strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy

Służba => Forum zawodowców => Wątek zaczęty przez: 5ciastek w Wrzesień 12, 2012, 09:22:16

Tytuł: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: 5ciastek w Wrzesień 12, 2012, 09:22:16
Witam , mam pytanie wybieram się na studia zaoczne cywilne i teraz czy jest potrzebna zgoda komendanta ? bo z tego co wiem starsi koledzy  służbą mówili ze kiedyś była potrzebna a teraz podobno sie przepisy zmieniły .
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: emer w Wrzesień 12, 2012, 09:25:28
Jeśli chodzi o "zwykłe' studia cywilne to nie, zgoda potrzebna byłaby w momencie ubiegania się o urlop szkoleniowy ale to przy mundurowych sgsp.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: badi_fire w Wrzesień 12, 2012, 09:32:53
Jednak w dobrym tonie i aby mieć to w papierach tak na przyszłość dobrze by było napisać raport do komendanta z prośbą o wyrażenie zgodny na podjęcie studiów .... A zgoda nie musi wiązać się z udzieleniem urlopu. Natomiast jak będziesz to miał w papierach nikt ci nigdy nie zarzuci że popełniłeś samowole i nikt nie wiedział o twoich studiach.
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: emer w Wrzesień 12, 2012, 09:42:41
a co mają indywidualne chęci zdobywania wiedzy z samowolą....? nie popadajmy w paranoje bo dojdziemy do tego że zaczniemy pisać raporty z prośbą o zgodę kupienia mleka. To jest prywatna sprawa strażaka.
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: badi_fire w Wrzesień 12, 2012, 09:46:06
Tak jest to prywatna sprawa każdego strażaka ale nie porównuj jej do kupienia mleka. Jak uważasz ja mam taką samą sytuację i ustaliłem z komendantem żeby napisać raport nawet nie tyle z prośbą co z informacją że podejmuję studia zaoczne , wyraził zgodę (aprobatę) mam to na piśmie i w razie "w" mam czym się podeprzeć. A ty jak uważasz.... każdy ma swój rozum.
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: emer w Wrzesień 12, 2012, 09:48:31
Jasne masz racje, ja nie podważam "dobrego tonu", wyjaśnij mi tylko co tzn. "w razie w" ?
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: badi_fire w Wrzesień 12, 2012, 09:52:18
W razie jak byś potrzebował np. wziąć wolne bo musisz jechać do szkoły coś załatwić  to w przypadku gdy masz zgodę komendant powinien ci to umożliwić a przynajmniej nie utrudniać. Oczywiście wolne z twoich nadgodzin lub urlopu jaki ci przysługuje (wypoczynkowy, dodatkowy).
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: piana1 w Wrzesień 12, 2012, 10:18:40
to co robicie z własnym czasem to wasza sprawa. Nie piszesz przecież do 01 raportu o zgodę na wypicie piwa bo "w razie w". Masz szkołę to ustawiasz sobie wolne pod nią. Poświęcasz swój wolny czas i nikomu nic do tego.

Komendant nic nie powinien w tej kwestii. Co najwyżej może.
Co do umożliwienia załatwienia wolnego to od tego jest bezpośredni przełożony. No chyba, takimi pierdołami komendant się zajmuje
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: badi_fire w Wrzesień 12, 2012, 10:33:55
Z tego co wiem to raport o urlop jest do komendanta a nie bezpośredniego przełożonego (owszem przechodzi przez jego ręce).
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: 5ciastek w Wrzesień 12, 2012, 15:07:29
To  nic nie będę pisał powiadomie tylko dowódce aby czasem wolną służbę dał w weekend na szkołe i tyle dzięki :)
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: Witold w Wrzesień 12, 2012, 15:42:28
Nic mi do tego i możecie mojego posta wywalić, ale skoro nic Komendantowi do tego co robicie po służbie, to dlaczego musicie pisać o zgodę na dodatkowe zarobkowanie? Co Komendantowi do tego, że strażak po służbie zarobkuje kopiąc rowy, jeżdżąc samochodem, ucząc ładne dziewczyny gry w tenisa lub rozwożąc pizzę... Rozumiem konflikt interesów w przypadku prewentystów, ale nie rozumiem potrzeby proszenia o zgodę w pozostałych przypadkach.

Inaczej to ujmując, wiem, że są takie przepisy i pewnie są zgodne z aktami wyższymi, tylko nie rozumiem dlaczego w Państwie prawa odbiera się obywatelom prawo do robienia w czasie wolnym tego na co mają ochotę i czas?

Ale nieważne. Posta mojego usuńcie, bo pewnie zaśmieca tylko niepotrzebnie dyskusję i jest nie na temat... ;)

Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: badi_fire w Wrzesień 12, 2012, 18:23:39
nikt nie mówi że komendant zakazuje wykorzystywać czas wolny jak ci się chce... ale na dobrą sprawę czas wolny który możesz wykorzystać jak ci się chce masz tylko na urlopie.... inny może być ci zabrany w dowolny sposób .... chodzi tylko o uświadomienie komendantowi że idziesz na studia.... a ta dyskusja będzie miała tyle zwolenników ile przeciwników... ci dla których służba w PSP jest za karę (lub jako dodatkowe zatrudnienie poza własną działalnością zarobkową -głównym źródłem utrzymania) będzie to wręcz uwłaczające godności osoby ludzkiej że własnemu szefowi mówi się iż podejmuje się studia aby podnieść swoje kwalifikacji (i pomijam czy potrzebne w służbie czy nie ale jak z tego powodu dostanie się podwyżkę lub jakąś nagrodę uznaniową za podnoszenie kwalifikacji ewentualnie awans to będzie dobrze) a dla innych którzy po prostu uczciwie powiadamiają komendanta że idą na studia i chcą mieć jego błogosławieństwo (choć jak to zostało powiedziane niepotrzebne) będzie to oczywiste i normalne (zwłaszcza że nie jest to coś co nie będzie miało wpływu na służbę) niestety ale w niektórych jrg obowiązuje grafik półroczny z tak dużym wyprzedzeniem nie można niczego zaplanować na pewno i jak to ktoś napisał nie można dokładnie zaplanować wolnych służb
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: 5ciastek w Wrzesień 14, 2012, 13:00:36
Badi Fire miałeś rację nie potrzeba zgody ale informacje do komendanta można napisać o podjęciu nauki .:) także trzeba się brać i pisać raport z informacją :)
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: badi_fire w Wrzesień 14, 2012, 15:07:30
Czasem się zdarza.... to tylko w ramach dobrej współpracy z szefem...
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: strazakusX w Wrzesień 14, 2012, 15:58:43
Badi Fire miałeś rację nie potrzeba zgody ale informacje do komendanta można napisać o podjęciu nauki .:) także trzeba się brać i pisać raport z informacją :)

Piszesz mu też, że czesto ciupciasz i może się zdarzyć, że będziesz miał potomka? W końcu pewnie chciałbyś przygotować komendanta na możliwość potrzeby wykorzystania urlopu tacierzyńskiego. Oczywiście złośliwa uwaga, ale nie mogłem się oprzeć skoro ktoś wykazuje się aż taką nadgorliwością. Z nauką radzę poczekać, na moment kiedy się będzie można pochwalić komendantowi - celem wpięcia dyplomu do akt.
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: badi_fire w Wrzesień 14, 2012, 16:50:14
Widzisz dla jednych jest to nadgorliwość (ci którzy traktują służbę jako karę) dla innych jest naturalna i normalna kolej rzeczy jeśli jest się już w tej formacji a jeśli chodzi o studia to jest to coś co nie zostaje bez wpływu na służbę.... jak ciupcianie.
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: strazakusX w Wrzesień 14, 2012, 16:59:38
Służba to nie zabawa w klepanie po pleckach a bycie członkiem profesjonalnej formacji - twój profesjonalizm ma wpływ na jakość działań, a nie zawracanie tyłka byle pismami o tym, że zaczynasz studiowanie - czy innymi. Urodzenie dziecka wbrew pozorom - sto razy bardziej obciąża rodziców, niż jakieś studia.
Także, kolego pisz listy - ale prywatne - i kieruj tą samą drogą jak inni kapusie, bo niestety taka nadgorliwość właśnie do tego prowadzi.
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: badi_fire w Wrzesień 14, 2012, 17:06:57
Każdy sądzi na miarę siebie kolego ....
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: strazakusX w Wrzesień 14, 2012, 17:47:22
Każdy sądzi na miarę siebie kolego ....

Skoro odpisujesz personalnym atakiem. To może raczysz uzasadnić, co komendanta obchodzi informacyjne zawiadomienie o studiach. Umowa o podnoszenie kwalifikacji - to rozumiem. Ale po co zawracać komukolwiek tyłek tym, że będziesz w sposób usystematyzowany parę książek czytał i napiszesz pare wypracowań.
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: badi_fire w Wrzesień 14, 2012, 17:56:50
Chłopie robisz taki problem że ktoś napisze do swojego komendanta o zamiarze pójścia na studia. Ani nie do ciebie ani nie ty piszesz.... Ja kończę ten temat bo jest bezsensowny. Jak chłopak che to napisze jak nie to nie. A personalny atak ty zacząłeś.... Może jak ty byś był komendantek gówno by cie obchodziło co robią twoi podwładni poza pracą.... dobry komendant troszkę się tym interesuje.... Ja jeśli był bym komendantek to chciałbym wiedzieć czy mam  ludzi którzy za karę przyszli do pracy czy może chcą coś więcej w życiu osiągnąć .... a nie tylko dorwać stołek i nie puścić choć by nie wiem co a zakres obowiązków to wszytko co ich interesuje i robią tylko i wyłącznie to żeby przypadkiem się nie wychylić poza to mam napisane i nakazane żeby tylko nie zostać zauważonym. Dzięki takim ludziom jak ty niestety czasem w tej służbie jest tak jak jest. Mi chce się jeszcze coś robić poza to co mam w obowiązkach czasem wychodzę z własną inicjatywą ... tylko nie pisz mi to jakiejś wazelinie, wychylaniu się przed szereg, byciu nadgorliwym itp.... Być może u ciebie by tak było... Mi  się jeszcze po prostu chce.....

PAPATKI 
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: firek998 w Wrzesień 14, 2012, 18:08:28
Pisz, pisz. Niezapomnij napisać raportu o zgodę na korzystanie z kibla w czasie służby. I jak będziesz chciał kupić samochód, mieszkanie albo wyjechać na wczasy. Te przykłady tak jak i twoje studia są twoją ptywatną sprawą. A jeśli masz takiego Komendanta którego takie pierdoły interesują to znaczy że facet nie ma nic innego do roboty albo nie może sie doczekać na emeryturę.
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: badi_fire w Wrzesień 14, 2012, 18:10:44
Albo interesuje się swoimi podwładnymi tym co się dzieje w JRG i KP a nie jest tylko pierdzistołkiem....
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: firek998 w Wrzesień 14, 2012, 18:51:31
Albo interesuje się swoimi podwładnymi tym co się dzieje w JRG i KP a nie jest tylko pierdzistołkiem....
A przepraszam za wyrażenie co do ku..wy nędzy interesuje Komendanta co ja robię w swoim prywatnym czasie wolnym. Bo czym innego jest interesowanie się się tym co się dzieje w JRG czy w Komendzie a czym innego inwigilowanie pracownika w czasie wolnym. A na studia idziesz we własnym czasie wolnym. No chyba że Pan komendant, który tak dba o swoje "owieczki" sam cię skieruje na takowe. To co innego. Sami tworzymy biurokrację i papirologię, a potem się dziwimy, że ktoś od nas coś chce na piśmie. Chora bajka. Chcesz iść na studia - idź, sam decydujesz jakie, sam za nie płacisz i we własnym czasie wolnym po służbie. Jeśli chcesz urlop szkolny lub dofinansowanie to wtedy jak najbardziej raport.
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: joker26 w Wrzesień 14, 2012, 18:58:50
Nie do końca są Twoją sprawą .
Pamiętaj ,że nie jesteś pępkiem świata - pomyślałeś o ciągłości służby, że ktoś musi dymać w weekendy kiedy ty studiujesz jedyny słuszny kierunek. (oczywiście powiesz wszystko się uda i masz tak dobrane służby, że wbijasz się ze studiami i nikomu to nie przeszkadza)
Pomyślałeś, że Twoi koledzy też może by chcieli studiować i kto będzie pełnić służby ( po co  kogokolwiek informować -właśnie takie cyrki są  u nas w jednostce - narobiło się studentów, którzy nikogo nie informowali i jakoś ciężko teraz grafik ustawić, a w pewnych okresach stawało się to niemożliwe, bo ktoś chory, bo złamał nogę, bo koledzy poszli na podoficerkę bo inny przypadek losowy -trzeba kolegom w d...pę włazić - a nie każdy jest zadowolony spędzać kolejny ponadnormatywny dzień weekendu w jednostce - czasami trzeba biurwy angażować,bo system nie jest wydolny.
Tak, tak powiesz koledzy powinni mi dziękować- bo mają nadgodziny.
Pomyślałeś w ten sposób o kolegach ze zmiany.?
A pomyślałeś o tym, że może swoją dodatkową pracą wyrządzasz świadomie lub nieświadomie ogrom szkód służbie.(szczególnie podejmowaniu się dziwnych zleceń w małych miejscowościach gdzie wszyscy się znają i wszystko wiedzą o sobie)
Pamiętaj, że strażakiem się jest cały czas, jeżeli tego nie czujesz- to co robisz w tej służbie.
I wcale nie musisz pisać wszystkiego - informuj tylko o tym co jest ważne dla przebiegu służby. ( Umiar jest również wskazany)
Pozdrawiam


Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: firek998 w Wrzesień 14, 2012, 19:42:41
Idąc tokiem twoje rozumowania to wszystko co jest moją prywatną sprawą ma związek ze służbą. Odwróćmy sytuację. Napiszę raport. Dostanę zgodę bez urlopu szkolnego. To co? Inni nie muszą za mnie dymać nadgodzin? Też muszą bo musi być ciągłość.
Nie bardzo rozumiem robienia czegoś na co nie ma konkretnego zapisu w przepisie. Chcesz dodatkowo zarabiać piszesz raport. Chcesz iść do SGSP, SA, czy na kurs podoficerski piszesz raport i mogą cię tam skierować. Jeśli chcesz z własnej nie przymuszonej woli za własną kasę podnosić swoje kwalifikacje to wara każdemu od twojej decyzji. Mogą ci skoczyć.

 
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: strazakusX w Wrzesień 14, 2012, 20:23:01
Do badi_fire:
Czy ty widzisz temat w którym piszesz? "CZY POTRZEBNA ZGODA KOMENDANTA?".
Tak, potrzebna. Psu na budę, wtórując twoim radom. Samochód też swojemu szefuńciowi myjesz? W końcu chcesz się wykazać. Dzięki takim właśnie ludziom, straż w wielu miejscach, to jaskinia dupowłazów. Piszę Ci jeszcze raz, napisz raport o ciupcianiu - bo jak będzie dzidziuś w domu to będzie draka. Ciekawe czy wtedy raport będziesz skrobał jak żona będzie jakieś kursy robiła - a ty będziesz siedział z dzieckiem.
Ustawa zabrania nam jedynie podejmowania dodatkowych działań zarobkowych bez zgody przełożonego uprawnionego do mianowania - więc daruj sobie swoje wypociny o informowaniu szefa co robią strażacy w prywatnym czasie bo jak słusznie firek998 zauważył - g. to go powinno obchodzić, a po drugie najzwyklej w świecie stwarzacie absolutnie zbyteczną biurokrację.
Chcesz jak co tydzień, dymaj do szefa i mu na ucho opowiadaj co u ciebie, u kolegów, że ten to, a tamten tamto. Może kiedyś dostaniesz swój upragniony stołek...
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: joker26 w Wrzesień 14, 2012, 21:10:02
firek pełna zgoda.
Powiedzmy da ci te pozwolenie,ale sam doskonale wiesz, że grafik nie jest z gumy.
Może służysz w dużym garnizonie, tam  może nie  być  problemu.
Problem zaczyna się gdzie służy max strażaków  10(11), gdzie obsada minimalna jest 7.
Wtedy układający grafik,mimo że dostałeś pozwolenie, może po prostu olać twoje studia, z braku możliwości, ze złośliwości :) itp.. Chcesz studiować -kombinuj, moje możliwości są ograniczone,  powie.
Wtedy zaczyna się walka z czasem i z możliwościami osobowymi jednostki.
A nie każdy tak chętnie się zamienia. Raz może, dwa jak dobry kumpel, ale na dłuższą metę system i tak musi paść.
A co się będzie działo, gdy trzech, czterech ze zmiany złoży raporty albo  nie, bo po co informować kogokolwiek .
Ktoś mimo wszystko musi to koordynować, żeby nie dochodziło do paradoksów.
Wyścig szczurów już się rozpoczął,a końcowe odliczanie to 31.12 2013.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: Johnyy w Wrzesień 15, 2012, 00:00:58
Z tego co pamiętam to badi już był mocno nadgorliwy w CS PSP przez co szybko chłopaki odsunęli go ze stanowiska dowódcy plutonu ;) Więc nie radzę nikomu z badim polemizować :)
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: badi_fire w Wrzesień 15, 2012, 08:47:00
Chcesz jak co tydzień, dymaj do szefa i mu na ucho opowiadaj co u ciebie, u kolegów, że ten to, a tamten tamto. Może kiedyś dostaniesz swój upragniony stołek...
Nie mierz kolego wszystkich swoją miarą....
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: strazakusX w Wrzesień 15, 2012, 09:00:31
... wyraził zgodę (aprobatę) mam to na piśmie i w razie "w" mam czym się podeprzeć...

Podetrzeć a nie podeprzeć.
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: badi_fire w Wrzesień 15, 2012, 09:08:24
Takie przepychanki pomiędzy Bywalcem a Starym Wygą do niczego nie prowadzą jak mnie uczono całe życie trzeba ustąpić głupszemu (i mieś szacunek dla starszych) .... tak kolego masz rację można se podetrzeć. Zwracam honor i biję się w piersi.... jako że jesteś starszym bardziej doświadczonym strażakiem (tak domniemam) przyznaję że masz rację.

SKS
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: wolt w Wrzesień 15, 2012, 18:40:06
W mojej jednostce wygląda TO TAK.

Stan zmiany 11. W służbie musi być zawsze 7. CZTERECH ze zmiany studiuje, lecz tylko DWÓCH napisało raport do 01 z prośba o wyrażenie zgody na podjęcie studiów. Dwóch powiedziało że to ich czas i nie będa pisać. Ci co mają zgodę przedstawili terminy zjazdów i ZAWSZE mają wolne w tych dniach od służby. Pozostali tylko jak nie ma zwolnień i urlopów. Zamieniać na służby mogą się tylko ci co napisali raport. Na razie wychodzi na to że nie będą mogli jeździć na zjazdy do końca roku. Został specjalnie dla nich zmieniony grafik półroczny! :wub:

Nie wiem dlaczego niektórzy są tak hardzi, że nie chcą napisać tego ( może głupiego, ale jednak jak pokazuje życie potrzebnego ) raportu.
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: JohnyYOSP w Wrzesień 15, 2012, 20:58:40
Ciekawe czemu badi się nie odnosi do tego co napisał Johnyy, czyżby nie było mu to na rękę? Chłopie daj se spokój bo jesteś piz.. pożarnictwa i tyle a to że skończyłeś ostatnio sgsp i chciałeś się w OSP obnosić swoim stopniem potwierdza tylko zdanie ludzi z twojego rocznika CSPSP na twój temat
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: robn w Wrzesień 16, 2012, 18:14:32
Kończąc przepychanki słowne nic nie wnoszące do postu - napisałbym do swojego 01 taki raport o szkołę, tak jak napisał badi - niech 01 wie, że chcesz się dokształcać i niech wie o kierunku studiów. Kto tego nie kuma niech nie pisze i słucha mądrych porad innych Starych Wyg (choć ilość postów nie przekłada się na jakość wypowiedzi). Przyjęci z ulicy tego nie zrozumieją, bo ich myślenie często zostaje jak pracowników z ulicy, nie są nauczeni służby a pracy.

Kolego JohnyYOSP - jako moderator - masz ostrzeżenie, bez przekleństw proszę - bo to świadczy o Tobie. Osobiste wycieczki zrób sobie z użytkownikiem forum poprzez osobistą rozmowę, rozmowę telefoniczną, portale społecznościowe, ewentualnie poprzez napisanie PW potrzebna jest anonimowa rejestracja na forum).
pozdrawiam


Poprawka (poprawność polityczna): Znakomita większość przyjętych z ulicy tego nie zrozumieją, bo ich myślenie często zostaje jak pracowników z ulicy, nie są nauczeni służby a pracy.
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: krzysztof175 w Wrzesień 16, 2012, 18:42:21
Cytuj
Przyjęci z ulicy tego nie zrozumieją

Prosiłbym nie wrzucać wszystkich do jednego worka bo nie wszyscy są tacy a niektórych absolwentów "super szkół" też można do nich zaliczyć.
Co do tematu to rozumiem jak ktoś robi jakąś szkołę tylko prywatnie coś dla siebie to spoko jego sprawa, ale jeżeli ma zamiar później przyjść z tym kwitkiem do pracy i liczyć na jakieś profity z podniesienia kwalifikacji to już nie taka prywatna sprawa. Takie jest moje zdanie.
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: badi_fire w Wrzesień 16, 2012, 19:00:50
Co do wypowiedzi Johnyy jak było z odsunięciem mnie ze stanowiska dowódcy to zainteresowani wiedzą ... nie wszystkim podobało się że zamiast zasuwać z nimi przy robotach gospodarczych ja siedziałem i załatwiałem im papierki żeby mogli rozpocząć naukę w CS PSP więc podburzyli lud i wszczęli rewoltę bo sami chcieli sobie posiedzieć... ale nie ma to znaczenia. Co do zdania innych o mnie .... to że mam trochę większe ambicje niż inni i nie boję się walczyć o swoje a jak coś uda mi się osiągnąć do to pokazuję .... po prostu zazdrość. Już przywykłem. Pozdro dla YohnyYOSP.
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: zaciekawiony w Wrzesień 16, 2012, 19:28:53
badi widzę że jesteś strasznie do przodu z wszelkimi kontaktami z 01. nie wiem jaki jest u was czy normalny czy nie ale ja zawsze konsultacje jako takie prowadzę z kolegami ze zmiany a nie z biurem. osobiście jeśli 01 jest (dla ludzi) dałbym znać gdzie co i jak chcę robić szkoła dorabianie itp... jeśli to kolegom nie przeszkadza to nie widzę problemu. zdarza się jednak że część komendantów chce decydować o tobie również poza jednostką ( bez jego wiedzy nawet wyszczać sie niemożna) to osobiście uważam poinformuj kumpli ze zmiany o twojej decyzji bo szkolić (uczyć) się to nikt nie może ci zabronić. komendant jedynie co może to "załatwić" ci opłaty za szkołę. 
a teraz coś od siebie: zrób szkołe co by nie było  a jeśli jesteś "młody" na jednostce spytaj kolegów  na zmianie czy poinformować 01 czy nie
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: badi_fire w Wrzesień 16, 2012, 19:58:34
do JohnyYOSP .... od razu przepraszam moderatora nie dotyczy to tematu ale... JohnyYOSP łatwo jest ubliżać inny jeśli jest się anonimowym na forum zapraszam do rozmowy twarzą w twarz. Oczywiście jeśli się nie boisz i masz tyle odwagi. Jak masz jakieś ale do mnie to załatw to na żywo.

Do zaciakawionego: koledzy ze zmiany nie płacą mi za robotę tylko 01. Jeśli chciał bym konsultować wszytko z kolegami ze zmiany (choć już nie pracuje w podziale bojowym) to bym nic nigdy  nie zrobił bo zawsze jest ktoś komu coś będzie nie pasować szanuje ich bardzo i ci którzy mieli okazje ze mną pracować wiedzą że zawsze chętnie pomagam i mogą liczyć na moją pomoc ale niestety w tej kwestii nie mają nic do powiedzenia (jedynie dowódca zmiany mógł by coś dodać). Natomiast ja już jestem po szkole...
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: strazakusX w Wrzesień 16, 2012, 20:12:51
Co do tematu to rozumiem jak ktoś robi jakąś szkołę tylko prywatnie coś dla siebie to spoko jego sprawa, ale jeżeli ma zamiar później przyjść z tym kwitkiem do pracy i liczyć na jakieś profity z podniesienia kwalifikacji to już nie taka prywatna sprawa. Takie jest moje zdanie.

Owszem to jego prywatna sprawa i nikt nie ma prawa mu tego ograniczać w postaci wyrażania zgody - a profity należą się jak psu buda, mówi o tym wyraźnie art. 36 ust. 1 ustawy o PSP.
"Mianowanie lub powołanie strażaka na określone stanowisko służbowe jest uzależnione od posiadanego wykształcenia ogólnego, kwalifikacji pożarniczych oraz stażu służby albo pracy."

Wasze kwalifikacje ogólne możecie rozszerzać do woli kiedy się wam tylko podoba i nikt nie ma prawa mówić, że wyciągacie jakiś kwit z kapelusza oczekując profitów. Dzięki wiedzy jesteście po prostu dużo bardziej wartościowi.
Odpowiedź na pytanie: "Czy potrzebna jest zgoda komendanta" brzmi NIE. Nie jest potrzebna zgoda komendanta.

Sytuacja w której możemu mówić o jakiejkolwiek zgodzie na studia komendanta, jest gdy skieruje Was na studia, wtedy korzystacie z różnych przywilejów - choć jak pokazuje brak aktualizacji przepisów, jest to teraz wyjątkowo utrudnione. Ale wtedy pytanie o to czy potrzebna jest zgoda, jest bezsensu - bo jest to kwestia zasadnicza.
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: robn w Wrzesień 16, 2012, 21:28:48
Kolego strażakusX - wyrocznio delficka wiedzy o PSP, oraz jemu podobni, którzy przebyliście bardzo długą drogę w PSP od szmaty do zarządzania zasobami ludzkimi - dość oparów znad kadzidełek, wyjdźcie na świeże powietrze, zróbcie głęboki oddech, zasłońcie lusterko Narcyza i posłuchajcie:
Człowiek chce iść na studia i:
1. Informuje swojego 01 że zamierza iść na administrację, chemię, czy inny kierunek tak zwany przydatny w PSP - poprzez raport, który de facto jest tylko informacją dla Komendanta o działaniach strażaka w celu uzupełnienia wiedzy. Równie dobrze mógłby napisać informację w postaci notatki służbowej, bo taki zakres też mógłby być dopuszczalny. Raport jest pismem ważniejszym rangą, z większymi konsekwencjami dla stron. W prawodawstwie cywilnym takie pismo nosi nazwę PODANIE. Poprzez pozytywny raport - czyli 01 odpisuje że przyjął informację, nie ma zastrzeżeń co do studiów, za nie nie zapłaci, nie da urlopu - trzeba się z tym liczyć - i terminy na zjazdy należy uzgodnić z dowódcą z zastrzeżeniem ciągłości i potrzeb służby.
Przywileje z takiej informacji są takie jak napisał @Wolf, czyli duże (np ustawiony grafik służb), możliwość dogadania się z 01 na temat awansu na specjalistę (podniesienie grupy), wcześniejszy kurs itp itd. U mnie na zaoczną aspirantkę idą podoficerowie po wyższych studiach - wszyscy pisali wcześniej raporty o zgodę. 01 wie o ich wiedzy, czasami się pytał jak im idzie na studiach, itp... I to jest 01 dla ludzi pod tym względem. Ale jeśli ludzie mają go w poważaniu to i idzie to też w drugą stronę. Nie brakuje już osób z wyższym wykształceniem - jest w kim wybierać na stanowiska - ups, niespodzianka.... Nie ma ludzi niezastąpionych... i jedynych...
Osiągając np wyniki w nauce można się starać o nagrodę od 01 za osiągnięcia - reprezentowanie PSP na zewnątrz, uzyskanie stypendium naukowego, itp. itd...

2. Człowiek idzie na studia, ma w poważaniu wszystkich i nie składa raportu (informacji) o zgodę na studia. Może się liczyć na uścisk ręki, gratulacje od kolegów i w zasadzie na własną satysfakcję. I nie ma przymusu składania tego raportu, co jest prawdą która jak widać nie jest do końca korzystna dla strażaka.

Więc dlaczego słuchacie oszołomów (nie boję się powtórzyć - oszołomów) którzy wmawiają Wam, że napisanie paru zdań do 01 jest niepotrzebne i nie korzystne dla Was? To po pierwsze pod rozwagę. Po drugie:
a teraz coś od siebie: zrób szkołe co by nie było  a jeśli jesteś "młody" na jednostce spytaj kolegów  na zmianie czy poinformować 01 czy nie
Szkołę zrób, z pytaniem się kolegów ze zmiany to nie bądź taki do przodu, miej własne zdanie i mądrość.

PS. nie odpisuję na PW z związku z powyższym postem, jako użytkownik mam własne wyrobione zdanie i sprawdzone latami doświadczenia swoje i wielu kolegów
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: Eqinox w Wrzesień 16, 2012, 21:43:21
do JohnyYOSP .... od razu przepraszam moderatora nie dotyczy to tematu ale... JohnyYOSP łatwo jest ubliżać inny jeśli jest się anonimowym na forum zapraszam do rozmowy twarzą w twarz. Oczywiście jeśli się nie boisz i masz tyle odwagi. Jak masz jakieś ale do mnie to załatw to na żywo.

Do zaciakawionego: koledzy ze zmiany nie płacą mi za robotę tylko 01. Jeśli chciał bym konsultować wszytko z kolegami ze zmiany (choć już nie pracuje w podziale bojowym) to bym nic nigdy  nie zrobił bo zawsze jest ktoś komu coś będzie nie pasować szanuje ich bardzo i ci którzy mieli okazje ze mną pracować wiedzą że zawsze chętnie pomagam i mogą liczyć na moją pomoc ale niestety w tej kwestii nie mają nic do powiedzenia (jedynie dowódca zmiany mógł by coś dodać). Natomiast ja już jestem po szkole...
Dajcie sobie spokój kazdy ma swoje zdanie
PRAWDA jest taka ze na studia cywilne zgoda nie potrzebna! a na SGSP tak i tyle w temacie
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: joker26 w Wrzesień 16, 2012, 22:16:11
Bulon jesteś radykalny do bólu :). (widocznie nie można było inaczej)
Podpisuje się pod Twoim ostatnim postem ( no może oprócz tych oszołomów)
Prawda z posta  bije oczywista.
Ale jak ktoś chce trolować to i tak go nie przekonasz.
Potem się dziwić wojnom o przysłowiowe złote gacie między zmiana-zmiana (tak, tak ) czy podział -biuro.
Każdy jest kowalem swojego losu, a głupie pyskówki nikomu jeszcze nie pomogły.
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: strazakusX w Wrzesień 17, 2012, 06:22:13
Kolego strażakusX - wyrocznio delficka wiedzy o PSP, oraz jemu podobni, którzy przebyliście bardzo długą drogę w PSP od szmaty do zarządzania zasobami ludzkimi - dość oparów znad kadzidełek, wyjdźcie na świeże powietrze, zróbcie głęboki oddech, zasłońcie lusterko Narcyza i posłuchajcie:
...
Więc dlaczego słuchacie oszołomów (nie boję się powtórzyć - oszołomów) którzy wmawiają Wam, że napisanie paru zdań do 01 jest niepotrzebne i nie korzystne dla Was? ....

Napociłeś się kolego...
O gatunku pisma decyduje jego treść - a nie to czy nazwiesz to raport, notatka służbowa czy też podanie. Przynajmniej o tych które mają moc prawną. Równie dobrze możesz napisać w tytule "Siema ziomek" i potem dywagować nad mocą takiego pisma.

Rzeczą oczywistą jest, że komendant o którym piszesz w punkcie 01 to ideał u którego każdy chciał by służyć, ale takie rzeczy tylko w erze albo w bajkach. Rzeczywistość PSP w tym kraju jest trochę inna. Być może nie zauważasz, że jest druga strona medalu i KP,KM i KW jest trochę więcej niż tylko ta jedna idyllyczna kierowana przez św.Floriana - co powoduje, że pytania jak w temacie mają głęboki sens - natomiast spowodowane są tym, że najzwyklej w świecie panujący na włościach w miastach i miasteczkach, których istnieniu nie możesz dać wiary - komendant, dobrze wie, że zdecydowanie łatwiej się panuje nad ciemnymi masami, a każda próba poszerzania kwalifikacji przez podwładnych stanowi dla niego bezpośrednie zagrożenie.

Natomiast wycieczki osobiste w postaci wyroczni delfickich i oszołomów, możesz sobie po prostu darować - bo jak widać z Twoich postów nie bardzo znasz życie i służbę poza własnym ogródkiem. A pieprzenie o tym jak to jest u Ciebie, i że tak na pewno jest wszędzie indziej po prostu Cię ośmiesza. A szmaty się nigdy nie dotykałem, żeby była jasność. Bo wyobraź sobie, że niektórzy prezentują sobą coś więcej niż tylko "straży zawdzięczam całe moje życie".

Jeszcze raz napiszę, jeśli nie oczekuje się benfitów w postaci choćby dostosowania grafiku, wolnego na pisanie pracy - to zgoda komendanta nie jest do niczego potrzebna. Zgoda jest potrzebna ale właśnie na dostosowanie grafiku, urlopy szkoleniowe - na pewno nie jest to zgoda na studia.
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: Kamil w Wrzesień 17, 2012, 22:27:01
Zgodzę się z tymi przedmówcami którzy twierdzą, że taki raport warto napisać.

Moim zdaniem jest to podnoszenie swoich kwalifikacji i warto o tym poinformować swojego komendanta. A zakładam, że komendant chciałby wiedzieć czy ktoś wiąże ze strażą swoje życie albo traktuje służbę (bo to nie jest praca) przyjść na 8 i o 8 wyjść.

Padło tu także stwierdzenie, że osoba która pisze raport jest już prawie "kapusiem". Chciałbym jednak powiedzieć, że ta osoba piszę to w swoim imieniu. Nie składa raportu pt. "Mój kolega X. Y. z zmiany II chce studiować stosunki polsko-rosyjskie". Wydaje mi się, ze niektórzy nie potrafią "przeboleć", że ich kolega postanawia się uczyć a dodatkowo zgłasza to komendantowi. I nie jest to żadne podlizywanie się tylko informacja, że podnosi się swoje umiejętności. A jak ktoś zazdrości to niech się też zapiszę na studia i piszę "swój raport". Wtedy będą wszyscy szczęśliwi.

A co do "szmaty" to uważam takiego człowieka za wartościowego (czy bardziej, czy mniej to już zależy od przypadku) ponieważ zaczynał od najniższego szczebla i powoli piął się w górę.
A tak poza tym znam lekarza, który na studiach dymał za sanitariusza. Czy ujmujące? Uważam, że pouczające.

Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: Liberty w Wrzesień 17, 2012, 22:52:03
Jeżeli Komendant jako "Dobry Ojciec" spojrzy łaskawym okiem i pobłogosławi młodego, pełnego zapału i marzeń Strażaka w jego drodze rozwoju osobistego, to bardzo dobrze. Tylko się cieszyć. Moim skromnym zdaniem, jak ktoś ma problem z odnalezieniem samozadowolenia w życiu po za służbą, także w rozwoju osobistym, to istnieje zagrożenie, że szybko zatraci świadomość granicy pomiędzy pełnieniem służby, a służeniem.
Tytuł: Odp: czy potrzebna zgoda komendanta ?
Wiadomość wysłana przez: piotr998 w Wrzesień 18, 2012, 11:27:53
Moim skromnym zdaniem zgoda komendanta nie jest potrzebna lecz może być bardzo przydatna > patrz niektóre wypowiedzi wyżej.
Można wnosić, że Ci z kolegów którzy tak odżegnują się od pisania raportu o zgodę, również po ukończeniu studiów/podniesieniu kwalifikacji nie powiadomią o tym 01 i odrzucą ew. propozycję awansu - przecież to byłoby "podlizywanie się"  :rofl: :rofl: :rofl: Idiotyzmy.
Życie można sobie ułatwiać (zachowując twarz) lub utrudniać. Wybór należy do zainteresowanego.