strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Służba => Forum zawodowców => Wątek zaczęty przez: PanCerny w Maj 13, 2023, 11:58:19
-
Cześć strażacy!
Mam pytanie, a raczej prośbę o pomoc.
Czas odejść do cywila z firmy. Powody są osobiste, ale do rzeczy. Jak to wygląda? Ktoś już przez to przechodził, na co zwrócić uwagę, żeby się to czkawką nie odbiło w cywilu? Raport do komendanta napisałem, ale jeszcze czekam na złożenie. W przepisach wyczytałem, że to od złożenia do zwolnienia 3 miesiące i wolny.
Przesłużyłem sobie 10 lat, niestety na nowych zasadach emerytalnych i nie mam ochoty tracić dalej zdrowia i życia. Nawet się wykształciłem w tym kierunku, ale już wystarczy.
Pozdrawiam! :)
-
Cześć strażacy!
Mam pytanie, a raczej prośbę o pomoc.
Czas odejść do cywila z firmy. Powody są osobiste, ale do rzeczy. Jak to wygląda? Ktoś już przez to przechodził, na co zwrócić uwagę, żeby się to czkawką nie odbiło w cywilu? Raport do komendanta napisałem, ale jeszcze czekam na złożenie. W przepisach wyczytałem, że to od złożenia do zwolnienia 3 miesiące i wolny.
Przesłużyłem sobie 10 lat, niestety na nowych zasadach emerytalnych i nie mam ochoty tracić dalej zdrowia i życia. Nawet się wykształciłem w tym kierunku, ale już wystarczy.
Pozdrawiam! :)
Dziwny wpis a mógł byś zadać pytanie wprost na które oczekujesz odpowiedzi?
Bo PSP zapłaci ZUS da ci świadectwo pracy i tyle...
-
Tak jak wyżej, składasz raport, za odsłużone lata jeśli Komendant Cię nie przekona do pozostania zostaną zapłacone składki, zdasz co do zdania i z uzgodnioną datą zostanie rozwiązany stosunek służbowy - tylko tyle i aż tyle.
-
Chodzi mi o to, czy komendant robi problemy, czy na siłę chce trzymać oferując gruszki na wierzbie, czy po prostu bierze papier, podpisuje i można odejść bez problemu?
@mpolskie, dziękuję :)
-
Chodzi mi o to, czy komendant robi problemy, czy na siłę chce trzymać oferując gruszki na wierzbie, czy po prostu bierze papier, podpisuje i można odejść bez problemu?
@mpolskie, dziękuję :)
Ile masz lat życia?
Zależy wszystko z jakim 01 masz doczynienia...
-
Kwestia tego, czy komendant będzie chciał trzymać "na siłę" jest bardzo mocno indywidualna - także o tym nawet nie ma co dyskutować.
-
mam 34 lata, także jeszcze na tyle młody, żeby zdążyć, przebranżowić się :D
O komendanta pytam, ze względu na to, że nie wiem, jakie jest parcie na trzymanie strażaków w formacji z góry. W policji, jak wiem od kolegów tak nie ma, rzucają papier i znikają.
-
mam 34 lata, także jeszcze na tyle młody, żeby zdążyć, przebranżowić się :D
O komendanta pytam, ze względu na to, że nie wiem, jakie jest parcie na trzymanie strażaków w formacji z góry. W policji, jak wiem od kolegów tak nie ma, rzucają papier i znikają.
Nie wiem czy jesteś z nami do końca szczery ale powiem ci co ja bym zrobił będąc twoim 01. Uznał bym, że chcesz na mnie wymusić jakieś zachowanie i grzecznie podziękował za współpracę i poprosił o raport z uzasadnieniem.
-
A po co uzasadnienie. "Z przyczyn osobistych" i tyle wystarczy. A jak bardzo będzie chciał uzasadnienie, to można podać takie argumenty, że sam stwierdzi, że "te fragmenty" są niepotrzebne.
-
KG już nie raz powtarzał, że zapłaci ZUS jak ktoś chce odejść. Także jak to mówią, see you soon :straz:
-
A po co uzasadnienie. "Z przyczyn osobistych" i tyle wystarczy. A jak bardzo będzie chciał uzasadnienie, to można podać takie argumenty, że sam stwierdzi, że "te fragmenty" są niepotrzebne.
Właśnie o "te fragmenty" mi chodziło :wacko:
-
Cześć strażacy!
Mam pytanie, a raczej prośbę o pomoc.
Czas odejść do cywila z firmy. Powody są osobiste, ale do rzeczy. Jak to wygląda? Ktoś już przez to przechodził, na co zwrócić uwagę, żeby się to czkawką nie odbiło w cywilu? Raport do komendanta napisałem, ale jeszcze czekam na złożenie. W przepisach wyczytałem, że to od złożenia do zwolnienia 3 miesiące i wolny.
Przesłużyłem sobie 10 lat, niestety na nowych zasadach emerytalnych i nie mam ochoty tracić dalej zdrowia i życia. Nawet się wykształciłem w tym kierunku, ale już wystarczy.
Pozdrawiam! :)
Czy w tym pytaniu nie jest ukryta prośba o poradę? Jeżeli naprawdę służba Ciebie męczy i nie masz lepsze zajęcie - to uważam, że tego wpisu by nie było, Czymkolwiek się kierujesz, nie rób tego pod wpływem silnych emocji, takie decyzje warto rozważyć parokrotnie. Życzę powodzenia,
-
Kwestia tego, czy komendant będzie chciał trzymać "na siłę" jest bardzo mocno indywidualna - także o tym nawet nie ma co dyskutować.
Nie słyszałem, aby komendant kogoś trzymał na siłę proponując Bóg wie co. Kładziesz papier i wio. Na Twoje miejsce już chętnych nie brakuje. W PSP tak jest. A Ty się zastanów, bo wielu już odeszło, a potem płacz. W cywilu tak kolorowo nie jest. Tu masz kase co m-c plus dodatki, urlop, możliwość dodatkowego zarobkowania itd. System też spoko. Zresztą sam wiesz jak jest. Stabilizacja. No , ale to twój wybór. Te gadki, że w cywilu jest eldorado to trochę na wyrost
-
Kwestia tego, czy komendant będzie chciał trzymać "na siłę" jest bardzo mocno indywidualna - także o tym nawet nie ma co dyskutować.
Nie słyszałem, aby komendant kogoś trzymał na siłę proponując Bóg wie co. Kładziesz papier i wio. Na Twoje miejsce już chętnych nie brakuje. W PSP tak jest. A Ty się zastanów, bo wielu już odeszło, a potem płacz. W cywilu tak kolorowo nie jest. Tu masz kase co m-c plus dodatki, urlop, możliwość dodatkowego zarobkowania itd. System też spoko. Zresztą sam wiesz jak jest. Stabilizacja. No , ale to twój wybór. Te gadki, że w cywilu jest eldorado to trochę na wyrost
Potwierdzam z tym cywilem. Radzę policzyć ile się zarabia średnio.
-
Jak służę, to tylko kilku się zwolniło (większość musiała) nie doczekawszy się emerytury. Nie było z tym problemów, papier z odpowiednim artykułem, lekko nadszarpnięty budżet komendy po opłaceniu ZUS-u żegnamy i się nie znamy. Natomiast mam mega polewkę z chłopów co ledwo 15 lat dociągnęli, rzuca kwit na emkę i czeka aż 01 go będzie prosił czy wręcz przekupywał awansami i Bóg wie czym jeszcze, bo przecież on taki zajebisty komandos jest. Ich mina była bezcenna jak dostawali decyzję i lecieli z "golasa" :szalony: Jak rozmawiam z emerytami, to 99% z nich by wróciło dosłużyć do pełnej, a tak w lidelku czy innej mrówce, sobie stoi jako komandos ochrony. Taka jest rzeczywistość.
-
Jak służę, to tylko kilku się zwolniło (większość musiała) nie doczekawszy się emerytury. Nie było z tym problemów, papier z odpowiednim artykułem, lekko nadszarpnięty budżet komendy po opłaceniu ZUS-u żegnamy i się nie znamy. Natomiast mam mega polewkę z chłopów co ledwo 15 lat dociągnęli, rzuca kwit na emkę i czeka aż 01 go będzie prosił czy wręcz przekupywał awansami i Bóg wie czym jeszcze, bo przecież on taki zajebisty komandos jest. Ich mina była bezcenna jak dostawali decyzję i lecieli z "golasa" :szalony: Jak rozmawiam z emerytami, to 99% z nich by wróciło dosłużyć do pełnej, a tak w lidelku czy innej mrówce, sobie stoi jako komandos ochrony. Taka jest rzeczywistość.
99 procent by wróciło i zapewne te ambulanse obsadzili nowe. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Tu chłopak na nowych zasadach to trochę jednak inaczej na to patrzy niż Ci na starych. U nas na razie mało odchodzi, ale już w Policji to naprawdę masowy odpływ.
-
Jak służę, to tylko kilku się zwolniło (większość musiała) nie doczekawszy się emerytury. Nie było z tym problemów, papier z odpowiednim artykułem, lekko nadszarpnięty budżet komendy po opłaceniu ZUS-u żegnamy i się nie znamy. Natomiast mam mega polewkę z chłopów co ledwo 15 lat dociągnęli, rzuca kwit na emkę i czeka aż 01 go będzie prosił czy wręcz przekupywał awansami i Bóg wie czym jeszcze, bo przecież on taki zajebisty komandos jest. Ich mina była bezcenna jak dostawali decyzję i lecieli z "golasa" :szalony: Jak rozmawiam z emerytami, to 99% z nich by wróciło dosłużyć do pełnej, a tak w lidelku czy innej mrówce, sobie stoi jako komandos ochrony. Taka jest rzeczywistość.
99 procent by wróciło i zapewne te ambulanse obsadzili nowe. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Tu chłopak na nowych zasadach to trochę jednak inaczej na to patrzy niż Ci na starych. U nas na razie mało odchodzi, ale już w Policji to naprawdę masowy odpływ.
A to my mamy ambulanse w straży? Pierwsze słyszę.
-
Mamy i to sporo... Pleszew, CS PSP itd
Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka
-
99 procent by wróciło i zapewne te ambulanse obsadzili nowe.
Chodzi chyba o te co mają być dopiero na stanie PSP :cooo:
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma.
Właśnie, wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma, a u sąsiada trawa jest bardziej zielona i lepiej rośnie.
Tu chłopak na nowych zasadach to trochę jednak inaczej na to patrzy niż Ci na starych. U nas na razie mało odchodzi, ale już w Policji to naprawdę masowy odpływ.
Kolegom w niebieskich mundurach się nie dziwię akurat. Policja od 1990 roku walczyła ze swoją przeszłością (Milicją Obywatelską) i jak już społeczeństwo zaczęło ufać tej formacji, to przyszły trutnie z ula i wszystko spieprzyły :wall:
Tym samym policjanci nie chcą już w takiej służbie być. Jeszcze trochę i strażacy też powiedzą "DOŚĆ!".
A w dobrej sytuacji są ci z Was, którzy przyjęci zostali na starych zasadach i nabyli już prawa emerytalne.
Chociaż ostatnie zapowiedzi trutniów obciążające budżet państwa mogą niestety mieć wpływ na nasze emerytury - brak kasy w skarbcu...
A autorowi wątku radzę (mimo wszystko) dobrze się zastanowić, bo tutaj pensja jest pewna co miesiąc. A u tzw. "Januszy biznesu" bywa różnie.
-
Cytat: A autorowi wątku radzę (mimo wszystko) dobrze się zastanowić, bo tutaj pensja jest pewna co miesiąc. A u tzw. "Januszy biznesu" bywa różnie.
Może autor wątku zamierza pracować za granicą np. Niemcy choć tam "Januszy biznesu" też nie brakuje i okrytych złą sławą agencji pośrednictwa pracy.
-
A autorowi wątku radzę (mimo wszystko) dobrze się zastanowić, bo tutaj pensja jest pewna co miesiąc. A u tzw. "Januszy biznesu" bywa różnie.
:rofl:
No juz SA pierwsze samorządy które nie maja na pensje bo musiały za inwestycje z Polskiego Ladu zapłacić a zwrotu brak. Inne biodra chwilowki aby łatać budżet. Nauczyciele z opoznieniem dostaje... Więc czy ta pewna pensja jest?
-
Fakt. Masz rację.
Jednak uważam, że nasza pensja jest bardziej pewna, niż u prywaciarza.
Niemniej jednak autor wątku jest dorosły i zrobi tak, jak uważa.