strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Publiczne => Dowolne tematy => Wątek zaczęty przez: romiwe w Kwiecień 07, 2009, 13:45:55
-
Czy coś robicie u siebie jakieś lanie wody na lany poniedziałek
My z poboszczem jak co roku (w 1996 nie ponieważ padało ) ugadaliśmy że podjedziemy pod Kościół i poooo mszy lekko wodą na duszyczki
-
u nas tradycyjnie pewnie w ruch pojdzie szybkie natarcie :rofl: ( nie lejemy nigdy przechodniów jedynie "swoich" :wacko: )
-
Uważajcie żeby was nikt do sądu nie podał czasy się zmieniły i ludzie są bardzo wstrętni...
Lepiej dać sobie spokój.
Pozdrawiam
-
Nie robimy tego. Pomyśl z perspektywy cywila co byś zrobił/pomyślał o straży jak by podjechała pod kościół i zlała Cię wodą? i nie ma co uzasadniać tego tradycją.
-
byłem przekonany że takie głosy się znajdą
swoja drogą też trzeba dbać o tradycję
Znamy swoich ludzi a na działku siedzi łebski facet . I jeszcze nie zdarzyło sie by było ciś nie teges .
A wiem bo my to na wiosce działamy .
pewnikiem w Mieście to by nie przeszło .
-
U nas straż jako na służbie tego nie stosuje może dlatego, że to miasto. Ale jako "po cywilnemu" się nie cackają ze swoimi kobietami i osobami związanymi ze straży ^_^ Dlatego też na ten dzień muszę mieć dosyć dużą ilość ubranek przygotowaną na przebranie, bo jeśli tak wpadną na wizytę to wszystko z pewnością będzie pływać :P A tak na boku mówiąc to ja bym się nie pogniewała jakby jakieś znajome mi twarze z jednostki lub sąsiadujących polały wodą z remizy :rofl: Mam pytanko: U Was też sobie robicie od czasu do czasu bez względu na porę roku coś jak strażacki śmingus dyngus na terenie straży? Pozdrawiam!
-
Co jakiś czas jest wskazane robić sobie dyngusa w remizie ale wśród samych swoich, kto pierwszy w remizie ten lepszy :)
A tak zawodowo na służbie też się robi tego typu dyngusy :P
-
Co jakiś czas jest wskazane robić sobie dyngusa
A tak zawodowo na służbie też się robi tego typu dyngusy :P
tradycja winna być utrzymywana takie jest moje zdanie
i wszystko w granicach rozsądku :klol:
-
No to super! :mellow: Fajnie, że i u Was robicie sobie od czasu do czasu takie dyngusy o jakich wspomniałam :rolleyes: Są tego same plusy. Ochłodzenie nerwowych emocji dnia codziennego, lepsze relacje z kolegami, a przy okazji ćwiczenia z wodą :P Dużo radości pewnie też, a przecież czym więcej radości, tym człowiek dłużej żyje ^_^ Oby tak dalej chłopaki. Co do tego, że kto pierwszy tym lepszy to się zgadzam, bo ta pierwsza osoba jest jakoś przygotowana na działania kolegów i koleżanek -_- Ja mam takie jakieś "szczęście", że jak przyjdę do remizy w czasie gdy myje się auta strażackie to dziwnym trafem przynajmniej połowę razy jestem choć troche polana wodą.
Nie wiem czy to oznaka akceptacji w straży czy coś hehe.Pozdrowienia od druhny dla moich przedmówców romiwe & Rafał998
PS. I jak tam po lanym poniedziałku????