strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Służba => Forum ochotników => Wątek zaczęty przez: Pani.strażak w Listopad 04, 2016, 14:26:55
-
jak w temacie :) co sądzicie o kobietach w osp? Jakie macie doświadczenia i spostrzeżenia? Kobieta w papierkach tak, a w podziale bojowym? Jak to wygląda w Waszych jednostkach?
-
Myślę że może być to świetne rozwiązanie braków personalnych w OSP a kobiety coraz częściej pojawiają się w obsadach pojazdów.
-
W podziale bojowym jestem jak najbardziej na tak :) kobiety już nie są o wiele słabsze, a przy rozmowie z osobą w poszkodowaną w sytuacji tak zwanego "Wsparcia Psychicznego" kobiety sprawdzają się bardzo dobrze :)
-
Od ponad 20 lat mamy kobiety w OSP i podziale. Początkowo był to jeden rodzynek, obecnie około 1/3 stanu osobowego.
-
Od ponad 20 lat mamy kobiety w OSP i podziale. Początkowo był to jeden rodzynek, obecnie około 1/3 stanu osobowego.
Ciekawe gdzie jest taka duża ilość kobiet na podziale?
-
Mazowsze
-
Mazowsze
A konkretnie to gdzie ?
-
W OSP nie ma podziału bojowego (chyba, że jakaś jednostka wymyśliła sobie coś takiego i ma to zapisane w statucie).
Kobiety w OSP spoko do funkcji reprezentacyjnych. Rzadko która z pań nadaje się do działań ratowniczych. Mogę być tu wymieszany z błotem, ale mam spore doświadczenie w tej kwestii i jedyne do czego się nadają na zdarzeniu to do kierowania ruchem. Jak jest jedna czy dwie w ekipie wyjeżdżającej to spoko, jak jest więcej to robi się problem.
-
OPcja szukaj...
http://www.strazak.pl/index.php/topic,1725.0.html
-
W OSP nie ma podziału bojowego (chyba, że jakaś jednostka wymyśliła sobie coś takiego i ma to zapisane w statucie).
Kobiety w OSP spoko do funkcji reprezentacyjnych. Rzadko która z pań nadaje się do działań ratowniczych. Mogę być tu wymieszany z błotem, ale mam spore doświadczenie w tej kwestii i jedyne do czego się nadają na zdarzeniu to do kierowania ruchem. Jak jest jedna czy dwie w ekipie wyjeżdżającej to spoko, jak jest więcej to robi się problem.
Tak się składa, że w mojej okolicy jest kilka OSP, w których kobiety biorą udział w akcjach. Sam osobiście brałem udział w akcji - wypadek drogowy - gdzie zastęp OSP składający się z kierowcy i 3 kobiet przed przyjazdem zastępów PSP uwolnił jednego kierowcę z wraku samochodu i udzielał mu KPP. W momencie przyjazdu zastępów PSP kończyli uwalniać drugiego kierowcę. Wyprzedzę twe pytanie - tak, operatorami narzędzi były kobiety! :straz:
-
Czołem. W mojej OSP jest 11 Pań które posiadają szkolenie podstawowe ratowników OSP. Wszystkie w miarę swoich możliwości bardzo chętnie angażują się w życie jednostki. Są to mężatki, panienki także różnie z czasem bywa ale nie mogę ich odsunąć. Dwie panienki mam, które jak dostaną sygnał na telefonie to trzeba im uciekać z drogi bo normalnie z taranują. Otrzymaliśmy nie dawno sprzęt Holmatro przekazany z KM PSP, zorganizowaliśmy ćwiczenia ale pokazały one że potrafią i dadzą rady pracować sprzętem rt. Podsumowując jestem zadowolony ze dziewczyny są chętne do wstępowania w szeregi OSP.
-
U nas również mamy kilka kobiet w JOT, które zangażowaniem oraz dereminacją zwstydzają nie jednego druha. Wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach widok kobiety podczas akcji ratowniczej to żadna nowość.
-
W przypadku gdy brakuje ludzi do pełnej obsady lub mamy kobietę z kpp / rat med to jak najbardziej. W innym przypadku wolę jechać w męskim gronie.
-
W innym przypadku wolę jechać w męskim gronie.
Jakieś argumenty w tej kwestii?
-
Jeśli nie ustępują mężczyznom to nie ma sprawy, no ale właśnie problem w tym, że ciężko o takie.
-
W innym przypadku wolę jechać w męskim gronie.
Jakieś argumenty w tej kwestii?
Siła fizyczna, logiczne myślenie, zwykłe umiejętności manualno - techniczne (nie wiem jak to ująć inaczej). Owszem zdarzają się chłopczyce. które nie ustępują w tym facetom, ale jest to bardzo mały odsetek.
-
... logiczne myślenie ...
Już Cię kobiety polubiły
-
Izolowane zdarzenie medyczne, kolizja, itp kobieta ok, w grubych zdarzeniach to nawet wielu men ma poważny problem, w mojej ocenie na zastęp 6 osób to max 2 laski i to nie dyskryminacja a zdroworozsadkowe podejście...., szkole osp mam doczynienia z oboma półciami na zajęciach i naprawdę wiem co pisze...., są sytuacje gdzie kobieta lepiej sobie poradzi ale jest ich niewiele,
-
Jestem kobietą w OSP i może to być zaskakujące, ale zgadzam się z przedmówcami. Zbyt duża ilość kobiet w zastępie może być kłopotliwa :) Kobiety jak najbardziej sprawdzają się w rolach reprezentacyjnych, szkoleniowych itp. Jednak akcja to akcja. Mimo że sprawność psychofizyczną kobiety posiadają bardzo dobrą tak z siłą fizyczna... mężczyźni bezspornie są na prowadzeniu :)