strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Rozwój osobisty i zawodowy => Szkolenie, doskonalenie, ćwiczenia => Wątek zaczęty przez: Młodzik w Styczeń 16, 2006, 22:39:04
-
witam, chcialem prosic Was o pomoc... nie potrafie znalezc wedlug jakiego programu maja sie odbywac szkolenia strazakow z OSP. Chodzi mi konkretnie o rozkaz komendanta głównego w którym nakazuje on zastosowanie danego programu szkolenia (glownie szeregowców OSP), przedewszystkim chodzi mi o derektywy potwierdzające nie tyle konieczność szkolenia strazakow z OSP przez funkcjonariuszy z PSP, co o konkretnie zastosowanie danego programu szkolen, z danego roku. Liczę na Was :D
pozdrawiam
-
ABC Strażaka Nr 1. Jest tam zawarty cały program szkolenia szeregowców atwirdzony przez Komendanta Głównego. Książka trochę się zdezaktualizowała bo iest inny sprzęt i jest go więcej lae do szkolenia doskonalącego w OSP w zupełności wystarcza. Na podstawie tej książki służby operacyjne KP PSP opracowują plany szkoleń dla OSP.
-
ABC Strażaka Nr 1. Jest tam zawarty cały program szkolenia szeregowców atwirdzony przez Komendanta Głównego. Książka trochę się zdezaktualizowała bo iest inny sprzęt i jest go więcej lae do szkolenia doskonalącego w OSP w zupełności wystarcza. Na podstawie tej książki służby operacyjne KP PSP opracowują plany szkoleń dla OSP.
no wiec wlasnie mam tą ksiazke przed soba i na pierwszej stronie widnieje napis: "Podrecznik opracowany wg programu szkolenia KG PSP z dnia 13.01.1994r" czyli rozumiem ze KP maja szkolic ochotnikow wedlug tego programu z 1994r. i teraz.. chodzi mi o przepis/rozkaz komendanta glownego w ktorym nakazuje on szkolenie wedlug wlasnie tego programu z 1994r. a nie np z 1992r. ??
pozdrawiam
-
Młodzik jeżeli to coś pomoże to polecam Projekt programów szkolenia strażaków ratowników ochotniczych straży pożarnych (http://www.straz.gov.pl/portal/kgpsp/pl/szkolenie/szkoleniepsp/?_n=18227) wprawdzie jest tego dużo ale może uda Ci się coś wyłapać, i zwróć uwagę na ostatni akapit na 5 stronie.
Pozdrawiam
-
Dzieki CI bardzo, ostatni akapit na 5 stronie jasno mowi ze aktualnie obowiazuje program szkolen z 94 roku :D dopoki nie wejdzie ten projekt w zycie.., ale po co mi to wszystko? juz mowie...
3 lata temu w naszej jednostce zostalo przeprowadzone szkolenie szeregowcow OSP, jakies 2 lata temu zakupilismy aparaty ODO, komenda powiatowa stwierdzila ze nie mamy uprawnien do uzywania tych aparatow.. i ze musimy przejsc dodatkowe szkolenie w tym zakresie... Na to "dodatkowe" szkolenie czekalismy juz 2 lata i bez skutku, nadal nie mozemy sie doprosic. Ostatnio w grudniu i styczniu w naszym miasteczku wyskoczyly nam 2 pozary mieszkan i trzeba bylo wchodzic w aparatach, na miejscu zdarzenia bylismy pierwsi naszczescie tak sie zlozylo ze w obsadzie samochodu bylo 2 zawodowcow i to Oni wchodzili w aparatach, wole sie nie zastanawiac co by bylo gdyby akurat oni 2 nie przybiegli, sprawa zaczyna nas juz denerwowac i nie zgadzamy sie z pojmowaniem sprawy przez komendanta powiatowego. W programie szkolen z 94r. jasno jest okreslone ze kurs zawiera "prace w aparatach ODO" i ten program jest zatwierdzony przez komendanta glownego, wiec jak komendant powiatowy moze podwazac jego decyzje? problem ten nie wystepuje tylko w naszej jednostce w powiecie.. spotkaliscie sie z czyms podobnym?? jak sobie z tym poradzic?
dodam rowniez ze nowy projekt szkolenia szeregowych OSP rowniez zawiera szkolenie w aparatach ODO, takze w KG ludzie nadal musza twierdzic ze aparaty takie to rzecz przydatna, majaca chronic czlowieka..szkoda tylko ze tak sprawy sie nie maja w naszym powiecie :(
pozdrawiam
-
Młodzik to weź porozmawiaj z wójtem/burmistrzem o to czy nie sfinansuje wam gmina takiego kursu a jak nie to zostaje możliwość z kasy osp, bo raczej na szkolenie z KP to możecie się nie doczekać. A jak załatwicie pieniądze na szkolenie to wtedy telefon do osoby która ma odpowiednie uprawnienia do szkolenia strażaków i po kłopocie.
A co do kurs zawiera "prace w aparatach ODO"
to nie wydaje mi się ze jest to połączone razem. Wg mnie to jest kolejny "stopień wtajemniczenia" tak jak hydraulika z pneumatyką, rat. medyczne itp.
Pozdrawiam
-
A co do kurs zawiera "prace w aparatach ODO"
to nie wydaje mi się ze jest to połączone razem. Wg mnie to jest kolejny "stopień wtajemniczenia" tak jak hydraulika z pneumatyką, rat. medyczne itp.
Hmm chodzi o to ze to jest w programie szkolenia.. i nie powinno sie zabraniac uwyzania ich po takim kursie.. nie slyszalem jeszcze zeby oficjalnie byl jakis kurs dot. tylko aparatow ODO.. jedyna sprawa to komora dymowa, ale to musi zalatwiac KP, pozatym kurs jest kursem a z takim sprzetem to trzeba regularnie cwiczyc w swojej jednostce.. ale to juz odrebny aspekt,
a co do np rat. medycznego to kurs szeregowcow obejmuje tylko podstawy pierwszej pomocy, a odrebna sprawa jest odbycie kursu po ktorym ma sie uprawnienia "ratownika medycznego"
pozdrawiam
Młodzik
-
to nie sa uprawnienia ratowika medycznego.
dlugo jeszcze mam op tym tluc?
-
Bulon masz rację ale nie do końca , uprawnienia ratownika medycznego KSRG,
Pozdro zar
-
to nie sa uprawnienia ratowika medycznego.
dlugo jeszcze mam op tym tluc?
to dlaczego na swiadectwie ukonczenia kursu pisze ze uczestniczylem w kursie "ratownictwa medycznego" i zdalem go pozytywnie itd. itd..?? :> chyba po kursie ratownictwa medycznego jestem ratownikiem medycznym :> tak przynajmniej mysle...
-
prawdopodobnie pełne uprawnienia pozyskuje sie na studium medycznym. Uprawnia to do pracy np. w pogotwiu.
Nasze uprawnienia są troche uboższe.
-
nie wiem na podstawie czego wydawane sa takie bo na pewno nie na podstawie jedynego dokumetu w strazy odnoszacego sie do ratownictwa medycznego w psp(ksrg)
ksrg nie nadaje oficjalnie tytulu RATOWNIK MEDYCZNY poniewaz:
a) tak stanowia przepisy
b)jest to zbedne gdy jest to elementarny zakres wyszkolenia kazdego strazaka-ratownika
okreslenie ratownik medyczny jest calkowcie nie formalna informacja o tym, ze jegomosc ratuje medycznie.
-
No właśnie - Ratownik Medyczny to gość przynajmnioej po 2 letnim studium. Z dyplomem.
A po kursach KSRG-64 są wydawane tylko zaświadczenia o odbyciu szkolenia z zakresu ratownictwa medycznego. Tak, że jesteśmy wtedy strażakami przeszkolonymi w udzielaniu pierwszej pomocy medycznej czy ostatnio nawet zaczyna się znowu używać określenia z przed 4 lat "przedmedycznej" czy "przedlekarskiej" chociaż wg. mnie brzmi to głupio.
Chociaż w "papierach" OSP na walne zebranie w dalszym ciągu istnieje nazewnictwo "ratownik medyczny"
Co do aparatów ODO to my ustalamy sobie z PSP termin szkolenia, przyjeżdżamy grupą np. 15 osób, kilka godzin i po szkoleniu. Bez zaświadczeń. W sumie chodzi nam o umiejętności a nie słyszałem, żeby kiedykolwiek ktoś pytał o papier na aparaty.
Pozdrawiam
-
No właśnie - Ratownik Medyczny to gość przynajmnioej po 2 letnim studium. Z dyplomem.
to gosc ktory ratuje medycznie
lekarz nim
pielegniarka
ratownik medyczny po szkole
kazdy kto w ramach swoich obowiazkow ratuje medycznie
Co do aparatów ODO to my ustalamy sobie z PSP termin szkolenia, przyjeżdżamy grupą np. 15 osób, kilka godzin i po szkoleniu. Bez zaświadczeń. W sumie chodzi nam o umiejętności a nie słyszałem, żeby kiedykolwiek ktoś pytał o papier na aparaty.
umiejetnosci sa wazne ale musza czyms potwierdzane.
jak sie ktorys z waszym druhow udusi w ODO to padnie bardzo wazne pytanie- kto tego nauczyl badz nie i kto mu to dal.
tak jak szkolenie pilarzy czy kierowcow tak szkolenie z ODO winno byc rowniez certyfikowane.
-
W naszym powiecie PSP wymagała dodatkowego przeszkolenia na aparaty powietrzne, ale sami nie mieli uprawnień do przeprowadzenie takiego szkolenia.
Kurs był przeprowadzoney przez prywatną firmę. Płacił za niego urząd miasta. Strażacy mają wystawinone zaświadczenia z zakończenia takiego kursu.
Również musieliśmy ukończyć kurs, żeby móc używać zestawu Lukas, piły spalinowej do ścinki drzew, torby medycznej PSP R1.
Dla mnie jest to duże nieporozumienie.
Ukończenie szkolenia szeregowców uprawnia strażaka tylko do obsługi węża pożarniczego, na pozostały sprzęt trzeba mieć dodatkowe przeszkolenie.
Niezły głąb opracowywał szkolenia dla OSP, albo też za niezłych głąbów uważani są strażacy OSP.
-
Bulon - no z tymi ODO to sie nie zgodzę. Każdy ochotnik po kursie na szeregowego ratownika OSP ma używać aparatów ODO, tak samo jak np. drabiny czy rozpieraków.
Jeśli jak mówisz - zdaży się wypadek - to odpowiada moim zdaniem nie osoba która szkoliła a osoba która dba o atest aparatów ewentualnie dowódca akcji. Strażak który przeprowadza szkolenie tłumaczy co i jak, przegoni delikwentów parę razy po schodach i koniec. Nie będzie przecież za nimi biegał na każdą akcję i sprawdzał czy dobrze wszystko zapamiętli. Od tego są częste ćwiczenia na jednostkach, żeby aparat ODO stał się naszym przyjacielem a nie wrogiem.
Jeśli strażak spadnie z drabiny to czy ktoś będzie chciał zobaczyc zaświadczenie o ukończeniu szkolenia w zakresie używania drabin?
-
No tak, zgadzam sie z Pedrosem i jak na poczatku tego watku pisalem, ze kurs szeregowych zawiera 'Prace w aparatach" co jest jednoznaczne z uprawnieniami ich uzycia podczas akcji, wydaje mi sie ze ludzie uwazaja aparaty powietrzne jak cos kosmicznego.. :p a to uwierzcie nie jest nic skomplikowanego i kazdy z latwoscia opanuje obsluge tego sprzetu, a regularne cwiczonka z uzyciem aparatow dodatkowo sprawia ze bedziemy sie w tym swobodnie czuli i w miare sprawnie je zakladali,
pozdrawiam :)