strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy

Służba => Forum zawodowców => Wątek zaczęty przez: meremre w Sierpień 10, 2006, 19:42:48

Tytuł: „Krwiożercze bestie II” - czyli pszczółki i oski oraz szerszenie.
Wiadomość wysłana przez: meremre w Sierpień 10, 2006, 19:42:48
Witam
Mam pytanie, czy w waszych KP/M też wszyscy popadli w paranoje najlepszej i jedynie słusznej formacji w zwalczaniu insektów jaką jest PSP. Jeżeli tak to może macie nowe prekursorskie metody, a jeżeli nie to może chociaż ktoś wam zrobił testy uczuleniowe. Osobiście widzę we wszystkich mediach opinie głoszone przez naszych fachowców - przez grzeczność nie umieściłem „” – że tylko MY czyli SP jesteśmy w stanie na to poradzić a potem w PSK są problemy jak się od tego opędzić. Biorąc pod uwagę stany osobowe w JRG mamy spore pole do popisu (nie mylić z PO PiS). Jednocześnie ma nadzieję, że tej zimy przełożeni nie zapomną nam zafundować niezwykle owocnej „kontroli dachów” stawiając egzystencjonalne pytanie „czy jest zimą śnieg na dachu”.
Pozdrawiam.
PS. Wracając do tematu „robaków” to należy pamiętać że są firmy, które z tego żyją.
Tytuł: Odp: „Krwiożercze bestie II” - czyli pszczółki i oski oraz szerszenie.
Wiadomość wysłana przez: fireman_1 w Sierpień 10, 2006, 20:19:29

Masz racje. Nas kiedyś wyslano do pszczółek do domu oddalonego o 20 km. W tym czasie zdarzył sie wypadek do którego dojechaly inne jednostki choc z naszego JRG mieliśmy najbliżej. Wynik tego był taki że dwie osoby zmarły. Według mnie w calej Polsce sprawa pszczół, os i trzmieli powinna być tak rozwiązana jak w Bielsku Białej, tam do tych rzeczy jeździ spcjalna firma i sprawa jest rozwiązana.
Tytuł: Odp: „Krwiożercze bestie II” - czyli pszczółki i oski oraz szerszenie.
Wiadomość wysłana przez: meremre w Sierpień 10, 2006, 20:30:58
Może czas rozpocząć krucjatę by odkręcić ten niefortunny pomysł. I tak mam nieodparte wrażenie, że mam zbyt szeroki wachlarz działań. Należy Pamiętać "że jeżeli coś jest do wszystkiego to jest do niczego"
Tytuł: Odp: „Krwiożercze bestie II” - czyli pszczółki i oski oraz szerszenie.
Wiadomość wysłana przez: mirek1 w Sierpień 10, 2006, 21:10:40
Na dzień dzisiejszy według ustaleń - JRG jeździ od os, szerszeni, itp ,do obiektów  urzyteczności  publicznej, a psk podaje namiary - telefon do firmy ,która się tym zajmuje . W wyjatkowych wypadkach pomagamy takiej firmie -udostępniamy SH lub ściągamy SD aby pomoć w usunięciu tego robactawa. Jeżeliosoba nie reflektuje na usługe firmy to musi sobie sama zakupić wskazane przez dyspozytora PSK środki chemiczne , pianki itp. ora czekać aż jednostka będzie miała chilę czasu aby usunąć zdarzenie - zazwyczaj do późnego wieczora , aż owady zakończą oblot./ Strażacka jet w tym przypadku tylko robocizna /.
 Jednego rzazu gostek uparł sie aby mu usunąc szerszenie które zagnieździły się gdzieś pod dachem , ratownicy aby odnaleść kokon rozebrali około 20 m2 dachu - najśmieszniejsze było to iż gostek chciał aby mu ten dach złożyć prawidłowo tak jak dekarze , po mimo, iż został uprzedzonyprzy swiadkach/ nawet nie na piśmie/, że nikt nie zajmuje się takimi rzeczami , a do tego powinien sobie ściągnąć dekarzy.Skarga nawet oparła sie o KR i KW - który odrzucił zasadność skargi , powiadomiona prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania , a prawnik odradził mu postępowania na drodze cywilnej.
Tytuł: Odp: „Krwiożercze bestie II” - czyli pszczółki i oski oraz szerszenie.
Wiadomość wysłana przez: BROKS w Sierpień 11, 2006, 09:42:06
W mojej JRG jeździ się do zwalczania wszelkiej maści owadów żądlących. Nigdy nie słyszałem nawet o zamiarze o przeprowadzenia testów alergicznych chociaż wśród  pewnej liczby  strażaków. Zastanawiam się, jak zareaguje KG,KW i KP gdy gdzieś w Polsce podczas jednej z takich akcji, któryś z ratowników zostanie użądlony przez owada i jego życie znajdzie się w niebezpieczeństwie? Może dojść do sytuacji, że silny i pozornie zdrowy strażak okaże się mocno uczulony na jad pszczoły, osy bądź szerszenia a przecież mógł o tym w ogóle nie wiedzieć. Może warto o tym pomyśleć, bo z roku na rok w okresie letnim interwencji z tym związanych jest coraz więcej.

Kontrole dachów oraz ich odśnieżania u mnie były więc pozostawię to bez komentarza. Usuwanie sopli także było i należało to wykonywać bez żadnych dyskusji bo tak  przełożeni kazali. W obu przypadkach część telefonów z prośbą w tej sprawie dochodziła aż do samego komendanta więc STRAŻ „nie mogła odmówić”.
Tytuł: Odp: „Krwiożercze bestie II” - czyli pszczółki i oski oraz szerszenie.
Wiadomość wysłana przez: youngfireman w Sierpień 11, 2006, 10:20:04
no Panowie nie jestescie osamotnieni ten problem dotyczy wiekszosci JRG na terenie kraju, no ale coz ktos za to odpowiada bo gdyby w prasie i tv ukazaly sie jednoznaczne wypowiedzi rzecznikow prasowych to mysle ze drastycznie zmniejszyla by sie liczba tego typu "akcji". no ale u nas straz jest od wszystkiego a przede wszystkim od dzialan nazwijmy je sezonowych.
Tytuł: Odp: „Krwiożercze bestie II” - czyli pszczółki i oski oraz szerszenie.
Wiadomość wysłana przez: Ajax w Sierpień 11, 2006, 11:18:02
Wszystko się zgadza! Tylko po się znowu rozdrabniamy? :huh:
http://www.strazak.pl/forum/index.php?topic=131.0 (http://www.strazak.pl/forum/index.php?topic=131.0)
Pozdr.
Tytuł: Odp: „Krwiożercze bestie II” - czyli pszczółki i oski oraz szerszenie.
Wiadomość wysłana przez: Geddeon w Sierpień 12, 2006, 21:44:59
Do Broks:
Cytuj
Nigdy nie słyszałem nawet o zamiarze o przeprowadzenia testów alergicznych chociaż wśród  pewnej liczby  strażaków.
To tak jak kiedyś ze szczepieniami (h.. wie już na co to były szczepienia ) w mojej Komendzie....
Trzeba było dostać 3 dawki w odstępie kilku miesięcznym żeby szczepionka zaczęła naprawdę uodparniać i miało to jakikolwiek sens.
Pierwsza wstrzyknieta.......
Druga wstrzyknięta chociaż z opóźnieniem...
Trzecia??.....na trzecią zabrakło pieniędzy.....  ^_^
To po jakiego... było kupować dwie pierwsze ??? I tak z tego wielkie g... wyszło !
pozdrawam
Tytuł: Odp: „Krwiożercze bestie II” - czyli pszczółki i oski oraz szerszenie.
Wiadomość wysłana przez: solosar w Sierpień 14, 2006, 11:34:06
:)
Tytuł: Odp: „Krwiożercze bestie II” - czyli pszczółki i oski oraz szerszenie.
Wiadomość wysłana przez: Scubapro w Sierpień 14, 2006, 21:15:01
No niewiem na co czekacie my już dawno działamy jako firma od robali polecam niezła kasa.
Tytuł: Odp: „Krwiożercze bestie II” - czyli pszczółki i oski oraz szerszenie.
Wiadomość wysłana przez: solosar w Sierpień 17, 2006, 15:21:06
:)
Tytuł: Odp: „Krwiożercze bestie II” - czyli pszczółki i oski oraz szerszenie.
Wiadomość wysłana przez: steyr w Sierpień 17, 2006, 16:28:19
Za ten cyrk możemy podziękować telewizji.Moja OSP ma już 32 takie interwencje.Ostatnio TV znowu narobiła rozgłosu o pogryzieniu przes osy,czyli jeszcze nie koniec tych zgłoszeń.Poprostu straż to zrobi za darmo.Pozdrawiam ''KILERÓW''
Tytuł: Odp: „Krwiożercze bestie II” - czyli pszczółki i oski oraz szerszenie.
Wiadomość wysłana przez: Herr Flick w Sierpień 17, 2006, 22:10:29
No niewiem na co czekacie my już dawno działamy jako firma od robali polecam niezła kasa.

Solosar co ma sprecyzowac? Biorą pieniądze za usuwanie owadów. Pozwolenie dał im organ który zarejestrował ich DG.
Tytuł: Odp: „Krwiożercze bestie II” - czyli pszczółki i oski oraz szerszenie.
Wiadomość wysłana przez: brydziu w Sierpień 17, 2006, 23:05:09
Cytuj
Solosar co ma sprecyzowac? Biorą pieniądze za usuwanie owadów. Pozwolenie dał im organ który zarejestrował ich DG.

No tyle ze oni pewnie wyjeżdzaja sobie  samochodami pozarniczymi (i zglaszaja to do MSK albo PSK), w pozarniczym umundurowaniu, maja zaliczona akcje, ale  nie znam sie na przepsiach,  moim zdaniem to nie zgodne z prawem, moge sie mylic,

P.S Czasem jakas kobieta zadzwoni ze ma osy my jedziemy i sie okazuje ze os jest raptem 5 a gniazdo ma 2x2 cm(dopiero zaczynaja lepic) szkoda paliwa  ale cóż....
Wczoraj 4 akcje , dzis 2 z uciazliwymi owadami... :)
Tytuł: Odp: „Krwiożercze bestie II” - czyli pszczółki i oski oraz szerszenie.
Wiadomość wysłana przez: Herr Flick w Sierpień 18, 2006, 12:50:16
Jeszcze raz powtórze:
No niewiem na co czekacie my już dawno działamy jako firma od robali polecam niezła kasa.

Na pewno nie jeżdża z prywatnej firmy samochodami pożarniczymi zastanów się troche. Jada swoim prywatnym autem, kupują kombinezon pszczelarski (np.: podwójny w cenie 240zł) + środki chemiczne i działają jako firma. Nie wiem w czym problem?!

Tytuł: Odp: „Krwiożercze bestie II” - czyli pszczółki i oski oraz szerszenie.
Wiadomość wysłana przez: Krzyś Mila w Sierpień 18, 2006, 12:55:01
Za ten cyrk możemy podziękować telewizji.Moja OSP ma już 32 takie interwencje.Ostatnio TV znowu narobiła rozgłosu o pogryzieniu przes osy,czyli jeszcze nie koniec tych zgłoszeń.Poprostu straż to zrobi za darmo.Pozdrawiam ''KILERÓW''

Witam

Ludzie powinni cztać dziennik Fakt. Tam napisali, że kosztuje to 150 do 300 zł.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: „Krwiożercze bestie II” - czyli pszczółki i oski oraz szerszenie.
Wiadomość wysłana przez: Herr Flick w Sierpień 18, 2006, 12:57:01
Dokładnie, tak jest w Bielsku-Biaej jak ktoś wspomniał są 2 firmy o któych informują na MSK i tam sobie ludzie dzwonią. Straż - owszem, ale tylko w obiektach uzyteczności publicznej.
Tytuł: Odp: „Krwiożercze bestie II” - czyli pszczółki i oski oraz szerszenie.
Wiadomość wysłana przez: emer w Sierpień 18, 2006, 13:37:25
Za ten cyrk możemy podziękować telewizji.Moja OSP ma już 32 takie interwencje.Ostatnio TV znowu narobiła rozgłosu o pogryzieniu przes osy,czyli jeszcze nie koniec tych zgłoszeń.Poprostu straż to zrobi za darmo.Pozdrawiam ''KILERÓW''

Witam

Ludzie powinni cztać dziennik Fakt. Tam napisali, że kosztuje to 150 do 300 zł.

Pozdrawiam


Co Ty człowieku chcesz całkiem ociemnić ten naród..... największe bzdury i historie wyssane z palca. Otłumiający społeczeństwo szmatławiec.
Tytuł: Odp: „Krwiożercze bestie II” - czyli pszczółki i oski oraz szerszenie.
Wiadomość wysłana przez: Herr Flick w Sierpień 18, 2006, 13:44:21
Za ten cyrk możemy podziękować telewizji.Moja OSP ma już 32 takie interwencje.Ostatnio TV znowu narobiła rozgłosu o pogryzieniu przes osy,czyli jeszcze nie koniec tych zgłoszeń.Poprostu straż to zrobi za darmo.Pozdrawiam ''KILERÓW''

Witam

Ludzie powinni cztać dziennik Fakt. Tam napisali, że kosztuje to 150 do 300 zł.

Pozdrawiam


Co Ty człowieku chcesz całkiem ociemnić ten naród..... największe bzdury i historie wyssane z palca. Otłumiający społeczeństwo szmatławiec.


Później na pierwszej stronie: Strażak Emer nie chciał jechać usunąć 3 latających koło okna dwupłatowych szerszeni skrzyżowanych z psczołą, przez to mogły zginąc setki uczulonych osób - znająć ich sposó przedstawiana "rzeczywistości" tak by to wyglądało  ^_^
pozdrawiam wesoło, Herr Otto Flick  :mellow:
Tytuł: Odp: „Krwiożercze bestie II” - czyli pszczółki i oski oraz szerszenie.
Wiadomość wysłana przez: boszo w Sierpień 18, 2006, 16:16:34
Cytuj
Wczoraj 4 akcje , dzis 2 z uciazliwymi owadami...
No, u mnie wczoraj w sumie 10 wyjazdow w tym 8 wlasnie do robali. Powiem szczerze, ze jest to jedyna rzecz jakiej nie znosze pracujac jako strazak. Z utesknieniem czekam zimy...
Tytuł: Odp: „Krwiożercze bestie II” - czyli pszczółki i oski oraz szerszenie.
Wiadomość wysłana przez: Ajax w Sierpień 19, 2006, 21:21:05
Hm... :huh:
Chłopcy z podziału zaliczają sobie "śmieszne" jak kosze. koty itd... - kolejne % do emeryturki, a dyż. pisze....chore, ale prawdziwe :angry:
Też uważam jak już wcześniej wspominałem - to gł. wina mediów! Nie zwykłych ludzi. Przecież lepiej wykonać stosowny tel. usiąść na np. tarasie i wypić sobie zimne piwko, spoglądając jak spocony strażak w "kondonie" goni - sorry usuwa mi insekty z posesji :angry:
Cytuj
Z utesknieniem czekam zimy...
Oj...dachy,sople,rynny - jednym słowem odsnieżanie, itp., a może jeszcze dojdzie coś ekstra :huh:
Pozdr.
Tytuł: Odp: „Krwiożercze bestie II” - czyli pszczółki i oski oraz szerszenie.
Wiadomość wysłana przez: Lett w Sierpień 22, 2006, 19:09:23
Cytuję za artykułem z 29.07.2006 w "Dzienniku Wschodnim" z Lublina.
..."A mieszkańcy mogą dzwonić bezpośrednio do nas – mówi bryg. Adam Szczepański, zastępca komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie. – Mamy specjalną brygadę, która jeździ do usuwania gniazd os i szerszeni, zagrażających zdrowi lub życiu ludzi. Strażacy mają kombinezony ochronne i środki neutralizujące agresywne zachowanie owadów."

Całość: http://www.dziennikwschodni.pl/  (w wyszukiwarkę wpisz tytuł "Sama w walce z osami").
Tytuł: Odp: „Krwiożercze bestie II” - czyli pszczółki i oski oraz szerszenie.
Wiadomość wysłana przez: sisiek2 w Sierpień 24, 2006, 11:10:32
No, to rozumiem. Jestem w OSP i kierują nas do owadów średnio trzy razy w tygodniu. Obrabiamy teren dwóch gmin. Pierwszy raz jak napisaliśmy w protokole, że gniazdo zostało zniszczone to nam przysłali ochronę środowiska. "Owadów się nie zabija tylko wywozi do lasu!" Tak! Nie ma innej możliwości. Od tego czasu choćbyś podeptał gniazdo to musisz napisać, że zostało wywiezione. Ciekawe jak wywieźć gniazdo szerszeni o wielkości dwóch worków do ziemniaków i oblepione wokół starego rowera na strychu. A my "wywieźliśmy"  ^_^
Tytuł: Odp: „Krwiożercze bestie II” - czyli pszczółki i oski oraz szerszenie.
Wiadomość wysłana przez: meremre w Sierpień 25, 2006, 09:39:32
Sisiek2
Mam dla ciebie ciekawszą wiadomość. Paradoksalnie bez względu na to gdzie je wywieziemy czy ulokujemy z chwilą zabrania gniazda wszystkie owad i tak zginą. W związku z tym pisanie o wywiezieniu do lasu jest bzdurą. Chociaż nie większą niż samo usuwanie.
Tytuł: Odp: „Krwiożercze bestie II” - czyli pszczółki i oski oraz szerszenie.
Wiadomość wysłana przez: TIMU998 w Sierpień 31, 2006, 21:41:27
Jestem tu po raz pierwszy i zero zdziwienia my robimy srednio 200 km w tygodniu usuwając robactwo i nie ma co czekać z utęsknieniem na zimę , zgłoszenie o gniazdach szerszeni na strychu odebrałem od przerażonego lokatora w lutym. Jesienią zacznie się znowu ptasia grypa, później sople i zaśnieżone dachy a na zmianie 6 strażaków plus 7 ja czyli dyżurny - wesoło nie.
Tytuł: Odp: „Krwiożercze bestie II” - czyli pszczółki i oski oraz szerszenie.
Wiadomość wysłana przez: Geddeon w Wrzesień 01, 2006, 00:56:17
Cytuj
Paradoksalnie bez względu na to gdzie je wywieziemy czy ulokujemy z chwilą zabrania gniazda wszystkie owad i tak zginą. W związku z tym pisanie o wywiezieniu do lasu jest bzdurą.
Ale obrońcy praw zwierząt i ekolodzy się nie przypieprzą. A gdybyś napisał że szerszenie czy osy zostały "zutylizowane" ;) to by dopiero było....