strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Służba => Forum ochotników => Wątek zaczęty przez: druh Marek w Lipiec 12, 2003, 18:43:55
-
Witam
Poczytajcie i zobaczcie jak nam poszło na gminnych zawodach OSP.
Po zakończeniu bojówki sędziowie sprawdzali stopery, bo myśleli że się im zawiesiły, a konkurencji aż szczenka odpadła! :D
Gminne zawody w Niebylcu 2003 (http://www.osp-konieczkowa.xo.pl/zawody03g.php)
-
Nieźle panowie.Szkoda tylko że PSP niema takich zawodów.
-
Super czas! tak dalej! Mozesz zdradzic w ile sek wasza motopompa zasysa wode?
-
A więc, tak między nami mówiąć to na ćwiczeniach mieliśmy 40 sekund - naprawdę, kto nie wierzy niech uwierzy.
Motopompa sasysa, nie wiem spytam mechanika
Ale myślę że na powiatowych pobijemy jeszcze raz rekord.
Tfu tfu aby nie zapeszyć!
Jeszcze się odezwę,
a tak przy okazji 2 rota skręca ssawnę w 14 sekund, z dokręcanim kluczami i wrzuceniem (czasami 15s)
Pozdrawiam
-
Kurcze ja tez jestem II rota ale ponizej 16 sekund nie udalo nam sie zejsc (oczywiscie z dokreceniem kluczami nasad)
Marek a ile oni cwiczyli ssawną?
-
Witam
Czas zasysania naszej motopompy, jak mówił mechanik wynosi ok 3-4 sekundy.
A na zawodach dużooo zależy od wrzucenia ssawnej do basenu!
Moja rada dla tych co nie wiedzą: Pomocnik nie wrzuca jej jak kłody, tylko koszem ssawnym prawie że w pionie do basenu (u nas na zawodach to prawie wszyscy tak wrzucali jak kłody - oprócz nas oczywiście :-)
Wówczas jest woda w koszu i na kawałku lini ssawnej.
A jak ćwiczymy?
rota 2 miesiąc przed zawodami w hełmach i w butach na zawody
całość w 1/2 tygodnia przed zawodami.
Tylko mamy jeden duży problem - bo chcemy ćwiczyć tylko że nie mamy warunków, żadnego stadionu na sztafetę i bojówkę (trzeba jechać do gminy - a jak my przyjedziemy, to połowa strażaków w sąsiedniej miejscowości się zbiegnie !)
Koło naszej szkoły jest bardzo małe boisko, i na nim ćwiczymy, tylko nawet niema jak poćwiczyć rozwijania węży (całej bojówki) - a i to na zawodach jest bardzo ważne!
Nie chce się tu wymądrzać ale swoje już wiem! bo widziałem!
Jest jedna łąka niedaleko remizy, idealna do ćwiczeń sztafety jak i bojówki, ale właściciel powiedział - że co on z tego będzie miał?
I taka jest polityka, Ci co mają warunki, to im się nie chce, a co co nie mają to chcą ;-)
Pozdrawiam!
-
Wow to pompa fajnie przerobiona, nasza w tym roku "dala du**y" :angry: i dyskwalifikacja... :( , ale z tym koszem to postaramy sie wykorzystac, ciekaw jestem jak oni skladaja ta ssawna, pewnie przy laczeniu klucze maja juz na nasadach, bo inaczej nie ma szans zeby wyrobili w 14-15 sekuind
-
Witam
wiesz co, jeden z nich jest leworęczny i to im przeszkadza skręcanie z założonymi na nasady kluczami, więc robią to bez!
A i szkopół polega na ustawieniu łączników w pionie, i rozłożeniu na ziemi ssawnej. Mam krótki filmik jak im się udało złożyć środek bez trafiania - poprostu trzeb by rozłożyć bliziutko nasadami ssawne i tak ustawić naday aby kły pasowały w otwory :-) (trochę głupio to brzmi) ale wtenczas nim przodownik przykręci kosza pomocnik cofnie ssawną (tak aby weszły łączniki w siebie) (mam to na filmie nagrane!) i tylko podnieść i przekręcić 1 albo 2 sekundy nadrobione!
Co sądzicie o tym?
-
Najlepiej jak udostepnisz filmik :P
PS.
Mowiles ze 14 sekund, ale co oni robia w te 14 sekund? to jest z dobiegiem i odlozeniem kluczy? czy jak? bo my robimy z dobiegiem, wrzyceniem i odlozeniem kluczy na podest te 16-17
-
Marek, ale przeciez za laczenie nasad na ziemi sa punkty karne? przynajmniej tak pisze w regulaminie ;)
-
Ups!
No ale skręcanie jest w powietrzu, chodzi pewnie o to że strażacy nie łączyli łączników na ziemi, ale jak same w siebie wejdą to niewiem czy są za to punkty karne. A i wszystko oni robią, tzn prowizoryczne wrzucenie, bo jak ćwiczymy na sucho to nie wyciągamy basenu bo i poco - wystarczy jak podniosą do góry
A filmik będzie w przyszłym miesiącu oki? bo mi się pakiety tp kończą :-)
-
Hmmm ciekawe musze obadac sprawe z tymi lacznikami... ;)
PS. no my tez na sucho cwiczylismy 1,5 miecha z basenem to 3 razy przed zawodaami
PS2. no lepiej w przyszlym miesiacu niz wcale, trzymam Cie za zlowo :P
-
Hmmm ciekawe musze obadac sprawe z tymi lacznikami... ;)
PS. no my tez na sucho cwiczylismy 1,5 miecha z basenem to 3 razy przed zawodaami
PS2. no lepiej w przyszlym miesiacu niz wcale, trzymam Cie za zlowo :P
Witam
Podaj maila to Ci prześlę ten filmik co Ci obiecałem, waży on 1,5 MB (troszkę) - jak chcesz?!? I trwa 15 sekund, skompresowany DivX 4 [_[
-
Zawody super i takie piękne strażaki(dziewczyny) :rolleyes:
-
;)
-
Marek moj mail: irek_g@interia.pl przeslij jak mozesz
Pozdrawiam
-
Marek moj mail: irek_g@interia.pl przeslij jak mozesz
Pozdrawiam
No to ślę ;)
-
No 16 sek, w sumie fajnie to robia, rozumiem ze przodownik dobiega z "gory"? Widac ze chlopcy maja juz wyrobiony nawyk laczenia nasad, a probowali moze srodkowe laczenie robic tak ze odrazu nakladali klucze na nasady i laczyli? poprostu laczenie bez odkladania kluczy?
-
Wiesz, mieli propozycje z nałożonymi kluczami, ale przyzwyczaili się do ich odkładania i na razie nic nie wskazuje na to żeby się przestawili na nieodkładanie kluczy. A i wiesz przyjdą zawody i stres i mogą zawalić, a jak mają wyćwiczone (parę lat praktyki) to są większe sanse na to że nie zawalą. :rolleyes:
-
A i wiesz dobiegają z 10m, tylko na filmie może się wydaje ży robią to z mniejszej odległości, jeden stratuje dodatkowo z dołka (jak na filmie widać) ;)
-
No widac ze z dołka ;) ;) hehehe, a z tym odkladaniem kluczy to faktycznie, teraz bardzo ciezko mieli by sie tego nauczyc, sam wiem po sobie, jak sie wyrobi jakis nawyk to pozniej sie odzwyczaic to tragedia, tymbradziej ze jak piszesz kilka lat juz to cwicza... bardzo podoba mi sie to w jaki sposob klada linie, prosto szybko! super
-
czy ja też mogę zobaczyć ten film??
-
Witam
Pewnie!
Lepiej go wyślę na jakiegoś ftpa, bo mailami wysyłać to u mnie tragedia :(
Dobra, umieszczę go gdzieś na necie i dam Ci znać, oki?
Czy wolisz e-pocztą?
-
Dobra, umieszczę go gdzieś na necie i dam Ci znać, oki?
OK czekam :rolleyes:
-
też bym chętnie pooglądał ten film... jeśli pozwolisz Marek
a tak mi się przypomniało jeszcze... mam trochę wątpliwości co do rasowanych motopomp, słyszałem ze taka "przerobiona" PO5 to może pracować kilka minut, czyli właściwie jest tylko do zawodów, juz nawet jak ktoś wylosuje ostatnie numery i dostanie polecenie wypompowania wody ze zbiorników to ryzykuje że ją zatrze, czyli rasowanie jak mi się wydaje oznacza psucie motopompy bo nie nadaje się ona już do akcji
według regulaminu można używać motopomp dopuszczonych do stosowania w Polsce (jak sie mylę to mnie pewnie ktoś poprawi) bez widocznych przeróbek... więc troche się dziwię że np u nas na powiatowych nie dopuszcza sie motopomp PO8 (chociaż jak najbardziej ma wszystkie dopuszczenia do stosowania w ochronie ppoż).
Wiadomo że to nowa konstrukcja i mają całkiem inny (czyli poprawiony) system ssania co daje im przewagę nad starszymi modelami no ale jak regulamiono to regulaminowo chyba powinno być można używać nowy sprzęt jesli się go kupuje. Ile lat można startować na zabytkach? To dla mnie dziwna sytuacja bo jak się komuś "skończy" PO5 to może sobie darować zawody bo przeciez takiej nowej już nie kupi.
U nas uzasadnieniem niedopuszczenia PO8 to że należy startować na krajowym sprzęcie (hehe GZUT pewnie nie wie że nie jest wytwórcą "krajowego sprzętu") ale dokładniej powodem niedopuszczenia jest to że mają one zagraniczne silniki.
Ciekaw jestem co o tym myślicie.
-
a może ktoś mi powie jakich węży ssawnych używacie? PCV, gumowych... a moze jakichś specjalnych, coś przy nich majstrujecie żeby było szybciej i łatwiej i czy coś robicie ze smokiem, kiedyś słyszałem że niektórzy wymontowują grzybek (chociaż tego to akurat regulamin zabrania) żeby były mniejsze opory przy zasysaniu i podawaniu wody, ale to przy takim wrzucaniu linii ssawnej do zbiornika jak Wasze chyba to jest złe bo to co wpłynie zaraz ucieknie
-
Witam
no i już losowanie na zawody powiatowe odbyło się!
NA 10 drużyn w grupie A wylosowaliśmy 4 miejsce. Tylko mamy jeden duży błąd, bo postanowiono że nikt nie będzie podtrzymywał ssawnej w basenie i przy mocnych motopompach ssawna wyskoczy. Co innego na wojewódzkich gdzie zbiorniki sa brezentowe. A filmik możesz zassać z stąd. (http://www.osp-konieczkowa.xo.pl/download/ssawna.avi)
A co do przerobionych motopomp - to są wyłącznie na zawody ;) ale mogą dłużej chodzić.
-
Sylwek, my smoka zrobilismy tak ze, dalismy tam taka tuleje gumowa zeby usosila grzybek, i przez to opory byly mniejsze, a ze ssawna co robimy??? hmm napewno trzeba oznaczyc sobie gdzie sa kly, lekko mozna zeszlifowac kly i przesmarowac laczniki, ale trzeba pozniej uwazac zeby ssawna sie nie rozpiela
a co do pomp, to do zawodow powinna byc pompa i nie powinna byc uzywana do niczego innego :rolleyes:
-
no to że jak komuś zależy na zawodach to musi mieć do tego specjalny sprzęt to jest jasne ale nie mogę zrozumieć dlaczego nie można używać nowych motopomp np PO-8 albo innych firm np. zachodnich albo japońskich... przynajmniej u nas nie można, co roku są wielkie kłótnie przed zawodami na jakich motopompach startować no i jak do tej pory jednostki które mają dobrze przerobione stare motopompy przekrzykują pozostałych i wygrywają PO-5, my mamy prawie nową PO-8 która bez żadnych przeróbek naszym zdaniem jest lepsza od starej i nie chcemy się ładować w dodatkowe koszty związane z remontem i przerobieniem starej PO5 po to żeby raz czy dwa razy do roku wystartować
a jak jest u Was?
czytałem regulamin i tam to nie jest napisane że trzeba startować na PO-5 tylko że na sprzęcie dopuszczonym do stosowania w Polsce bez widocznych przeróbek
a co do ssawnej to chodzi mi konkretnie o to jakich węży ssawnych używacie? , w sprzedaży są gumowe i PCV no i kiedyś widziałem w "Strażaku" ogłoszenie że mają jakieś specjalne do zawodów na sprzedaż ale nie wiem jakie to są... może się same skręcają? ;)
-
Hehe tak pewnie same sie skrecaja :P A co do pomp to akurat u nas rowniez sa PO5, tez mi sie to zabradzo nie podoba... najlepiej byloby gdyby wszyscy startowali na 1 pompie, wkoncu rywalizacja ma sie odbywac pomiedzy ludzmi a nie rzeczami martwymi..., wiem ze takie rozwiazanie sie stosuje np na opolszczyznie
-
w życiu!!! już to raz próbowaliśmy zrobić na gminnych mało nam nie zajeździli nowiutkiej motopompy bo się nie chciało skręcicć porządnie ssawnych i zobaczyć w instrukcji (która jest na panelu sterowania) że pompa próżniowa to powinna być uruchamiana przy ok 1/3 maksymalnych obrotów silnika - chodziła na maksa!
a potem jeszcze wszyscy o wszystko mieli pretensje i była wielka kłótnia
każdy powinien startować na własnym sprzęcie najlepszym jaki ma
-
A jakby tak przekonać wszystkich na odprawie i dokonać pewnej zmiany w regulaminie?
Słyszałem że gdzieś na zawodach pożarniczych na szczeblu gminnym burmistrz czy tam wójt (tego akurat nie wiem) przedstawił taką propozycję.
Czas mierzony jest od momentu startu do wykanania całej linii wężowej. Po wykonaniu linii na sucho zatrzymuje się pierwszy stoper który przedstawia główny czas wykonania zadania bojowego, natomiast drugim stoperem (który też włącza się w momencie startu) odmierza się 3 minuty, w ciągu tych trzech minut nalezy podać wodę i postrącać te pachołki i obrócić tarczę, jeżeli się nie uda to dyskwalifikacja.
Strażacy przystli na to dzięki temu motopompy nie były zajeżdżane i po zawodach nie trzeba było ich remontować.
Widzę że macie problemy z niedopuszczaniem do zawodów motopomp PO-7 i PO-8. W ww przypadku nie miałoby to znaczenia która motopompa stoi na podeście.
-
Myślę że to by było najlepsze rozwiązanie
Czas mierzony jest od momentu startu do wykanania całej linii wężowej. Po wykonaniu linii na sucho zatrzymuje się pierwszy stoper który przedstawia główny czas wykonania zadania bojowego, natomiast drugim stoperem (który też włącza się w momencie startu) odmierza się 3 minuty, w ciągu tych trzech minut nalezy podać wodę i postrącać te pachołki i obrócić tarczę, jeżeli się nie uda to dyskwalifikacja.
i na pewno najbezpieczniejsze dla sprzętu. Rozmawiałem już o tym z ludźmi z mojej OSP i też im się to spodobało trzeba jeszcze przekonać resztę gminy. Mam nadzieję, że się uda i na wiosnę Wam napiszę jak to wszystko wyszło.
Pozdrawiam