strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Służba => Gorące dyskusje strażaków => Wątek zaczęty przez: JON SNOW w Marzec 02, 2017, 09:36:15
-
Strażakowi grozi kara 8 lat za spowodowanie wypadku.
http://trojmiasto.onet.pl/woz-strazacki-staranowal-inne-auto-funkcjonariusz-na-lawie-oskarzonych/3f9j0c8
-
Strażakowi grozi kara 8 lat za spowodowanie wypadku.
Nie 8 lat, tylko do 8 lat co tylko i wyłącznie wynika z zapisu przepisów. W przepisach masz też napisane od ilu, ale oczywiście tego się nie pisze bo artykuł nie będzie chwytliwy.
-
Jak to się ma do wypadku kolumny BOR z premier wymuszającej przejazd i oskarżaniem innego kierowcy, bo kolumna "miała" pierwszeństwo.
-
Jak to się ma do wypadku kolumny BOR z premier wymuszającej przejazd i oskarżaniem innego kierowcy, bo kolumna "miała" pierwszeństwo.
I to jest pytanie, które powinni zadawać dziennikarze. U nas też kolega jadąc do pożaru wyjechał z podporządkowanej - pani go stuknęła w tył - kolega dostał mandat za wymuszenie pierwszeństwa (sygnały dźwiękowe i świetlne były).
-
Po prostu są równi i równiejsi. U nas zawsze policja powie, że nie ważne ze strzał był w tył auta, a w dodatku widać na kamerach, że auto jechało powoli i po prostu wjechało w Ciebie. To Ty kierowco masz zachować szczególną ostrożność, czyli jak po polu minowym. Oczywiście nie dotyczy to BOR, bo w ich przypadku zawsze winny jest ktoś inny.
-
A co ma wspólnego kolumna BOR wyprzedzająca inne auto do wjechania na czerwonym świetle naszego wozu? Prawda jest taka, że musimy niestety uważać na czerwonym i nie ma żadnego tłumaczenia. A co jak sie spotkasz ( czy twoj kolega ktory właśnie prowadzi wóz)na skrzyżowaniu z kimś ze swojej rodziny? Np z żoną, która wraca ze szkoły z dziećmi. Też przed sądem powiecie, że nie moja wina i się nie przyznacię. Albo poklepiecie kolegę i powiecie "spoko nic się nie stało" Nie wszyscy słysza sygnały i nie wszycy rozglądają się na skrzyzowaniu mając zielone (ja nawet na zielonym sie rozglądam, bo jest zasada ograniczonego zaufania). Szkoda chłopaka bo jasna sprawa, że celowo tego nie zrobił, ale nie możemy poświęcać jednego życia czy zdrowia kosztem drugiego (tym bardziej, że to był tylko śmietnik).
-
Aspiryna masz rację, że nie możemy przyjeżdżać na czerwonym na ślepo itp itd. Zmierzam tylko do tego, że w sytuacji takiej jak miał BOR, gdyby to dotyczyło nas to wyprzedzanie na skrzyżowaniu na bombach w sytuacji kolizji nie byłoby żadnym uzasadnieniem. Nie zachowałes ostrożności, a jeśli to BOR to już nie jest to takie oczywiste.
-
A co ma wspólnego kolumna BOR wyprzedzająca inne auto do wjechania na czerwonym świetle naszego wozu?...
A to ma wspólnego, że w oby przypadkach nastąpiło złamanie przepisów ruchu drogowego: strażak - wjazd na czerwonym świetle, borowik - wyprzedzanie na linii ciągłej i skrzyżowaniu. I albo można nie stosować się do przepisów bez konsekwencji, albo trzeba uważać bo mogą być konsekwencje. Zarówno dla strażaka jak i borowika. Chyba że decyduje jakiego ma się pasażera? :rofl:
-
A co ma wspólnego kolumna BOR wyprzedzająca inne auto do wjechania na czerwonym świetle naszego wozu?...
A to ma wspólnego, że w oby przypadkach nastąpiło złamanie przepisów ruchu drogowego: strażak - wjazd na czerwonym świetle, borowik - wyprzedzanie na linii ciągłej i skrzyżowaniu. I albo można nie stosować się do przepisów bez konsekwencji, albo trzeba uważać bo mogą być konsekwencje. Zarówno dla strażaka jak i borowika. Chyba że decyduje jakiego ma się pasażera? :rofl:
Nie ma zmiłuj dla kierowców aut uprzywilejowanych , oto przykład :wall:
http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2016-10-25/winny-kolizji-choc-jechal-karetka-na-sygnale/
-
Panowie walił na bombach przez miasto do śmietnika i zrobił z człowieka inwalidę. Uważam, że do wyjazdów typu śmietnik należy dużo ostrożniej podchodzić.
-
Sprawa BORu jest w toku i nie wiadomo jak się skończy. Czy jedziemy na bombach czy nie to obowiązuja nas takie same przepisy. A wymiar sprawiedliwości to chyba każdy wie jak w Polsce dziaŁa. 250 tysi dla gangstera bo ma duszno w celi i wypuszczenie drugi raz za kaucją szefa gangu na wnuczka i koleś sie rozpłynął w powietrzu. Przykładow można podawać jeszcze. Musimy niestety uważać jak jeździmy bo jak jest dobrze to dobrze ale jak tylko spowodujemy wypadek to zrobią z nas miazgę.
-
Oczywiście musimy uważać jak jeździmy - przepisy są takie jakie są. Ale pamiętajmy też że są równi i równiejsi.
Zacytuję wypowiedzi z artykułu w sprawie karetki:
"Nie możemy sobie pozwolić na to, żeby zwolnić i stać w korku. Zatrzymać samochód i czekać, aż korek się rozładuje. Mamy wyższy cel, jedziemy do pacjenta, który oczekuje szybkiej reakcji – uważa Janusz Bukład, szef transportu pogotowia ratunkowego w Sanoku.
Jeżeli w ten sposób kierowcy karetek będą karani, to wydaje mi się, że trzeba zdjąć te wszystkie sygnały dźwiękowe i świetlne i być zwykłymi uczestnikami ruchu - dodał Kafara."
-
http://www.tvn24.pl/pomorze,42/chojnice-zderzenie-wozu-strazackiego-i-dwoch-aut-osobowych,680643.html
Z w/w informacji wynika ,że zderzenie miał wóz strażacki i dwa auta osobowe. Zawsze na korzyść samochodu uprzywilejowanego są działania w stanie wyższej konieczności.Czy tu będzie można to zastosować trudno powiedzieć , bo nie wiemy czy był stan zagrożenia życia dla innych. Kiedyś do pożarów śmietnika kontratenorowego w Warszawie jeździliśmy bez sygnałów. Kontenery gdy były pełne to nie raz były podpalane. Teraz gdy i tak płaci się za wywóz śmieci podpalenia są nielogiczne ,chyba dla żartów. W większości obecnie smietniki są budowane jako wolno stojące altanki smietnikowe więc zagrożnie dla życia jest znikome chyba,że menele sami rozpalili ognisko a to już inna sprawa. Tak więc do pożarów śmietnika na kogutach to ostrożnie.
-
Niestety, czasami wyjazd do ulicznego śmietnika okazuje się na miejscu płonącą przyległą elewacją, gdziw ogień zaczyna już włazić do najblizszych mieszkań.. Od kiedy 112 w pełni przejmie 998, takie kwiatki będą się zdarzać częściej.
Zdrowy rozsądek przede wszystkim.
-
Co ma wspólnego jazda alarmowa do tego jakie było zgłoszenie.
Tak jak moi niektórzy przedmówcy piszą skoro jestem zadysponowany do zdarzenia to jadę jak najszybciej potrafię na sygnałach i wykorzystując przywileje na drodze dane mi przepisami - nie mylić proszę ze "stanem wyższej konieczności" bo nie wytrzymam.
Jadę do śmietnika to jako wieloletni KDR mogę się spodziewać np:
1. substancji niebezpiecznych wrzuconych (przypadek opisywany w prasie jak rozerwało buteleczkę prosto w twarz ratownikowi),
2. śmietnika pomiędzy dwoma samochodami zaparkowanymi obok (duże straty, nasz dyż. SK miał groźbę sprawy sądowej bo jeden z właścicieli BMW cennego doszedł do tego że nie była dysponowana jednostka OSP najbliższa miejsca akcji), autentyk z mojego podwórka,
3. śmietnik był w mało fajnym miejscu czyli w wieżowcu i zajęty był prawie cały zasyfiony zsyp, a ludzie wisieli w oknach na najwyższych kondygnacjach i krzyczeli dlaczego tylko jednym wozem, to również u mnie,
4. duży fajny śmietnik z metalowymi małymi kubłami tylko obok tych kubłów leżał bezdomny/pijaczek już zatruty oprócz wiadomej substancji pitnej także dymem,
5. śmietnik obok sklepu znanej sieci, straty kilkaset tysięcy, bo elewacja się zajęła, a dym poszedł przez okna na sklep i nie dało rady handlować.
itp. itd.
Do traw też mamy jeździć jak byśmy byli zwykłymi użytkownikami dróg bo przecież ze zgłoszenia nie wynika zagrożenie ? A po przyjeździe okazuje się że np. nadpalona starsza kobieta leży lub że to nie rów z suchą trawą ale już młodnik.
Przykładów można dawać dziesiątki. Nie pochwalam wjeżdżania na pełnej prędkości na sygnałach przez skrzyżowanie na czerwonym świetle, a wręcz powiem że jest to wysoce naganne. Ale pamiętajcie, że inni użytkownicy mają nam umożliwić przejazd. Wielokrotnie wjeżdżam na czerwonym, zwalniam, wymuszam, ale robię to z głową.
pozdrawiam
ps.
nie porównujcie wypadku borowików ostatniego do naszych przejazdów z jednego podstawowego powodu - oni jechali w kolumnie, a to trochę zmienia postać rzeczy pod względem zachowania się innych kierowców względem takiego przejazdu w porównaniu do przejazdu np. GBA, GCBA i SD jednocześnie do akcji.
-
Co ma wspólnego jazda alarmowa do tego jakie było zgłoszenie.
... nie porównujcie wypadku borowików ostatniego do naszych przejazdów z jednego podstawowego powodu - oni jechali w kolumnie, a to trochę zmienia postać rzeczy pod względem zachowania się innych kierowców względem takiego przejazdu w porównaniu do przejazdu np. GBA, GCBA i SD jednocześnie do akcji.
Zgadzam się ze stwierdzeniem, że od strony kodeksu drogowego jazda alarmowa nie ma nic wspólnego z rodzajem zgłoszenia - dyspozycja na sygnałach i wykonuję.
Natomiast porównywać borowików do pojazdów uprzywilejowanych innych służb trzeba. Kodeks ruchu drogowego nie rozróżnia pasażera - wszystkich kierowców obowiązują jednakowe przepisy. W życiu jest to inaczej stosowane i należy na to zwracać uwagę - czy kierowca wiezie rannego, strażaka, policjanta czy też p.premier jednakowe obowiązują go przepisy i winien ponosić jednakową odpowiedzialność. Przejazd w kolumnie czy solo też nic nie zmienia.
-
Natomiast porównywać borowików do pojazdów uprzywilejowanych innych służb trzeba. Kodeks ruchu drogowego nie rozróżnia pasażera - wszystkich kierowców obowiązują jednakowe przepisy. W życiu jest to inaczej stosowane i należy na to zwracać uwagę - czy kierowca wiezie rannego, strażaka, policjanta czy też p.premier jednakowe obowiązują go przepisy i winien ponosić jednakową odpowiedzialność. Przejazd w kolumnie czy solo też nic nie zmienia.
Przejazd w kolumnie zmienia sporo. Jak rozumiem nawiązujesz do ostatniego zdarzenia limuzyny BORu i seicento... Wina leży po stronie kierowcy seicento i nie ma co do tego wątpliwości.
Ale abstrahując od tego... Nie wiem dlaczego pojawiają się tu próby ustalania priorytetów dla wyjazdów alarmowych. W większości przypadków sytuacja na miejscu nie jest znana, a nawet jeżeli uważa się inaczej, to i tak często po dojeździe na miejsce nie zgadza się nic.
-
ZARZĄDZENIE NR 7 KOMENDANTA GŁÓWNEGO POLICJI z dnia 31 marca 2015 r.
zmieniające zarządzenie w sprawie metodyki wykonywania przez Policję czynności administracyjno-porządkowych w zakresie wykrywania wykroczeń oraz ścigania ich sprawców
„8. W przypadku popełnienia przez strażaka Państwowej Straży Pożarnej wykroczenia związanego z wykonywaniem polecenia służbowego – policjant poprzestaje na sporządzeniu notatki urzędowej, którą przekazuje dyżurnemu jednostki organizacyjnej Policji właściwej dla miejsca zdarzenia. Notatkę przesyła się właściwemu kierownikowi jednostki organizacyjnej Państwowej Straży Pożarnej w celu wdrożenia odpowiedzialności dyscyplinarnej za wykroczenie. W przypadku, gdy wykroczenie nie jest popełnione w wyniku wykonywania polecenia służbowego lub strażak wykonując polecenie służbowe umyślnie dopuszcza się wykroczenia – policjant ujawniający wykroczenie jest obowiązany podjąć czynności przewidziane przepisami k.p.w.”;
-
... Przejazd w kolumnie zmienia sporo. Jak rozumiem nawiązujesz do ostatniego zdarzenia limuzyny BORu i seicento... Wina leży po stronie kierowcy seicento i nie ma co do tego wątpliwości. ...
Co zmienia przejazd w kolumnie - czy kierowcę jadącego w kolumnie obowiązują inne przepisy. Pomijam sprawę innego kierowcy, że widząc prawidłowo prawidłowo oznakowanego pilota kolumny daje pierwszeństwo nie jednemu a kilku pojazdom uprzywilejowanym.
Kreujesz się na biegłego stojącego ponad sądem - jeszcze nie ustalono czy kolumna była uprzywilejowana (sygnały dźwiękowe) a ty już osądzasz ...
-
przytoczę jeden wyjazd do śmietnika nocą w Świętochłowicach parę lat temu jak chłopaki przyjechali do tego śmietnika to już 2 osoby stały na parapecie rozwinięty pożar na klatce schodowej a wysłany 1 zastęp wiadomo , było w tym zdarzeniu 5 ofiar także żadnego zgłoszenie nie można lekceważyć.
-
Nie lekceważyć ale też do żadnego nie jechać z klapkami na oczach.
Wypadek lub kolizja po drodze nie ułatwi dojazdu na miejsce zdarzenia.
-
Kreujesz się na biegłego stojącego ponad sądem - jeszcze nie ustalono czy kolumna była uprzywilejowana (sygnały dźwiękowe) a ty już osądzasz ...
Sprawą nie interesowałem się prawie że w ogóle, ale z tego co słyszałem, to są świadkowie według których pierwszy samochód był pojazdem uprzywilejowanym, dodatkowo wysyłał sygnał świetlny barwy czerwonej. Kierowca przepuścił pojazd pierwszy, ale wyjechał przed kolejny pojazd z tej kolumny. No ale kilka postów wyżej piałeś, że "Przejazd w kolumnie czy solo też nic nie zmienia", więc nie wiem czy jest sens dyskusji na ten temat...
Nie lekceważyć ale też do żadnego nie jechać z klapkami na oczach.
Wypadek lub kolizja po drodze nie ułatwi dojazdu na miejsce zdarzenia.
Otóż to! I dlatego jest mowa o zachowaniu warunku szczególnej ostrożności. Ale nie idźmy w tym kierunku, żeby rezygnować z uprzywilejowania, kiedy stwierdzimy, że dany wyjazd ma "mniejszy priorytet" :gwiazdki:
-
U mnie na rejonie podobnie, ale nie tak tragicznie jak pisze kolega Tomala7777. Zgłoszenie śmietnik, jedzie zastęp i na miejscu zastaje owszem pożar śmietnika, ale i drewnianego dachu garaży przy których owy śmietnik stał. Miał być banał, a skończyło się na przeszło 3 godzinach roboty.
-
U mnie na rejonie podobnie, ale nie tak tragicznie jak pisze kolega Tomala7777. Zgłoszenie śmietnik, jedzie zastęp i na miejscu zastaje owszem pożar śmietnika, ale i drewnianego dachu garaży przy których owy śmietnik stał. Miał być banał, a skończyło się na przeszło 3 godzinach roboty.
A ja widziałem wczoraj w TV, że plecak prawie lub już zabił dziecko w Łodzi (było w stanie krytycznym).... Znaczy, że każdego plecaka należy zakażać, a strażacy na bombach mogą wpadać na skrzyżowanie nie patrząc z kogo zrobią inwalidę bo usłyszeli "magiczne dzwonki". Panowie szacunek do ludzkiego życia jest podstawą Naszej służby. Podchodźmy do tego poważnie... 99,99 % śmietników to kurna śmietniki, pierdoły, gówniane wyjazdy!!!
-
Ale tutaj nikt nie usprawiedliwia wjeżdżania na ślepo na czerwonym, bez rozglądania się.
Deejayslonio wyczerpał temat.
-
Ku przestrodze:https://remiza.com.pl/surowy-wyrok-dla-strazaka-za-tragiczny-wypadek/ (https://remiza.com.pl/surowy-wyrok-dla-strazaka-za-tragiczny-wypadek/)
Pracujący przy sprawie biegły ustalił, że strażak Edward P. rozpędził 25-tonowy wóz do około 90 km/h. – Ta prędkość była zbyt duża nawet jak dla samochodu uprzywilejowanego.
Jeszcze jakieś pytania co do jazdy "na wariata"? Jak jest dobrze to dobrze, ale jak giną ludzie to nie ma zmiłuj.
-
Ku przestrodze:https://remiza.com.pl/surowy-wyrok-dla-strazaka-za-tragiczny-wypadek/ (https://remiza.com.pl/surowy-wyrok-dla-strazaka-za-tragiczny-wypadek/)
Pracujący przy sprawie biegły ustalił, że strażak Edward P. rozpędził 25-tonowy wóz do około 90 km/h. – Ta prędkość była zbyt duża nawet jak dla samochodu uprzywilejowanego.
Jeszcze jakieś pytania co do jazdy "na wariata"? Jak jest dobrze to dobrze, ale jak giną ludzie to nie ma zmiłuj.
Pomijając akurat tą sytuację , powinien jeszcze ustalić jaka prędkość jest prędkością bezpieczną dla 25 cio tonowego pojazdu uprzywilejowanego w mieście oraz poza terenem zabudowanym no i powinniśmy się tego trzymać podczas jazdy do zdarzeń . Tak na przyszłość , żeby się podeprzeć przy przekroczonych czasach dojazdu.
-
Pomijając akurat tą sytuację , powinien jeszcze ustalić jaka prędkość jest prędkością bezpieczną dla 25 cio tonowego pojazdu uprzywilejowanego w mieście oraz poza terenem zabudowanym no i powinniśmy się tego trzymać podczas jazdy do zdarzeń . Tak na przyszłość , żeby się podeprzeć przy przekroczonych czasach dojazdu.
Ooo to to, też mi przyszło na myśl, że teraz tak, a potem będzie w drugą stronę. Będą dobierać się nam do dupy bo ktoś zginął w skutek za długiego czasu dojazdu... Nie popieram jazdy - jak to kolega wyżej określił - "na wariata", ale też nie popadajmy w obłęd, mam jechać 20km/h na bombach przez miasto bo ktoś może mi wyjechać??
Druga sprawa to sam wyrok - wg mnie powinien był dostać zawiasy, niezaprzeczalnym jest fakt, że stała się tragedia, ktoś stracił matkę i żonę, ale to nie był szczyl co zapier****ł przez miasto bo takie miał widzimisię, tylko jechał ratować życie i zdrowie! I tak wyrzuty sumienia będą go gryzły do końca życia.
-
Panowie już niedługo kamery na wszystkich pojazdach, dla dobra nas wszystkich.
-
Druga sprawa to sam wyrok - wg mnie powinien był dostać zawiasy, niezaprzeczalnym jest fakt, że stała się tragedia, ktoś stracił matkę i żonę, ale to nie był szczyl co zapier****ł przez miasto bo takie miał widzimisię, tylko jechał ratować życie i zdrowie! I tak wyrzuty sumienia będą go gryzły do końca życia.
I tu pojawia się kolejny aspekt: SPRAWIEDLIWOŚĆ. Kiedyś moja pani z WOS powiedziała, że na ziemi nie ma sprawiedliwości, sądy tylko stosują sprawiedliwość wyrównawczą. Dla nas powinien dostać zawiasy, dla rodziny zmarłego powinien dostać dożywocie.
Wracając do tematu, samochód uprzywilejowany obowiązują te same przepisy kodeksu drogowego co każdy inny pojazd. Prędkość samochodu ciężarowego w terenie zabudowanym 50, poza 70, expresowe i auostrady 80. Od tego bedzie zaczynał każdy prokurator jak stanie się tragedia. Jak wspomnialem. Wszystko jest dobrze jak jest dobrze.
-
Wracając do tematu, samochód uprzywilejowany obowiązują te same przepisy kodeksu drogowego co każdy inny pojazd. Prędkość samochodu ciężarowego w terenie zabudowanym 50, poza 70, expresowe i auostrady 80. Od tego bedzie zaczynał każdy prokurator jak stanie się tragedia. Jak wspomnialem. Wszystko jest dobrze jak jest dobrze.
Jakbym maił jeździć z prędkością 70 km/h do pożaru lub wypadku 35 km na koniec powiatu to dojadę za 40 minut zwłaszcza że przez miasto czasem trzeba się przebijać i na tym tracę. Do rzeczy chciałbym to mieć na papierze jakimś rozporządzeniem lub nakazem jakiej prędkości nie przekraczać , jest coś takiego ? Pytam bo ktoś może sobie przekraczać prędkości na sygnałach ile wlezie a nam się mówi że mamy jeździć przede wszystkim bezpiecznie :straz:
-
Z tymi prędkościami bym się nie zgodził, jako pojazd uprzywilejowany mogę nie stosować się do niektórych przepisów KD (zakazu wyprzedzania, ograniczenia prędkości). Ale jak to kolega napisał "wszystko jest dobrze jak jest dobrze". Prędkości graniczne były by chyba dobrym pomysłem.
-
Koledzy,
przecież prędkości graniczne już są stosowane od dawna w wozach specjalistycznych PSP np. GBA, GCBA, SD, SH. Nazywacie/nazywamy je potocznie "smyczami", odgórnie są zastosowane przez dostawców i producentów zabudów pożarniczych między innymi na podstawie homologacji i świadectwa CNBOP.
Jak kilka lat temu rozważaliśmy poproszenie firmy na "S" o zdjęcie ograniczenia prędkości dostarczonego pojazdu to odpowiedziano nam: ok, zrobimy to na waszą pisemną prośbę, ale wiedzcie że już nie będzie naszej gwarancji na karosację i żadnego serwisowana za darmo podwozia przez autoryzowanego producenta danej marki samochodu. I toczyliśmy się do pożarów ciężkim max. 80 km/h.
A jak rzeczywiście przy b. ważnej akcji ten ciężki dojechał do pożaru kilka minut później niż wysłany w tym samym czasie samochód GBA to dostawaliśmy później durne pytania z wydz. operacyjnego KW.
pozdrawiam
-
Jak kilka lat temu rozważaliśmy poproszenie firmy na "S" o zdjęcie ograniczenia prędkości dostarczonego pojazdu to odpowiedziano nam: ok, zrobimy to na waszą pisemną prośbę, ale wiedzcie że już nie będzie naszej gwarancji na karosację i żadnego serwisowana za darmo podwozia przez autoryzowanego producenta danej marki samochodu. I toczyliśmy się do pożarów ciężkim max. 80 km/h.
Ciężki Man od firmy na "S" ma ograniczenie 90 lub 95 km/h ale z fotoradaru potrafiły przychodzić zdjęcia z prędkością 105 na szczęście zawsze na "bombach".
-
Jak kilka lat temu rozważaliśmy poproszenie firmy na "S" o zdjęcie ograniczenia prędkości dostarczonego pojazdu to odpowiedziano nam: ok, zrobimy to na waszą pisemną prośbę, ale wiedzcie że już nie będzie naszej gwarancji na karosację i żadnego serwisowana za darmo podwozia przez autoryzowanego producenta danej marki samochodu. I toczyliśmy się do pożarów ciężkim max. 80 km/h.
Ciężki Man od firmy na "S" ma ograniczenie 90 lub 95 km/h ale z fotoradaru potrafiły przychodzić zdjęcia z prędkością 105 na szczęście zawsze na "bombach".
sprawdzę to (ograniczenie prędkości) jak będę miał możliwość w przyszłym tygodniu
pozdrawiam
-
Powiem tylko tyle , ludzie nas zjedzą jak zaczniemy wolniej jeździć :kwit: , ale jeśli dostanę na piśmie 80 max poza zabudowanym to będę się stosował .
-
Każdy z nas dobrze wie, że nikt czegoś takiego na piśmie nie da. Mamy jeździć "bezpiecznie" i tyle.. aż tyle.
-
Skazano strażaka innego z OSP za spowdowanie wypadku taki mały off http://strazacki.pl/artykuły/dwa-lata-więzienia-dla-strażaka-który-spowodował-wypadek-samochodem-pożarniczym
-
Tutaj nawet sąd ma wątpliwości co do całej winy a daje bezwzględne więzienie. Moim zdaniem ostre przegięcie.
-
Ciężki Man od firmy na "S" ma ograniczenie 90 lub 95 km/h ale z fotoradaru potrafiły przychodzić zdjęcia z prędkością 105 na szczęście zawsze na "bombach".
Liczniki mogą przekłamywać +- 10% i to chyba każdy producent potwierdzi
-
Ciężki Man od firmy na "S" ma ograniczenie 90 lub 95 km/h ale z fotoradaru potrafiły przychodzić zdjęcia z prędkością 105 na szczęście zawsze na "bombach".
Liczniki mogą przekłamywać +- 10% i to chyba każdy producent potwierdzi
-
Dwa lata więzienia dla strażaka.
http://piasecznonews.pl/dwa-lata-wiezienia-dla-strazaka/