strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy

Pożarnictwo => Taktyka działań ratowniczych => Wątek zaczęty przez: urban w Styczeń 28, 2004, 23:53:12

Tytuł: Ferie I Zabawy Na Lodzie
Wiadomość wysłana przez: urban w Styczeń 28, 2004, 23:53:12
Witam !

Panowie zaczynają się ferie zimowe a jak wiadomo dzieci maja ciekawe pomysły . Zabawy na lodzie itp. I nie tylko dzieci ale i dorośli cos wykombinują i "umila" spokojna służbę strażaka
Aż boje się to pisać i aby takich akcji nie było ale.... lód często pęka i zostają na nim albo w wodzie ludzie .

Wasze pomysły i rozwiązania ( sprawa w miarę prosta jak ie. ma deskę lodowa albo łódkę) ale jak się nie ma ?

Na początek.
1  Zgłoszenie " Dzieci bawiły się na stawie koło osiedla, załamał się lód prawdopodobnie dwóch zostało w wodzie" zdzwoni starsza kobieta co widziała to tylko z okna swojego mieszkania.
2  Zgłoszenie " Jestem z tata na rybach oderwała się kra i ojciec został na niej mi udało się dostać do brzegu jestem cały mokry kra odpłynęła od brzegu a tata nie ma jak wrócić" dzwoni spanikowany syn. ( podobna sytuacja miała miejsce dwa lata temu na jeziorze Otmuchowskim kra odpłynęła a na niej 15 wędkarzy akcja trwała cały dzień )

Pierwszy zastęp na miejscu ( pewnie jakaś pobliska OSP z GBA 2.5/16)  JRG w drodze a działać trzeba ( z tego co wiem nie wszystkie JRG maja deski lodowe).
 
Tytuł: Ferie I Zabawy Na Lodzie
Wiadomość wysłana przez: strazak-goral2003 w Styczeń 29, 2004, 08:13:29
No więc tak zmieniam tą wypowiedź na krok po kroku. Pierwsza na miejsce dojeżdźa OSP,
która nie posiada łódki i deski lodowej. Więc mogą na lodzie położyć aluminiową drabine i zabezpieczyć ją linami. Mogą także żócić koło ratunkowe przywiązane do liny ( jeżeli posiadają ) wtedy powinna dotrzeć PSP i zakładam ze mają deske lodową lub łódź i wyciągną ludzi z wody.
Tytuł: Ferie I Zabawy Na Lodzie
Wiadomość wysłana przez: aniolstroz w Styczeń 29, 2004, 17:18:54
Cytuj
Zgłoszenie " Dzieci bawiły się na stawie koło osiedla, załamał się lód prawdopodobnie dwóch zostało w wodzie" zdzwoni starsza kobieta co widziała to tylko z okna swojego mieszkania.
Rozwiązań jest kilka:
1. Możemy rzucić tonącemu linę, jednak jeżeli osoba ta znajduję się w wodzie od dłuższego czasu to nie ma to raczej sensu gdyż ręce będzie miała tak zmarznięte że nie będzie w stanie złapać tej liny!
2. Możemy skorzystać z drabin nasadkowych lub innych drabin
3. Możemy spróbować zbudować tratwę z drabiny i węży ssawnych (tylko że trzeba najpierw zaślepić węże ssawne) i przy jej użyciu dojść do tonącego
4. Jeżeli mamy kapok i jakąś odważną osobę to może ona wejść po tą osobę (przy okazji będzie zimna kąpiel)
Na koniec chciałbym zaznaczyć że wszystkie czynności nalezy wykonywać przy asekuracji liną i należy pamiętać że wnętrze samochodu powinno byc cały czas ogrzewane!

Cytuj
2 Zgłoszenie " Jestem z tata na rybach oderwała się kra i ojciec został na niej mi udało się dostać do brzegu jestem cały mokry kra odpłynęła od brzegu a tata nie ma jak wrócić" dzwoni spanikowany syn. ( podobna sytuacja miała miejsce dwa lata temu na jeziorze Otmuchowskim kra odpłynęła a na niej 15 wędkarzy akcja trwała cały dzień )
Uważam że w tym przypadku wystarczy zgłosić i oczekiwać przyjazdu jednostki dysponującej łodzią, gdyż inne działania nie mają sensu gdyż osoby znajdujące się na krze nie są w bezpośrednim zagrożeniu!