strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Pożarnictwo => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Strazak9111 w Październik 17, 2020, 07:03:52
-
Mam pytanie - co sądzicie o lekkim zestawie hydraulicznym do jednostki OSP aspirującej do KSRG? Wiadomo, że jako jednostka poza systemem, nie będziemy tego używali codziennie, a wymóg posiadania takiego sprzętu jest. Z drugiej strony, ciężki zestaw kosztuje krocie i trudno będzie przekonać gminę, żeby sypnęła 50 tys. na sprzęt, który użyjemy sporadycznie. Chciałbym poprosić o opinię tych, którzy taki sprzęt mają, czy sprawdza się na akcjach i czy wypełnia normatyw wyposażenia dla jednostki KSRG.
-
Zawsze się przyda, zawsze można podjąć działania, do czasu dojazdu pozostałych jednostek z cięższym sprzętem.
-
Mam pytanie - co sądzicie o lekkim zestawie hydraulicznym do jednostki OSP aspirującej do KSRG? Wiadomo, że jako jednostka poza systemem, nie będziemy tego używali codziennie, a wymóg posiadania takiego sprzętu jest. Z drugiej strony, ciężki zestaw kosztuje krocie i trudno będzie przekonać gminę, żeby sypnęła 50 tys. na sprzęt, który użyjemy sporadycznie. Chciałbym poprosić o opinię tych, którzy taki sprzęt mają, czy sprawdza się na akcjach i czy wypełnia normatyw wyposażenia dla jednostki KSRG.
Kilkukrotnie przy wypadkach zdarzało się że zestaw kombi nie dawał rady , dopiero dojazd PSP ze swoim sprzętem pozwalał na uwolnienie poszkodowanego . Dlatego ja u siebie mam zestaw cieżki używany . Więc jeśli chce się działać a nie tylko mieć dla jakiejś zasady moim zdaniem nie warto pchać się w kombi .
-
Kilkukrotnie przy wypadkach zdarzało się że zestaw kombi nie dawał rady , dopiero dojazd PSP ze swoim sprzętem pozwalał na uwolnienie poszkodowanego . Dlatego ja u siebie mam zestaw cieżki używany . Więc jeśli chce się działać a nie tylko mieć dla jakiejś zasady moim zdaniem nie warto pchać się w kombi .
Potrzeby vs. możliwości. Twierdzenie że ciężki zestaw jest lepszy to żadne odkrycie - na takiej samej zasadzie jak stwierdzenie że Star jest gorszy od nowej Scanii. Ale jeśli nie ma widoków na coś lepszego - ani w zasadzie innych potrzeb, niż te wynikające z wymogów- to lepiej mieć cokolwiek, niż nic. Zawsze mając taki zestaw mały można podjąć jakieś działania - lepiej tak niż stać bezczynnie i liczyć każdą sekundę do przyjazdu wsparcia. Już nie wspominając o aspekcie psychologiczno-wizerunkowym takiej sytuacji... Wyobrażacie sobie przyjechać jako pierwsi na miejsce zdarzenia wozem bez wody?
Sprzęt do działań na podstawowym poziomie to już jest coś. Idąc w stronę "co lepsze", zaraz dojdziemy do wniosku że najlepiej to by było mieć w pełni wyposażone SCRt w podziale.
-
Jeśli macie zamiar iść w kombi to rozważcie pompę na dwa narzędzia. Daje to przyszłościowo możliwość rozbudowy zestawu.
-
Jeśli jesteście w rejonie gdzie często dochodzi do poważnych wypadków to najrozsadniejszym rozwiązaniem przy będzie propozycja kolegi Michchaszs.
Natomiast jeśli będziecie należeli do tych jednostek gdzie hydraulika szybciej zardzewieje niż zostanie użyta to lepiej kombi lub coś używanego.
-
Kupcie combi i do tego cylinder rozpierający. Siła cięcia urządzenia combi jest naprawdę duża. Co do sił rozpierania są małe, lecz przy obecnych, nowych technikach, rozpieracz ramieniowy jest najrzadziej używanym narzędziem. Więc jak starczy wam pieniędzy, to pompa na dwa urządzenia, combi i "kolumna".
-
U handlarzy typu cośtamcośtam-fire jest sporo używanych narzędzi w dobrych cenach. Nie przepłacajcie jak macie używać od święta. Lepiej pieniądze zainwestować w coś co naprawdę jest potrzebne a nie są odosobnione przypadki, że jednostka ma szmery bajery a buty dziurawe i dwie tłumice w wozie.
-
Myśmy kupili po pokazowego lucasa strong arm
Na gwarancji a cena jak za używany