strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy

Służba => Forum zawodowców => Wątek zaczęty przez: kotek w Październik 07, 2018, 00:32:52

Tytuł: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: kotek w Październik 07, 2018, 00:32:52
Witajcie panowie pytanie do wszystkich którzy uczestniczyli w działaniach w Szwecji, chodzi o nadgodziny. Jestem z zachodniopomorskiego dziś dowiedziałem się że przyszło pismo od KW że nikt nie może posiadać nadgodzin ponad normatyw czyli 248h w tym okresie rozliczeniowym. Jednoznacznie wskazuje że mam odebrać wszystko co powyżej 248 do końca grudnia tego roku. Najpierw mówili że godziny za Szwecję oddzielamy kreską i że to uregulują tak jak zapowiadano z budżetu państwa. Teraz okazuje się że wyganiają na wolne do końca roku. Nie wspomnę że nie prowadzono kart za działania w warunkach szkodliwych dla zdrowia. Licząc na palcach był to koszt średnio jakieś 1000zł. Jak to u was proszę o pomoc.
Tytuł: Odp: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: Czerwony666 w Październik 07, 2018, 08:28:19
Klasycznie wyru.... w dup... :rofl:
Widze nikt w strazy sie nie nauczył,na slasku wyslaja nas na szkolenia,a szkolenia odejmuja przepracowane nadgodzinykolor fioletowy w programie) ale chłopaki lubia tak byc posuwani:)
Kochany program
Tytuł: Odp: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: lang w Październik 07, 2018, 09:24:48
Wyruchani bylibyście, gdyby wam nie zaliczyli wszystkich godzin, od zadysponowana do powrotu. A już tak bywało. Maksymalnej ilości godzin ponadnormatywnych przekroczyć nie można, gdyż wynika ona z ustawy. Ilość tygodni w okresie rozliczeniowym x 48 + ilość pozostałych dni roboczych x 8 - nominał i otrzymujemy maksymalną ilość godzin ponadnormatywnych. Chociaż moim zdaniem powinna być jeszcze pomniejszona o okres absencji chorobowej i urokliwej. A za godziny ponadnormatywne należy się czas wolny albo ekwiwalent.
Tytuł: Odp: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: rastafarai w Październik 07, 2018, 11:11:56
Klasycznie wyru.... w dup... :rofl:
Widze nikt w strazy sie nie nauczył,na slasku wyslaja nas na szkolenia,a szkolenia odejmuja przepracowane nadgodzinykolor fioletowy w programie) ale chłopaki lubia tak byc posuwani:)
Kochany program
Szkolenie nie odejmuje Ci nadgodzin ani ich nie generuje. Jeżeli w harmonogramie półrocznym wychodziła Ci zaplanowana służba to zalicza Ci ją do normatywu. U nas za szkolenia liderów chłopaki dostają nagrody - za chęci, zaangażowanie i dalsze szkolenie zmian. A jeśli szkolenie odbywało się w dniu wolnym dla strażaka to taka nagroda jest większa żeby nie był wyr...any na paliwie. Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: pepek1 w Październik 07, 2018, 11:22:54
Ja jak mam30 albo nawet60 za półrocze to skacze z radości maks u nas ?bez szans
Tytuł: Odp: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: KLAWY w Październik 07, 2018, 14:59:43
Ja jak mam30 albo nawet60 za półrocze to skacze z radości maks u nas ?bez szans
Ja nie chcę nadgodzin!
"skakanie z radości" !!?? , ludzie! miejcie więcej godności!
Za nadgodziny, przede wszystkim , stawka  x  100% !
Tytuł: Odp: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: pepek1 w Październik 07, 2018, 17:30:03
chodzi mi bardziej o to że u nas nie dają wypracować więcej niż podałem bo zaraz muszą się tłumaczyć w KW
Tytuł: Odp: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: dawidosp92 w Październik 07, 2018, 17:37:59
W jakim województwie pracujesz ?
Tytuł: Odp: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: peterek w Październik 07, 2018, 19:13:42
Witajcie panowie pytanie do wszystkich którzy uczestniczyli w działaniach w Szwecji, chodzi o nadgodziny. Jestem z zachodniopomorskiego dziś dowiedziałem się że przyszło pismo od KW że nikt nie może posiadać nadgodzin ponad normatyw czyli 248h w tym okresie rozliczeniowym. Jednoznacznie wskazuje że mam odebrać wszystko co powyżej 248 do końca grudnia tego roku. Najpierw mówili że godziny za Szwecję oddzielamy kreską i że to uregulują tak jak zapowiadano z budżetu państwa. Teraz okazuje się że wyganiają na wolne do końca roku. Nie wspomnę że nie prowadzono kart za działania w warunkach szkodliwych dla zdrowia. Licząc na palcach był to koszt średnio jakieś 1000zł. Jak to u was proszę o pomoc.
1. KW ma rację co do nadgodzin. Jesteście traktowani jak każdy inny strażak pod tym względem. Czyli podczas udziału w akcjach długotrwałych czy to w naszym kraju czy poza granicami.
2. Ktoś Was okłamał, że godziny te będą osobno płacone. Bez uregulowań prawnych ? Ściema od początku. Może jak to w życiu bywa - dostaniecie po 1000 zł od 01 KG w ramach nagrody uznaniowej a w TV pójdzie że dostaliście za nadgodziny. "takie drobne nieporozumienie" - cytat z filmu kultowego.
3.  Bezwzględnie co do naliczenia za "warunki szkodliwe" - należy się jak psu buda. Proponuję wystąpić do swojego 01KM/KP z raportem (po otrzymaniu kasy za szkodliwe obejmujące okres w którym miałeś wyjazd do Szwecji) o ponowne naliczenie uwzględniające Twój udział i pracę w warunkach szkodliwych w ramach modułu GFFFV. Sugeruję oczywiście w raporcie podanie nazwiska d-cy modułu jako osoby odpowiedzialnej za sporządzenie odpowiedniej dokumentacji po zakończonych działaniach gaśniczych "za wielką wodą". Dobrze, aby takich raportów było więcej, a nie tylko Twój. 
pozdrawiam
 
Tytuł: Odp: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: Scyzoryk w Październik 07, 2018, 19:25:02
Szkolenie nie odejmuje Ci nadgodzin ani ich nie generuje. Jeżeli w harmonogramie półrocznym wychodziła Ci zaplanowana służba to zalicza Ci ją do normatywu. U nas za szkolenia liderów chłopaki dostają nagrody - za chęci, zaangażowanie i dalsze szkolenie zmian. A jeśli szkolenie odbywało się w dniu wolnym dla strażaka to taka nagroda jest większa żeby nie był wyr...any na paliwie. Pozdrawiam
Jak to szkolenie nie generuje nadgodzin? Jeżeli byłeś na szkoleniu w czasie wolnym od służby, to jak najbardziej czas dojazdu + czas szkolenia (a dla kierowcy jeszcze + czas powrotu) wliczają ci się do czasu służby. Czyli generują jakąś liczbę nadgodzin.
Tytuł: Odp: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: pb11 w Październik 07, 2018, 20:39:24
A tak to że szkolenie mogło  odbywać się w Ośrodku Szkolenia PSP a strażak w ECS miał wolne.
Tytuł: Odp: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: pepek1 w Październik 07, 2018, 22:22:04
W jakim województwie pracujesz ?
                                                          w łódzkim :gwiazdki:
Tytuł: Odp: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: linkapol w Październik 07, 2018, 22:28:05
1. KW ma rację co do nadgodzin. Jesteście traktowani jak każdy inny strażak pod tym względem. Czyli podczas udziału w akcjach długotrwałych czy to w naszym kraju czy poza granicami.
2. Ktoś Was okłamał, że godziny te będą osobno płacone. Bez uregulowań prawnych ? Ściema od początku. Może jak to w życiu bywa - dostaniecie po 1000 zł od 01 KG w ramach nagrody uznaniowej a w TV pójdzie że dostaliście za nadgodziny. "takie drobne nieporozumienie" - cytat z filmu kultowego.
3.  Bezwzględnie co do naliczenia za "warunki szkodliwe" - należy się jak psu buda. Proponuję wystąpić do swojego 01KM/KP z raportem (po otrzymaniu kasy za szkodliwe obejmujące okres w którym miałeś wyjazd do Szwecji) o ponowne naliczenie uwzględniające Twój udział i pracę w warunkach szkodliwych w ramach modułu GFFFV. Sugeruję oczywiście w raporcie podanie nazwiska d-cy modułu jako osoby odpowiedzialnej za sporządzenie odpowiedniej dokumentacji po zakończonych działaniach gaśniczych "za wielką wodą". Dobrze, aby takich raportów było więcej, a nie tylko Twój. 
pozdrawiam

1. Powiedziane mieli, że dostaną za nadgodziny za Szwecję oddzielnie zapłacone, ale skoro tak to wynika z ustawy to ich wyru...
2. Nagrody już dostali zaraz po powrocie ze Szwecji były na koncie, ale za prawie 2  i pół tyg. pobyt i zapierdol w ramach modułu to i tak mało. Rozłąka od rodziny jest więcej warta. A więc jak nie wypłacą za nadgodziny to ten wyjazd jest nieopłacalny.
3. Wszyscy uczestnicy zrzekli się szkodliwego za wyjazd do Szwecji, bo jak stwierdziło KG za dużo było by liczenia tego. Nie za bardzo wiem na jakiej podstawie można to zrobić, ale tak było.
Tytuł: Odp: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: Służbista w Październik 08, 2018, 07:20:37
2. Nagrody już dostali zaraz po powrocie ze Szwecji były na koncie, ale za prawie 2  i pół tyg. pobyt i zapierdol w ramach modułu to i tak mało. Rozłąka od rodziny jest więcej warta. A więc jak nie wypłacą za nadgodziny to ten wyjazd jest nieopłacalny.

Zastanów się nad sobą i spróbuj pomyśleć gdzie służysz ... chociaż Ty pewnie pracujesz !
Myślę, że żaden z chłopaków nie pojechał tam dla kasy ... Ty musisz zarobić na takiej "imprezie".
Tytuł: Odp: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: Scyzoryk w Październik 08, 2018, 08:15:58
A tak to że szkolenie mogło  odbywać się w Ośrodku Szkolenia PSP a strażak w ECS miał wolne.
Nawet jakby odbywało się w jego macierzystej JRG, to przecież na szkolenie nie stawiasz się z własnego widzimisię, tylko z polecenia przełożonego i jesteś w dyspozycji pracodawcy. A jadąc po bandzie, to skoro nie masz nadgodzin to nie jesteś w służbie, czyli (czysto teoretycznie) możesz na część teoretyczną szkolenia przyjść z piwem. Bo skoro jesteś na wolnym, to Ci wolno.
Tytuł: Odp: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: pb11 w Październik 08, 2018, 10:48:48
Problem w tym, że gdyby było w jego macierzystej jednostce to by mu zaliczało  :rofl:
Tytuł: Odp: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: Scyzoryk w Październik 08, 2018, 11:54:37
Nie. natomiast widzę problem w tym, że niektórzy (tak wynika z postów) szkoleń nie wliczają do czasu służby. Przecież szkolenia to nic innego jak wykonywanie zadań służbowych i nie ma znaczenia czy w macierzystej jednostce, czy na wyjeździe (różna jest tylko ilość zaliczanego czasu)
Tytuł: Odp: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: connaissance w Październik 08, 2018, 13:46:45
Cytuj
Zastanów się nad sobą i spróbuj pomyśleć gdzie służysz ... chociaż Ty pewnie pracujesz !
Myślę, że żaden z chłopaków nie pojechał tam dla kasy ... Ty musisz zarobić na takiej "imprezie".
Myślę że każdy z chłopaków pojechał tam by pomóc. Nie zmienia to jednak faktu że za godziny tam spędzone powinni wszyscy dostać wynagrodzenie. Jak Ty jesteś taki oddany służbie i sądzisz że nie robisz tego za pieniądze to napisz a z chęcią podam Ci mój nr konta. Będziesz mógł co miesiąc oddawać swoją pensje  :wall:
Tytuł: Odp: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: Feuerwehrmann w Październik 08, 2018, 13:48:54
Przecież szkolenia to nic innego jak wykonywanie zadań służbowych i nie ma znaczenia czy w macierzystej jednostce, czy na wyjeździe (różna jest tylko ilość zaliczanego czasu)

Do rozliczania czasu służby wg obowiązujących zasad ma jednak znaczenie.
Tytuł: Odp: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: Scyzoryk w Październik 08, 2018, 14:17:51
Jeżeli mówisz o § 16.6. Rozporządzenia w sprawie pełnienia służby "W celu rozliczenia, w przyjętym okresie rozliczeniowym, wymiaru czasu służby strażaka skierowanego na naukę do szkoły lub ośrodka szkolenia Państwowej Straży Pożarnej, w kartach ewidencji czasu służby ewidencjonuje się jako czas służby czas w wymiarze odpowiadającym wymiarowi czasu służby określonemu w harmonogramie, o którym mowa w § 12 ust. 1."
to (przynajmniej u nas) nie dotyczy to kursów i szkoleń jednodniowych. Kilkudniowych też, jeżeli strażacy dojeżdżają codziennie na szkolenia. Poza tym czy strażak skierowany na naukę jest równoznaczne ze strażakiem skierowanym na kurs lub szkolenie. Wg mnie nie. I przepis ten dotyczy szkoleń długotrwałych np. kurs podstawowy jednoetapowy itp.
Tytuł: Odp: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: pb11 w Październik 08, 2018, 14:45:05
Jakie znaczenie ma to czy 1 czy 2 czy ileś tam dni. Istotne  jest czy jest karta skierowania i czy jest to ośrodek PSP czy nie. Pomijając przepisy, skoro i tak je ignorujesz, to zwróć uwagę że KG w swoim czasie popełnił pismo w którym wyraził swoje stanowisko co do rozstrzygania tych kwestii.
Tytuł: Odp: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: kotek w Październik 08, 2018, 15:19:07
Widzę że swoim  zapytaniem wywołałem niepotrzebną burzę,  czytając niektóre komentarze za co bardzo przepraszam. Wiem że jako strażak w służbie nie stosownym jest upominać się o jakąkolwiek nagrodę za udział w działaniach. Jednak wykonywałem i wykonuję swoje zadania zgodnie ze złożonym ślubowaniem. Osobiście za wykonywanie swoich zadań mogę nie brać ani złotówki ale jako ojciec rodziny to na mnie spoczywa obowiązek utrzymania jej, tak przynajmniej uczył mnie mój ojciec. Chodzi tylko o to żeby moje dzieci nie musiały się wstydzić za to że ich ojciec jest strażakiem który wielokrotnie naraża własne życie i robi to charytatywnie a utrzymaniem rodziny zajmuje się mama. Bo jak taka jest idea PSP to ja nie chcę żeby moje dzieci szły w moje ślady. Za pomoc wszystkim bardzo serdecznie dziękuję. Bóg z Wami.
Tytuł: Odp: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: Scyzoryk w Październik 08, 2018, 15:21:48
1. Czy 1 dzień czy więcej jest istotne w kwestii rozliczenia czasu służby w delegacji służbowej.
2. Interpretacja KG, ani nikogo innego nie jest prawem. (Ilu ludzi tyle może być różnych interpretacji)
3. Zawsze stoję na stanowisku, że kwestie sporne (niejednoznaczne) należy rozstrzygać na korzyść ludzi.
4. Czy na każde szkolenie, bądź kurs masz skierowanie?
Tytuł: Odp: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: pb11 w Październik 08, 2018, 16:47:35
Naprawdę nie chcesz/nie możesz zrozumieć czy też po prostu uparcie będziesz bronił swojego stanowiska.

Ad 1 otrzymujesz skierowanie do ośrodka szkolenia PSP i dalsze dywagacje są bezcelowe.
Ad 2 ja otrzymałem to z KW z dopiskiem do stosowania a KM nie zanegował polecenia (myślę że twój też nie) więc mówi się "służba"
Ad 3 to akurat wynika z KP tylko w tym wypadku nie bardzo jest pole do interpretacji. 
Ad 4 tak na każde szkolenie kurs itp
Tytuł: Odp: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: Czerwony666 w Październik 08, 2018, 18:34:11
Widzę że swoim  zapytaniem wywołałem niepotrzebną burzę,  czytając niektóre komentarze za co bardzo przepraszam. Wiem że jako strażak w służbie nie stosownym jest upominać się o jakąkolwiek nagrodę za udział w działaniach. Jednak wykonywałem i wykonuję swoje zadania zgodnie ze złożonym ślubowaniem. Osobiście za wykonywanie swoich zadań mogę nie brać ani złotówki ale jako ojciec rodziny to na mnie spoczywa obowiązek utrzymania jej, tak przynajmniej uczył mnie mój ojciec. Chodzi tylko o to żeby moje dzieci nie musiały się wstydzić za to że ich ojciec jest strażakiem który wielokrotnie naraża własne życie i robi to charytatywnie a utrzymaniem rodziny zajmuje się mama. Bo jak taka jest idea PSP to ja nie chcę żeby moje dzieci szły w moje ślady. Za pomoc wszystkim bardzo serdecznie dziękuję. Bóg z Wami.

Niestety ,pracowac trzeba gdzies indziej a psp traktowac ze nam skladki placa i sie smiac z nich:)
Swoje dzieci nigdy do tego syfu nie posle!!!!!!!!!!!
Tytuł: Odp: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: seksyjny w Październik 09, 2018, 07:33:09
Wiesz jest jak jest w straży i cudów nie ma. Ale jak to taki syf  i gnój jak Ty piszesz to co ty jeszcze tu robisz? Wszyscy narzekają ale odważnych żeby się zwolnić nie ma. Bo żeby rzucić ten syf to trzeba mieć jaja pomysł na siebie w cywilu i łeb na karku. A tak większość malkontentów biadoli a po służbie zapieprzaja fizycznie albo po nocach i udają że są super mądrzy i zaradni. Jakby byli to już dawno by odeszli z PSP...
Tytuł: Odp: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: Scyzoryk w Październik 09, 2018, 07:44:59
Naprawdę nie chcesz/nie możesz zrozumieć czy też po prostu uparcie będziesz bronił swojego stanowiska.

Ad 1 otrzymujesz skierowanie do ośrodka szkolenia PSP i dalsze dywagacje są bezcelowe.
Ad 2 ja otrzymałem to z KW z dopiskiem do stosowania a KM nie zanegował polecenia (myślę że twój też nie) więc mówi się "służba"
Ad 3 to akurat wynika z KP tylko w tym wypadku nie bardzo jest pole do interpretacji. 
Ad 4 tak na każde szkolenie kurs itp
Nie chodzi o to czy chcę zrozumieć czy nie, nie jestem też jednym z forumowiczów, który uparcie broni swojego stanowiska. Opisuję tylko jak jest u mnie.
1/ skierowania są nie na wszystkie szkolenia, tylko na te organizowane przez OSz. Praktycznie wszystkie te kursy odbywają się "na terenie" jakiejść KP i w takim skierowaniu jest wyraźnie to napisane. Więc skoro kurs/szkolenie nie jest w OSz PSP, to dla mnie jest jasna sytuacja i § 16.6. nie ma zastosowania.
2/ Takiego pisma nie pamiętam. Może u nas go nie było, albo przeoczyłem (urlop, inna nieobecność) - do sprawdzenia
Tytuł: Odp: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: pb11 w Październik 09, 2018, 09:28:41
Cytuj
Więc skoro kurs/szkolenie nie jest w OSz PSP, to dla mnie jest jasna sytuacja i § 16.6. nie ma zastosowania.

Napisałem Ci to jakieś 10 postów wcześniej
tu:
Cytuj
A tak to że szkolenie mogło  odbywać się w Ośrodku Szkolenia PSP a strażak w ECS miał wolne.
i tu :
Cytuj
Problem w tym, że gdyby było w jego macierzystej jednostce to by mu zaliczało

Mimo to ciągle rozważasz jakieś implikacje które nie mają wpływu na podstawowy aspekt problemu, który polega na tym że  jadąc na załóżmy trzydniowe szkolenie do OSz PSP możesz mieć z tego 0  lub 24 godziny zaliczone do czasu służby . Przy czym należy zwrócić uwagę iż skierowanie na szkolenia do innych jednostek realizowane na podstawie delegacji też nie jest zbyt uczciwe jak się temu bliżej przyjrzeć.

Tytuł: Odp: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: Scyzoryk w Październik 09, 2018, 11:23:56
Przy czym należy zwrócić uwagę iż skierowanie na szkolenia do innych jednostek realizowane na podstawie delegacji też nie jest zbyt uczciwe jak się temu bliżej przyjrzeć.
Jakby się bliżej przyjrzeć, to nie tylko to jest nieuczciwe, ale jak na razie trzeba z tym żyć.
Tytuł: Odp: Nadgodziny za Szwecję znowu w plecy?
Wiadomość wysłana przez: maniek1981 w Październik 24, 2018, 11:41:29
2. Nagrody już dostali zaraz po powrocie ze Szwecji były na koncie, ale za prawie 2  i pół tyg. pobyt i zapierdol w ramach modułu to i tak mało. Rozłąka od rodziny jest więcej warta. A więc jak nie wypłacą za nadgodziny to ten wyjazd jest nieopłacalny.

Zastanów się nad sobą i spróbuj pomyśleć gdzie służysz ... chociaż Ty pewnie pracujesz !
Myślę, że żaden z chłopaków nie pojechał tam dla kasy ... Ty musisz zarobić na takiej "imprezie".

SŁUŻBISTA w tyłku ci się po przewracało. To prawda dla kasy nie pojechał ale trochę czasu tam spędzili równie dobrze mogli siedzieć nad jeziorem z rodziną i piwkiem w ręku. Kasa im się należy za te godziny, a nagroda jest za pojechanie.  :tuba:
Tacy jak Ty psują straż, bo wiecznie wszystko za ku chwale by robili , te czasy się skończyły wbij sobie w ten zakuty łeb. :kwit: