strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Rozwój osobisty i zawodowy => Jak zostać strażakiem... => Wątek zaczęty przez: lesek w Kwiecień 30, 2019, 13:01:53
-
Mam pytanie do kandydatów którzy w tym roku (w różnych województwach) brali udział w naborze do PSP. Chodzi o test wiedzy. W woj. śląskim ten etap już nie występuje (nigdy nie był obligatoryjny) a w zamian za to ew. na rozmowie kwalifikacyjnej zadają jakieś pytania.
Podzieli się ktoś doświadczeniami w tej kwestii? Jak to obecnie wygląda i czy w pozostałych województwach sytuacja jest podobna?
-
Nie ma testu wiedzy.
szkolenie podstawowe OSP i wiedza przeciw pozarowa
-
Ale nie każdy ma szkolenie podstawowe osp przecież?
To też będą zadawać pytania?
-
Rożnie to bywa. Na jednej rozmowie pytano mnie o sprawy techniczne związane ze sprzetem strazackim, mało co wiedzialem i dostalem 20pkt z rozmowy. Na innej zaś rozmowie juz przygotowany dostalem podobne pytania, odpowiadalem na wszystko i nie zaliczylem rozmowy. Gdzies na Śląsku padło pytanie dlaczego włazy od studzienek są okrągłe:)
Po mojemu to rozmową sie nie stresujcie. Jesli trafi sie juz jakis " uczciwy " nabór to patrzą przede wszystkim czy masz prawo jazdy c+e i czy masz skonczone jakies technikum mechaniczne. Jest taki ponieważ po szkolach aspiranckich przychodzą przyszli dowodcy zastępów. Natomiast po to są nabory z ulicy aby zapełnić wakaty mechanikami i fachowcami.
-
/del
-
Myślicie że cały czas tak jest że miejsca wolne są właśnie dla wiadomych osób już wcześniej? 🙄
-
Ja myślę, ze napewno jest juz mniej nieuczciwych nabor niz kiedys ale napewno jeszcze sie zdarzają nabory gdzie jednak te miejsca są ustawione. Dlaczego od razu po rozmowie komisja nie mowi ile sie punktow dostalo?:)
-
Ja też tak uważam że 3 lata temu jak próbowałem to były zaklepane miejsca dla ludzi dlatego odpuściłem sobie i od tego roku staram się znów i wydaje mi się że mogą się zdarzyć takie sytuacje jak były ale chyba jak kolega mówi że jedna jest tego już mniej.
To czemu punkty są później to nie wiem czemu tak jest Hehe niewiadoma 😁
-
/del
-
Ostatnio już nie powiem gdzie ale przed rozpoczęciem sprawnosciowki komendant powiedział do wszystkich tak: proszę aby przekazać swoim ciitkom wujka rodzina żeby nie dzwonili do mnie i nie mówili że to mój syn czy wnuczek bo takich kandydatów od razu będziemy na rozmowie skreślac.
Heh ciekawe czy po prostu taka podpucha była z jego strony czy faktycznie taki sluzbista.
No nic pożyjemy zobaczymy warto próbować dalej może jak raz jakies szczęście do nas się uśmiechnie
-
No dokladnie, trzeba robic swoje. Po rozmowie juz nic od nas nie zalezy:)
-
Znam komendę gdzie od kiedy pamiętam, nikt się nie dostał z ulicy niż tylko pociotki i prawie wszyscy to rodzina.
-
Ja to zawsze po wynikach końcowych myślę sobie jak typowy Jamusz : "niby człowiek wiedzioł a jednak troche sie łudził" .
Nie no panowie, gdzies kiedys sie uda dostac:)
-
Panowie nie zniechecajmy się tak Hehe.
Paru moich znajomych się dostało a raczej żaden nie miał rodziny czy coś więc jakieś szanse są aczkolwiek nie wszędzie 😜