strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Rozwój osobisty i zawodowy => Jak zostać strażakiem... => Wątek zaczęty przez: ja_chce_do_psp w Marzec 26, 2007, 21:50:32
-
Witam. Proszę o informacje od osób, które były w poprzednich latach na dniach otwartych w SGSP czy ciężko jest wejść na teren szkoły podczas dni otwartych. Jakie jest prawdopodobieństwo, że przyjadę, a nie wejdę? Proszę o info, bo nie wiem czy jest sens jechac 200 km, żeby później nie wejść. Pozdrawiam i z góry dziękuję za informacje.
-
200?? ja mam z 3 razy dalej i już się z kolegami zgadałem i jedziemy w 4. naszczęscie wyglądamy jak typowe drechy, więc się wciśniemy na 100%. :rolleyes: ^_^
moze zaznaczę że tylko 2 z nas idze na dni otwarte, jeden jedzie do pracy a ostatni z naszej czwórki dopiero szuka pracy w wawie. żeby nie było.
-
Sorry że post pod postem, ale chcę żeby wyświetliła się informacja o nowej wiadomości. Zresztą i tak całkowicie zmieniam tok rozmowy:
Mam nadzieję że na dniach otwartych powiedzą nam wreszcie z jakim stopniem ukończymy szkołę ( to że nie będzie to młodszy kapitan to pewne, ale może przynajmniej starszy ogniomistrz). Ciekawe czy jeśli nie powiedzą nam tego sami to czy znajdzie się ktoś kto się o to głośno zapyta??
Wykładowcy pewnie nie będą chcieli o tym mówić, bo to że szkoły nie będzie się kończyć promocją oficerską jest WIELKIM MINUSEM. Prestiż nie ten... nawet lepiej iść w tym roku do aspirantki i kończyć z młodszym aspirantem a potem zaocznie coś kombinować. jak uważacie?
-
Ja byłam w zeszłym roku i weszłam bez problemu (ale ja miałam przewodnika, który mnie wprowadził :P) ale ludzi ogólenie jest dużo .. i strasznie gorąco ... i szyby zaparowane :P
a ja kilometrów pokonuję 400 ;)
-
Mam nadzieję że na dniach otwartych powiedzą nam wreszcie z jakim stopniem ukończymy szkołę ( to że nie będzie to młodszy kapitan to pewne, ale może przynajmniej starszy ogniomistrz).
Jesteś w 100% pewien że nie będzie to młodszy kapitan?? do ukończenia tej uczelni jeszcze daleko, i jeszcze wiele może sie zmienić nawet podczas trwania nauki. W życiu tylko śmierci możemy być pewni :)
-
:) nazwa "dni otwarte" świadczy o tym że szkoła jest "otwarta" dla wszystkich, którzy mają ochotę do niej przyjść i obejrzeć, co i jak, pozadawać pytania na które musi znaleźć się ktoś kto na nie odpowie :)
-
byl ktos na tych Dniach otwartych dzisiaj (31.3.2007) ?? ja bylem -_-
-
i ja byłem :D
-
Ja tez byłam:) No i jak wrażenia?????
-
Ja również byłem, mi sie bardzo podobało, nie wiem jak było w tamtym roku ale nie było takiego tłoku ze nie dało sie oddychać, z początku "wykładu" na auli nawet nie wszystkie miejsca były zajete, potem doszło sporo ale końca przemowień nie wszyscy doczekali, następnie pokazy ratownictwa na placu (potem nawet do garażu można było sie wbić). Chociaż nikt nikogo nie znał to pewnie sporo było użytkowników z forum.
-
ja niestety ni8e ogladalem pokazów. poszedlem z kumplem po testy z poprzednich lat i stwierdzam ze ciezk bedzie sie tam dostac. do CSPSP jest bardziej prawdopodobne ze sie dostane
madzik to moze Ty siedzialas z jakąś ziomaklą tam na schodach po lewej stronie sali :huh: -_- -_-
-
oj niestety to nie bylam ja :(ja siedziałam zaraz przy srodkowych schodach czarny zakiet i ciemne okulary:)
-
to pewnie bylas w kamerce termowizyjnej, nie?? znaczy na tym duzym ekranie
-
He he tak:) ale teraz ja nie wiem jak Ty wygladales? w sumie podobało mi sie tylko tak długo mowili o tej rekrutacji :( ale spoko teraz trzeba sie tylko jakos dostać:)
-
Słyszeliście może ile osób przyjmują w tym roku ??
-
jedno z pierwszych zdań w auli:
"Nie ma jeszcze decyzji z ministerstwa, więc wszystko co dotyczy studiów mundurowych to nasze przypuszczenia i prognozowania". prognozować to można pogodę, a i tak wszcyscy wiedzą jak często te prognozy się sprawdzają.
BEZJ JAJ, zero konkretów, czytane tylko to co w necie można znaleźć, i jeszcze raz zero konkretów.
TAKIE dni otwarte to ####.
Dobrze że przynajmniej miałem okazję pogadać ze znajomymi ze szkoły i od nich dowiedziałem sie jak to jest naprawdę... :angry: Jak ktoś nie ma rodziny w straży to niech do niej nie idzie. Teraz jest okres zmian w strazy. Założenia są dobre, ale roczniki przejściowe (m.in. my) mają lipę. Pogadajcie ze studentami zamiast czytać wpisy jakiś napaleńców z OSP, którzy pojęcie o straży mają z rozmów z jakimiś ludźmi, którzy o nowinach z PSP nie mają bladego pojęcia.... Najwięcej zachęcających wpisów na tym forum zamieszczają ludzie którzy dopiero się starają dostać do szkoły pożarniczej. A teraz dla odmiany poczytajcie podforum zawodowców... gul wam skoczył?
Madzik, długo mówili o rekrutacji?? ja mogę mówić 2 razy dłużej a i tak przekażę tyle samo info co oni.. czyli NIC NOWEGO. Szczególnie jeśli chodzi o WIBP.
Dzień w plecy...
Sorki za ton wypowiedzi jeśli kogoś uraziłem, ale .........
[sad]
-
fajnie w tym roku było... na pewno fajniej niż w zeszłym :P warto było przejechać 400 km ;)
-
Gzyms wlasnie dokladnie mi chodzilo o to ze gadali dlugo a nic konkretnego nie powiedzieli. Warunki rekrutacji prawie kazdy zna z neta oni to tylko powtórzyli wiec mi sie dłużyło strasznie to ich gadanie.
-
No powiem wam że niektórzy to się tam wiele rzeczy dowiedziało bo chcą iść do straży ale ze strażą nic nie mają wspólnego (niedaleko mnie na auli taki koleś siedział). Gość to nawet węża nie umiałby rozwinąć.
-
No powiem wam że niektórzy to się tam wiele rzeczy dowiedziało bo chcą iść do straży ale ze strażą nic nie mają wspólnego (niedaleko mnie na auli taki koleś siedział). Gość to nawet węża nie umiałby rozwinąć.
a na jakiej podstawie tak uwazasz??
-
Mi też sie podobało. Byłem także w ubiegłym roku i mam porównanie.. To co powiedzieli o rekrutacji to wiedziałem, najbardziej jestem zadowolony z tego że mogłem porozmawiać ze studentami. Pokazy też fajne były.. ale to tylko pokazy :) W kamerze termowizyjnej też byłem <lol> .. Po tym dniu, nie zmieniam zdania, a wręcz przeciwnie jeszcze bardziej chcę dążyć do SGSP..
-
No powiem wam że niektórzy to się tam wiele rzeczy dowiedziało bo chcą iść do straży ale ze strażą nic nie mają wspólnego (niedaleko mnie na auli taki koleś siedział). Gość to nawet węża nie umiałby rozwinąć.
ale chyba po to się idzie do szkoły żeby się uczyć ... czy nie?
tzn że jak nie miałam doczynienia czynnego ze strażą (jakoś brak OSP) to niepotrzebnie chcę iść na studia?
-
No powiem wam że niektórzy to się tam wiele rzeczy dowiedziało bo chcą iść do straży ale ze strażą nic nie mają wspólnego (niedaleko mnie na auli taki koleś siedział). Gość to nawet węża nie umiałby rozwinąć.
ale chyba po to się idzie do szkoły żeby się uczyć ... czy nie?
tzn że jak nie miałam doczynienia czynnego ze strażą (jakoś brak OSP) to niepotrzebnie chcę iść na studia?
HA ! Iska to jeszcze bardziej musisz dązyc do tego celu -_- Powodzenia
-
No powiem wam że niektórzy to się tam wiele rzeczy dowiedziało bo chcą iść do straży ale ze strażą nic nie mają wspólnego (niedaleko mnie na auli taki koleś siedział). Gość to nawet węża nie umiałby rozwinąć.
ale chyba po to się idzie do szkoły żeby się uczyć ... czy nie?
tzn że jak nie miałam doczynienia czynnego ze strażą (jakoś brak OSP) to niepotrzebnie chcę iść na studia?
HA ! Iska to jeszcze bardziej musisz dązyc do tego celu -_- Powodzenia
oj w 100% zdaję sobie z tego sprawę :) ale wierzę że mi się uda :) bo robie coś w tym kierunku
-
ba, ja też w żadnym śmisznym OSP nie byłem, ani moi znajomi którzy studniowali na SGSP też nie byli w OSP (poza jedną osobą).
Mam prau znajomych w OSP i dobrze od nich wiem jak wygląda "służba" w ochotnikach. Najczęsciej to paradują po wsi w mundurze bo jest dzień Św. Floriana albo rocznice założenia remiz w sąsiednich wioskach. A jak just jest jakaś akcja to zanim się zbiorą i dojadą wozem-antykiem na miejsce to tylko po to aby dogasić pogożelisko. I nie dam się nabrać na teksty w stylu: "u mnie jest inaczej", "u nas tak to nie wygląda", "nie jesteśmy tacy" itp.
-
ba, ja też w żadnym śmisznym OSP nie byłem, ani moi znajomi którzy studniowali na SGSP też nie byli w OSP (poza jedną osobą).
Mam prau znajomych w OSP i dobrze od nich wiem jak wygląda "służba" w ochotnikach. Najczęsciej to paradują po wsi w mundurze bo jest dzień Św. Floriana albo rocznice założenia remiz w sąsiednich wioskach. A jak just jest jakaś akcja to zanim się zbiorą i dojadą wozem-antykiem na miejsce to tylko po to aby dogasić pogożelisko. I nie dam się nabrać na teksty w stylu: "u mnie jest inaczej", "u nas tak to nie wygląda", "nie jesteśmy tacy" itp.
smiesznym po tej wypowiedzi mozesz byc Ty, a nie OSP
-
Gzyms, to tylko tłumaczy twoją niewiedzę - tzw nie tłumaczy, więc proszę zamilcz jak nie wiesz. Bo ty nie wystawiasz OSP opinię, ale sobie.
-
aż się łezka w oku kręci.
chris, w mojej wypowiedzi padło słowo śmiszny a nie śmieszny
Porta: jakoś nie szczególnie martwi mnie to jaką będziecie o mnie mieli opinię, a kto chce wiedzieć jak wyglądają sprawy w OSP ten wie.
Widzę że na forum jest wreszcie jakiś Troublemaker, i jestem szczęśliwy że to jestem ja.
Może wreszcie skończy się bezgraniczne upiększanie wszystkiego co związe ze strażą?
W końcu ktoś musi napisać prawdę jak wygląda straż od środka.
:wub:
-
Kolego jak Ci sie nie podoba Polska straż, to nawet sie do niej nie pchaj... znajdź sobie ciekawsze zajęcie
-
aż się łezka w oku kręci.
chris, w mojej wypowiedzi padło słowo śmiszny a nie śmieszny
Porta: jakoś nie szczególnie martwi mnie to jaką będziecie o mnie mieli opinię, a kto chce wiedzieć jak wyglądają sprawy w OSP ten wie.
Widzę że na forum jest wreszcie jakiś Troublemaker, i jestem szczęśliwy że to jestem ja.
Może wreszcie skończy się bezgraniczne upiększanie wszystkiego co związe ze strażą?
W końcu ktoś musi napisać prawdę jak wygląda straż od środka.
:wub:
zamiast sie przechwalac i wywyzszac, proponuje isc do jakiegos specjalisty. a jak wierzysz, ze we wszystkich OSP jest tak jak u twoich znajomych to polecam link: http://www.ratownictwo.org.pl/categories.php?cat_id=88
-
ba, ja też w żadnym śmisznym OSP nie byłem, ani moi znajomi którzy studniowali na SGSP też nie byli w OSP (poza jedną osobą).
Mam prau znajomych w OSP i dobrze od nich wiem jak wygląda "służba" w ochotnikach.
kto chce wiedzieć jak wyglądają sprawy w OSP ten wie.
Może wreszcie skończy się bezgraniczne upiększanie wszystkiego co związe ze strażą?
W końcu ktoś musi napisać prawdę jak wygląda straż od środka.
:wub:
gzyms chcesz napisac jak wyglada straz od srodka????? bardzo ciekawe jak chcesz to zrobic znajac OSP tylko z opowiesci kolegów?? Nie wiem czy zauważyłes ale straż tworza ludzie i to od nich zalezy jak bedzie postrzegana dana jednostka.
Skoro jestes taki znawca to moze nam opowiesz jak wyglada służba w OSP, ktore maja powyzej 200 wyjazdow na rok??
-
Skoro jestes taki znawca to moze nam opowiesz jak wyglada służba w OSP, ktore maja powyzej 200 wyjazdow na rok??
Może ja odpowiem - ciekawie ;). Znam z autopsji ;)
-
Chętnie posłucham i porównam czy podobnie jak u mnie w jednostce :)
-
ja tez sie przylaczam
-
Gzyms rozumiem twoje rozczarowanie dniem otwartym w SGSP i to, że się wkurzyłeś, bo nie usłyszałeś konkretnych informacji, ale przyjacielu wyluzuj troszeczkę. :)
Lać pomyje na innych możesz wtedy, gdy sam na własne oczy się przekonasz o nieprawidłowościach. Tym bardziej, że nie byłeś w żadnej OSP, a info znasz zasłyszane od kolegów. Masz jedno bardzo subiektywne zdanie na ten temat i widzę, że nie przyjmiesz nawet mocnych argumentów "za" OSP od ludzi, którzy w tym już chwilę siedzą. Wiem, że wyrzucasz swoje żale teraz, ale trochę pokory Ci trzeba, bo jak się dostaniesz do SGSP i ją skończysz dołączy twoja osoba do grona nadętych bufonów tej uczelni, którzy będą jak ci z Dzień Świra - " ..moja jest tylko racja itd". Jeśli oglądałeś to wiesz jak to się skończyło, tragicznie.
Takich ludzi jak Ty jest mnóstwo - dużo mówią,narzekają, a do roboty są ostatni. Życzę Ci, żebyś się zmienił i dążył do celu - czyli dostania się do SGSP, skończenia szkoły. A gdy już ją skończysz i zaczniesz pracować będziesz miał pole do popisu, żeby zmieniać pożarniczy świat na lepsze - pozbędziesz się plecaków w służbie, pogodzisz podział z biurowcami, ogólnie mówiąc będziesz mógł uszczęśliwić każdego strażaka, zawodowca i ochotnika.
Jeżeli ktoś będzie chciał poznać PSP,jak to od środka wygląda, to sobie poczyta forum zawodowców - dużo tam różności. Nie musisz być kolejnym mącicielem wody.
-
Dobrze że przynajmniej miałem okazję pogadać ze znajomymi ze szkoły i od nich dowiedziałem sie jak to jest naprawdę... :angry: Jak ktoś nie ma rodziny w straży to niech do niej nie idzie. Teraz jest okres zmian w strazy. Założenia są dobre, ale roczniki przejściowe (m.in. my) mają lipę. Pogadajcie ze studentami zamiast czytać wpisy jakiś napaleńców z OSP, którzy pojęcie o straży mają z rozmów z jakimiś ludźmi, którzy o nowinach z PSP nie mają bladego pojęcia.... Najwięcej zachęcających wpisów na tym forum zamieszczają ludzie którzy dopiero się starają dostać do szkoły pożarniczej. A teraz dla odmiany poczytajcie podforum zawodowców... gul wam skoczył?
Nie mam rodziny w straży a się wybieram... dlaczego mam nie iść do SA? Strata czasu? Brak szans na dostanie się? Uwierz, że nie to się dla mnie najbardziej liczy. Zabrzmi to pewnie trochę moralizatorsko, ale jeśli będę wiedział, że dałem z siebie wszystko, a się nie dostanę - dam sobie spokój - liczy się samorealizacja.
Ludzie, którzy dopiero starają się dostać (i robią to naprawdę) są tak ambitni, że nie przegadasz, żeby ich zniechęcić. Jeśli ktoś chce iść do SA czy SGSP, traktuje swoje plany poważnie (a nie "a nóż się dostanę") zna sytuację w OSP czy PSP, czy nawet w SA z niejednego źródła, żeby wyrobić sobie obiektywne zdanie. Na pewno dla takiej osoby jedynym źródłem informacji nie będzie internet. Owszem, z tego co można wyczytać u zawodowców wiadomo, że nie jest ciekawie, ale: idziesz do straży dla pieniędzy, szybszej emerytury etc?. Odpowiem za Ciebie - NIE. Nie chcesz kupić kota w worku i chwała Ci za to, że baaardzo wcześnie dowiadujesz się, na czym stoisz. Wybór oczywiście należy do Ciebie.
Ja też staram się wykorzystać każdą okazję, żeby zobaczyć jak to jest w OSP czy PSP.
Jeszcze apropo dostawania się do SA (w tym wypadku Kraków). Otóż znajomy, obecnie student III roku dostał się (w 2 podejściu) do SA Kraków, ale zrezygnował, bo chce zrobić magistra na studiach, ale nie w tym rzecz. Nie należał nigdy do OSP, nie ma wujka komendanta, a dał radę. O ile do SGSP może być ciężko, bez plecaka, o tyle do SA można się dostać. Dzięki tej osobie uwierzyłem, że bez ustawionej rodziny czy znajomych też można pracować w firmie.
pozdro
-
w SGSP studiuję, i stwierdzam, że gzymus pieprzy jak stara nieszczęśliwa dewota. Brak jakiegokolwiek pojęcia o OSP, a to na czym bazuje to bajki, wiersze, i opowieści ziomów kozaków spod monopolowego. Gzymus, nie idź do PSP, my tu takich nie chcemy.
-
ja się dostanę i bez pleców wierzę w to i nawet nie próbujcie mnie zniechęcać :P !! ;)
-
aż się łezka w oku kręci.
chris, w mojej wypowiedzi padło słowo śmiszny a nie śmieszny
Porta: jakoś nie szczególnie martwi mnie to jaką będziecie o mnie mieli opinię, a kto chce wiedzieć jak wyglądają sprawy w OSP ten wie.
Widzę że na forum jest wreszcie jakiś Troublemaker, i jestem szczęśliwy że to jestem ja.
Może wreszcie skończy się bezgraniczne upiększanie wszystkiego co związe ze strażą?
W końcu ktoś musi napisać prawdę jak wygląda straż od środka.
Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma!!! Jak się nie podoba to zawsze mozna zabrać swoje zabawki i iść do innej piaskownicy.
-
w SGSP studiuję
ale chyba nie jako student mundurowy?
powodzenia zdającym w tym roku :wacko:
-
Zapraszam wszystkich zainteresowanych na stronę samorządu studenckiego SGSP, a w szczególności na forum. Tam dowiecie się czegoś więcej o Szkole, ponieważ nikt tak dobrze jej nie scharakteryzuje niż sami studenci.
-
dzięki Aga :mellow: ale o Tym osiołku to nie musiałaś już mówić :P