strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy

Pożarnictwo => Taktyka działań ratowniczych => Wątek zaczęty przez: felix w Październik 06, 2005, 21:38:53

Tytuł: Wyposażenie Strażaka W "strefie Czerwonej"
Wiadomość wysłana przez: felix w Październik 06, 2005, 21:38:53
Jakie macie propozycje dotyczace idealnego wyposazenia strazaka w "strefie czerwonej" (czyt. niebezpiecznej) np. podczas pozaru mieszkania.  
Tytuł: Wyposażenie Strażaka W "strefie Czerwonej"
Wiadomość wysłana przez: Uzi w Październik 07, 2005, 10:23:44
Witam
Pełny gore tex (ubiór,rękawice, kominarka)
-hełm ze zintegrowaną maską, urządzeniem rozmówczym,kamerą termowwizyjną,latarka
-dobre buty
- lekki aparat ODO (nadciśnieniowy)
Gdyby jeszcze dobre ubranie pod?

MAŻENIA,MAŻENIA pięknie jest pomażyć B)  
Tytuł: Wyposażenie Strażaka W "strefie Czerwonej"
Wiadomość wysłana przez: felix w Październik 07, 2005, 11:23:24
Dzieki za odpowiedż ale czy  w strazy tstosuje sie juz ubranie z gore texu??? czy moze chodziło ci o nomex??POzdrawiam
Tytuł: Wyposażenie Strażaka W "strefie Czerwonej"
Wiadomość wysłana przez: Miros w Październik 07, 2005, 17:27:50
1-hełm, buty, kominiarka, rękawice i reszta ubrania
2-AODO z dodatkową maską (dla ewentualnego poszkodowanego)
3-pas (lub uprząż alpinistyczna)+toporek+zatrzaśnik+podpinka  
4-gwizdek
5-dwie latarki (mała kieszonkowa_rezerwowa i zwykła)
6-klin drewniany
7-nóz ratowniczy
8-opatrunek osobisty
9-linka 15m
10-sygnalizator bezruchu
11-cążki do obcinania drutu
12-radiotelefon
13-pisak lub sznurki z zaciskami (do oznaczania przeszukanych pomieszczeń)

Dodatkowo przynajmniej przodownik 1 roty-lekkie ubranie żaroodporne z kapturem zamiast pasa,toporka, podpinki i zatrzaśnika.

Tylko który strażak zechciałby to przy sobie nosić????
Tytuł: Wyposażenie Strażaka W "strefie Czerwonej"
Wiadomość wysłana przez: Waldi w Październik 16, 2005, 15:53:15
Mój typ:

  Ciuchy:
     - spodnie koszarowe
     - zamiast bluzy od koszara proponuje bluze w stylu sportowej najlepiej
       z aramidu, lub z włókna naturalnego. Sprawdza się lepiej niż bluza od koszara.

     - Ubranie bojowe aramid (Nomex, Kermel, Pbi, itp) Najlepiej o średnim  
       gramażu z membraną Gore-Tex lub inną. Ubranie najlpeij kupić z dobrej
       firmy min. Deva, Bristol, Watex.
     
    Buty:
      Można sobie wybrać gumowe albo skórzane.
      - Gumowe: najlepiej z firmy Eurodis. Sa troszkę drogie ale o niebo
        lepsze niż nasze z fagumu.
      - Skórzane: Tu najlepiej kupić Haixy (Najlepszy model to Fire Flash, nadają się
        do akcji gaśniczych i ratowniczych - poprostu uniwerslane)

    Hełm: F7, Gallet F1, Draeger HPS 6100

    Kominiarka: Najtańsza i dobra to kominiraka z firmy GoWest (biała)


    Rękawice: Najlepiej mieć dwie pary. Jedna grubsza do działąń gaśniczych,
      druga para cieńższych do dziaąłń ratowniczych.


    Osprzęt:
      - 2 latarki (jedna kątowa, druga może być prosta) w EXx
      - nóż do cięcia pasów
      - opatrunek osobisty
      - sygnalizator bezruchu
      - aparat ODO (najlepiej kompozyt)
      - nóż z żłobkowanym ostrzem o stałej klindze
      - mogą być też nożyce do cięcia drutu (wersja mini)  
      - linka alipinstyczna 9-10mm z karabińczykami 2x + ósemka
      - uprząż
      - radiotelefon
Tytuł: Wyposażenie Strażaka W "strefie Czerwonej"
Wiadomość wysłana przez: emer w Październik 19, 2005, 19:36:24
Witam

propozycje, propozycje ......

ale powiedzcie tak szczerze, co Wy bierzecie do "mieszkaniówki" szczególnie w przypadku braków osobowych w jednostce spowodowanej odbiorami nadgodzin..?!
bo nie wydaje mi sie a przynajmniej nigdy nie widzialem aby  jakis strażak miał ze sobą choć połowe z tego co wymieniacie.

pozdrawiam
Tytuł: Wyposażenie Strażaka W "strefie Czerwonej"
Wiadomość wysłana przez: Uzi w Październik 19, 2005, 22:21:40
Witam
Coś mi się wydaje EMER że ty jesteś tzw typowym teoretykiem, mam nadzieję że zauważyłeś że wilu z nas tu wpisanych napisało pobożne życzenia a nie to co mogą zabrać ze sobą . Minołeś się z wypowiedzią nie czytając postów, chyba po to by mieć tych wypowiedzi więcej, cóż wolność słowa.....
Pozdrawiam ;)  
Tytuł: Wyposażenie Strażaka W "strefie Czerwonej"
Wiadomość wysłana przez: bulon w Październik 19, 2005, 23:36:01
byl juz taki temat
chyba witolda
co laduja amerykanscy strazacy do kieszeni
ooo sporo tego bylo
Tytuł: Wyposażenie Strażaka W "strefie Czerwonej"
Wiadomość wysłana przez: Waldi w Październik 20, 2005, 08:36:42
Jeżeli chcesz wiedzieć "EMER" co naprawdę mam i biorę ze sobą to piszę:

Hełm - Pacific F7

Kominiarka - biała aramid

Ubranie - z pewnych względów ma jeszcze USP z firmy SUBOR

Buty - Haix FireFlash

Rękwice - Holik RUBY i DEVA Profiline

Osprzęt: latarka WOLF Exx
             nóż do cięcia pasów Holmatro
             opatrunek osobisty
             nóż
             SODO (z reguły kompozyt bo mamy taką możliwość)
             radiotelefon
Tytuł: Wyposażenie Strażaka W "strefie Czerwonej"
Wiadomość wysłana przez: emer w Październik 20, 2005, 15:20:27
witam

po pierwsze do Uzi:  stary daj na luz.... bo   do teoretyka mi daleko, pozatym na akord to piszą tutaj inni, ja im nie bede zabierał tego miejsca,

po drugie:
byc moze przeoczyłem fakt "pobożnych życzeń"... njo cóż.... nikt nie jest nie omylny


po trzecie: celem moim bylo sprowokowanie do dyskusji i konfrontacji poboznych życzeń z rzeczywistośćia a jeśli TY Uzi tego nie zrozumiałeś...... przyroda

Pozdrawiam
Tytuł: Wyposażenie Strażaka W "strefie Czerwonej"
Wiadomość wysłana przez: MIKE w Październik 26, 2005, 14:50:26
Lubię prowokacje... :) - ale na poważnie...
Widzę (nie obrażając nikogo), że mało który z biorących udział dyskusji prowadził akcję ratowniczą bądź rat-gaśn. w pomieszczeniach.
Zdażają sią tak małe kubatury, że oprócz podstawowego wyposażenia: ubranie bojowe, hełm, rękawice, kominiarka, latarka, sprzęt ochrony dróg oddechowych i ewentualnie podręczny sprzęt burzący, mało który z ratowników byłby w stanie ze soba zabrać coś dodatkowego...
Oczywiście widząc po opisach niektórzy z nas są wyśminicie wyposażeni... bądź mają istnie Lem-owską fantazję :)
Która z jednostek, szczególnie OSP posiada kompletne wyposażenie ratownika?
Uważam, że moja jednostka jak na obecne warunki jest wyposażona dość dobrze - brakuje kilku rzeczy np. czujników bezruchu.
W prowadzeniu akcji nie liczy się, że będziesz miał wszystko w kieszeniach jak amerykański marines w Wietnamie... liczy się to, co jest niezbędne a chroniące w maksymalny sposób. Nie krępujące ruchów i pozwalające odczuwać komfort zarówno fizyczny jak i psychiczny.
Najważniejszą "rzeczą" jest jednak: OTWARTY UMYSŁ i GOTOWOŚĆ DO DZIAŁANIA. Pozostałe rzeczy są tylko (i aż tylko) podstawowym wyposażeniem.
Tytuł: Wyposażenie Strażaka W "strefie Czerwonej"
Wiadomość wysłana przez: Miros w Październik 26, 2005, 15:22:30
Zauważone podczas akcji gaśniczej:
Rota z PSP wchodząca do zadymionego budynku wyposażona była w:
 kurtkę bez podpinki, spodnie koszarowe, AODO, hełm (kominiarek brak) rękawice, buty i to wszystko.
Czy waszym zdaniem to wystarczy?
Tytuł: Wyposażenie Strażaka W "strefie Czerwonej"
Wiadomość wysłana przez: Straszak w Październik 27, 2005, 00:24:01
Miros.

Tak jak napisałeś, wchodzisz w tym co masz, nie tylko rota PSP, podobnie członkowie OSP.

Na miejscu akcji (na pewno błędne myślenie) myślisz o tym kogo, lub co uratować, mniej myślisz o sobie,  wiem, powiecie  (najważniejsze jest życie i zdrowie ratownika) ale życie toczy się swoim kołem, procedury są inne, lecz na miejscu akcji (działa adrenalina). Niejednokrotnie do dużej strefy zadymienia, wchodziliśmy bez AODO, dziś myślę, że to było "crazy", lecz nie wiem na 100%, czy nie wszedł bym jeszcze raz, gdyby wymagała tego potrzeba.
Tytuł: Wyposażenie Strażaka W "strefie Czerwonej"
Wiadomość wysłana przez: emer w Październik 27, 2005, 11:46:30
witam. wiesz masz troche racji, zawsze przy zdarzeniu dziala na nas adrenalina i nie ma typowego schematu zachowań natomiast to co najbardziej mnie smieszy i nawet powiem ze troche przeraża to takie zachowanie,że nie ubiore AODO, kominiarki, nie mam linki itp........ bo tak robią inni, po co mam sie wybijac, osmieszac z taką ilościa sprzętu na sobie skoro kolega wchodzi na "goło"...... wydaje mi sie ze nad tym trzeba sie zastanowic bo w koncu to moje zdrowie i zycie jest najwazniejsze wiec chyba czas ogladania sie na innych a zadbac o siebie

Pozdrawiam
Tytuł: Wyposażenie Strażaka W "strefie Czerwonej"
Wiadomość wysłana przez: Miros w Październik 27, 2005, 12:47:07
To prawda emer. Ja już strażakiem nie jestem ale kiedy byłem właśnie tak się działo. Weż coś więcej do akcji to zaraz staniesz się pośmiewiskiem w całej jednostce. Takie coś naprawdę zniechęca do dalszej służby.
Tytuł: Wyposażenie Strażaka W "strefie Czerwonej"
Wiadomość wysłana przez: emer w Listopad 02, 2005, 09:40:55
Witaj Miros

nie wiem od kiedy nie jestes ale chciałbym cię uświadomic ze nadal w wiekszości jednostek nadal tak jest, szczególnie u mlodych chłopaków którzy tak naprawde wstydzą sie ubierać "jak choinka"  kiedy patrza na stare wygi w jednostce kórzy sa twardzi cwani i na bezdechy gasza 3 pokojowe mieszkanie..... tak tylko nie widzą tego ze ci sami goście za 2, 3 , 4 lata maja połowe organizmu do wymiany.

Ja jestem dosyc młodym człowiekiem i nie patrze an innych, zawsze mam troche wiecej ze soba niz inni i wiesz co ci powiem..... ci starzy z ekipy zaczynaja sie zastanawiac... i podswiadomiw uświadamiają sobie ze profesjonalizm to jednak coś innego niz rutyna i cwaniactwo

Pozdrawiam cie goraco:)
Tytuł: Wyposażenie Strażaka W "strefie Czerwonej"
Wiadomość wysłana przez: kz69 w Grudzień 10, 2005, 00:02:30
Zabieram ze sobą:
Oczywiście ubranie, buty,hełm, rękawice,aparat ODO z maską, kominiarkę niekoniecznie,latarkę,radiotelefon przez który gdy mam na twarzy maskę nigdy nie mogę się porozumieć.
KONIECZNIE INOPÓR.
Tytuł: Wyposażenie Strażaka W "strefie Czerwonej"
Wiadomość wysłana przez: Witold w Grudzień 10, 2005, 00:59:27
Cytuj
radiotelefon przez który gdy mam na twarzy maskę nigdy nie mogę się porozumieć.
No właśnie. Już kilka razy słyszałem takie zdanie, że w masce nie da się gadać przez radiostację. No więc ubrałem aparat (podciśnieniowy, APS 2/2-50) z maską oczywiście i oddychając za jego pomocą gadałem z kolegą przez radiostację (Motorola GP360). By "przetestować" komunikację, nadawałem liczby trzycyfrowe, a on mi je powtarzał i nie zauważyliśmy przekłamań.
Trzeba oczywiście mówić spokojnie, a radiostację przyłożyć pod reduktor, coś w tym stylu:

(http://www.grupaszybkiegoreagowania.strefa.pl/photos/07_24.JPG)

To jak to w końcu jest?

Witek
Tytuł: Wyposażenie Strażaka W "strefie Czerwonej"
Wiadomość wysłana przez: Maxx w Grudzień 10, 2005, 09:36:05
Cytuj
Cytuj
radiotelefon przez który gdy mam na twarzy maskę nigdy nie mogę się porozumieć.
No właśnie. Już kilka razy słyszałem takie zdanie, że w masce nie da się gadać przez radiostację. No więc ubrałem aparat (podciśnieniowy, APS 2/2-50) z maską oczywiście i oddychając za jego pomocą gadałem z kolegą przez radiostację (Motorola GP360). By "przetestować" komunikację, nadawałem liczby trzycyfrowe, a on mi je powtarzał i nie zauważyliśmy przekłamań.
Trzeba oczywiście mówić spokojnie, a radiostację przyłożyć pod reduktor, coś w tym stylu:


To jak to w końcu jest?

Witek
Dodaj do tego zmęczenie i stres, a będzie trochę trudniej.
Tytuł: Wyposażenie Strażaka W "strefie Czerwonej"
Wiadomość wysłana przez: pszemek w Grudzień 10, 2005, 10:01:59
Odejmij od tego wyszkolenie, będzie trochę łatwiej
Tytuł: Wyposażenie Strażaka W "strefie Czerwonej"
Wiadomość wysłana przez: Witold w Grudzień 10, 2005, 10:42:27
No dokładnie! Zauważ, że nie chodzi o jakiś nieważny niuans, a o to, czy pracując w strefie niebezpiecznej, będziesz miał łączność ze światem czy nie! Jak dla mnie, to wchodzenie, tak jak jest zabronione w pojedynkę, powinno być również zabronione bez radiostacji!
A prowadzenia korespondencji z maską na głowie możne się chyba nauczyć. Cały trik, z tego co udało mi się przećwiczyć, polega na tym, że nie wolno równocześnie mówić i wydychać powietrza (jak człowiek zasapany). Trzeba wziąć oddech, powiedzieć co ma się do powiedzenia nie ruszając w tym czasie klatką piersiową i dopiero zrobić wydech. sekwencję w razie potrzeby powtórzyć.
A że w stresie i zmęczeniu będzie trudniej to tylko przesłanka, że trzeba to wyćwiczyć.

pozdro
Tytuł: Wyposażenie Strażaka W "strefie Czerwonej"
Wiadomość wysłana przez: kz69 w Grudzień 10, 2005, 18:30:36
Witku
Zainspirowałeś mnie swoim sprawdzeniem  łączności i rzeczywiście działa.
Ale tylko na spokojnie. W strefie jak została nazwana "czerwona"(ja bym ją nazwał "czarna") jest trochę inaczej.
Zmęczenie
Stres
Hałas np.wentylator oddymiający ,który pracuje nawet 10m od Ciebie
Samo wciśnięcie klawisza nadawania w w gęstym dymie i w grubej rękawicy jest trudne.
Myśle, że nie jest to pszemku brak wyszkolenia czy praktyki bo robię to od dawna i zawsze z miernym skutkiem.
Albo dowódca mnie nie słyszy albo ja jego.
 
Tytuł: Wyposażenie Strażaka W "strefie Czerwonej"
Wiadomość wysłana przez: pszemek w Grudzień 10, 2005, 19:01:41
KZ69, nawet mi to przez myśl nie przeszło. Jedynie zwróciłem uwage, że dobrze jest sobie to przećwiczyć, zobaczyć jak to jest. Podczas pracy może być oczywiście różnie. Jasne, że czasem może się nie udać, jednak lepiej poradzi sobie osoba która się wcześniej otrzaskała.
Tytuł: Wyposażenie Strażaka W "strefie Czerwonej"
Wiadomość wysłana przez: felix w Grudzień 11, 2005, 00:39:35
Jestem ciekawy jak działaja nowoczesne mikrosłuchawki douszne które pracują jako glosnik i mikrofon. Ponoc umozliwiają transmisję mowy do okolo 85 dB.Moze ktos z was używał??
 
Tytuł: Odp: Wyposażenie Strażaka W "strefie Czerwonej"
Wiadomość wysłana przez: Masny w Marzec 04, 2024, 14:48:21
Rosenbauer. W. Galecie czy to F1 czy xf. Nie ma regulacji zawietrznej. A do już na starcie jest dyskwalifikacja. W xf są latarki wbudowane jednak o wiele słabsze i mniej praktyczne niż ta w titanie. Dodatkowo xf jest obszerniejszy niż rosiek.

Aktualnie w dobrej cenie mozna dorwać tutaj https://rescuesystem.pl/helmy-strazackie/211-helm-heros-titan.html