strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Służba => Forum ochotników => Wątek zaczęty przez: Tomek58 w Czerwiec 30, 2020, 13:31:42
-
Cześć, chciałem się dowiedzieć czy wasze jednostki z okolic (najczęściej te najprężniejsze w ksrg) też stosują patenty na pompowanie statystyk np. słynne plamy oleju czy pochylone drzewa o średnicy zapałki ? U mnie jest taka jedna mają około 150 wyjazdów z czego prawie połowa to bezsensowne sytuacje takie jak wyżej wymienione. Napiszcie jak to wygląda u was i czy z takimi się spotkaliście
-
Są dysponowani przez stanowisko kierowania czy sami zgłaszają "zagrożenie" i jadą ?
-
Zależy jaka jednostka i jajka sytuacja.
Była jedna taka prężna, na terenie jej miejscowości po 3-4 razy dziennie paliły się trawy. Jednak od dnia kiedy dostali informacje o przyznaniu dofinansowania na nowe auto nie paliło się już ani razu.
Druga jest taka że faktycznie, sami zgłaszają że jest plama oleju ( która ma może z pół metra kwadratowego i która prawdopodobnie jest ich dziełem) albo konary na drodze które są gałęziami i jak się je kołem najedzie to nic z nich nie zostaje ( raz mieli wyjazd do takiej centralnie przed bramę remizy).
-
jgk dzwonią sami np zgłaszając tą plame która tak jak kolega wyżej napisał jest minimalna, ale wiedzą że będą sami i zgłaszają przez radio że coś co kapało z samochodu przez 20m nagle stało się plamą o szerokości około metra i ciągnie się przez kilometr.
-
Czyli sprawę mają ułatwioną bo jak piszesz działają sami,nikt nie weryfikuje zasadności podjętych czynności. Zastanawiające natomiast jest że PSP nie widzi ciągle powtarzających się zdarzeń w obrębie jednej OSP. Ciekawe czy zareagowaliby gdyby były to były nagminne pożary traw.
-
Wydaje mi się że dobre kontakty załatwiły sprawę, w powiecie jest pare jednostek w których pożary traw to codzienność i nikt nie potrafi zrobić z tym porządku. Tacy jedni to w ostatnie ulewy pare razy do traw wyjeżdżali haha, trzeba mieć tupet...
-
A co stoi na przeszkodzie, żeby jakiś dowódca zastępu czy inny z PSP wsiadł w sopa i przejechał się w ramach sprawdzenia do takiego zdarzenia?
-
A co stoi na przeszkodzie, żeby jakiś dowódca zastępu czy inny z PSP wsiadł w sopa i przejechał się w ramach sprawdzenia do takiego zdarzenia?
Ktoś musiałby dać cynk że zaistniała sytuacja wyjazdu to lipa.Tylko kto się podłoży skoro kolega pisze ze to codzienność której nikt nie potrafi chce wyeliminować.
Tak z ciekawości w PSP mają wiedzę i nic z tym nie robią czy piszesz o okolicznych OSP.
-
A co stoi na przeszkodzie, żeby jakiś dowódca zastępu czy inny z PSP wsiadł w sopa i przejechał się w ramach sprawdzenia do takiego zdarzenia?
Ktoś musiałby dać cynk że zaistniała sytuacja wyjazdu to lipa.Tylko kto się podłoży skoro kolega pisze ze to codzienność której nikt nie potrafi chce wyeliminować.
Tak z ciekawości w PSP mają wiedzę i nic z tym nie robią czy piszesz o okolicznych OSP.
Skoro takie sytuacje są na porządku dziennym, to nikt nie musi się podkładać i dawać cynku. Jak jakaś OSP co chwila ma plamę na drodze itp., to można wsiąść od czasu do czasu w samochód i się tam przejechać. Samorząd, pokrywający koszty paliwa i ekwiwalentu, na pewno wiedziałby co zrobić z taką informacją o sfingowanych wyjazdach.
-
A co stoi na przeszkodzie, żeby jakiś dowódca zastępu czy inny z PSP wsiadł w sopa i przejechał się w ramach sprawdzenia do takiego zdarzenia?
Ktoś musiałby dać cynk że zaistniała sytuacja wyjazdu to lipa.Tylko kto się podłoży skoro kolega pisze ze to codzienność której nikt nie potrafi chce wyeliminować.
Tak z ciekawości w PSP mają wiedzę i nic z tym nie robią czy piszesz o okolicznych OSP.
Skoro takie sytuacje są na porządku dziennym, to nikt nie musi się podkładać i dawać cynku. Jak jakaś OSP co chwila ma plamę na drodze itp., to można wsiąść od czasu do czasu w samochód i się tam przejechać. Samorząd, pokrywający koszty paliwa i ekwiwalentu, na pewno wiedziałby co zrobić z taką informacją o sfingowanych wyjazdach.
A może z innej strony:
Przecież takie postępowanie to jest przestępstwo zagrożone sankcją KK. Także zawiadamiający o nieistniejącym zdarzeniu, działający następnie przy sfingowanej akcji, fałszujący dokumentację czyli IZZ najbardziej to powinien obawiać się prokuratora.
A jeżeli np. w KP (odpukać oby nie) mieli wiedzę na taki temat to warto się zapoznać z art 231 kk.
pozdrawiam
-
A co stoi na przeszkodzie, żeby jakiś dowódca zastępu czy inny z PSP wsiadł w sopa i przejechał się w ramach sprawdzenia do takiego zdarzenia?
Ktoś musiałby dać cynk że zaistniała sytuacja wyjazdu to lipa.Tylko kto się podłoży skoro kolega pisze ze to codzienność której nikt nie potrafi chce wyeliminować.
Tak z ciekawości w PSP mają wiedzę i nic z tym nie robią czy piszesz o okolicznych OSP.
Wiesz co powiem ci że chyba ma wiedze ale dobre plecy wszystko załatwiają, jest osp bliżej miasta która od 20 lat w swojej tradycji chyba ma już te pożary traw...
-
@ Feuerwehrmann kolega pisze że PSP ma najprawdopodobniej wiedzę jednak dobre plecy czyli zapewne chodzi o jakiś układ i powiązania owej OSP z kimś w PSP powoduje że robią co im się podoba wedle przysłowia że pod latarnią najciemniej.Zapewne dlatego nikt nie kontroluje zasadności wyjazdów.Zgłosić "nieuzasadnione wyjazdy" oczywiście można tylko jak to zrobić aby to udowodnić i nie narobić sobie kłopotów?Anonimowo będzie ciężko.
-
A co stoi na przeszkodzie, żeby jakiś dowódca zastępu czy inny z PSP wsiadł w sopa i przejechał się w ramach sprawdzenia do takiego zdarzenia?
Raz była sytuacja gdzie podczas neutralizacji plamy o średnicy 5cm akurat z nimi stałem bo znam tam paru i usłyszeli że coś na sygnałach jedzie w ich kierunku. Nagle jak zaczeli ten sorbent sypać po całym pasie żeby nie było widać jaka naprawde jest plama, dobrze że było mokro to im sie udało. No i jak sie okazało przyjechał 21 z KMPSP szukając niby jakiejś kolizji która miała na tym odcinku miejsce, wydaje mi się że wtedy chcieli ich skontrolować, postali z nimi chwile z sie wszystko rozjechało a plamy jak były tak są nadal...
-
Oj są sposoby jak taka jednostkę utemperować. Trzeba tylko chcieć i przycwaniaczyć.
Mieliśmy w powiecie takich nadgorliwców. Miesiąc w garażu auto postało podczas gdy wokoło wszyscy jeździli i im rura zmiękła :rofl: