strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy

Pożarnictwo => Ratownictwo Medyczne => Wątek zaczęty przez: grand w Lipiec 24, 2007, 22:54:46

Tytuł: Rękoczyn Sellica
Wiadomość wysłana przez: grand w Lipiec 24, 2007, 22:54:46
Witam
pytam o ten rękoczyn ponieważ znalazłem go w ABC strażaka ochotnika poświęconym pierwszej pomocy (rok 2004)
jednak w opracowaniach z roku 2006 zwiazanych z ratownictwem medycznym w straży nie ma juz słowa o tym
i tu pytanie do was a dokładne zastosowanie tego manewru,może macie jakieś zdjęcia,filmy ? 
Tytuł: Odp: Rękoczyn Sellica
Wiadomość wysłana przez: strażak79 w Lipiec 24, 2007, 23:08:33
Poszperaj w necie jest bardzo duzo na ten temat

http://www.ratmed.pl/forum/viewtopic.php?t=730
Tytuł: Odp: Rękoczyn Sellica
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Lipiec 25, 2007, 00:06:13
Hmmmmmmmm

I znów będzie problem, kto co zna i jak się co nazywa . Ja znam dwie czynności i za każdym razem uczono mnie że to rękoczyn Sellica to tak jak z luksowaniem , dla jednych jest to wysunięcie żuchwy , dla drugich wystawienie z zawiasów .
Ale wracając do tematu i w dużym skrócie , bo szczegółowo wytłumaczy pewnie Ignacy , bo mogę się kropnąć w nazewnictwie  :
W Straży uczono Sellica jako zaciśnięcie chrząstki  pierścieniowej w celu uniemożliwienia powrotu treści żołądka . Stosowane głównie przy resuscytacji , w tym topielców w szczególności . Cała zabawa polega na tym że możesz uratować tonącego i przywrócić mu funkcje życiowe , ale gdy treść żołądka , wzbogacona jeszcze wodą cofnie się do płuc , to w wyniku infekcji poszkodowany może nam odjechać po kilku dniach na zapalenie płuc . Proponuje jednak bez treningu , pod okiem fachowca nie próbować tego wykonywać . Tak poza tym rękoczyn wygląda jak byście dusili poszkodowanego . Bodajże w Gdańsku już kilkanaście lat temu była z tego afera. Strażacy wyłowili gościa i wzięli się do pracy stosując między innymi rękoczyn Sellica , przyjechała telewizja z filmował i się zaczęło że zamiast ratować dusili poszkodowanego . Sprawę rozstrzygnął dopiero koordynator RM PSP , który wytłumaczył że ratownicy działali bardzo dobrze i zgodnie z tym co ich nauczono .

A jeszcze . Jak przy resuscytacji z zespołem pogotowia lekarz lub ratownik przy intubacji powie wam żebyście zrobili sellico , to nie róbcie tego co was nauczono bo naprawdę chodzi mu o całkiem co innego . I tu się rodzi problem nazewnictwa na różnych kursach i różnych poziomach zaawansowania .

A to może jedynie wytłumaczyć Ignacy , moja wiedza tak daleko nie sięga i  nigdy nie dyskutowałem na kursach dlaczego dla jednych jest to taka czynność dla drugich inna.

PZDR     
Tytuł: Odp: Rękoczyn Sellica
Wiadomość wysłana przez: szampan w Lipiec 25, 2007, 20:18:54
w pogotowiu bardzo to pomaga przy wprowadzaniu rurki intubacyjnej szczegolnie u osob otylych swiatlo przelyku jest wtedy bardziej widoczne
Tytuł: Odp: Rękoczyn Sellica
Wiadomość wysłana przez: ignacy b w Lipiec 26, 2007, 23:44:21
Nazywa się to " rękoczyn Sellicka". W skrócie:  główne zastosowanie to uciśnięcie chrząstki pierścieniowatej ( podobno skutecznie, to z siłą 8 kg) dla zamknięcia przełyku - co niweluje ryzyko wpłynięcia treści żołądkowej do dróg oddechowych, ponadto ułatwia uwidocznienie wejścia do krtani w czasie intubacji tchawicy - szczególnie przydatne przy pilnych znieczuleniach ogólnych u pacjentów z pełnym żołądkiem lub przy cięciach cesarskich..... Warunkiem zastosowania tego manewru jest brak wymiotów - bo jest ryzyko rozerwania przełyku... W PSP szkolenie i działanie ratmed opiera się na wykorzystaniu zestawu PSP R 1 lub PSP R-2 z urządzeniem ssącym do użycia w przypadku stwiedzenia obecnosci treści płynnej w gardle - rekoczyn Sellicka nie jest standardem. Ponadto krótkotrwałe uciśnięcie chrząstki na czas intubacji jest skuteczne i realne, utrzymywanie ucisku w czasie całej resuscytacji jest kłopotliwe.... Reasumując - warto w PSP wiedzieć o tym rękoczynie, nie ma konieczności jego stosowania 
Tytuł: Odp: Rękoczyn Sellica
Wiadomość wysłana przez: czesiu-niesfora w Lipiec 31, 2007, 10:51:00
zgodnie z wytycznymi 2005 i to co kiedyś umiałem to rękoczyn Sellica postępowanie przy intubacji poszkodowanego (pacz protokuł intubacji np w kursie BTLS) Luksacja żuchwy to rękoczyn Esmarcka ( sorry za pismo) ^_^
Tytuł: Odp: Rękoczyn Sellica
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Lipiec 31, 2007, 11:17:08
A mam pytanie gdzie na kursie BTLS uczą intubacji ?

PZDR
Tytuł: Odp: Rękoczyn Sellica
Wiadomość wysłana przez: czesiu-niesfora w Sierpień 22, 2007, 00:19:21
U mnie :mellow:
Tytuł: Odp: Rękoczyn Sellica
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Sierpień 22, 2007, 00:35:04
No ok. uczyć można wszystkiego , tylko jak mówisz o procedurach np. nie wiem  ERC  to „B” zamień na „A” i będzie w tedy też ok.

PZDR       
Tytuł: Odp: Rękoczyn Sellica
Wiadomość wysłana przez: czesiu-niesfora w Wrzesień 02, 2007, 10:43:09
MIKO w szkoleniu BTLS jest dział techniki zaopatrywania dróg oddechowych:
- podstawowa: odssysanie, rurki nosowo - gardłowe, ustno - gardłowe, itp
- zaawansowane: intubacja urazowa
Niewiem ja u was u nas instruktor to przedstawił i wymagał
odnśnie ERC i tej zamiany literek, może dla ciebie będzie Ok lecz w praktyce i tak trzeba mieć drożność dróg by dalej działać - pierwszy lepszy z ulicy nie wymyslił algorytmów postępowania, wystarczy elastycznie je wykorzystywać.
Tytuł: Odp: Rękoczyn Sellica
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Wrzesień 03, 2007, 23:10:26
Jak to bulon tu kiedyś stwierdził BTLS to produkt komercyjny i można tam uczyć wszystkiego . Tylko jakoś pominąłeś kilka technik pośrednich , równie skutecznych , prostszych i bezpieczniejszych .
Osobiście stoję na stanowisku , że w sytuacjach bezpośredniego zagrożenia życia , a bez wątpienia jest nim niedrożność dróg oddechowych , należy zastosować każdą dostępną technikę , którą można bezpiecznie i skutecznie wykonać . 
Tak na marginesie mnie troszkę innego podziału uczono : zabezpieczenie wstępne i ostateczne dróg oddechowych . A tak poza tym to tych intubacji urazowych jest naprawdę mało , może dwa razy zdarzyła mi się taka sytuacja i tak nie jestem pewien czy była to ostateczność . To lepiej jak by uczono konikotomi. Osobiście często i gęsto posługuje się maskami krtaniowymi , i nie dlatego że nie umiem intubować , a po prostu jest szybciej i wygodniej . Co prawda czasami nie uda się w 100% uszczelnić i trzeba wykonywać przerwy , na wentylację , ale jest gwarancja drożności .

A tak z czystej ciekawości i nie złośliwie , iloma i jakimi metodami uczono na BTLS potwierdzenia prawidłowego założenia rurki inkubacyjnej . Albo inaczej – algorytm ilu metod i jakich wymaga . My stosujemy zasadę min.2 , a czasami jak stosujemy respirator stosujemy trzy .   

PZDR   
Tytuł: Odp: Rękoczyn Sellica
Wiadomość wysłana przez: bulon w Wrzesień 04, 2007, 01:42:19
swoja droga w polsce szkolen pod haslem "btls" tez prowadza roznego typu specjalisci co nie oznacza, ze jest to wlasnie ten btls spod znaku btls intenational
Tytuł: Odp: Rękoczyn Sellica
Wiadomość wysłana przez: szampan w Wrzesień 04, 2007, 08:44:59
MIKO załozenie rurki intubacyjnej tez zalezy od charakterystyki pacjenta....wiadomo ze trudniej jest ja wprowadzic gdy ktos ma kark jak pudzian lub 120 kg kobieta a inaczej u 60-70 kg  "normalnego 'mezczyzny...tak jak mowisz 2-3 przy respiratorze.....ja po kazdej nieudanej próbie wentylowałem przez 20-30 sek i próbowałem znowu ale z innym odgieciem szyi...( zalezy tez po jakim urazie nastąpiło przerwanie oddechu )
Tytuł: Odp: Rękoczyn Sellica
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Wrzesień 04, 2007, 15:26:17
Szampan ja naprawdę wiem w czy jest problem , zresztą dla mnie to czynność typowo siłowa i dlatego wiele drobnych kobietek ma problemy i wali zęby . I tak jak sama intubacja nie jest zbyt skomplikowana , to ewentualne błędne wykonania i nie wykrycie tego jest już niezłym bykiem . Intubowanie na fantomach , na bloku , a na ulicy , w samochodzie na siedząco , to całkowicie coś innego , i by ustrzec się błędów powstają sposoby alternatywne . Nie wiem czy w hałasie  pomiędzy samochodami , krzątającymi się ratownikami itd. pięcio punktowe osłuchanie jest wystarczające i gwarantujące potwierdzenie położenia rurki . Ja mam czasami problem wysłuchać tętno przy mierzeniu ciśnienia , a za 5 zł stetoskopu nie mamy i jadę tylko na wskazaniu zegara. Dlatego stosujemy dodatkowo PostiTube , czujniki CO2 , można jeszcze kapnografie . Ale z reguły szukamy metod alternatywnych i bardzo dobrze sprawdzają nam się maski krtaniowe , znaleźliśmy taniego dostawcę poniżej 50 zł i jesteśmy bardzo zadowoleni .

 I polecam to wszystkim , ponieważ nie sztuką robić za doktora , sztuką być skutecznym .
 
A tak z ciekawostek , słyszałem ostatnio o laryngoskopie do trudnych intubacji . Wiem gdzie go stosują i są bardzo zadowoleni , wybieram się by go po testować .

PZDR 
Tytuł: Odp: Rękoczyn Sellica
Wiadomość wysłana przez: szampan w Wrzesień 04, 2007, 15:57:43
a mowimy tutaj o bardziej zaawansowanych metodach MIKO ty pracujesz w PSP czy Pogotowiu??bo raczej laryngoskopu to nie znajdzie sie w R-1 :wacko:
Tytuł: Odp: Rękoczyn Sellica
Wiadomość wysłana przez: Porta w Wrzesień 04, 2007, 16:10:47
Chyba że się zakupi dodatkowo, a wiem że stać na  to MIKO :-)
Tytuł: Odp: Rękoczyn Sellica
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Wrzesień 04, 2007, 22:39:45
a mowimy tutaj o bardziej zaawansowanych metodach MIKO ty pracujesz w PSP czy Pogotowiu??bo raczej laryngoskopu to nie znajdzie sie w R-1 :wacko:

Nie Ja z uwagi na specyfikę terenu mam na pierwszo wyjazdowym no taką bardzo dobrą „R” , w każdym razie Porta ma racje kończą mi się pomysły na zakupy . A mam jeszcze parę złotych których na nic innego wydać nie mogę . Obejrzę zobaczymy ??? . A tak dla formalności OSP i w zastępie minimum jedna osoba z wykształceniem  medycznym , doświadczeniem ZRM lub SOR i aktualnym ALS lub ACLS  . Do tego Ratownicy z min ILS lub wyżej . No tak się to porobiło i tak jest , a dlatego na GBA bo jak postawię karetkę to będę jeździł w koło budzika za ZRM , a tak muszą dojechać lub dolecieć . W każdym razie kompleksów w kadrze i sprzęcie nie mam .

PZDR