strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Służba => Forum zawodowców => Wątek zaczęty przez: Maciax w Marzec 18, 2019, 10:27:19
-
A kłopotach związanych z brakiem kadry już wiemy - ale u nas inny problem - jest kadra po szkołach wszelakich ale spłaszczenie grup spowodowało, że ludziska nie chcą awansować na stanowiska w biurze. 01 proponuje awanse już któryś raz z kolei - a z tego co wiem, niektórym już kilka razy (na przestrzeni kilku lat). Komendant mówi, że nie chce na siłę nikogo awansować, że z niewolnika nie ma pracownika ale, że musi zapewnić funkcjonowanie komendy i ma do tego odpowiednie narzędzia... To, że może delegować to wiem ale pytanie brzmi - czy osoba odmawiająca awansu kilkukrotnie może ponieść jakieś sankcje? Czy może zostać ukarana? Pozdrawiam wszystkich.
-
wprost - nic
Ale jak 01 kilka razy dostanie kilka razy po uszach od swojego szefa to skorzysta z art.32 upsp i się nie będzie pytał nikogo o zdanie
musi to wydać w formie decyzji i odpowiednio to uzasadnić (nie będzie miał z tym problemu);
od decyzji możesz się odwołać do KW (zmiana decyzji KP możliwa jeżeli KW to Twój wujek); potem WSA - nie wstrzymuje to wykonania;
potem też może być ciekawie - strażak nie przyjmuje nowego zakresu obowiązków, komendant korzysta z art.109 upsp i zaczyna się zabawa w negatywne opinie, komisje dyscyplinarne itp..
Albo przyjmuje i stosuje obstrukcję nowych obowiązków - efekt końcowy jak wyżej.
Skoro teraz chodzi i rozmawia nie chcąc "działać na siłę" wcale nie oznacza ze tak będzie zawsze. Zwłaszcza, że w sytuacji uchwalenia 100 % nadgodzin pozostaną mu już tylko argumenty siły (ale to efekt populizmu płacowego - uboczny skutek pozytywnych poniekąd zmian w naszych płacach rozpoczęty gdzieś około 2006r.).
KG zorientuje się chyba dopiero jak nie będzie miał chętnych na powiatowych i miejskich 01 ^_^
-
Jak to się mówi wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Biuro niestety nie jest tak kolorowe. Tak jak napisałeś troszkę większy dodatek i grupa ale czasu mniej. Starzy biurowcy nie poszliby na zmiany, starzy podziałowcy nie poszliby do biura. Nie będę rozpisywał szczegółów ale zainteresowani wiedzą o co chodzi.
-
po pierwsze nie wiem co rozumiesz przez "starzy biurowcy" albo starzy podziałowcy"....
po drugie - znam wielu "starych" biurowców którzy chętnie pójdą na PB bo 7-8 razy w miesiącu do pracy a nie 20-22 razy (pytanie ile km dojeżdza sie do komendy)
po trzecie możliwość dorabiania - 8-godzinni nie mają prawie szans chyba że załapią się na jakieś wykłady w wyższej szkole na weekend
po czwarte temat nadgodzin - u mnie w komendzie póki co ostatnie 3 lata jak ktoś nie miał dodatkowego zarobkowania mógł podejść pod górny limit nadgodzin wg wzoru do 240 godzin - przeliczając około 600 zł brutto dodatkowo co miesiąc przez pół roku
ludzi którzy chcieliby iśc na system codzienny BRAK!!!! u mnie w komendzie z tego co wiem to nie ma.....
-
U mnie też na podziale nie na chętnych na 8h (tak przynajmniej wszyscy twierdzą) a jak komendant zrobił - oglosil "casting" że jest miejsce za biurkiem to znalazły się 4 osoby :gwiazdki:
Kiedyś też chciałem odmówić to usłyszałem "to jest dla Pana awans więc trzeba się cieszyć" i poinformował mnie że mogę się odwołać do KW i tego jego uśmiechu nie zapomnę nigdy ^_^
A co do pracy w systemach 24/12/8 każdy ma swój urok i obecnie znam jednego (a znam dużo funkcjinariuszy) który by ponownie chciał na podział ...
-
Wszystko zależy od komendy u mnie są chętni na 8 godzin i nawet sami zabiegają o przeniesienie :) Chciciaz są wolne etaty na PB jakoś nikt z 8 godzinnych nie chce przyjsc tyko gadają ze PB jest super😁