strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy

Pożarnictwo => Taktyka działań ratowniczych => Wątek zaczęty przez: MIKO w Kwiecień 16, 2012, 16:35:30

Tytuł: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Kwiecień 16, 2012, 16:35:30
Dla wielu OSP z poza KSRG wyposażone w pojazdy klasy GLM ( Żuczki, Lubliny ) to trzecia klasa strażaków darmozjadów do niczego nie przydatnych .     

Niema nic bardziej mylnego, małe jest piękne i efektywne ( nie mylić z efektownym ) a do tego tanie w utrzymaniu . Dostrzegli to dawno na zachodzie gdzie funkcjonują  z powodzeniem  OSP wyposażone w małe lekkie samochody . Sama dostępność większej liczby ratowników na miejscu akcji jest często wystarczające dla utrzymania i zasadności  finansowania.  Oczywiście argumentów jest więcej : równomierne pokrycie rejonu chronionego , szybkość reakcji , znajomość terenu i uwarunkowań lokalnych itd. 

Jednak nie wszyscy to dostrzegają .

Ale ma być o zaopatrzeniu wodnym .

W doniesieniach medialnych o pożarach co rusz przewijają się informacje z których wynika że spaleniu uległo z uwagi na brak wody . Sieć hydrantowa była niesprawna , a samochody za miliony stały w kolejkach pod hydrantami .

Niestety pomimo postępu technologicznego nasi ojcowie , dziadowie Starami 20/25 do pożaru dostarczali często więcej i efektywniej środków gaśniczych niż my dziś .  Star 25 GBM 2/8  miał zwijadła , przenośną motopompę i klapę zrzutową wody z zbiornika oraz zbiornik brezentowy  . Wszystko dopasowane i współgrające , wielkością i objętością .  Czyli duet GBM 2/8 plus GLM 8 mógł skutecznie działać w każdym terenie .

Wyglądało to mniej więcej tak :

GBM 2/8 pozostawiał motopompę , zbiornik, węże w tym na zwijadle W75 w pobliżu drogi dojazdowej . Był to zestaw wystarczający by skutecznie podać 2 prądy wody na odległość 200 m . Z samochodu grawitacyjnie po przez klapę zrzutową spuszczana była woda do zbiornika, a wóz udawał się do punktu czerpnia wody gdzie GLM budował punkt czerpania wody na bazie motopompy .

Było to proste i niedrogie rozwiązanie , a zarazem bardzo skuteczne , jak udało się znaleźć na PGR przyczepę asenizacyjną , zbiornik na wodę , samochód do przewozu mleka  to można było skutecznie walczyć z pożarami zapewniając ciągłość podawania wody .

Niestety proste i zapomniane .

Dziś mamy wielkie wozy z wielkimi pompami nie adekwatnymi do wydajności i możliwości sieci hydrantowych – czyli nie mamy tak naprawdę nic poza pierwszym rzutem często niewystarczającym by opanować pożar , więc gasimy w fazie 3 pożaru wypalenia materiału palnego .
 
W niektórych KP/KM niema już motopomp , a umiejętność organizacji punktów czerpania wody to zapomniany historyczny  przeżytek .

Jednak liczą się wozy i OSP z beczkami bo jak brakuje taktyki trzeba nadrobić ilością . A co z tym związane im większe GCBA im więcej beczek to tym ważniejsza OSP dla systemu ratowniczego Gminy czy Powiatu .

Jednak nie wszędzie – są miejsca w tym kraju gdzie dostrzeżono problem taktyczny zaopatrzenia wodnego oraz możliwości małych Żuczków . Za funkcjonowały OSP pompowe wyspecjalizowane w budowie punktów czerpania wody . Trochę ćwiczeń , podtrzymania na duchu druhów i na efekty nie trzeba było czekać . Małe GLM okazały się niezastąpione , a na akcji przy odpowiedniej dozie taktyki przestało brakować wody .

Teraz jak się  spali to na pewno nie przez nieudolność lokalnych twórców systemów ratowniczych – tam odrobiono zadanie domowe i wody nie brakuje .

Widziałem i przekonałem się osobiście wielokrotnie .

Dlatego polecam wszystkim pod rozwagę , wykorzystanie tych niechcianych OSP – często okazuje się że są kluczem do sukcesu dużych akcji gaśniczych .

I chyba czas by Społeczeństwo/Wodzowie przestali akceptować tłumaczenia bo zabrakło wody …... Zabrakło ale umiejętności tworzenia sprawnego systemu ratowniczego . I można tak było głosić do czasu aż się nie znalazły miejsca na mapie kraju gdzie to udowodniono .

Polecam pod rozwagę  – w tym by wspomagać niechciane OSP które są również bardzo skutecznym narzędziem ratowniczym , pomimo że nie nacierają często bezpośrednio na pożar .

Licząc na dyskusje MIKO  :szalony:.
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: Ren w Kwiecień 16, 2012, 17:10:11
Miko piszesz bardzo słusznie, ale tendencja ze zbędnymi GLM'ami jest widoczna zarówno w PSP jak i OSP. Związek nie bardzo wiem co chce uzyskać, bo dofinansowuje i kupuje olbrzymie ilości GLM'ów, które się do niczego nie nadają (może tak jak twierdzi jeden z moich wodzów do gaszenia samochodów osobowych). Bo jak można myśleć o wykorzystaniu GLM w którym całe wyposażenie gaśnicze ogranicza się do agregatu wysokociśnieniowego ze 100 - 200 litrami wody, motopompa szlamowa (typu WT30x) i motopompa pływająca. A zapomniałbym o najważniejszym czyli o 4 odcinkach W-75 i 6 odcinkach W-52. Tak najczęściej wyglądają nowe GLM ze świadectwem dopuszczenia.

A jeśli patrzeć na wymogi dla GLM opracowane przez CNBOP, KG i Bóg wie jeszcze kogo, to GLM to mały GBA w którym jest wszystko oprócz węży i motopompy.

Ale wracając do dyskusji, to GCBA na pierwszy rzut, GBA ze sprzętem i GLM "do rzeki", odpowiedni zapas węży i mamy załatwione 70% pożarów (nie licząc ilości ludzi). A do większych pożarów, to tak jak Miko stwierdziłeś punkt czerpania wody na rzekach, jeziorach, dużych zbiornikach ppoż., a nie przy hydrantach. Inna sprawa że większość dowódców woli dowozić wodę na odległości 1 km lub mniejszej zamiast rozwinąć kilka węży, a wtedy to już nawet GLM nie pomoże, nie licząc, że więcej niż 1 GLM jest zbędny, a potrzeba GCBA. Stąd się bierze większość zapotrzebowania na całą stertę GCBA zamiast 3-4 GBA i po krzyku.
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: meli w Kwiecień 16, 2012, 18:00:50
co do przetłaczania i przepompowywania wody za pomocą pomp to właśnie niedawno odbyłem kurs operatorów sprzętu i tam właśnie nas tego uczono...więc myślę, że gdyby jednostki typu GLM były pod tym względem szkolone i ćwiczyły to wypaliłoby to bez problemu -_-
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: Fistach w Kwiecień 16, 2012, 20:51:13
Trudno jest się z Tobą MIKO nie zgodzić.

My też mamy jako trzeci wóz Lublina na którym jest WT40X, Niagara tylko co z tego? jak są 4 odcinki W110 (w garażu leży ze 4 razy tyle) i kilka odcinków W75. Oczywiście są też odcinki węży ssawnych, smoki itd.. Tylko jak słyszę niektórych, że po ćwiczeniach nikomu sie nie będzie chiało tego składać (już nie mówię o pytaniach a po co?) to mnie szlag jasny trafia. No ale co ja mogę ? - pomimo, że Naczelnik jest w porządku to i tak ze względu na "tych co pozjadali wszystkie rozumy" i tak nic nowego nie wprowadzisz a nawet jak wprowadzisz to będzie stało i gniło;/ A to jest auto prawie, że idealne do utworzenia stanowiska wodnego (niestety tylko 3 osobowe) do utworzenia samochodu z takim wyposażeniem. Jak już pytałem: co ja mogę? Ano chyba tylko dogaszać pogorzelisko bo cytując pewien artykuł: "po całonocnej walce z ogniem spowodowanym nieumiejętnością ogarnięcia zaopatrzenia wodnego brakiem wody" tylko dogaszanie zgliszczy już pozostało.

A tak po zakupie przenośnego zbiornika 5 lub 8 m^3 dorzuceniu większej ilości węży i jeszcze jednej WT40X auto byłoby w pełni wyposażone do tego typu akcji. Już nie mówiąc o tym, że mając 3 szlamówki możnaby obsłużyć 3 pompowania podczas powodzi (2 domy +tam gdzie niagarę można). No ale potem pojawiłyby się problemy - co z tą wodą zrobić? Co zrobić z samochodami, które powinny ustawiać się w kolejkach do hydrantów?  - przecież nie tak nas uczono :cooo: :wall:

Pozatym takie auto w KSRG może zostać zadysponowane w każdy rejon kraju co jest dodatkowym plusem - tylko kto w SKKM/SKKP będzie o takim samochodzie pamiętał?

Dodam, że wszystkie jednostki - w tym też te "niby mniej ważne, żuczkowe" OSP (wszyscy jesteśmy druhami i strażakami i ja nie dziele nikogo na gorszego / lepszego bo mają taki czy inny sprzęt) -  mogłyby ten sprzęt wykorzystać na zawodach! Na cholere nam te małe przenośne o cholernie długim czasie sprawiania zbiorniki? Stare, rozlatujące się PO-5? Fakt, że wymiana tego złomu na nowy kosztuje i nie da się tego zrobić już ale można zacząć zmieniać podejście do zaopatrzenia wodnego i powoli wymieniać sprzęt na nowy.

Wykorzystanie kilku takich samochodów pozwoliłoby na zorganizowanie porządnego zaopatrzenia wodnego w dość krótkim czasie - zwłaszcza gdy będą to 5 czy 6 osobowe pojazdy. Nie chodzi tylko o wydajność w litrach/minutę ale też o odległość na jaką tłoczona jest woda.
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: Ren w Kwiecień 16, 2012, 21:19:25
Kolego Fistach wszystko fajnie, tylko zapomniałeś o jednej rzeczy - ciśnieniu jakie daje szlamówka. Do zasilania samochodów na krótkie odległości idealna sprawa, ale do wykorzystania przy przetłaczaniu/przepompowaniu się nie nadają. Co Ci da to, że pompa ma 1600l/min jak po 200 metrach nie wiem czy zostanie z tego 800 (na wężach 110), nie wspominając o różnicy wysokości. Raz tylko widziałem jak WT30X przy pożarze wystarczyła za motopompę (spadek terenu był tak duży, że na końcu linii jakieś 5-6 bar było).
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: GOLDEN AIR w Kwiecień 16, 2012, 21:44:46
Nawet zasilając się już szlamówką jest to lepsza alternatywa od czekania na zbawienie przy hydrancie. KDR albo traktuje z góry OSP z GLMem albo i nich nawet nie wie, z uparciem ściąga się kolejne zastępy z JRG i KSRG. Niedaleki przykład, wysłali nas z miasta 3x GCBA(został 1 zastęp w JRG) na pożar magazynu części oddalony o 40 kilometrów, gdzie normatywnie w powiat jedzie 1 a ewentualnie 2 zastępy. Na miejscu męka tankowania GCBA z hydrantu trwała 25 minut, żeby wylać to w 3 minuty. Oczywiście przerwa w dostawie wody była nie do uniknięcia. Po 2 godzinach przypadkowo dowiedziałem się, że po drugiej stronie zabudowań znajduję się stawek. Po drobnej sugestii o GLMie udało się! :) problem wody znikł i wracaliśmy do domu.
Tydzień później podobny pożar, niestety mimo gotowości chłopaków z OSP nikt GLMów nie zadysponował. Skończyło się długimi brakami wody i całkowitym spaleniem budynku.
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: szlamówka w Kwiecień 16, 2012, 22:55:49
Ja widziałem jak dwie szlamówki zasilały GBA z 400m przez 1x110. szlamówki na magistralę 110  wchodziły przez zbieracz 2x75/110 po 20m. GBA dawało przez działko aż miło. OCZYWIŚCIE BYŁO PRZETŁACZANIE A NIE PRZEPOMPOWYWANIE :))) jak w prawie w całym kraju!
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: Fistach w Kwiecień 17, 2012, 07:42:04
Kolego Fistach wszystko fajnie, tylko zapomniałeś o jednej rzeczy - ciśnieniu jakie daje szlamówka. Do zasilania samochodów na krótkie odległości idealna sprawa, ale do wykorzystania przy przetłaczaniu/przepompowaniu się nie nadają. Co Ci da to, że pompa ma 1600l/min jak po 200 metrach nie wiem czy zostanie z tego 800 (na wężach 110), nie wspominając o różnicy wysokości. Raz tylko widziałem jak WT30X przy pożarze wystarczyła za motopompę (spadek terenu był tak duży, że na końcu linii jakieś 5-6 bar było).

A kto powiedział, że szlamówkami musisz zasilać bezpośrednio samochód, który podaje środki gaśnicze prądownikom? Może wystarczy szlamówkami napełniać zbiornik oddalony o 50 czy 100 m od stanowiska poboru wody, (np. brak możliwości dojazdu) a przy zbiorniku postawić GCBA z tankowaniem geodezyjnym, który tłoczyłby wodę na większą odległość i po problemie. Do tego zbiornik samochodu jest dodatkowym buforem bezpieczeństwa jakby któraś ze szlamówek się wyłączyła (skończyło się paliwo, jakaś awaria) i brakłoby wody w zbiorniku składanym.
Pozatym samochód z autopompą 3400 l/minutę też nie jest wystarczającym środkiem do skutecznego podania odpowiedniej ilości środka gaśniczego na miejsce pożaru bo przy zbiorniku 2500 l wody braknie po kilkudziesięciu sekundach.

Jak już kolega Golden Air napisał:

Cytuj
Nawet zasilając się już szlamówką jest to lepsza alternatywa od czekania na zbawienie przy hydrancie.

Przy wspomnianej przez Ciebie wydajności 800 l/min masz 2 - 4 prądów gaśniczych, którymi możesz stale podawać środek gaśniczy na miejsce pożaru (z prądownic bo na działko to faktycznie za mało). Przy czym podawanie prądu ze szlamówki/hydrantu to jak dla mnie ostateczność (np. w przypadku braku sprawnej autopompy).

Oczywiście, że tylko 1 motopompa szlamowa nie wystarczy do zasilenia kilku samochodów ale 5 czy 6 pomp, posiadanych przez GLMowe OSP, już może być wystarczające a w połączeniu z w miarę sprawną siecią hydrantową pozwoli na dobre zrezygnować z dowożenia. Pozatym, spora część pojazdów posiada na swoim wyposażeniu Niagary, które mogą zwiększyć pobór wody z rzeki czy zbiornika wodnego. Wystarczy podczas dojazdu do pożaru zostawić je chłopakom pamiętając o zostawieniu odpowiedniej liczby odcinków węży. Chciałbym tylko aby w mojej gminie zostało to przećwiczone na większą skalę.

Warto zauważyć, że tankować ze zbiornika (przy zapewnieniu odpowiedniego wydatku pomp lub odpowiedniej rezerwy wody w zbiorniku, oraz miejsca dla samochodów) może jednocześnie tankować kilka samochodów.
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: Ren w Kwiecień 17, 2012, 08:13:04
Z pompami szlamowymi podającymi wodę na odległość 50 - 100 m do zbiorników przenośnych zgadzam się w całości. Jaki jest problem? Polska Straż Pożarna zapomniała co to jest zbiornik przenośny i najczęściej mają go OSP, które się bawią w zawody (a jest ich coraz mniej). Poza tym posiadane zbiorniki są reliktem PRL jeśli chodzi o ich sprawianie. Nikit w Związku nie chce dotować zbiorników samonośnych o pojemnościach 5 , 8, 10 m sześć.
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: jaras w Kwiecień 17, 2012, 08:48:25
Jak już wspomniano są pozytywne przykłady:

http://www.psp.wlkp.pl/?art=6494

http://www.psp.wlkp.pl/?art=6490

No i te zbiorniki o których piszą co niektórzy:

http://www.gniezno.psp.wlkp.pl/?a=1096
http://www.gniezno.psp.wlkp.pl/?a=1095


pzdr
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Kwiecień 17, 2012, 10:30:59
@Jaras było tak fajnie chłopaki pisały – a Ty od razu przeszedłeś do klasy VIP . Tak niewolno bo tamten pociąg już dawno odjechał , a dokonań w zaopatrzeniu wodnym jest tam więcej niż OSP pompowe  GLM i zbiorniki .
 
Tam to jest system dopracowany od śrubki po poprzez  SW3000 na dokumentacji , oprogramowaniu, urządzeniach do liczenia tego wszystkiego kończąc – to inna jakość .

Ostatnio na ćwiczeniach (miałem okazję obserwować)  rozwinięte 3400 m W110  z punktem czerpania wody, pompami podnoszącymi ,  3 zbiornikami 10 m3 na końcu itd. opowiadam zacnemu Oficerowi  Pożarnictwa przebieg , a on no fajnie na lotnisku to kompania Wojska zwijała te węże przez pół nocy . Nic podobnego nie w klasie VIP tam 10 osób zwinęło wszystko bez pośpiechu w 2 godziny.  3400 m zwijało 3-4 strażaków w tym kierowca SW3000 przez 60-70 min . 

Ale tamten pociąg już odjechał .   

Tutaj rozmawiają tacy stojący na stacji i wiedzą w jakim kierunku pociąg pojechał i mogą gonić co ciekawe głównie z OSP .  I nawet fajnie kombinują, może potem dorzucę trochę zdjęć i rozwiązań ale czytam z zainteresowaniem .

Natomiast Ci co niewiedzą gdzie jest stacja kolejowa – są praktycznie straceni już dla systemu  :gwiazdki:

(https://lh6.googleusercontent.com/-tvTf2WbPDMQ/T403wYV7vPI/AAAAAAAAAH0/NIs_YWEg5o0/s640/pow1.jpg)
(https://lh4.googleusercontent.com/-JlBtdj3jgqg/T403z29HBQI/AAAAAAAAAIk/TnyIp0fqQfA/s640/pow7.jpg)
(https://lh5.googleusercontent.com/-fwS_QwoERh4/T403yUmuHaI/AAAAAAAAAIY/HF8MRMIT0d4/s640/pow3.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-HzI7eZA6iEk/T403ye6IkiI/AAAAAAAAAIM/7eLJykuAuwc/s640/pow4.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-j-gsaBWtWo4/T404FwBm4PI/AAAAAAAAAJE/i-XeLWaVwbg/s640/pow5.jpg)
(https://lh5.googleusercontent.com/-CkA1JSZsTa8/T4030rMZA0I/AAAAAAAAAI0/-NivSgEdEXE/s640/pow8.jpg)
(https://lh4.googleusercontent.com/-VoBtSLoc17I/T403ze9FdLI/AAAAAAAAAIg/xqXr2FnrmYI/s640/pow6.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-dqH3WiVgsac/T403xsMDEjI/AAAAAAAAAII/WMd-_fBzW9Q/s640/pow2.jpg)
(https://lh5.googleusercontent.com/-xAnyM6zkGNM/T4030zlMJ1I/AAAAAAAAAIw/u8UO8_AW9Os/s640/pow9.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-W7osMygQDwc/T403wy2CRHI/AAAAAAAAAH8/3lh_3KojYP8/s640/pow11.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-DV3pFA1p4Q8/T403wrdTuiI/AAAAAAAAAH4/mlduAzV7tgg/s640/pow10.jpg)
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: Dzumsi w Kwiecień 22, 2012, 23:54:19
Witam!
Ostatnio zacząłem razem z kolegami dość mocno zastanawiać się nad zaopatrzeniem wodnym w naszej gminie. Od razu doszliśmy do wniosku że "pompowe" GLMy to dobry pomysł. Szkoda że nasze władze nie mają żadnego planu rozwoju.
Aby troszkę rozruszać temat postanowiłem zrobić prostą mapkę mojej miejscowości wraz z zaznaczonym pożarem. Chciałbym abyśmy podyskutowali trochę na temat zaopatrzenia wodnego na konkretnym przykładzie. Co zrobić? Jak zrobić to lepiej.
http://maps.google.com/maps/ms?msid=216114184731471921757.0004be4b14a6ca9d1800c&msa=0&ll=51.642511,17.402537&spn=0.008043,0.022724 (http://maps.google.com/maps/ms?msid=216114184731471921757.0004be4b14a6ca9d1800c&msa=0&ll=51.642511,17.402537&spn=0.008043,0.022724)
Aby móc wykorzystać dobrze mapę proszę wszystkich którzy mają jakąś propozycję o wysłanie na PW swojego adresu e-mail aby mogli mapę edytować - trzeba posiadać konto np. gmail. Ewentualnie ja mogę nanosić propozycję na mapę.

Konkretna sytuacja.
Pożar młodnika do akcji zadysponowano GBA 2,5/16 oraz GCBA 6/32 i 10 strażaków.
Załóżmy że podajemy 3 prądy wody.
Woda się kończy i co wtedy? Dowozimy z wodociągów wodę? Może lepiej postawić przy stawie WT30X?

P.S. Moderatorze proszę w razie konieczności przenieść do innego wątku.
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Kwiecień 23, 2012, 11:32:25
Za prosto odległość od możliwego PCW (Punktu Czerpania Wody) do miejsca ustawienia wozów jest ok. 200 m to w zasięgu taktycznym tych dwóch wozów .
- wycofaj GBA nad staw
- zbuduj PCW na bazie WT30X
- zbuduj linię zasilającą pomiędzy GBA a GCBA  1 x W75
- przetłaczaj przez GBA do GCBA . 
- bez problemu powinieneś osiągnąć 1000 l/min .
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: Dzumsi w Kwiecień 23, 2012, 15:37:40
No ok @Miko 1 przykład łatwizna ale to tak dla rozruszania tematu.
Na mapkę naniosłem wariant nr 2.
-ok. 600m od PCW
- 1 hydrant w lesie koło studni głębinowych
http://maps.google.com/maps/ms?msid=216114184731471921757.0004be4b14a6ca9d1800c&msa=0&ll=51.637091,17.403932&spn=0.016088,0.045447 (http://maps.google.com/maps/ms?msid=216114184731471921757.0004be4b14a6ca9d1800c&msa=0&ll=51.637091,17.403932&spn=0.016088,0.045447)
Mam taką koncepcje.
OSP z GLM przy PCW zasilają GCBA przy hydrancie. Dodatkowo GCBA zasilane z hydrantu w lesie
Przetłaczanie do GBA przy pożarze.
Problem - Brak możliwości przetłaczania przez GCBA
Co Wy na to?
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Kwiecień 23, 2012, 22:52:08
Wydajności motopomp , hydrantu , wielkość pożaru zapotrzebowanie  minutowe i przez jaki czas ?

A dlaczego przez GCBA nie można przetłaczać chyba że to jakiś wynalazek ale prze 6/32 jak trzyma klapa bez problemu
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: dago w Kwiecień 24, 2012, 21:24:02
Popełniłem wpis na wiki.strazak.pl na temat ewolucyjnego systemu zaopatrzenia (http://strazak.wikidot.com/zaopatrzenie-wodne:system-ewolucyjny).
Generalnie temat doskonalenia jednostki OSP pod kątem zaopatrzenia jest podstawowy i naprawdę można tu bardzo wiele uzyskać stosunkowo niewielkim kosztem. Dobrze ułożona jednostka może wygrać z plutonem gaśniczym PSP pod względem sprawności i wydajności systemów zaopatrzenia, dwie dogadane jednostki z łatwością pokonają kompanię gaśniczą, tym bardziej, że nikomu nie przyjdzie do głowy pompować wężami, a dowozić, a jeśli już, to wielkie pompy w PSP i tak w większości "nie zasysają".
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: sebek w Grudzień 05, 2012, 19:12:44
Witam. Chciałbym troche odświeżyć temat do tej pory było mówione o pompowaniu na w miare małe odległości a jakbyscie zorganizowali zaopatrzenie na odległość 2000 m ze stawu przy zapotrzebowaniu 3000l l/min ilosc jednostek dowolna.
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: sheldon w Grudzień 05, 2012, 19:48:24
Dysponujecie 110-tkami? Czy w grę wchodzą tylko W75?
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Grudzień 05, 2012, 19:58:12
Ale w czym problem ?

2 x  pompy szlamowe WT 40 X
4 x GCBA 5/32
100 x W110/20m

Zakładając że jest w miarę równy teren i wysilimy autopompy GCBA na 10 bar powinno starczyć , będzie to pomiędzy 2500-3000 l/min zależnie od staranności wykonania  .

Jak by były węże zadanie dla małej powiatówki , większej gminy SIS OSP
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: superfire w Grudzień 05, 2012, 21:17:56
Ale w czym problem ?

2 x  pompy szlamowe WT 40 X
4 x GCBA 5/32
100 x W110/20m

Zakładając że jest w miarę równy teren i wysilimy autopompy GCBA na 10 bar powinno starczyć , będzie to pomiędzy 2500-3000 l/min zależnie od staranności wykonania  .

Jak by były węże zadanie dla małej powiatówki , większej gminy SIS OSP

He he nie doczytałem ostatniego zdania ale najważniejszego.... "jakby były węże" :-) których w 90% nie ma w takiej ilość w OSP a jak nawet są na JRG w postaci SW to   :tuba: nie ma kto nim jechać....
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Grudzień 05, 2012, 21:40:34
W profesjonalnym ratownictwie jest zasada że jak jest problem to należy go rozwiązać tak w trakcie działań , jak i planowania .

Jak niema kierowcy na SW to może czas na przyczepki wężowe – po którą podjedzie pierwsze z brzegu GBA – GCBA z OSP ?

Bo tak to jest zawsze złote wytłumaczenie każdej sytuacji
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: superfire w Grudzień 05, 2012, 22:33:30
Na pewno było by to jakieś rozwiązanie ale jak się ma do dup.. KARa to nawet przyczepki nie pomogą .Podam przykład : duży pożar zapotrzebowanie wodne b. duże KAR dysponuje SCZ 25 z ostatnim kierowcą z JRG efekt po przybyciu na miejsce w niecałe 10 min SCZ bez wody sytuacja taka jak przed przybyciem SCZ a wystarczyło zadysponować zestaw SW+ pompa 6000 (duży ciek wodny max. 200m od pożaru) i po temacie......
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Grudzień 05, 2012, 22:44:45
Dla 200 m to nie potrzeba SW i węże W110 

Duet 2 gaśniczych dostarcza na 200 m do pożaru  1500 l/min ( 3 prądy wody ) bez łask  x ilość duetów = liczba prądów wody .

Tylko trzeba mieć KDR z jajami
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: superfire w Grudzień 05, 2012, 23:37:36
Tak masz rację można to również bez problemu zrobić za pomocą gaśniczych. U  " nas"  bardzo to kuleje praktycznie 0 ćwiczeń tego typu a jak się nie ćwiczy to wiadomo potem jak jest , jakoś zapomniało się nawet w skali kraju po co samochód ma nasady ssące....
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: b07 w Grudzień 06, 2012, 00:26:13
Dorzucę jeszcze parę rzeczy.

Tak naprawdę nie potrzeba wcale dedykowanego GLM-a. Wystarczy choćby busik kwatermistrzowski/do przewozu załogi i "stara, dobra" przyczepka PG-8 z pełnym wyposażeniem strony ssawnej. Ba, ciągnąć ja może nawet GCBA, jakby się uprzeć. Po ustawieniu zostawić 1 osobę do obsługi i starczy. Jest to moim zdaniem również zdrowe rozwiązanie dla wszystkich OSP typu S-1, które nie dysponują niczym poza nowym "GLBM-em", którego szczytem możliwości jest podać 40 l/min na 60-80m. Mozna go po prostu uzupełnić o przyczepkę. Dotyczy to tez tych OSP, które zamieniły GLM na GBA, często na wyrost (nie zawsze da się wykorzystać autopompę - o ile ktoś w ogóle o tym pomyśli...).


Trochę więcej o problemie nowych wozów typu "GLBM", ostatnio popularnych (kabina załogowa, zabudowa kontenerowa). O ile mieć wóz ze zbiornikiem i AW "na pierwszy ogień/do śmietnika" to samo w sobie nie grzech, to rezygnacja z klasycznej motopompy jest błędem. Motywacja jest tu różna. Często OSP tylko dostosowują się w ten sposób do chorych realiów - zapomnienia o wspomagającej roli GLM w zaopatrzeniu wodnym. Jeśli spytać członków jednostki S-1 z GLM-em, kiedy ostatnio byli przy pożarze, często odpowiedzą "bardzo dawno" albo "jak był ostatni raz u nas we wsi x lat temu". Za to są wysyłani do innych akcji - pompowań, usuwania skutków nawałnic itd. Przy wymianie kalkulacja jest prosta: by jeździć, bardziej opłaca się mieć takiego GLBM/SLRt, którym można co najwyżej kwiatki podlać, ale za to mieć na nim szlamówkę i 2 pilarki. To gwarant, ze będą w ogóle podrywani przez SK. Taki przykład: w sąsiednim powiecie jest OSP, która jeszcze parę lat temu byla S-2: GBAM i GCBA. Oczywiście samochody się zestarzały, nowych nie było widać, ale w końcu zastąpili. Obecnie są S-1. Samochód to Transit SLRt/GLBM 0,3/0,4. I są w sumie zadowoleni. Bo jeżdżą, i to nawet często. A to drzewo, a to wypadek. Gdy jest większy pożar w gminie - ściąga się i tak GBA/GCBA z innych jednostek, do oporu, nawet spoza powiatu. Jakie realia, taki sprzęt.

Ale myślę, ze da się jedno (motopompa M 8-16/8) z drugim (sprzęt Rt, zbiornik+AW+LSN) pogodzić. Widze tu kilka możliwych wariantów:

- a'la niemiecki TSF-W, czyli ze zbiornikiem i klasyczną motopompą podłączoną do zbiornika i czymś w rodzaju LSN
- wariant rymanowski: http://www.czerwonesamochody.com/details.php?image_id=3612 ; M16/8 w skrytce
- wariant jak wyżej (dla już istniejących/potrzebujących rezerwy masy na inny sprzęt): PG-8 doczepiana w razie potrzeby.

Jako nieco bardziej karkołomne warianty z autopompa: A8/8 z przodu i wariant" Łomianki", czyli mala dwuzakresowa autopompa (przy nieco większych samochodach). W schyłkowym PRL-u planowano uruchomienie produkcji GLA-8/GLAM 8+8 na Lublinie, ale pomysł nie odżył, gdy podjęto produkcje tego podwozia w latach 90-tych.

Reasumując, wszystko co trzeba, już gdzieś wymyślono. Tylko jak przekonać użytkowników, ze to wszystko jest potrzebne, skoro "rynek" (gdzie "popyt" kreuje SK) mówi coś zupełnie innego?



Ale GLM-y, motopompy i zbiorniki przenośne to nie jedyne zapomniane "elementy" systemu zaopatrzenia wodnego. Jest ich zdecydowanie więcej. Należy do nich również stała infrastruktura, jak np. 

- sztuczne przeciwpożarowe zbiorniki wodne różnej maści (brak bieżącego utrzymania w należytym stanie; "zapomnienie" - istnieją, a nie korzysta się z nich; nie buduje się nowych)
- wyznaczone punkty czerpania wody wraz z porządnymi stanowiskami dla autopomp (samochodów) i motopomp; samochody są coraz cięższe - często byłaby konieczna budowa nowych
- tzw. zastawki na mniejszych ciekach wodnych (brak utrzymania, brak budowy nowych - o doraźnej budowie w czasie akcji tym bardziej nikt nie pomyśli)

Co prawda są tereny, gdzie jest pod tym względem nieźle np. lasy, zakłady przemysłowe - przynajmniej jest oznakowanie, jako takie bieżące utrzymanie itd. Gorzej jest na terenach wiejskich/podmiejskich (choć w mieście tez gdzieniegdzie by się przydały). Szczególnie tam, gdzie w pobliżu nie ma większych naturalnych zapasów wody, powinny funkcjonować rezerwuary. Nie zawsze tak jest względnie nie zawsze się z tego korzysta.


Ciężko tez zmienić przyzwyczajenia. Ale może gdyby dać jednemu z drugim zamiast GBA GAM 16+8 na miesiąc, zaczęliby myśleć inaczej ;)
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: GP_Rbk_Chka w Grudzień 06, 2012, 03:12:49
PSP niestety zapomina o jednostkach GLM-owych, z drugiej strony- tak jak piszecie- samochód samochodowi nie równy. Moim skromnym zdaniem klasyczny Defender nie jest przykładem samochodu do budowania zaopatrzenia. Fakt, jest to auto terenowe, ale z ograniczoną ładownością. Dobrze pomyślany samochód mógłby przewozić motopompę, dwie szlamówki, niagarę i komplet węży wszelakich. Ale żeby pomyśleć od razu o ich rozwijaniu a nawet tymczasowym zwijaniu, rewelacyjne byłoby stare, proste zwijadło. Rzecz prawie tak samo zapomniana jak wspominane przez was "brezenty", a mogłaby się okazać zbawieniem. Często samochody- nawet te certyfikowane w Józefowie, wożą całą kupę zbędnego przy akcji powietrza. Możnaby zagospodarować część miejsca pod takie właśnie zwijadło, pozwalające na szybkie rozwinięcie paru odcinków W75.W mojej okolicy dwa razy spotkałem się z ideą wykorzystania takiego urządzenia, niestety obydwa na ćwiczeniach.

Przykład I: OSP Lipnica Mała na manewrach w obiekcie kulturalnym miała za zadanie zbudowanie PCW. Lokalizacja była gotowa (zbiornik brezentowy), ukształtowanie terenu sprzyjające. Spory dystans pomiędzy kolejnym GBA, do rozwinięcia linii wykorzystano prostą przyczepkę i ich "GLM-a". Zdjęcie: http://img707.imageshack.us/img707/5222/defzezwijadem.jpg
Zdjęcie cyknąłem akurat jak samochód podjeżdżał celem rozpoczęcia zwijania węży. Jest to o tyle niefajna sprawa, że po powrocie do remizy ktoś musi zostać i porozkładać je do suszenia, ale przecież i tak ktoś musi to zrobić, takie życie.

Przyklad II: tegoroczne ćwiczenia w Zakopanem, wariant "leśny". OSP Murzasichle rozwija linię główną z podobnym zwijadłem, tyle że mocowanym i przewożonym w skrytce Magirusa (zapewne patent orginalny, stosowany przez poprzedniego właściciela). Zdjęcie: http://grzegorzp.ionic.pl/data/media/225/DSC05428_kopia.jpg
Na tej fotce nawet można zauważyć, że woda już goni strażaków. Dwie osoby są w stanie w miarę szybko i sprawnie sprawić spory odcinek linii.

Nigdy nie widziałem wykorzystania tego typu sprzętu przy akcji. Może dlatego, że w "moim" rejonie operacyjnym nikt nie korzysta z takiego przeżytku. Ale popatrzcie, dając jednostce GLM-a i przeznaczając ją typowo do budowy PCW, może warto pomyśleć o takich rzeczach. Po co kupować samochód z myjką, skoro strażacy i tak jej nie użyją w działaniu (autko szosowe typu Transit, pewnie do znacznej ilości pożarów traw i tak trzeba gonić na piechotę z tłumicami). Jest to marnowanie miejsca, zwłaszcza jeśli jest to OSP która nawet we własnej miejscowości nie dojeżdża pierwsza. A czemu na przykład nie można zabudować klasycznej przyczepki jednoosiowej stelażami na zwijadła? 4 takie zwoje W75 to byłby zapas aż za nadto, nie trzeba też żadnych dodatkowych kategorii do prowadzenia samochodu. Może ktoś już na to wpadł, może druhowie takie lub inne ciekawe patenty wprowadzili w życie majstrując przy swoich autach, może są jednostki S-1 dysponowane bez zastanowienia do budowy punktu czerpania, ale niestety nie jest to regułą. Chciałbym też choć raz zobaczyć prawdziwe manewry z zaopatrzenia wodnego, nie na zasadzie "dwa prądy do wyczerpania zbiornika pierwszego samochodu, potem przelewacie tyle ile mu brakuje".
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Grudzień 06, 2012, 09:52:15
Ale to wszystko już było/jest – stosowane na co dzień na terenie niektórych powiatów – i co tego że tam nie brakuje wody do pożaru – czy ktoś kogoś z tego rozlicza ?

NIE

Są zwijadła jako przyczepki, wózki wężowe doczepiane do wozów , przyczepki z wężami W110 i W75 w harmonijkę , motopompami, zbiornikami brezentowymi 10 m3  itd. itd. jest wiedza i doświadczenia. 

I co z tego ? Kogo to interesuje z przełożonych ?

Przecież łatwiej akceptować że się spaliło z powodu braku wody .
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: Fistach w Grudzień 06, 2012, 10:39:33
Przykład I: OSP Lipnica Mała na manewrach w obiekcie kulturalnym miała za zadanie zbudowanie PCW. Lokalizacja była gotowa (zbiornik brezentowy), ukształtowanie terenu sprzyjające. Spory dystans pomiędzy kolejnym GBA, do rozwinięcia linii wykorzystano prostą przyczepkę i ich "GLM-a". Zdjęcie: http://img707.imageshack.us/img707/5222/defzezwijadem.jpg
Zdjęcie cyknąłem akurat jak samochód podjeżdżał celem rozpoczęcia zwijania węży. Jest to o tyle niefajna sprawa, że po powrocie do remizy ktoś musi zostać i porozkładać je do suszenia, ale przecież i tak ktoś musi to zrobić, takie życie.

Niektórym się wydaje, że linię szybkiego natarcia wymyślono po to aby nie suszyć węży...
Faktycznie lepiej jest dowozić wodę i czekać aż samo zgaśnie z braku paliwa niż potem w remizie siedzieć i rozwijać suszyć a potem zwijać odcinki...

Nigdy nie widziałem wykorzystania tego typu sprzętu przy akcji. Może dlatego, że w "moim" rejonie operacyjnym nikt nie korzysta z takiego przeżytku.

Czy przeżytek to nie wiem - są fajne rozwiązania np. firmy Barth Feuerwehrtechnik:

(http://www.gfd-katalog.com/master/media/Konvertierungen_Web/Zoom/130862_zoom.jpg)

(http://www.gfd-katalog.com/master/media/Konvertierungen_Web/Zoom/130882_zoom.jpg)

Wózki te są fajne bo nie zajmują miejsca w środku samochodu; można je doposażać w sprzęt do zabezpieczenia miejsca zdarzenia (np. pachołki, lampy, stojaki hydrantowe itp.).

Bardzo fajna sprawa.
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: ktośtam w Grudzień 06, 2012, 20:09:21
No dobra a jak się to wszystko ma do strat ciśnienia w liniach wężowych, nawet 110 na 2km to trochę wyleci, czy zwyczajne gcba wystarczą? Dzięki za wyjaśnienia.
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Grudzień 06, 2012, 20:34:32
A nie słyszałem by coś wylatywało z węży ?

A na 2 km podałem wykaz sprzętu który jest wystarczający i nie dlatego że mi się to wydaje , a dlatego że to wyliczyłem i sprawdziłem  na fizycznych rozwinięciach .
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: ktośtam w Grudzień 07, 2012, 10:07:42
Dzięki za odpowiedź, rozumiem że np. M8/8 można podać wodę na każdą odległość w terenie płaskim bo nic z odcinka nie wylatuje, a mówią na kursach wszelkiej maści o stratach ciśnienia w liniach wężowych. Nie każdy ma możliwość fizycznie sprawdzić jak to realnie wygląda.
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Grudzień 07, 2012, 13:44:22
Tylko straty ciśnieni nie mają nic wspólnego z wylatywaniem czegoś z linii bo nic nie wylatuje , a co z tym związane moje zdziwienie stwierdzeniem .

Zaplanowane 4 GCBA klasy 5/32 są wystarczające by rekompensować w linii straty na tyle by utrzymać wydajność na poziomie 2600-3000 l/min
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Grudzień 07, 2012, 13:57:54
Dzięki za odpowiedź, rozumiem że np. M8/8 można podać wodę na każdą odległość w terenie płaskim bo nic z odcinka nie wylatuje, a mówią na kursach wszelkiej maści o stratach ciśnienia w liniach wężowych. Nie każdy ma możliwość fizycznie sprawdzić jak to realnie wygląda.

Bo straty ciśnienia w liniach są i dlatego w linię wstawiasz kolejne pompy (moto czy auto), aby tą wodę sobie pchały dalej, tak od pompy do pompy.
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: ktośtam w Grudzień 07, 2012, 14:35:06
Jestem usatysfakcjonowany. Dzięki.
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: b07 w Grudzień 08, 2012, 22:05:08
Gwoli ścisłości, straty ciśnienia (ciśnienia, nie wody) w linii powstają przede wszystkim w wyniku zupełnie naturalnego działania siły tarcia podczas przepływu wody, niezależnie od szczelności. Co ważne jest ona tym mniejsza, im większa jest średnica węży/rur. Stad W110 (i większe - np. 150 mm w syst. Hytrans) jest efektywniejszy przy przesyłaniu wody na większe odległości.

Gdzieś mam stare książki z obszernymi tabelkami obrazującymi straty ciśnienia przy liniach różnej długości i rodzajów (wtedy jeszcze lnianych, lnianych-gumowanych i torlenowych ;).
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: stvari w Grudzień 11, 2012, 01:58:27
Niemieckie inspiracje - przyczepki-zwijadła.

(http://www.feuerwehr-vierkirchen.de/chronik/gross/sanh.jpg)

(http://files.bos-fahrzeuge.info/vehicles/photos/3/7/e/f/91832-full.jpg)

(http://files.bos-fahrzeuge.info/vehicles/photos/7/f/7/a/232031-full.jpg)

(http://files.bos-fahrzeuge.info/vehicles/photos/a/5/2/4/208940-full.jpg) - 500 m. W75

(http://files.bos-fahrzeuge.info/vehicles/photos/2/2/6/6/183000-full.jpg)

(http://files.bos-fahrzeuge.info/vehicles/photos/6/8/b/0/171080-full.jpg) - 400 m. W75

Przykładów jest wiele, wiele więcej.  -_-
Tytuł: Odp: Małe jest piękne i efektywne –zaopatrzenie wodne w OSP GLM
Wiadomość wysłana przez: miggru w Grudzień 20, 2012, 17:59:08
Jako że pochodzę ze szkoły bryg. A i W. z SGSP udało mi się coś wynieść z zajęć więc:
Na poligonie: magistrala W110- 1.5km, różnica poziomów tłoczenia 10m
I wariant: motopompa (chyba) M16/8 wydatek osiągnięta na wypływie ~1400l/min
II wariant: ten co wyżej tylko w połowie "wzmacniacz" w postaci GCBA 5/32 (przetłaczanie) wydatek osiągnięty ~2300l/min

Dla spragnionych wiedzy ciekawy materiał o dowożeniu: http://czytelnia.cnbop.pl/sites/default/files/czytelnia/files/pdf/258.pdf (http://czytelnia.cnbop.pl/sites/default/files/czytelnia/files/pdf/258.pdf)
I jeszcze na sam koniec o stratach w linii wężowej z materiałów do zajęć :)

[załącznik usunięty przez administratora]