strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy

Służba => Forum zawodowców => Wątek zaczęty przez: solosar w Kwiecień 06, 2006, 18:04:00

Tytuł: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: solosar w Kwiecień 06, 2006, 18:04:00
...
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: emer w Kwiecień 06, 2006, 18:07:54
Solosar: mówisz że masz dużo nadgodzin a co powiesz na to że niektórzy nadal dymają 48...;)

PS pozdrawiam cie M.P:))
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: solosar w Kwiecień 06, 2006, 19:46:35
...
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: PJDM w Kwiecień 06, 2006, 20:53:16
Panowie pracujący w podzile bojowym. Przychodzicie 5 czasami 6 razy w miesiącu do pracy, powiedzmy że w sumie 30 godzin jesteście przy akcji :rolleyes:, i jeszcze macie pretensje, że wam komendant zabierze nadgodziny. Dajcie spokuj jak ktoś umie przykombinować i jest na tyle obrotny to załapie się do jakieś innej pracy i dorobi powiedzmy 1/3 wypłaty. Zsumując to z poborami w PSP wyjdzie tyle co powiedzmy D-ca JRG, który zapier......... po 8 godz. Dajcie sobie spokuj z tymi nadgodzinami bo tyle wolnego co w PSP w podzile bojowym to w żadnym zawodzie nie ma.
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: michal1980@op.pl w Kwiecień 06, 2006, 21:10:38
Ty PJDM,czy ty jesteś normalny????!!!!!!!  Czy zatrudniałem się w PSP po to,żeby w wolnym czasie dorabiać bo mało zarabiam i dużo mam wolnego????
Widzę że nie tylko system jest chory ale co niektórzy ludzie też.Lecz się człowieku!!!!!!!!!!
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: huncio w Kwiecień 06, 2006, 21:16:42
przesadzacie z tymi nadgodzinami

juz lepiej sie chyba nie da, godzin faktycznie duzo, ale wyobrazcie sobie, ze pracujecie w supermarkecie za 800 zl po 8 godzin przy kasie.
Miesiecznie moze i mniej maja, ale kto ma lepiej. Ile tak na prawde czasu poswiecamy pracy a ile "czuwaniu"

Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: maldrin w Kwiecień 06, 2006, 21:23:18
huncio, nie znam strażaka, któremu by taki układ nie odpowiadał. Problem polega na tym, że jest to wbrew przepisom UE...
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: lang w Kwiecień 06, 2006, 21:53:38
Hehehe. Zobaczymy jak się zakończą pierwsze pozwy. Oczywiście w tym temacie możemy liczyć tylko na emerytów. A tak OT: takie zachowanie podwładnego zostałoby uznane za impertynencję. Ale widocznie kultura osobista komediantów nie obowiązuje. Przynajmniej nie w stosunku do podwładnych. Całe szczeście, że nie wszyscy są tacy.
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: MAKINTOSZ w Kwiecień 06, 2006, 22:17:32
No i znalazł się kryptonim PMDF. myślący inaczej. Widać, ze chlopak, który z gaszeniem ma naprawde niewiele wspólnego. Za własnie tak myślących mamy obecnie tak niskie pobory. A ze dobrymi radami, że moge sobie dorobić to dej se na luz bo ja wiem kolego mało sypatyczny co mam robić czy ja czy inni podziałowcy  w czasie wolnym...
Zapisz się do zz tam potrzebują takich wolnomyślicieli.
Pozdrawiam tych co nie muszą dorabiać, bo np: dobrze się ożenili, lub wygrali w grę losową... :mellow:
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: Krzyś Mila w Kwiecień 06, 2006, 22:51:06
PJDM, chyba widziałem Cię jak w 3 lidze grałeś w hokeja.
Efektywny czas gry itp.
Tam też strzelałeś samobóje?
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: Ogniowy w Kwiecień 06, 2006, 22:56:58
Dla zaciekawionych tematem:


PIP: kontrola wykonywania pracy w godzinach nadliczbowych


PIP: kontrola wykonywania pracy w godzinach nadliczbowych
Inspektorzy pracy przeprowadzając kontrolę w zakresie czasu pracy często zwracają uwagę na to, czy pracodawca nie naruszył przepisów dotyczących pracy w godzinach nadliczbowych. Sprawdzeniu podlega głównie prawidłowość prowadzonej ewidencji czasu pracy.

Pracą w godzinach nadliczbowych jest praca wykonywana ponad obowiązujące pracownika normy czasu pracy, a także praca wykonywana ponad przedłużony dobowy wymiar czasu pracy wynikający z obowiązującego pracownika systemu i rozkładu czasu pracy. Jest ona dopuszczalna w przypadku:

• konieczności prowadzenia akcji ratowniczej w celu ochrony życia lub zdrowia ludzkiego, ochrony mienia lub środowiska albo usunięcia awarii,

• szczególnych potrzeb pracodawcy.

Rozpoczęcie kontroli

Kontrolę przestrzegania przez pracodawcę przepisów o pracy w godzinach nadliczbowych inspektor pracy rozpoczyna od przeanalizowania obowiązującego w zakładzie pracy:

• układu zbiorowego pracy lub
• regulaminu pracy, albo
• obwieszczenia

w zakresie ustalonego dla poszczególnych grup zawodowych czy komórek organizacyjnych systemu czasu pracy.

Opierając się na tych wewnątrzzakładowych przepisach inspektor pracy ustala, jaki rozkład czasu pracy obowiązywał danego pracownika oraz jaki był okres rozliczeniowy jego czasu pracy. Rozkład czasu pracy polega na:

• wyznaczeniu dni pracy i dni wolnych od pracy,
• ustaleniu wymiaru czasu pracy w poszczególnych dniach,
• określeniu przedziału czasowego, w którym ma być rozliczony czas pracy.

Inspektor pracy ma prawo żądania od pracodawcy harmonogramu czasu pracy (grafiku) i porównuje go z prowadzoną dla każdego pracownika kartą ewidencji czasu pracy.

Wykonywanie pracy „poza grafikiem”, tzn. w godzinach, które miały być wolne lub w dniach, które miały być wolne, oznacza, że praca była wykonywana w godzinach nadliczbowych. Bez znaczenia jest to, w jaki sposób ją zrekompensowano: dodatkowym wynagrodzeniem czy czasem wolnym.

Forma polecenia pracy w godzinach nadliczbowych

Obowiązujące przepisy Kodeksu pracy nie zawierają zapisu, który wymagałby jakiejś szczegółowej formy dla polecenia pracy w godzinach nadliczbowych.
Polecenie to może być wydane w sposób dorozumiany.

Przykład
Pracownik w obecności pracodawcy zaczął wykonywać pracę po godzinach pracy. Pracodawca zaakceptował tę sytuację i nie nakazał mu przerwania pracy. Taki przypadek należy uznać za polecenie pracy w godzinach nadliczbowych, ponieważ pracodawca widział, że pracownik wykonuje taką pracę i milcząco to aprobował.

Warunkiem koniecznym do przyjęcia dorozumianej zgody pracodawcy na pracę w godzinach nadliczbowych jest świadomość pracodawcy (przełożonego pracownika), że pracownik wykonuje taką pracę (Wyrok Sądu Najwyższego z 26 maja 2000 r., I PKN 667/99, OSNAP 2001/22/662).
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: delete w Kwiecień 06, 2006, 23:54:22
..tak teraz jest Prawo i Sprawiedliwość, czego się bać??

...no może prawo nie zawsze znaczy sprawiedliwość !!!

Ps. Przykłady: Wojciech Jaruzelski wprowadził stan wojenny Dekretem - nie mógł bo Sejm PRL funkcjonował normalnie (nie został rozwiązany jeszcze miesiąc pracował)...
Adolf Hitler wydawał ustawy nt. segregacji rasowej i likwidacji ludzi itp.

Tak, z całą pewnością to skrajne przypadki, ale wyjątki tylko dowodzą regułę - Prawo nie równa się sprawiedliwość oraz prawo jest czesto dobre ale jego przestrzeganie jest żadne.
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: PJDM w Kwiecień 07, 2006, 18:51:16
Do michal1980@op.pl. Widze kolego drogi z twoje wypowiedzi można wywnioskować, że umiesz chyba tylko tłumicą trzepać ^_^. Ale to nie szkodzi, takich ludzi też nam potrzeba.
A ja i tak swoje wiem i umiem tak zakombinować, że 3 koła w miesiącu wyjde. haha :huh:
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: mario w Kwiecień 08, 2006, 11:35:46
3 koła w miesiącu - ani chybi prewentysta!!
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: LUCAS w Kwiecień 08, 2006, 16:05:30
Właśnie takich strażaków nam potrzeba 3 koła na boku i reszta go za bardzo nie interesuje. Wzór cech ratownika.
Dzięki takim właśnie papejom, patałachom i cwaniakom formacja nasza podupada i jest źle postrzegana.
Popieram Michała 1980!!!!!
PS... W trójmieście za czasów generała króla świeczka i tak byś psuł rynek i zani zał stawki....
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: Bhudżangasana w Kwiecień 09, 2006, 09:31:29
witam.
panowie uciekacie od tematu glownego. w mojej jednostce byla podobna sytuacja pod koniec ubieglego roku, od lipca 2005 wedlug nowelizacji ustawy o psp powinnismy pracowac 40 godzin tygodniowo, niestety my pracowalismy caly czas do konca roku wedlug starych zasad pomimo kilkakrotnego zwracania uwagi na zaistanialy problem, na koniec roku 2005 kazdy z nas zostal z duza iloscia godzin nadliczbowych, nasz szef i jego zastepcy spierali sie z nami majac w reku rozkaz komendanta glownego, ktory mowil ze 40 godzin pracujemy od poczatku roku 2006 (ciekawe w jaki sposob mogli tak ustalic skoro ustawa o psp mowi o 40 godzinach od lipca 2005!!) , sprawa skonczyla sie na tym ze od poczatku tego roku pracujemy juz na 40 godzin, niestety nikt nam nie oddal godzin nadliczbowych za poprzedni rok, sprawa ucichla, zwiazki "nabraly wody w usta"...
pozdrawiam
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: lang w Kwiecień 09, 2006, 11:15:27
Bhudżangasana - nikt od was z podziału nie udaje się na zaopatrzenie emerytalne? Rozumiem, że strażak w czynnej służbie ma dużo do stracenia, ale emeryt może śmiało pozwać komendanta... Sądze, że kilku odważnych znajdzie się w najbliższym czasie i przetrą szlak.
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: Krzyś Mila w Kwiecień 09, 2006, 12:06:49
A jeżeli nie to killka anonimów do Państwowej Inspedcji Pracy.
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: seba1 w Kwiecień 09, 2006, 13:22:32

Cytuj
A jeżeli nie to killka anonimów do Państwowej Inspedcji Pracy.

Taaaak tylko, że anonimy w pipie to lądują w koszu. Wejdź sobie na stronkę inspekcji i zobacz jak wygląda druk zgłoszenia.
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: LUCAS w Kwiecień 09, 2006, 21:52:00
Krzysiu sugerujesz o sposobie zalatwiania trudnych spraw poprzez anonimyyyyyyyyyyy?????
To nie tędy droga w życiu...
Musisz mieć poza odwagą w straży odwagę podpisywać pisma adresowane do innych urzędów... -_- -_-
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: Krzyś Mila w Kwiecień 09, 2006, 23:28:56
Nie Lucas, Ja się podpisuję pod każdym pismem, bo nie wierzę w skuteczość anonimów, a poza tym nie boję się wystąpić o swoje.
Anonimy to podpowieć dla tych, którzy boją się o pracę, do tego stopnia, że wolą nie dostać należnych im pieniędzy, byle by nie narazić się komendantowi, który kradnie ich zarobki.
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: robard w Kwiecień 15, 2006, 20:43:43
Cytuj
przesadzacie z tymi nadgodzinami

juz lepiej sie chyba nie da, godzin faktycznie duzo, ale wyobrazcie sobie, ze pracujecie w supermarkecie za 800 zl po 8 godzin przy kasie.
Miesiecznie moze i mniej maja, ale kto ma lepiej. Ile tak na prawde czasu poswiecamy pracy a ile "czuwaniu"
a ja sobie nie chcę wyobrażać, że pracuję w jakimś supermarkecie (nawet jesli to Biedronka  :mellow:), a dlaczego ma sobie nie wyobrazić, ze pracuję w banku i nie jako kasjerka, a jako dyrektor i że za godzinę pracy mam 200 PLN i tutaj zastanówcie się kto ma lepiej? Co za pierdołu pisze niektórzy to ąz się nie che wierzyc, ze potrafią to pisać strażacy? Nigdy nie będziemy mieli dobrzre, jeslizawsze będziemy skłóceni wewnątrz PSP z rozłamem podzial/biuro. Nie podawajcie przykąłdów,m ze gdybyś pracował jako kasjerka, jako górnik, pielęgniarka to byś dopiero zobaczył, pracujemy jako strażacy i dlatego jako strażakom należy nam się to lub tamto, patrzmy w taki sposób. ja się równiez nie zatrudniałem w straży żeby dorobić między jedna służbą a druga i jakoś się nawet w nowej ustawie nie doczytałem, ze tan czas między służbami jest przeznaczony na dodatkowe zarobkowanie? Co za głupoty piszecie? takie bzdury to jedynie nasi "nieomylni"komedianci mogą wymyslić, którzy nigdy nie zhańbili się praca na podziale..
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: LUCAS w Kwiecień 15, 2006, 23:44:55
Robard zgadzam się tutaj z Tobą w każdym calu.
Powinno nas być stać na pewne rzeczy pracująć w PSP.
Faktycznie jestesmy nieco skłuceni wewnetrznie.  Z czasem to się wyprostuje.
Faktycznie te brednie o dorabianiu w czasie wolnym są wypowiadane przez komediantów lub cwaniaczków, którzy sobie dorabiają na boku u nas ale niekoniecznie legalnie.
Jesteśmy oszukiwani niejednokrotnie przez przełożonych.
Zapeniam Cie kolego, Robardzie, że m.in problemy  w Gdańsku powstały przez to ,że chcieliśmy skończyć z obłudą i zakłamaniem, folwarkiem buraczanym ówczesnych władz.
Gra szła pewnie o wielkie pieniądze, stąd tak zaciekły opór  kilku cwaniaczków, którzy mieli sporo do stracenia. :mellow:
Tytuł: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: fireman w Kwiecień 16, 2006, 21:32:38
Krótko po pierwsze KW czy ktokolwiek inny nie ma prawa występować i informaować a tym bardziej czynić w ten sposób aby "wykasować" czyjeś nadgodziny.

Jak ktoś się z tym godzi to już jego sprawa zawsze można się "posadzić" i pracować 40 godzin /tydzień, a jak moi kompani pracują 48 godzin czy 42 średnio/tydz. to jest sprawa pomiędzy nimi, a naszym komendantem. Pracuję 40 godzin i mam luz, za to biurowi nie bardzo przepadają za mną choć wolałbym utrzymywać przynajmniej poprawne stosunki ze wszystkimi.

Do PJDM - chłopie wypisyanej tu głupoty dawno nie widziałem na tym forum. Jak przyjąłeś się do PSP po to żeby dorabiać poza jej szeregami to jesteś nieudacznikiem, który w PSP szuka tylko profitów, poleżenia na pryczy :) i wcześniejszej emerytury. Skoro tak dobrze idzie poza PSP to zapłać ZUS i wolny rynek wita, a może w twoje miejsce przyjdzie ktoś kto uczciwie będzie pracował na wizerunek swój swoich najbliższych kompanów i ogólnie PSP.
 
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: aspirantos w Kwiecień 18, 2006, 19:01:09
Doszłem do PJDM, czy jak mu tam, czołwieku czy Ty umiesz liczyć. Jak mamy system 40 godzinny, to jednakowo wolnych godzin wypada w jednym i drugim systemie. Zapominasz chyba, że podział bojowy rzeczywiście jest w miesiącu rzadziej, ale godzinowo tak samo. Pracownik 8 godz. ma ok. 51 dni wolnych w półroczu (soboty i niedziele) , a na podziale 17 służb wolnych też daje to samo (17x3po 8 godzin). Tylko nie uwzględniasz, że Ty w każdą niedzielę, święto jesteś w domu, a ci z podziału niestety zostawiają rodziny i w najlepszy czas gdzie mógłby poświęcić dzieciom -muszą pracować.
Ps. Nie widziałem żeby ktoś z 8 godz. jeszcze się przepracował.
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: zawisza55 w Lipiec 25, 2006, 18:00:09
te wszystkie wasze dyskusje o nadgodzinach, dorabianiu kto ile i za ile, prewentysta czy inny są tak puste i głupie, że to tylko prościuchy strażacy tak mogą  dyskutować na forum
- uczcie się od innych służb , oni ani słowa co i jak
- wstyd mi za was głupole, doczekacie się takiego systemu pracy , że nie dorobicie nic
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: robard w Lipiec 26, 2006, 08:39:51
zawisza55 piszesz:
Cytuj
uczcie się od innych służb , oni ani słowa co i jak

własnie się uczymy, kiolega chyba nie w temacie, że w innych służbach dawno temu unormowano czas pracy, a co za tym idze zarobki również..

Cytuj
te wszystkie wasze dyskusje o nadgodzinach, dorabianiu kto ile i za ile, prewentysta czy inny są tak puste i głupie, że to tylko prościuchy strażacy tak mogą  dyskutować na forum
- wstyd mi za was głupole, doczekacie się takiego systemu pracy , że nie dorobicie nic

1. Wyzywając nas nic nie wskórasz, a udowodnisz jedynie, że mierzysz wszystkich swoją miarą, zwróć uwagę, że ostatni post w tym temacie był z 18. kwietnia !!!
2. Osobiści chcialbym doczekać się takiego systemu pracy i płacy, żebym nie musiał dorabiać nic!!

aa jeszcze jedno, czy idąc za przykladem swojego protoplasty Zawiszy Czarnego również malujesz paznokcie, usta i oczy?  :mellow:
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: Bart2376 w Lipiec 26, 2006, 17:43:23
WItam - temat wraca jak bumerang. Niestety, po raz kolejny na w sumie rzeczowe pytanie pojawiła się cała masa debilnych odpowiedzi całkowicie odbiegających od tematu. Jesli chodzi o stronę prawną - od 1 lipca 2005 r. obowiązuje w PSP 40-h system służby - więc rachunek jest prosty - kto pracował ponad to liczbę ma godziny nadpracowane. W PSP nie istnieje pojęcie nadgodzin - nie ma dodatków za godziny nadliczbowe itp. - po prostu nalezy oddać za to wolne. I to się wam strażacy nalezy. Macie trzy lata (zgodnie z zasadami z kodeksu pracy) na wyegzekwowanie swoich nalezności. Choć na waszym miejscu bym cierpliwie czekał - nic nie tracicie a pieniążki rosną (od 1 lipca 2005 r. cały czas rosną odsetki od zobowiązań).
Na ironię losu zasługuje okoliczność, iz to związki zawodowe walczyły o 40-h tydzień służby, a teraz olały całkowicie strażaków, zajęte aktualnie obsadą stanowisk. Polecam tą okoliczność do przemyślenia strażakom związkowcom (szeregowym) - może najwyższy czas na zmiany personalne w waszych związkach?
Na koniec chciałbym dodać - chcącemu nie dzieje się krzywda (stara łacińska paremia) - więc jeśli nadal będziecie się godzić na taki stan rzeczy - to nikt w waszej sprawie nic nie zrobi (ZZ patrz wyż
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: daw12 w Lipiec 26, 2006, 18:09:10
          Sorki koledzy ale czasami takie bzdury tu walicie ze az strach czytać.Może źle zrozumieliście zerowanie godzin. Bo okres rozliczeniowy trwa od 01 stycznia do 30 czerwca - a od 1 lipca  wchodzicie w nowy okres rozliczeniowy do 31.grudnia i  w nowym okresie rozliczeniowym pracodawca wg. kodeksu pracy nie moze oddac Wam nadgodzin bez waszej zgody.  W danym okresie rozliczeniowym mozna oddawać nadgodziny tylko z tego okresu, pozostałe tylko za zgoda pracownika - kodeks pracy

        Jak wyobrażacie sobie wyzerowanie  godzin, przecież są one ewidencjonowane a K-nt nawet wojewódzki nie podstawiałby sobie takiego  haka pod nogi.
        Gdyby to zrobił to dałby niezłego asa do rekawa ZZ.
        Po zatym K-nt Główny na jednym ze spotkań wspomniał żeby  nie bać sie nadgodzin , ale ma to być zrobione z rązsśdkiem  , bo to tez ma być argument po nowe etaty. lepiej zeby takie argumenty wystarczyły , niz mielibysmy argumentować zbyt niskie stany osobowe ofiarami  podczas prowadzanych działań , czy to wsród ratowanych czy ratujacych.
                                      Życze sukcesów  -_- daw12
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: daw12 w Lipiec 26, 2006, 18:17:26
   I jeszcze parę slów do kolegi PJ... coś tam dalej.
  Chłopie jak 15 lat  sluzby to udaj  sie na zasłuzoną e.....
a jak nie  to  staraj  sie  swoje poglądy zachować dla siebie albo dla kolegów którym płodzisz  legędy o setkach  uratowanych ludzi podczas Twojej cieżkiej służby  w PSP  a słuchajac obgryzają paznokcie popijają ciepłym piwem!!!
                                          Pozdrawiam!!!

** Nie pisz wiadomości po sobie, możesz modyfikować jedną**
dago
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: piotr998 w Lipiec 29, 2006, 11:44:50
A może tak wypowiedź o zerowaniu nadgodzin czytać wprost z zapisem rozporządzenia, czyli innymi słowy w nowe półrocze nie można wejść z zaległymi nadgodzinami. Odebranie wolnego jest obowiązkiem strażaka, a przełożony ma to mu umożliwić.
ROZPORZĄDZENIE MSWiA z dnia 29 grudnia 2005 r. w sprawie pełnienia służby przez strażaków PSP
   § 10. 1. Czas wolny od służby w zamian za czas służby przekraczający normę określoną w ustawie może być udzielony w okresie bezpośrednio poprzedzającym urlop wypoczynkowy lub po jego ukończeniu.
   2. Czas wolny, o którym mowa w ust. 1, strażak jest obowiązany wykorzystać w okresie rozliczeniowym albo do dnia zwolnienia ze służby następującego przed zakończeniem tego okresu, a przełożony uprawniony do mianowania (powołania) ma obowiązek mu to ułatwić.
   § 15. 4. Przyjmuje się dwa okresy rozliczeniowe w roku kalendarzowym:
  1)  1 stycznia-30 czerwca;
  2)  1 lipca-31 grudnia.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w egzekwowaniu należnego prawa.
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: solosar w Sierpień 01, 2006, 23:05:19
:)
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: deejayslonio w Sierpień 04, 2006, 19:12:49
mozna miec nadgodziny za zeszle polrocze pracujac nawet 48godz/w tyg
a co do wypowiedzi kw
nie ma takiego prawa teoretycznie bo rozliczenie zostaje i ktos/kiedys oddac to w jakiejs formie bedzie musiał
a praktycznie ... jak bedziesz odchodzic na emeryture to wtedy mozesz sobie zalozyc sprawe w sądzie i powinni zaplacic
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: piotr998 w Sierpień 04, 2006, 19:19:50
Obawiam się, że jeżeli nie udokumentujesz że chciałeś odebrać, lecz komendant ci tego nie umożliwił, to stanowisko sądu może być różne. Przypominam zapis § 10 ust. 2 rozporządzenia MSWiA.
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: Paweł 80 w Wrzesień 03, 2006, 19:43:24
Panowie czy Wy co nie którzy macie tyle we łbie co baran w torbie, wychodzicie z założenie, że jak Wy nie macie to i nam zabrać. Może jednak wyjść z założenie, że jak my mamy to Wy też chcecie. My jako podział bojowy pracujewmy na Was,,Sztabowców", a Wam się w d...ch wali i zarabicie o wiele więcej, siedząc na d...ch i wymyślać jak ukłuć podział. Mówicie, że siedzimy i pijemy kawę, my nie wiemy czy za chwilę nie wyjedziemy do akcji i czy wrócimy z niej cali. Jeżeli mi się nazbieraja nadgodziny to napewno nie pozwolę żeby ktoś mi je zabrał i pod kreskę, bo ja je wypracowalem i powinienem mieć je oddane lub zapłacone, my też mamy rodziny i musimy żyć, a nie kombinować gdzie dorobić.
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: rademenes99 w Wrzesień 03, 2006, 22:08:09
Przypomnę tylko że nadal jedno województwo, pracuje po 48 tygodniowo...wiadomo śląskie, nadgodziny teortycznie do zapłacenia, a Komendant Wojewódzki mówi; nie zapłace bo nie ma na to pieniędzy... Proszę mnie pozwać do sądu....
Nadgodzin za pierwsze półrocze uzbierało się 144, i co..... i NIC  Cisza, nawet nie wiem czy ktoś rzeczywiście podał p. Komendanta do sądu...
Cóż trzeba miec nadzieję ...
Pozdrawiam  :mellow:
Tytuł: Odp: Czy komendant wojewodzki ma takie prawo?
Wiadomość wysłana przez: fireman w Wrzesień 04, 2006, 13:20:54
@Paweł80 - jak nie weźnmiesz się sam za swoje sprawy to na pewno w PSP nikt Ci nic nie da nawet jak Ci się coś należy :) Taka firma :).
Zatem nie "nie pozwolisz" jak piszesz odebrać sobie swoich nadgodzin. Problem poważny ale pozostaje w wyniku braku oddawania wolnego lub wypłaty pieniędzy tylko droga sądowa.

Żeby wydatkować takie pieniądze za "nadgodziny" to najpierw musi być takie prawo, a jak na razie żaden komendant nie zdecyduje się na taką operację.

Zatem "nadgodziny" się zbierają kumulują zapisują itd. Komendanci nic nie robią, a każdy strażak ma prawo dochodzić swoich praw na wokandach w sądach.

Tylko  przed sądem pracy istnieje również taki termin jak przedawnienie - zatem nie można sobie składać kolejnych lat nadgodzin w tzw. pamięci.
Jeszcze jedno wypowiedź @Piotr998 jest w pełni zasadna, gdyż jak udowodnisz, że wyczerpałeś całą ścieżkę dotyczącą wyjaśnienia sprawy u siebie w komendzie skoro nie było żadnego pisma w  tej sprawie nie przedstawiłeś komendnatowi????

Zatem czekaj