Nie wiem jak jest na całym świeci i nie interesuje mnie to też za bardzo (to, że amerykanie wchodzą na drabinę przystawną z 2-metrowym bosakiem w celu zabezpieczenia drabiny w futrynie okna nie oznacza, że my mamy robić to samo), ale zapewne na całym świeci ratownicy raczej starają się eliminować zagrożenie niż je kumulować. Jeśli ciężar mam uniesiony, a pod nim nikogo/niczego już nie ma to go opuszczam tak szybko jak to możliwe, bo dla mnie uniesiony ciężar mimo, że podstemplowany nadal jest bardziej niebezpieczny niż opuszczony.
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Grudzień 27, 2012, 22:47:52
@Miko, stemplowanie co 1 cm tylko czym? Ja mam na technicznym kliny o wys. 5 cm, czyli stemplowanie co 5 cm. Czasem 4 cm. uniesienia starczą mi, a ewakuację przeprowadzę w kilka sek. O takich sytuacjach piszę. Nie chodzi mi o autobus. Ćwiczyłem na kilkunastu-tonowych kontenerach i płytach betonowych, więc bardziej stabilnych elementach podnoszonych tylko z jednej strony. Tak, jeśli mam 4 punkty podparcia typu np. koła to inna sprawa, ale nie jak element ma znaczą powierzchnię styku a ja mam pewność, że unoszę go faktycznie na te kilka - kilkanaście sekund.
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Grudzień 27, 2012, 23:05:55
No widzisz bo Ty przyjmujesz że normalne jest to co u Ciebie w Stolicy  – a Ja to co u mnie na Wsi .

U mnie na GBA niech będzie Rt ale chyba w SWD nikt nie dopisał  jest :
-  zestaw 3 rozpieracze kolumnowe RZT Webera o nośności każdy 20 t wraz z oprzyrządowaniem w tym różnego typu wspornikami i podkładami .
-  zestaw  6 poduszek wysokociśnieniowych w tym 4 szt. płaskich o nośności zerowej zestawu 80 t z dwoma odrębnymi sterownikami i reduktorami
-  zestaw  1/15 poduszek niskociśnieniowych 
-  zestaw 5 podpór stabilizacyjnych
 - zestaw 80 elementowy drewna do stabilizacji i podbudowy w tym dla poduszek
-  2 wyciągarki 8 t na samochodzie +plus 1 wyciągarka Tirfor 3.2 t. z oprzyrządowaniem , pasami , zawiesiami różnego typu , szaklami, zbloczami  itd.
- 10 pasów ładunkowych o nośności od 5-10 t

O drobiazgach nie wspominam i dodam że zestaw jest tak skonfigurowany że wszystko pasuje do siebie – rozmiarami i nośnościami

I dalej gaszę pożary tym GBA i mam wszystko co do tego potrzebne i wiele jeszcze innych rzeczy od ubrań do pracy w wodzie i ochrony chemicznej po komputer pancerny z CRS i kamerę termowizyjną .

I dla mnie dla @stolarza  to jest normalne GBARt

I u mnie na prowincji nie biegam do sklepu po drewno – może dlatego że  mam sklepów mniej niż W-wie i nie mogę sobie na to pozwolić – tak jak na czekanie 30-50 min na zabawkami z dużych czerwonych samochodach co robią eoeoeo  . 

I jak wspomniałem nie jest problemem utrzymać , a podnieść ciężar , bez stabilizacji , podbudowy w 90% przypadków niewykonalne , a jak się uda – to niema to nic wspólnego z profesjonalizmem i bezpieczeństwem – po prostu się udało  .

PS. Postaw płytę drogową 2,5 m x 1,5 m (ok. 2 t)  na 6-10 pustych puszkach od piwa to pogadamy o dźwiganiu ciężarów, bezpieczeństwie i precyzji tej operacji – każdemu polecam takie ćwiczenie .

Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Grudzień 28, 2012, 08:04:55
@Miko, ale to co normalne u Ciebie na Wsi nie jest normą na setkach, jeśli nie tysiącach innych OSP na Wsi. Jakby były takie normy, to nie byłoby takich problemów i rozważań.
A co do dźwigania, to też parędziesiąt (albo i lepiej) razy już to robiłem i nie tylko płyty, bo tez i ciężarowe i tramwaje, cysterny - w tym taką z ciekłym asfaltem (mat. o podwyższonej temperaturze) bez możliwości przetłoczenia, zestaw ważył ponad 40t. i jakoś daliśmy radę pracując 8 poduchami na raz. Mogę podesłać Ci film i zdjęcia jak Cię to interesuje.
Ładnie opisałeś swój sprzęt, naprawdę świetny zestawik - często tym działasz przy akcji, czy raczej ograniczamy się do poćwiczenia z JRG 4 Poznań? A spróbuj postawić się na miejscu prostego ochotnika ze Wsi, który tego nie ma, bo nie ma kasy, a działać musi i działa.
No i Ty na swojej Wsi masz za ścianą w garażu posterunek JRG, więc nie taka mała to Wieś, prawda? Inaczej jedzie się do zdarzenia, jak jeździ się w stałym duecie z zawodowymi.
A o Waszym GBA sami piszecie, że jest Rt:
http://www.mosina.osp.org.pl/index.php?pid=22

ps. proszę o sklecenie moich poprzednich 2 postów: pierwszy pisałem równocześnie z Miko i stąd wyszły dwa  :rofl:
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Grudzień 28, 2012, 09:30:29
Ale dlaczego  to jest nienormalne GBA dla mnie normalne – i wydaje mi się że wiele JRG i OSP chciało by mieć tak skonfigurowane . 

Kasa ,a co to za pojęcie ? Przy tym co w tym kraju wydaje się na straż pożarną to drobne . Wydaje mi się bardziej, że to kwestia świadomości i mentalności w tym decydentów ale i również podejścia na zasadzie właśnie nienormalności . Czyli nie analizujemy wyposażenia przez pryzmat zagrożeń , a przez pryzmat teoretycznie normalności lub nie , tak mają inni to tak jest dobrze – a że są zdarzenia do obsłużenia , a co to ma za znaczenie . 

Ćwiczyć z JRG 4 e……. głownie ćwiczę poza KM PSP Poznań , chyba że z JRG z mojego terenu której sprzęt ogranicza się do jednego zestawu Holmatro (niestety) i to jest smutna rzeczywistość . 

Wykorzystanie normalne jak w trakcie działań – jak jest potrzeba sprzęt jest stosowany i używany – na terenie gdzie jest  40 tyś. mieszkańców zdarza się . Jakby ilość nie stanowi wykładnika – wystarczy raz w roku zastosować niż polec z bezsilności .

Stawiałeś ok. to wytłumacz dlaczego w Polsce się tego nierobi , nie podnosi , nie unosi , nie wykonuje dostępu, w sieci są 1000 zdjęć pokazujących bezsilność o czym  @stolarz rozpoczął ten wątek . Pomijam że nadal wiele czynności jest nie wykonalnych bez stabilizacji i drewna . Jak wspomniałem opisujesz przypadki technicznie proste , te co się udały to opisz te co się nieudały/nie zostały zrealizowane w trybie pilnym .

Opisz jak podniesiesz poduszkami coś co ma punkt podparcia na wysokości 1 m – czym wypełnisz tą lukę ? Proste założenie – spotykane dość często choćby w ciężarówkach .

PS. Strona www nieaktualna  -_-
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Grudzień 28, 2012, 10:19:52
Oczywiste jest to, że pustą przestrzeń trzeba wypełnić i najlepiej właśnie drewnem, można też klockami z tworzywa jak się ma odpowiednią ilość (i nie chodzi o zbudowanie wieży z klocuszków ale o solidne podparcie dla poduszek, więc o zbliżonej powierzchni). Sam spotkałem już "geniuszy" którzy pustą przestrzeń chcieli wypełnić dodatkową poduchą lub dwiema  :gwiazdki:
Tego problemu nie ma przy zastosowaniu hydrauliki siłowej, znaczy się nie ma problemu "pustej przestrzeni" dla narzędzia podnoszącego, jest natomiast to problemem dla elementów stabilizujących (no chyba, że podpory stabilizujące, airshore itp.).
Czy w Polsce się tego nie robi? hm, nie wiem. Ja nie spotkałem się z tym, by chociaż nie spróbować. Wspomniana cysterna z ciekłym asfaltem - leżała na ogrodzeniu posesji przy wiejskiej drodze (2 pasy ruchu). Właściciel cysterny po podesłaniu zamiennego sprzętu stwierdził, że nie jest w stanie przepompować medium (cysterna leżała na zaworach). Nie było miejsca na rozstawienie sprzętu z uwagi na małą wolną przestrzeń wokół miejsca zdarzenia i przewody nad jezdnią - dźwig odpadał. Nie było dostępu pod cysterną do przerzucenia zawiesi czy chociażby podłożenia pasów, poduszek. A jednak kilka godzin próbowaliśmy i się udało. Systematyczne usuwanie kostki, podkopywanie ziemi, podkładanie kolejnych poduch, aż unieśliśmy na tyle to by przerzucić 4 zawiesia. Następnie 4 wciągarkami z dwóch SCRd równocześnie, stojącymi gdzieś na podwórzach innych posesji i ryjącymi tam ziemię i asfalt na głębokość kilkudziesięciu cm. stawialiśmy to. Inny SRt wciągarką z drugiej strony asekurował całość - trzymany był dodatkowo przez jelonka GCBA 6/32 bo ciężar go ściągał jak zabawkę. I w końcu, za ostatnim już podejściem postawiliśmy to niemal idealnie, bo cysterna osiadła na kołach delikatnie, bez jednego bujnięcia. Gdyby ta ostatnia próba się nie udała, to mieliśmy odpuścić, bo szkoda było sprzętu.
Więc jednak się próbuje, mimo, że nie trzeba, bo jak wspomniałem całość leżała już na posesji poza jezdnią, nie stwarzając zagrożenia dla ruchu. Mogliśmy to spuścić na prywatną firmę i niech się męczą, albo ściągają przewody znad ulicy.
Mam z tego kilka zdjęć i filmów, ale tu nie wrzucę, bo rozmiarowo za duże. Zdjęcia jeszcze przerobić idzie, ale z filmami kłopot duży.
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: stolarz w Grudzień 29, 2012, 00:52:26
Zero-11 Argumentacja tylko częściowo uzasadniona. Miko ma rację, możesz śmiać się z "klocuszków" ale to świadczy o tym, że nie stosujesz. Jak nie stosujesz to znaczy, że nie robisz podbudowy. Jak nie robisz podbudowy to po pierwsze nie masz do tego sprzętu, po drugie dowódca JRG powinien się wstydzić a po trzecie uczył Cię koleś co w życiu nie podnosił i nigdy nie uciekł mu ciężar. Kolejna sprawa wróćmy do tematu za 2 dni jak podniesiesz przyczepkę taką 200 kg - nie odczepiając jej z dyszla. Tak żeby koła były min. 40 cm nad ziemią. Zrób to na pneumatyce a później na hydraulice. Zacznij rozróżniać podnoszenie od unoszenia. Jak wchodzę pod ciężar wolę być pewny, że ciężar pewnie siedzi na podbudowie, jeśli chcesz wiedzieć dlaczego zapytaj "związkowców". Jaki masz sposób na uniesienie załadowanej naczepy TIR poduszkami, zakładając że jej poziom jest 1,0 m nad gruntem? A na wsi OSP takie drewno mają tylko czasem przyjedź na tą wieś i popatrz sobie.
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Grudzień 29, 2012, 12:39:11
Widzisz stolarz, problem tkwi w tym, że ja piszę jedno a Ty czytasz drugie.
Nie śmiałem się tu nigdzie z klocuszków, napisałem, że w większości jednostek ich nie ma (chodzi o zestawy po kilkadziesiąt szt. drewna pozwalających robić podbudowę po 1 cm.). Co do stosowania - też nigdzie nie napisałem, że nie stosuję podbudowy, a już na pewno tam, gdzie trzeba wejść pod ciężar lub podnieść go na 40 cm.
Przeczytaj raz jeszcze - uniesienie ciężaru na kilka cm. w momencie kiedy taka wysokość umożliwia ewakuowanie poszkodowanego i to szybkie (bez wchodzenia pod ciężar) i następnie natychmiastowe opuszczenie ciężaru. Uważam po prostu, że w takich sytuacjach bezpieczniej jest wykonać szybką ewakuację i opuścić ciężar, niż robić podbudowę bo: czas jej wykonania to kolejne minuty trzymania ciężaru w powietrzu; wykonujemy podbudowę tylko raz, bo nie musimy wyżej unosić ciężaru, więc jaki to ma sens? - mamy uniesione na tyle by ewakuować, ale nie ewakuujemy bo stemplujemy (co zajmuje tyle samo czasu), następnie ewakuujemy a ciężar leży na stemplowaniu i ... i zagraża, dopóki go ponownie nie opuścimy.
Widzisz, ja piszę o najprostszych przypadkach, kiedy stemplowanie moim zdaniem to strata czasu, a ty wymyślasz przypadki o unoszeniu na 40cm, czy może adekwatny - osoba poszkodowana cała wsunięta pod ciężar.
A co do uczących mnie, to nie wiem czy uciekł im kiedyś ciężar. Nie był to jeden koleś, bo jestem po SGSP. Mało tego, sam też tego teraz uczę i zaręczam Ci: podnosiłem, podnoszę i uciekł mi kiedyś ciężar. Co zaś się tyczy OSP ze wsi, pracuję z kilkoma chłopakami z takich OSP więc mam pojęcie jaki sprzęt mają, a czego im brakuje. I wierz mi, drewienka to ich najmniejsze zmartwienie.

ps. odnośnie naczepy tira odpowiedź masz, poprzedni mój post, pierwsze zdanie. Widocznie nie czytasz wszystkiego w temacie, nawet 1 zdania w wiadomości, stąd takie twoje podejście.

[załącznik usunięty przez administratora]
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Grudzień 29, 2012, 13:00:22
unoszenie w celu wykonania dojścia pod cysterną dla zawiesi. czy i jak ustabilizować?

[załącznik usunięty przez administratora]
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Grudzień 29, 2012, 14:10:19
Nie obraź się ale w zakresie stosowania pneumatyki jest kilka błędów na tych zdjęciach , albo minimum braku stosowania dobrych ogólnie przyjętych praktyk . Oczywiście jeśli mówimy że to jest akcja a nie ćwiczenia bo tam czasami celowo pozwalamy popełniać błędy

Słabo uczyli , albo nie uważałeś – @stolarza też uczyli w SGSP na dziennych to może wymienicie spostrzeżenia  :rofl:
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Grudzień 29, 2012, 14:20:47
To jest akcja, błędy są, widać gołym okiem jak te poduszki się zachowują (dolna powinna tworzyć "kołyskę" dla górnej, ale w tym przypadku takie rozwiązanie nic nie dawało, po prostu ciężar nie unosił się). Ale w tamtej sytuacji nie można było tego wykonać lepiej. Już samo podłożenie poduszek wymagało żmudnej kilkugodzinnej pracy. A działały m.in. jednostka specjalizująca się w ratownictwie technicznym oraz jednostka wchodząca w skład USAR.
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Grudzień 29, 2012, 14:31:23
jak już napisałem, poduszki nie zachowywały się tak jak powinny - dolna wypukła jak balon, górna mało stabilna, ale inne ich wypełnienie nie przynosiło zamierzonego efektu. ciężar unosiliśmy na wysokość taką, by móc przerzucić dołem bosak i przeciągnąć nim zawiesia. w przypadku uszkodzenia poduszek lub stoczenia się ciężaru nie mógł on upaść nigdzie indziej, niż w miejscu gdzie leżał, więc nie było zagrożenia, że ktoś zostanie przygnieciony.

[załącznik usunięty przez administratora]
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Grudzień 29, 2012, 15:20:04
@zero-11 po pierwsze hasło USAR , jakby nie poruszaj nawet jako miernik jakości – zresztą wyżej dałem to do zrozumienia jak sugerowałeś ćwiczenia z JRG 4 – Poznański GPR pod kierownictwem samego dowódcy zjeżdża smieciarką z nogi poszkodowanego bo nie ma nawet pomysłu jak szybko i sprawnie podnieść koło . Zdjęcia wyżej ( te z Jelczem ) były wykonane na tą okazję bo lekko kilku kolegów zmroziło jak to usłyszeli . Nie wiem czy JRG 4 ale są koledzy w Polsce w JRG którzy na bazie tych zdjęć dopracowali własne techniki i dobrali sprzęt , choćby pasy do podwieszenia osi w celu skrócenia drogi podnoszenia w takim przypadku .

Problem poduszek na twoich zdjęciach poza niuansami dobrych praktyk np. nie układania złączek z jednej strony poduszek co jest niebezpieczne w przypadku wyboczenia, co widać na zdjęciach , ale co pokazałem również na zdjęciach w temacie poduszek z kontenerem celowo zrobione na ćwiczeniach. Po prostu jest duża szansa że złączki wzajemnie się uszkadza.

Ale wydaje mi się że problem waszej cysterny , czasu i potu to właśnie problem drewna . Posiadając odpowiedni zestaw drewna można było by to zrobić łatwiej i szybciej , w tym niekoniecznie podkopywać się .

Zresztą nie kumam pomysłu jaki przyświecał KDR .

Ale chyba trzeba poszukać starego GCBM 18/8 – wiem nawet gdzie stoi i zrobić materiał szkoleniowy
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: grzela w Grudzień 29, 2012, 15:49:13
Materiał szkoleniowy:

http://www.straz.lodz.pl/doc/ratownictwo.pdf
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Grudzień 29, 2012, 15:52:31
Szczerze mówiąc to nie spotkałem się nigdy wcześniej z problemem uszkodzenia złączek w poduszkach w taki sposób. Zazwyczaj przy zastosowaniu 2 poduszek jedna na drugiej układam je tak, by złącza były z jednej strony (a czasem inaczej się nie da), bo z drugiej mam miejsce np. na podejście z deską, torbą R-1 czy czymkolwiek innym jeśli jest taka potrzeba; nic nie pląta mi się pod nogami. Teraz dopiero przyjrzałem się temu zdjęciu poduszek pod kontenerem o którym piszesz, i powiem ci, że faktycznie jest to problem, ale dla mnie raczej niemożliwy do wystąpienia, jeśli poduszki byłyby tylko dwie (tam są trzy, co również jest niezgodne z przepisami). Na pozostałych zdjęciach, które zamieściłeś tylko w 1 przypadku złącza są po różnych stronach, ale nigdzie nie widać zagrożenia by złącza wzajemnie się mogły uszkodzić. Może to kolejny mit autorów przepisów i zasad  :szalony:
Co do zamiaru KDR - przede wszystkim wykonanie dostępu pod cysterną, która ważyła 40 ton. ograniczony dostęp, waga, to sprawiło, że działania polegały na wybraniu kostki, podkopaniu, podłożeniu poduszek na ile to możliwe i uniesieniu na ile to możliwe. przerzuceniu w bezpieczny sposób zawiesi a później jeszcze zabawa ze stawianiem na koła. Drewno było, bo jak napisałem na miejscu kilka specjalistycznych zastępów (SCRt, SRt, 2x SCRd).
Jak masz faktycznie patent jak to zrobić szybciej na drewnie to tym lepiej dla ludzi czytających to forum. ja na pewno z chęcią skorzystam.
pozdr.
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Grudzień 29, 2012, 16:52:58
Materiał szkoleniowy:
http://www.straz.lodz.pl/doc/ratownictwo.pdf

Panowie z KW w Łodzi: może by tak poprawić ten konspekt, bo żal takie głupoty ludziom pokazywać. A jak ktoś nie zna się na jednostkach, to niech nie zamieszcza w nim zadań matematycznych.
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Grudzień 29, 2012, 17:45:30
Niema takiego przepisu o którym piszesz – sprzęt stosuje się zgodnie z instrukcją producenta ( BHP w PSP) . To są poduszki płaskie które są przystosowane i piętrowania po trzy , piętruje je również po 4 co jest odstępstwem od instrukcji ale przy odpowiedniej stabilizacji w pełni bezpieczne – w efekcie mam 70 cm unoszenia za jedną drogą , dla dość dużej nośności bo z uwagi na powierzchnie płaską niema takiej utraty nośności wraz z wysokością unoszenia .

A co z tym związane na zdjęciu niema błędu ilości poduszek  -_-

A wyboczyć na bok i uszkodzić złącza mogą właśnie szczególnie poduszki tradycyjne z uwagi na swoją konstrukcję.
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Grudzień 29, 2012, 18:00:06
a faktycznie, to płaskie poduchy typu flat bags - nie douważyłem  :rofl:  dziwnie to wszystko zjechało jak na płaskie poduszki.
wspomniane przez @Grzela materiały z KW Łódź również mówią o zakazie umieszczania więcej niż dwóch poduszek jednej na drugiej - mogliby powołać się chociaż na instrukcję producenta.
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: joker26 w Grudzień 29, 2012, 19:30:24
@MIKO nie odpowiedziałeś na zadane wcześniej przez @zero-11 pytanie odnośnie Twojego sposobu podniesienia cysterny z wykorzystaniem drewna i "bez podkopywania".
Myślę,że taka wiedza przyda się wszystkim czytającym, a trzeba się dzielić dobrymi rozwiązaniami.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Grudzień 29, 2012, 20:55:33
- pierwsza rzecz jaka mnie zastanawia to jaki cel miało uniesienie całej cysterny jednocześnie w celu podłożenia zawiesi pasowych ? 

- druga dlaczego się podkopywano , a nie próbowano działać poduszkami w pozycji zastanej . Wydaje mi się ( robiłem to na dużych rurach średnicy 2 m ) że klinując koła naczepy, w tym by nie pracowały w dół na zasadzie kołyski i budując stanowisko dla poduszek pod lekkim kontem w zaparciu o ten murek ogrodzenia  powinno się unieść tył naczepy i przełożyć pas. Ewentualnie poduszki pod oś i stanowisko  przy murku .  Dalej to już praca dźwigu.

- zresztą podobnie jeśli podkopano – to podkopano tak by zamiast poduszek włożyć pierwsze pasy - co umozliwia częściowe unoszenie dla wkładania kolejnych , 

Po prostu nie kumam trochę  stopnia trudności zadania jakie przyjął sobie KDR – albo o czymś nie wiem – ale byłem przy takich podnoszeniach w tym cystern samonośnych i tak to robiono – pomoc drogowa niema poduszek .

Dyskutować można zacząć w momencie kiedy niema możliwości prazy dla dźwigu czy wyciągarek lub zadanie jest realizowane w trybie  pilnym 
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Grudzień 29, 2012, 22:19:52
No właśnie:
- pasy były podkładane w różnych odstępach czasu, to nie tak, że raz cysternę do góry i przerzucamy sobie w 4 miejscach zawiesia. praktycznie podłożenie pasów z tyłu powinny załatwić poduszki z tyłu cysterny, ale nie dawały rady dźwignąć ciężaru. te w środkowej części wymagały już wykorzystania poduszek w co najmniej dwóch innych punktach.
- w pozycji zastanej próbowano działać, bez efektu oderwania cysterny od podłoża na tyle, by przerzucić pasy. podkopanie miało 2 cele: miejsce dla poduszek - nawet po wykonaniu poduszek umiejscowione one były z boku z punktu widzenia środka symetrii cysterny, to nie tak, że podkopano się do połowy pod cysternę, no może jedynie w części tylnej, bo tam był ułatwiony dostęp z boku. drugi powód podkopania to próba przerzucenia pasów w tym pokopie. Poza tym z tyłu naczepy nie można było działać poduszką pod kątem, tak jak pisze @Miko. na zdjęciu widać tam czarną rurę o średnicy jakiś 7-8 cm, tzw. bajbas. Gdybyśmy działali pod kątem rura ta mogłaby zostać uszkodzona przy napieraniu na kostkę, a wtedy mielibyśmy jeszcze wyciek tego medium.
- praca dźwigu odpadała - brak pola pracy - przewody nad miejscem zdarzenia.

Sam nie wiem co było problemem w tym przypadku. Podejrzewam, że spowodowane to było ciężarem całego zestawu. Kilka razy na ćwiczeniach stawiałem pustą cysternę w podobny sposób, ale przerzucenie zawiesi odbywało się bezproblemowo, bo po zastosowaniu tylko jednej poduchy właśnie pod kątem miałem prześwit ok 5 cm. Tu żaden. Poza tym stawiałem tą pustą cysternę wykorzystując 1 wciągarkę 25 ton, a druga 20 t. jedynie do asekuracji przed bujnięciem. W tym przypadku 4 wciągarki miały olbrzymi problem z poderwaniem tego z ziemi.

Co do pracy wciągarek, jeden SCRd musiał stanąć tak, by łapy były wbite w asfalt jezdni, czyli w odległości ok. 6 m od cysterny, co znacznie zmniejszyło uciąg wciągarek. Pierwotne postawienie samochodu w podwórzu posesji spowodowało wbicie łap w ziemię na głębokość kilkudziesięciu cm. a następnie ściąganie samochodu w kierunku jezdni. Rozoraliśmy człowiekowi podwórko na długości 1 m. więc trzeba było przestawić się na utwardzony grunt. Z resztą asfalt w miejscu wbicia łap po zakończeniu wcale nie wyglądał ciekawie.
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Grudzień 29, 2012, 22:40:06
No poduszki są trochę małe jak na ten ciężar i to chyba główny problem  .
 
Ale jest zestaw którym 3-4 osoby (bez dźwigów i wyciągarek ) by dość szybko i sprawnie postawiły tą cysternę ( cysterna jest na ramie ) – miałem okazje robić nim pokazy z 20 lat  , ale PSP pomimo swojej potęgi i dziesiątek rocznie położonych cystern i nie tylko nie gustuje w takich zabawkach – można powiedzieć za profesjonalne – a proste i niedrogie . A wydaje mi się że jest w Warszawie .
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Grudzień 29, 2012, 23:55:56
możesz coś więcej o tym zestawie?

załatwiłem umieszczenie filmików na u-tube; w sumie 5 części.
http://www.youtube.com/watch?v=5M68ODUhixg
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Grudzień 30, 2012, 03:11:43
Jest taki system stworzony przez Lukasa dla Kolejnictwa

Tak jak w przypadku podstawowych hydraulicznych narzędzi ratowniczych nie jestem fanem Lukasa tak w ciężkim ratownictwie kolejowym maja tradycje i doświadczenia .

System jest bardzo prosty opiera się na dwóch siłownikach i specjalnej linie (drabince)  którą opasa się cysternę ( na pokazach wiele lat temu  jeszcze chyba nie istniał FireMax  pamiętam była to pochylona lokomotywa ) nawet gdzieś miałem na kasetach filmy szkoleniowe tylko chyba nikt niema już Video . 
Jak sprawdziłem w katalogach system jest 25 t (zestaw)  choć większy siłownik ma 50 t – jak nie jednym to dwoma takimi zestawami bez problemu 2-4 ludzi by postawiło taką cysternę .

Nie pamiętam już czy PKP wówczas kupiła na pociągi ratownicze te systemy – mogę się dowiedzieć ale jest to niezwykle proste i skuteczne rozwiązanie .

http://aufgleistechnik.lukas.com/Aufgleisanlagen/Aufrichten+_+Ziehen.html (http://aufgleistechnik.lukas.com/Aufgleisanlagen/Aufrichten+_+Ziehen.html)

http://aufgleistechnik.lukas.com/Aufgleisanlagen/Aufrichten+_+Ziehen/Aufrichtsystem.html (http://aufgleistechnik.lukas.com/Aufgleisanlagen/Aufrichten+_+Ziehen/Aufrichtsystem.html)

tylko my mamy duże czerwone i robiące eoeoeoeoe – niekoniecznie poszukujemy rozwiązań dla sytuacji które nas spotykają w czasie akcji ratowniczych
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Grudzień 30, 2012, 12:41:30
PS. Tylko nie sugerujcie się filmem – nie wiem dlaczego jest on zmontowany z takich scen by nie pokazać jakby całej technologii , a wręcz trochę ją wypaczyć . Moment gdy Panowie podkładają kolejny ( mały słownik )  jest trochę oszukany – nie podkładają go by podnieść czy zabezpieczyć ciężar w celu przestawienia dużego siłownika, a jedynie by wepchnąć głowicę w linę – dlatego nie prawdziwe są kąty jego ustawienia itd.
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: Kasper w Styczeń 23, 2013, 16:34:12
Jeśli można to ja bym prosił kolegę @ignacy o zajęcie stanowiska w tej sprawie :
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=N1z9XvxTrTg

ZRM na miejscu nie widać. Skoro tak to, czy zasadnym było podjęcie decyzji o ewakuacji poszkodowanego przy takim zmiażdżeniu ?

Być może rozczaruję Ciebie tym, że to ja odpowiem...

Tak, Twoja sugestia jest właściwa, należałoby wdrożyć procedurę "zmiażdżeniową" o ile upłynęło 10min. od wystąpienia ucisku. Niemniej, przy takim ciężarze i strukturze gąsienicy moje obawy skierowałbym ku krwotokowi i ewentualnemu powstaniu zatorów.

Nie wiemy jaki był cel ćwiczenia. Mogło chodzić jedynie o uniesienie pojazdu gąsienicowego. Być może dowódca zarządził jedynie omówienie części dotyczącej KPP.
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: dr.Kudłaty w Styczeń 23, 2013, 16:41:26
Spoko cieszę się, że odpowiadasz i w ogóle rozczarowany nie jestem :)
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Luty 02, 2013, 20:47:20
Takie dzisiejsze ćwiczenia w temacie , może ktoś ma podobne i podzieli się doświadczeniami :

Oczywiście uniesione z poziomu zero - na wysokość 1 m sprzętem z mojego GBA

Sami uczestnicy to już pierwsza tona na stabilizacji

[załącznik usunięty przez administratora]
Tytuł: Odp: Człowiek pod ciężarem - samochód SCRt a ratownictwo techniczne.
Wiadomość wysłana przez: Lett w Sierpień 06, 2014, 12:59:03
Ciekawostka z Australii - duży problem i jego rozwiązanie bez angażowania straży pożarnej.
http://natemat.pl/112577,popchneli-pociag-by-uwolnic-pasazera-nietypowa-akcja-ratunkowa-na-stacji-kolejowej

I wersja źródłowa: http://www.abc.net.au/news/2014-08-06/man-freed-after-leg-trapped-in-gap-on-perth-train-station/5652486