strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy

Służba => Forum zawodowców => Wątek zaczęty przez: Endriu31 w Listopad 22, 2017, 10:06:56

Tytuł: Wyjazd alarmowy a pompowanie wody
Wiadomość wysłana przez: Endriu31 w Listopad 22, 2017, 10:06:56
Witam
Czy do wyjazdu związanego z pompowaniem wody powinno się jechać alarmowo?
Tytuł: Odp: Wyjazd alarmowy a pompowanie wody
Wiadomość wysłana przez: GordonShumway w Listopad 22, 2017, 10:29:41
Teoretycznie jeżeli jest to zdarzenie to tak.
Praktycznie jeżeli właściciel zadzwonił rano i z takich lub innych przyczyn umówił się na pompowanie za kilka godzin nie trzeba jechać alarmowo, aczkolwiek z takim przebiegiem sytuacji się nie spotkałem aby ktoś takie rzeczy odkładał na pózniej.
Tytuł: Odp: Wyjazd alarmowy a pompowanie wody
Wiadomość wysłana przez: laciok w Listopad 22, 2017, 11:31:10
Zdrowy rozsądek i analiza kierowcy jak i D-cy bo pompowanie pompowaniu nie równe...
Tytuł: Odp: Wyjazd alarmowy a pompowanie wody
Wiadomość wysłana przez: rafal.bula w Listopad 22, 2017, 12:50:02
Każdy wyjazd powinien być alarmowy, bo jedziemy ratować czy usuwać zagrożenie.
Jeśli nie ma zagrożenia do usunięcia na "już" to nie powinno być w ogóle wyjazdu. Umawianie się za kilka godzin na pompowanie? No bez jaj, to ratownictwo czy usługa?
Tytuł: Odp: Wyjazd alarmowy a pompowanie wody
Wiadomość wysłana przez: GordonShumway w Listopad 22, 2017, 13:40:30
Każdy wyjazd powinien być alarmowy, bo jedziemy ratować czy usuwać zagrożenie.
Jeśli nie ma zagrożenia do usunięcia na "już" to nie powinno być w ogóle wyjazdu. Umawianie się za kilka godzin na pompowanie? No bez jaj, to ratownictwo czy usługa?
Życie ciągle zaskakuje. Jak widzę słabo u ciebie z doświadczeniem na PB.
Tytuł: Odp: Wyjazd alarmowy a pompowanie wody
Wiadomość wysłana przez: Butel w Listopad 22, 2017, 14:03:45
Cytuj
Jak widzę słabo u ciebie z doświadczeniem na PB
A niby skąd masz takie info? Może u Ciebie słabo.
To jest właśnie merytoryczna dyskusja na argumenty jak nie ma się nic do powiedzenia.
Tytuł: Odp: Wyjazd alarmowy a pompowanie wody
Wiadomość wysłana przez: Endriu31 w Listopad 22, 2017, 14:09:17
Każdy wyjazd powinien być alarmowy, bo jedziemy ratować czy usuwać zagrożenie.
Jeśli nie ma zagrożenia do usunięcia na "już" to nie powinno być w ogóle wyjazdu. Umawianie się za kilka godzin na pompowanie? No bez jaj, to ratownictwo czy usługa?

Moim zdaniem tak tez powinno być. Lecz życie pokazuje co innego.
Tytuł: Odp: Wyjazd alarmowy a pompowanie wody
Wiadomość wysłana przez: arek.ap w Listopad 22, 2017, 14:38:18
Cytuj
Każdy wyjazd powinien być alarmowy, bo jedziemy ratować czy usuwać zagrożenie.
Jeśli nie ma zagrożenia do usunięcia na "już" to nie powinno być w ogóle wyjazdu. Umawianie się za kilka godzin na pompowanie? No bez jaj, to ratownictwo czy usługa?

Owady blonkoskrzydłe to też zagrożenie. Zgłoszenie do takiego zdarzenia dyżurny sk dostaje w południe. To kiedy najczęściej jrg jedzie? W południe czy wieczorem? Jadą najczęściej wieczorem jak życie pokazuje. I czy jadą alarmów? Także w straży nie da się wszystkiego przedstawić książkowo...
Tytuł: Odp: Wyjazd alarmowy a pompowanie wody
Wiadomość wysłana przez: GordonShumway w Listopad 22, 2017, 14:41:27
Cytuj
Jak widzę słabo u ciebie z doświadczeniem na PB
A niby skąd masz takie info? Może u Ciebie słabo.
To jest właśnie merytoryczna dyskusja na argumenty jak nie ma się nic do powiedzenia.
Może jestem psychologiem i potrafię to wychwycić. Takie jest moje zdanie, oraz sytuacja z własnego doświadczenia.
Tytuł: Odp: Wyjazd alarmowy a pompowanie wody
Wiadomość wysłana przez: Feuerwehrmann w Listopad 22, 2017, 14:57:22
Każdy wyjazd powinien być alarmowy, bo jedziemy ratować czy usuwać zagrożenie. Jeśli nie ma zagrożenia do usunięcia na "już" to nie powinno być w ogóle wyjazdu.

Nie na darmo jest do zaznaczenia okienko "działania ratownicze" w pierwszej zakładce podczas sporządzania informacji ze zdarzenia ;)
Tytuł: Odp: Wyjazd alarmowy a pompowanie wody
Wiadomość wysłana przez: rafal.bula w Listopad 22, 2017, 15:06:36
Każdy wyjazd powinien być alarmowy, bo jedziemy ratować czy usuwać zagrożenie.
Jeśli nie ma zagrożenia do usunięcia na "już" to nie powinno być w ogóle wyjazdu. Umawianie się za kilka godzin na pompowanie? No bez jaj, to ratownictwo czy usługa?
Życie ciągle zaskakuje. Jak widzę słabo u ciebie z doświadczeniem na PB.
Trafiłeś. Doświadczenie u mnie nikłe i ot tak sobie zgaduję  :straz:
Jak ktoś ma czas, żeby ustawiać sobie pompowanie na "za pare godzin" to ma również czas podskoczyć do castoramy po pompkę elektryczną. To że ktoś się daje robić w bambuko to nie oznacza, że tak być powinno.
Tytuł: Odp: Wyjazd alarmowy a pompowanie wody
Wiadomość wysłana przez: sorbent w Listopad 22, 2017, 15:33:13
Każdy wyjazd powinien być alarmowy, bo jedziemy ratować czy usuwać zagrożenie.
Jeśli nie ma zagrożenia do usunięcia na "już" to nie powinno być w ogóle wyjazdu. Umawianie się za kilka godzin na pompowanie? No bez jaj, to ratownictwo czy usługa?
Życie ciągle zaskakuje. Jak widzę słabo u ciebie z doświadczeniem na PB.
Trafiłeś. Doświadczenie u mnie nikłe i ot tak sobie zgaduję  :straz:
Jak ktoś ma czas, żeby ustawiać sobie pompowanie na "za pare godzin" to ma również czas podskoczyć do castoramy po pompkę elektryczną. To że ktoś się daje robić w bambuko to nie oznacza, że tak być powinno.

Co do zasady się z kolegą zgadzam, że pompowanie wody albo jest zagrożeniem i jedziemy od razu albo nie jest i w ogóle nie jedziemy, ale są wyjątki (z życia wzięte) i tak np.:
Pompowanie wody po powodzi, gdzie przybyła kompania np. WOO i dostaje plan dla poszczególnych zastępów od budynku do budynku gdzie ma pompować - tak było w okolicach Bogatyni - i tu jazdy nie alarmowe choć likwidacja zagrożeń i działania ratownicze.
Pompowanie wody ze studni uprzednio zasypanych jakimś środkiem - tez planowane od posesji do posesji i tu też nie alarmowe choć likwidacja zagrożeń.
Tytuł: Odp: Wyjazd alarmowy a pompowanie wody
Wiadomość wysłana przez: rafal.bula w Listopad 22, 2017, 15:57:39
Oczywiście masz rację, są wyjątki, szczególnie właśnie podczas klęsk żywiołowych.
Odnosiłem się do typowych działań kwalifikowanych jako Mz.
Tytuł: Odp: Wyjazd alarmowy a pompowanie wody
Wiadomość wysłana przez: JRG7 w Listopad 22, 2017, 21:03:37
Nic nie zastąpi zdrowego rozsądku i podejścia do zdarzenia, jak dla mnie wyjazd rejestrowany w niedopracowanym SWD jako M/Z - P zawsze jest wyjazdem alarmowym tak było, jest i będzie.
Przemieszczanie się między zdarzeniami w czasie klęsk itd. itp jak było prędzej pisane z reguły biorę na siebie i jedziemy na świetlnych (wiem zaraz będzie zarzut)
Tytuł: Odp: Wyjazd alarmowy a pompowanie wody
Wiadomość wysłana przez: Endriu31 w Listopad 22, 2017, 22:10:38
Nic nie zastąpi zdrowego rozsądku i podejścia do zdarzenia, jak dla mnie wyjazd rejestrowany w niedopracowanym SWD jako M/Z - P zawsze jest wyjazdem alarmowym tak było, jest i będzie.
Przemieszczanie się między zdarzeniami w czasie klęsk itd. itp jak było prędzej pisane z reguły biorę na siebie i jedziemy na świetlnych (wiem zaraz będzie zarzut)
Tutaj nie chodzi o zarzuty ani wypominanie jak kto jeździ do zdarzeń lecz o to, co się stanie gdyby podczas takiego przejazdu, ktoś nawet nie z naszej winy najechał na samochód nie będący na sygnałach czy to świetlnych czy też dźwiękowych?
Tytuł: Odp: Wyjazd alarmowy a pompowanie wody
Wiadomość wysłana przez: Sylwek w Listopad 22, 2017, 22:31:02
Jak nie z naszej winy to niby jakie mogą być zarzuty i jaki to ma związaek z sygnalizacją uprzywilejowania?
Tytuł: Odp: Wyjazd alarmowy a pompowanie wody
Wiadomość wysłana przez: oliwier w Listopad 23, 2017, 03:53:51
1. Zalana piwnica,  SK odwleka sprawę na później. Zastęp po dojeździe niealarmowym w piwnicy znajduje zwłoki dziecka,  które wpadło do wody wykorzystując chwilową nieuwagę rodziców.
2. Owady błonkoskrzydłe,  SK odwleka sprawę na później. Zastęp po dojeździe niealarmowym w budynku gdzie występowały owady odnajduje zwłoki dziecka,  które wykorzystując chwilową nieuwagę rodziców chciało zobaczyć robaki i zostaje śmiertelnie użądlone.

Następnie dyspozytor i KDR byli widziani 10 lat później po odbyciu wyroku.

Koniec tematu
Tytuł: Odp: Wyjazd alarmowy a pompowanie wody
Wiadomość wysłana przez: sorbent w Listopad 23, 2017, 08:12:58
1. Zalana piwnica,  SK odwleka sprawę na później. Zastęp po dojeździe niealarmowym w piwnicy znajduje zwłoki dziecka,  które wpadło do wody wykorzystując chwilową nieuwagę rodziców.
2. Owady błonkoskrzydłe,  SK odwleka sprawę na później. Zastęp po dojeździe niealarmowym w budynku gdzie występowały owady odnajduje zwłoki dziecka,  które wykorzystując chwilową nieuwagę rodziców chciało zobaczyć robaki i zostaje śmiertelnie użądlone.

Następnie dyspozytor i KDR byli widziani 10 lat później po odbyciu wyroku.

Koniec tematu
A ja ci znowu napiszę - wodę przy powodzi pompuje się jak opadnie na zewnątrz i wody gruntowe też opadną poniżej budynku - w innym przypadku z praw fizyki wynika (i tak jest), że po wypompowaniu woda nachodzi. I co Pan by wtedy robił (a ludzie zgłaszają, że piwnica zalana a na zewnątrz wody po kostki) - Pan by jechał i pompował oczywiście? Nie Panie kolego informuje się, że należy zabezpieczyć piwnicę i zadzwonić jak wody opadną. Nie wiem czy wiesz, ale zgodnie z prawem to PSP jako fachowcy ma posiadać wiedzę i nie podejmować czynności jeśli mogą one pogorszyć stan budynku. A pompowanie w takich przypadkach powoduje kolejny napływ wody i może uszkadzać budynek. I co ciekawe żadne oświadczenie, że informowaliśmy właściciela, że nie należy pompować nam nie pomoże. On się może nie znać - my nie.
Tytuł: Odp: Wyjazd alarmowy a pompowanie wody
Wiadomość wysłana przez: dzingishan w Listopad 23, 2017, 09:48:30
Dla mnie jazda alarmowa do zalań, owadów, zwierząt na drzewach i w innych dziwnych miejscach, plam oleju, gałązek na drzewach to zwykłe nadużywanie sygnałów uprzywilejowania. To nie są żadne poważne zagrożenia do których trzeba pędzić i robić zamieszanie w ruchu drogowym powodując inne zagrożenia.
Alarmowo powinno się jeździć tylko do pożarów i tam gdzie jest realne zagrożenie dla życia i zdrowia ludzkiego.
Tytuł: Odp: Wyjazd alarmowy a pompowanie wody
Wiadomość wysłana przez: Scyzoryk w Listopad 23, 2017, 14:26:03
Dla mnie jazda alarmowa do zalań, owadów, zwierząt na drzewach i w innych dziwnych miejscach, plam oleju, gałązek na drzewach to zwykłe nadużywanie sygnałów uprzywilejowania. To nie są żadne poważne zagrożenia do których trzeba pędzić i robić zamieszanie w ruchu drogowym powodując inne zagrożenia.
Alarmowo powinno się jeździć tylko do pożarów i tam gdzie jest realne zagrożenie dla życia i zdrowia ludzkiego.
Akurat, co do plam oleju na drogach się z Tobą nie zgodzę. Wjechałeś kiedyś samochodem w taką plamę, szczególnie gdy jeszcze popada deszcz? Nie jesteś w stanie nic zrobić. Samochód jedzie jak sam chce. Więc w takim przypadku pośpiech przy dojeździe jest jak najbardziej wskazany. Co do działań później (czy usuwać, czy otaśmować i zamknąć drogę) się nie wypowiadam, bo to nie dotyczy tematu.
Tytuł: Odp: Wyjazd alarmowy a pompowanie wody
Wiadomość wysłana przez: grzela w Listopad 23, 2017, 21:39:35
Ku przestrodze!
Dwa lata więzienia dla strażaka.

http://piasecznonews.pl/dwa-lata-wiezienia-dla-strazaka/
Tytuł: Odp: Wyjazd alarmowy a pompowanie wody
Wiadomość wysłana przez: sorbent w Listopad 24, 2017, 08:13:30
Dokładnie, cała nasza wielka dyskusja o jeździe alarmowej podsumowana w tym artykule. Jak nie ma przymusu (czyli zagrożenia życia lub zdrowia ludzi i/lub eskalacji zagrożenia) to lepiej jechać nie alarmowo. Dzwony sprawiają, że można łamać przepisy ruchu drogowego ale tylko do momentu spowodowania kolizji - wtedy jest to tylko okoliczność łagodząca.
Tytuł: Odp: Wyjazd alarmowy a pompowanie wody
Wiadomość wysłana przez: peterek w Listopad 24, 2017, 16:53:50
Z tą jazdą to oczywiście w ramach rozsądku na drodze.
Ale o jednej rzeczy to nie my decydujemy, ale ktoś taki co nam zapowiada wyjazd. Kiedyś był obowiązek przy zapowiedzi określenie np. "Uwaga!!!  GBA alarmowo......" i to powinno być podstawą do określenia zasadności używania uprzywilejowanych sygnałów. Myślę, że ta stara dobra zasada powinna być wydana poleceniem do stosowania dla wszystkich dyżurnych. A nie że ktoś domyślnie zawsze stosuje sygnały. A później my jedziemy do chłopaków z Policji do pomocy na sygnałach, a policaje się wk...ją że hałas robimy, albo lecimy pół miasta do pomocy w zniesieniu osoby do karetki, a medyk mówi że "przecież mówiłem żebyście przyjechali na spokojnie bo nie ma zagrożenia życia i zdrowia".
pozdrawiam