strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy

Służba => Forum zawodowców => Wątek zaczęty przez: donhihotpsp w Luty 17, 2005, 21:45:18

Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: donhihotpsp w Luty 17, 2005, 21:45:18
Pożar mieszkania około 3 w nocy 7p. GBA 5 ratowników z kierowcą GCBA 3 ratowników z kirowcą SH 2 ratowników z kierowcą razem 10 ratowników wtym 3 kierowców czyli 1 dowodzący i 6 atakujących tylko 6 i tak dużo pomogli kierowcy. A tu się dopiernicza pożar żywym ogniem. wyciągneli klienta z ognia ledwo dycha dali mu tlenu trwało to tak szybko że się zdziwiłem wywaliliśmy jedną bramę drzwi wejściowe na klatkę i drzwi w mieszkaniu. Byłem w dugim rzucie a najebałem się niemiłosiernie kilka razy dół gór dół gora itd o boże adrealina i ten piepszony aparat wydmuchałem go 3/4 i tak ciągle przy takich fajerach. Mam swoje lata nie tylko służby kolesie mnie już oszczędzają starają się mnie delikatnie traktować bym nie walną na jakiś zawał po drodze. Mamy około 1500 wyjazdów rocznie, w tym sporo mieszkań. Kiedyś to trudno było się dopchać na pierwszy wyjazdowy teraz na stare lata dość często muszę opsadzać pierwszy wóz jestem d-cą sekcji. Na zmianie kiedyś było 27 minimalny stan 19. Dziś 23 minimalny 13. A gdzie te sławne procedury ratowniczo-gaśnicze Do Panów Komendantów. Obiecuję gdy stanie się niedaj Boże jakiemuś mojemu koledze nieszczęście przy akcji albo mi, to się wkońcu będziemy procesować w sądzie jak komendy zaczną płacić to się wkońcu ktoś tym zajmie. NIEUKI albo zmieńcie procedury od dziś rozwinięcie będzie trwało dwa razy dłużej dwa razy mniej ludzi to dwa razy dłużej rachunek prosty. Z informacji uzyskanych od kolegów z innych jednostek to na moim oddziale to i tak rarytas u nich bywa że jest tylko ob :angry:  :angry: sada na 1 wóz Ciekawe. Co na to Ważniacy mam wrażenie że z taktyki to mieli słabe oceny.
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: donhihotpsp w Luty 17, 2005, 21:56:47
P.S. wnisłem około 60-70kg towaru by pomóc kolegom 1 aparat kilka odcinków R-1 nosze i 1 aparat dla siebie widły łopate otwieracz do drzwi Holmatro i nożną pompę. To robota na conajmniej 2 ratowników moim zdaniem ciągła prwizorka jak dotąd nie daliśmy plamy.  :angry:
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: pucek9 w Luty 17, 2005, 22:05:45
Dzis to chyba tylko w szkolach jest pelna obsada na wozach, a jogurtach to standard ze wozy nie sa obsadzane w pelni, nawet zdarza sie za na I obsada to dowódca, kierowca i ratownik!!!!!!!!!!!!!!!!!! Rozumiem ze PSP nie ma pieniedzy ale bez przesady, chca u nas wprowadzac standardy europejskie, zmieniac czas pracy... a nie ma ludzi wg starego systemu, to wole nie myslec co bedzie pozniej, n a calej zmianie dowodca kierowca i ratownik, a jak bedzie potrzebny 2 samochod np. drabina o kierowca taksa bedzie wracal do jednostki po niego.......
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: BROKS w Luty 18, 2005, 10:54:19
O stanach osobowych w JRG (zwłaszcza mojej) mógłbym napisać epopeję!!! Kolega wcześniej trafnie nadmienił, że dziś pełne obsady wozów to istnieją jeszcze w szkołach!!!W zwykłych JRG obsadzenie samochodów często stanowi nie lada problem dla dowódcy!!!Kupuje się piękne i drogie samochody ale zapomina się o jednym...o ludziach!!!Piękne samochody same nie zgaszą pożaru i nie usuną skutków wypadku. Zastanawiam się co z BHP???Coś takiego wogóle jeszcze istnieje??? Tworzy się piękne regulaminy rozwinięć dla poszczególnych samochodów zakładając, że mają one pełną najczęściej 6-osobową załogę. W rzeczywistości bywa, że  jeździ po czterech lub trzech ludzi takim autem!!! I kto będzie winny jak zdarzy się nieszczęście???Komendant pewnie jakoś się z tego wykręci a cały smród opadnie na d-cę JRG lub zmiany czyli na osoby, którzy nie decydują o etatach w JRG!!! Nienormalnością jest też, że jedna załoga obsadza dwa lub trzy samochody jednocześnie i wyjeżdża tym którym akurat trzeba!!!Potem Komendant chwali się przed władzami miejskimi że mamy tyle i tyle samochodów które zapewniają bezpieczeństwo!!!Tylko Komendant zapomina lub nie wie, że gdyby alarmowo wysłać wszystkich ludzi danego dnia na jadną wielką akcję to w całym mieście w garażach jednostek, gdzie ludzi juz brak, zostanie pewnie z 40%-50% samochodów!!!Patologi ze stanami osobowymi jest wiele i najgorsze jest to, że zaczyna się coś dziać wtedy jak zdarzy się nieszczęście!!!Także panowie na górze pamiętajcie....STRAŻ POŻARNA...to przede wszystkim ludzie ze swoją wiedzą i doświadczeniem ratowniczym i w pierwszej kolejności to o nich i ich bezpieczeństwo na służbie należy dbać!!!  
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: Seba w Luty 18, 2005, 12:58:26
!9/13 to masz raj :) ja mam 9/6 po odliczeniu faceta na punkcie i drugiego kierowcy jedziemy w 4 słowie (czterech) w rozbicu dowódca, kierowca i dwóch strażaków :( a robota w końcu jak wszędzie ...  
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: Ajax w Luty 18, 2005, 19:48:36
<Seba> ! Gościu! Miałem już napisaną sporą ripostę nt. nazywania dyżurnych SK "facetami na punkcie" tylko w ostatniej chwili przed wysłaniem, kurw.. mi skasowało. Trudno - widać tak mialo być! Może i dobrze. W ustach funkcjonariusza PSP, tym bardziej tzw. podziału bojowego jest to po prostu żałosne! Jak myślisz dlaczego nikt ze starszych, doświadczonych funkc. się nie garnie do tej pracy? Nie ma dodatku /0,5%/, jesteś w małych jednostkach  sam. Tylko od Niego w dużej mierze zależy czy wogóle, kto i kiedy wyjedzie, będzie miał na czas wsparcie innych służb, potrzebne informacje itd...itp... Ma mieć wszechstronną wiedzę i umiejetności. Przy tym opanowanie - fizyczne i nade wszystko psychiczne. Ma niższą grupę niż d-ca zmiany i dodatek od d-cy sekcji. Często dopiero rano inni dowiadują się od Niego /gdy czuwali/, co działo się w nocy w rejonie, woj. U mnie osoba ta traktowana jest podobnie jak bramkarz w drużynie.  Kiedyś nieopatrznie d-ca JRG nazwał z kolei "tych" z podziału publicznie  "chłopkami" - zgadnij, co było dalej?
Pozdrawiam!
Ps. Myślę jednak, że nie było to celowe i wiesz doskonale o co chodzi.. :(
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: donhihotpsp w Luty 18, 2005, 20:35:24
Ja tam szanuję centralistów i facetów z PSK lub MSK też dużo zdrowia tracą czasami mam dyżur jako pomocnik Oficera Operacyjnego i muszę stwierdzić że im nie zazdroszczę my mamy problem ale oni to dosłownie zapierdol psychiczny można wysiąść jak oni to wytrzymują tego nie wiem. oficer Operacyjny i Dyżurni na stanowisku współczuję im i szanuję ich. Chociaż czasami mnie wkurzają ale mają takie prawo powkurzać z szacunkiem Panowie dzięki Wam. Na nich nie pozwolę by ktoś próbował psy wieszać bo się pogniewam.  
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: Seba w Luty 18, 2005, 21:56:20
Ajax ! Gościu ! kompletnie mnie nie zrozumiałeś albo jesteś przewrażliwionym :) u mnie "facet na punkcie" to po prostu podoficer ze zmiany :) jeden z nas, który akurat ma tam służbe :) no nie tam bo cały dzień jest z nami tylko pilnuje stacji ... tak nie prowadzi akcji, tylko odbiera telefon z MSK i wciska dzwonki ... w żaden sposób mu nie ubliżyłem ani nie umniejszyłem jego funkcji po prostu przez to że kogoś ze zmiany trzeba do tego wyznaczyć jest nas mniej w akcji ... czasami jest jednak tak że zabieramy podoficera ze sobą wtedy zamykamy "bude" na klucz i nikogo nie ma teraz rozumiesz ? NIE CHODZIŁO MI O OBSADE MSK ! PS. W mojej JRG nie ma nawet formalnie Punktu Alarmowego więc nie ma dyspozytorów :) PS2 całą korespodnencję prowadzę z MSK  
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: Ajax w Luty 18, 2005, 23:10:35
Cytuj
czasami jest jednak tak że zabieramy podoficera ze sobą wtedy zamykamy "bude" na klucz i nikogo nie ma teraz rozumiesz

Kurde! nie myślałem, że jest, aż tak źle! No może... ale żeby, aż straż zamykać! Oj niedobrze się dzieje w "państwie duńskim" Ech.... ;)

Ps. Rozumiem doskonale/ tylko te sformułowanie/ i przewrażliwiony też za mocno już nie jestem. :)  
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: Seba w Luty 18, 2005, 23:26:43
dobrze że się dogadaliśmy :) a zamykamy jak jade gdzieś dalej poza rejon zawsze to jedziemy w 5-tkę ...  szczególnie że jesteśmy jednostką chemiczną :(  
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: aniolstroz w Luty 20, 2005, 09:25:19
Ehhhh - i znowu te narzekania. Rozumiem że stany są nieraz małe, ale nic na to nie poradzimy - cieszmy się lepiej z tego że mamy czym ratować. A wy chcielibyście odrazu kupę osób na zmianie tylko pytanie - skąd na to pieniądze brać.
U mnie jest średnio na zmianie 13 osób a samochodów do obsadzenia jest 6 (po odliczeniu dyspozytora i podoficera zostaje 11 osób) i jakoś nie narzekamy i nikt nie ubolewa że brakuje osób. Jak osób na miejscu akcji jest za mało to się wzywa dodatkową jednostkę, tak samo jest ze strażnicą - jeżeli cały stan osobowy wyjedzie to wzywa się jednostkę na zabezpieczenie i po sprawie. Trzeba współpracowac z inymi jednostkami, wtedy osób będzie wystarczająco!
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: donhihotpsp w Luty 20, 2005, 12:00:03
Do Aniołastóża z wielkim szacunkiem dla Ciebie mam się cieszyć z tego, co mamy oj człowieku Forum to jest jedna z najlepszych możliwości wymiany zdań i opinii ja mówię bezpośrednio zwierzchnikom  i co z tego. Jak w banku facet łamie ustalone procedury to mamy najczęściej przękręt finansowy.
Zgodnie z prawem karnym RP nieuzasadnione odejście od ustalonych prawnie zasad lub procedur jest łamaniem prawa i za to jest odpowiednio do szkodliwości dostosowany wyrok sądu poprzedzony śledztwem. Nie wolno nawet ukrywać faktu, gdy ktoś łamie prawo. Ukrywanie to jest również łamaniem prawa, gdy narażone zostaje życie to jest jednym z najcięższych przewinień. Idąc dalej świadome narażanie życia innej osoby ma dużo większe konsekwencje niż nieświadome narażanie życia innych.  Prawo jest to zbiór definicji umożliwiających odróżnienie  zaistniałych zdarzeń w danym społeczeństwie i ustalenie wykonanych procedur a procedura najczęściej kojarzona jest z eliminowaniem  w przyszłości niepożądanych zdarzeń. Ale zakręciłem, chyba o to chodzi. Zostać oficerem to jedno a oficerem i fachowcem to drugie. Kariera i szmal na razie przeważyła nad rozsądkiem. Wina za to wszystko spoczywa tylko i wyłącznie na nas w PSP. W mojej JRG najczęściej można alarmowo zadysponować 3 wozy bez pełnych obsad, ale w raporcie podajemy 100% gotowości bojowej a mamy 7 wozów wyjazdowych nowiutkich. Pan minister prezydent Warszawy ma codziennie 100% gotowości bojowej Warszawskiej PSP gdyby musiał z godnie z prawdą napisać Komendant Główny, że na taką a taką godz. dnia tego a tego posiada 50% lub mniej gotowości bojowej w całej RP, przestałby być w ciągu 20 min Komendantem Głównym, albo Urząd Bezpieczeństwa Kraju natychmiast by spanikował. Chłopie nie ogłupiaj się.
 
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: aniolstroz w Luty 20, 2005, 12:11:15
Cytuj
Zgodnie z prawem karnym RP nieuzasadnione odejście od ustalonych prawnie zasad lub procedur jest łamaniem prawa i za to jest odpowiednio do szkodliwości dostosowany wyrok sądu poprzedzony śledztwem. Nie wolno nawet ukrywać faktu, gdy ktoś łamie prawo. Ukrywanie to jest również łamaniem prawa, gdy narażone zostaje życie to jest jednym z najcięższych przewinień. Idąc dalej świadome narażanie życia innej osoby ma dużo większe konsekwencje niż nieświadome narażanie życia innych. Prawo jest to zbiór definicji umożliwiających odróżnienie zaistniałych zdarzeń w danym społeczeństwie i ustalenie wykonanych procedur a procedura najczęściej kojarzona jest z eliminowaniem w przyszłości niepożądanych zdarzeń. Ale zakręciłem, chyba o to chodzi

Czyli o co chodzi? Bo nie rozumiem za bardzo tego co to ma do dyskusji.


Cytuj
W mojej JRG najczęściej można alarmowo zadysponować 3 wozy bez pełnych obsad, ale w raporcie podajemy 100% gotowości bojowej a mamy 7 wozów wyjazdowych nowiutkich.
U mnie jest 6 wozów ale obsadzone ratownikami są tylko 2, a na 1-2 kolejnych jest tylko kierowca.

Ale ja nadal nie widzę wielkich problemów - w Warszawie jest sporo JRG więc nie widzę problemu aby wezwać do pomocy jakiś wóz z innej jednostki jeżeli brakuje ludzi na akcji.

 
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: donhihotpsp w Luty 20, 2005, 13:02:43
Do Anoilastróża Zgoda że mamy 17 JRG lecz przy każdej akcji jak Ci jest wiadomo pracuje jeden oddział reszta nie wpierdziela się i słusznie bo wszyscy wiemy że chłopaki którzy pierwsi dojechali mają i tak opanowane wiemy że się musieli napracować bo najczęściej robili w tym czasie za dwóch. Pomagamy im w zaopatrzeniu wodnym popukamy po mieszkaniach czy komuś się coś nie stało i to wszystko. Lecz stary to tylko mieszkanie praktycznie tylko 5 minut najważniejsze dla akcji. reszta do pomocy zjawia się po upływie następnych 5 min. Nigdy ale to nigdy nie udała się akcja ratowniczo gaśnicza na większą skalę wtenczas widać jak brakuje ludzi do pracy jak panowie z wojewódzkiej lub miejskiej się rzucają jak gówno w przeręblu i nic nie mogą lub z KG. Przykład pożar pociągu w podziemiach peronu Dw. Śródmieście Cała Warszawa się zjechała i co jedynie Oficer Operacyjny KM coś umiął zadziałać. A gdy pierdyknie samolot w wieżowiec, w Pałac Kultury co przyjedzie cała Polska. W Now. Jorku wystarczyły im własne siły. Nas będzie wspierała cała Polska takim tokiem rozumowania oj chłopie zadziwiasz mnie. W Now. Jorku nie musieli wysadzać gruzów jak w Gdańsku (zjechała się cała Polska ja też)bo przypadkiem może im się coś zwalić na głowy. Pamiętasz jak w Now.Jorku ratownicy spiepszali podczas akcji odgruzowywania wieżowców i to kilkanaście razy dziennie gdy groziło zawalenie się na nich sąsiednich uszkodzonych budynków a nasi by ich wysadzili w powietrze momentalnie. W Kuźni Dela gotów był poświęcić życie 300 strażaków na ratowanie kilku budynków a w Gdańsku uratował zycie wszystkim ratownikom wysadzając budynek mieszkalny razem z zagruzowanymi mieszkańcami. W Now. Jorku gruzowisko zostało rozebrane kamyk po kamyku. Bo każdy czekał na cud może się komuś uda przeżyć Co ja będę porównywał tamtych komendantów do naszych to piekło do Nieba takie mam porównanie.
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: aniolstroz w Luty 20, 2005, 13:46:11
Cytuj
Zgoda że mamy 17 JRG lecz przy każdej akcji jak Ci jest wiadomo pracuje jeden oddział reszta nie wpierdziela się i słusznie

A dlaczego to słusznie? Jakby były dwa oddziały to nie byłoby problemów z ludźmi. Jeżeli macie problem z ilością ludzi to chyba w pierwszym rzucie powinni dysponować do mieszkania 2 samochody od was i 1 z najbliższego oddziału!

Cytuj
A gdy pierdyknie samolot w wieżowiec, w Pałac Kultury co przyjedzie cała Polska. W Now. Jorku wystarczyły im własne siły.
Nowego Jorku nie ma co przyrównywać do żadnego z miast Polski bo sam Nowy Jork ma tylu mieszkańców co pół Polski, więc się nie dziw że im wystarczyły własne siły, gdyż zapewne mają sporo jednostek straży pożarnej.

Cytuj
W Now. Jorku nie musieli wysadzać gruzów jak w Gdańsku (zjechała się cała Polska ja też)bo przypadkiem może im się coś zwalić na głowy. Pamiętasz jak w Now.Jorku ratownicy spiepszali podczas akcji odgruzowywania wieżowców i to kilkanaście razy dziennie gdy groziło zawalenie się na nich sąsiednich uszkodzonych budynków a nasi by ich wysadzili w powietrze momentalnie.
Na ten temat się nie wypowiem bo mnie tam nie było i nie wiem jak sytuacja wyglądała.

Cytuj
Bo każdy czekał na cud może się komuś uda przeżyć Co ja będę porównywał tamtych komendantów do naszych to piekło do Nieba takie mam porównanie.
Lepiej nie porównuj bo tamtych komendantów to znasz tylko z TV i z gazet. A w TV i gazetach to i nasi są najwspanialsi, nieomylni itd.
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: Seba w Luty 20, 2005, 14:30:43
hm piszesz że zawsze można liczyć na wsparcie sąsiadów, a co z jednostakim w KP PSP ? często jest tak że najbliższe JRG to 30-50 km, a załóżmy że na tym terenie OSP jest słabo zorganizowane? albo jest środek żniw i większość ochotników pracuje zdala od remiz? A stan powiedzmy 10 ludzi na zmianie czyli pracuje dyspozytor i 6 strażaków (w tym oczywiście dowódca i kierowcy ) ? Warszawa, Gdańsk, Poznań to nie wszystko są też małe miejscowości na uboczu głównych miast :(
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: donhihotpsp w Luty 20, 2005, 22:01:09
Przeżyłem dużo bardzo dużo pożarów dużych i małych w Zawodowej Srtraży Pożarnej i parę w PSP KM w Warszawie. Zawsze sobie MSK dysponuje dodatkowe siły i to na tychmiast. Nim dojadą inni to fajer chłopaki ugaszą lub mają go w łapie. Mimo że jest ich bardzo mało. Dlaczego muszą zbędnie ryzykować, komu to jest potrzebne. Wiem, że w Kraju też tak chłopaki działają. Nie będą czekali aż przyjadą wystarczające siły i środki by zacząć akcję ratowniczo-gaśniczą. A może poczekamy ;) . Ale byśmy pokazali ludziom a może zapalimy papieroska o jak fajnie się pali. Najczęściej na logikę biorąc ten przyjeżdźa wcześniej kto ma bliżej no nie.
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: HAZMAT w Luty 21, 2005, 00:08:20
donhihotpsp...Pozdro dla Ciebie ;)
Ja również podtrzymam Twoją poezję...Ta cała banda krawaciarzy niedługo rozpierdoli (sorki za słowa) cały podział na takie drobne, ze każdy z nas będzie mógł przylepic sobie na nomeksie naklejkę z DUŻYM S - superman.
ja pracuje na chemicznej na zmianie jest nas średnio 8!!!!

paradoks pierwszy:

wystarczy, że jest wąglik albo cysterka a tu 2 wchodzi w cugi (bo o 4 nie ma co marzyć) 3  zabezpiecza, tych samych 3 przygotowuję pole operacyjne,
2 kierowców z oczami do okoła głowy zapieprzają z całym sprzętem i robią co się da żeby wszysko było ok. no i 2....sory jeden dowodzi całą tą operetką i tak to wygląda...

paradoks drugi

Na MSK wszyscy "specjaliści" twierdzą że chemia musi byc w komplecie (8...!!! czyli PLUTON CHEMICZNY MADE IN POLAND) i nie wysyłają nas do niczego ... a jak jest jakaś wyjebka typu wypadek to wysyłają albo technicznego z 3 osobami!!!!albo powtarzam albo gba z 4 osobami...a w jednostce zostają 3 albo 4 osoby które sa potrzebne tam a nie tu...bo przy chemi w trzy osoby to można się zesrać, a nikt prócz nas w cugi nie wchodzi!!!

jeszcze raz pozdro  
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: BROKS w Luty 21, 2005, 14:15:21
HAZMAT prawdę gada!!!Rozdrobnienie jest że ho ho!!! I co z tego że z jakiejś JRG pojedzie sobie GBA na pożar albo wypadek jak mu ślą zaraz dwa zastępy z sąsiedniej JRG. Tylko że oni biedni zajadą na miejsce i muszą zapierdalać na 200% żeby cokolwiek skleić ( BHP w tym momecie leży). Nie będą przecież stać i czekać na wsparcie żeby działać zgodnie z BHP. Pomoc dojedzie po 5-10 min...tylko że przy akcjach nierzadko te 5-10 min to jest kluczowe! Tłumaczenie stanem wyższej konieczności jest wporzo jak akcja się powiedzie. Jak będzie klapa i któremuś ratownikowi wielka krzywda się stanie to nie wiem jak prokurator zareaguje na tego typu bajeczkę!!!Obym nigdy nie musiał się przekonać!!! No ale to wszystko jest nieważne bo według Przeglądu Pożarniczego to jesteśmy wszechmocni i nic nas nie powali na kolana, podołamy wszystkiemu   :lol: !!!!  
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: path w Luty 21, 2005, 21:17:49
Witam
Dodam 3 grosze. Tyle mamy odwodów operacyjnych, kompanie, bataliony. jeszcze nigdy nie było tak że wysyłano kompanię całą tylko robiło się składaki z poszczególnych powiatów. czasami szła kompania tylko samochodów ciężkich gaśniczych a czasami Żuczki i Lubliny z pompami szlamowymi.
Po co więc te wszystkie plany, rejony koncentracji itd?
Bataliony, kompanie ładnie wyglądają przy grach sztabowych.
Przypomniał mi się żart:
W sztabie generalnym Chin jest odpraw przed atakiem na siły wroga. Głównodowodzący pyta o zdanie poszczególnych dowódców. jeden z mówi: zaatakujmy wroga takimi małymi grupkami, po 3 - 4 miliony żołnierzy
path
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: bartek6 w Luty 23, 2005, 19:06:57
donhihot a ja tobie zqazdroszczę bo ja przy takim pożaże w dniu dzisiejszym miałbym 6 ludzi ze mną  
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: Seba w Luty 23, 2005, 19:24:22
Bartek zapominasz że dla niektóych tablica "Koniec Warszawy" oznacza "koniec świata"    :(  
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: bulon w Luty 23, 2005, 20:12:19
to za tabliczka warsawa nie ma wielkiej dziury?? ja myslalem caly czas ze wy jestes z sasiednich dzielnic :D:D

moze problem w tym ze psp ma te militarne nazwy w swojej terminologii i tworzenie batalionow, rejonow koncentracji to taka militarna zabawa??

 
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: Quelle w Luty 26, 2005, 21:38:12
Za mało miejsca na cytowanie.To co napisali:
-BROKS
-HAZMAT
-donhihotpsp
nic dodać nic ująć,SUPER podsumowanie.

Nawiązując do wielkości obsad.Interesującą sprawą jest to,dlaczego do tej pory,a od powstania PSP nie ma ,,Regulaminu rozwinięć i sprawiania sprzętu" na wzór tego który był w ZSP(do 1992r.).Jak myślicie może to ma związek z obsadami?
U mnie dochodzi do sytuacji,że często jest nas na zmianie poniżej minimum określonego rozkazem przez KM.Przecież to tragikomedia.Nie chciałbym aby skończyło się tragedią.Bez względu na to,czy ktoś pójdzie na dłuższy wypoczynek, zalecony przez pana w todze z czerwonymi obwódkami,czy też nie,to i tak temu komu się przydarzy coś złego(nie chcę nawet myśleć o tym najgorszym) nic nie pomoże.
Wniosków z tragedii które już się wydarzyły(np.w Jelczu),a wielkośc obsad w moim przeświadczeniu miała wpływ,nikt nie wyciąga.Śmiem twierdzić,że decydenci świadomie ,,igrają "naszym zdrowiem i życiem.
Sprawdźcie w Waszych jednostkach jaki jest stan zatrudnienia w ,,Biurze" a jaki jest na podziale?
Czy to nie zaskakująca dysproporcja i dziwna dbałość o nasze przysłowiowe 4 litery?
Cześć jutro służba.
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: Ajax w Luty 27, 2005, 22:19:41
path!
Cytuj
Tyle mamy odwodów operacyjnych, kompanie, bataliony. jeszcze nigdy nie było tak że wysyłano kompanię całą tylko robiło się składaki z poszczególnych powiatów. czasami szła kompania tylko samochodów ciężkich gaśniczych a czasami Żuczki i Lubliny z pompami szlamowymi.
Tu masz słuszną rację.
Większość tych wszystkich planów, procedur, instrukcji, regulaminów itd..... pięknie wygląda w teczkach na papierze. Ktoś sobie zadał trudu -  otrzymał pochwałę. Tylko często później odbiega to znacznie od rzeczywistośći. Okazuje się, że zapomniał wpisać lub wpisał niewłaściwy nr.tel. osobę za coś tam odpowiedzialną nie tą co trzeba, sprzęt mu sie trochę pomylił itp. Trzeba to okresowo uaktualniać, ale często od podstaw. :angry: Nieraz prosty błąd i cały plan bierze w łeb.
Ja rozumiem, że pewne plany, dane, wykazy itp. są niezbędne i potrzebne. Jednak niektórzy robia sobie z tego swojego rodzaju hobby. Gorsza, że potrafią w czasie kontroli i po akcjach /w których nie biorą udziału/ to wytknąć. ;)
Cóż biurokracja kwitnie nie od dziś - jest to chyba taki nawyk ogólnopolski.
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: BROKS w Luty 27, 2005, 22:35:55
Regulaminy i procedury to coś czym lubią się chwalić ich autorzy przed przełożonymi :D !!!w dzisiejszych czasach papier ma "magiczną moc" i to co na nim jest brane bardzo serio!!! Żeby regulaminy i procedury móc odpowiednio zastosować to trzeba mieć wspominane wcześniej stany osobowe na zadowalającym poziomie!!! A tak to w rzeczywistości znaczna ich część jest gów..o warta!!!! Przerób papieru kwitnie a powstające co jakiś czas nowe wytyczne nijak mają się do warunków panujących w jednostkach!!!! Pamiętacie wąglika i strach przed Bin Ladenem :ph34r: ???? Wtedy KG "wypluła" z siebie całą masę papiórków!!!! I rzeczywiście na białych kartkach to wyglądało całkiem przyjemnie!!!! Ale dobrze wypowiedział się anonimowo jeden ze strażaków w TV. Powiedział, że te wszystkie papiery powstały po to, żeby "góra" (Prezydent, Premier, Minister z MSWiA) oraz kierownictwo KG mogli spać spokojnie. W rzeczywistości nic się w Jogurtach nie zmieniło!!!!
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: cul2 w Luty 28, 2005, 01:17:30
Witka
Plany,plany,plany są potrzebne w dużych zakładach lub w których sa poważne zagrożenia ze względu na specyfikę produkcji. Plan ratowniczy powiatu - jakie tu cuda sie wymyśla a jak przyjdzie co do czego to nie ma konkretnych numerów telefonów a jak są to albo nieaktualne albo brak sprzętu albo osoby - specjaliści niewiedzą co mają robić i odsyłają do innych albo mówią,że zaraz oddzwonią i tyle ich widać.
a.k
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: donhihotpsp w Luty 28, 2005, 08:45:11
Temat rozwinął się jak oczekiwałem. W Warszawie o tyle jest dobrze, że jest dużo jednostek, ale to tyczy się tak prawdę mówiąc tylko jednego większego pożaru. Potem to muszę powiedzieć niech los i opaczność czuwa nad Warszawiakami. Będzie bardzo krucho, gdy rypnie coś innego większego w tym czasie. A moim zdaniem myślę, że i waszym też nie chciałbym coś narzucać, powinno się stosować gotowość bojową tylko i wyłącznie od obsadzonych pojazdów gaśniczych. Niepełny stan na wozie procentowy minusik do gotowości itd., itd. Wydaje mi się, że żaden oficer nie chciałby przekazać Panu KG o gotowości PSP w Polsce. A Pan Komendant KG do Ministra wchodziłby pod dywanikiem i to jak wąż. My na dole wiemy, co jest przyczyną tego nieszczęścia a Góra, Ludzie Oni się nie uczyli a my becelowaliśmy na ich edukację.
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: BROKS w Marzec 02, 2005, 14:14:29
Racja donhihot!!!! Przeliczając gotowość bojową tym sposobem..(właśnie sobie orientacyjnie obliczyłem)...wychodzi że w mojej JRG gotowość bojowa wynosi jakieś 55% - 60 %!!!!To oznacza, że te pozostałe procenty to samochody które pozostają w garażu jak uciekamy na jakąś akcję!!!!No ale Komendant Główny na pewno jest dumny bo go przyboczna świta karmi bajkami na temat pełnej gotowości bojowej Jogurtów w naszym kraju!!! Wogóle każdy samochód powinien mieć swoją obsadę na dany dzień a tak mamy niezdrową sytuację czyli drużynę skoczków a'la Małamysz, którzy pojadą akurat tym co potrzeba!!!  
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: J23 w Marzec 07, 2005, 22:48:33
Cytuj
Pożar mieszkania około 3 w nocy 7p. GBA 5 ratowników z kierowcą GCBA 3 ratowników z kirowcą SH 2 ratowników z kierowcą razem 10 ratowników wtym 3 kierowców czyli 1 dowodzący i 6 atakujących tylko 6 i tak dużo pomogli kierowcy. A tu się dopiernicza pożar żywym ogniem. wyciągneli klienta z ognia ledwo dycha dali mu tlenu trwało to tak szybko że się zdziwiłem wywaliliśmy jedną bramę drzwi wejściowe na klatkę i drzwi w mieszkaniu. Byłem w dugim rzucie a najebałem się niemiłosiernie kilka razy dół gór dół gora itd o boże adrealina i ten piepszony aparat wydmuchałem go 3/4 i tak ciągle przy takich fajerach. Mam swoje lata nie tylko służby kolesie mnie już oszczędzają starają się mnie delikatnie traktować bym nie walną na jakiś zawał po drodze. Mamy około 1500 wyjazdów rocznie, w tym sporo mieszkań. Kiedyś to trudno było się dopchać na pierwszy wyjazdowy teraz na stare lata dość często muszę opsadzać pierwszy wóz jestem d-cą sekcji. Na zmianie kiedyś było 27 minimalny stan 19. Dziś 23 minimalny 13. A gdzie te sławne procedury ratowniczo-gaśnicze Do Panów Komendantów. Obiecuję gdy stanie się niedaj Boże jakiemuś mojemu koledze nieszczęście przy akcji albo mi, to się wkońcu będziemy procesować w sądzie jak komendy zaczną płacić to się wkońcu ktoś tym zajmie. NIEUKI albo zmieńcie procedury od dziś rozwinięcie będzie trwało dwa razy dłużej dwa razy mniej ludzi to dwa razy dłużej rachunek prosty. Z informacji uzyskanych od kolegów z innych jednostek to na moim oddziale to i tak rarytas u nich bywa że jest tylko ob :angry:  :angry: sada na 1 wóz Ciekawe. Co na to Ważniacy mam wrażenie że z taktyki to mieli słabe oceny.
Stary powiem ci tylko tyle za kolege dowodziłem przez dwa tygodnie w grudniu i miałem na zmianie 6 osób w tym 2 kierowców i modliłem się by nic nie wyskoczyło
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: strazakSam w Marzec 07, 2005, 23:27:09
...gdy zaczynałem prace w mojej JG pare lat temu bylo nas na zmianie 5..z czego najczesciej 3 na zmianie czyli ja i 2 kierowców...obsadzalismy 2 cieżkie (dyche i świniaka :) )...+ jakies tam żuki...i robiło sie wszystko...oczywiście trzeba było się posiłkować OSP ale dawaliśmy radę ....o dziwo :) teraz mam 9/6 ..do obsadzenia ciezki, sredni, drabina i drobnica...i dalej dajemy radę...panowie nasza siła nie polega na liczbie strażaków...ba powiem wiecej czasem nadmiar nawet szkodzi bo robi się zbędne zamieszanie.... ja na swojej zmianie wiem że kazdy jest przy akcji dokładnie tam gdzie ma być i robi to co do niego należy....tworzymy zgrany zespół.....maszynę gdzie wszyskie trybiki kręca się jak trzeba....a to że czasem trzeba sie spręzyć i robić za trzech....życie... bądżmy realistami...nie bedzie nas 100 tysiecy jak policjantów wiec chyba pozostaje nam tylko szybciej się ruszać tak zeby postronne osoby myslały ze jest nas 10 a nie 4 :)  
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: donhihotpsp w Marzec 08, 2005, 16:01:22
Do strażakasama skąd Ty urwałeś się chyba jeseś z parterowej jednostki i od gaszenia śmietników. Rozwiń się na 15 piętro albo działaj w strefie zagrożenia chemicznego wywalona cysterna albo w innych zdarzeniach masowej akcji. Czy byłeś przy akcji gdzie występuje zagrożenie terroryzmu np. podłożenie bąby ewakuacja całego biurowca, czy też znaleziono duży niewypał z czasów II wojny światowej i jest parę budynków do ewakuacji chłopie co Ty wygadujesz. Zwykłe rozwinięcie gaśnicze jest na 6 ludzi a u Ciebie w Jednoststce to sami supermeni. O jej do czego to doszło. Albo jesteś tym wspaniałym oficerem po SGSP co wystawiają opinię innym oficerom. Zgniewałeś mnie. Nie wychylaj się z takimi gadkami. Obyś nie musiał kiedyś pomyśleć o tym że wchodzisz w gówno i niema kto w tym momęncie Twojego tyłka zabezpiczać. A ja mam kilka razy w miesiącu takie myśli że chłopaki co mnie ubezpieczają jakoś poradzą sobie gdy mnie coś się stanie. Lub odwrotnie czasami pozostaje nas o połowę mniej od ilości którzy w tym czasie siedzą gdzieś w podziemiach i gaszą 150m dalej śmieci w kanałach bo tam znaleźli sobie legowisko bezdomni. a czasami to nieźle się palą takie miejsca. Albo przez przypadek zderzyły się dwa wozy i masz 6 rannych co zrobisz we 3 ludzi pewnie dwa do jednego to też jest normalne. Paranoja :angry:  
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: donhihotpsp w Marzec 08, 2005, 16:17:04
Do J23 rozumiem Ciebie i dlatego podziwiam tych co muszą się dobrze nagłówkować by dowodzić niepełnymi stanami. Czasami i ja mam okazję podowodzić zmianą ale to mi nie przynosi przyjemności lecz odwrotnie trochę niepokoi. Małe stany to kłopot a co gorsze niepotrzebne narażanie życia innych. Co by nie myśleć to jak się coś stanie prokurator powie dlaczego pan dowodzący pozwolił ludziom wejść w strefę wiedząc że nie ma na zabezpiczeniu nikogo. Przypomnijmy Piaseczno koło Warszawy gdzie zginęło 2 strażaków podczas pożaru stolarni. Małe stany brak łączności a D-ca Zmiany odsiedział 2 lata za to i nikt mu nie pomógł z KW. A nawet każdy z KW był szczęśliwy że dobrano się do dupy najmniej winnemu bo to nie ich dupa. :angry:  
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: BROKS w Marzec 08, 2005, 16:50:30
Donhihot ma rację a strażakSam trochę zbłądził...ale błądzących trzeba naprowadzać na właściwy tor!!!
Niepełny stan jest ok jak się nic nie dzieje. Wtedy można się chwalić, że jest wporzo bo obsadza się aż tyle samochodów w kilku osobników i "daje się jakoś radę". Jak wywali fajer w bloku w mieszkaniu albo w piwnicy to wtedy dopiero można się wykazać...Jest rozległa strefa zadymienia, ludzie do ewakuacji i jeszcze trzeba jakoś zabezpieczać kolegów!!!! Co to za stres na akcji jak sie jedzie dwoma ciężkimi w 12 chłopa...wtedy to można jedną reką dowodzić a drugą dla rozrywki makaron na uszy nawijać!!!No ale stan 12 wojaków na dwóch gaśniczych to w szkołach się spotyka!!! To samo przy wypadkach...życzę powodzenia na wypadku gdzie jest 5-7 rannych i przyjeżdża się dwoma zastępami 6-7 ludzi!!!!Oj gwarantuję wtedy że człek zaczyna zachodzić w głowę za co się brać...bo i ten stęka z bólu a inny jęczy i muszą czekać bo ratownicy się nie rozdwoją!!! A wezwana pomoc dojedzie np. za 20 min!!! No i w takich sytuacjach gdzie mamy niepełne stany to tymi pięknymi regulaminami rozwinięć to se można d...pę wytrzeć!!!!
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: Ajax w Marzec 08, 2005, 20:55:06
Witam!
Również wydaje mi się, że strazakSam nieco przesadził, że nasza siła nie polega na liczbie i trzeba się po prostu szybciej i więcej ruszać - chyba taki sens?
Zgadzam się m.in. z BROKSEM, że nie tędy droga i nie o to tu chodzi. Sam nieraz jak na zbawienie oczekiwałem, aż dotrą jakiekolwiek posiłki. Choćby Żuczek ze strażakami z OSP, bo są niestety akcje gdzie sama technika i sprzet ich nie załatwią, a głównie liczą się ludzie i poziom wiedzy i wyszkolenia. Sytuacje takie są bardzo to bardzo nie wesołe! Z jednej strony ludzie którzy oczekują w stresie szybkiej i skutecznej pomocy - często wręcz żądają, z drugiej bezpieczeństwo własne i podwładnych. Zbliżone są zdarzenia gdy z różnych przyczyn nagle widzimy, że zaczyna i brakuje nam środków gaśniczych, tu się pali, a pomocy nie widać. Lub podejmujemy 1 pomoc - oczekujemy na Pogotowie, a ono się zastanawia, czy to jeszcze ich rejon. Zgroza! :o
Z kolei stwierdzenie:
Cytuj
z parterowej jednostki i od gaszenia śmietników
zostało jak mniemam napisane pod wpływem emocji? Rozumiem! ;)
Pozdrawiam!

   
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: BROKS w Marzec 09, 2005, 21:17:35
No tak "Góra" mówi: "wzywajcie posiłki w czym problem"!!! Ale panowie co mamy robić jak zajeżdżamy w 4 czy 5 ludzi a jest robota dla 10 chłopa...jak zadziałać według powszechnie przyjętych zasad bezpieczeństwa???Co wtedy mamy robić???Ano my nie stoimy i nie czekamy na wsparcie, które jedzie, tylko działamy!!!Nie zwracamy wtedy uwagi na regulaminy i normy, bo gdybyśmy uważali to niejedną akcję uznano by za totalną porażkę!!!Ale iluś ludzi w PSP jest zatrudnionych m.in. od opracowywania norm, zasad, regulaminów????Komu to potrzebne???Nam raczej niewiele bo w praktyce to nie zaprzątamy sobie głowy takimi fikcjami!!! Nie raz pod naszym adresem padały krzyki od "widzów", że za długo jechaliśmy...niestety jak się pali, to kilka minut dla obserwatorów wydaje się wiecznością. To co by było gdybyśmy zajechali na miejsce i staneli sobie przed budynkiem i oznajmili że czekamy na wsparcie. "Kibice" by nas chyba zlinczowali, a w TV by się PSP strasznie oberwało nie mówiąc już o nas!!! Wiele razy przy akcjach było kilkuset kibiców i proszę się wtedy postawić w naszej sytuacji. Ludzie dziś mają telefony komórkowe z możliwością robienia zdjęć i nagrywania głosu...jesteśmy "na widelcu" przy każdej widowiskowej lub większej akcji!!!
Jeśli w jakiejś JRG są np. dwa lub trzy wozy i jest 3 czy 4 ludzi danego dnia do wyjazdu, to co według was można zrobić regulaminowo na akcji????Nic nie można....eee zapomniałem można regulaminowo zatankować wodę :lol: !!!!
A jeśli panom z KG i KW wiadomo to w JRG mamy też coś takiego jak urlop oraz wolna służba i przy małej etatowo JRG są ogromne problemy z wypuszczaniem chłopaków na wolne...planowne urlopy to często fikcja!!!A już jak ktoś zachoruje to jest katastrofa!!!!
Także mam tylko jedno pobożne życzenie...niech sprzęt jaki stoi w garażu ma odpowiednią liczebnie załogę....żeby te Wasze regulaminy i normy wyglądały poważniej, bo jak na razie to do tej powagi bardzo daleko!!!!


 
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: Ogniowy w Marzec 09, 2005, 21:56:11
Cytuj
No tak "Góra" mówi: "wzywajcie posiłki w czym problem"!!! Ale panowie co mamy robić jak zajeżdżamy w 4 czy 5 ludzi a jest robota dla 10 chłopa...jak zadziałać według powszechnie przyjętych zasad bezpieczeństwa???
A w przypadku nieszczęścia w analizie KG napisza....strażacy nie zachowali zasad BHp, albo nie zapieli pasów....scyzoryk sie w kieszeni otwiera.wrrrrrrrrrrrrr
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: BROKS w Marzec 10, 2005, 11:56:40
No właśnie Ogniowy scyzoryk się w kieszeni otwiera i nijak nie chce się złożyć!!!
Zapewnienie nam bezpieczeństwa to m.in. właściwe ustalenie etatów w JRG do rodzaju i ilości posiadanego sprzętu w garażu. Nie chodzi o to, że JRG co ma 4-6 ludzi do wyjazdu nie powinny istnieć. Ale po co im w garażu 3-4 wózki??? Przecież to paranoja, żeby dwoma gaśniczymi ciężkim i średnim jechało 4-6 ludzi na akcję!!! Jeśli tak dalej ma być to może anulować te wszelkie regulaminy oraz normy i jawnie i legalnie zacząć się bawić w "wolną amerykankę"!!!
Dziwaczne jest też to, że w szkołach pożarniczych uczy się wszystkiego pod pełne obsady wozów. Jedzie się na ćwiczenia np. dwoma gaśniczymi w 12 ludzi. Tyle się tam mówi o wykonywaniu czynności w rotach oraz zabezpieczaniu roty w strefie niebezpiecznej przez inną gotową do podmianki. Proponuję aby zaczęto ich przyzwyczajać do niepełnych obsad, żeby część z nich lepiej zniosła szok jak trafią do niektórych JRG :D No bo potem wychodzi na to że większość tych nauk z taktyki to trzeba w głowie przerabiać :D Wtedy się przekonają, co to znaczy odwalić robotę za dwóch albo trzech!!!!
Od czasu do czasu wywala nam pożar piwnicy w bloku (pożary mieszkań to zostawie bo tam to bywa horror). Wiecie jak to wygląda??? 2 gaśnicze (5-6 ludzi)Kierowcy przy wozach - pomagają chłopakom pozakładać aparaty, wyjmują sprzęt oraz rozwijają linie i podają wodę, dowódca podtrzymuje łączność i sprawdza dwóch chłopaków zanim pójdą w dym i jednocześnie ich "zabezpiecza" będąc poza strefą zadymienia, dwóch ( w tym jeden kierowca) leci na górę oddymiać i uspokajać mieszkańców (jak nas 5 to leci sam kierowca w aparacie!!!!!) bo w oknach ludzie w histerii wrzeszczą, że dym już w mieszkaniu i się poduszą (jeszcze jakiś desperat wyskoczy i co???). Pomoc dojeżdżała owszem ale tak po 5-10 min. A wokół kibiców tłum i okrzyki jak na stadionie. Zapewniam, że nie można wtedy stać i czekać na pomoc i grzecznie tłumaczyć ludziom, że ważniejsze BHP!!!Społeczeństwo interesuje tylko to jak my im sprawnie tyłki uratujemy!!! No i gdzie w tym wszystkim zabezpieczenie ratowników wchodzących w dym przez inną dwójkę chłopaków według BHP???? A puszczanie samego kolesia na górę to też przepisowo???? :lol: Kur...a kiedyś jak któremuś z chłopaków coś się stanie to niechybnie pójdę siedzieć przez zajeba...e BHP!!!!No to tak się m.in. mają normy i regulaminy do rzeczywistości. Na wypadkach bywa również "interesująco"!!!! Podziałowcy wiedzą o co chodzi....ci co nie wiedzą pewnie nigdy nie zrozumieją :(
Czy to tak ciężko zgrać ilość samochodów z odpowiednią liczbą etatów?????? Nie możecie zwiększyć liczby etatów to zabierzcie uprzejmie "nadmiar" sprzętu i przekażcie chłopakom w jednostkach OSP!!!!
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: osposie w Marzec 10, 2005, 14:54:39
Racja BROKS a ochotnicy chętnie przejmą sprzęt od PSP nawet ten, który u was uznawany jest za stary. Skoro u was stoi i się marnuje to niech go jakaś OSP weźmie i będą mieli pożytek z tego wszyscy!! ;)  
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: BROKS w Marzec 10, 2005, 16:44:51
No wiesz osposie marnować to ten sprzęt się nie marnuje!!!Jeździ owszem, tylko że z taką ilością ratowników, że takiej ekipie to już się należy medal za odwagę za sam wyjazd przy takich stanach osobowych :lol: Czasem w terenie to aż miło popatrzeć jak przyjeżdża komplet a nawet nadkomplet strażaków ochotników na wozach. Nie wątpie że dodatkowy sprzęt przydałby się wielu jednostkom OSP. Mi tylko chodzi o to, że sytuacja ze stanami o której mówię jest spotykana w wielu JRG. U kumpla z innej części kraju to w garażu stoi : dwa gaśnicze (ciężki i średni), drabina, techniczny (miejsca w kabinie dla 6 chłopa), Sop. Opowiadał, że zmianie służbowej bywa ich do wyjazdu....8-9 ludzi!!!!Przecież to jakieś chore jest :( Techniczny ma stałą ekipę min. 3 ludzi i jest nieruszany bo sąsiednia JRG nie ma sprzętu hydraulicznego. Także bywa że na fajer jedzie 5-6 wojaków dwoma gaśniczymi!!!! :o    
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: strazakSam w Marzec 10, 2005, 17:26:46
...nie ma to jak kij w mrowisko...:) cóż...nie bede tutaj nikogo obrażał jak to mi i moim kolegom naubliżano ...urągając nam sami sobie wystawiacie panowie ocenkę!...moze i jestem z parterowej jednostki jak tutaj się wyraził jak mniem stary wyga...który z niejednego pieca chlebek jadł... ale tak się składa że i ja mam ładnych pare lat doświadczenia i nie siedze za biurkiem tylko jeżdzę a srednia wyjazdów w przeliczeniu na jednego strazaka jest u mnie jak w jednostkach kat A (a smietników nie mamy :) ) ...wiec chyba jednak coś robimy...z opisu kolegi donhihotpsp wynika że nie brał on tylko udziału podczas ewakuacji miasta w czasie nalotu dywanowego :) chciałbym koledze przypomnieć ze niezależnie od stanu osobowego ZAWSZE moze przytrafić się i przytrafia się coś co przekracza możliwości strazy takiej czy innej I TRZEBA SOBIE RADZIĆ !  Rozumiem ze kolega jest z duzego miasta...no ja aż z tak duzego nie jestem :) i nie mam do dyspozycji kilku czy kilkunastu zastepów PSP w razie czego. Jesli zdarza się coś wielkiego to robie tyle ile zdołam i ile zdołają zrobić moi ludzie....MOGE SOBIE PONARZEKAĆ OCZYWISCIE JAK KOLEGA ŻE MAM LUDZI ZA MAŁO BO CHETNIE WIDZIAŁBYM ICH TAK ZE 30 NA ZMIANIE ..TYLKO PO CO? Co do innych kolegów...z całym szacunkiem ...PANOWIE! Jak powiedziałem wczesniej nie bedzie nas ani 100 ani 200 ani nawet 50 tysięcy!!!! Mniej ludzi pracuje na podziale jak w komendach róznego rodzaju! Wszystcy tutaj chcieliby miec jednostki kategorii A na swoim terenie i to najlepiej ze dwie bo jedna może braknąć jak trzeba ewakuowac taki 15 piętrowy wiezowiec jak to przytoczyli wczesniej koledzy... Tak nigdy nie będzie! Bedzie tak jak do tej pory ... i dalej bedziemy robili tyle ile zdołamy..z wywieszonymi językami... na kresie własnych mozliwości.... ryzykując.............Do kolegi BROKSA...........CO SIĘ STANIE JAK ROZPIEPRZY SIĘ AUTOBUS I BEDE MIAŁ 20 RANNYCH I 3 RATOWNIKÓW? ODPOWIADAM KOLEDZE!!! ZROBIE DOKŁADNIE TO CO TRZEBA TAK JAK MNIE SZKOLONO A MODLITWY (...TO DO J23....) O TO ZEBY SIE COŚ NIE STAŁO POZOSTAWMY KSIĘDZOM KTÓRYM JEST W STRAZY DOŚĆ SPORO Pozdrawiam  
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: strazakSam w Marzec 10, 2005, 17:37:52
...acha ...zapomniałem dodać... jak ktoś uważa że życie  i warunki w strazy przerastają jego możliwości to .... może powinien pomyśleć o czymś spokojniejszym...pisaniu wierszy... praca w kiosku...albo w myjni... Zdarza się że słyszę... "jak się komuś nie podoba...niech się zwolni"... Nikt nie mówił że bedzie łatwo, lekko i przyjemnie chyba ze niektórym kolego na szkołach tak mówiono... to jest służba, cięzka, niebezpieczna... tutaj nie ma komfortu...za to  nadstawia się karku ... to tak dla przypomnienia.
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: BROKS w Marzec 10, 2005, 18:18:14
No wiesz StrazakSam chyba mnie dokładnie nie zrozumiałeś!!!Mi chodzi o dopasowanie ilości ludzi na zmianie do sprzętu jaki mamy. Po co w garażu jednostki tyle samochodów jeśli żaden nie będzie miał pełnej obsady. Mi wcale nie potrzeba armi 30 ludzi na zmianie żeby każdy samochód miał kompletną obsadę czyli wszystkie miejsca zajęte. Uważam tylko że jeśli na poważną akcje jedzie 5-6 ludzi dwoma gaśniczymi (a bywa że mniej) to nie zachowujemy zasad BHP, których to tak namolnie wymaga od nas KW podczas kontroli!!!Każą nam się wtedy rozwijać jednym pełnym zastępem (6 osób). Okej ja nie będę miał nic przeciw jeździe takim stanem osobowym pod jednym warunkiem....jak ktoś z KG zapewni w kraju strażaków, że w razie nieszczęścia prokurator nikogo za BHP z tej dziedziny nie posadzi!!!!Ja nie narzekam na trudy służby tylko na to, co się stanie jak prokurator będzie szukał winnego i przyczyny zaistniałego nieszczęścia!!!! Mam na myśli BHP!!!!To że jęzor na brodzie jak u psa i pot po jajach cieknie na akcji to mnie to nie wzrusza!!!!
Nikt nie mówił że bedzie łatwo, lekko i przyjemnie chyba ze niektórym kolego na szkołach tak mówiono... to jest służba, cięzka, niebezpieczna... tutaj nie ma komfortu...za to nadstawia się karku ... to tak dla przypomnienia.
No tak nadstawia się kark...myślisz że prokuratora taka opowieść przekonałaby????
Jeszcze jeden fakt... koledzy z mojej JRG wspominają, że w latach 90-tych było jakoś 4-5 ludzi więcej na każdej zmianie ( to nie byli junacy) i od tamtej pory do dzisiaj liczba samochodów się nie zmieniła a wyjazdów przybyło!!!!Systematycznie zabierano etaty!!!!Więc nie sądzicie ludziska, że coś tu jest nie halo?????
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: strazakSam w Marzec 10, 2005, 18:52:43
... to że nie jesteśmy w zaden sposób chronieni... to nie nowina...wspomniałem na chyba innym temacie co powiedziano w naszej KW...jak się komuś prokurator przyczepi do tyłka...ma radzić sobie sam ...oni umywają ręce... Nie mi ktoś to nazwie ładnym słowem! Ale chłopaki w komendach przecież nie będą ryzykowac swoimi karierami dla jakiegoś plebsu z podziału.... nie jesteśmy chronieni i pewnie jeszcze długo nie będziemy...a w razie wpadki ....prokurator najpewniej zawsze udowodni swoje racje... przyjdzie czas ze bedziemy jeszcze zamykać się jak dziennikarze przed sądami w klatkach w ramach protestu.... Podobno mamy takie uprawnienia że mozemy prawie samoloty zatrzymywać w powietrzu :D ale jak się jakiś gapowicz skaleczy palec o szkło z drogi a ktoś udowodni ze teren był zabezpieczony o pól metra za mało bo ratownik w pospiechu  nie zdązył tego zrobić jak trzeba to nikt nie bedzie dociekał małego stanu osobowego  tylko zaraz będą karać.... PASKUDNA SPRAWA.... ale nie licze na to ze ktoś się tym zajmie .... bo tam na górze maja przecież do zrobienia i analizowania jeszcze kilka tabelek... a chronić nas trzeba bo ludzie bez skrupułow wykorzystują kazdą mozliwość zeby wyciągnąć z nas kasę albo udowodnić swoje racje ..nawet jesli ich nie mają....
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: osposie w Marzec 10, 2005, 20:08:27
Czytając Wasze posty koledzy, faktycznie zaczynam wątpić w polskie prawo, ale chciałbym powiedzieć, że my zawsze wygramy i to oni czyli panowie w garniakach będą trzęśli D..mi. Wystarczy jedno hasło- STRAJK!! Wyobraźcie sobie, że do zdarzenia z JRG nie wyjeżdża żaden wóz!! Jak myślicie ile taka sytuacja będzie trfała pół godziny może godzine, a już będą w KG biegać kombinować, żebyśmy jeździli... oczywiście forma walki poprzez strajk to skrajna ostateczność, bo którego z nas nie gryzło by sumienie, iż nie pojechaliśmy na akcje dochodząc swojej racji, a przez to ktoś zginął!! :(  
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: donhihotpsp w Marzec 10, 2005, 20:16:20
Szanowny Strżakusamie nie chodzi o gniewanie się czy nie lecz o to że stany nie mogą być mniejsze niż przwidują procedury. Powstały one na bazie nieszczęść którym ulegli kiedyś nasi koledzy. na przełomie 200 lat. Bardzo mądrzy oficerowie chorążowie podoficerowie ustalili tak i tego się trzymamy. Byłem w rozgożeniu ognia w pomieszczeniu było niewielkie lecz mi to wystarczyło by się przestrszyć i wiele razy pewnie nie jeden z nas się o to otarł tylko nie zauważył miał szczęście lub nie chce się chwalić ale czy mamy tylko na szczęściu polegać Odpowiedz mi i innym. Bieganie to domena polskich strażaków. Mam zaszczyt rozmawiać z innymi strażakami ze wschodu i zachodu Europy. Powiadają że biegają tylko kiedy trzeba uciekać. W działaniach to spokojnie i zgodnie z procedurami. Widzieli parę razy jak działamy przy fajerach i byli pod wrażeniem że tak szybko tylko po co by złamać nogę spaść ze schodów wpaść na jakiegoś przechodnia dziecko i co dalej Chłopie SPOKO tego teraz wymagam od mojej załogi i nigdy nie zrobiliśmy plamy. I wracamy szczęśliwsi do domu w całości. Mało to mamy zagrożenia na codzień po co kusić los. A po zatym moi zwierzchnicy nie są wcale zdenerwowani gdy działamy spokojniej. Ufają nam. D-cy JRG apelują że to nie tak lecz komęnda Główna debilnie trzyma się gotowości od wstawionych wozów a nie ilości obsadzonych. reszta powinna być w rezerwie. :huh:  
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: strazakSam w Marzec 10, 2005, 20:52:03
.... doszliśmy chyba do jakiegoś wspólnego mianownika... szkoda tylko ze muszę się z kolegami tutaj niepotrzebnie spierać...JESTEŚMY W KONCU PO TEJ SAMEJ STRONIE .... zaden z nas nie jest ani lepszy ani gorszy ...tak samo nadstawiamy swoje tyłki.... a im nas jest mniej tym bardziej powinniśmy o siebie nawzajem dbać...pozdrawiam...
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: Ogniowy w Marzec 10, 2005, 21:23:55
Cytuj
Szanowny Strżakusamie nie chodzi o gniewanie się czy nie lecz o to że stany nie mogą być mniejsze niż przwidują procedury. Powstały one na bazie nieszczęść którym ulegli kiedyś nasi koledzy. na przełomie 200 lat. Bardzo mądrzy oficerowie chorążowie podoficerowie ustalili tak i tego się trzymamy. Byłem w rozgożeniu ognia w pomieszczeniu było niewielkie lecz mi to wystarczyło by się przestrszyć i wiele razy pewnie nie jeden z nas się o to otarł tylko nie zauważył miał szczęście lub nie chce się chwalić ale czy mamy tylko na szczęściu polegać Odpowiedz mi i innym. Bieganie to domena polskich strażaków. Mam zaszczyt rozmawiać z innymi strażakami ze wschodu i zachodu Europy. Powiadają że biegają tylko kiedy trzeba uciekać. W działaniach to spokojnie i zgodnie z procedurami. Widzieli parę razy jak działamy przy fajerach i byli pod wrażeniem że tak szybko tylko po co by złamać nogę spaść ze schodów wpaść na jakiegoś przechodnia dziecko i co dalej Chłopie SPOKO tego teraz wymagam od mojej załogi i nigdy nie zrobiliśmy plamy. I wracamy szczęśliwsi do domu w całości. Mało to mamy zagrożenia na codzień po co kusić los. A po zatym moi zwierzchnicy nie są wcale zdenerwowani gdy działamy spokojniej. Ufają nam. D-cy JRG apelują że to nie tak lecz komęnda Główna debilnie trzyma się gotowości od wstawionych wozów a nie ilości obsadzonych. reszta powinna być w rezerwie. :huh:
Bo ci Panowie na górze lubią się bawić papiórami, jak dzieci żołnierzykami...stwarzają wirtualne sytuacje i papiórami walczą....olej to , juz dawno napisałem,że oni są dlatego że my jestesmy a nie odwrotnie....ich równie dobrze mogłoby nie być....
Wszak na terenie powiatu rządzi komendant ze starostą, w Warszawie komendant z prezydentem, w województwie Komendant z wojewoda...a oni to zbędne ogniwo....
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: bartek6 w Marzec 13, 2005, 12:39:36
panowie a co powiecie o mających powstać posterunkach?dla mnie zgroza-podobno  w moim powiecie na służbie w takim posterunku ma byc strażak i kierowca a rejon działania o promieniu 15km.wcześniej dojeżdzała pierwsza osp i jak nie trzeba było to nie pchali się przed front "pożaru", a ciekawe jak będzie teraz gdy przyjedzie "zastęp" z posterunku- tu już jest obowiązek podejmowania wszelkich decyzji- a cóż można zrobic w dwóch
Tytuł: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: strazakSam w Marzec 13, 2005, 16:57:22
bartek jest już temat na ten temat...nie powielajmy go tutaj :)
Tytuł: Odp: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: GordonShumway w Marzec 16, 2024, 10:51:48
Witam. Słyszałem, że są JRG w pomorskim gdzie od 1 marca zmniejszono stan osobowy w służbie przy zachowanej liczbie etatów. Wiecie może jakie są to jednostki? I poza zbiciem nadgodzin jest jakaś inna przyczyna takiego działania? Np. w innych JRG zwiększyli stan?
Tytuł: Odp: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: Eqinox w Marzec 16, 2024, 14:56:18
Witam. Słyszałem, że są JRG w pomorskim gdzie od 1 marca zmniejszono stan osobowy w służbie przy zachowanej liczbie etatów. Wiecie może jakie są to jednostki? I poza zbiciem nadgodzin jest jakaś inna przyczyna takiego działania? Np. w innych JRG zwiększyli stan?
Napewno coś się ze stanami osobowymi się wydarzyło... Na ten moment wiem tylko o spadkach w kilku JRG...
Tytuł: Odp: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: SIUSIEK w Marzec 16, 2024, 15:36:20
Witam. Słyszałem, że są JRG w pomorskim gdzie od 1 marca zmniejszono stan osobowy w służbie przy zachowanej liczbie etatów. Wiecie może jakie są to jednostki? I poza zbiciem nadgodzin jest jakaś inna przyczyna takiego działania? Np. w innych JRG zwiększyli stan?
Napewno coś się ze stanami osobowymi się wydarzyło... Na ten moment wiem tylko o spadkach w kilku JRG...
W pomorskim czy w skali kraju...bo znajomy akurat z pomorskiego mówił mi że faktem jest zmniejszenie stanu minimalnego kosztem innej JRG.
Tytuł: Odp: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: GordonShumway w Marzec 17, 2024, 13:36:25
Słaby odzew na forum czyli zapewne kosmetyczne zmiany.
Tytuł: Odp: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: madmax29 w Marzec 17, 2024, 17:57:32
Nie wiem o niczym takim obecnie. W drugiej połowie zeszłego roku JRG Kartuzy miało obniżony stan z 10 do 9 na zmianie, ale w jednoczesne bodajże Wejherowo miało jedna osobę więcej, tak że w skali województwa ilość strażaków była stała. Od początki 2024 roku wszystko wróciło do stanu pierwotnego.
Tytuł: Odp: Stany Osobowe W Jrg
Wiadomość wysłana przez: SIUSIEK w Marzec 17, 2024, 18:29:30
Nie wiem o niczym takim obecnie. W drugiej połowie zeszłego roku JRG Kartuzy miało obniżony stan z 10 do 9 na zmianie, ale w jednoczesne bodajże Wejherowo miało jedna osobę więcej, tak że w skali województwa ilość strażaków była stała. Od początki 2024 roku wszystko wróciło do stanu pierwotnego.
Nie pisałem o zmniejszeniu liczby strażaków w województwie. Prawdopodobnie chodzi o obniżenie stanu jednej JRG kosztem podniesienia stanu minimalnego w drugiej w oparciu o jedną komendę. Trochę według mnie to słaby ruch tymbardziej że KG miała dodawać z tych 750 etatów podnosząc wszystkie stany w Polsce z 7 do 8.