1. Niepodważalne jest, że OSP wykonały gigantyczną pracę na powodzi. Zarówno te lokalne jak i te przybyłem na zasadzie kontaktów z Samorządami czy OSP. Z tego co wiem tylko przez Lądek przewinęło się kilkadziesiąt OSP i kilkuset druhen i druhów. Od pierwszych dni pompowały wodę z zalanych budynków, dostarczały pomoc to terenów trudno dostępnych, cięły drzewa, usuwały pozostałości po powodziowe itd. Kolejnym ogromnym wkładem OSP to organizowanie samodzielnie lub w współpracy z Samorządami pomocy humanitarnej, zbiórek, magazynowania i transportów. Dość oszczędnie informuje jednak o tym ZOSP a PSP i Rząd wręcz unika tematu. Przykre ……………
2. Koordynacja działań jest przyszłościowo wymagana, ponieważ jesteśmy w stanie zaoferować znacznie szerszą i większą pomoc niż miało to miejsce obecnie. Również Samorządy w ramach solidarności wzajemnej są gotowe finansować takie działania. Sam uczestniczyłem w zdalnym posiedzeniu Powiatowego Zarządzania Kryzysowego, gdzie Burmistrzowi i Wójtowie oferowali możliwość wysłania swoich OSP a Komendant Miejski PSP kategorycznie zabraniał takich działań. Jak widać część i tak nie przejęło się zbytnio jego słowami i wysłało swoje OSP na tereny objęte powodzią. To kolejny precedens, który będzie miał skutki w przyszłości i jutro już KSRG nie będzie takie jak dotychczas. Winne jest Kierownictwo PSP które samo chciało dźwignąć temat i fizycznie nie podołało i nie podlega to dyskusji. Byłem na powodzi, działałem, widziałem i mógłbym długo podawać argumenty. Przypomnę, że taka była idea KSRG i po to powstało – nie żeby dzielić jednostki na lepsze czy gorsze, ale żeby wydzielić SiS które w zamian za dotacje będą mogły reagować bez zbędnych uzgodnień na terenie kraju. Potem różnie to ewaluowało niekoniecznie zgodnie z idę, ale jak pokazała obecna powódź nie da się tak szerokich działań prowadzić bez OSP.
3. Ponieważ PSP w temacie koordynacji działań OSP wywiesiła oficjalnie białą flagę zakazując wyjazdów (oficjalnie, ponieważ na miejscu już różnie to wyglądało) nie może być próżni. ZOSP RP wykonał również symboliczne ruchy. Z uwagi na zasięg i rozpropagowanie opinii prawnej trudno uznać je za jakieś znaczące działanie, Bardziej jakieś rozgrywki polityczne które nie miały wpływu na rzeczywistość. Natomiast metod koordynacji takich działań jest nieskończona ilość od oficjalnie powołanych stowarzyszeń zrzeszających OSP, przez zamknięte grupy w mediach społecznościowych nawet po wydzielenie zamkniętego działu na tym forum co robiliśmy już w przeszłości. Ważne natomiast jest by powstało miejsce, gdzie pojawiają się konkretne zapotrzebowania na określoną pomoc i trafiały one do OSP, które mogą zadeklarować pomoc. Doświadczeń z innych organizacji ratowniczych czy humanitarnych jest pod dostatkiem, dysponujemy natomiast takim potencjałem ratowniczym, że utworzenie nawet z przedstawicieli różnych OSP grup rekonesansowych nie stanowi problemu. Pytanie jest natomiast czy chcemy, czy dalej będziemy działać na zasadzie pospolitego ruszenia. Fakt nie wychodzi nam to najgorzej
.