91
Z konia spadłeś?? 400zl więcej dodatku ma 11 niż 13, plus 115 różnicy w stopniach. To że ma dodatek funkcyjny nie znaczy że mu podnieśli. Tyle samo mial służbowego, zmieniła się tylko nazwa.. no i to że nie ma płaconych nadgodzin.A to powinien być priorytet.Dca JRG brygadier z 20 letnim stażem ma na picie 15tys mniej niż jego kolega aspirant z tym samym stażem na dcy zmiany
Dowódca zmiany ze stażem 15 lat, w kwestii sumy na Pit, jest za swoimi podwładnymi z większym stażem np. operatorami z 20/25 letnim stażem.
A gdzie tu mowa o dowódcach JRG
Jak Kierownicy tych Komend do tego dopuszczają? Czemu związki nic z tym nie robią? Patologia...
Pokażcie mi firmę gdzie przełożony zarabia mniej od swoich podwładnych...
Aspirant musi mieć nadgodziny, więc jest na służbowym. Brygadier za grupę, pochodne i dodatek (strzelam) 1000 zł wiekszy niż aspirant ma w roku prawie 15 000 więcej. Czyli aspirant musi zrobić 30 000 na nadgodzinach. Czyli kolega bajki opowiada. Różnice w praktyce są takie że pity są zbliżone, tylko że brygadier nagina codziennie na koszary.
Z konia spadłeś?? 400zl więcej dodatku ma 11 niż 13, plus 115 różnicy w stopniach. To że ma dodatek funkcyjny nie znaczy że mu podnieśli. Tyle samo mial służbowego, zmieniła się tylko nazwa.. no i to że nie ma płaconych nadgodzin.A to powinien być priorytet.Dca JRG brygadier z 20 letnim stażem ma na picie 15tys mniej niż jego kolega aspirant z tym samym stażem na dcy zmiany
Dowódca zmiany ze stażem 15 lat, w kwestii sumy na Pit, jest za swoimi podwładnymi z większym stażem np. operatorami z 20/25 letnim stażem.
A gdzie tu mowa o dowódcach JRG
Jak Kierownicy tych Komend do tego dopuszczają? Czemu związki nic z tym nie robią? Patologia...
Pokażcie mi firmę gdzie przełożony zarabia mniej od swoich podwładnych...
Aspirant musi mieć nadgodziny, więc jest na służbowym. Brygadier za grupę, pochodne i dodatek (strzelam) 1000 zł wiekszy niż aspirant ma w roku prawie 15 000 więcej. Czyli aspirant musi zrobić 30 000 na nadgodzinach. Czyli kolega bajki opowiada. Różnice w praktyce są takie że pity są zbliżone, tylko że brygadier nagina codziennie na koszary.
Przecież nikt nikogo na siłę nie trzyma. Każdy może iść zbijać palety…może nie każdy, bo jak wiemy nie jednemu życie straż uratowała. Dzięki tatusiowi zazwyczaj czyli pochodzeniu😂Polecam wziąć się do roboty. Jeżeli ktoś przyszedł do straży bo chciał dużo zarabiać to popełnił błąd.
Ale co to za głupie podejście - to, że pracuje się w straży to znaczy, że nie można dobrze zarabiać? Wieczna jałmużna?