strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Pożarnictwo => Ratownictwo Medyczne => Wątek zaczęty przez: MIKO w Marzec 11, 2007, 20:55:16
-
Kamizelki unieruchamiające KED
Uważam że jest to bardzo przydatny sprzęt więc proponuje zacząć taki wątek .
W związku z tym moje pytania :
- Czy macie ?
- Czy stosujecie ?
- Jak je oceniacie ?
pozdrawiam
-
Nie mamy ale pracowałem na tym sprzęcie i jest po prostu super. Usztywnia cały kręgosłup i mam paski za ktore można wyciągać kogoś pionowo co się lepiej sprawdza niż deska.
-
unieruchamia ;)
usztywnia viagra:P
-
mamy używamy naprawdę się sprawdzają
-
Nie mamy
Na ćwiczeniach zauważyłem, że niewprawiony ratownik zakładając KED może więcej narobić bałaganu (jeśli jest faktyczny uraz kręgosłupa) niż by jej wogóle nie zakładał.
Ale potrzebna jest jak najbardziej. Tak samo jak wszelkiego rodzaju portki przeciwwstrząsowe i inne rzeczy które widzę tylko na folderach reklamowych.
-
1. Mamy.
2. Stosujemy.
3. Dobre i przydatne wyposażenie.
Wyjaśnienie.
ad. 1 Mamy na wyposażeniu od kilku lat.
ad. 2 Stosujemy - na ćwiczeniach. Nie przypominam sobie przypadku aby KED był użyty przy akcji. Założenie wymaga trochę czasu (to nie kołnierz), a zazwyczaj dojeżdżamy równo z pogotowiem lub po – dlaczego nie będę tłumaczył. Nawet gdy jesteśmy pierwsi to zanim się człowiek obrobi i zrobi dobre dojście to medycy już są, a im to jest niepotrzebne, pod pachy i na zewnątrz. Dlatego często ćwiczymy żeby nie wyjść z wprawy kiedy naprawdę będzie potrzeba.
ad. 3 Sprawdza się bardzo dobrze, szczególnie przydatny podczas wyciągania z sam. szczególnie ciężarowych - wysoko kabina, podanie pacjenta do dołu.
Dobrze założony to jest tak jak pisze bulon.
-
Nie mamy ale pracowałem na tym sprzęcie i jest po prostu super. Usztywnia cały kręgosłup i mam paski za ktore można wyciągać kogoś pionowo co się lepiej sprawdza niż deska.
Coś się koledze pomyliło!!!!! Za które to niby paski kolega "Ciągnie" poszkodowanego???? :huh:
-
Nie mamy ale pracowałem na tym sprzęcie i jest po prostu super. Usztywnia cały kręgosłup i mam paski za ktore można wyciągać kogoś pionowo co się lepiej sprawdza niż deska.
Coś się koledze pomyliło!!!!! Za które to niby paski kolega "Ciągnie" poszkodowanego???? :huh:
KED ma specjalne uchwyty do przemieszczania , właśnie w formie pasków – więc podejrzewam że o to chodzi , są takie , i są bardzo pomocne . Pomimo stosowania w KED unieruchomienia biodrowego – nie wiem jednak czy tak naprawdę do transportu pionowego idzie to wykorzystać . Tu deska daje większą pewność i bezpieczeństwo .
Pozdrawiam
-
Widziałem, nie mamy i nigdy nie stosowałem. A szkoda. Rozmawiałem kiedyś ze znajomym z pogotowia – zachwalał. Na forum „pigułek” również zachwalają. Aczkolwiek każdy powtarza, że brak dobrej techniki może narobić niezłego bałaganu (|to samo pisze tu nam Pedros).
(http://www.emermed.pl/sklep/galerie/ked-kamizelka-kendricka_880_m.jpg)
(http://www.emermed.pl/sklep/galerie/ked-kamizelka-kendricka_881_m.jpg)
Dwie fotki dla tych, co nie wiedzą, o czym mowa.
I teraz. Widziałem gdzieś na necie instrukcję. Nie mogę znaleźć. Pomyślałem sobie – może ktoś stworzyłby filmik podglądowo instruktażowy i zamieścił w necie??
-
Mam taki film . Nagrany albo przez SAP Poznań , albo przez Paramedca . Dokładnie nie wiem , ale znam dobrze ratownika który tam występuję , i tak go mogę przypiąć. Rozmiar 22 MB , mogę wysłać na skrzynkę , tylko podawajcie takie na które się to zmieści . Zresztą mam w razie potrzeby dużo materiałów z RM w tym filmów .
Pozdrawiam
-
MIKO - jeśli, jak piszesz, masz dużo filmików instruktazowych to proponuje nagrać je na CD i wysyłać chętnym np. po 20-30zł. Myslę, że chętnych by się kilku znalazło.
Ewentualnie możesz zamieścić na www.youtube.com lub może lepiej na www.wrzuta.pl i wtedy każdy ogląda i zciąga ile chce.
Też mam kilka filmów i gdzieś je zaraz wrzucę.
A potem zrobimy osobny temat w którym podamy linki i krótki opis filmików. Co wy na to?
-
Macie jakieś te filmiki?
-
Znalazlem tylko coś takiego:
http://www.youtube.com/watch?v=E1XvOdVVuDI
Osobiście nigdy nie spotkałem się jeszcze z ww kamizelką
Pozdro
-
nie spotkales ? spoko, 99% ZRM tez nie uzwa bo jest martwym zapisem listy sprzetu. niema kedow na wymiane w szpitalu a lekarze nie wiedza co to jest jak im poszkodowanego w tym chcesz sprzedac :)
-
Własnie ogladam na polsacie ,,W obliczy Smierci- GOPR" ..zakładaja tą kamizelkę chloapkowi ktory spadl podczas wpinaczki i zostal na linie w połowie góry.. dosc szybko i sprawnie to gość założył..
a tak swoja droga znalezłem cos takiego :
http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20111028/SZCZECIN/218681257
-
wow, moze to cos zmeini, jak zRm przyjedzie i juz bedzie pacjent w kedzie
-
Ja na ćwiczeniach dość często używam KED'a i naprawdę mam on bardzo duże zastosowanie, nie tylko przy unieruchamianiu kręgosłupa ale także przy unieruchamianiu złamanych kończyn dolnych, jednak przy używaniu KED;a bardzo ważna jest technika zakładania go i by ludzie byli zgrani
-
Tak i nie http://www.youtube.com/watch?v=E1XvOdVVuDI
To co pokazuje Zbyszek jest ogólnie znanym standardem ale …………. czy wykorzystano wszystko co wiemy w temacie ?
Przeanalizujmy jakąś sekwencję taktyczną np. :
Poszkodowany urazowy, z wstępnymi objawami wstrząsu , uwięziony w pojeździe .
Chcąc użyć kamizelki zgodnie z naszą wiedzą medyczną decyzję musimy podjąć na samym początku. Pomijając rozważania na temat ABC , badania itd.
- podkładamy kamizelkę
- poziomujemy poszkodowanego, przez pochylenie siedzenia
- mocujemy kamizelkę
- wykonujemy dostęp
- ewakuujemy
Jeśli dla celu założenia kamizelki odstąpimy od dążenia do pozycji poziomej, a co z tym związane będziemy czekać z poszkodowanym w pozycji siedzącej do czasu wykonania dostępu to robimy z tego sztukę dla sztuki .
Wydaje mi się że na taki scenariusz wskazuje taktyka RatMed.
Pozdrawiam
-
Wykorzystanie KED:
(https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/391473_383959995003268_1962873106_n.jpg)
-
jedno z kilku zastosowan kamizelki. KED to rzwiniecie krotkiej deski (cos czego u nas nigdy nie bylo) a krotka deska dobra jest rowniez dla dzieci.
wazne zeby pamietac o anatomii dziecka w zaleznosci od wieku
-
Fajny obrazek - przykład twórczej improwizacji, głowa mocowana jest bandażem jak paskiem czołowym - to jest dobre, cała nadzieja, że maluch jest tak owinięty kedem, że rzeczywiście kręgosłup jest unieruchomiomy, mógłby być, dla pewności, całkiem poziomo i rolka bandaża gdzie indziej i żeby nóżki nie wystawały...
Miko, nie "uwięziony", tylko "pozostaje", please...
-
Wiem, że dostanę nagrodę strażaka-archeologa za odkopanie tak starego tematu (dziękuję!!:) ) ale mam pytanie - jaka jest przyszłość KEDów w systemie ratownictwa w Polsce? Czy zostaną wycofane? Jak to jest za granicą (Niemcy, Holandia, Dania) - ktoś wie?
-
Najnowsze badania pokazują, że przy użyciu kamizelki KED ratownicy powodują wtórne urazy, zwłaszcza przy wyciąganiu. Trzeba odciąć dach i słupek pomiędzy przednimi i tylnymi drzwiami tak aby ked swobodnie wyszedł - to zajmuje czas więc albo się tego nie robi i się szarpie....albo po prostu użyć deski.
Jak odnajdę link do tych badań/analiz to wrzucę tutaj w temacie.
-
My posiadamy ale niestety nie używamy, może nie było takiej 100% okazji bo z reguły jesteśmy razem z ZRM. A jak kiedyś zaproponowałem założenie do wyciągnięcia poszkodowanego stabilnego z parastezjami kończyn górnych to lek odprowadził mój pomysł wzrokiem w kierunku nieba, a później coś bąknoł pod nosem, (na moje i chyba jego szczęście nie zrozumiałem co), i tak z ciekawości wczoraj podpytałem rat med o używanie KEDa to nawet nie byli pewni czy teraz posiadają.... :krzyk:
-
@mulat81 mogę się mylić ale wydaje mi się, że w karetkach nie jest w standardzie (hydrożeli też chyba nie mają) ale dobrze by było jakby to ktoś kto karetką śmiga potwierdził.
-
Ja w obu karetkach na mojej stacji mam - zaraz wygrzebię pismo/rozporządzenie nfz na temat sprzętu jaki musi być w karetce to będziemy wiedzieć czy ma każdy bo musi mieć czy ma tylko ten co chce.
Swoją drogą KED kapitalnie się sprawdza przy urazach szyjki kości udowej zwłaszcza u osób starszy. Szerszą częścią "zawijamy pas" wąska działa jak szyna na nogę. Bardzo ładnie stabilizuje. Tak najczęściej wykorzystuję KEDa w pracy.
edit
http://www.nfz.gov.pl/zarzadzenia-prezesa/zarzadzenia-prezesa-nfz/zarzadzenie-nr-182010dsm,4058.html (http://www.nfz.gov.pl/zarzadzenia-prezesa/zarzadzenia-prezesa-nfz/zarzadzenie-nr-182010dsm,4058.html)
Na dole strony plik do pobrania a w pliku informacja: Rozszerzone unieruchomienie górnego odcinka kręgosłupa
Urządzenie do ewakuacji lub krótka deska stabilizująca kręgosłup (jedno z nich) czyli KED jako krótka deska powinna być obligatoryjnie w każdej karetce ale z tym różnie bywa....materac próżniowy niby też powinien być a mało kto go posiada.
edit 2 co do hydrożeli to kwestia stacji/dysponenta. Jedni mają inni nie.
Ciekawostka - w rozporządzeniu do którego podrzuciłem Wam link możecie przeczytać, żeby karetka została zakontraktowana wymagany jest lek przeciwbólowy sztuk 1 :rolleyes: :wall: W jednej pracy mój ampułkownik wyglądał jak z OIOMu w drugiej mam tylko morfine i relanium...takie to wszystko pokręcone, że szkoda gadać.
-
Ciekawostka - w rozporządzeniu do którego podrzuciłem Wam link możecie przeczytać, żeby karetka została zakontraktowana wymagany jest lek przeciwbólowy sztuk 1 :rolleyes: :wall: W jednej pracy mój ampułkownik wyglądał jak z OIOMu w drugiej mam tylko morfine i relanium...takie to wszystko pokręcone, że szkoda gada
to jest wymaganie zgodne z normą pn.
nfz rząd dodatkowych leków
ked ma byc
materac tez
inna sprawa, ze ked wydaje sie latwy ale trzeba duzo z nim cwiczyc bo sie okazuje ze wystepują bardzo duze ruchy poszkodowanym i w nowym itlsie bedzie sie od niego odchodzic... :(
-
okazuje ze wystepują bardzo duze ruchy poszkodowanym i w nowym itlsie bedzie sie od niego odchodzic... :(
ciekawe co ITLS wymyśli w zamian do ewakuacji z ciasnych przestrzeni czy chociażby z samochodu przy braku możliwości dostępu z użyciem desku czy podbieraków :pyt:
-
będzie trzeba dobrze pociąć samochód a nie wyszarpywać :straz:
-
okazuje ze wystepują bardzo duze ruchy poszkodowanym i w nowym itlsie bedzie sie od niego odchodzic... :(
ciekawe co ITLS wymyśli w zamian do ewakuacji z ciasnych przestrzeni czy chociażby z samochodu przy braku możliwości dostępu z użyciem desku czy podbieraków :pyt:
Nie zdziwiło by mnie, jakby wskazania były takie, że ewakuację należy przeprowadzać z użyciem odpowiednich chwytów, bezprzyrządowo. Kołnierz orto już gdzieniegdzie odchodzi do lamusa, więc...
-
okazuje ze wystepują bardzo duze ruchy poszkodowanym i w nowym itlsie bedzie sie od niego odchodzic... :(
ciekawe co ITLS wymyśli w zamian do ewakuacji z ciasnych przestrzeni czy chociażby z samochodu przy braku możliwości dostępu z użyciem desku czy podbieraków :pyt:
Nie zdziwiło by mnie, jakby wskazania były takie, że ewakuację należy przeprowadzać z użyciem odpowiednich chwytów, bezprzyrządowo. Kołnierz orto już gdzieniegdzie odchodzi do lamusa, więc...
Sprobuj wykonac chwyt Rauteka w pelnym ubraniu specjalnym, to sie zdziwisz jak ciezko jest to skutecznie zrobic. Co dopiero mowic o jakis chwytach wykonywanych przez wieksza ilosc ludzi....
No ale madre glowy mysla...i zapewne wymysla. Oby tylko cos madrego...
:straz:
-
Z odchodzeniem od dechy i kołnierza byłbym ostrożny, jeśli chodzi o czyste kpp bez wiedzy specjalistycznej - sytuacje są różne, nieraz chodzący i tryskający życiem nagle stają się czerwoni, a potencjalni czerwoni wychodzą z SORu po godzinie.
Wiadomo - nikt rozsądny nie będzie kładł osoby z rozciętym palcem przy krajżadze na dechę, ale eksperymentowanie z ludźmi, których mechanizm urazu wskazuje na większe obrażenia - póki co kpp niech faktycznie zostanie przy desce i kołnierzu, do tego potrzeba dużo czasu i wzrostu świadomości wśród ratowników. :rolleyes:
Zresztą - nas, kppowców póki co stety czy niestety, obowiązuje to, do czego obliguje nas góra. Czy wezmą pod uwagę nowe trendy, nowe wytyczne ERC, ITLS - czas pokaże, chociaż w ostatnich latach zawsze mieliśmy mały poślizg..
Co do KED - sprzęt zapominany często podczas ćwiczeń - zapomina się o nim podczas zdarzeń.
-
Z odchodzeniem od dechy i kołnierza byłbym ostrożny, jeśli chodzi o czyste kpp bez wiedzy specjalistycznej - sytuacje są różne, nieraz chodzący i tryskający życiem nagle stają się czerwoni, a potencjalni czerwoni wychodzą z SORu po godzinie.
No tak, tylko że ja, wspominając o odchodzeniu w niektórych krajach od kołnierza nie miałem na myśli tego, żeby przestać z niego korzystać także u nas, a jedynie stwierdziłem fakt, że takie działania mają miejsce. A skoro ktoś mądry wymyślił, że można obejść się bez kołnierza, to czemu nie mógłby też wymyślić, że można obejść się bez KEDa? Dodatkowo jako zastąpienie kołnierza wskazywana jest ręczna stabilizacja głowy. A skoro ręcznie można stabilizować głowę, to czemu przy ewentualnej rezygnacji z KEDa nie stwierdziliby, że należy stosować chwyty?
-
Zakładanie kołnierza powoduje wtórne urazy...w badaniach/analizach o których wspominałem kołnierz zaleca się zakładać jak już poszkodowany będzie wydobyty na desce do tego czasu stabilizacja manualna. KED jest słaby bo słabo poszkodowany jest wycinany. Ile razy wycinaliście dach po czołowym zderzeniu gdzie przy użyciu narzędzi hydraulicznych drzwi zostały otwarte? KED jest duży i nie przechodzi obok słupka za kierowcą czy pasażerem zawsze trzeba wyszarpać/manewrować/dodatkowo przemieszczać. Jakby od razu upitolić dach o ile jest na to czas to KED bardzo ładnie funkcjonuje trzeba mu jednak zrobić miejsce.
Za to KED jak już wspomniałem kapitalnie sprawdza się przy urazie uda/szyjki kości udowej ^_^
-
W przytoczonej przez Ciebie sytuacji - przy ewidentnie rozsypanych miednicach i u przytomnych, których objawy wskazywały na obrażenia kręgosłupa (wiadomo - podejrzewamy praktycznie zawsze, ale..) lub osoba sygnalizowała silny ból w tych okolicach - a z tym połączoną, zrozumiałą panikę. To tak na szybko odnośnie cięcia dachu przy możliwości ewakuacji przez wywalone drzwi, jednak KED używany był rzadko, bardzo. Ale to raczej z uwagi na jego małą dostępność swojego czasu.
@Levy - nie podważam wyników tych badań :) Chodzi mi tylko o to, żevu nas tego typu zmiany trzeba wprowadzać rozważnie i stopniowo :) :piwo:
-
Hehe i znowu nieśmiertelny argument o wycinaniu dachu.
Wczoraj koledzy z Mosiny pokazywali takie "dziwadztwa" (dla wielu strażaków), ale bardzo skuteczne:
(https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xlf1/t31.0-8/12183912_1508476156145532_4758284476464574811_o.jpg)
Technika obecna już jakiś czas, ale jakoś nie chce przez wielu być dostrzeżona. No bo jak? Piła za 1600 zł ratuje szybciej niż zestaw hydrauliczny za 55 000 ?:O
-
byly robione badania,w ktorych okazalo sie, ze najbezpieczniej dla poszkodowanego jest wyjsc samodzielnie i polozyc sie na noszach hehehe :)
zkedem prosta sprawa, ldzie no ciagna za pasy zamiast je przesuwac w klamrach. efektech jest taki, ze poszkodowany lata na lewi i prawo.
-
Jakby od razu upitolić dach o ile jest na to czas to KED bardzo ładnie funkcjonuje trzeba mu jednak zrobić miejsce.
o ile nie upitolimy go na dzieńdobry, bo możemy sami sobie utrudnić uwolnienie nóg. Szczerze to KEDa raz używałem, a właściwie użył ZRM, w mojej obecności przy działaniach i to właśnie przy upitolonym dachu.
-
byly robione badania,w ktorych okazalo sie, ze najbezpieczniej dla poszkodowanego jest wyjsc samodzielnie i polozyc sie na noszach hehehe :)
zkedem prosta sprawa, ldzie no ciagna za pasy zamiast je przesuwac w klamrach. efektech jest taki, ze poszkodowany lata na lewi i prawo.
Dokładnie tak plus to, że aby go wcisnąć za plecy poszkodowanego przy nieopitolonym dachu trzeba takim delikwentem "poruszać" a nawet pochylić do przodu...
Chyba o tych samych badaniach mówimy - czyli stare szamańskie porzekadło z zespołów S "pan wstanie i przejdzie tutaj" może mieć sens :rofl: :rofl: :rofl: oczywiście w bardzo ograniczonych przypadkach ale jednak ^_^ :rolleyes: