strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Służba => Forum zawodowców => Wątek zaczęty przez: Fireman88 w Marzec 31, 2020, 19:36:32
-
Witam Panów i Panie jeśli są :)
Służę w PSP drugi rok i zastanawiam się nad dalszym rozwojem, jestem "z ulicy" posiadam licencjat i tutaj moje pytanie a wlasciwie pare i prosba o porade. Chcialbym rozwijac sie w kierunku zwiazanym ze straza. Dodam ze dzialam w preznej OSP od 10lat, opinie u szefa mam na 5+, koledzy z podzialu tez uwazaja mnie za ogarnietego strazaka mimo malego stazu w szeregach PSP. To tak dla tych ktorzy chcialiby powiedziec ze najpierw potrzebuje lat sluzby i doswiadczenia zeby myslec co dalej ;)
Co robic?
Czy jest jakas magisterka ktora rzeczywiscie mi sie w PSP przyda? Czy czekac X-lat na mozliwosc pojscia na aspirantke (co w mojej komendzie graniczy z cudem) (mam mature z wosu ang i maty wiec po takiej aspirantce moglbym pojsc dzieki temu dalej, oczywiscie dostapienie takiej mozliwosci rowne jest zeru ;))
Chcialbym sie dalej ksztalcic ale chcialbym zeby mialo to jakis pozytywny oddzwiek w sluzbie.
Poradzcie Panstwo prosze. Pozdrawiam
-
Stary… PSP to plecy i układy, powinieneś to już wiedzieć. Nawet doktorat nie ruszy Cię z miejsca, jak nie będziesz do tego „wyznaczony”. Ucz się dla siebie.
-
Zapoznaj się z ustawą o PSP bo widać że pomimo 2 lat służby jest Ci obca. Rozwieją się Twoje wątpliwości i znajdziesz tam większość odpowiedzi na Twoje pytania.
-
Co tu więcej w straży osiągniesz? NIC z cywilnymi studiami do niczego ci się nie przyda po aspirantce cóż masz ambicje do rządzenia za20 zł różnicy w stopniu czy w grupie straż nie służy do rozwoju tylko do działania w akcjach ile się da i na emkę
-
Ratownictwo medyczne to jedyny kierunek który ja uznaje za przydatny w służbie na PB. I proszę mi tu kitu nie wciskać że w zwykłym JRG przyda się coś innego.
-
Ratownictwo medyczne to jedyny kierunek który ja uznaje za przydatny w służbie na PB. I proszę mi tu kitu nie wciskać że w zwykłym JRG przyda się coś innego.
To ja Ci będę ten kit wciskał, bo chciałbym na zwykłej JRG raz na 5 lat, jak będzie taka potrzeba, skorzystać z wiedzy absolwenta politechniki po budownictwie, czy też wiedzy absolwenta kierunku chemicznego i nie mam tu na myśli ochrony środowiska.
Ale ja się moge nie znać, bo jestem tylko mgr administracji, to mogę nie wiedzieć, co w PSP na podziale jest potrzebne... :fiuu:
-
Mój dowódca zmiany jak skończyłem studia - ratownictwo medyczne to powiedział, że dla niego to lepiej żebym umiał tynkować i inne prace remontowo-budowlane robić ^_^
-
Mój dowódca zmiany jak skończyłem studia - ratownictwo medyczne to powiedział, że dla niego to lepiej żebym umiał tynkować i inne prace remontowo-budowlane robić ^_^
Współczuję dowódcy...
-
Kolego, w większości komend, aby ruszyć się z miejsca to będzie trzeba przejść do biura. Licencjat masz, więc jak będą szukać do prewencji to uderzaj. Dlatego piszę o prewencji bo tam zazwyczaj najmniej chętnych. Jak się trafi inna komórka to też się staraj. Tak samo jak będą szukać na SK to też jest cień nadziei, że trafisz kiedyś na aspirantkę. Jakby się udało zrobić aspirantkę to możesz czekać na SPO i później ewentualnie na SPK albo rób już teraz maturę z fizyki/chemii/informatyki/biologi i uderzysz później na zaoczne SGSP. Moim zdaniem robienie teraz studiów cywilnych nie za bardzo się przyda. Tak więc czekaj okazji do przejścia do biura i ewentualnie pomyśl o uzupełnieniu matury pod zaoczne SGSP.
Ale tak w sumie.... Policz sobie czy to wszystko Ci się opłaci :rofl:. Jak masz teraz nadgodziny to tym bardziej policz ;d
-
Mój dowódca zmiany jak skończyłem studia - ratownictwo medyczne to powiedział, że dla niego to lepiej żebym umiał tynkować i inne prace remontowo-budowlane robić ^_^
:piwo:
Od siebie mogę dodać: naucz się naprawiać samochody albo jakieś inne usługi (budowlanka, stolarka, elektryka) :elvis:
-
Spełniam warunki na zaocznego inz w sluzbie stalej (poza aspirantka) po co mi nastepne matury?
Straz mi zycia nie uratowala i radze sobie bardzo dobrze jesli mowimy o dodatkowym zarobkowaniu. Ale nie chce stac sie za przeproszeniem "starym sierzantem" ktory przychodzi tylko odpoczac 🤷♂️ mam ambicje na cos wiecej. Niestety moja komenda jest biedna i z tytulu nadgodzin jest lipa, z tytulu grupy specjalistycznej w ktorej jestem nie ma nic i w przyszlosci tez nie bedzie (nawet przewidzianego stanowiska dla grup specjalistycznych czyli ratownika specjalisty nie daja :( )
Nie mozna tez sie zalamac i powiedziec "nic nie dostaje nic nie dam" bo to zabija ta formacje.
Ratownictwo medyczne to naprawde dobry pomysl...
-
Spełniam warunki na zaocznego inz w sluzbie stalej (poza aspirantka) po co mi nastepne matury?
Straz mi zycia nie uratowala i radze sobie bardzo dobrze jesli mowimy o dodatkowym zarobkowaniu. Ale nie chce stac sie za przeproszeniem "starym sierzantem" ktory przychodzi tylko odpoczac 🤷♂️ mam ambicje na cos wiecej. Niestety moja komenda jest biedna i z tytulu nadgodzin jest lipa, z tytulu grupy specjalistycznej w ktorej jestem nie ma nic i w przyszlosci tez nie bedzie (nawet przewidzianego stanowiska dla grup specjalistycznych czyli ratownika specjalisty nie daja :( )
Nie mozna tez sie zalamac i powiedziec "nic nie dostaje nic nie dam" bo to zabija ta formacje.
Ratownictwo medyczne to naprawde dobry pomysl...
Nie zostaje nic innego jak przeniesienie się do krainy miodem i mlekiem płynącej. Czy studia RM coś dadzą Ci w straży? Poza wiedzą z tego konkretnego ratownictwa nic. Jedynymi studiami, które nie są określane subiektywnie jakie "przydatne" a wymienione z nazwy to IBP w SGSP. Czy coś da Ci cywilne SGSP? Jak pójdziesz do biura to jest taka szansa. Jak nie.. To chyba bez sensu. Aczkolwiek.. patrząc na decyzje obecnego 01 to może wiele się wydarzyć w tym temacie.
Ratownictwo medyczne to jedyny kierunek który ja uznaje za przydatny w służbie na PB. I proszę mi tu kitu nie wciskać że w zwykłym JRG przyda się coś innego.
A myślałem, że jedynym kierunkiem jaki uznajesz za przydatny to kierunek "S".
A tak serio to jeżeli tak słabo jest w komendzie to zostaje "S" i polityka. Tam koledzy Ci pomogą :szalony:
-
Idź na ratownictwo. Poza służba można sobie złapać jakaś doróbke za 35-40 zł za h.
W straży też Ci się to przyda bo będziesz miał większe umiejętności.
W życiu też Ci się przyda.
Co do awansu w psp, ciężko jest do czegoś dojść od stażu ( system awansu w psp to jakaś farsa).
Ale może coś góra Ci wymyśli..
-
popieram przedmówcę. Idź na ratownictwo medyczne. A co do awansu w PSP nie licz na zbyt wiele a jeśli już to szukaj drogi przez biuro, SK itp. Ja do Szkoły trafiłem z SK. I nie słuchaj tych co ci radzą żeby naprawiać auta robić stolarkę itp. Wyrobnicy też są potrzebni i ich szanuję ale nie zabijajmy w każdym ambicji już na starcie . A tego Dowódcę od szpachlowania to możesz pozdrowić środkowym palcem.
-
Idź do prewencji dorobisz się na ppożkach
-
Spełniam warunki na zaocznego inz w sluzbie stalej (poza aspirantka) po co mi nastepne matury?
Straz mi zycia nie uratowala i radze sobie bardzo dobrze jesli mowimy o dodatkowym zarobkowaniu. Ale nie chce stac sie za przeproszeniem "starym sierzantem" ktory przychodzi tylko odpoczac 🤷♂️ mam ambicje na cos wiecej. Niestety moja komenda jest biedna i z tytulu nadgodzin jest lipa, z tytulu grupy specjalistycznej w ktorej jestem nie ma nic i w przyszlosci tez nie bedzie (nawet przewidzianego stanowiska dla grup specjalistycznych czyli ratownika specjalisty nie daja :( )
Nie mozna tez sie zalamac i powiedziec "nic nie dostaje nic nie dam" bo to zabija ta formacje.
Ratownictwo medyczne to naprawde dobry pomysl...
Kolego na pewno spełniasz warunki na zaocznego inż? Spójrz jednak lepiej na te matury. Pozdrawiam.
-
Poza aspirantka wymagania maturalne owszem. Pozdrawiam
[załącznik usunięty przez administratora]
-
Poza aspirantka wymagania maturalne owszem. Pozdrawiam
O to bardzo przepraszam. Wiesz może od kiedy pojawił się WOS dla aspirantów? Nie śledzę warunków rekrutacji aż tak wnikliwie i ta informacja mi umknęła
-
w zeszłym roku dodali w styczniu.
-
Kwalifikacja na studia techniczne i zrównanie fizyki czy chemii z wiedzą o społeczeństwie byle nie brakło punktów do skierowania. Chociaż jeszcze były kwiatki nie wiem czy to dalej funkcjonuje jak ocena na świadectwie z średniej odpowiadała maturze fizyka/chemia to było coś ^^
-
niestety ale do dziś tak jest jeśli masz nową maturę i nie masz przedmiotu to w kluczu masz 0 i twoje szanse spadają do zera a jeśli masz starą maturę i nie masz przedmiotu to żaden problem bo wezmą Ci ocenę z ostatniej klasy. Są lepsi i gorsi.
-
Pytanie do Panow ktorzy przyszli z ulicy i dostali sie na zaoczna aspirantke. Po jakim czasie sie wam to udalo, czy byly ku temu jakies sprzyjajace przeslanki?
-
Kolejny co szedł do straży i nie wiedział jak wygląda ścieżka awansu i rozwoju, a teraz płacze że nie wie kiedy i czy wogóle pójdzie wyżej. Co wy robiliście wcześniej, internet wam odcięli i poszliście z Urzędu Pracy na nabór bo tata kazał?
-
A skąd miał wiedzieć. Nie każdy ma w rodzinie strażaków i przychodzi jak do siebie. Tak wiem że może Cię to dziwić.
-
Ja nie miałem i jakoś wiedziałem, że mając 21 lat lepiej iść na aspirantkę od razu niż za x lat chodzić i się prosić. W dzisiejszych czasach, w dobie internetu znalezienie potrzebnych informacji naprawdę nie jest trudne. Ale dobra każdy obiera taką drogę jaką chce, tylko potem jest płacz i pretensje do wszystkich dlaczego nie puszczają mnie na szkołę.
-
Zapisz się do Solidarności i czekaj. Nic więcej nie musisz.
-
Na aspirantke kolejki są i nie wyślą stażysty z 2 letnim doświadczeniem jak ktoś już czeka np z 10lat :rofl:
-
Możesz jeszcze być wybitnym sportowcem też mają szybciej (może i słusznie). Mozesz też pracować za dwóch, może ktoś zauważy...... A nie czekaj, lepiej jednak tak jak powyzej kolega napisał, to jest częstsze zdecydowanie.
-
Ale nie chce stac sie za przeproszeniem "starym sierzantem" ktory przychodzi tylko odpoczac 🤷♂️ mam ambicje na cos wiecej
Na początku każdy je ma. Niestety z czasem skutecznie je gaszą.
-
No właśnie sportowiec może szybciej pójdzie, bardzo dobrze reprezentowac jednostkę trzeba :P
-
Ja nie miałem i jakoś wiedziałem, że mając 21 lat lepiej iść na aspirantkę od razu niż za x lat chodzić i się prosić. W dzisiejszych czasach, w dobie internetu znalezienie potrzebnych informacji naprawdę nie jest trudne. Ale dobra każdy obiera taką drogę jaką chce, tylko potem jest płacz i pretensje do wszystkich dlaczego nie puszczają mnie na szkołę.
Hehehe dobre. Wziął se chłop wymyślił że pójdzie na dzienną aspirantke pojechał na testy i jest :-) bo wyczytał na internetach że taka droga jest lepsza. 92 to twój rocznik? Także tego. No. Pozdrawiam Cię.
-
Tak jestem rocznik 92 i o straży myślałem już wyobraź sobie w połowie technikum i wiedziałem co z czym się je. Ty widocznie miałeś to gdzieś i jesteś tu gdzie jesteś sądząc po Twoim nicku. A żeby się dostać do szkoły trzeba było włożyć w to trochę wysiłku, a nie polegać na tym, że i tak się nie uda bo znajomości są najważniejsze. Zresztą już mi się znudziło to wszystkim tłumaczyć, co nie mogli się dostać do szkoły i winę zwalali nie na siebie, tylko na niesprawiedliwość. Po coś to forum istnieje i jak ktoś chce zaczerpnąć informacji przed rozpoczęciem swojej kariery to wszystko tu znajdzie, a jak ma dwie lewe ręce do wszystkiego to nawet jak się poda na tacy to z tego nie skorzysta.
-
widzisz kolego. jesteś zadufany w sobie jak wielu po dziennej szkole gdzie miales nawkladane do glowy jakim bedziesz super dowodca. po 1 mylisz sie nick zakladalem kilka lat temu a tę dwuletnią przyzakładówkę już skończyłem i dlatego z czystym sumieniem mogę powiedzieć że gówno do mojej wiedzy pożarniczej wniosła i gdybym drugi raz miał wszystko zaczynać wolałbym iść tą samą drogą bo może i bardziej wyboista i trudniejsza ale nauczyła mnie pożarnictwa od podszewki byłem ratownikiem byłem kierowcą byłem dyspozytorem jestem dowódcą i wiem co z czym się je a ty za przeproszeniem wiesz gdzie byłeś chłopaku i co widziałeś. a po drugie primo ultimo sam piszesz że po to jest te forum żeby wejśc i zaczerpnąć informacji a chłopak wszedł i szuka informacji to go bluzgasz. więcej pokory. mam nadzieję że admin nie usunie tego bo to chyba w temacie ?
-
Tak się składa, że przeszedłem wszystkie etapy tak samo jak i Ty, a o szkole też mam podobne zdanie do Twojego. Nie poszedłbym tam drugi raz, ale jak była możliwość żeby iść to do niej poszedłem i wykorzystałem swoją szansę. I powtórzę, chłopak wiedział jak jest w straży i mimo tego, że miał maturę itd. to nie wykorzystał swojej szansy więc pretensje może mieć tylko do siebie, a wątków o karierze jest tutaj multum i wystarczy kliknąć w magiczny przycisk lupy i trochę posiedzieć nad tematem, a nie zakładać kolejny.
-
Tak się składa, że przeszedłem wszystkie etapy tak samo jak i Ty....
To jestes z ulicy czy nie? Czy nie wiesz? Czy wiedziales zanim sie urodziles? Bez obrazy ale szukam tu porady ludzi o otwartych umyslach, bez "plecow" chcacych cos osiagnac, a tutaj w drugim poscie wychodzi ze miales to poukladane i poszedles na aspiarntke dzienna a potem mowisz ze masz za soba ta sama droge co kolega od stazysty
ludzie ja nie szukam rady co moglem zrobic, potrzebuje porady co moge zrobic...
-
Dołączam się do chłopaków. Moja rada rób ratownictwo... Będziesz miał drugi zawód i wykształcenie przydatne w służbie PSP. Potem rób swoje i cierpliwie czekaj, a nóż ktoś Cie gdzieś wyłapie i skieruje na aspirantke zaoczną. Tak jak koledzy wyżej piszą nie ma w straży sprawiedliwości, jest kolesiostwo i rozdawnictwo (jak wszędzie). Porobisz chwilę i dotrze do Ciebie, że straż Ci życia nie uratowała. Rób swoje pomalutku i pamiętaj... Nie po trupach do celu. Pozdrawiam
-
Jak jesteś na stażu to złóż papiery na aspirantkę dzienną, jak się dostaniesz to za dwa lata będziesz aspirantem, fakt przez te dwa lata będziesz zwykłym kadetem ale pod skończeniu szkoły możesz wrócić do swojej jednostki a jeśli Cię komendant lubi to wyślę Cię na oficerkę. Tak zrobił mój znajomy, z reszta właśnie już oficer.
-
Dokladnie, jesli dane jest Ci sluzyc w PSP np od 20 roku zycia to idz z ulicy. A jesli w miedzyczasie dostaniesz sie na dzienna aspirantke, to nie powinno byc przeszkod zebys zrezygnowal ze sluzby czy to przygotowawczej czy stalej i poszedl na szkole ;)
-
Niestety lat juz za duzo na dziennego TP... opowiedzcie koledzy ktorym udalo sie wyrwac na zaocznego TP, po ilu latach sluzby? Jak to wygladalo? Za zbedne komentarze podziekuje.
-
Niestety lat juz za duzo na dziennego TP... opowiedzcie koledzy ktorym udalo sie wyrwac na zaocznego TP, po ilu latach sluzby? Jak to wygladalo? Za zbedne komentarze podziekuje.
Słuchaj na to nie ma jakieś zasady rozstrzał jest olbrzymi znam ludzi co mieli 8 lat służby a znam takich co mieli 18 i więcej.