strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Służba => Forum zawodowców => Wątek zaczęty przez: kacper88 w Wrzesień 28, 2006, 10:11:19
-
Witam wszystkich strażaków
Mam pytanko i proszę o radę i wywarzoną opinię,
Dostałem propozycje od znajomych do wystartowania w wyborach do rady gminy.
Wiem ze strażak powinien być apolityczny, czyli nie należeć do żadnej partii, ale jeśli jest to wyborczy komitet osiedlowy, który połączył wszystkich tych, który chcą zmienić i ułatwiać życie na naszym osiedlu.
To są nasze plany takich małych zapaleńców bawiących się w demokrację, ale są też problemy z uzyskaniem statusu, rejestracją itp. To ogrom czasu na chodzenie i załatwianie,a na to nie każdy mam czas. Jest tez inna droga o wiele prostsza, to zapisanie się do dużych komitetów, ale tam już pachnie polityką.
Czy trzeba mieć na to zgode swoich przełożonych?
Co o tym Sądzicie? Jakie jest wasze zdanie i życiowe doświadczenie. :rolleyes: :huh:
-
Ja jestem radnym obecnie i na przyszłą kadencje też startuje. Żadnego pozwolenia od przełożonych nie brałem, wszysty wiedzą i bezpośrednio nie mają nic przeciwko.
A co do komitetów, to nawet jak bedziesz startował z komitetu znanej parti to nie ma problemu pod warunkiem, że do tej parti nie należysz (ustawa o PSP).
Ja osobiście startuje z niezależnego samorządowego komitetu, aczkolwiek wspieranego przez znane ugrupowania.
Pozdrawiam i powodzenia życze.
-
jestem radnym drugą kadencję i startuje teraz na następną
nie musisz mieć żadnego pozwolenia, przełożony musi udzielić dnia wolnego ( bezpłatnego chyba że weżmiesz urlop lub wysadkę) na sesje lub komisje
startować możesz z każdego ugrupowania
oby nas więcej działało w samorządach.
pozdrawiam i życze powodzenia ;-)
-
też jestem radnym a od niedawna strażakiem w PSP - no i też zastanawialem sie czy teoretycznie i formalnie jednak nie powinno być zgody Komendanta na taka aktywnosc poniewaz ustawa o PSP mowi ze musimy sie starac o zgode na podjecie kazdej dodatkowej dzialalnosci zarobkowej - a w samorzadzie otrzymuje sie jednak diety. Pewnym wytlumaczeniem braku koniecznossci wystepowania o zgode moze byc fakt ze dieta niekoniecznie miesci sie w definicji zarobku (nie placi sie od niej podatku od wynagrodzen) - jest to raczej zwrot kosztow dzialalnosci w samorzadzie :)
w piatek zapytalem o tę kwestię naszego kierownika kursu szeregowych - wstepnie uwazal ze nie potrzeba zgody ale ma sprawdzic to na 100% :)
pozdr
Dat
-
Ustawa o PSP zakazuje tylko/aż przynależności do partii politycznych. Kandydować i brać udział w pracach władz samorządowych nikt nie może zabronić, nie trzeba też uzyskiwać żadnych zgód o ile działalność ta nie koliduje ze służbą (terminy posiedzeć). Zyczę powodzenia wszystkim tym, którym poza słuzbą chce się jeszcze coś robić > tak trzymać. :wub:
-
do dat:
musimy sie starac o zgode na podjecie kazdej dodatkowej dzialalnosci zarobkowej - a w samorzadzie otrzymuje sie jednak diety
- dieta nie jest wynagrodzeniem ale częściowym ekwiwalentem rekompensującym ewentualnie utracone zarobki w miejscu pracy, związany z pełnieniem społecznej funkcji radnego; stanowi rekompensatę utraconego zarobku w związku z nieobecnością w pracy z tytułu udziału w pracach jednostki samorządu terytorialnego oraz obejmuje dodatkowe koszty związane z wykonywaniem mandatu (np. podróże do siedziby organów jednostki samorządowej, udział w spotkaniach z wyborcami). Wg mojej opinii występowanie o zgodę nie jest konieczne ale dobrą praktyką byłoby poinformowanie komendanta o podjętym zamiarze kandydowania - to nic nie kosztuje a dobrze wygląda.
-
Witam!
" kacper88" doskonale że startujesz bo to znaczy że masz szacunek w swojej dzielnicy i Twoja praca zostaje dostrzeżona na osiedlu . Jeżeli to jest komitet lokalny to znaczy że nie wciągasz swojej jednostki w magiel polityczny i w przypadku konfliktu w Radzie nie wpychasz jednostki w jeden słuszny światopogląd organizacji która Cię zwerbowała na swoją listę . Życzę Ci wyboru i dużo czasu wolnego do działalności społecznej . Bardziej mnie Ciekawi ile osób skusi perspektywa diet i startowania z dużych bloków wyborczych , jako bezpartyjny ale startujący z listy partyjnej. Jest to droga na skróty bądź godzenie się na bycie dostarczycielem głosów dla danego ugrupowania .
-
Ja równiesz startuje do rady gminy z komitetu wyborczego "straż" nie jestem w żadnym ugrupowaniu jestem strażakiem PSP i OSP i w gminie mam zamiar reprezentować OSP i jej interesy> Nie pobierałem żadnej zgody od Komendanta Powiatowego ale dowiedziałem sie że zabronił koledze startować z listy z jednej z pari co prawda słownie bo wydaje mi sie że zgodnie z przepisami na piśmie nie mógł by tego zrobić.POzdrawiam!
-
:mellow:Jest tylko jedna zasada nie może być czynnym członkiem parti chodzi o zawodowych strażaków i to wszystko
-
Możesz startować bez problemu.
-
No i jeden strażak z mojej jednostki startował ... Niestety, zabrakło mu niewiele głosów, a szkoda bo dobry z niego chłopak i zapewne wiele by zdziałał.
-
Witam !!!
Od zawsze był i jest w KP ( podstawa prawna Dz.U.2006 nr 142 poz.1022)