strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Pożarnictwo => Ratownictwo Medyczne => Wątek zaczęty przez: Inferno w Styczeń 05, 2008, 17:06:31
-
Witam,
Czy ktoś z Panów studiował niestancjonarnie ratownictwo medyczne? Czy do tego potrzebny jest koniecznie dyplom ratownika medycznego? Czy z racji wykonywanego zawodu strażak ratownik- można podjąć studia niestacjonarne na ww kierunku bez takowego dyplomu?
przeniosłem
-
z tego co mi wiadomo można zacząć licencjat bez dyplomu ratownika medycznego...w sumie po ogólniaku masz dwie opcje albo iść na 2 letnie policealne na ratownika medycznego albo od razu na licencjat 3 letni....dużo strażaków studiuje licencjat zaocznie w Mysłowicach szkoła nawet idzie na rękę
w stosunku do pracy...pozdrawiam
-
Dzięki, za błyskawiczną odpowiedź ;) A jest tutaj ktoś spoza Śląska np. z Pomorza? (zachodniego) ;)
-
Czy jest ktoś kto studiuje niestacjonarnie ratownictwo medyczne (licencjat) i ma to jakoś refundowane przez komendę PSP. Jeśli tak to jakimi przepisami można się podeprzeć.
-
jeśli z pomorza to bydgoszcz....ja jestem w trakcie...2 sem. a jesli chodzi o refundację straży to u nas nie ma takiej opcji...samo życie ;)
-
refundacji zero, parę groszy do pensji więcej a odpowiedzialność ogromna...ale kształcić sie trzeba żeby robić to co sie lubi jak najlepiej i może doczekać lepszych czasów...:)
-
nie wiem czy jesr sens robić studia z RM jak chcesz tylko pracować straży, ajeżeli chcesz dorabiać wpogotowiu to nie radziłbym studiować zaocznie bo to jest strasznie duża i dopowiedzlana praca a na zaocznych studiach mysle, ze wiesz jak się studiuje. Wieć po co sobie szukać prokuratora na plecy. A jak Cie juz tak bardzo interesuje RM i chcesz top wykorzystac tylko w PSP to nie lpiej iśc na 2 letnie studium?
-
i tak chyba będzie najlepiej jak skończę te studium. Ale jeszcze mam trochę czasu żeby spokojnie i dokładnie to wszystko przemyśleć:)
-
a moim zdaniem zrobienie studium to jest bezsensowne, prócz wiedzy nie dostajesz po tym niczego:
- nie są to studia wyższe,
- nie masz znaczącego tytułu (chodzi o lic. - czy też w przypadku innych studiów - inż. czy mgr)
- docelowo i tak będziesz raczej musiał zrobić kiedyś jakieś studia - trzeba iść naprzód,
- wybór następnej szkoły należy dokładnie rozważyć, w zależności czy chcesz ją łączyć z dodatkowym zatrudnieniem, czy też chcesz pracować wyłącznie w straży,
pozdr
-
w tym kierunki chciałbym się kształcić tylko i wyłącznie pod kątem pracy w PSP. Ale biorąc pod uwagę o ile większa odpowiedzialność będzie na mnie wtedy spoczywać to trzeba się poważnie zastanowić żeby nie narobić sobie problemów podczas jednej akcji na kilka następnych lat które spędzę w sądzie tłumacząc się dlaczego zrobiłem tak a nie inaczej i dlaczego nie jestem cudotwórcą i nie mam magicznej mocy uzdrawiania chorych i poszkodowanych...
-
nie ważne czy skończysz licencjat czy studium z RM - jak nie będziesz jeździł dodatkowo w karetkach to po 5 latach gwarantuje że będziesz miał poważne luki w wiedzy (z autopsji). Dlatego lepiej zrobić studia i to pod kątem przydatnym tylko dla Ciebie (w tym co chcesz też później robić). Powtórzę jeszcze raz - lepiej nie marnować czasu ani kasy na pośrednie nauczanie - lepiej zrobić studia.
pozdr
-
do października jeszcze trochę czasu... A RM chciałbym już robić po dostaniu się do jakiejś z okolicznych JRG i to jest główny cel. dzięki za rady:)
-
Ja skonczylem 3 letnie studia licencjackie na Kierunku Ratownictwo Medyczne w Słupsku. Obecnie ubeigam sie o prace w JRG w Koszalinie. Chcialbym podzielic sie z kolegami pewnymi faktami. Po pierwsze szkoly policelane maja zniknac na dobre juz od 2011 roku. Oznacza to ze rok 2009 jest ostatnim rokiem naboru do takich szkol. Prawdopodobnie, nie jestem pewien na 100% ale informacja pochodzi od jednego z tworcow medycyny ratunkowej w Polsce, ktory byl moim wykladowca, ratownicy medyczni policealni (nazywani tak zgodnie z Ustawa) straca swoje uprawnienia po 2011 roku. W sumie to nie chce mi sie w to wierzyc osobiscie bo przeciez takich osob jest tysiace! No ale jak to w naszym pieknym kraju bywa, pozyjemy zobaczymy. Po drugie jesli chodzi o Studia Ratownictwa Medycznego, jest to piekna sprawa. Poziom jaki osiagaja licencjonowani ratownicy medyczni jest nieporownywalnie wiekszy od policealnych, choc praktyka ma tez tutaj swoje znaczenie. Zrobilem te studia tylko i wylacznie pod katem dostania sie do strazy pozarnej i mam nadzieje ze umozliwia mi to one. Nie bylo latwo musze przyznac ale lepiej podczas naboru patrzy sie na to ze ktos ma licencjata czyli studia wyzsze medyczne niz policealna szkole. Osobiscie tez uwazam, ze ratownictwo medyczne w strazy jest nie celem ale srodkiem do samoksztalcenia i jak najlepszego wyszkolenia dla samego siebie.
Pozdrawiam
-
Witam,
Czy ktoś z Panów studiował niestancjonarnie ratownictwo medyczne? Czy do tego potrzebny jest koniecznie dyplom ratownika medycznego? Czy z racji wykonywanego zawodu strażak ratownik- można podjąć studia niestacjonarne na ww kierunku bez takowego dyplomu?
przeniosłem
w tej szkole można : http://www.wsmlegnica.pl/
-
Mam krótkie pytanko co oznacza litera s na karetkach?
-
specjalistyczne (karetki S), z minimum trzyosobową obsadą, w skład których wchodził będzie lekarz określonych specjalności, a docelowo od 2020 r. lekarz wyłącznie specjalizujący się w medycynie ratunkowej, oraz co najmniej dwóch ratowników. Po 2010 r. karetki (S) całkowicie przejmą zadania karetek (R);
-
te napisy to najczesciej taki wymysl ich operatorow bo to niko,mu do niczego nie potrzebne. bardzo czesto karetka jest zupelnie inaczej oznaczona niz jej specyfikacja, wiec sie tym kompletnie nie sugeruj tylko pytaj- kto dowodzi
-
Ja aktualnie jestem na po pierwszym roku RM w szkole policealnej w Olsztynie. Poszedłem tylko dlatego że jest ona bez płatna i mam na nią czas( odrabiam też wojo w straży;)).
Co do jakości kształecnie to powiem że jest o niebo lepszy niz w prywatnych szkołach tego typu. Chociażby ze względu na sprzęt, moja szkolę finansuje marszałek województwa. Wielu ciekawych rzeczy dowiedziałem sie na zajeciach, cwiczone są też do bólu pozoracje zdarzeń masowych. Liczę że po ukończeniu tej szkoły bedzie jakaś pomostówka na licencjat.
Ta szkoła ma najwiekszy sens jak sie jeszcze odbywa wolontariat w pogotowiu, wtedy wiele rzeczy można zobaczyć i przećwiczyć w praktyce. Pozdrawiam
-
Jak ukończysz tę szkółkę to najlepiej po niej zrobić licencjat, ponieważ od 2011 roku szkoły policealne będą zamykane, a co zatym idzie to utracisz papier i uprawnienia.
-
jesli skonczysz szkole to zadnych uprawnien nie stracisz poki co
-
Jeżeli w Olsztynie na uniwerku otworza kierunek Rat- Med( a chodzą takie słuchy) to oczywiście że zrobie licencjat. A jeżeli chodzi o papier, to "papier to nie wszystko";)
A moze słyszał ktoś o pomostówkach?? Pozdrawiam
-
pomostowek nie przewiduje sie w najblizszym czasie mimo ze duzo ludzi by chcialo.
-
Witam,
Czy ktoś studiował Ratownictwo Medyczne w Krakowie u Frycza (o ile nie jest to nowy kierunek)? Są to studia licencjackie, a zatem czy trzeba mieć ukończoną szkołę policealną, aby rozpocząć tutaj kształcenie?
-
Do studiowania potrzebna jest matura i chęć.
-
Mam na myśli to, czy właśnie z maturą (i chęciami) można spokojnie iść na ten kierunek, a po jego ukończeniu dalej kształcić się w tym kierunku. Co najzabawniejsze, na stronie nie można znaleźć nawet wymaganych przedmiotów, etc.
Chciałbym jeszcze zapytać, gdzie - najbliżej Krakowa - studiować można dalej RM, by zdobyć tytuł magistra?
-
Z tego co mi wiadomo kształcenie ratowników medycznych na studiach wyższych dotyczy tylko licencjatu, a po jego zdobyciu nie przewiduje się dwuletniej kontynuacji, aż do zdobycia magistra.
Kiedyś duża ilość ratowników medycznych po zdobyciu licencjatu kontynuowała swoją naukę na kierunku pielęgniarstwa - to umożliwiało zdobycie magistra. Teraz, z tego co wiem to niemożliwe. Tytuł można aktualnie zdobywać na kierunkach typu "zdrowie publiczne".
-
Dobrze, a zatem czy po zdobyciu wykształcenia wyższego na którymś z wydziałów Nauk o Zdrowiu miałoby to swoje odzwierciedlenie w wysokości otrzymywanego wynagrodzenia, pracując w zawodzie Ratownika Medycznego?
-
Frycz to uczelnia prywatna, gdzie ilość oblanych egzaminów jest proporcjonalna do kasy, którą trzeba zapłacić. W moim środowisku uczelnia nie cieszy się dobrą opinią. Co do DOBREGO rat med - Nowy Targ PPWSZ. Ja się np wybieram.
-
Witam
Ktoś tu pisał, że kompletnie nie warto iść do szkoły policealnej kształcić się na Ratownika Medycznego. Mówicie, że poziom jest niski, itd, że planowane jest zamknięcie takich szkół i ludzie którzy pokończyli te szkoły stracą uprawnienia. Po ukończeniu tej 2 szkoły trzeba zdać egzamin i dopiero po zdaniu tego egz. uzyskuje się dyplom i można pracować. Pewna dyrektor szpitala poradziła mi abym udał się do policealnej szkoły zamiast robić licencjat na uczelni która też jest nieopodal. A jeśli zaczną likwidować te szkoły ludzie na pewno nie stracą uprawnień. Gdzie tak jest napisane ?
-
jak mam takie pytanie czy chodząc do technikum dziennego można jeszcze zacząć szkołę policealna na kierunku ratownictwo medyczne.
-
Frycz to uczelnia prywatna, gdzie ilość oblanych egzaminów jest proporcjonalna do kasy, którą trzeba zapłacić. W moim środowisku uczelnia nie cieszy się dobrą opinią. Co do DOBREGO rat med - Nowy Targ PPWSZ. Ja się np wybieram.
A jak znajdujesz sobie PWSZ w Nowym Sączu?
-
idzcie na ratownictwo, zasilcie stado bezrobotnych ratowników....
-
jak mam takie pytanie czy chodząc do technikum dziennego można jeszcze zacząć szkołę policealna na kierunku ratownictwo medyczne.
Jak sama nazwa placówki mówi, jest to szkoła policealna. Technikum równa się liceum, są wprawdzie różnice o których wszyscy wiemy, lecz nadal jest uznawane za szkołę średnią (bo np. ZSZ już nie). Reasumując, do rozpoczęcia nauki w szkole policealnej, choćby ratownictwa medycznego, wymagany jest dyplom ukończenia szkoły średniej (w Twoim przypadku czwartej, ostatniej klasy technikum). -_-
Pozdrawiam!
-
A jak znajdujesz sobie PWSZ w Nowym Sączu?
Co masz do do mojej szkoły? :kjezyk:
-
A jak znajdujesz sobie PWSZ w Nowym Sączu?
Co masz do do mojej szkoły? :kjezyk:
Pytam o jej poziom na tym kierunku.
-
a kogo poziom obchodzi. pierwsze kogo sie teraz przyjmuje to licencjat, tylko plecaki po studium znajduja robote.
-
Poziom jest bardzo dobry, biorąc po uwagę wykładowców oraz o ilość zajęć praktycznych oraz praktyk zawodowych. A interesują Cię konkretne nazwiska czy ogół? Jak coś to zapraszam na pw :kusm:
-
@bulon - chyba ci się ostatnio jeszcze bardziej nudzi niż kiedyś bo już takie dyrdymały piszesz, że zbiera się na wymioty :klol: Przeczytaj sobie twoje posty z trzech ostatnich stron z sam dojdziesz do wniosku, że chyba sam ich nie pisałeś - bo wiem, że ogólnie jesteś dobrym ratownikiem a nie taki malkontentem jak widać na twoich postach...
A najbardziej rozbawił mnie ten dotyczący literki "S" na karetkach:
te napisy to najczesciej taki wymysl ich operatorow bo to niko,mu do niczego nie potrzebne. bardzo czesto karetka jest zupelnie inaczej oznaczona niz jej specyfikacja, wiec sie tym kompletnie nie sugeruj tylko pytaj- kto dowodzi
Przecież wiem, że masz jakieś pojęcie o systemie, więc nie wal takich kwiatków...
-
@bulon - chyba ci się ostatnio jeszcze bardziej nudzi niż kiedyś bo już takie dyrdymały piszesz, że zbiera się na wymioty :klol: Przeczytaj sobie twoje posty z trzech ostatnich stron z sam dojdziesz do wniosku, że chyba sam ich nie pisałeś - bo wiem, że ogólnie jesteś dobrym ratownikiem a nie taki malkontentem jak widać na twoich postach...
Własnie dlatego ze jestem ratownikiem m. i pracuje w pogo to wiem co pisze :) skoncza ludziki szkolke, pojda z cv a tam im powiedzą sio :) w samej warszawie odrzucono 150 podan konkursowych... w zadnym szpitalu nie chca z toba rozmawiac jak mowisz ze masz studium " bo ci po studiach sa lepsi".
zobaczymy czy dyrdymaly :)
z dobroci serca przestrzegam was, mlodzi zapalency a w szczegolnosci moja ulubienicą. jak mawial klasyk " nie idzcie tą drogą" !
Przecież wiem, że masz jakieś pojęcie o systemie, więc nie wal takich kwiatków...
ale czego nie zrozumiales w mojej wypowiedzi ? :)
-
Osobiście stawiam na studia,ponieważ dla strażaka jest bardziej opłacać jeśli chodzi o późniejszą możliwość awansu.wiedza zdobyta na studiach wysoko zawyża potrzeby straży,choć ja wychodzę z założenia,że im więcej w tym temacie -tym lepiej.fakt,na zaocznych jak chcesz liczyć na przekazaną wiedzę bez własnej nauki to można niewiele się nauczyć.pracuję ponad 9 lat w PSP studia zacząłem ze względu na pasję i chęć podjęcia pracy w pogotowiu.obecnie jako wolontariusz działam w pogotowiu. nie ma lepszej praktyki.
zdecydowanie obstawiam za studiami.u mnie na roku jest wiele młodych ludzi,którzy robią studia z uwagi na chęć dostania się do straży.tak na marginesie-w mojej firmie nie bardzo kogoś to interesuje co studiuje i czy to się komuś przyda.