Popieram kolegę :mellow: wreście ktoś poszedł po rozum do głowy i przestał rozdawać na prawo i lewo awanse po studiach cywilnych co nie maja nic związanego ze strażak pożarną jak ktoś chce być prawdziwym oficerem i tytułować się stopniem mł. kpt. i oficerem pożarnictwa to zapraszam na ciężkie 4 lata do SGSP a doceni fakt bycia oficerem wielki plus dla wydziały kadr w KG PSP i komendanta głównego choć nie przepadam za nim. :wacko:
wreście ktoś poszedł po rozum do głowy i przestał rozdawać na prawo i lewo awanse po studiach cywilnych co nie maja nic związanego ze strażak pożarną jak ktoś chce być prawdziwym oficerem i tytułować się stopniem mł. kpt. i oficerem pożarnictwa to zapraszam na ciężkie 4 lata do SGSP a doceni fakt bycia oficerem wielki plus dla wydziały kadr w KG PSP i komendanta głównegoBrawa za bicie pokłonów - taka bałwochwalcza kadra nam rośnie.... :rolleyes:- pozostałym "szarym" strażakom tylko współcuć. Co powiesz jednak tym, którzy szkolą się na kierunku ratrownictwo medyczne(taki profil studiów też istnieje i jest wśród funkcjonariuszy PSP co raz bardziej popularny) i o ile wiem strażacy o tej specjalności w niedługim czasie będą jednymi z bardzej poszukiwanych .Co powiesz tym ludziom??? Że mają sobie poszukać miejsca w "cywilu" i najlepiej zwolnić się bo oto teraz nadchodzi "wielka kadra z SGSP"??? ^_^ Chłopie wyluzuj bo zawodu na SGSP młodych ludzi się nie nauczy. Ta uczelnia daje wiedzę teoretyczną, a teoretycznie to ja sobie mogę też zgasić..papierosa pluciem na odległość :wacko:
Cieszy mnie fakt że na forum porusza się i informuje o takich sprawach u mnie akurat na Śląsku jeszcze nie słyszałem o takich kontrolach ale kto wie czas pokaże i może jakaś będzie. Z drugiej strony jest dobrze że wreście panowie z KG ruszyli w teren a nie opieraj się jedynie na sprawozdaniach KW i KM które z reguły i tak wszystko tak ubarwiają ze zawsze wynika ze jest dobrze i cudownie. A jeśli chodzi o fakt ze jeżdżą i kontrolują stan upojenia alkocholowego czy jest czy go nie ma - drodzy państwo nie czarujmy się bo piło się i pije się jeszcze w jednostkach choć znam taki gdzie alkohol jest tylko po pracy. Ktoś kto twierdzi że przejazd takiego samochodu kosztuje ma racje ale ile kosztuje np wyjazd idiotyczny do kotów lub innych beznadziejnych zgłoszeń a jeździmy do nich można by pisać jeszcze dużo ale kto zna prawdziwe realia i stan faktyczny przebiegu kontroli operacyjnych prowadzonych przez KW i KM ten dobrze wie że z reguły odbywają się one po wcześniejszej informacji udzielonej przez zaprzyjaźnionego :wacko: wiec zawsze wygląda wspaniale na papierze i w statystykach. |
Jak to jest możliwe że awana mozna otrzymać w Styczniu?zaczynam CIE lubiec jak to jest ze sa awanse w styczniu na trzech KROLI a inni bardziej doswiadczeni nie dostaja w NASZE SWIETO
Niech każdy oficer „marketingowiec” przyzna się z ręką na sercu, że zrobił takie studia jedynie dla papierka i oczywiście gwiazdek. Nie sądzę, aby wyniósł z nich jakąkolwiek przydatną wiedzę w swoim zawodzie.Jaaaasne że tak. Co prawda nie jestem po marketingu lecz po wydziale prawa jednego z uniwersytetów i przyznaję - zrobiłem te studia dla gwiazdek i dla uzyskania możliwości uzdrowienia niektórych chorób w komendzie (tu się przeliczyłem -_-).
Może decyzja KG w końcu ukróci nadawanie stopni oficerskich osobom, które nigdy w życiu nie brały udziału w akcji ratowniczej a mimo to są „strażakami”….sorry oni „tylko” pracują w STRAŻY.To akurat jest niemożliwe. 99 % składu osobowego KW i KG nigdy w życiu nie było w podziale bojowym a tylko to, a nie wymądrzanie się i psucie akcji poukładanych pzez dowódców niższego szczebla, uznaję za udział w akcji ratowniczej. I "oni" to właśnie mieliby nie dostać wyższych stopni?
Najdziwniejsze jest to , że wszyscy mają rację. I ci którzy mitologizują SGPSP (czyli jak się potocznie mówi w Warszawce "debilówkę")
Link znajduje się wyżej.W N I O S E K
Zarząd Główny Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Pracowników Pożarnictwa na podstawie art. 9 pkt. 1 ustawy z dnia 15 lipca 1987 roku o Rzeczniku Praw Obywatelskich ( jt. Dz.U. z 2001 r. nr 14 poz. 147) wnosi o podjęcie interwencji w sprawie :
Uregulowania sytuacji prawnej w zakresie awansowania i nadawania stopni oficerskich strażakom, którzy ukończyli szkołę aspirantów (lub chorążych) i posiadają wyższe studia, tzw. „cywilne”.
Oto przyklad: Zebranie z Kom. Wojew. w skrocie: gadal glupoty gadal glupoty gadal glupoty...to żadna rewelacja. Bardziej wstrzemięźliwi kwitowali to w ten sposób ...żadnych rewelacji lub nic konkretnego.
studiuje tam teraz, a to moje wnioski: nie ma bardziej pieprznietej szkoly wyzszej, bo oprocz kadry, ktora mysli, ze zjadla wszystkie rozumy, istnieje jeszcze uleglosc bo to brygadier, bo to general...tego mogą ci nie darować, specjaliści po Katedrze Działań Ratowniczych, znawcy po Katedrze Techniki Pożarniczej, fachowcy po Katedrze Bezpieczeństwa Budowli, ? po Katedrze Nauk Ścisłych (którym chemik jest potrzebny po to, aby pracował na ich gwiazdki), orły po Katedrze Podstaw Rozwoju i Gaszenia Pożarów. Ja ci daruję bo też nie cierpię debilizmu i głupoty, natomiast cenię sobie prawdę.
ale, to niewazne... chodzi mi niby o ta prace i porzadki itd: panowie wielcy oficerowie po schodach zaraz za glownym wejsciem w okresie zimowym gnoj sie leje, w toaletach jest taki smrod, ze lepiej isc do pobliskiej knajpy i tam sie zalatwic, te niby sprzatane rejony sa obslugiwane przez firme sprzatajaca... nie mozna usiasc, aby sie nie upieprzyc dobrym przykladem jest swietlica, oooo tak, cudnym przykladem..., po placu gibaja sie wielcy dowodcy, odziani niczym oddzial szturmowy Rutkowskiego, tylko z naklejka straz i bez broni, za to w szykownych czarnych matrixowskich okularach...
panowie -oficer jak sama nazwa na to wskazuje powinien być po szkole oficerskiej ... .Chodzi mi oczywiście o pełnienie słuzby na podziale ,jeżeli chodzi o biuro to myslę że pomijając sł. operacyjna taki oficer czy też aspirant z awansu po studiach może sobie być i przewracać papierki ponieważ z prawdziwą robota strażacką ma niewiele wspólnego.Tyle że w momencie gdy zostanie przeniesiony z takich czy innych przyczyn na podział musi zaczynać od ratownika.Dopisz jeszcze, na której aspirantce w Krakowie czy Poznaniu nauczyli ciebie, że strukturach PSP istnieje podział na dwie kategorie oficerów. A tak na marginesie to kariera przed tobą. Prezentujesz myślenie podobne do władz naczelnych. Nie powinno tak być, że jeden może być oficerem po aspirantce, a inny nie. To jest jedna firma. I jeszcze jedno jak taki "oficer" przyjdzie na podział w stopniu np. brygadiera to co wtedy ? Kible, dyżurka, kuchnia, blacha na błysk. Napisz jak to widzisz bo ja aż tak bujnej wyobraźni nie mam.
tak byłoby chyba uczciwie dla wszystkich.
pozdro
ps.pisał to ASPIRANT PO SZKOLE ASPIRANTóW.
panowie, polemika może trwać długo. jeśli po tych studiach nie dostanę stopnia, to poczuję się lekko wydymany ... tak samo jak kilku, kilkunastu, kilkudziesięciu aspirantów po CSPSP w Cz-wie. ^_^ na przykład. ale cięcia muszą być, jak to w polityce.
- po prostu róbmy swoje -
ale rozumiem ze jak ktos ma cywilne to obowiazkowo jeszcze idzie na oficerskie zaoczne?
to jest jasne. byłem kiedyś w szkole głównej, garaż ma klimat.
Widze ze nikt z szanownych oficerów i aspirantow wypowiadajacych sie na tym forum nie zwrocil uwagi ze nasz KG jaki jest taki jest ale pierwszy stopien oficerski nadaje Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji na wniosek Komendanta Głównego, wiec nie do konca mozna winic naszego Kazika skoro awansom sprzeciwil sie sam krwawy Ludwik..... :wacko:
prosze postawic sie w sytuacji kolegow po aspirantce ktorzy wlasnie koncza studia lub je ukonczyli - kiedy zwroca sie im zainwestowane pieniadze w nauke?? - zreszta kiedy zaczynali studia nikt nie zabronil im rozpoczac studia, tylko w takim panstwie jak Polska moza byc taka sytuacja ze zaczyna sie studiowac przy przepisach pozwalajacych na awans a kiedy sie je konczy to nagle wydaje sie decyzje o zakazie awansowO czym Ty piszesz? Kto Cie do szkoły kierował? czy wogóle masz świadomość, że studia na SGSP (zaoczne dla aspirantów) są również płatne? Dlaczego ktokolwiek miałby zabraniac im studiowania? Oczywiście niech studiuja, jesli miałoby to poszrzyć ich wiedzę ogólną, w niczym to nie przeszkadza, ale wytłumacz, lub podaj przepis, czym kierujesz się pisząc, że kiedy zaczynali studia obowiązywały przepisy pozwalające na awansowanie po ukończeniu studiów cywilnych na pierwszy stopień oficerski? Nie wiem na podstawie jakich przepisów uzewnętrzniasz swoje oburzenie skoro do 01.07.2005 roku obowiazywały wszystkich przepisy ustawy:
Dz.U.02.147.1230dziwi mnie więc fakt, że nie wyrażacie koledzy oburzenia, że aspirantami i podoficerami PSP nie mogą być absolwenci np. studium informatycznego, pielęgniarskiego itp. i to bez konieczności (jak określacie często SGSP)- ukończenia jedynie słusznych uczelni SA w częstochowie, Poznaniu, lub Krakowie?! czy nikt nie widzi, że król jest nagi?! Wygodnie jest tylko żalić się na forum, że ukończyłem licencjat zarządzania i marketingu i nie zostałem oficerem, a obiecali :huh:, ale kto obiecał? Komendat Powiatowy? komendant Wojewódzki? Przecież mianuje minister!! Przecież jest wyraźny zapis, że oczywiście po studiach cywilnych, ale wczesniej przeszkolenie zawodowe, czyż nie!?
2002-10-27 zm. przen. Dz.U.02.113.984
2003-01-01 zm. przen. Dz.U.01.110.1189
USTAWA
z dnia 24 sierpnia 1991 r.
o Państwowej Straży Pożarnej.
(tekst jednolity)
Art. 51. :
4. Pierwszy stopień aspirancki i stopnie oficerskie nadaje minister właściwy do spraw wewnętrznych na wniosek Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej, a pozostałe stopnie aspirantów nadaje Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej.
a dalej:
Art. 52. Podoficerem lub aspirantem straży pożarnej może być osoba, która spełnia warunki określone w art. 28, a nadto ukończyła szkołę podoficerską lub szkołę aspirantów straży pożarnej.
Art. 53. 1. Pierwszy stopień oficerski może być nadany osobie, która spełnia warunki określone w art. 28, a nadto posiada wykształcenie wyższe i odbyła przeszkolenie zawodowe.
2. Warunków określonych w ust. 1 nie stosuje się do absolwentów Szkoły Głównej Służby Pożarniczej.
art.36celowo zaznaczyłem wybrane części zdania, żeby wreszcie uzmysłowić, że nikt nie zamyka drzwi do stopni oficerskich dla absolwentów uczelni cywilnych, ale zostało to ubrane w pewne ramy, zasady.
2. Stanowiska służbowe w Państwowej Straży Pożarnej dzieli się na oficerskie,
aspiranckie, podoficerskie i szeregowe.
3. Na stanowiskach oficerskich wymaga się posiadania co najmniej tytułu zawodowego
inżyniera pożarnictwa lub uzyskania uznania kwalifikacji do wykonywania
zawodu inżyniera pożarnictwa w toku postępowania o uznanie, nabytych
w państwach członkowskich Unii Europejskiej, w państwach członkowskich Europejskiego
Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) - stronach umowy o Europejskim
Obszarze Gospodarczym lub w Konfederacji Szwajcarskiej, kwalifikacji
do wykonywania zawodu regulowanego - inżyniera pożarnictwa.
4. Stanowiska oficerskie, z zastrzeżeniem ust. 5, mogą zajmować również strażacy
posiadający wykształcenie wyższe o kierunku przydatnym w Państwowej Straży
Pożarnej oraz:
1) tytuł zawodowy technika pożarnictwa lub uzyskanie uznania kwalifikacji do
wykonywania zawodu technika pożarnictwa w toku postępowania o uznanie,
nabytych w państwach członkowskich Unii Europejskiej, w państwach
członkowskich Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) -
stronach umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym lub w Konfederacji
Szwajcarskiej, kwalifikacji do wykonywania zawodu regulowanego
technika pożarnictwa lub
2) ukończone przeszkolenie zawodowe, o którym mowa w art. 53 ust. 2 pkt 2
lit. a).
5. Stanowiska oficerskie związane z kierowaniem działaniami ratowniczymi mogą
zajmować strażacy posiadający wykształcenie wyższe o kierunku przydatnym w
Państwowej Straży Pożarnej, którzy posiadają tytuł zawodowy technika pożarnictwa lub
2) ukończone przeszkolenie zawodowe, o którym mowa w art. 53 ust. 2 pkt 2
lit. a).
6. Na stanowiskach aspiranckich wymaga się posiadania co najmniej tytułu zawodowego
technika pożarnictwa lub uzyskania uznania kwalifikacji do wykonywania
zawodu technika pożarnictwa w toku postępowania o uznanie, nabytych
w państwach członkowskich Unii Europejskiej, w państwach członkowskich Europejskiego
Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) - stronach umowy o Europejskim
Obszarze Gospodarczym lub w Konfederacji Szwajcarskiej, kwalifikacji
do wykonywania zawodu regulowanego technika pożarnictwa.
Jesli KK uda sie ta reforma, to wtedy kochaniutcy przejdziecie pod samorządy czyli po pierwsze utrata uprawnień mundurowych, a po drugie zróżnicowane zarobki czyli im pogadszy powiat tym lepiej. Warszawa, Kraków, Poznań zyskają, a biedne powiaty ze ściany wschodniej?Bart2376 ja rozumiem Twoje rozżalenie ale widzę że starasz się zbuntować wszystkich przeciwko Komendantowi Głównemu(albo Kaziowi jak to ty piszesz...) Wymyślasz wszystkie możliwe scenariusze, podważasz jego kompetencje, straszysz utratą przywileji,powiatami, buntujesz biedne powiaty przeciw bogatym a wszystko żeby pokazać jak bardzo jesteś pokrzywdzony.....
to wtedy kochaniutcy przejdziecie pod samorządyCzemu starasz się straszyć tym że "MY" przejdziemy pod samorządy ??
A prawda gdyby nie my - administracja - kwatermistrze, księgowi, kadry, prawnicy itd. to byscie mieli za przeproszeniem gówno.Po tym tekscie chyba zaczynam rozumieć blokadę KG na stopnie oficerskie....niestety....
Zapraszam do biura panowie - ja sobie dam radę na podziale bojowym, a wy w biurze?Nie my sobie nie damy rady, my jesteśmy dziećmi kurzu i wiatru (tumany) i niczego nie jesteśmy w stanie się już nauczyć... Nie ma porównania.......
co z osobami, które otrzymały skierowanie na studia cywilne od komendanta ( i to wojewódzkiego), są na to dokumenty o umowie miedzy KW a podwładnym?
Interesuje mnie twoje zdanie - ja takowe skierowanie otrzymałem .................... Zresztą podejrzewam, że nie jestem odosobniony w tej sprawie.
Pomimo że należę do grupy tzn. "pseudooficerów” zgadzam się z tobą i twoją tezą dotyczącą - w zarysie ogólnym - nadawanie st. oficerskiego absolwentowi "pszczelarstwa".
Niestety najpierw nalezy wykorzystać procedurę administracyjną i dopiero wtedy (w przypadku wygrania sprawy) można zwrócić się do Sądu Pracy. Nie wprowadzaj ludzi w błąd.
Sąd Pracy mógłby rozpatrywać sprawę dot. tzw. nierównego traktowania w pracy - słynnego mobbingu. Wystarczy znaleźć parę osób które dostyły awans po studiach cywilnych
Jeżeli decyzja KG jest taka dobra to dlaczego zainteresowani nie otrzymali odpowiedzi, z jakich powodów ich wnioski poszły do kosza. Tą drogą niczego nie zamknięto i niczego nie osiągnięto. Dano jasno do zrozumienia wszystkim, że „od tej pory będziemy robili co będziemy chcieli bo taki jest zapis ustawowy.Nie bardzo rozumiem o jakich odpowiedziach piszesz?czy Twoim zdaniem KG, powinna osobiście (listownie) informować każdego "pretendenta" do wyższego stopnia (nie tylko oficerskiego!) dlaczego szef MSWiA nie wyraził zgody na awans? Ja sobie tego nie wyobrażam, przynajmniej z dwóch powodów:
Właśnie chodzi o ten zapis. Co to oznacza „może być nadany” ? Jakie kryteria trzeba spełnić aby był nadany. Co bierze się pod uwagę przy rozpatrywaniu wniosków może staż, może wiek, może stanowisko, może opinię, może zasługi, może kwalifikacje, a może coś innego. Za dużo tych może.może te własnie "może"jest takim przysłowiowym daj palec, a bedzie chciał całą rekę? :mellow:
I w końcu ostatnia kwestia. Po co te wszystkie zabiegi skoro nie mają one znaczenia, czy nie łatwiej wysłać tylko listę zamiast konkretnych wniosków. Wtedy rozpatrujący nie będzie musiał czytać tego wszystkiego, o ile to czyta.Zapewniem Cię, że czyta, apóźniej jeszcze takie "ciekawsze" sa cytowane na odprawach KW z KG i podawane dalej np. w stylu: :"uzasadnienie:awans sie nalezy ponieważ strażak przechodził w stopni minimalny okres wysługi", a czasasmi nawet bez uzasadnienia, jakby awans na wyzszy stopień był własnie obligatoryjny..co ciekawsze to przeciez zradko kiedy wnioski pisane są przez samych zainteresowanych, może więc zainteresowani powinni zainteresować się co pisza o nich przełożeni?
może te własnie "może"jest takim przysłowiowym daj palec, a bedzie chciał całą rekę? :mellow:Było by lepiej. Aspiranci byli by nadal aspirantami. Nikt po śmiesznych studiach nie zmieniał by korpusu. Niezbędni do pracy w biurze pracowali by dlatego, że potrzebują pracy. A tak oficer po ciążówce będący np. specjalistą od procesorów łata latami jakąś lipną sieć, gwiazdki mu spadają z nieba i śmieje się z roboli na podziale bojowym. Ale on jest oficerem, czasem nawet pełni służbę jako strażak wyznaczony przez Komendanta – co to za dziwny stwór ten strażak tego nikt nie wie, ale urlop dodatkowy jest zaraz na starcie. Co ma odpowiedzieć asp. sztab., lub st. kpt, którym awans wstrzymano. Ta opcja jest korzystna, ale tylko dla wybranych. Nie trzeba odwagi aby podejmować decyzje za które nie ponosi się odpowiedzialności i z których nie trzeba się tłumaczyć. Zobacz ubiegły rok. Tylko biurowi byli awansowani. Tak jakby to miało jakieś znaczenie czy telefon odbiera tylko sekretarka, czy kpt. sekretarka. Plebs podziałowy nie dostał nic, czy ówczesny KG postąpił dobrze i czym się kierował ?
Skoro powstała taka możliwość, to zamiast się cieszyć roztrząsamy zasadność korzystej dla nas opcji? czy lepiej byłoby, gdyby tego zapisu (furtki) nie było? Co bierzę się pod uwagę podczas rozpatrywania wniosków..może to wszystko co wymieniłeś właśnie? Może też złośliwością losu jest to, że to nastąpiło właśnie teraz, a nie np. za 2, 3 10 lat? A moż dlatego, że ktoś miał odwagę, siłę i rozum, żeby taką decyzję podjąć?
Zapewniem Cię, że czyta, apóźniej jeszcze takie "ciekawsze" sa cytowane na odprawach KW z KG i podawane dalej np. w stylu: :"uzasadnienie:awans sie nalezy ponieważ strażak przechodził w stopni minimalny okres wysługi", a czasasmi nawet bez uzasadnienia, jakby awans na wyzszy stopień był własnie obligatoryjny..co ciekawsze to przeciez zradko kiedy wnioski pisane są przez samych zainteresowanych, może więc zainteresowani powinni zainteresować się co pisza o nich przełożeni?.Może jest tak jak piszesz, ale to specjalnie niczego nie zmienia. Zapewne nie wszystkie wnioski były tak lakonicznie uzasadnione.A po za tym zablokowano nie tylko pierwsze nadanie, ale i kolejne jaki był tego sens jeszcze nie wykombinowałem, jedyne co mi się nasuwa to tylko ekonomia, bo innych racjonalnych przesłanek nie widzę.
Ostatnia kwestia, akty prawne, bez mozliwości interpretacji zasami zgoła innej od zamierzenia ustawodawcy to prawnicza utopia, a spójrzy z innej strony, żeby takich kienek" prawnych nie było to byłoby dobrze?Takie okienka powodują, że „wszyscy są równi, a niektórzy są równiejsi”. Nie każdy ma „siłę przebicia”. Akt prawny powinien rozwiewać wątpliwości a nie je mnożyć. Przejrzyj PP z kwietnia, nie trzeba mieć ukończonej SGSP aby zrobić karierę. A jeżeli nie trzeba, to co trzeba ? Gdyby przepis dotyczący awansów i kwalifikacji na zajmowanym stanowisku był jasny i przejrzysty nie było by zawrotnych karier w PSP niezależnie od tego jaka opcja jest przy władzy, było by znacznie mniej plecaków po turbo kursach, a większość BMW, bratanków, siostrzeńców i innych pociotków musiała by znaleźć sobie inne zajęcie.
Efekt: w ciągu dwóch lat mam 30 wyjazdów. Nie uwazam ze to dużo
Szanowni forumowicze.A dla których strażaków?
Złe podejście do ludzi, a dla strażaków cios poniżej pasa.
Pozdrawiam wszystkich rozgoryczonych.
Po drugie kolego Hakowy wszyscy oficerowie po SGSP pełnili służbę w podziale bojowym w czasie studiów, a to na Chłodnej, a to na "szóstce", aż w koncu w jednostce SGSP - gdybyś kończył SGSP, to byś o tym wiedział.
Ponadto naturalnym stanem rzeczy było dysponowanie podchrążych z SGSP do duzych akcji na ternie Warszawy, okolic, a w przypadku dużych i długotrwałych akcji nawet na terenie kraju np. pożar w Kuźni Raciborskiej.
Pozdrawiam wszystkich normalnych strażaków.
A czego nauczyli sie na szklonej jednostce? Do czego jeżdża? Do śmietnika - poważna sprawa, do pomocy innym jednostkom 6-tce, 4-ce, sami rzadko gdziekolwiek się ruszają.
mnie tylko ciekawi dlaczego w polsce, w takim kraju na szarym koncu europy, szczycimy sie ze mamy sgsp a inne kraje daleko bardziej od nas rozwiniete takowej szkoly nie posiadaja.Ja miałem praktyki na chłodnej, poza tym często dysponowano nas do długotrwałych pożarów lasów, torfowisk, dysponowano nas do dużych pożarów w mieście, w województwie no i oczywiście w kraju. W czasie wakacji mieliśmy miesięczne praktyki w rodzimych jednostkach. Uważam, że przebieg praktyk był wówczas dość skuteczny.
dlaczego u nich to dziala i to nawet lepiej a u nas, mimo ze takiej fajowej szkoly babrzemy sie w zadkiej kupie.
Cytuj
Aby zakonczyc tą marną dyskusję, wrócę do podstawowego problemu jaki poruszyłem. Ja nie oczekuję, abyśmy wszyscy tu uznali że SGSPowcy są lepsi, najlepsi jak kto woli od tych po szydełkach. Ja bym chciał, aby ktoś tutaj na forum wypowiedział głos rozsądku i utrzymał mnie w przekonaniu, że nie powinno się stawiać tych po szydełkach na stanowiska zwiazane z odpowiedzialnoscia operacyjna - komendant, naczelnik operacyjnej. Jeśli ktoś napisze mi, że jestem w błędzie to chyba nie uwierzę i odpiszę, żeby sobie jaj z poważnego probelmu nie robił. Tyle na zakończenie tej dyskusji.
"istotę", "zastępuje"
Dyskusja na tym poziomie jest bez sensu.
zablokowanie tych awansów
Dla jasności ja reprezentuję grupę nieszczęsnych aspirantów
Jeszcze jedno pytanie do wszystkich forumowiczów. Czy komuś obiło się o uszy jaki jest oddźwięk w KG co do tej decyzji i czy w ogóle są jakieś szanse.Z tego co wiem (z tzw. dobrze poinformowanych źródeł) szanse zmiany tej decyzji sa niewielkie.
Szkoda, że nie istnieją przepisy, a istniejące nie są na tyle aktywne, by na ich podstawie można było dokonać bieżącej weryfikacji i w podanych powyżej przypadkach powinno się odbierać nadane stopnie oficerskie i stanowiska – to moje luźne przemyślenie.
co to jest OFICER CYWIL???????
jesli juz to MERYTORYCZNE a nie logiczne PANIE OFICEJERZE!!!!!
"oficer cywil" ty chyba jestes oficer......????
Oficer ogólnie ujmując to właściwe wykształcenie, doświadczenie operacyjne oraz właściwa postawa moralna wraz z zachowaniem etyki, godności, honoru jak również taktu i kultury osobistej – cech, których należy oczekiwać od człowieka z wyższym wykształceniem.chodzi mi głównie o
doświadczenie operacyjneCzy nie uważasz, że powinni oni trafiać na 2-3 lata do jednostek i po „uzupełnieniu” doświadczenia operacyjnego dopiero wówczas dostawać stopień oficerski?
Oficer ogólnie ujmując to właściwe wykształcenie, doświadczenie operacyjne oraz właściwa postawa moralna wraz z zachowaniem etyki, godności, honoru jak również taktu i kultury osobistej – cech, których należy oczekiwać od człowieka z wyższym wykształceniem.Ty odstajesz, w tym zakresie, od oficerów.
Ja sobie jaja z poważnego problemu zrobię. Z mojego podwórka stwierdzę, że najbardziej w SGSP uczą migania się od roboty. I ten od dobrego szydełkowania, który wiecznie musi zastępować poważniejszych tematach gwiazdki po tej szkółce, może z powodzeniem ich zastapić. Szczególnie gdy się ma kilkanaście lat słuzby, w tym kilka w podziale. Nie dotyczy to oczywiscie świerzych absolwentów z WAWY, bo tych zastąpi ogniomistrz.
ustawa o PSP nie pozwala na piastowanie wszystkich funkcji, w naszej formacji, przez oficera po przeszkoleniu zawodowym
W zakresie osób ubiegających się o te stopnie w mojej komendzie, nie ucieszyłbym się gdyby je otrzymali.
I Ty azotox piszesz o cudzych sprzecznosciach, kiedy Ty raz bronisz szydelkowców tak zaciekle jakbyś swojej sprawy bronił, a drugim razem twierdzisz jak powyżej.
Cytując LECHA: "jestem za a nawet przeciw":Źle odrobiłeś zadanie Mieciu.
- za, jeśli aspirant ukończył studia o kierunku przydatnym w służbie i się w niej sprawdza,
- przeciw, jeżeli ukończył studia kompletnie nie przydatne w PSP lub jeśli ukończył przydatne ale w służbie jest mendą.
Krócej: decyzję należało podejmować indywidualnie, nie wrzucając wszystkich do jednego wora.
Złamany przepis był, na mój gust, felerny i dawał pole do nadużyć.
przeprogramuje radiostacje, postawi jakies
bazy danych, pokonfiguruje sieci i serwery,usunie usterki oprogramowania uzywanego w PSP itp. itd....
Prawda jest taka ze bez ludzi po studiach cywilnych PSP by zginela...
bo moze gasic to wy umiecie ale w dzisiejszych czasach do gaszenia
dochodzi cos jeszcze, o czym nie macie zielonego pojecia...
Skoro jestes taki dobry to weź korepetycje z chirurgii, idź do szpitala i poprowadź operacje, następnie poproś o nadanie ci stopnia naukowego dr nauk medycznych - chirurg, a potem chirurgom zawodowym powiedz, że sa do niczego.
Jestes smieszny jak kazdy szydelkowiec.
PS. A w sprawie takich czynności jak wymieniłeś:
przeprogramuje radiostacje, postawi jakies
bazy danych, pokonfiguruje sieci i serwery,usunie usterki oprogramowania uzywanego w PSP itp. itd....
zatrudnia się firmę - to jest tańsze i mniej kłopotliwe, oni nie oczekują stopnia oficerskiego....
witamSzanowny kolego, czy to czy mam małe mniemanie czy duze na temat swoich umiejetnosci to nie pisz bo tego nie wiesz. I znowu to samo widze ze piszesz zeby pisac. Czy ja mam pretensje do PSP ze mnie nie docenia ?
u nas kolego informatyk jest zatrudniony na umowe zlecenie i absolutnie nie domaga się stopnia oficerskiego,tak jak nie przymierzając sprzątaczka,bo może jak by była po studiach "szydełkowych" to też trzeba by było dac jej st .oficerski,w końcu pracuje w psp.A jeżeli ty masz takie duże mniemanie o swoich umiejętnościach,to możesz realizować się bez problemu w innych firmach i nie będziesz wtedy miał pretensji do psp że cię nie docenia.Nie będziesz wtedy musiał ubliżac strażakom po szkołach pozarniczych i nie martw sie bez twojej fachowej osoby Straż Pożarna nie zginie.
pozdro
Wogole widze ze nie zrozumialas co napisalem wczesniej, staraj sie rozumiec co czytasz...
Czy wygodnym rozwiazaniem ze byle firma z zewnatrz musi miec dostep do rzeczy poufnych, skoro mozna zrobic to samemu, a co do kosztów to mam wrazenie ze nie wiesz o czym mowisz...
Sporo trudnych pytan jeszcze stawia zycie przed Toba ... Ucz sie chlopie ucz...
....to wcale nie swiadczy o moich brakach w wykszalceniu, to Tobie sie tylko tak wydaje , no ale coz tego nie ucza w SGSP...gdzie tu składnia zdania, gdzie jego logika. Nie potrafisz sformułować swojej myśli łącząc zdanie nadrzędne i podrzędne. Nie odróżniasz "słowa pisanego" od "słowa mówionego".
decyzja jak najbardziej słuszna. Ci co mieli dostać już mają więc po co dalej to wszystko ciągnąćA chciażby po to żeby po to zeby elementarna uczciwość w wynagradzaniu ludzi na tych samych stanowiskach była....
Witam.
Śmiać mi się chce jak czytam wcześniejsze posty. SGSP czy studia cywilne to nie ma znaczenia jeżeli człowiek nie ma predyspozycji i chęci do zdobywania wiedzy to nici z jego szlifów oficerskich. Może mieć dwie belki na pagonie i gwiazdkę a i tak będzie baranem :szalony: :gwiazdki: :wall:. Najważniejszy jest autorytet i szacunek wśród załogi. Mimo tego iż jestem po SA dziennej i oficerem szydełkowym (po informatyce) to uważam, że wszystkie szkoły dzienne w PSP powinny zostać zamknięte. Służbę powinno zaczynać się od stopnia strażaka.
Oficer po ŚMIECIACH NIE!!!!!!Czyli każda uczelnia to śmieciówka i liczy sie na mapie uczelni polskich tylko SGSP??
Co do SGSP - tłuką wiele z zakresu poza strażackiego - no, bo żeby mieć inż. trzeba zrealizować program nie tylko strażacki. Ci ludzie posiadają wiedzą ogromną, lecz niekoniecznie przydatną przy działaniach ratowniczo-gaśniczych. Dużą pomyłką jest rozbudowywanie Ego tych panów oficerów, którzy po szkole zderzają się z rzeczywistością (strażak dyżurny, ratownik), na SGSP mają sprzątaczki a tu trzeba zmyć kuchnię po wszystkich kolegach no i WC - dla niektórych (nie wszystkich PODKRESLAM) to nie do przyjęcia.W SGSP owszem, są sprzątaczki, ale sprzątają one sale zajęciowe, korytarze, szeroko pojęte miejsca ogólnie dostępne w budynkach. Terenu zakwaterowania(WC, łazienka, pokoje itd) z tego co wiem nie sprzątają, robią to jego mieszkańcy, czyli podchorążowie. Ponad to 3 kompanie szkolne posiadają swoje rejony zewnętrzne, za których porządek są odpowiedzialne.
Tak widzę parcie licencjatów (dla mnie to nie jest wyższe wykształcenie) na gwiazdki jest wielkie , koledzy a gdzie jest napisane ze ratownik medyczny po licencjacie musi być oficerem??- oficerem nie musi, ale dobrą grupę zaszeregowania powinien mieć, a tu lipa.
Tak widzę parcie licencjatów (dla mnie to nie jest wyższe wykształcenie) na gwiazdki jest wielkie , koledzy a gdzie jest napisane ze ratownik medyczny po licencjacie musi być oficerem?? czas zakończyć i zweryfikować oficerów po teologi.po pierwsze rat. med'u nie nazwałbym teologią.
po drugie napisz mi kolego w czym lepszy jest oficer pracujący na podziale po SG od oficera z licencjatem z rat. med'u. Bo według mnie jego wiedza i umiejętności przydadzą się o wiele bardziej w działaniach ratowniczychPoproszę o wytłumaczenie w jaki sposób, bo nie rozumiem. Biorę pod uwagę dwa warianty i oba przeczą tej teorii.
ehhhh "pies ogrodnika" przeciez to nie Twoje pieniądzea wziąłeś pod uwagę, że fundusz płac nie jest z gumy i przez to że pseudooficer zarobi więcej to dla innych, może bardziej zasługujących pieniędzy na podwyżki już nie będzie?
Panowie strażak ma być po szkole strażackiej, oficer po oficerskiej, żołnierz po wojskowej itd, po cywilnej może być fachowiec ale cywilny , ratownicy medyczni powinni być cywilami i wiele wiele innych osób ale to już sprawa regulacji przez ustawodawce.Musi bo ? Czemu ratownik medyczny ma nie być oficerem ? Jakie śa kwalifikacje oficera powyzej JRG do których potrzebny jest ten w większości bełkot z SGSP ? Czemu akurat w Polsce oficer nie może pochodzić z dołu tylko za wszelką cenę musi kończyć SGSP żeby się dowiedzieć czego ? Co to jest ze 23 latek idzie na podział i staje się dowówcą 44 letniego ogniomistrza co po dymie poznaje co się pali ? To jest patologia na niewyobrażalną skale. To głęgokie oślepienie własnym EGO które ktore zasiano w głowach absolwentów jest ponad wszelką normę.
nie jeden podoficer po studiach dziennych wciąga wiedzą takiego oficera dziurką od nosa. Zgadza się
zakompleksiony oficer po SGSPtych rozgoryczonych oficerach, i sam tym swoim tekstem się do nich upodabnia. jedyna różnica - nie jest rozgoryczonym oficerem, a rozgoryczonym przyszłym oficerem.
.... wręcz przeciwnie, cholernie ich cenię i uważam, że nie ustępują niczym wielu oficerom po dziennej SGSP jeśli chodzi o wykonywanie swojej pracy.
"zakompleksiony oficer po SGSP" to strzał w 10-tkę.powiedz mi, ilu znasz zakompleksionych oficerów po SGSP?
Samym zwrotem "nie ustępują" - zwracasz uwagę na pozycję w której stawiasz oficerów po dziennej SGSP. To jest kompleks.
a ja nawet dorzucę - dzielić Strażaków na kompetentnych i niekompetentnych :rofl:Dobrze gada, polać mu! :straz:
a ja nawet dorzucę - dzielić Strażaków na kompetentnych i niekompetentnych :rofl:A ja dorzuce swoje trzy grosze.... NIE DZIELIC STRAZAKÓW!
kolego strazakusXIlu znam zakompleksionych? 50%"zakompleksiony oficer po SGSP" to strzał w 10-tkę.powiedz mi, ilu znasz zakompleksionych oficerów po SGSP?
Samym zwrotem "nie ustępują" - zwracasz uwagę na pozycję w której stawiasz oficerów po dziennej SGSP. To jest kompleks.
a ilu znasz tych niezakompleksionych, którzy nie mają problemu z tym, że inny strażak dostaje gwiazdki po ukończeniu kierunku "flet" na Akademii Muzycznej.
To teraz grzecznie przeproś swoich kolegów, niezakompleksionych po dziennej SGSP, za to, że stawiasz ich w jednym rzędzie z pozostałymi.
Zakompleksieni może i są, bo chyba w każdej dziedzinie życia tacy się trafiają, ale jeszcze gorsi są Ci, którzy wytykają im zakompleksienie, sami wylewając swoje żale, że oficerami być nie mogą.
A co do wiedzy pożarniczej i dziedziny nauki - poczytaj kolego trochę forum, a znajdziesz odesłania do pozycji naukowych napisanych przez strażaków z całego świata na różne aspekty pożarnictwa i ratownictwa. Więc dziedzina naukowa jak najbardziej. Co do wymogów szkoły wyższej, odsyłam do SGSP po informację na temat tego jakim szacunkiem (mimo wszystko) cieszy się szkolnictwo pożarnicze w naszym kraju na arenie międzynarodowej. Wspólne poligony, wymiany studenckie, etc. i głosy, że takich uczelni wyższych w krajach europejskich jednak brakuje. Więc może nie jest tak źle, skoro ludzie z innych krajów potrafią docenić nasz model kształcenia strażaka... szkoda, że sami nie potrafimy. Ale taka już natura Polaka - zrzędzić na wszystko i zawsze.
ps. jeszcze co do dziedziny nauki. gdyby nie ta nauka "wiedzy pożarniczej" to nadal gasiłbyś mieszkania przez zatopienie 15m3 wody. Jednak "ktoś" gdzieś kiedyś przeprowadził eksperymenty i doszedł do wniosku, że to chyba nie tak. Potem ktoś inny powiedział o tym właśnie Tobie. Więc zastanów się, gdzie to się wszystko urodziło - czy nie z poczucia wiedzy naukowej? I teraz tak, czy na Uniwerku o tym nauczają? Nie. Ty masz w dupie to, gdzie tego uczą, bo tobie opowiedział o tym pewien aspirant czy oficer na kursie, może nawet taki, który ukończył plastykę. A jemu z kolei ktoś inny. Ale tak czy inaczej, na samym początku tego łańcuszka był "ktoś", kto chciał zgłębiać właśnie wiedzę z zakresu pożarnictwa. A niestety jeśli chodzi o uczelnie wyższe w naszym kraju, to jedynie na SGSP jest ta przekazywana, a kadra naukowa szkoły podnosząc własną wiedzę, dokonując doświadczeń i badań, pisze nowe rozdziały tej "wiedzy pożarniczej", o czym później znów ktoś tobie opowie na jakimś kursie, a ty nadal będziesz miał w dupie to, skąd ta wiedza się wzięła. (odsyłam Cię kolego @strazakusX chociażby do wytycznych postępowania z LPG, których powstanie jest miedzy innymi zasługą kadry dydaktycznej SGSP).
Ilu znam zakompleksionych? 50%
Kolego słyszałeś o CNBOP - bo wypowiadasz się jakby SGSP była jedynym źródłem prawdym na tym świecie?
Nie twierdzę, że cała SGSP jest psu na budę. Twierdzę, że wartości które są wpajane jej dziennym absolwentom są przesiąknięte absurdalną wiarą w nieomylność i jedyniesłuszność - natomiast spora część tych absolwentów w to naprawdę wierzy i tym się kieruje. Sugerujesz, że te armie oficerów po dziennej tak szeroko brały udział w tworzeniu tej nowej wiedzy gdy były na uczelni? Zejdź na ziemię.
A co do właściwości fizykochemicznych substancji niebezpiecznych - strażacy ze Szczecina też zapewne wiedzieli, że propan-butan niebezpieczny jest (osobny wątek). A gdyby przeczytali kilka artykułów w P.Poż. to wiedzieli by jak szybko zbiornik poddany podgrzewaniu przez płomień może zostać rozerwany, jak daleko mogą latać odłamki, a może wiedzieliby też, jak z takim problemem sobie można poradzić.No prawde piszesz ale ja ucze tego strazaków ochotników na kursie dla dowódców i naczelników..... Co nie oznacza ze sobie z butlami poradza.
Kolego, jakim CNBOP!?! przecież Ty negujesz istnienie "wiedzy pożarniczej" jako nauki, więc CNBOP nie ma, nie istnieje przynajmniej jako argumentacja w Twoich słowach. Proszę, wymieniaj dalej, ale pamiętaj - nie powołuj się na instytucję, która uznaje lub wykorzystuje/propaguje jakąkolwiek "naukową wiedzę pożarniczą".
odnośnie nieomylności, ja skończyłem dzienne studia w SGSP i nie pamiętam, by wpajano mi wartości o mojej nieomylności i "jedyniesłuszności". I sugeruję, że w tworzeniu tej wiedzy biorą udział pracownicy dydaktyczni uczelni - czytaj ze zrozumieniem. (np. oficerowie z tytułami naukowymi - m.in. mój kolega z roku, którego już teraz śmiało można uważać za jeden z autorytetów jeśli chodzi o rat. chem. a szczególnie zagadnienia LPG).
Neguję potrzebę istnienia szkoły wyższej w dziedzinie wiedzy pożarniczej, profesjonalny ośrodek badawczy jest lepiej predysponowany do realizacji celów pożarniczych.
Jeśli biorą udział pracownicy dydaktyczni uczelni - to co ma to do studentów/przyszłych oficerów - oprócz chwilowych braków kadry na zajęciach w związku z pracami naukowymi.
Kadra dydaktyczna - która również i mi jest znana, na pewno nie zalicza się do "zakompleksionych". Oni dobrze wiedzą, że pomimo tego co robiliście w szkole, przekraczając próg uczelni na koniec, stajecie się jak pawie i tak już Wam zostaje. Tylko płakać.sam pracuję w SGSP i również prowadzę zajęcia dydaktyczne ze studentami.
No i na koniec najlepszeWidać Ciebie nie znam. Ale teraz już wiem kto im wpaja te kompleksy.Kadra dydaktyczna - która również i mi jest znana, na pewno nie zalicza się do "zakompleksionych". Oni dobrze wiedzą, że pomimo tego co robiliście w szkole, przekraczając próg uczelni na koniec, stajecie się jak pawie i tak już Wam zostaje. Tylko płakać.
sam pracuję w SGSP i również prowadzę zajęcia dydaktyczne ze studentami.
....
Jak mawiają.. "kto się ch.ujem urodził to skowronkiem nie zemrze".
Podejrzewam że wtedy podejście się zmieni jak będzie odpowiadał za wszystkich ludzi i za wszystkie obowiązki nałożone na PSP podejrzewam że sami oficerowie po SGSP mogli by nie ogarnąć tematu.A kto tutaj powiedział, że tylko oficerowie po dziennej sgsp ogarną temat całej PSP?
Pozdrawiam
cIEKAWI MNIE SZANOWNY KOLEGO CZY TY TEŻ BYŁEŚ ZADOWOLONY JAK PODOFICER PO UKOŃCZENIU ŚMIESZNYCH STUDIÓW (CZYTAJ PŁAĆ A SKOŃCZYSZ) DOSTAWAŁ Z AUTOMATU ASPIRANTA.Wiem ze nie do mnie pisałes :) ale chciał bym zeby było tak jak w wielu normalnych formacjach mam stanowisko mam stopien...
JEFFERSON SPÓJRZ W LUSTRO I DOPIERO PISZ.
(Co do zasady mnie ten temat nie dotyczy bo swoje gwiazdki mam) Uważam ze porabana jest sytuacja mł. kpt. starszy ratownik ten człowiek nawet po skonczeniu dziennie West Point nie powinien dostac stopnia oficerskiego. W normalnym kraju stopień=stanowsko, juz nie mówiąc o innych szkołach ale jest tez druga strona medalu czeli cała gama szkół szydełkowania, gotawania na gazie i trzesienia gnoju....
Chciałbym tylko zauważyć, że nie spotkałem tu nikogo (piszących posty) podobnie jak w mojej pracy zawodowej, kto byłby przeciwny awansom na stopień oficerski po studiach cywilnych.
Chciałbym tylko zauważyć, że nie spotkałem tu nikogo (piszących posty) podobnie jak w mojej pracy zawodowej, kto byłby przeciwny awansom na stopień oficerski po studiach cywilnych.
Jestem taką osobą. Nie mam stopnia oficerskiego i uważam, że oficerowie powinni być tylko po szkołach mundurowych. Czy to tryb dzieny czy zaoczny, bez różnicy, jednak tylko konkretne szkoły mundurowe.
cała brać strażacka tutaj zagląda i widzi, że tak naprawdę macie gdzieś Naszą prace/misję.no właśnie i dlatego trzeba wbijać szpilę i podkręcać atmosferę, tak?