strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Pożarnictwo => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: YODA w Sierpień 28, 2006, 17:52:45
-
ja polecam raid czerwony najlepszy do rozpylania
-
Zalezy co klient kupi... Muchozole, Raidy, Killery etc.
BTW, przypomnialo mi sie pewne zgloszenie wlasnie odnosnie robali:
Dzwoni facet i mowi ze ma szerszenie w jablonce jakies 100 metrow od domu (n/c). Zostal poinformowany o tym, ze musi zaopatrzyc sie w worek i jakis srodek chemiczny. Gosc zaczal rzucac slowami powszechnie uznanymi za obelzywe i stwierdzil ze je gazem zalatwi. :wacko:
-
u nas jest nie do pomyslenia aby klient mial sam cokolwiek kupowac.
My trujemy owady Decicem za pomoca opryskiwqcza ogrodowego.
W meldunku pisze sie "wyweziono do lasu" czy u was tez tak?
-
u nas jest nie do pomyslenia aby klient mial sam cokolwiek kupowac.
A u mnie nie do pomyslenia jest aby do takich bzdetów jeździc. Mówi się zgłaszjącemu, aby sobie w internecie/Panoramie Firm/książce telefonicznej poszukał firm które zajmują się dezynfekcją, dezynsekcją i deratyzacją (lub usówaniem owadów i szkodników) i sobie taką wezwał. Po to są te firmy i one tym się zajmują. To że w społeczeństwie jest powszechne mniemannie to wina telewizji. Trzeba to naprawic i edukowac społeczeństwo.
-
W meldunku pisze sie "wyweziono do lasu" czy u was tez tak?
U nas pisze sie, ze gniazdo zostalo "usuniete".
A u mnie nie do pomyslenia jest aby do takich bzdetów jeździc[..]
Chcialbym zeby u nas tez tak bylo jak piszesz... Czy to wina telewizji? Uwazam, ze nie do konca - skoro w jednych jednostkach sie jezdzi a w drugich nie?
Odpowiedzialni za to ockna sie dopiero jesli jakiegos strazaka ukasi osa/pszczola/szerszen a bedzie uczulony i dojdzie do nieszczescia. Tylko czy musi tak byc?
-
Temat "rzeka" -_-
http://www.strazak.pl/forum/index.php?topic=131.0 (http://www.strazak.pl/forum/index.php?topic=131.0)
i np:
http://www.strazak.pl/forum/index.php?topic=2847.0 (http://www.strazak.pl/forum/index.php?topic=2847.0)
Pozdr.
-
jako środka używamy trebonu. szersazenie padaja w locie.. ale jak sie dobrze do tego zabrać to wystarczy ubranie i worek. dostałem kiedys strzały od dwu szerszseni i wyladowałem na izbie przyjęć...
-
Kiedyś troszkę próbowałem różne zasłyszane metody. Jedną z moich ulubionych jest wstrzyknięcie do gniazda sporej dawki benzyny.Osy wypadają z gniazda martwe.Polecam sprawdzić na małym gniździe os i w ubraniu ochronnym. Obecnie stosuje czarny Raid - całkiem wystarczający. Pozdrowionka.
-
na osy w ziemi metoda jest prosta - gaśnica śniegowa :D Pięknie je otumania, potem tylko na łopatę, do wora i do lasu. A jak nie jesteśmy "przyrodoochronni" (bo akurat to n-ty już wyjazd do tego dziadostwa) to ładuje się 6 kilo proszku gaśniczego z gaśnicy do dziury którą wlatują i nawet wykopywać ich nie trza bo nie zostanie ani pół owada...
-
Od usuwania uciążliwych owadów są firmy!
My tylko jeździmy do obiektów użyteczności publicznej
typu: szkoły, przedszkola, urzędy itp.