strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Pożarnictwo => Taktyka działań ratowniczych => Wątek zaczęty przez: strazakg w Kwiecień 17, 2005, 15:50:57
-
Dwukrotnie na przestrzeni 1 roku uczestniczyłem w działaniach gdzie problemem było przepompowanie ON z przewróconej cysterny. Strazacki sprzet i wiedza praktycznie była na poziomie przedszkola, gdyby nie sprzet i inwencja przewozników byłaby nie mała katastrofa ekologiczna. Czy nasze nasady pomp nie powinny byc znormalizowane ze sprzetem cystern jakie jeżdzą po naszych drogach???
-
Czy nasze nasady pomp nie powinny byc znormalizowane ze sprzetem cystern jakie jeżdzą po naszych drogach???
:huh: :o to pompując ON z cysterny pompuje się go normalnie pompą na samochodzie strażackim??
-
Chłopie to chyba oczywiste, że mówie o pompach do tego przeznaczonych!!!
-
Nie wiem, dlatego pytam- nigdy nie miałem do czynienia z przewróconą cysterną!!
-
Większość nowych cystern wyposażona jest w przyłącza API podejście jest możliwe tylko przejściami i wpięciem się w pneumatykę przuczepy. Niestety API jest tylko jednym z wielu europejskich rozwiązań które jeszcze jeżdżą po naszych drogach. W moim woj. poprostu wzywają pluton RCh wyposażony w przyłącza i fajrant (nie stety nie dla ekipy RCh). B)
-
Lepiej wezwać pluton ratownictwa chemicznego niż samemu próbować przepompować jakieś media (np.ON) To są już fachowcy i wiedzą co z takim czymś zrobić.
-
Ja osobiście nie widzę problemu. Po przybyciu standardowo : rozpoznanie, wyznaczenie strefy bezpieczeństwa (np:zatrzymać ruch na drodze),zabezpieczenie miejsca(piana) jeśli występuje wyciek pruba usunięcia (poduszki, kołki drewniane itp).Poza jednoczesne alarmowanie plutonu chem. Zresztą WSKR po otrzymaniu takiej informacji odrazu informuje odpowiednią jednostkę. W ostatnim okresie rok 2005 trzy cysterny wtym dwa poważne wycieki paliwa.Co do nasad ,jak to w Polsce najpierw coś robią pużniej myślą. ;)
-
Ja wspomniałem o przewróconych cysternach z ON gdzie wystapiły problemy z przepompowaniem przy obecnosci plutonu chemicznego. I naprawde gdyby nie chłopskie sposoby tego załatwic by sie nie dało.
-
Co do nasad ,jak to w Polsce najpierw coś robią pużniej myślą.
Rozumiem o co Ci chodzi niestety trzeba Myśleć i kombinować. Taki już nasz fach .A nie powinno tak być, ale jest. ;)
-
Ja osobiście nie widzę problemu. Po przybyciu standardowo : rozpoznanie, wyznaczenie strefy bezpieczeństwa (np:zatrzymać ruch na drodze),zabezpieczenie miejsca(piana)
Sory że pytam ale czy jeśli nie ma żadnych wycieków to trzeba dawać pianę?
Byłem przy dwóch cysternach pełnych benzyny i piany nie laliśmy.
Możesz to wytłumaczyć?
-
Jeżeli nie masz wycieku to nie musisz dawać piany bo to nie ma sensu. Podanie piany w przypadku wycieku cieczy palnej ma na celu uniemożliwienie wytworzenia sie mieszaniny wybuchowej z powietrzem oraz oddzielenie od bodźców termicznych.
-
gdyby nie sprzet i inwencja przewozników byłaby nie mała katastrofa ekologiczna. Czy nasze nasady pomp nie powinny byc znormalizowane ze sprzetem cystern jakie jeżdzą po naszych drogach???
strazakg zgadzam się z tobą w takich przypadkach też staram sie ściągnąć przewoźnika, dostawcę lub odbiorcę /poprzez SK lub WSK/, bo po pierwsze trzeba mieć gdzie przepompować, a po drugie mają pdpowiednie samochody wyposażone w pompy i zbiorniki mogące to robić w terenie. Gdy przyjadą działania ograniczam do zabezpieczenia, gdy nie przyjądą staram się rozwiązać problem inaczej. Ratujemy się różnego rodzaju przejściówkami ale do końca nie załatwia to sprawy.