strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Pożarnictwo => Taktyka działań ratowniczych => Wątek zaczęty przez: SeniorSiara w Styczeń 15, 2004, 16:38:13
-
Opiszcie ciekawe rozwiazania, nietypowe metody gaszenia, może nowości techniczne, własne konstrukcje.
Wszystko to co wypracowaliście sami i czym możecie się podzielic.
Zapraszam.
-
Zaczałem ten temat bo mam pytanie.
Używał ktoś do gaszenia traw agregatów ciśnieniowych(może myjki), bo tradycyjnymi węzami nawet w-25 dużo idzie wody?
Może ma ktoś inne sposoby?
Jak sprawują sie tłumice? Robicie sami? Jak?
-
U mnie zrobili strazacy sami tlumice z kawalka blachym poprostu takie w ksztalcie prostakatow, je sie dogina odpowiedni i sa OK :)
-
Ja znalazlem gdzies kupne tlumice. Oprawilismy je i jezdza na GBM. Sprawuja sie dobrze, chociaz sa w miare ciezkie. Niezle sprawuja sie tez szpadle, a w ostatecznosci i widalmi da sie pogasic. Agregatu (myjki) mam nadzieje pouzywac w tym roku.
-
Wszystko to co wypracowaliście sami i czym możecie się podzielic.
Przerobienie zaplonu w P05 (zapala za kazdym razem) i krotkie weze W-75 do tankowania samochodow (tak po 5 metrow) i W-52 do gaszenia z dachu samochodu (szczegolnie trawy i scierniska) bo na naszym GBM nie ma dzialka (chyba na wszystkich?). Zastanawiam sie obecnie nad automatem do zapalnia swiatel w garazu kiedy wlaczy sie syrena.
-
Dobre są tłumice zrobione z starych gumowanych węży W-75
-
My tłumice zrobiliśmy z pasa transmisyjnego(są dobre tylko ciężkie), bo kupne wytrzymały miesiąć.
Dobre są tłumice zrobione z starych gumowanych węży W-75
Takie tłumice mają u nas chłopaki z PSP i są zadowoleni.
Przerobienie zaplonu w P05 (zapala za kazdym razem)
Rozumiem, że bez akumulatora?
Ma może ktoś sterownik do syreny. Taki, żeby po jednym przyciśnieciu zawyła trz razy? Chętnie kupie.
-
U nas na jelczu GCBA 6/32 przerobilismy dzialko, tak ze zaklada sie pradownice W-75 jest to dobre rozwiazanie nie trzeba z wezami sie na gorze miotac :D
-
Rozumiem, że bez akumulatora?
Niestety. Bez akumulatora nie zapali (chyba jedyny minus).
-
Szkoda, u nas nie dopuszczą do zawodów z akumulatorem.
Pozdrawiam.
-
Szkoda, u nas nie dopuszczą do zawodów z akumulatorem.
O ile dobrze pamietam regulamin mimo tego ze bardzo restrykcyjny to nie mowi nic na temat sposobu zapalania motopompy, a tym bardziej nie mowi nic na temat czy moze posiadac akumulator.
-
Na jakiejś stronie www widziałem motopompe sterowaną drogą radiową (sprytne ale czy przydatne ? :D )
-
Na jakiejś stronie www widziałem motopompe sterowaną drogą radiową (sprytne ale czy przydatne ? :D )
Przydałoby się coś takiego np. do sterowania układem pomp przetłaczających wodę na duże odległości, pracujących szeregowo - tzw. przetłaczanie (węze z nasady tłocznej są połączone bezpośrednio do nasady ssawnej następnej pompy - w odróżnieniu do przepompowywania, gdzie woda pompowana jest do zbiornika, a następna pompa wężami ssawnymi pobiera z tego zbiornika i tłoczy dalej). A co to ma wspólnego ze sterowaniem radiowym? Otóż pamiętam, że zawsze na kursach, przy omawianiu dostarczania wody na duże odległości, omawiano różne metody, z zaznaczeniem, że teoretycznie najefektywniejsze jest właśnie przetłaczanie (pomijam dowożenie), tylko w praktyce jest problem ze zsynchronizowaniem pracy pomp pracujących w szeregu - operatorzy pomp musieliby stale korygować pracę w zależności od ciśnienień na wejściu i wyściu pompy - co nie jest takie proste i dlatego w praktyce nie słyszy się, żeby ktoś coś takiego stosował. No i właśnie, gdyby pompy były wyposażone w możliwość sterowania radiowego, możnaby pokusić się o sprawienie takiego szeregu pomp i zdalną regulację każdej z nich. Dla kumatego automatyka (pamięta ktoś jeszcze mój nick ze starego forum?? :) ) to "bułka z masłem" (w sensie opracowania algorytmu regulacji takim układem). Tylko pozostaje pytanie, czy koszty takiego rozwiązania są adekwatne do korzyści wynikających z jego stosowania. Ponadto, żeby system był w miarę prosty w obsłudze musi być prosty w konfiguracji - by nie trzeba inżyniera automatyka do każdorazowego uruchomienia systemu.
Myślę, że to ciekawy temat np. na pracę magisterską w SGSP.
pozdrawiam
-
Niedługo w moim powiecie będzie ustanawiny rekord guinnesa (niewiem jak to się pisze ale chyba tak) i będzie przetłaczana woda z jednej rzeki do drugiej (jakieś kilkanaście kilometrów !!!) gdy będe wiedział więcej to poinformuje :)
-
Nawiązując do pierwszych zapytań chciałem poinformować, że widziałem kiedyś będąc za granicą, użycie myjek ciśnieniowych KARCHERA do gaszenia pożarów traw (rzadki tam widok) - pojazd marki Peugeot - Pick Up (mały zbiornik wody + szybkie natarcie).
Ze względu na to, że praktycznie nasza jednostka OSP wyjeżdża w większości do wypadków zainteresowałem się tym rozwiązaniem w innym kierunku.
Po przyjrzeniu się bliżej, stwierdziłem, że jest to świetna sprawa do:
- prowizorycznego postawienia kurtyny wodnej, po dojeździe jednostki SRT na miejsce, gdy nagle doszło do zagrożenia chemicznego - taka pierwsza pomoc w wersji dla ubogich;
- zmycia tłustych płynów i innych elementów z jezdni, po zabraniu pojazdów - sprawdzone!!!
Niestety, nie nadaje sie do mycia pojazdów wewnątrz skrytek - ODPADA FARBA. He he.
Warto o tym pomyśleć, po znalezieniu środków finansowych i innych rozwiązań technicznych, tym bardziej, że nasze GBA, GCBA po jeżdżeniu do takich zdarzeń, zaczynają puszczać w szwach. Nasze auto w ubiegłym roku pękło - tzn. konstrukcja.
-
W Rosji niekture straże pożarne mają na wyposażeniu własne wytwornice pary wodnej . U nas w Polsce natomiast czegoś takiego nigdy nie widziałem , a szkoda.Parą można skutecznie gaśić niekture pożary.
-
W Rosji niekture straże pożarne mają na wyposażeniu własne wytwornice pary wodnej . U nas w Polsce natomiast czegoś takiego nigdy nie widziałem , a szkoda.Parą można skutecznie gaśić niekture pożary.
Z tego co mi wiadomo para wodna nie jest wcale takim dobrym środkiem gasniczym. Ma ona ograniczone zastosowanie gdyż może być używana w pomieszczeniach o niewielkich rozmiarach, pomieszzczenia te muszą być szczelne no i musimy być pewni że w tych pomieszczeniach nie ma żadnych osób gdyż możemy je poparzyć!
Jak wogóle takie wytwornice wyglądają i na jakiej zasadzie opiera się ich działanie?
* * *
A jeżeli nie chcecie się namęczyć przy gaszeniu pożarów traw to polecam wyposażyć się w sprzęt do oprysków roślin - 20-30 litrowy zbiornik zakładany na plecy z prądowniczką podającą wodę w stanie rozproszonym - miałem okazję to stosować i jest naprawdę bardzo wygodne i skuteczniejsze niż gaszenie tłumicą lub łopatą.
-
Witam Anioł.
To rozwiązanie z opryskiwaczem może jest i dobre, ale na "trawki", bo jak pali się 200 ha trzcin to nawet w-52 zawodzi.
Ciekawi mnie jednak rozwiazanie z myjkami ciśnieniowymi. Jak ma ktoś zdjecie i dokładniejszy opis, to bardzo proszę o publikacje.
No Panowie Strażacy sezon traw się rozpoczyna! B)