strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Pożarnictwo => Taktyka działań ratowniczych => Wątek zaczęty przez: barwa w Luty 07, 2008, 12:17:45
-
Pytanie za sto punktów:
Czy ktoś się spotkał/uczestniczył czy w ogóle słyszał o ćwiczeniach prowadzonych np na budynkach już częściowo wyburzonych?
Ostatnio np we Wrocławiu wyburzają budynek browaru:
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/5,35767,4904187.html?i=9 (http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/5,35767,4904187.html?i=9)
Chodzi mi o ćwiczenia, które mogą się przydać potem przy akcjach po katastrofach budowlanych. Przecież taki budynek aż się prosi o uczestnictwo służb ratunkowych na ćwiczeniach.
-
Ostatnio takie ćwiczenia były w Warszawie www.straz-warszawa.pl (http://kmpsp.inf.sgsp.edu.pl/aktual/cwiczeniagrp.php)
-
No widzisz i o to mi chodzi.
Ćwiczenia prowadzone były w budynku przeznaczonym do rozbiórki.
A czy byłeś w budynku już częściowo zawalonym, częściowo zburzonym/rozebranym??
Zasadnicza różnica jest między poruszaniem się w budynku przeznaczonym do rozbiórki, a poruszaniem się w budynku częściowo rozwalonym.
Na ćwiczeniach w budynkach przeznaczonych do... prawdopodobnie (nie wiem bo nie uczestniczyłam) główny nacisk stawia się na poszukiwanie ludzi w gruzach i bardzo dobrze, ale nie zwraca się uwagi na zagrożenia jakie stawia np wisząca belka stropowa, bo takowej nie ma. Niebezpieczne elementy konstrukcji zagrażające i ratownikom i ratowanym pojawiają się dopiero w budynku już częściowo - nazwijmy to - zepsutym.
A właśnie chyba o to chodzi w ćwiczeniach o ratownictwie w katastrofach budowlanych.
Jeśli jestem w błędzie to mnie uświadomcie.
-
Zapewniam że ten budynek był już częściowo zawalony, częściowo zburzony/rozebrany
Natomiast co do ćwiczeń w takich warunkach, jakie zostały przez Ciebie wymienionenp wisząca belka stropowa,
to obawiam się, że niosłyby ze sobą pewne zagrożenia i zapewnienie bezpieczeństwa w takiej sytuacji byłoby trudne.
-
firewife-więc troszkę Cie uświadomie, ćwiczenia o których pisze rafał były na terenie starej fabryki gdzie były trzy budynki (zburzony, wyburzany i do wyburzenia) tak więc możesz ttam i pochodzić po gruzach, popracwać hydrauliką, geofonem psem, kamerami, młotami, robić odwierty przebitki, stęplowania stropów... itp, miejsce idealne. Niestety takie miejsca znikają w ciągi kilku tygodni z raci przeznaczenia terenu. A co do ćwiczeń i "zepsutych" budynków, zawsze chce się stworzyć MOŻLIWIE realne warunki, ale nikt nie będzie nastawiał karku ludzi podczas ćwiczeń i np. stęplował ledwo wiszącego kilkutonowego stropu.
Pozdrawiam
-
No dobrze panowie.
Pomińmy te miejsca lub sytuacje, które w sposób znaczący zagrażałyby służbom ćwiczącym.
Weźmy pod uwagę budynki częściowo uszkodzone, na których tak jak emer mówił można pochodzić po gruzach, popracować hydrauliką, geofonem psem, kamerami, młotami, robić odwierty przebitki
, a które jednocześnie są w miarę bezpieczne.
Powiedzcie mi czy takie ćwiczenia przeprowadza się w ogóle i jak często? Bo myślę, że należą raczej do rzadkości.
A jeśli takie miejsca są rzadkością to czy nie lepiej byłoby (a może już gdzieś są) stworzyć odpowiednie i przeznaczone do tego miejsca, gdzie odpowiednie grupy ratownictwa mogłyby organizować ćwiczenia?
-
Cześć Wszystkim.Takie ćwiczenia z udziałem Wszystkich Służb Ratowniczych ,odbywają się corocznie w woj. lubuskim na terenie byłej bazy wojskowej i przyległego miasteczka.Pozdrawiam