strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy

Pożarnictwo => Ratownictwo Wysokościowe => Wątek zaczęty przez: dodo2304 w Grudzień 31, 2008, 16:44:22

Tytuł: Awaria wyciagu krzeselkowego
Wiadomość wysłana przez: dodo2304 w Grudzień 31, 2008, 16:44:22
Witam, na poczatek zyczenia noworoczne dla wszystkich czytajachy ten watek, mam pytanie czy ktos bral czynny udzial w akcji na wyciagu krzeselkowym, chodzi mi o akcje z ostatnich dni . Moze ktos ma zdjecia lub opis calej akcj, kto bral udzial, jakie JRG byly dysponowane.
Tytuł: Odp: Awaria wyciagu krzeselkowego
Wiadomość wysłana przez: bulon w Grudzień 31, 2008, 16:54:28
sa zdjecia na RG
Tytuł: Odp: Awaria wyciagu krzeselkowego
Wiadomość wysłana przez: przemo571 w Styczeń 01, 2009, 23:13:45
Np: http://www.ratownictwo.org.pl/details.php?image_id=521&mode=search
Byłem tylko przy wyjeździe, ale mogę podać namiary na tych co byli przy akcji :)
Tytuł: Odp: Awaria wyciagu krzeselkowego
Wiadomość wysłana przez: Łukasz Telus w Styczeń 01, 2009, 23:23:02
Dość interesujący sposób ewakuacji przy użyciu drabin przystawnych. Zanstanawiam się nad stabilnością mechanizmu ewakuacji przy zmiennym obciążeniu "krzesełek".

Dolnośląska straż pożarna stosuje troszkę inne metody.
http://www.lukasz-telus.com/index.php?str=cwiczenia_gondola2008 (http://www.lukasz-telus.com/index.php?str=cwiczenia_gondola2008)
http://www.lukasz-telus.com/gallery/psp_czarnagora2005 (http://www.lukasz-telus.com/gallery/psp_czarnagora2005)
Tytuł: Odp: Awaria wyciagu krzeselkowego
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Styczeń 02, 2009, 00:20:15
Dość interesujący sposób ewakuacji przy użyciu drabin przystawnych. Zanstanawiam się nad stabilnością mechanizmu ewakuacji przy zmiennym obciążeniu "krzesełek".
Dolnośląska straż pożarna stosuje troszkę inne metody.
http://www.lukasz-telus.com/index.php?str=cwiczenia_gondola2008 (http://www.lukasz-telus.com/index.php?str=cwiczenia_gondola2008)
http://www.lukasz-telus.com/gallery/psp_czarnagora2005 (http://www.lukasz-telus.com/gallery/psp_czarnagora2005)

Jest to metoda ewakuacji stosowana przez chyba wszystkie grupy ratownictwa wysokościowego, nie tylko dolnośląskie. Tylko jeśli musisz ewakuować 150 osób przy -10 st.C mając do dyspozycji 1-2 grupy wysokościowe to taka ewakuacja zajełaby ładne pare godzin. Stąd zastosowanie m.in. drabin. Chodziło po prostu o czas.

pozdr.
Tytuł: Odp: Awaria wyciagu krzeselkowego
Wiadomość wysłana przez: Łukasz Telus w Styczeń 02, 2009, 00:34:39

Jest to metoda ewakuacji stosowana przez chyba wszystkie grupy ratownictwa wysokościowego, nie tylko dolnośląskie. Tylko jeśli musisz ewakuować 150 osób przy -10 st.C mając do dyspozycji 1-2 grupy wysokościowe to taka ewakuacja zajełaby ładne pare godzin. Stąd zastosowanie m.in. drabin. Chodziło po prostu o czas.

pozdr.

Widziałem jak się zachowuje gondola i "krzesełko" przy ewakuacji za pomocą technik wysokościowych i nie są to stabilne warunki. O ile przy użyciu D10W można próbować podeprzeć drabinę, o tyle w przypadku innych drabin jest to ryzykowne gdy w przypadku rozchwiania się gondoli czy "krzesełka" traci się punkt podparcia co może skutkować wypadkiem. W tym przypadku techniki wysokościowe są o wiele bezpieczniejsze dla ewakuowanych.

Biorąc pod uwagę fakt, który podały media, że straż została powiadomiona 1,5h po zdarzeniu, można domniemywać, że GOPR uznał, że własnymi siłami poradzi sobie z awarią. Więc twój argument o zastosowaniu drabin jest bezsensowny, gdyż ci ludzie i tak przynajmniej 2h czekali na strażaków.
Tytuł: Odp: Awaria wyciagu krzeselkowego
Wiadomość wysłana przez: BM w Styczeń 02, 2009, 01:13:15
Na zdjęciach z Istebnej widać głównie drabiny wolnostojące. Nie mam pewności tylko co do jednego zdjęcia. Sposób również może wydawać sie kontrowersyjny. Ciekaw jestem jak zabezpieczono podpory przed zapadaniem w śnieg. Opierania drabiny o krzesełko tym bardziej nie mogę sobie wyobrazić, bo wiem jak bardzo się one chyboczą. Nie wiem ile zajmuje ewakuacja przy pomocy technik linowych i czy jest możliwa w każdych warunkach. Na zdjęciach z ćwiczeń wszystko wygląda dobrze poza tym że były przeprowadzone w lato, a to zmienia postać rzeczy. Szkoda że takie ćwiczenia organizuje się gdy jest ciepło i nie ma śniegu. Dziwi mnie ilość jednostek na miejscu. Troszkę na styk, a nawet za mało, zakładając, że na SLRR, SLRT, SLKW nie ma drabin D10W.
Pomyślności w nowym roku...

P.S
Łukasz ładne zdjęcia z sylwestra, ojciec dyrektor będzie zadowolony.
Tytuł: Odp: Awaria wyciagu krzeselkowego
Wiadomość wysłana przez: marcin44 w Styczeń 02, 2009, 14:11:06
Skoro GOPRowcy poinformowali strażaków po 1,5h to chyba kolega zero-11 ma racje o użyciu drabin ze względu na czas, 1,5 czy 2 h dłużej przy -10 stopnia...!? Pozdro
Tytuł: Odp: Awaria wyciagu krzeselkowego
Wiadomość wysłana przez: Łukasz Telus w Styczeń 02, 2009, 14:29:38
Jest to metoda ewakuacji stosowana przez chyba wszystkie grupy ratownictwa wysokościowego, nie tylko dolnośląskie. Tylko jeśli musisz ewakuować 150 osób przy -10 st.C mając do dyspozycji 1-2 grupy wysokościowe to taka ewakuacja zajełaby ładne pare godzin. Stąd zastosowanie m.in. drabin. Chodziło po prostu o czas.

pozdr.

Marcinie, jeżeli strażaków wezwano do pomocy po 1,5h, jeśli się doliczy czas dojazdu, to myślę, że weszli oni do akcji w drugiej godzinie awarii.
Tak więc przez 2h GOPRowcy samodzielnie prowadzili ewakuację 15 osób z wyciągu krzesełkowego. Przez dwie godziny ludzie marzli i na miejscu nie było ani jednego strażaka, który niósł by im pomoc.

Tak więc argument o paru godzinach ewakuacji przy użyciu technik wysokościowych jest błędny. Gdyż najprawdopodobniej z powodu opieszałości osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo na stoku odebrano im szansę szybszej ewakuacji. Wyciągając ten wniosek opieram się na przekazach medialnych, które nie zostały sprostowane.

SGRW Kraków 3 - dojazd 130 km
SGRW Tarnowskie Góry - dojazd 130km
GRW CS Częstochowa - dojazd 180 km
GRW Kielce 3 - dojazd 245 km
SGRW Wrocław 9 - dojazd 260 km

Nie znam warunków atmosferycznych panujących na drogach licząc jednak, że w przypadku jazdy alarmowej pokonuje się dystans 1km w czasie 1 minuty (średnia prędkość 60km/h) to grupy z Krakowa i Tarnowskich Gór dojechałby w czasie zbliżonym do czasu przybycia jednostek PSP z Ustronia i powiatu cieszyńskiego, które zostały zaalarmowane po 90 minutach od zaistnienia awarii.

Wnioski te opieram tylko na podstawie przekazów medialnych, być może wiec przebieg zdarzeń był inny, a sytuację opisaną przeze mnie można w takim przypadku potraktować jako teoretyzowanie.

P.S. Żaden z właścicieli wyciągu nie pozwoli sobię na przeprowadzenie ćwiczeń w sezonie narciarskim, ponieważ wyciąg zostałby wyłączony z użytku na przynajmniej pół dniaco wiązałoby się ze stratami finansowymi.
Tytuł: Odp: Awaria wyciagu krzeselkowego
Wiadomość wysłana przez: sq9nit w Styczeń 02, 2009, 15:22:01
Witam serdecznie,

Chciałbym dodać parę swoich uwag, ponieważ byłem na miejscu akcji, obserwowałem ją od momentu przyjazdu zastępów OSP z Koniakowa i Zaolzia.

Pierwsza uwaga... Awaria wyciągu nastąpiła ok. godz. 14.30, jak ustalono jej przyczyną było uszkodzenie systemu komputerowego zarządzającego pracą kolejki, prawdopodobnie w wyniku dużych skoków napięcia w sieci energetycznej. To doprowadziło do zablokowania napędu awaryjnego wyciągu, mimo że awaryjny silnik spalinowy zadziałał prawidłowo. Obsługa wyciągu przez cały ten czas próbowała uruchomić napęd awaryjny i w ten sposób sprowadzić ludzi na ziemię. Nie udało się to.

Około godziny 16.00 jeden z poszkodowanych znajdujących się na wyciągu przez telefon komórkowy wzywa straż pożarną.

Zadysponowane zostały JRG PSP w Ustroniu (CPR powiatu cieszyńskiego znajduje się właśnie w Ustroniu), OSP gminy Istebna, a także grupy ratownicze z Radzionkowa (PSP) i Szczyrku (GOPR).

Jak pisze Łukasz czas dojazdu grupy z Radzionkowa wynosi przy dobrych warunkach ok. 1,5 - 2h (jazda alarmowa). Niestety od Wisły warunki dobre nie są, raz że góry, dwa że śnieg na drodze, szybko się nie pojedzie.

Pierwsze na miejscu był jednostki OSP z terenu gminy i one weszły do działań z tym co miały - drabinami.
Praktycznie każdy zastęp obecny na miejscu pracował z jedną drabiną. Z tego co widziałem, 2 drabiny miały możliwość ich podparcia dodatkowymi nogami. W niektórych sytuacjach, szczególnie gdy krzesełko znajdowało się blisko słupa, gdy wysokość przekraczała 8-9 m nad ziemią, strażacy wykorzystywali ratrak, który podjeżdżał blisko słupa, strażacy klinowali drabinę w zabudowie ratraku i w ten sposób ją zabezpieczali, cały czas jednak asekurując ręcznie.

Co do metod "wysokościowych" stosowała je obsługa wyciągu, co widać na jednym ze zdjęć na R.G.

W czasie całej akcji, strażacy przy pomocy drabin ewakuowali ok. 110-120 osób (szacunki PSP), metodami wysokościowymi (szelki ratownicze) ewakuowano w tym czasie ok. 10 osób, wyłącznie dorosłych.

GOPR wbrew powszechnej opinii nie był na miejscu akcji przed strażakami. Został zadysponowany w tym samym czasie co PSP, mając do pokonania 35-40 km przez dwie górskie przełęcze, (zaśnieżone), plus czas koncentracji ratowników. Goprowcy weszli do akcji dopiero ok. godz. 17.00, ich rola w działaniach ograniczyła się do przejmowania osób ewakuowanych i pomocy w transporcie do dolnej stacji.

Całość akcji od momentu dotarcia na miejsce ok. godz. 16.10 (rozpoczęcie działań, transport drabin w górę stoku), do ewakuacji ostatniego poszkodowanego ok. godziny 17.15, trwała godzinę. Działania oficjalnie zakończyły się o godz. 18.00, po ponownym sprawdzeniu wyciągu, sprawdzeniu stanu zastępów i sprzętu.

Temperatura w tym czasie wynosiła od -15 stopni na dole do -5 przy górnej stacji. uważam że działania metodami wysokościowymi miałyby w tym przypadku sens, gdyby były prowadzone przez minimum 10-12 zastępów specjalistycznych. A w obecnych polskich realiach jest to dość trudne do realizacji.
W tym przypadku wymagałoby to zadysponowania jednostek PSP z Radzionkowa i Częstochowy, GRW OSP z Jastrzębia, GOPR z Szczyrku i Podlesic, oraz jednostek z poza województwa. Metoda zastosowana przez strażaków była moim zdaniem najbardziej efektywna/efektowna... Należy pamiętać że tym razem działania prowadził tylko jeden zastęp PSP, pozostali ratownicy na miejscu to ochotnicy z miejscowych osp.

Moim zdaniem argument o trwaniu akcji całymi godzinami w przypadku metod wysokościowych nie jest taki całkiem błędny... W lecie, taka metoda owszem mogłaby być najlepsza, ale w zastanych warunkach postąpiono zgodnie z zasadami stosowanymi przez straż pożarną - w przypadku zagrożenia życia ewakuacja natychmiastowa.



Mam nadzieję że przydadzą się wam ten informacje w dalszej dyskusji... Bardzo zainteresowanym mogę udostępnić większą ilość zdjęć (dużo słabsze jakościowo).


Z pozdrowieniami z Beskidzkiej Trójwsi...
www.ratownictwo.org.pl
Tytuł: Odp: Awaria wyciagu krzeselkowego
Wiadomość wysłana przez: marcin44 w Styczeń 02, 2009, 15:59:54
Dziękujemy serdecznie.
Czyli służby ratownicze zostały poinformowane po 1,5h od awari i to nie przez obsługe wyciągu, wiec kolega zero-11 ma racje że najlepszym sposobem w tej sytuacji to ewakuacja za pomocą drabin (...przy pomocy drabin ewakuowali ok. 110-120 osób ... ...metodami wysokościowymi  ok.10 osób...)
Tytuł: Odp: Awaria wyciagu krzeselkowego
Wiadomość wysłana przez: Łukasz Telus w Styczeń 02, 2009, 18:51:42
Aktualny link do zdjęć z Czarnej Góry http://www.lukasz-telus.com/index.php?str=cwiczenia_czarnagora2005 (http://www.lukasz-telus.com/index.php?str=cwiczenia_czarnagora2005)

W tym przypadku Czarnej Góry ewakaucja przy użyciu drabin przystawnych byłaby by bardzo ryzykowna, o ile w ogóle możliwa.
Tytuł: Odp: Awaria wyciagu krzeselkowego
Wiadomość wysłana przez: bulon w Styczeń 02, 2009, 19:55:05
gdyby wysokosc wyciagu byla wieksza niz zasieg drabiby byly by niezle jaja.
brak smiglowcow do transportu grup wysokosciowych...
Tytuł: Odp: Awaria wyciagu krzeselkowego
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Styczeń 02, 2009, 21:35:26
Właśnie też przyszło mi na myśl, że przy awarii wyciągu krzesełkowego czy też gondolii grupa (nawet GOPR-owców) nie wchodzi do działań od razu. A to dlatego, że obsługa wyciągu zazwyczaj stara się we własnym zakresie naprawić awarię - stąd zwłoka czasowa juz na wstępie wynosi pewnie 30 - 60 min.
Tytuł: Odp: Awaria wyciagu krzeselkowego
Wiadomość wysłana przez: Michaszs w Styczeń 14, 2010, 20:50:08
Powtórka z 'rozrywki'
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7454842,Galezie_zerwaly_przewody__Narciarze_utkneli_na_wyciagu.html
http://wiadomosci.onet.pl/2699,2111505,awaria_wyciagu_na_palenice,wydarzenie_lokalne.html
Tytuł: Odp: Awaria wyciagu krzeselkowego
Wiadomość wysłana przez: Sylwek w Styczeń 22, 2010, 09:17:07
i kolejna akcja http://wiadomosci.onet.pl/140351,21,0,0,1,pokaz.html
Tytuł: Odp: Awaria wyciagu krzeselkowego
Wiadomość wysłana przez: Łukasz Telus w Styczeń 22, 2010, 09:21:08
kgpsp.gov.pl - Małopolska/powiat tatrzański/Awaria kolei linowej w Bukowinie Tatrzańskiej. (2010-01-22 08:29) (http://www.straz.gov.pl/page/index.php?str=19&id=34676)
Cytuj
Po tej akcji można powiedzieć, że pomysł zorganizowania przy Państwowej Straży Pożarnej w Zakopanem specjalistycznej grupy do ratowania ludzi z kolei linowych a także ćwiczenia, które miały miejsce w grudniu i styczniu były jak najbardziej uzasadnione. Strażacy pomimo tego, iż w takiej akcji uczestniczyli pierwszy raz wykazali się pełnym profesjonalizmem umiejąc wykorzystać wiedzę i umiejętności nabyte podczas ćwiczeń i szkoleń wspólnych z TOPR.
Tytuł: Odp: Awaria wyciagu krzeselkowego
Wiadomość wysłana przez: kruger w Styczeń 22, 2010, 11:20:01
Przy okazji takiej akcji warto zwrócić uwagę na złe sprawianie drabiny ZS 2100 czy odpowiednika D10w którymi działali ratownicy podczas tej awarii.
Tytuł: Odp: Awaria wyciagu krzeselkowego
Wiadomość wysłana przez: robn w Styczeń 25, 2010, 00:19:21
fakt, nieprawidłowe sprawienie drabiny ZS 2100 (podobna jest też ZS 2099). Nawyki sprawiania z D10 W (drewnianej). Przy ZS-ach należy obrócić drabinę, bo wtedy staje się na całej płaszczyźnie szczebla a nie na jego krawędzi.
Na pocieszenie i niejako rozgrzeszenie można powiedzieć, że instrukcje obsługi oraz materiały dostępne w necie na ten temat są gorzej niż skąpe..... Producent prócz paru sloganów reklamowych i minimalnej ilości danych nie zamieszcza tam nic. Sam, na początku też parę razy tak rozstawiłem drabinę na ćwiczeniach, nie mniej nie pasowało mi to, że te stopnie są takie ostre, doczytałem, sprawdziłem i już wiem o co chodzi.....
Ale o sprzęcie to w innym dziale.....
Tytuł: Odp: Awaria wyciagu krzeselkowego
Wiadomość wysłana przez: Łukasz Telus w Styczeń 25, 2010, 15:29:57
 Wyłącznik przymarzł; 50 narciarzy ewakuowano (http://wiadomosci.onet.pl/2117372,11,wylacznik_przymarzl_50_narciarzy_ewakuowano,item.html)
Cytuj
Błahy błąd człowieka był przyczyną czwartkowej ewakuacji wyciągu krzesełkowego na Rusińskim Wierchu w Bukowinie Tatrzańskiej.

Ktoś przypadkowo oparł się o wyłącznik awaryjny prądu do silników wyciągu. Wyłącznik przymarzł, a krzesełka z narciarzami znieruchomiały nad ziemią. Strażacy musieli ewakuować 50 osób.

Na wyciągu krzesełkowym w Bukowinie Tatrzańskiej w wyniku awarii utknęło 50 osób. Pracownicy kolejki nie mogąc uruchomić napędu awaryjnego rozpoczęli ewakuację uwięzionych narciarzy.

Z pomocą obsłudze wyciągu przyszli ratownicy TOPR oraz straż pożarna, którzy ewakuowali wszystkich narciarzy za pomocą drabin i lin.