ŚWIADKOWIE: Akcja straży pożarnej była źle zorganizowana
STRAŻ: Temperatura była zbyt wysoka aby wejść do środka
pożar rozpoczął się o 22, a po straż zadzwoniono o 1.00 w nocy!!!To jeden z komentarzy na Onecie, być może ma taką samą gównianą wartość jak cała ich reszta, ale - daje trochę do myślenia. Wątpię, żeby pożar zdążył się rozwinąć aż tak przez czas dojazdu straży na miejsce. Te 3 godziny to może przesada, ale jakiś "poślizg" w zaalarmowaniu straży na pewno miał miejsce. A czasy wypatrywania ognia z wież widokowych strażnic dawno już minęły.
Zgadzam się z maniek22111, tvp info to żenada i przestaje traktować tego kanału jako informacyjnego tylko jako sensacyjnego. A pokazywanie gościa co był na wizji i opowiadał że jego syn sam rozłożył drabinę, bo strażacy nie umieli tego zrobić, należy traktować w kategorii fantasy. Pozytywnie zaskoczyło mnie tvn24, którzy w miarę obiektywnie przedstawiają całe zdarzenie. Nie tylko oceniają działania strażaków.ale również zadają pytania dlaczego tak szybko pożar się rozprzestrzenił. Współczucie dla rodzin ofiar pożaru..
relacje tvn nie podobały mi się wcale choć śledziłem je na bieżąco,TVN jeszcze długo, długo trąbił o karambolu na A4 po Budziszowem nawet już po usunięciu jego sutku i przywróceniu normalnego ruchu na A4 ,za to na tv publicznej podany materiał i informacja była wyczerpująca i nie niosła już ze sobą takiej dozy sensacji i relacja w tv3 poza tym nie żerowała na nieszczęściu drugiego człowieka .Obecnym mediom wg. mnie brak poczucia "umiaru i taktu" w przedstawianiu zdarzeń i wydarzeń.
"ale to taka praca... " sic.
Żenada
Proszę o usuniecie postu Łukasza Telusia.
Problem jest znacznie szerszy, ale potrzeba czasu, żeby go rozłożyć na czynniki pierwsze. Pytanie tylko czy mediom będzie się chciało. Już teraz pytają o stany osobowe w Giżycku, Poznaniu Opolu i się okazuje, że 6-8 strażaków chroni obywateli powiatu.
Kolejna sprawa, wcześniej publicznie żaden komendant głosu nie zabrał, że ma za mało ludzi. Myślę ze mimo tej tragedii w tej kwestii się nic nie zmieni. Sprawa za kilka dni przycichnie. A wy dalej będziecie jeździć do akcji w sile 2 samochodów i 6 osób.
Macie doskonałą okazję, żeby wykorzystać to tragedię w walce o bezpieczeństwo swoje i społeczeństwa a także o ochronę własnych tyłków, ale odważnych pewnie nie będzie.
No i co ty gościu bredzisz? A o co jak nie o zbyt niskie stany osobowe w JRG toczy się od wielu,wielu lat wojna straży z decydentami w góry!!!!!!! Jak na razie jest to wojna z wiatrakami!!!
Drodzy koledzy, osobiście nie widziałem wypowiedzi p. L. Koksanowicza w tv,Skoro nie widziałeś, to nie pisz, że miał co innego na myśli, niż to co powiedział, ja widziałem i słyszałem.
On wypowiadał się dla dziennikarzy z lokalnej TVP Opole, z Waszych postów wynika, że powiedział "w Opolu" a nie "strażacy z Opola". Z tego wnioskuję, że uspokajał niejako mieszkańców Opola i okolic, że są tam wystarczające SIS aby przy tego typu zdarzaniu dać sobie radę lepiej.
"Szanowni obywatele my jako SP nie jesteśmy wam zapewnić bezpieczeństwa mając na uwadze stan JRG 6-9 osób. Jak się wydarzy taka tragedia jak w Kamieniu Pomorskim nie miejcie do nas pretensji. Ja i moi strażacy zrobimi wszystko co w Naszej mocy, ale przy takich stanach niewiele się uda."Łukasz, musisz sobie zdać sprawę że taka wypowiedź będzie kwalifikowała zmianę na fotelu komendanta. Jedyna możliwość gdyby wszyscy komendanci zajęli takie właśnie stanowisko....
najbardziej przeraża mnie fakt , że strażak zaczyna być postrzegany jako superman , który wchodzi do płonącego budynku wynosi kilanaście osób , wraca po ich dobytek po czym otrzepawszy się z pyłów łapie wąż i gasi pożar w ciągu kilku minut.W linku na dole jest wideo z wypowiedzią strażaka biorącego udział w akcji. http://www.tvn24.pl/12690,1595338,,,moglismy-uciekac-tylko-oknami,wiadomosc.html (http://www.tvn24.pl/12690,1595338,,,moglismy-uciekac-tylko-oknami,wiadomosc.html)
Tak siedzę słucham TVP Info, czytam Wasze komentarze i tak się zastanawiam ile osób, gdyby nie ta tragedia zainteresowała się losem marginesu społecznego (cyt. najprawdopodobniej sąsiadki ofiar tego domu socjalnego).i tu się z tobą zgodzę. właśnie brak pieniedzy, obniżone stany do granic absurdu , brak dodatkowych szkoleń itp. będą prowadzić coraz częściej do ludzkich tragedii. ale najważniejsze jest dobre samopoczucie polityków i pokazywanie jacy to oni są cacy.
Teraz szybko uruchomiono konto, na które można wpłacać pieniądze w celu pomocy ofiarom pożaru.
Prezydent ogłosił żałobę narodowa z powodu śmierci przynajmniej 21 osób z marginesu społecznego (cyt. najprawdopodobniej sąsiadki ofiar tego domu socjalnego). Ciekawe co każdy z decydentów zrobił wcześniej by pomóc tym ludziom, poza spędzeniem ich do jednego budynku.
Problem jest znacznie szerszy, ale potrzeba czasu, żeby go rozłożyć na czynniki pierwsze. Pytanie tylko czy mediom będzie się chciało. Już teraz pytają o stany osobowe w Giżycku, Poznaniu Opolu i się okazuje, że 6-8 strażaków chroni obywateli powiatu.
Kolejna sprawa to bezpieczeństwo takich obiektów, gdzie mieszkają ludzie z małymi dziećmi, któzy ze względu na niezaradność czy też utratę mieszkania trafia do takiego budynku gdzie meiszkają narkomani, alkoholicy czy też cała lokalna patologia. Budynki są zdewastowane, bo przecież nikt nie wsadzi marginesu społecznego do inteligentego budynku bo to kosztuje, a to przecież szumowiny społeczne.
Kolejna sprawa, wcześniej publicznie żaden komendant głosu nie zabrał, że ma za mało ludzi. Myślę ze mimo tej tragedii w tej kwestii się nic nie zmieni. Sprawa za kilka dni przycichnie. A wy dalej będziecie jeździć do akcji w sile 2 samochodów i 6 osób.
Macie doskonałą okazję, żeby wykorzystać to tragedię w walce o bezpieczeństwo swoje i społeczeństwa a także o ochronę własnych tyłków, ale odważnych pewnie nie będzie.
Zapalajcie wirtualne świeczki i składajcie wirtualne kondolencje. Komu to jednak coś pomoże?
P.S.
A teraz z innej paki. Strażacy jadą GCBA do pożaru traw w sile dwóch osób. Niemal przed ich maską dochodzi do czołowego zderzenia dwóch samochodów. Na wyposażeniu mają podreczny sprzęt burzący i partnera. Nie są w stanie nic zrobić 1/3 jednostek z miasta wojewódzkiego zmaga się pożarami traw, jednostki z rejonu mają pożar poddasza. Dojeżdza SRt z drugiego końca miasta. Po kilkudziesięciu minutach uwalniają kierowcę. Umiera w szpitalu. Co mają powiedzieć jednostki powiatowe mając do dyspozycji 6 osob na zmianie a OSP, które przyjeżdza do akcji czeka z zestawem hydraulicznym na PSP bo nie mają kursu?
Panowie, tu toczy sie dyskusja, tu nas opluwają: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=902&w=93986411i właśnie tu wychodzi ,że ludzie nie mają zielonego pojęcia o straży pożarnej. dają tu przykład pawlaka jako szefa wszystkich strażaków. ludzie nie maja pojęcia o tym jak sie dysponuje jednostki itp. właściwie to nic nie wiedzą o nas jak , gdzie i dlaczego :straz:
nie zachecam do udzialu w pyskowkach i prosze o merytoryczne wypowiedzi, ale chyba wypada bronic honoru munduru...
Panowie ale znów skręcacie w politykę i sami obwiniacie strażaków – stawiając samych siebie w złym świetle .miałeś najlepszy post miesiąca , ale tym to nie bardzo sie popisałeś. wejdź sobie na stronę straży w kamieniu pom. jest ich 10 na zmianie w służbie będzie 6 , to zaproszeniem co koledzy z kamienia są wstanie zrobić taką siłą.
I nie opowiadacie bajek że jak by w tej jednostce było dwóch strażaków na zmianie więcej to by ilość ofiar uległa radykalnej zmianie, bo nie uległa by – nawet gdyby w pierwszym rzucie dotarło o 5 więcej i jeden GCBA czy SD czy SH . Wybraliście zły przykład . Możemy mówić że będzie wówczas bezpiecznie dla nas itd. itd. itd. , ale zawsze pojawi się akcja gdy będzie mało SIS .
Tu wina jest tych którzy dopuszczają takie budynki do eksploatacji bez odpowiednich zabezpieczeń , niestety może również z strony SP . I nie mieszajcie w tą tragedię polityki i wewnętrznych problemów straży pożarnej – bo akurat naprawdę zły przykład wybraliście i wypaczacie tą akcję ratowniczą jak i tą tragedię .
I nie opowiadacie bajek że jak by w tej jednostce było dwóch strażaków na zmianie więcej to by ilość ofiar uległa radykalnej zmianie, bo nie uległa by – nawet gdyby w pierwszym rzucie dotarło o 5 więcej i jeden GCBA czy SD czy SH . Wybraliście zły przykład . Możemy mówić że będzie wówczas bezpiecznie dla nas itd. itd. itd. , ale zawsze pojawi się akcja gdy będzie mało SIS .
TVP info pokazało reportaż nakręcony 10 dni temu........
tam było gorsza mieszanka niż w San Francisco ..... Ludzie eksmitowani z dziećmi wraz z alkoholikami i przestępcami......
warunki sanitarne tragiczne i wypowiedź włodarzy w stylu :niech się cieszą ze mają dach nad głową... Smutne
Powiem szczerze i bez ogródek:tak jak ktoś napisał tu wcześniej: "tak było, jest i będzie" i niestety taki mamy zawód i takie ciężkie zadania niekiedy stawia przed nami życie że że nie zawsze można dać sobie z tym rade...
Mam głęboko w d****e takie wypowiedzi.
Dlaczego? Bo ci sami ludzie, gdyby znaleźli się w sytuacji, gdzie ratownicy uratowali by ich dobytek lub ich samych zaczęliby wychwalać sposób ich działania.
Szkoda mojego drogocennego czasu na takich (przepraszam za stwierdzenie) debili.
Łukasz mnie jakby palił sie garaż a ty byś latał i robił zdjęcia a nie pomagał w gaszeniu to bym ci wpi...olił pare garści i skończyłbś sesje.
Od piątku na polskich drogach doszło do 294 wypadków. Zginęło 25 osób, 406 zostały ranne. Dzięki policyjnym działaniom z ruchu wyeliminowano 1444 nietrzeźwych kierujących.
Panie @bart73 i w opisywanej sytuacji co by zmieniło jak by na tym GCBA dojechało 3 ??Panie MIKO jak nie kładę podwalin pod insynuację pod to żeby sześciu ratowników pracowało wydajniej, bo jest to po prostu nie możliwe i nie wykonalne. Piszę tylko i wyłącznie o tym że stany na zmianach są za małe. I nie wmówisz mi że stan 6 ludzi na zmianie to nie jest patologia. W tej tragedii nawet jakby przyjechało 50 strażaków na raz to i tak by nic nie zmieniło , bo była to już płonąca pochodnia. nikt też nie wybiela ludzi którzy dopuścili budynek do użytkowania.
Tworzy Pan tylko podwaliny pod insynuacje, że tych 6 mogło pracować wydajniej , skuteczniej i lepiej . No i że ratownicy są winni tego że zginęli ludzie bo było ich za mało , a to bzdura . Czy jak wyjeżdża Pan na wypadek z samochodem na drzewie i 4 ofiarami śmiertelnymi też uważa Pan że nie żyją oni bo ratownicy byli mało skuteczni lub było ich za mało ?
Nigdzie na świecie nie jest tak że służby ratownicze uratują każdego – można przyjąć jakiś poziom zabezpieczenia . Ale w opisywanym przypadku wielce prawdopodobne – że gdyby pożar miał miejsce na terenie dużej KM gdzie służbę pełni w kilku JRG 60 strażaków – efekt był by bardzo podobny .
Pomijam że nie idzie na terenie każdego powiatu stworzyć jednostki z taką obsadą – nikogo w europie na to nie stać i nie będzie stać .
I zawsze będą takie sytuacje i są – w Berlinie rok temu również spalili się ludzie – również przez za małe stany ?
I naprawdę nie jestem przeciw zwiększaniu stanów w JRG – ale to jest po prostu zły przykład – zginęło dużo ludzi , Panowie i nie przyjmujmy tego na klatę . Zawinili tam ludzie ale , Ci którzy spowodowali pożar , jak i Ci którzy dopuścili budynek do eksploatacji , i nie wybielajcie ich „ stwierdzeniami , że jak by było nas 2 więcej to by nikt nie zginął i było by cacy – bo to nieprawda .
Pozdrawiam .
Chłop o nazwisku Telus mnie już wkurza, mądruje się tu wielce i kozaczy. Wogole żyjesz??? żałoba jest już wprowadzona 3 dniowa. Pieniądze są tez zbierane, numer kontra jet podany na onecie. Tak, a wirtualna świeczka to już naprawdę tak pomorze, ze szok. myślenie 14 latki, brawo, lepiej byś zrobił jak byś poszedł do koscioła i sie pomodlił a nie jakieś durnoty typu wiritualna swieczka!
"...świadkowie twierdzą, że strażacy nie potrafili rozłożyć drabin, musieli robić to za nich. W pewnym momencie część z nich wycofała się z pożaru. Dopiero po jakimś czasie przyjechały drabiny sięgające powyżej pierwszego piętra. Słowa te potwierdzają poszkodowani..."TVP INFO
"straż pożarna zamiast ludzi wyciągać, wodę brać tu, z bliska to jechała nad zatokę i rowery odgarniała zamiast ludzi wyciągać"TVP INFO
"Ja otworzyłem drzwi i kazałem strażakowi ludzi wydobywać, zaciągnąłem go tam a on uciekł mi, po prostu uciekł. Ta straż się do niczego nie nadaje"TVN 24
Panie Tomaszu gratuluje szybkiej dogłębnej analizy pożaru w Kamieniu Pomorskim.
Nie ma to jak siedzieć przed telewizorem i internetem we Wrocławiu i w ciągu kilku godzin sporządzić analizę:
- Na początek można z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, iż strażacy, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce działań podczas dzisiejszej nocy, trafili prosto do piekła.
- Jaką trudną decyzję musiał podjąć, w momencie, kiedy ludzie skakali z okien w płonących ubraniach, kiedy ludzie krzyczeli o pomoc, leżąc pod płonącym budynkiem z połamanymi nogami, kiedy przy każdym powiewie wiatru w powietrzu unosił się swąd płonących ludzkich ciał...?- Czy dodatkowa pomoc nadeszła w odpowiednim czasie? Nie pozostawia żadnych wątpliwości jasna odpowiedź na to pytanie - tak.
- Moim zdaniem, posiadając informację uzyskane z mediów, jak każdy z nas (także zwykli obywatele), nie powinniśmy wysuwać absolutnie żadnych oskarżeń w stronę strażaków uczestniczących w akcji gaśniczej.
-Tutaj można powiedzieć o wielkim pechu i wielu utrudnieniach, z jakimi przyszło się spotkać ratownikom podczas prowadzenia omawianych działań.
Nigdzie w tym tekscie nie znalazłem odpowiedzi na pytanie, które stawiasz w tytule.
431 Gości, 23 Użytkowników (0 Znajomi)
Dziś online: 454. Najwięcej online: 454 (Dzisiaj o 19:18:36)
Brak jest czynnika mobilizującego właściciela budynku o ciągłą dbałość o zabezpieczenie budynku.
proponuję zamknąć już ten wątek bo to co piszecie, piszemy staje się jak masło maślane...
Ciekawe czy strażacy z Kamienia otrzymali pomoc psychologiczną?Wczoraj przyszła dyspozycja z KCKR o zadysponowaniu psychologa
W Polsce strażak musi być żaroodporny, nieomylny i jeszcze odważniejszy niż filmowi strażacy amerykańscy.......
http://wiadomosci.wp.pl/kat,48996,title,Strazacy-nie-jestesmy-zaroodporni,wid,11035575,wiadomosc.html?ticaid=17d9a
Do tego starzy odchodzą, a młodego niema komu szkolić. Nie mam pojęcia gdzie to wszystko idzie...
że po raz pierwszy media postanowiły zrobić z Wami to co z nebeskimi robią bardzo częstoA mnie to wcale nie dziwi. Dobry temat żeby popłynąć na oglądalności. Wystarczy puścić jakiegoś podpitego eksperta, i gitarra. I do tego jeszcze nasze "niesprawiedliwe przywileje", protesty, itd... I naszym wielkim to pasuje. Zarąbista reklama przed wyborami. Ten obieca milion, tamten 3. Cyrk k...
tacy jak tamten na oglądali sie amerykańskich filmów(np: Ognisty podmuch) gdzie dowódca sekcji wchodzi do plonącego budynku bez AODO i w niezapiętym ubraniu bojowym.Wtedy tacy ludzie jak tamten myslą ze każdy z nas tak zrobi i wyniesie na rękach 10 osób i sam nie odniesie przy tym żadnych obrażeń, ale niestety rzeczywistośc jest inna
1. Gdzie podziała się instalacja alarmowa??To był budynek z lokalami socjalnymi. Budynek to pewnie za duże słowo. Dykta obita dyktą. Nie wiem czy byłeś kiedyś w takim miejscu. Co się da urwać to jest urwane, co się da wybić to jest wybite. Oprócz ludzi biednych którzy cierpliwie czekają na lokal komunalny mieszka tam zwykle "kwiat" okolicznej społeczności. Drzwi, okna, i inne otwory zwyczajowo zabija się na głucho bo ciepło ucieka. Klatkę pożarową, czy ciągi ewakuacyjne wykorzystuje się jako przechowalnie wszelakiego dobra które nie wejdzie do chałupy. Więc jest to zagracone, i pozamykane. Po gaśnicach jest miejsce na wrzucanie petów, a instalacja alarmowa dawno na złomie.
2. co stało się z instalacją hydrantową??
3. czy gaśnice które kiedyś tam były są nadal??? (zapewne jeżeli są to potraciły ważność)
4. Dlaczego drzwi i okna były pozabijane i pozamykane na stałe???
5. Dlaczego dostęp do schodów ewakuacyjnych był mocno utrudniony????
Dokładnie kolego to co napisałeś jest to tykająca bomba i mieszkają tam w większości kwiaty miejskie dlatego pytam co zawinili strażacy którzy przyjechali tam pierwsi??? Dlaczego na nich wieszane są psy????Cytuj1. Gdzie podziała się instalacja alarmowa??To był budynek z lokalami socjalnymi. Budynek to pewnie za duże słowo. Dykta obita dyktą. Nie wiem czy byłeś kiedyś w takim miejscu. Co się da urwać to jest urwane, co się da wybić to jest wybite. Oprócz ludzi biednych którzy cierpliwie czekają na lokal komunalny mieszka tam zwykle "kwiat" okolicznej społeczności. Drzwi, okna, i inne otwory zwyczajowo zabija się na głucho bo ciepło ucieka. Klatkę pożarową, czy ciągi ewakuacyjne wykorzystuje się jako przechowalnie wszelakiego dobra które nie wejdzie do chałupy. Więc jest to zagracone, i pozamykane. Po gaśnicach jest miejsce na wrzucanie petów, a instalacja alarmowa dawno na złomie.
2. co stało się z instalacją hydrantową??
3. czy gaśnice które kiedyś tam były są nadal??? (zapewne jeżeli są to potraciły ważność)
4. Dlaczego drzwi i okna były pozabijane i pozamykane na stałe???
5. Dlaczego dostęp do schodów ewakuacyjnych był mocno utrudniony????
Ludzie dogrzewają chałupy czym popadnie, najczęściej maszynkami elektrycznymi, lub po prostu palnikami na propan-butan. Instalacja elektryczna projektowana dla pomieszczeń hotelowych, w życiu nie wytrzyma obciążenia związanego z gospodarstwem domowym. Nikt tam nie chodzi, ani administracja, ani nikt z miasta. I czego tu chcieć jeszcze. Dodaj jeszcze świąteczne imprezki. Prosty sposób na tykającą bombę.
A dodatkowo mam pytanie bo akurat oglądałem tvn24 i trąbią co chwile że z poszkodowanymi rozmawiają psycholodzy a czy z tymi strażakami ktoś porozmawiał ???
być może tam ginęli ich znajomi (a nie daj bóg rodziny) czy do nich dotarła jakaś pomoc??
Ciekawe czy strażacy z Kamienia otrzymali pomoc psychologiczną?Wczoraj przyszła dyspozycja z KCKR o zadysponowaniu psychologa
Podajesz przykład "starego" budynku, ale niestety takie przypadki zdarzają się w urzędach, szpitalach, uczelniach itd.
Tak? A dlaczego tak jest? Gdzie kontrole i kto na to pozwala?
W Polsce strażak musi być żaroodporny, nieomylny i jeszcze odważniejszy niż filmowi strażacy amerykańscy.......
http://wiadomosci.wp.pl/kat,48996,title,Strazacy-nie-jestesmy-zaroodporni,wid,11035575,wiadomosc.html?ticaid=17d9a
trzeba przyznać, że dość obiektywny i pozytywny (dla nas oczywiście) w swojej wymowie artykuł
Informacje wstępne nt. przebiegu działań ratowniczo-gaśniczych
W dniu 13.04.2009 r. o godz. 0:40 Dyżurny Powiatowego Stanowiska Kierowania PSP w Kamieniu Pomorskim otrzymał telefoniczne zgłoszenie o pożarze hotelu przy ulicy Wolińskiej w m. Kamień Pomorski, woj. Zachodniopomorskie, w wyniku czego natychmiast w pierwszym rzucie zadysponował: 2 zastępy Państwowej Straży Pożarnej (7 strażaków to wszyscy strażacy, którzy w tym dniu pełnili służbę w KP PSP w Kamieniu Pomorskim i mogli wyjechać do pożaru), 3 zastępy gaśnicze Ochotniczej Straży Pożarnej oraz 3 zespoły ratownictwa medycznego, Policję i podmioty pomocy technicznej, a także powiadomił władze miasta.
Zgłoszenie o wybuchu pożaru policjanci odebrali wczoraj około godziny 0:35. Po dotarciu na miejsce okazało się że płonie 3-kondygnacyjny budynek przeznaczony na cele socjalne. Pożar pomimo wysiłków Straży Pożarnej bardzo szybko rozprzestrzenił się na cały budynek.
Mam kilka słów do wypowiedzi strażaków komentujących ten pożar:
1. Rzecznik prasowy KP PSP w Kamieniu Pomorskim - spokojnie i rzeczowo, pożar zostanie poddany analizie i wówczas będzie zcas na wnioski z akcji.
2. Rzecznik KG PSP - świetnie złagodził zarzuty o nieudolne prowadzenie akcji, powiedział kto jest odpowiedzialny za stan sieci hydrantowej, kto odpowiada za zabezpieczenie ppoż. budynku, jaki jest stan obsad osobowych w małych jednostkach rat.-gaś., co ma bezpośredni wpływ na skutecznośc prowadzonych działań ratowniczo-gaśniczych - wreszcie ktoś powiedział prawdę, którą my strażacy znamy od dawna!
3. Z-ca d-cy JRG nr ? Poznań - konkretnie, jak doświadczony strażak-praktyk, powiedział, że sytuacje, kiedy nie możemy dojechać do budynku ze względu na zaparkowane pojazdy zdarzają się nagminnie, powiedział też, że zdarza się nierzadko spotykać zamknięte na kłódki wejścia/wyjścia ewakuacyjne.
4. st. kpt. Leszek Koksanowicz Z-ca d-cy JRG nr 2 KM PSP Opole vel Rzecznik prasowy KM PSP Opole - poniżej krytyki! Jka można stwierdzić, że strażacy w Opolu poradziliby sobie w podobnej sytuacji bez problemu - czy pan kapitan był na miejscu tej akcji? Czy pan widział w jaki sposób rozwijał się ten pożar? Czy pan kapitan spotkał się kiedykolwiek z sytuacją, kiedy siły i środki zadysponowane w pierwszym rzucie są niewspółmierne do sytacji zastanej na miejscu zdarzenia? Na pytanie redaktora: "jakimi drabinami dysponuje straż pożarna" odpowiedział:" każda prawie drabina w straży ma ponad 10 m" powinien zostać zegradowany ze stanowiska - pytanie zadane w kontekście zarzutów, że drabiny, którymi dysponowali strażacy sięgały tylko do pierwszego piętra.
Konkluzja:
Wypowiedź st. kpt. Leszka Koksanowicza z Opola, może świadczyć o olbrzymim potencjale robienia szkód dla całej formacji, nie znam jaki szlak bojowy przeszedł pan st. kpt Leszek Koksanowicz zanim został mianowany na stanowisko z-cy d-cy JRg nr 2 w Opolu, tym bardziej jestem pełen podziwu dla komendanta w Opolu, że sprawił sobie rzecznika, który w kilku słowach jest w stanie zdewaluować wysiłek jaki włożyli w akcję ratowniczo-gaśniczą strażacy z Kamienia Pomorskiego. Stwierdzenia w stylu, "strażacy w Opolu poradziliby sobie w podobnej sytuacji"- kompromitują go, jako dowódcę, jako doświadczonego strażaka i jako kolegę po fachu, który powinien realnie ocenić niedobór sił i środków w pierwszej fazie działań, co spowodowało niekontrolowany rozwój pożaru.
Pozwoliłem sobie podać pełne dane ww. strażaka (?) gdyż wypowiadając się w TVP Info został przedstawiony w pasku na dole ekranu, więc nie wypowiadał się prywatnie, ale jako funkcjonariusz państwowy, co w konsekwencji pozwala na przedstawienie osoby i cytowanie treści jego wypowiedzi. Porażka. Mam nadzieję, że jego przełożeni wyciągną odpowiednie wnioski, co do posiadanych kompetencji na zajmowanych przez pana kapitana stanowiskach służbowych?
Łączę się w bólu z rodzinami ofiar pożaru ['] ['] [']
Tak? A dlaczego tak jest? Gdzie kontrole i kto na to pozwala?Ja osobiście widziałem w pewnej szkole jak wyciągają raz do roku węże i wkładają do hydrantów na czas kontroli a po jej przeprowadzeniu są chowane i wyciągane z powrotem za rok :/ Więc po co te hydranty jak nie ma przy nich węży?!!!
Witam Pan Rzecznika z Kamienia Pomorskiego mam do Pana tylko jedno pytanie, Jak długo jest Pan rzecznikiem prasowym i ile ma Pan kontaktu z mediami.
Nie spotkał się Pan jeszcze z tym że media kłamią przekręcają i wkładają komuś w usta słowa nie wypowiedziane tylko po to by podkręcić atmosferę wywołać skandal. Może najpierw dowiedział by się Pan u źródła co i jak a nie wypisywał o kimś coś chyba nie problem podnieś telefon i zadzwonić.
Najlepiej kogoś obrażać i to jeszcze w waszym środowisku własne brudy pierze się między sobą a nie na forum. Ps Znam Pana Koksanowicza i wiem co mógł powiedzieć i jakim jest Starzakiem na pewno tych słów nie wypowiedział Pan Koksanowicz tego jetem pewien.Mnie nie interesuje czego jest pan pewien, proszę się zwrócić do TVP Info o udzielenie dostępu do nagranego wywiadu, obejżeć go, a później tutaj na forum powiedzieć co pan zrozumiał z wypowiedzi. Szanuję wszytskich strażaków (kolegów po fachu zresztą), wierzę głęboko, że koledzy z Opola - miasta o wiele większego od Kamienia Pomorskiego - są świetnymi fachowcami, ale w przypadkach takich pożarów sytuacja mogłaby przerosnąć nawet najbardziej doświadczonego strażaka i dowódcę pierwszego zastępu, dlatego uważam, że głęboko nieuprawnionym stwierdzeniem jest wypowiadanie się przed kamerami TVP, że my zrobilibyśmy to lepiej niż tamci, że nasi mieszkańcy to mogą się czuć zupełnie bezpieczni.
http://www.tvp.pl/publicystyka/polityka/temat-dnia/wideo/14042009
Ktoś tu się mija z prawdą.
JP Pan KG twierdzi że nie ma zaniżonych stanów osobowych w JRG, ze starają się utrzymać 100% obsady. A może boi się powiedzieć prawdę i narazić swojemu przełożonemu i nie chce powiedzieć, że to właśnie z ich polecenia stany zostały zaniżone do minimum. W prawdzie niedługo 4 maja, może druga gwizdka już się śni po nocach.
Swego czasu krążyło pismo z KCKR-u o obniżeniu stanów osobowych do min. 50% podpisane chyba przez z=cę KG. Jak wpadnie wam w ręce to wrzućcie tu skan tego pisma. Niech wszyscy widzą jak jest na prawdę.
Jestem strażakiem PSP, co do roli OSP nie mam zastrzeżeń, Ale jak sam napisałeś sa to ochotnicy wiec z zawodową straza ich nie porównuj. Tak sa potrzebni jak najbardziej, Ale zwróć uwage na ich doświadczenie w np.takich akcjach jak ta tragiczna, ich wiek, dyspozycyjność, czy nie uważasz ze str.PSP lepiej sobie radzi w tej kwestii... Ja uważam iż powinniśmy działa razem, ale traktować sie inaczej, coś jak starszy brat i młodszy brat.PSP wyszkolić by później wkroczył w szeregi PSP, zastanowili sie czy da sobie rade z tą służba, i czy wyczyma psychicznie.To Powiedz to tej Dziewczynie.
Ta akcja to nie wyjątek jest o niej głośno bo wiele osób straciło życie, ale codziennie gdzieś jakiś strażak musi podejmować równie trudne decyzje i do końca życia nie będzie wiedział czy to była ta najwłaściwsza, ale dalej będzie dobrze wypełniał swoje obowiązki.
W tym konkretnym przypadku jest mi Bardzo smutno że opinia publiczna tak nas krytykuje i na ludziach co nieśli pomoc teraz "PSY WIESZA" i to jest smutne. Ale Straż to nie zawód to POWOŁANIE.
To Powiedz to tej Dziewczynie.A może akurat po.. z boku rozmawia przez tel.kom. :pyt:
http://www.rmf.fm/fakty/?id=154388
Jestem strażakiem PSP, co do roli OSP nie mam zastrzeżeń, Ale jak sam napisałeś sa to ochotnicy wiec z zawodową straza ich nie porównuj. Tak sa potrzebni jak najbardziej, Ale zwróć uwage na ich doświadczenie w np.takich akcjach jak ta tragiczna, ich wiek, dyspozycyjność, czy nie uważasz ze str.PSP lepiej sobie radzi w tej kwestii... Ja uważam iż powinniśmy działa razem, ale traktować sie inaczej, coś jak starszy brat i młodszy brat.PSP wyszkolić by później wkroczył w szeregi PSP, zastanowili sie czy da sobie rade z tą służba, i czy wyczyma psychicznie.
Dzięki, Łukasz, za info.
Po kilku minutach oglądania - widać, że chłopaki nadal nie mogą dojść do siebie. Nie dziwię się. Trzymajcie się, nie jesteście sami.
Oglądałem ten wywiad. Chłopacy rozbici, ale temu nie ma się co dziwić. Powtórzę za prowadzącą. Wierzcie w to robicie i nie poddawajcie się. W poniedziałek uratowaliście wiele ludzkich istnień. Swój obowiązek spełniliście wzorowo. Trzymajcie się.
Wiecie co? Ostatnią rzeczą jakiej się spodziewałem na łamach tego wątku to dyskusja na temat PSP kontra OSP.O OSP wspomniałem nie po to aby kogogolwiek konfrontować, ale aby przypomnieć że ochotnicy tez tam byli i działali razem z innymi . Skoro rozwodzimy sie nad losem strażaków to pamiętajmy o wszystkich bioracych udział w tej akcji.
No k... rąki opadajo. Media, połowa społeczeństwa, własny minister skaczą nam po pagonach, i jeszcze wy sobie nawzajem. Brawo!!! Poproście Moda niech otworzy osobny wątek tylko w tym celu, i lejcie na siebie co tam chcecie.
"Na oko" - mogło to trwać z 40sek - niestety nie odtworzono oryginałuNie niestety , ale na szczęście - przecież te rozmowy nie są rejestrowane po to aby je odtwarzać w mediach. Ci co powinni poznać treśc tej rozmowy juz ją znają , a po co wszyscy mają ją odsłuchiwać ?
Może już dajmy spokój tej całej nagonce medialnej, która generuje liczne wpisy na forach krytykujące strażaków......
Róbmy swoje najlepiej jak potrafimy i nie przejmujmy się opiniami osób trzecich.
Nie zostaliśmy ratownikami dla poparcia społecznego, ale by wykonywać tą pracę której się nauczyliśmy.
pozdr.
Witam Pan Rzecznika z Kamienia Pomorskiego mam do Pana tylko jedno pytanie, Jak długo jest Pan rzecznikiem prasowym i ile ma Pan kontaktu z mediami. Nie spotkał się Pan jeszcze z tym że media kłamią przekręcają i wkładają komuś w usta słowa nie wypowiedziane tylko po to by podkręcić atmosferę wywołać skandal. Może najpierw dowiedział by się Pan u źródła co i jak a nie wypisywał o kimś coś chyba nie problem podnieś telefon i zadzwonić. Najlepiej kogoś obrażać i to jeszcze w waszym środowisku własne brudy pierze się między sobą a nie na forum. Ps Znam Pana Koksanowicza i wiem co mógł powiedzieć i jakim jest Starzakiem na pewno tych słów nie wypowiedział Pan Koksanowicz tego jetem pewien.Osobiście nie znam st. kpt. Koksanowicza, ale to co napiane jest na forum to PRAWDA!!!!
@ hary
Osobiście nie znam st. kpt. Koksanowicza, ale to co napiane jest na forum to PRAWDA!!!!
Przyjąłem służbę w wielkanocny poranek i w TVP INFO Sam słyszałem ( jak pisałem już wcześniej) jak ww. udzielił szczegółowych informacji na temat drabin ( że każda drabina ma 10m) oraz że straż w Opolu lepiej by zadziałała.!!!!!!!!!!!!
Zwróćcie uwagę na obsady osobowe w Kamieniu Pomorskim i okolicznych powiatach - TO JEST PRZERAŻAJĄCE!
1. mijasz sie z prawda (przegladalem 10x wypowiedz p. kpt.) i jakos nie jest tak jak to ty w swojej radosnej tworczosci tu wypisujesz
Ale to już było . Od lat tak jest jak sie coś dzieje to puźniej są zesrani jak wyjeżdżał jeden wóz teraz jadą dwa i drabina i ten chalny ze dwa miesiące bedzie trwał . Ile razy jeszcze bedzie ta powtórka z rozrywki. Pamiętam co się działo po chali MTK od świtu po głęboką noc jeździłem drabką po mieście sprawdzac dachy.Jakie to prawdziwe "Polak po szkodzie".
Ogółem na terenie kraju zinwentaryzowano 218 hoteli pracowniczych przekształconych w wielorodzinne budynki socjalne.
W wyniku kontroli stwierdzono, że stan techniczny 82 budynków nie stwarza zagrożenia dla mieszkańców.
Interpelacja nr 10043
do ministra spraw wewnętrznych i administracji
w sprawie pomocy finansowej państwa dla samorządów wdrażających standardy bezpieczeństwa pożarowego w budynkach komunalnych i socjalnych
Szanowny Panie Ministrze! Po tragicznym pożarze w Kamieniu Pomorskim w całym kraju przeprowadzono kontrolę stanu technicznego i bezpieczeństwa przeciwpożarowego w wielorodzinnych budynkach z mieszkaniami socjalnymi. W wielu wypadkach kontrole jednoznacznie wskazały na potrzebę bezzwłocznego zaprzestania użytkowania niektórych lokali. Jednocześnie nakazano samorządom w stosunkowo krótkim czasie wykonanie koniecznych napraw i remontów, które pozwolą dostosować wspomniane lokale mieszkaniowe do obecnie obowiązujących standardów bezpieczeństwa pożarowego.
Taki stan rzeczy stawia wielu zarządców tych obiektów (głównie gminy) w bardzo trudnej sytuacji. Oznacza to bowiem, że zarządcy mieszkań i lokali socjalnych będą musieli wybudować, wyremontować lub adaptować pomieszczenia dla osób zamieszkujących wyłączone z użytkowania budynki. Poważnym problemem jest realizacja tych zadań od strony formalnoprawnej, ale przede wszystkim chodzi o brak środków finansowych, które mogłyby posłużyć do realizacji tego celu. Często są to koszty liczone w setkach tysięcy lub nawet w milionach złotych. Dla małych gmin z już i tak nadwerężonym budżetem jest to nie lada zadanie.
Zatem spontaniczna akcja kontroli i decyzje administracyjne nakładające obowiązek usunięcia zagrożeń pożarowych w budynkach socjalnych, choć ze wszech miar słuszne i służące pożytkowi publicznemu, wydają się być niemożliwe do realizacji bez dodatkowych środków na ten cel.
Mając na uwadze powyższe, proszę o odpowiedź na następujące pytania:
1. Czy rząd zamierza (wzorem Kamienia Pomorskiego) pomóc samorządom, przyznając im dodatkowe środki na realizację tych zadań (poza ustawą o wspieraniu budownictwa socjalnego)?
2. Czy kierowany przez Pana resort przygotowuje konkretne rozwiązania formalnoprawne pozwalające zarządcom budynków i mieszań socjalnych w krótkim czasie zapewnić właściwe standardy bezpieczeństwa pożarowego?
Z poważaniem
Poseł Piotr Stanke
Warszawa, dnia 16 czerwca 2009 r.
Odpowiedź sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji - z upoważnienia ministra -
na interpelację nr 10043
w sprawie pomocy finansowej państwa dla samorządów realizujących wdrażanie standardów bezpieczeństwa pożarowego w budynkach komunalnych i socjalnych
Szanowny Panie Marszałku! W nawiązaniu do pisma z dnia 23 czerwca 2009 r. (sygn. SPS-023-10043/09), przekazującego interpelację posła na Sejm RP pana Piotra Stanke z dnia 16 czerwca 2009 r., w sprawie pomocy finansowej państwa dla samorządów realizujących wdrażanie standardów bezpieczeństwa pożarowego w budynkach komunalnych i socjalnych, uprzejmie przedstawiam następujące informacje.
Na wstępie podnieść należy, że Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej przyznała jednostkom samorządu terytorialnego - jako odrębnym podmiotom publicznym - przymiot samodzielności w wykonywaniu ich zadań, podlegający ochronie sądowej. Samorząd terytorialny uczestniczy w sprawowaniu władzy publicznej, a przysługującą mu w ramach ustaw istotną część zadań publicznych wykonuje w imieniu własnym i na własną odpowiedzialność. Oznacza to, że w granicach prawa jednostka samorządu terytorialnego samodzielnie realizuje poszczególne funkcje w oparciu o zastrzeżone dla jej organów kompetencje. Przyznane Konstytucją RP zasady odrębności oraz samodzielności samorządu terytorialnego, tak pod względem instytucjonalnym, jak i funkcjonalnym, znajdują odzwierciedlenie w poszczególnych ustawach ustrojowych, regulujących funkcjonowanie jednostek samorządu terytorialnego (m.in. w ustawie z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym - Dz. U. z 2001 r., Nr 142, poz. 1591, z późn. zm.). Powyższe potwierdza również orzecznictwo Naczelnego Sądu Administracyjnego, który m.in. w wyroku z dnia 4 lutego 1999 r. (sygn. akt: II SA/Wr 1302/97, publ. OwSS 2000/3/77) stwierdził, że ˝samodzielność gminy oznacza, iż w granicach wynikających z ustaw nie jest ona podporządkowana czyjejkolwiek woli oraz że w tych granicach podejmuje czynności prawne i faktyczne, kierując się wyłącznie własną wolą, wyrażoną przez jej organy pochodzące z wyboru˝. Tak więc w świetle obowiązujących przepisów jednostka samorządu terytorialnego jest samodzielna, a swoją samodzielność realizuje w granicach prawa.
Podkreślenia wymaga, że do zakresu działania gminy należą wszystkie sprawy publiczne o znaczeniu lokalnym, niezastrzeżone ustawami na rzecz innych podmiotów (art. 6 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym), natomiast przepis art. 7 ust. 1 ww. ustawy podkreśla charakterystyczną cechę zadań własnych gminy, jaką jest zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty samorządowej, czyli mieszkańców gminy, i wymienia najważniejsze z nich. Zgodnie z art. 7 ust. 1 pkt 7 do zadań własnych gminy należą sprawy związane z gminnym budownictwem mieszkaniowym. Szczegółowe zasady i sposób wykonywania zadań (w tym zadań własnych) przez gminy unormowane są na ogół w odrębnych aktach prawnych. W zakresie zaspokajania potrzeb mieszkaniowych regulują to m.in. ustawy:
- ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (Dz. U. z 2006 r., Nr 156, poz. 1118, z późn. zm.);
- ustawa z dnia 20 grudnia 1996 r. o gospodarce komunalnej (Dz. U. z 1997 r., Nr 9, poz. 43, z późn. zm.);
- ustawa z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. z 2005 r., Nr 31, poz. 266, z późn. zm.).
Odnosząc się do problematyki standardów bezpieczeństwa pożarowego, uprzejmie informuję, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, doceniając znaczenie właściwego zapewnienia poziomu ochrony przeciwpożarowej, podjęło inicjatywę znowelizowania trzech rozporządzeń do ustawy z dnia 24 sierpnia 1991 r. o ochronie przeciwpożarowej (Dz. U. z 2002 r., Nr 147, poz. 1229, z późn. zm.), które znajdują się obecnie na końcowym etapie procesu legislacyjnego, tj.:
- rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji z dnia 21 kwietnia 2006 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów (Dz. U. z 2006 r., Nr 80, poz. 563);
- rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji z dnia 16 czerwca 2003 r. w sprawie przeciwpożarowego zaopatrzenia w wodę oraz dróg pożarowych (Dz. U. z 2003 r., Nr 121, poz. 1139);
- rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji z dnia 16 czerwca 2003 r. w sprawie uzgadniania projektu budowlanego pod względem ochrony przeciwpożarowej (Dz. U. z 2003 r., Nr 121, poz. 1137).
Inicjując nowelizację powyższych rozporządzeń, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji brało pod uwagę opinie zarządców budynków, również komunalnych, a podnoszone przez to środowisko argumenty stały się główną przyczyną projektowanych zmian.
Niezależnie od powyższego, uprzejmie informuję, że w sprawach z zakresu finansowania samorządu terytorialnego właściwy jest minister finansów.
Z wyrazami szacunku
Sekretarz stanu
Tomasz Siemoniak
Warszawa, dnia 14 lipca 2009 r.
Niemal dokładnie w rok od tragicznego pożaru budynku socjalnego w kamieniu Pomorskim dyrektor i pracownica tamtejszego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej usłyszeli prokuratorskie zarzuty: odpowiedzą za niedopełnienie swych obowiązków. W pożarze zginęły 23 osoby.
Według prokuratury główne nieprawidłowości to m.in. brak wymaganych przeglądów i kontroli okresowych oraz wymaganych ekspertyz dotyczących konstrukcji obiektu, niezapewnienie - wbrew prawu budowlanemu - ograniczenia rozprzestrzeniania ognia i dymu, czy niezapewnienie możliwości ewakuacji ludzi.
Miała pomóc pogorzelcom z Kamienia Pomorskiego wrócić do normalnego życia, ale - według prokuratury - wyłudziła 20 tysięcy z tamtejszego ośrodka pomocy społecznej. Kobieta usłyszała już zarzuty.
Pozwole sie zapytać może nie jestem an bieżąco ale gdzies
jakis niby strażak pisał że powiini uzyć piany od kiedy sie piany uzywa do takich pożarów