strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Rozwój osobisty i zawodowy => Jak zostać strażakiem... => Wątek zaczęty przez: mlody998 w Styczeń 01, 2008, 12:54:32
-
Witam ! Mam 16 lat i zastanawiam sie nad slużba w OSP tylko nie wiem dokłądnie co musze zrobic zeby sie dostac :( Pomoże mi ktoś ? z góry dziękuje pozdrawiam :)
-
Opcja SZUKAJ, np. http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,5689.0.html
-
poprostu idź i sie zapisz :mellow:
-
Witam ! Mam 16 lat i zastanawiam sie nad slużba w OSP tylko nie wiem dokłądnie co musze zrobic zeby sie dostac :( Pomoże mi ktoś ? z góry dziękuje pozdrawiam :)
scislej, raczej 'dzialalnosc' niz 'sluzba' - rozejrzyj sie w okolicy, gdzie bedziesz mial najblizej...
pamietaj, ze juz za 2 lata bedziesz mogl jezdzic na akcje jako pelnoprawny strazak - nie zmarnuj tego czasu - poszukaj najblizszej OSP i zapisz sie jak najszybciej.
o wszystkie szczegoly pytaj w swojej przyszlej strazy, bo - co straz to obyczaj :)
-
Dokładnie, życzymy wytrwałości ... Daj się poznać z jak najlepszej strony, niech wszystko idzie na lepsze - bo to od nas młodych wszystko zależy...
-
a żeby móc jeździć na akcje to oprócz tego że jestem pełnoletni to musze zaliczyć jeszcze jakieś egzaminy?
-
Kurs szeregowców OSP - pierwszego stopnia, tzw. kurs podstawowy, do tego badania lekarskie. Wszystkiego się dowiesz na tym forum, wystarczy dobrze obsłużyć - wyszukiwarkę.
-
a możesz mi napisać co i jak? czy będe musiał przejść jakieś szkolenie(np sprawnościowe)
-
kolego wszystko masz opisanę tutaj: http://www.zosprp.pl/php/regulaminy/KG_PSP.pdf
(musisz mieć acrobat reader zainstalowany żeby otworzyć tą stronę)
-
jeśli ja mam to wszystko przejśc to ja sobie odpuszcze chyba;/;/;/ :angry:
-
jeśli ja mam to wszystko przejśc to ja sobie odpuszcze chyba;/;/;/ :angry:
Nie wszystko tylko przynajmniej kurs szeregowców (podstawowy) OSP (zazwyczaj w trybie sobotnio-niedzielnym) i nie masz sie czego bać... uwierz mi, jak interesujesz się pożarnictwem i masz chęci do tej społecznej służby to taki kurs będzie dla Ciebie czystą przyjemnością. Pzdr
-
No z takim podejściem daleko nie zajdziesz ....
-
60godzin masz tylko do zaliczenia, kurs najczęściej w weekendy.
załóżmy że po 6 godzin w soboty. to masz 2,5 miesiąca i kurs zrobiony
-
nie ma co tak szybko rezygnowac, ja robilam ten kurs w zeszym roku trwal on ok 3 mies. Zazwyczaj odbywal sie w weekendy, rzadko w tygodniu. I wcale nie jest tak strasznie jak sie wydaje -_- jesli chcesz zostac ochotnikiem i interesuje Cie pozarnictwo to nie rezygnuj tak szybko, bo ten kurs wiele Ci da ^_^
-
mlody sluchaj pierw sie zapisz pojeździsz troszke na jakies cwiczenia i zobaczysz czy to jest dla ciebie
Jak Cie to wciągnie to sam będziesz chciał pojechać na rożnego rodzaju kursy
Pozdrawiam
-
Sebek2006 !
Ale to nie jest takie proste że sobie pojeździ trochę na jakieś ćwiczenia to zobaczy czy Gościowi to pasi !
Niestety tak dobrze nie ma, po kolei - żeby zapakować kogokolwiek do wozu nawet na ćwiczenia
to trzeba spełnić trzy podstawowe warunki:
1. Badania
2. Ubezpieczenie
3. Kurs podstawowy
W innym wypadku dowódca wozu bierze na siebie pełną odpowiedzialność za delikwenta !
:wacko:
-
No fakt tak powinno być mi chodziło raczej o ćwiczenia koło remizy tak jak jest u nas za remiza rozwijamy sie na sucho z młodymi mówimy co i jak zapoznanie ze sprzętem itp
-
Młody kolego jeżeli mogę tak napisać .W OSP jestem dwadzieścia lat z haczykiem ,jestem w zarządzie pełnię funkcję kierowcy pokończyłem kursy które mnie uprawniają do wykonywania właściwie wszystkich zadań wykonywanych przez OSP.Nie rozumiem twojego problemu z zapisaniem się do OSP po prostu idz do najbliższej remizy OSP porozmawiaj najlepiej z naczelnikiem i sprawa załatwiona.Wypełnisz deklarację i na pewno będziesz przyjęty do młodzieżówki.Jest jeszcze sprawa wyjazdów ale na to będziesz musiał poczekać do pełnoletności.Zrobisz badania lekarskie ale z tym nie będzie chyba problemu , jesteś młody zdrowy.Jednoska skieruje cię na kurs podstawowy który zakończy się egzaminem ,to naprawdę nie jest takie trudne jak tylko będziesz chciał i się przyłożysz.Po kursie podstawowym powinieneś zaliczyć jeszcze kurs BHP i będziesz gotowy do akcji.Jak pisałem wcześniej musisz być pełnoletni żeby pojechać .O twoje przeszkolenie,wyposażenie osobiste tzn.nomeks,koszarowe hełm buty kominiarka rękawice mundur wyjściowy zatroszczy się zarząd OSP .Tak jest u nas w OSP i chyba wszędzie .
-
Zgadzam się z tym co mówią moi poprzednicy.Czas jaki musi upłynąć zanim będziesz mógł w pełni brać udział w akcjach ratowniczo-gaśniczych będziesz mógł poświęcić na zdobywanie umiejętności zarówno teoretycznych jak i praktycznych (chodzi mi tutaj o obsługę sprzętu), które ułatwią Ci w przyszłości sprawne działanie podczas akcji. Nabytych umiejętności oraz wiedzy nikt Ci nie odbierze,a jeśli myślisz o Straży poważnie to te dwa lata nie będą dla Ciebie przeszkodą. Poza tym pamiętaj,że bycie Strażakiem to nie tylko gaszenie pożarów.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości ;)
-
Zgadzam się z tym co mówią moi poprzednicy.Czas jaki musi upłynąć zanim będziesz mógł w pełni brać udział w akcjach ratowniczo-gaśniczych będziesz mógł poświęcić na zdobywanie umiejętności zarówno teoretycznych jak i praktycznych (chodzi mi tutaj o obsługę sprzętu), które ułatwią Ci w przyszłości sprawne działanie podczas akcji. Nabytych umiejętności oraz wiedzy nikt Ci nie odbierze,a jeśli myślisz o Straży poważnie to te dwa lata nie będą dla Ciebie przeszkodą. Poza tym pamiętaj,że bycie Strażakiem to nie tylko gaszenie pożarów.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości ;)
A co jeszcze oprócz gaszenia pożarów robi ochotnik?
-
Co robi taki strażak ochotnik? Prawie wszystko to co strażak PSP, czyli po pierwsze (powinien) doskonalić swoje umiejętności, a jeśli chodzi bardziej o obowiązki to RatMed, ratownictwo drogowe i dużo by tutaj w tym temacie pisać bo zadań jest wiele i są one zależne od sytuacji w jakiej sie znajdziemy
-
Zgadzam się z tym co mówią moi poprzednicy.Czas jaki musi upłynąć zanim będziesz mógł w pełni brać udział w akcjach ratowniczo-gaśniczych będziesz mógł poświęcić na zdobywanie umiejętności zarówno teoretycznych jak i praktycznych (chodzi mi tutaj o obsługę sprzętu), które ułatwią Ci w przyszłości sprawne działanie podczas akcji. Nabytych umiejętności oraz wiedzy nikt Ci nie odbierze,a jeśli myślisz o Straży poważnie to te dwa lata nie będą dla Ciebie przeszkodą. Poza tym pamiętaj,że bycie Strażakiem to nie tylko gaszenie pożarów.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości ;)
A co jeszcze oprócz gaszenia pożarów robi ochotnik?
Przede wszystkim powinien dbać o dobre imię swojej jednostki swoją postawą.
Strażaku biurkowy sam jesteś jednym z Nas i nie rozumiem Twojego pytania.
W naszym kraju panuje przekonanie,że Straż jest od wszystkiego.Może to również wynika z faktu,że Strażacy cieszą się największym wśród służb mundurowych zaufaniem społecznym.
Trzeba ściągnąć kotka z drzewa-ludzie dzwonią po Straż,Trzeba wypompować wodę z piwnicy-dzwonimy po Straż.Zobaczymy szerszenia latającego po chałupie-dzwonimy po Straż.Nawet taka sytuacja jaką moja jednostka miała ostatnio.Zostaliśmy wezwani na pomoc policji.Na miejscuokazało się,że w rowie melioracyjnym leży ciało kobiety, które trzeba wyciągnąć na brzeg.Z uwagi na to,że rów był bardzo głęboki i stromy wezwno nas bo ani policja ani pogotowie nie mogli tam zejść.
Nie twierdzę,że ludzie nie mają racji wzywając nas (chociaż czasami nie zdają sobie sprawy z tego,że przez swoje nieprzemyślane i często głupie zachowanie mogą narazić kogoś na niebezpieczeństwo-np.fałszywe alarmy itp.).Po to jesteśmy i jeżeli ktoś życzy sobie żebyśmy ściągneli mu kotka z drzewa to my to zrobimy.Nie mówiąc już o obstawianiu różnego rodzaju imprez masowych itp.
Pomoc innym wynika jasno z naszego statutu.
Są przecież jednostki OSP o wiele lepiej wyposażone niż niektóre JRG na danym terenie i może to być za równo ratownictwo drogowe,wodne jak i wysokościowe.
To,że jesteśmy ochotnikami daje nam większą dowolność i swobodę ruchów.Jeżeli tylko pozwalają nam na to fundusze możemy specjalizować się w tym w czym czujemy się mocni i przede wszystkim co może okazać się pomocne naszej lokalnej społeczności.
To tyle z mojej strony.Mam nadzieję,że moja odpowiedź jest zadowalająca.
Pozdrawiam.
-
Witam, pozwolę sobie odświeżyć wątek, zastanawiam się nad pójściem do osp, mieszkam od najbliższej jednostki 2,2 km, chciałbym wiedzieć czy nie jest to zbyt daleko, jak długo strażacy czekają na zebranie się ekipy do wyjazdu. Syreny alarmowej nie usłyszę, mogą dawać znać na komórkę albo jakoś?
ps. jako środek transportu tylko rower :P
-
Też mieszkam 2 km od OSP, i przeważnie zdążam na akcje :szalony: Ale oczywiście jak nie mam auta to nawet z domu nie wychodzę :p
-
Witam, pozwolę sobie odświeżyć wątek, zastanawiam się nad pójściem do osp, mieszkam od najbliższej jednostki 2,2 km, chciałbym wiedzieć czy nie jest to zbyt daleko, jak długo strażacy czekają na zebranie się ekipy do wyjazdu. Syreny alarmowej nie usłyszę, mogą dawać znać na komórkę albo jakoś?
ps. jako środek transportu tylko rower :P
Mogą, jeśli w jednostce funkcjonuje powiadamianie sms. Rower? Nie żartuj sobie... Licząc, że będziesz jechał ze średnią prędkością 20 km/h, 2 km pokonasz w czasie 6 minut. Dodać czas dojścia ew. powiadomienia (niezależnie czy telefonicznego, czy sms-em), wyjścia z domu, wytargania roweru... Kiepsko to widzę. Jeśli jest to porządna jednostka (a takie zazwyczaj inwestują w powiadamianie sms) to niestety, twój dojazd może być w 99% przypadków zbyt późny, chyba, że pojawią się jakieś wyjątkowe utrudnienia, typu brak kierowcy (standard wyjazdu to około 5 minut). Nie ma ogólnej zasady, kiedy jednostka wyjeżdża. Jest kierowca, jest załoga na wóz bojowy - rusza się do akcji.
Pozdrawiam!
-
Witam,
Mam prawie 30 na "karku". Mieszkam w dzielnicy, w której mieści się OSP. Parę dni temu dostałem propozycję od Naczelnika, aby przystąpić do miejscowej OSP jako członek czynny. Zastanawiałem się nad tym i doszedłem do wniosku, że chcę spróbować swoich sił jako strażak OSP.
Teoretycznie nie mam żadnych przeciwwskazań do tego, aby móc ubiegać się o członkostwo w OSP poza lękiem wysokości i dawnymi problemami związanymi z nadciśnieniem tętniczym, które od jakiegoś czasu ustały. Ogólnie rzecz biorąc miałem raz sytuację w życiu, w której "urwał" mi się film. Nie było to spowodowane piciem alkoholu, a tym, że urosłem w ciągu roku 18 cm. Mam nadzieję, że jeśli posiadam lęk wysokości oraz ustabilizowane ciśnienie tętnicze to nie będę miał problemu z pozytywnym przejściem badań lekarskich. Jeszcze dodam, że około 10 la temu miałem uraz stawu kolanowego (lekkie skręcenie stawu kolanowego) w prawym kolanie. Jednak skończyło się na strachu, ponieważ nie miałem operowanego kolana, ale prawie mało brakowało, abym sobie porządnie skręcił staw kolanowy.
Wobec tego mam parę pytań:
1. Od urodzenia mieszkam w Jeleniej Górze i czy skierowanie na badania dostanę do Szpitala MSWiA w Jeleniej Górze, czy do innego Szpitala na terenie województwa dolnośląskiego?
2. Czy kategoria D, odroczenie od służby wojskowej spowodowane urazem stawu kolanowego, lęk wysokości oraz dawne problemy z nadciśnieniem tętniczym przekreślają moje szanse na to, abym mógł ubiegać się o służbę w OSP?
Proszę o odpowiedź na moje powyższe pytania i nakierowanie mnie na to, co mnie czeka przed tym jak uda mi się rozpocząć służbę w OSP.
-
Kochaś998
Na badania do OSP idziesz do przychodni lekarskiej i tam ci robią podstawowe badania...
Odnośnie drugiego pytania, przy badaniach nie sprawdzają Ci jaką kategorie masz wbitą w książeczkę.
-
@Kochaś998 To co opisujesz raczej nie dyskwalifikuje Cię z możliwości bycia członkiem OSP. Z badaniami do OSP raczej niewielu ma problemy, co ma czasami gorsze skutki, na przykład to że jeden ochotnik oznajmił mi że nie będzie ze mną przenosił motopompy, ponieważ bolą go plecy...
Odnośnie lęku wysokości to może być większy problem. Jeżeli masz lekki lęk, z którym jesteś w stanie walczyć to możesz spróbować. Radził bym Ci to sprawdzić, bo w straży tak to bywa że możesz podczas pierwszego zdarzenia pojechać do pożaru, gdzie dowodzący akcją każe wejść Ci do podnośnika i z niego podawać wodę. Obyś nie zawiódł przez to siebie i innych. Wiedz też o tym że w straży korzystanie z wszelakich drabin jest na porządku dziennym.
-
@Kochaś998
- na badania idziesz do lekarza medycyny pracy z którym ma podpisaną umowę Urząd Miasta kierujący Cię na badania,
- nikt nie będzie od Ciebie wymagał legitymowania się książeczką wojskową,
- istnieje określenie "zdolny do służby z ograniczeniami" np. pracy na wysokości, pomijam fakt czy sprawą tą będzie zainteresowany lekarz i to tylko na podstawie wywiadu. Ten problem powinieneś uzgodnić z Naczelnikiem OSP, w mojej jednostce kandydat przechodzi test sprawności fizycznej m.in. z drabiną.
-
W większości jednostek przyjmą cię, teraz jednostki odczuwają niski przyrost naturalny. U nas nie było żadnych testów, no i nie trzeba było wchodzić po drabinie, może i dobrze, wtedy myślałem że mam lęk wysokości i na pewno bał bym się wejść.
-
piszecie, że KAt. w ks. Wojskowej nie jest brana pod uwagę, a jeżeli jetem członkiem OSP, z kat "D", oraz mam orzeczony stopień niepełnosprawności ze względu na padaczkę to czy mogę robic badania, czy odpuscic...???
-
Zrozum, że komisja wojskowa nie ma nic do gadania. Dostajesz skierowanie z gminy na badania dla OSP. Idziesz do lekarzy i to oni orzekają Twoją zdolność do służby OSP. Inna rzecz jest taka, że przy padaczce możesz neurologa nie przejść, ale spróbować warto. To nic nie kosztuje.
-
tak tylko obligatoryjnie powiedz o tym doktorowi bo narobisz niezłego syfu naczelnikowi, d-cy sekcji i sobie jeżeli dostaniesz napadu epilepsji podczas zdarzenia.
-
... mam orzeczony stopień niepełnosprawności ze względu na padaczkę to czy mogę robic badania, czy odpuscic...???
Zdecydowanie odpuść dla bezpieczeństwa własnego i innych strażaków.
-
... mam orzeczony stopień niepełnosprawności ze względu na padaczkę to czy mogę robic badania, czy odpuscic...???
Zdecydowanie odpuść dla bezpieczeństwa własnego i innych strażaków.
JAk byłem na komisji lek. dot. niezdolności, to z ciekawości zapytałem właśnie o to czy mogę do akcji jeżdzic, to lekarz powiedział że raczej tak,a neurolog który mnie "prowadzi", powiedział że,on moze to nawet podpisac.
EDIT:
Zarząd OSP mnie chyba olewa, bo jeżeli ja marnuję swój prywatny czas ,na to żeby pomóc przy sprzątaniu terenu przy OSP, pomocy w pracach koserwacyjnych(malowanie sprzętu, mycie samochodów, garażu itp, jeżeli ja chcę zrobic badania i kurs, to jestem zbywany że nie potrzeba, a jak trzeba wyjechac, do zdarzenia, to niema kto...