strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Rozwój osobisty i zawodowy => Jak zostać strażakiem... => Wątek zaczęty przez: kandydat_PSP w Listopad 07, 2011, 18:34:17
-
Witam !!! Staram się zdobyć etat w PSP, jednak boje się że nawet jak bym był pierwszy na liście to przepadnę na badaniach. Czy mógłby mi ktoś napisać czy Zespół Gilberta ( wysoki odczyt bilirubiny, który w niczym nie przeszkadza, nie wymaga to innego od wszystkich stylu życia i jest to zespół bezobjawowy którego nie trzeba leczyć) zniweczy moje starania ? czy może jest jakiś sposób aby to obejść ( jakieś zaświadczenie lekarskie albo jakiś medykament który obniży bilirubinę do odpowiedniego stopnia? A jeśli są jeszcze jakieś inne badania które ciężko przejść to proszę o informację .
Z góry dziękuje i pozdrawiam!
-
W trakcie badań okresowych zdiagnozowano u mnie zespół Gilbert'a. Od tamtej pory lekarz nie wnika w podwyższoną bilirubinę i śmiało wystawia dopuszczenie. Tak od kilku lat. Jednak za pierwszym razem musiałem udokumentować, że to zespół Gilbert'a więc robiłem kilka razy badania, aż specjalista dał mi stosowny kwit.
-
Bardzo dziękuję za taka informacje, w takim razie nie wszystko stracone. Mam nadzieje ze lekarz w Rzeszowie również będzie tolerować takie orzeczenie . Pozdrawiam!
-
Witaj
U mnie jest podobny problem, ale jak robiłem pierwszy raz badania to nie było żadnego śladu podwyższonej bilirubiny. Teraz mam, gastrolog stwierdził że jest to Gilbert, do przejścia badań okresowych musiało być od niego zaświadczenie. Dodatkowo lekarz stwierdził że: "Gilbertowców do służb mundurowych nie dopuszczaliśmy, jak byłem w komisjach lekarskich".
-
Witam.
Czyli jeśli mam zespół Gilberta to mogę sobie pomarzyć o przyjęciu mnie do SGSP czy SAPSP? Czy nawet do innych służb mundurowych? :angry:
-
Zastanów sie najpierw czy to naprawdę zespól Gilberta.
Ja swego czasu miałem billirubine na poziomie 2,6 czyli dwukrotne przekroczenie normy. Faktem jest ze nie przykładałem większej wagi do tego co pije i czym sie posiłkuje.
Od tamtego czasu zdrowo sie odżywiam, nie pije alko, ani żadnych świństw typu cola, nie jem chipsów, więcej owoców, mniej chemii.
Od czasu do czasu jakie oczyszczenie organizmu robie, biegam i w ogole aktywny fizycznie jestem.
W rezultacie teraz billirubine mam juz w normie.
A jeszcze rok temu mówili ze to Gilbert.
-
Z badań na mocz, morfologii i biochemii to wszystko wyszło poprawnie prócz bilirubiny całkowitej która była na poziomie 3,63 mg/dl; innym razem 4,07 mg/dl. lekarz przepisał mi Luminal i bilirubina spadła do 0,71 mg/dl ( w normie). USG jamy brzusznej wykazało że wszystko jest dobre i na właściwym miejscu, nic nie jest powiększone. Więc lekarz stwierdził że to zespół Gilberta. w zeszłym tygodniu zrobiłem ponowne badanie ( niecałe pół roku później) i poziom bilirubiny znów jest podniesiony do 3,36 mg/dl inne badanie w normie.
Nie pije alkoholu, nie pale, cole pije sporadycznie a chipsów prawie w ogóle nie jadam.
Gram w siatkówkę, piłkę nożną i ćwiczę w domu ( brzuszki itp.)
Więc od czego to jest?