strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy

Pożarnictwo => Taktyka działań ratowniczych => Wątek zaczęty przez: Pumba w Styczeń 14, 2008, 16:15:50

Tytuł: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: Pumba w Styczeń 14, 2008, 16:15:50
Nie wiem czy dobrze to napisze,ale załóżmy że wyje syrena na OSP jest godzina 11.30 strażacy zlatują sie na straż i jest ich trzech.Z PSP przychodzi zgłoszenie o płonącym garażu.Syrena wyje koleją serie tzn 3*3 i znów 3*3,kolejni strażacy nie przybiegają na akcje.Jedziecie w 3 po dojechaniu widzicie garaż w ogniu,garaż  jest połączony z domem,macie do dyspozycji 3 ludzie razem z kierowcą,wóz Jelcz GCBA 6000 litrów wody,inne jednostki najszybciej przyjadą za jakiś kwadrans.I mam pytanie co robicie?

Dziś u nas był taki pożar...
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: laciok w Styczeń 14, 2008, 16:27:28
Pumba podałeś trochę za mało danych czy w garażu znajdował się pojazd, niebezpieczne substancje, garaż był połączony jakimś przejściem z domem czy oddzielała to ściana w całości. Domownicy w tym czasie przebywali uwięzieni w domu czy zdążyli się ewakuować :huh:
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: Pumba w Styczeń 14, 2008, 16:29:37
Auto udało się wyprowadzić,garaż jest połączony z domem, domownicy są na polu,
drzwi łączą garaż z domem są drewniane,w garażu jak to w garażu jest dość sporo substancji łatwo palnych,:rozpuszczalniki farby
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Styczeń 14, 2008, 16:49:44
@Pumba po prostu gasimy  ^_^

– co Ci napisać – strażak bierze wąż lewą rękom – prawą prądownice , obraca się i go rozwija itd. To naprawdę taki zwykły mały pożarek .

Pozdrawiam MIKO 
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: Porta w Styczeń 14, 2008, 16:51:15
a 6000 litrów wody starczy do opanowania, jeśli mądrze się wykorzysta zasoby wody. Miko masz rację - zwykły pożarek.
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: el Fuego w Styczeń 14, 2008, 16:53:25
Wskoczyć na dach waszego Jelonka i odpalić działo... :-)
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: laciok w Styczeń 14, 2008, 16:54:00
Więc tak wprowadzenie roty do środka budynku mieszkalnego z linią gaśniczą w celu rozpoznania i obrony mieszkania przed ewentualnym przedostaniem się ognia na pomieszczenia znajdujące się wewnątrz domu. Kierowca prowadzi działania na zewnątrz czyli od rozdzielacza 52 w celu natarcia
jeżeli sytuacja by na to pozwalała można by zaangażować cywila mającego głowę na karku w celu znalezienia najbliższego hydrantu ale wydaje mi się że to by było nie potrzebne ponieważ do tego czasu powinny już przybyć na miejsce kolejne zastępy więc bez obaw sytuacja była by opanowana.

kolego pumba jeżeli można wiedzieć to jak została przeprowadzona akcja przez strażaków tamtejszej OSP chodzi mi jak oni sobie poradzili z taką sytuacją :huh: bo w twoim poście wyczułem małe przerażenie i niemoc
czyli rozłożyć ręce i patrzeć aż sie wypali
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: miggru w Styczeń 14, 2008, 17:22:49
Raczej nie siądziesz i będziesz lamętował że masz za mało ludzi tylko trzeba działać. Ostępujesz od zasad powszechnie uznawanych za bezpiecznie i dajesz. Mała niescisłość się wkradła. Napisałeś że domownicy są w polu, a potem że samochód udało się wyprowadzić. Można się pokusić o podanie dwóch prądów gaśniczych. Jeden w natarciu przez brame garażową, a drugi w obronie budynku z domu jeśli, ale to już zależy od rozwoju pożaru.
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: Witold w Styczeń 14, 2008, 17:46:46
Ostępujesz od zasad powszechnie uznawanych za bezpiecznie i dajesz.

Na jakiej podstawie? Jeśli już odchodzić od zasad powszechnie uważanych za bezpieczne, to tylko w stanie wyższej konieczności.

Jeśli nie ma zagrożenia dla życia, to nic nie usprawiedliwia nadmiernego ryzykowania życia strażaków - póki co nie wydaje mi się, że garaż + dom (bez domowników) stanową dobro porównywalne z bezpieczeństwem strażaków.

Inna sprawa, że w 3 się raczej nie poprowadzi się bezpiecznych działań wewnętrznych..., więc pewnie nie obędzie się od pewnych odstępstw, ale raczej nie nazywałbym tego działaniem w wyższej konieczności..., chyba że tak naprawdę nie wiemy, czy w środku ktoś jest czy nie, wtedy rozwinięcie linii gaśniczej w obronie domu (to może być od środka). Jeżeli pożar nie przeniósł się jeszcze do domu, to rota przeszukuje dom, kierowca ewentualnie zabezpiecza drogę wyjścia).
Po sprawdzeniu, że nikogo nie ma (lub ewakuacji poszkodowanych), dalsza obrona i natarcie od strony domu.

Tak bym zrobił.
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: Pumba w Styczeń 14, 2008, 18:36:03
Więc nasi strażacy którzy udali sie na miejsce akcji nie mieli przeszkolenia na aparaty oddechowe,wiec akcja została przeprowadzona w taki sposób że dwóch strażaków wzieło 75 i od strony bramy garażowej nacierało natomiast kierowca z szybkim natarciem w domu zabezpieczał przed przemieszczeniem ognia.

Ale pisząc ten topic nieznałem dokładnie szczegółów;/ :angry: wiec było tak,auto nie zostało wyprowadzone...
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: Pedros w Styczeń 14, 2008, 19:21:19
Ja się zastanawiam raczej nad tym wyciem syreny tyle czasu....
U mnie, zakładamy wyjazd do 3 min. jeśli jest - jak piszesz tylko 3 strażaków - to się tym nie kierujemy tylko wyjeżdżamy. Posiłki zawsze kiedyś tam dojadą. Poza tym często w takich pożarach straż nie gasi tylko czeka na odcięcie prądu.
W garażach często ludzie przechowują niebezpieczne rzeczy takie jak kanistry z paliwem, butle turystyczne z propan-butanem. I staramy się dlatego zachować w miarę bezpieczną odległość.
Jeśli jest wejście pomiędzy garażem a domem to chyba tam (w aparatach) próbowałbym atakować a jeśli nie macie aparatów to oczywiście z zewnątrz.
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: Pumba w Styczeń 14, 2008, 19:55:56
temu syrena zostało powtórzona bo było tylko dwóch strażaków,a w dwóch by raczej nic wielkiego nie zdziałali więc czekali na jeszcze jednego
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: rafal.bula w Styczeń 14, 2008, 20:17:42
Moim zdaniem wybrano prawidłowy wariant taktyczny. Po przeszukaniu domu i upewnieniu się, że nikogo tam nie ma, pozostawiłbym wewnątrz jedynie jedną osobę na ewentualne zabezpieczenie a działania prowadziłbym od strony garażu.
Nie ma uzasadnienia natarcie od strony domu, chyba że ogień zacząłby w znaczący sposób mu zagrażać. Po pierwsze - od strony garażu jest na pewno lepszy dostęp (brama garażowa raczej jest większa niż drzwi pomiędzy garażem a domem), nie powodujemy dodatkowego zagrożenia, że pożar szybko się rozprzestrzeni, np. wskutek powstania przeciągu oraz ograniczamy straty w budynku mieszkalnym (otwarcie drzwi na 100% spowodowałoby przedostanie się dymu - malowanie sufitu i ścian).

Oczywiście nie znam  wymiarów budynków i innych istotnych informacji, więc nie twierdzę że mam na 100% rację.
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: miggru w Styczeń 15, 2008, 15:37:31
w sumie to każdy ma troche racji i jak by tak scalić kilka postów to by wyszło to co powinno pojawić się na początku. Każdy się ograniczył do powierzchownego przebadania tematu nie zagłębiając się, ale też mało danych.
Nawet jeśli nie miał nikt szkolenia na apatary ODO to ten który zabezpieczał te drzwi w budynku to mógł sobie go założyć ponieważ przez szczeliny w drzwiach mogły się przedostawać szkodliwe produkty spalania przez i strażak mogł ulec zatruciu.
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Styczeń 15, 2008, 23:59:49
Pumba podałeś trochę za mało danych czy w garażu znajdował się pojazd, niebezpieczne substancje, garaż był połączony jakimś przejściem z domem czy oddzielała to ściana w całości. Domownicy w tym czasie przebywali uwięzieni w domu czy zdążyli się ewakuować :huh:

Po pierwsze wydaje mi się, że Pumba wcale nie podał za mało danych. Jedziesz do zdarzenia, dostajesz info - pożar garażu, przy budynku mieszkalnym. koniec.
"czy w garażu znajdował się pojazd, niebezpieczne substancje, garaż był połączony jakimś przejściem z domem czy oddzielała to ściana w całości. Domownicy w tym czasie przebywali uwięzieni w domu czy zdążyli się ewakuować" - było by zaje.... gdybyśmy za każdym razem mieli takie dane. ale skąd na miejscu akcji ci ratownicy mieli wiedzieć, czy np. garaż połączony jest z domem i w jaki sposób?? przecież musiało tam panować niezłe zadymienie.
Więc informacje podane jak najbardziej były takie, jakie normalnie byśmy otrzymali od dyspozytora.

A teraz odpowiedź - jak już zostało powiedziane, gasimy. i jeśli cały garaż nie szedł już ogniem otwartym, a co za tym idzie, istniały przesłanki świadczącego o możliwości jego uratowania, koncentrujemy działania na ataku na część garażową - objętą pożarem. Nie wydaje mi się za stosowne prowadzenie natarcia od strony części mieszkalnej. Kolejna sprawa - jak najszybciej ustalić sytuację w domu - czy są lokatorzy, występuje zadymienie i to chyba najważniejsze informacje.
Ustalono - ludzi nie ma, więc działania gaśnicze. Natarcie, no chyba, że garaż idzie już jak pochodnia to wtedy.. no niestety nawet z 6 tonami wody, we 3 osoby.. koncentrujemy się na obronie domu.

aha, należy pamiętać, że dom domem, ale w zadymionym garażu również mogą przebywać ludzie, więc jeśli sprawdzamy dom, to w równiej mierze powinniśmy przeszukiwać płonący garaż.
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: laciok w Styczeń 16, 2008, 14:39:42
kolego @zero-11 jak najbardziej się z Tobą zgodzę że informacje jakie przekazuje nam dyspozytor są okrojone do maksimum z wiadomych powodów czas i ludzie zgłaszający nie podają pełnych danych.
Wracając do sprawy przekazania danych przez kolegę pumbę to zrobił to na moją prośbę bo jako D-ca mam prawo wręcz obowiązek dowiedzieć sie na miejscu czy lokatorzy są na zewnątrz, zostali w budynku czy Bóg wie gdzie jeszcze. Jeżeli nikt nie ma takowych informacji to zakładam że lokatorzy znajdują się w budynku i wtedy szczegółowe przeszukanie najmniejszego zakamarka. Natomiast jeżeli się okaże że właściciel domu jest na zewnątrz to zadaje szczegółowe pytania w tym przypadku tak jak wyżej czyli:
*czy został któryś z lokatorów uwięziony w budynku mieszkalnym, garażu
*czy w garażu znajduje się samochód, substancje niebezpieczne
*czy mieszkanie jest połączone jakimś przejściem z garażem
*gdzie znajduje sie główny wyłącznik prądu
*czy do budynku doprowadzona jest instalacja z gazem ziemnym czy butla
*itp

po tych pytaniach które trwają dosłownie kilka sekund wiem za co mam się "złapać" i jak pokierować chłopakami i całymi działaniami.
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Styczeń 16, 2008, 18:17:20
Masz rację co do rozpoznania i ewentualnego wywiadu z mieszkańcami odnośnie miejsca pożaru. Natomiast to o czym pisałeś (rozpoznanie przeprowadzone przez dowódce) to jest część odpowiedzi na pytanie Pumby - czyli.. panie Pumba, tych 3 ratowników dojeżdża i dowodzący na samym początku ustala ww. informacje, podczas gdy pozostali rozwijają się.

pozdr.
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: HAZMAT w Luty 01, 2008, 21:37:16
ja pierdolę a co tu za pismo nosem...tak jest wszędzie
jest nas 3 powinno być 6
jest nas 5 powinno być 12...ja to przerabiam średnio co 3 dzień


pzdr
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: DEX w Luty 02, 2008, 01:32:29
Cytuj
... jest godzina 11.30 .... Z PSP przychodzi zgłoszenie o płonącym garażu.... .Jedziecie w 3 po dojechaniu widzicie garaż w ogniu,garaż  jest połączony z domem,macie do dyspozycji ... wóz Jelcz GCBA 6000 litrów wody,inne jednostki najszybciej przyjadą za jakiś kwadrans.I ...
i jeszcze
Cytuj
..., domownicy są na polu, drzwi łączą garaż z domem są drewniane,w garażu jak to w garażu jest dość sporo substancji łatwo palnych,:rozpuszczalniki farby
i jeszcze
Cytuj
... nie mieli przeszkolenia na aparaty ... dwóch strażaków wzieło 75 i od strony bramy garażowej nacierało natomiast kierowca z szybkim natarciem w domu zabezpieczał przed przemieszczeniem ognia.
...,auto nie zostało wyprowadzone...
resztę wykasowałem bo nie istotna
Moim zdaniem Pumba nie podał żadnych danych – tylko te podstawowe, a wiec każdy mógł znaleźć coś dla siebie i skomplikować sytuację wedle własnej woli. Dane, które podał to:
1. jest 11.30 w południe
2. obsada wozu 3 osoby
3. sam. GCBA 6/32 (zakładam, że w pełni sprawny – nie sprawny powinien być wycofany)
4. w domu nie ma nikogo
5. pali się garaż połączony z domem
6. w garażu są substancje łatwopalne – zawsze trzeba się tam ich spodziewać
i właśnie tu się kończą dane i na tym koniec, reszta to już wyobraźnia
7. kierowca z szybkim natarciem w domu zabezpieczał przed przemieszczeniem ognia.
- jakiego ognia w domu, palił się już dom, czy nie palił jak przyjechała jednostka
- czy brama była wypalona, czy otwarta, czy ją otwierali,
- garaż był czymś w rodzaju przybudówki, czy stanowił część budynku,
- konstrukcja dachu była drewniana, czy betonowa,
- dach garażu był połączony z dachem budynku czy nie
- dlaczego kierowca zostawił sam. bez dozoru
- jak zabezpieczał od środka jak nie miał przeszkolenia na aparaty
- jak wlazł tam i siedział to znaczy, że drzwi były całe i w domu nie było zadymienia
te pytania można by mnożyć, a po co
Rozpoznanie kilkanaście sekund, opanowanie pożaru również wg sposobu podanego już przez kilka osób.
GCBA 6/32 działko 2400l/min (starsze modele wyposażone w działka Ressenbauer), z odległości 10 m. macie pożar stłumiony w kilkanaście sekund i to nie wodą, a ciężką pianą i wtedy możecie kombinować dalej. Substancje łatwopalne, rozpuszczalniki, farby, etylina – dobrze, że domu nie spalili. Kto przeżył kanister lub zbiornik paliwa, z wodą będzie uważał.
I już tak na marginesie
Cytuj
ja pierdolę a co tu za pismo nosem...tak jest wszędzie
jest nas 3 powinno być 6
jest nas 5 powinno być 12...ja to przerabiam średnio co 3 dzień
widzę, że ciągle w formie
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: Młodzik w Luty 02, 2008, 03:37:51
Cytuj
U mnie, zakładamy wyjazd do 3 min.


heh tak do 3 minut zakladacie wyjazd?  ^_^ ^_^ ^_^ dobre..
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: Pedros w Luty 02, 2008, 13:21:02
Cytuj
U mnie, zakładamy wyjazd do 3 min.


heh tak do 3 minut zakladacie wyjazd?  ^_^ ^_^ ^_^ dobre..

No cóż w 2 minutach nie zawsze się mieścimy...

Co do tematu - to też kusiło mnie napisać że wywalamy pół zbiornika wody z środkiem pianotwórczym do środka działka a potem drógie pół "na spokojnie" szybkim natarciem.
To nie jest mój pomysł tylko koleg z forum - skuteczny ale przeczy procedurom.
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Luty 02, 2008, 16:34:22
każdy skuteczny sposób jest dobry.. procedury jako takie nie istnieją.
Działko, jeśli dasz rade złapać - czemu nie.
Ja osobiście jednak wole linię. Pamiętajmy, że lanie na oślep nic nie daje, miejsce pożaru może być ukryte.. i tak trzeba tam dojść by załatwić sprawę do końca. Wywalić 6 czy 3 tony z działka żaden problem. tylko co w sytuacji gdy po 1-2 minutach kończy ci się woda (środek gaśniczy)??
haha.. skończyła wam się kiedyś woda, gdy nie mieliście jeszcze sprawionego zaopatrzenia?? 11.30, pewnie ludzi kupa... ostro by było;)
a gdyby to nie był GCBA 6/32, ale jakiś standardowy GBA - też z działkiem.

pozdr.
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: DEX w Luty 02, 2008, 22:27:23
Chciałem wam tylko zwrócić tylko uwagę, że dane podane przez kolegę są żadne. Jest was trzech. Pali się garaż. Jelcz 6000.
Każdy ma swój sposób; jeden woli z prądownicy, inny z wytwornicy, a jeszcze inny z działka, to kwestia kalkulacji i przyzwyczajenia. Nawet nie wiadomo jak duży jest garaż i co zastali na miejscu.
Cytuj
każdy skuteczny sposób jest dobry.. procedury jako takie nie istnieją.
Działko, jeśli dasz rade złapać - czemu nie.
Ja osobiście jednak wole linię. Pamiętajmy, że lanie na oślep nic nie daje, miejsce pożaru może być ukryte..
właśnie ukryte,ale tego nie wiadomo. A może pali się tylko w rogu garażu, a może na tylnej ścianie, a może po maską samochodu, a może cały samochód już jest w ogniu, a może pożar z powierzchniowego przeszedł w przestrzenny, nic nie wiadomo.
Jak już napisałem wody w takich sytuacjach nie używam tylko pianę. To tylko jedna z koncepcji i nic więcej. Zakładam najgorszą sytuację bo co innego można zrobić.
Garaż 6 x 4 x 3 = 72 m3 – to chyba dość duży, Działko poda w ciągu 30 s., ok. 18000 l piany, niech zostanie w beczce 4500 l. – to prawie dwa GBA – za mało na dogaszanie.
Można inaczej; wytwornica 150, w 2,5 min garaż jest pełny piany.
Idt, itp.
To założenie to takie z typu; duży pożar, jest dowożenie, jedziesz z punktu czerpania wody, jest was dwóch lub jesteś SAM, wyjeżdżacie (wyjeżdżasz) za zakrętu, a tu pali się kabina TIR-a, na pace kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy kurcząt. Co robicie ?
Bo ja bym zrobił to co MIKO – gasił bym.
Dla zainteresowanych: odsyłam do starego wydania „ĆWICZEŃ DOSKONALĄCYCH z zakresu wyszkolenia taktycznego dla zawodowych i ochotniczych straży pożarnych”, ćwiczenie nr 8 (czas podania środka gaśniczego 18 s) lub ćwiczenie nr 12 (czas podania środka gaśniczego 45 s) lub ćwiczenie nr 14 (czas podania środka gaśniczego 18 s) lub ćwiczenie nr 28 (czas podania środka gaśniczego 18 s) – takie czasy się wyrabiało – starsi pamiętają.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: Pumba w Luty 03, 2008, 13:20:16
Więcej informacji:
Wymiary garażu:
długość 4m
szerokość 3m
wysokość 2,30

w garażu znajduje się pojazd-przednia jego maska jest w ogniu,w domu i garażu nikogo nie ma na 150% garaż jest tak jakby pod domem,przejście jest poprzez schody mieszkanie jest odzielone od garażu schodami i drzwiami drewnianymi,W garaży znajduje sie jeden kanister do połowy pełen z benzyną,jakieś butelki z olejem,chyba wszystko co brakowało?
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: Pedros w Luty 04, 2008, 09:45:05
Pumba - ja jeszcze cały czas nie wiem czy zastaliście otwarte drzwi do garażu czy były zamknięte i się do nich "dobieraliście" (skoro nie było domowników). Chyba że stali już przed domem. Czasami pożar uszkadza system otwierania drzwi i może być problem.
Jeśli pali się tylko przód samochodu to nie ma  czym mówić. 3 osoby wystarczą spokojnie.
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: Pumba w Luty 04, 2008, 16:47:03
nie,drzwi były otwarte, w samym aucie paliła sie tylko przednia cześć plus cześć garażu,stoły opony środki chemiczne itp tid ogólnie było dużo ognia
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: RAWAL w Luty 05, 2008, 19:47:05
A co tu myśleć??? Czaszami lepiej jechać w 2 niż w 4 czy w 4 niż w 6. Jeśli masz aparaty na samochodzie i z głową prądownika, którzy umieją nie marnować środka gaśniczego to fajna robota taki wyjazd. Tylko musicie być zgrani.:)     
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: mieszko w Maj 15, 2008, 23:05:08
A po co czekac na 2-gą syrene a potem na 3-cią to dodatkowe jakies 5-6 min z pożaru np. komory silnikowej auta w garażu jes pożar całego auta i cześci garaz a gdyby poczekać jeszcze troszke to cały dom stracony. Gaszenie z dzialka czy ja wiem czy to dobry sposób strata wody no i duże zniszczenia spowodowane wodą myśle że przy takich pożarach nie powinno sie dzialkiem gasić.
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: hapec w Maj 15, 2008, 23:16:30
Dzialkiem to młodnik bym proponowal i preferowal gasic
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Maj 24, 2008, 23:06:57
Panowie w życiu różne są sytuacje , często wymuszające różne postępowania , też już gasiłem z działka tam gdzie w torii nie powinno się tego robić oraz w dwóch byłem na pożarze budynku . Rozwinęliśmy  węże , włączyliśmy pompę , założyliśmy w dwójkę aparaty i poszliśmy do budynku gasić .
Nie są to jednak preferowane przeze mnie sytuacje , i na pewno nie zgodzę się z stwierdzeniem, że lepiej jechać w 2 niż w 4 , czy w 4 niż w 6 . Ważne jest jednak by byli to ludzie wyszkoleni , mający pojęcie co trzeba wykonać .

Pozdrawiam MIKO
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: mieszko w Maj 25, 2008, 09:10:05
no pewnie że lepiej w 4 niż 2 tylko czekanie w strażnicy na to żeby jeszcze raz zawyla syrena i jeszcze jest bes sensu bo raz że pożar sie rozwija 2 nigdy nie jestesmy pewni że ktoś dobiegnie.
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Maj 25, 2008, 12:28:36
Jeśli uważasz, że poświęcenie 2-3 min by wyjechać w 4 a nie w 2 ratowników to strata czasu, to chyba nigdy nie byłeś w sytuacji kiedy brakowało wam właśnie tego jednego dodatkowego człowieka.
Tak, większość zdarzeń można obsłużyć w 4 osoby, nawet skuteczniej niż w 6 ponieważ pracy jest akurat tyle, by racjonalnie rozdysponować ją pomiędzy tą czwórkę, ale nigdy nie należy zakładać, że wyjeżdża się do zdarzenia z grupy tych małych i łatwych do opanowania.

pozdr.
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: Pumba w Maj 25, 2008, 12:40:37
Moim zdaniem jeśli nie ma się z 3 starszych druhów na aucie to trzeba ponowić alarm bo jazda z młodzianem świżo po szkoleniu nie jest najprzyjemniejsza gdyż jeszcze on nie posiad odpowiedniej wiedzy i może się pogubić w swym działaniu
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: sly w Maj 25, 2008, 13:41:48
A co tu myśleć??? Czaszami lepiej jechać w 2 niż w 4 czy w 4 niż w 6. Jeśli masz aparaty na samochodzie i z głową prądownika, którzy umieją nie marnować środka gaśniczego to fajna robota taki wyjazd. Tylko musicie być zgrani.:)     

Wiesz co przyjacielu,Ty chyba masz nieźle napieprzone pod kopułką  :angry:  :angry: .....bez urazy oczywiście.Co to za sformułowanie  "fajna robota" mniemam,że nigdy Ci dupy konkretnie nie przypaliło.Nie mówiąc już o tym ,że można się nieźle zdziwić przy takich działaniach.Mój kolega do tej pory nie odzyskał zdrowia ......ale szkoda gadać.Z Twojego rozumowania to zajefajnie byłoby jeszcze przed pożarem flaszkę obrócić.Dla Ciebie minusik.                                                 Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: mieszko w Maj 25, 2008, 17:58:35
A jestem ciekaw czy w 1 rzutowym np srednim samochodzie w psp jedzie pelna obsada co? A oto odp ?NIE a jeśli sie czeka np do ponownego alarmu to wlaśnie z malego zdarzenia staje sie średnie a pierwsze dzialania moim zdaniem są naj zwlaszcza przy pożarach wypadkach zresztą też znamy pierwsze 4 zlote minuty. U nas np kto nie zdąży np Ja sam jade wlasnym autem i nie ma problemu. pozatym młody to też strażak a jeśli nie jest wyszkolony to nie ma sensu aby jechal.
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Maj 26, 2008, 23:35:11
A jestem ciekaw czy w 1 rzutowym np srednim samochodzie w psp jedzie pelna obsada co? A oto odp ?NIE a jeśli sie czeka np do ponownego alarmu to wlaśnie z malego zdarzenia staje sie średnie a pierwsze dzialania moim zdaniem są naj zwlaszcza przy pożarach wypadkach zresztą też znamy pierwsze 4 zlote minuty. U nas np kto nie zdąży np Ja sam jade wlasnym autem i nie ma problemu. pozatym młody to też strażak a jeśli nie jest wyszkolony to nie ma sensu aby jechal.

Jeśli warunki na to pozwalają (jak u mnie w mieście) to na pierwszym wozie jedzie komplet. A już na pewno nie 2 osoby!! Poza tym w PSP jest coś takiego, co nazywa się zasadami dysponowania i do określonych zdarzeń wysyłana jest określona ilość zastępów. PSP wyjeżdża do zdarzenia z góry wiadomym stanem osobowym, podanym w zestawieniu dobowym. WY macie komfort taki, że możecie poczekać te 2-3 min. i jechać w liczniejszej obsadzie. A warto.

pozdr.
Tytuł: Odp: Jest Was 3....
Wiadomość wysłana przez: Kamil w Maj 27, 2008, 09:59:12
Warto jechac w liczniejszej obsadzie, lecz gdy dalej się nikt nie zjawia to należy pojechac nawet w 3. Z tego co czytałem dysponowali GCBA 6/32 Jelcz, który ma większe właściwości gaśnicze od GBA. Bo 6000 l a 2000 l to duża różnica. W tym wypadku najlepiej było użyc piany a nie wody, po pierwsze lepsze własciwości gaśnicze od wody, po drugie nie wiadomo jakie substanjece chemiczne były w grażu (z tego co nam kolega Pumba przedstawił był karnister z benzyną). Działka można użyc do przytłumienia pożaru kiedy byłby zagrożony cały dom. Bezsensowane lanie wody spowoduje tylko zużycie środka gaśniczego a co za tym idzie, po krótkim czasie jego brak.
Co do wypowiedzi kolegi Rawal to chyba nie ma pojęcia o pracy strażaka. Tak jak to ujełeś: fajna robota, to ciekawe co byś zrobił jakby w grażau znajdowała się 11 kg butla z propanem-buten, która by eksplodowała a ty znalazłbyś się w strefie rażenia.