strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Pożarnictwo => SK-CPR-CZK => Wątek zaczęty przez: luzak w Listopad 02, 2005, 21:54:37
-
Witam:)
Mam pytanie: czy w Waszych KP i KM gdzie jest jeszcze conajmniej jedna jednostka poza miejscowością w której mieści się KP lub KM z JRG są likwidowane punkty alarmowania i przenoszone do PSK?
-
mój powiat ma ponad 100.tys mieszkańców,są dwie jrg.pracuje na dwójce czyli z dala od komendy i nic mi nie wiadomo o likwidacji.Trzeba poczekać,z tego co wiem to mają się zmienić organizację wszystkich komeng,zobaczymy
-
docelowo mają być PA likwidowane :D paranoja tym sposobem mają mieć dodatkowo osobę na wozie . Informację mają sobie pisać d-ca po powrocie do jednostki :o słowo
docelowo określa czas prawdopodobnie 5-7lat nie wiem jak im to wyszło.
Pomysł jest taki wszystkie zdarzenia niezależnie od ilości JRG podległych danej komędzie przejmną CPR-y . Pozdrawiam
-
Informację mają sobie pisać d-ca po powrocie do jednostki
Harry nie wiem w jakiej JRG robisz, ale obowiązkiem dowódcy jest napisac meldunek po akcji.
-
tak mówi rozporządzenie w sprawie KSRG 29.12.1999 tylko dowódca akcji ( nie dotyczy OSP) tylko wtedy dyspozytor PA
-
W moim powiecie zlikwidowano PA w JRG juz ponad 2 lata temu.Teraz całą robote prowadzi PSK , ale szczątkowe zadania dawnych PA i dyżurnych w nich wykonują strazacy dyżurni/ przyjmowanie telefonów, alarmowanie zmiany, otwieranie i zamykanie bram , notowanie czasów itp./ :) No i w chwili obecnej również wyjazdy do akcji - jak wiadomo niskie stany .
-
I bardzo dobrze, że PA są lkwidowane. Nie ma chyba wiekszego marnotrastwa utrzymujac to stanowisko. W całym Nowym Yorku są 4 stanowiska kierowania a wkażdej innej strażnicy przyjmujący zgłoszenie wsiada na wóz. A chyba budżet polskich strażaków jest nieporównywalny do amerykańskich.
-
przede wszystkim my nie znajdujemy sie w nowym jorku, nie porównuj systemu tam panujcego do naszego
-
może oszczedność, może wygoda, ale co z jednostką kiedy zastęp wyjedzie do akcji- zostaje sprzęt wozy, a oprócz tego na koszarach stacjonuje pogotowie, kto za to wszystko bedzie odpowiadał podczas wyjazdu. A tak na marginesie- łączość z naszym Pa jest fatalna a co dopiero z PSK
-
przede wszystkim my nie znajdujemy sie w nowym jorku, nie porównuj systemu tam panujcego do naszego
Dokładnie ;) !
Weźmy może na początek narazie inne wzory /przykłady/ również te z UE, gdzie już "ponoć" jesteśmy :)
Pozdr.
-
Likwidacja PA pewnie jest nieuchronna. Tylko jak wszystko, trzeba to robić z głową żeby nie obudzić się z ręką w nocniku. :o
-
może oszczedność, może wygoda, ale co z jednostką kiedy zastęp wyjedzie do akcji- zostaje sprzęt wozy, a oprócz tego na koszarach stacjonuje pogotowie, kto za to wszystko bedzie odpowiadał podczas wyjazdu. A tak na marginesie- łączość z naszym Pa jest fatalna a co dopiero z PSK
Polecam artykuł autorstwa bryg. Waldemara Michałowskiego z PP 6/2003. W 2003 roku planowali wprowadzić taki system w Zielonej Górze (pełna automatyka - alarmowanie pododdziału, wydruk kart zgłoszenia, zapowiedź, dzwonki, bramy - otwarcie i zamknięcie, uruchomienie systemu antywłamaniowego - wszystko sterowane przez komputer). Ja sobie wyobrażam taki system, nawet robiłem projekt logiczny i UML czegoś takiego na zaliczenie z projektowania obiektowego.
-
Może i gdzie niegdzie PA jest zbyt wiele? Miały powstać CPR-go, co najwyżej kilka na woj. Pytam więc, gdzie są i ile <_< Zgadza się, że z czasem napewno część tych Punktów ulegnie likwidacji jak i zapewnie JRG. Kiedyś może p.wojewoda lub starosta dojdzie do wniosku, że lepiej opłaca mu się nawet zapłacić dobrze wyszkolonym ochotnikom kilkadziesiąt lub set razy za przepracowane na interwencjach godz. niż non-stop utrzymywać obiekt i garstkę ludzi, niejednokrotnie z trudem w pełni obsadzającą 1 samochód :( .
Ja myślę, że kiedyś to nastąpi. Kwestia zmiany mentalności, pewnych przyzwyczajeń i nade wszystko różnych przepisów, prawa.
Puki, co taka pełna automatyka, informatyka, itp. to w naszych obecnych realiach - czyste s-f :) . Nie mówię, że nie. Wiele m.in. na pozór niemożliwych, kiedyś rzeczy z tej literatury jest już obecnie. Więc napewno melodia przyszłości.
Pozdr.
-
jestem ZA. da to spore oszczędności, więcej ludzi w podziale.
technika nie jest kosmiczna...przesyłanie statusów oraz sygnałów dla wyświetlaczy, alarmów i bram..
nad sprzętem bedzie czuwał alarm albo nikt..
-
likwidacja PA? to jakaś paranoja- ja sobie tego niewyobrażam, no ale cóż wszystko jest możliwe
-
Polecam artykuł autorstwa bryg. Waldemara Michałowskiego z PP 6/2003...
Nie potrzeba wiele wyobrażni, żeby to zrozumieć. W wielu miejscach w świecie takie systemy funkcjonują. Jest to kwestia tylko i wyłącznie zastosowania odpowiednich rozwiązań technicznych. Ten artykuł sprzed ponad dwóch lat jest naprawdę ciekawy, a w pewnych aspektach wręcz wizjonerski. Dyspozytor PA nie robi nic, czego nie mógłby zrobić dyżurny M(P)SK czy też CPR wyposażony w odpowiednie środki techniczne.
jestem ZA. da to spore oszczędności, więcej ludzi w podziale.
technika nie jest kosmiczna...przesyłanie statusów oraz sygnałów dla wyświetlaczy, alarmów i bram..
nad sprzętem bedzie czuwał alarm albo nikt..
Widze, że gorex to rozumie. Chociaż nie mogę się zgodzić z ostatnim stwierdzeniem. Zdarzyło mi się kiedyś gonić za małolatem, który zaje...ał nożyce do drutu z GCBA. Bez automatyki zamykającej bramy i systemu alarmowego z monitoringiem się nie obędzie....
-
He..he.. Nas już kilka razy, mimo dupowatego, co prawda monitoringu, automatycznie zamykanych bram wjazdowych i otwierania wyjazdowych itp.. zamków do drzwi wej. i PSK na kody itd... okradli - najnormalniej w świecie w "biały dzień" :angry: Kilka razy, co prawda się nie daliśmy hi..hii!
Panowie więc, coż Tu narazie dużo mówić o technice - choćby najlepszej ;)
Żyjemy po prostu w Polsce! :D
Pozdr.
-
Dobre Ajax!
Wyobrażam sobie co się później działo. Wystawianie wart nie na sztukę, kontrole itp. Też to kilka lat temu przerabiałem. Gówniarstwo buchnęło z sąsiedniej jednostki jakiś sprzęt spalinowy i kilka motorolek. Wyobrażcie sobie, że pomimo tego, że wchodzili nam na kanały, to organom ścigania nie udało się ich namierzyć. Kolega radioamator powiedział mi, że było to banalnie proste i przy użyciu plutonu OPP + dwóch wozów triangulacyjnych zajęłoby kilkanaście minut. A kiedyś w pewnej jednostce dyżurny dorwał gówniarza, który wsadził łeb do samochodu zaparkowanego na placu wewnątrz jednostki (wcześniej mieli kilka kradzieży z włamaniem do swoich samochodów). Panowie z Policji wykazali się wtedy mistrzostwem świata. Zaproponowali kolesiowi, że zostawią go w spokoju, ale spędzi ze strażakami czas do rana (druga w nocy, cała zmiana na dole) Chłopaczek się zlał podobno w gacie, ale znam to tylko ze słyszenia.
A konkluzja jest taka: skoro zdarzają się kradzieże i włamania do obiektów JRG pomimo tego, że są PA, warty - jednym słowem, że zawsze ktoś jest na terenie JRG to chyba się ze mną zgodzicie, że likwidacja PA nie wpłynie w żaden sposób na pogorszenie bezpieczeństwa w tym zakresie. A może wypowie się ktoś, kto się tłumaczył z włamania na jego służbie.
-
automatyka bram i bramy wjazdowej na plac musi być. bo szkoda czasu przy wyjeździe. nikt nie bedzie ganiał wkoło żeby zamknąć bramę w garażu.
otwieranie i zamykanie powinno być realizowane z poziomu SWD.
-
wiec uwazajcie Panie AJAX, bo jak tak dalej beda kradli to bedziecie do akcji jezdzic tak jak podzialowcy z wa-wy chodza na zaprawe, w plastikowych pepegach
-
E... nie jest tak źle - to nie sprzęt państwowy - no... raz, czy dwa, ale zwykle Nas osobiście z kasy, komórek, dokumentów, itp... obrabiali <_< . W sumie i tak jest obecnie lepiej niż bywało, ale to raczej nie zasługa automatyki ;)
Pozdr.
Ps. Zaprawy to już... od dawna nie mamy :D Są lepsze sposoby sprawdzenia się.
Co do P/SK/A kilka razy dyżurny uniemożliwił jednak różnym żulom .....
Ps.Nieraz jednak choć kij bejsbolowy nie powinien być jednak zakazany :) Oczywiście, bez szkody dla społeczeństwa.
-
no to lamac lapy takim gn...om , za przeproszeniem, ale inaczej takich ludzi nie da sie okreslic. pozdro
-
uderzysz mende a będziesz odpowidał za człowieka :ph34r:
-
o mnie nie likwiduja , bo żona komendanta tam pracuje
-
No istało sie to co niekyórzy z was zauważyli - wieczorem podczas wyjazdu do interwencji "ktoś" wlazł na teren obiektu, rabnął antenę satelitarna oraz 2 kamery z monitoringu , a uzbrojony alarm nawet niewykrył tego. Od kilku dni znowu jeździmy w czwórke do zdarzeń , a piąty zostaje pilnować straznicy. Mądry polak po szkodzie!!! :( No i kupił psa , powiesił odpowiednie tabliczki ostrzegawcze i czeka , aż on komuś dupe poszarpie jak wlezie na obiekt.
-
niestety tak się utarło że Polak to złodziej, za pewne nie każdy bo większość społeczeństwa jest normalna, a zwykły motłoh rozkrada mienie i tak biednej straży
-
PA - likwidacja może tylko stanowisk ale nie PA !!! Oczywiście plus oprogramowanie....skuteczne!!!
-
I bardzo dobrze, że PA są lkwidowane. Nie ma chyba wiekszego marnotrastwa utrzymujac to stanowisko. W całym Nowym Yorku są 4 stanowiska kierowania a wkażdej innej strażnicy przyjmujący zgłoszenie wsiada na wóz. A chyba budżet polskich strażaków jest nieporównywalny do amerykańskich.
Kur.... jeszcze jeden zachwycony USA jak sam zauważyłeś w nowym jorku jednak sa 4 stanowiska kierowania u mnie jest jedno w KM . Jednak co roku papierków przybywa nie ubywa i o likwidację jestem spokojny bo w powiecie sk by sobie za chiny samo nie dało rady . Tym bardziej że wdrażany jest nowy system kobra i bez pomocy tych jak mówicie obiboków z pa to mogli by sobie tylko poklikać na kompie a nie dysponować siły przyjmowac meldunki o zdażeniach o stanach osobowych ,poczty elektronicznej aktualizacji sił i środków itp. Chyba kilku z was nie bardzo wie na czym ta robota polega bao tak pitolicie że aż dupe ściska .
-
No istało sie to co niekyórzy z was zauważyli - wieczorem podczas wyjazdu do interwencji "ktoś" wlazł na teren obiektu, rabnął antenę satelitarna oraz 2 kamery z monitoringu , a uzbrojony alarm nawet niewykrył tego. Od kilku dni znowu jeździmy w czwórke do zdarzeń , a piąty zostaje pilnować straznicy. Mądry polak po szkodzie!!! :( No i kupił psa , powiesił odpowiednie tabliczki ostrzegawcze i czeka , aż on komuś dupe poszarpie jak wlezie na obiekt.
Widzisz sam to najlepszy dowód czyjejś głupoty szkoda że po czasie.
-
Chyba kilku z was nie bardzo wie na czym ta robota polega bao tak pitolicie że aż dupe ściska .
Święta racja Cień ;) Mnie też już - nie raz się krew "zagotowała" nie tylko akurat w tym temacie <_< Cóż takie "uroki" forum.
Pozdr.
-
U mnie praca na PA polega dodatkowo poza oczywistymi obowiązkami na obserwacji kto też wieżdza do KM,przepytywaniu wjeżdzających, otwieraniu i zamykaniu szlabanu, ustawianiu przyjeżdzających do KM samochodów interesantów, zamykaniu bram garażowych po wyjazdach alarmowych. Obserwowaniu jakie i czyje auta parkują przed budynkiem Komendy (ciekawe co mnie to obchodzi). Nie ma kamer, nie ma WC. Jakby co to trzeba lecieć 50 m do kibla. (a kogo wtedy zostawić jak wszyscy przy akcji)
Jednym słowem super. Cieć i dyspozytor w jednej osobie. Jak się coś dzieje to jednym okiem obsługa SWD, drugim kontrola ciągle wjeżdzających i parkujących. Służba stała się karą. Oper...ol można dostać za byle co....
Więc jeśli ten punkt zostałby zlikwidowany to sorry ale ja nie będę płakał.
-
I bardzo dobrze, że PA są lkwidowane. Nie ma chyba wiekszego marnotrastwa utrzymujac to stanowisko. W całym Nowym Yorku są 4 stanowiska kierowania a wkażdej innej strażnicy przyjmujący zgłoszenie wsiada na wóz. A chyba budżet polskich strażaków jest nieporównywalny do amerykańskich.
Kur.... jeszcze jeden zachwycony USA jak sam zauważyłeś w nowym jorku jednak sa 4 stanowiska kierowania u mnie jest jedno w KM . Jednak co roku papierków przybywa nie ubywa i o likwidację jestem spokojny bo w powiecie sk by sobie za chiny samo nie dało rady . Tym bardziej że wdrażany jest nowy system kobra i bez pomocy tych jak mówicie obiboków z pa to mogli by sobie tylko poklikać na kompie a nie dysponować siły przyjmowac meldunki o zdażeniach o stanach osobowych ,poczty elektronicznej aktualizacji sił i środków itp. Chyba kilku z was nie bardzo wie na czym ta robota polega bao tak pitolicie że aż dupe ściska .
Tu nie ma zadnego zachwytu USA tylko zdrowy rozsądek wynikający z matematyki. Znam KM gdzie są 4 JRG i w każdej PA, oprócz tego MSK gdzie jest zawsze dwóch a to jest juz 6 osób. Gdzie we wszystkich 4 JRG jest 29 chłopaków po ostatnich zmianach. Więc na MSK i PA pełni 17% strażaków służbe. I to jest zdrowy układ???
Zdaje sobie sprawe, że w przypadku likwidacji PA na MSK chłopaki rady by nie dali
ale problem nie tkwi w stanach osobowych na tym stanowisku, tylko w absurdalnych systemach jakie nasi włodarze próbują wdrożyć.
Wracając jeszcze do zachwytu USA. Ja bym to może nazwał wzorcem, nie koniecznie doskonałym ale wartym do zaczerpnięcia pewnych rozwiązań.
-
PA nie zginie. Nawet jeśli będzie siedziała tam P. "Zosia". Spoko i luzik. A kto tego nie rozumie - to do przedszkola.
-
Punkty alarmowe uchowają się zawsze, tylko zadań przybędzie i ich forma pierwotna ulegnie zmianie. Nowoczesność wejdzie w progi...
-
Punkty alarmowe uchowają się zawsze, tylko zadań przybędzie i ich forma pierwotna ulegnie zmianie. Nowoczesność wejdzie w progi...
No wkońcu częściowo mogę się z tobą zgodzic - zmiana paru spraw bo jak by przy tych 4 JRG wszystko miało przejać MSK to marny jego los ginie w przedbiegach na codzień jestem podziałowcem lecz zdażało mi się być i na PA i na MSK i to nie raz pare miesięcy to nie taki proste jak wielu myśli to nie tak że tylko kawka papieros i marynistyka czyli gadki o du..pie maryni zreszta nie pijecie kawy na podziale . Pamiętajcie że w większych powiatach takie redukcje mogą sie bardzo nie zdrowo skończyć chodzi mi o 1 SK i na kżdej JRG PA żeby było 10osób na MSK to nie obrobią się przy 10 czy więcej JRG to nie tak prosto więc prosze nie spłaszczać tematu.
-
U mnie praca na PA polega dodatkowo poza oczywistymi obowiązkami na obserwacji kto też wieżdza do KM,przepytywaniu wjeżdzających, otwieraniu i zamykaniu szlabanu, ustawianiu przyjeżdzających do KM samochodów interesantów, zamykaniu bram garażowych po wyjazdach alarmowych. Obserwowaniu jakie i czyje auta parkują przed budynkiem Komendy (ciekawe co mnie to obchodzi). Nie ma kamer, nie ma WC. Jakby co to trzeba lecieć 50 m do kibla. (a kogo wtedy zostawić jak wszyscy przy akcji)
Dokładnie tak Geddeon Kurw... więc po co itd....?
-
No jeśli się nie przesłyszałem to przed chwilą nasz krwawy ludwik powiedział, że problem jest w tym że w Polsce funkcjonuje ponad 100 CPR-ów a w takich Czechach 12, więc nadmiar zlikwidujemy..... Panowie jak nie macie CPR-a to już się nie martwcie, nie wasz problem.......... zastanawiam się tylko jaki model pan minister przyjmie, np.: 1 CPR obsługujący cały śląsk od Małejpolski do granicy z Niemcami... :blink: że gdzie pan ma ten wypadek??? aaaaaaaaaa pod Starościnem :unsure: (głos przytłumiony w słuchawce: "Te stary gdzie to kur...a jest :blink: )"
Jednak Polska to bałdzo dziwna kraj :ph34r:
nie macie desek?? bo już chyba czas budować samolot o którym Smoleń z Laskowikiem śpiewali :P