strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Rozwój osobisty i zawodowy => Jak zostać strażakiem... => Wątek zaczęty przez: agnieszka112 w Kwiecień 04, 2007, 16:28:20
-
.
-
Jak możesz to zorientuj się do jakiej klasy jest mniej chętnych i tam się dostaniesz, a potem się przepiszesz do innej klasy o profilu jaki Cię interesuje. Między bajki możesz włożyć historie że nie da się przepisać do innej klasy, bo jeżeli to jest szkoła która przyjmuje średnio od 170 pkt to szanuje ona uczniów i pomaga mu w rozwoju intelektualnym i nie będą Cię trzymać na profilu jaki Ci nie odpowiada. Ja też nie chodze do byle jakiego liceum i powiem Ci szczerze że to najtrudniej jest się dostać do takiej szkoły :D Ja dostałem się za pierwszym razem. Jak już się dostaniesz do tego liceum to po kilku miesiącach i tak dojdziesz do wniosku że z tą renomą to jest przesada i wcale nie jest tak ciężko. Ja radze iść do klasy mat-chem-fiz lub coś bardzo pokrewnego, ale żeby były przynajmniej 2 przedmioty z 3 które wymieniłem.
:D Licealiści trenujcie wątroby przed studiami :D
POZDR
-
Matematyka nauczy Cię myślenia ścisłego, a mówią, że jak umiesz matmę to nauczysz się fizy. Ja nigdy z matmy dobry nie byłem, a z fizy wręcz odwrotnie ;)
Ja bym poszedł na chemiczno-fizyczną. Matma się ściśle wiąże z fizą, to raczej dasz sobie radę na korkach. Możesz poprosić nauczyciela żeby Ci jakieś dodatkowe materiały dawał itp. Matmę można ćwiczyć samemu. -> tak twierdzi koleżanka zdająca matmę na maturze ;)
pozdro
-
Ja polecam Ci wybranie rozszerzenia matematyczno-fizycznego. Pamietaj, ze do samej SGSP czy SA PSP nie bedziesz startowac, bo wiadomo, ze jest ciezko sie dostac na te studia, szczegolnie dla dziewczyny. Wiec bedziesz musiala startowac na inne studia dla wlasnego bezpieczenstwa, a matma sposrod tych 3 przedmiotow wystepuje najczesciej w rekrutacji. A poza tym jesli szkola ma wysoki poziom, jak mowisz, to chemii tez Cie naucza. No i sama duzo sie ucz, glownie pod katem testow do SA PSP. Pozdrawiam
-
Czy ktoś tu zna kogoś kto chodzi do renomowanej szkoły czy jestem sam. Tam się trudno dostać, a potem to jest luz, jeszcze zależy kto co luzem nazywa. Oczywiście uczyć się trzeba, ale i nauczyciele przymykają oko aby jakaś grubsza afera nie wyszła jak coś ktoś zrobi bo straci się uczniów tych lepszych.
-
jak dla mnie mat-fiz i jakoś dodatkowo załatwic sobie lekcje z chemii :)