strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Służba => Forum zawodowców => Wątek zaczęty przez: jankowalski723 w Maj 04, 2023, 19:55:38
-
Medale za długoletnią służbę dla jednego po 10 latach służby dla drugiego po 30latach. To samo z odznakami i innymi odznaczeniami. Nie czas skończyć z patologią i wprowadzić sprawiedliwe zasady wnioskowania.
-
Do czego potrzebny Ci ten medal?
-
Do czego potrzebny Ci ten medal?
Czuje potrzebę postawienia obiadu na zmianie za nic:D
-
Do czego potrzebny Ci ten medal?
O, i takie podejście to ja szanuję :szalony:
-
podejście indywidualne osób do medali jest ich indywidualną sprawą.
Ja natomiast nie szanuję sprowadzania medali do rangi nic nie znaczącej błyskotki.
-
podejście indywidualne osób do medali jest ich indywidualną sprawą.
Ja natomiast nie szanuję sprowadzania medali do rangi nic nie znaczącej błyskotki.
Ale to nasi przełożeni sprowadzili medale do rangi nic nie znaczącej błyskotki. Bo jak wytłumaczysz fakt, że na komendy przychodzi rozpiska, że komenda ma wystąpić o X czy Y medali? Jak jeszcze są zasłużeni to ok, ale często szuka się na siłę ludzi, którym można je dać. I tak naprawdę w olbrzymiej większości przyznawane są, może nie za nic, ale za "pierdoły".
-
Uważam, że akurat medal za długoletnią służbę i odznakę zasłużony dla ochrony przeciwpożarowej, to powinni strażacy dostawać, bez jakiegoś szczególnego uzasadniania. Sprawdzić, tylko czy nie byli karani dyscyplinarnie.
Są to dwa odznaczenia, które moim zdaniem należą się jak "psu micha" - ale to moje zdanie. Macie inne? Ok, nic mi do tego.
Przepisy w tym zakresie uwzględniają czasookresy nadania poszczególnych stopni medalu/odznaki i tym powinno się kierować kierownictwo.
Nie powinno być tak, że strażak służący 20 lat dostaje brązowy Medal za Długoletnią Służbę, bo wcześniej przełożony twierdził, że ten strażak nie zasługuje.
-
Nie powinno być tak, że strażak służący 20 lat dostaje brązowy Medal za Długoletnią Służbę, bo wcześniej przełożony twierdził, że ten strażak nie zasługuje.
Akurat ten medal po 20 latach służby może dostać od razu srebrny...
-
Ale właśnie o to mi chodzi - że na niektóre medale kryteria są niejasne, a ich przyznawanie "dziwne".
Z kolei na medale na długoletnią służbę są "limity" i nie wszyscy dostają, choć mają nienaganną służbę 10 - 20 - 30 lat.
Kończę temat ze swojej strony.
-
W uznaniu za wybitne zasługi dla ochrony przeciwpożarowej, za działalność społeczną, Prezydent RP Andrzej Duda odznaczył podczas uroczystości:
Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski – gen. brygadiera Andrzeja Bartkowiaka
Srebrnym Krzyżem Zasługi – nadbryg. Krzysztofa Hejduka
Brązowym Krzyżem Zasługi – st. bryg. Adama Krasuskiego
No.
-
Akurat ten medal po 20 latach służby może dostać od razu srebrny...
To chyba wszyscy wiedzą.
Ale są niestety sytuacje, gdzie strażak dostaje brązowy medal po 20 latach służby.
W sumie z mojej strony to też byłoby wszystko w tym temacie.
-
U mnie prawie 11 lat służby i czysta klapa, gdzie ludzie po 3 latach chodzą jak ruskie generały… czy mi z tym źle? Absolutnie. Jeżeli ktos chce medale, lubi to proszę bardzo … Jeżeli mam dostać konkretny medal za konkretnie wykonaną robotę - jak najbardziej przyjmę 💪🏼 od tak w wyniku losowania - absolutnie…
-
Ja natomiast nie szanuję sprowadzania medali do rangi nic nie znaczącej błyskotki.
Oczywiście masz do tego prawo, ale
Ale to nasi przełożeni sprowadzili medale do rangi nic nie znaczącej błyskotki.
Dlatego mam to gdzieś i gdybym miał coś kiedyś dostać, to chętnie oddam tym co wypinają pierś i zniecierpliwieni ciągle przebierają nogami.
Uważam, że akurat medal za długoletnią służbę i odznakę zasłużony dla ochrony przeciwpożarowej, to powinni strażacy dostawać, bez jakiegoś szczególnego uzasadniania. Sprawdzić, tylko czy nie byli karani dyscyplinarnie.
Podobnie powinno być ze stopniami. Nie wystarczy, że chłop cieszy się dobrą opinią, wyjeżdża do zdarzeń kilkadziesiąt/kilkaset razy w roku i solidnie robi swoją robotę oraz minął czasookres, w trakcie którego wyremontował pół jednostki. Trzeba wnioski pisać, we wnioskach słodko pierdzieć, a nawet podawać przykłady akcji, w których się wykazał jakby miał dostać krzyż zasługi za dzielność. Wszystko po to, żeby dostać trzecią, czwartą belkę za 20zł. A nad wszystkim czuwają wybitni turboprzełożeni, co to dostają awanse co pół roku, na maja i listopada i w swojej szczodrości zrzucą czasem na dół okruchy z pańskiego stołu.
-
Lepiej się tego ująć nie da.