strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy

Służba => Forum zawodowców => Wątek zaczęty przez: jaryx w Październik 31, 2011, 20:38:36

Tytuł: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: jaryx w Październik 31, 2011, 20:38:36
Czy u Was też tak jest jak piszą w Expresie Bydgoskim ?
http://www.express.bydgoski.pl/look/article.tpl?IdLanguage=17&IdPublication=2&NrArticle=215808&NrIssue=1965&NrSection=1
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: yanek998 w Listopad 01, 2011, 11:32:29
Jestem strażakiem PB i czytając to chce mi się płakać. Po raz kolejny zadaję pytanie, dlaczego w administracji zatrudniani są ludzie jako funkcjonariusze z pełnymi prawami emerytalnymi? Jeszcze może zacznijcie płacić im szkodliwe bo mają do czynienia ze strażakami z podziału. Brak mi słów. 
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: niepowiem w Listopad 01, 2011, 19:23:49
NP.Jan...scy w CSPSP w Częstochowie,czy inne powiązania rodzinne w całej pożarniczej Polsce to nic nowego.Wszyscy ustawieni wysoko pomimo braku kompetencji,doświadczenia.Każdy ze swojego podwórka może przytoczyć przykłady rodzinnych klanów w firmie. Nikt tu Ameryki nie odkrył.
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: jaryx w Listopad 01, 2011, 21:24:05
No tak można powiedzieć , że ręce opadają jak pisze kolega, można być całą służbę super ratownikiem ale w oczach przełożonych jednak nieudacznikiem po to aby rodzinka mogła rozdawać karty ... ale jak ktoś zwróci na to uwagę to Pan gotow się obrazić nic tylko po prostu hipokryzja. Oby tak dalej haha jednym słowem dziadostwo.... :)
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: firek998 w Listopad 02, 2011, 09:27:57
A ilu z was szanowni koledzy próbowało pomóc członkowi rodziny w załatwieniu posady w PSP czy w innej firmie. Uderzcie się w pierś i zacznijmy od swojego podwórka. Fakt, możne przesadzili, ale gdybyście byli na ich miejscu czy nie skorzystalibyście z takiej okazji. Kryzys, braki na rynku pracy, to czemu nie. A ten który o całej sprawie powiadomił media - pewnie jemu nie udało się nikogo wcisnąć do pracy i z goryczą robi to co robi.
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: Ogn.Fox w Listopad 02, 2011, 11:07:54
Przykład idzie z góry ,więc nie powinno się mówić ,że  każdy z nas próbował coś dla siebie załatwić  w straży ,raka wycina się gdzie jest najsilniejsze ogniwo. .Uważam iż ratownicy którzy oskarżają Misia o nepotyzm moja racje, bo tu (czytając artykuł) gołym okiem widać przekręt ...Więc bawi mnie fakt jak pan Frątczak tłumaczy zachowanie
Cytuj
To są trzy odrębne jednostki straży, a ustawa o PSP nie zabrania, by w jednej instytucji pracowali mąż i żona, pod warunkiem, że jedno z nich nie jest osobą podległą, np. naczelnikiem wydziału - tłumaczy Paweł Frątczak, rzecznik komendanta głównego PSP.
(chyba kiedyś sam był jego podwładnym jak pracował w Bydgoszczy) Komendanta Misia ...i mam pytanie ile lat ma żonka misia ,przecież to już jest starszy chłop ,a co pomiatam to wiek  wysyłania na kurs(podstawowy) był wyznaczony w regulaminem (czy coś tak) nie wiem dokładnie? 
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: lulu w Listopad 02, 2011, 17:04:19
Fox spytaj komendanta ile ma lat jego żona, albo jej samej. Guzik Ci do tego - może mieć 19. O wiek Twojej nikt Cię nie pyta, bo mamy to gdzieś. Z tego co pamiętam to ta pani pracuje w Szkole już ok 10 lat - może nawet już ponad 10 i jakoś do tej pory nikomu to nie przeszkadzało. Ciekawe że nikt nie pamięta ile komendant zrobił dla tej firmy. Raptem jest beeee bo nie dał komuś nagrody?, czy nie przyjął czyjejś żonki do pracy.
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: kamaras w Listopad 02, 2011, 18:30:21
lulu - a może uwalili kogoś na kursie bo za mocno fikał i teraz się mści ?
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: Ogn.Fox w Listopad 02, 2011, 18:49:45
Wysłał LULu
Cytuj
Fox spytaj komendanta ile ma lat jego żona, albo jej samej. Guzik Ci do tego - może mieć 19. O wiek Twojej nikt Cię nie pyta, bo mamy to gdzieś. Z tego co pamiętam to ta pani pracuje w Szkole już ok 10 lat - może nawet już ponad 10 i jakoś do tej pory nikomu to nie przeszkadzało. Ciekawe że nikt nie pamięta ile komendant zrobił dla tej firmy. Raptem jest beeee bo nie dał komuś nagrody?, czy nie przyjął czyjejś żonki do pracy.
Nie mam nic do pani MIS, nawet jaka ma żonę(osobowość) oby nie miała mniej niż 18 lat    ,ale nawet dziesięć lat temu był zakaz przyjmowania ludzi do straży wieku 33 lat {oczywiście mogę się mylić,,byłem tylko podział-owcem i tylko dowódcą zastępu więc nic mi do tego?} ale jak jeszcze pracowałem to był to wymóg obowiązkowy do przyjęcia do pracy ...Sam jestem po Bydgoszczy ,więc nie mów mi ile zrobił komendant dla szkoły , z mojego trwania kursu widziałem go raz ...musiał być bardzo zajęty ze pokazał się raz na pół roku. ...O samej szkole to mam swoje zdanie  ,nie chciałbyś wiedzieć .Dlatego bez urazu ,ale pytałem się o wiek pani komędatowej ,gdyż wiem ze istniał taki wymógł odnośnie wieku ..chyba sam nie wiesz co piszesz -bo faktycznie zatrudnienie tylu z rodziny to jest podejrzane ,więc czemu nie przyjrzeć się z temu z bliska.LULU zarejestruj się i wtedy wypowiadaj się na forum ,gdyż inaczej jesteś tylko gościem z innej bajki -to wszystko co mam  dopowiedzenia ...
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: jaryx w Listopad 02, 2011, 20:14:01
Tak jak pisze lulu to nic się nie stało bo ktoś " zrobił dużo dla firmy ". Obiektywnie zrobił tyle co faktycznie zrobił bo nie wiem czy murował, tynkował, malował, kafelkował itp i do tego za swoje pieniądze kupił sprzęt , samochody, wyposażenie.... Nie za to wszystko zapłacili podatnicy i na to wszystko dają pieniądze podatnicy więc napisz ile kto dał aby kupić i zapłacić za pracę wtedy będzie wiadomo ile kto faktycznie zrobił. Jeżeli chdzi o nepotyzm to jak połowa ludzi zatrudninych będzie z rodziny to dla tych z poza co to bedzie za praca ? Bez zastanowienia można powiedzieć że gówno nie praca bo bo bo..... aż w końcu może dojść do tego jak w adwokaturze, że na pytanie Komendanta dlaczego nic nie umiesz odpowiem : czego się czpiasz tato czy wójku :) Nie mówiąc o tym, że niezalażnie jak można być dobrym zawsze wyróżniany, awansowany czy kierowany na kursy oficerskie będzie krewny...... W filmie " U Pana w ogródku " tez najpierw był Komendant, potem Pan Bóg a potem cała reszta tak mniej więcej było w Augustowie. :)
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: strazakusX w Listopad 03, 2011, 18:12:08
Brawo Panowie... Brawo.
Duch donosicielstwa czuwa w całym kraju! Tak trzymać, nie odpuszczać żadnej ploteczce, każde sfrustrowanie przekuć na oskarżenie.
Ale żeby się wykazać czymś szczególnym to już nie ma chętnych. Jak tu w takiej służbie pracować z takimi kapusiami na każdym rogu.
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: niepowiem w Listopad 03, 2011, 22:39:51
Brawo Panowie... Brawo.
Duch donosicielstwa czuwa w całym kraju! Tak trzymać, nie odpuszczać żadnej ploteczce, każde sfrustrowanie przekuć na oskarżenie.
Ale żeby się wykazać czymś szczególnym to już nie ma chętnych. Jak tu w takiej służbie pracować z takimi kapusiami na każdym rogu.
Jak tu w takiej służbie pracować z pociotkami na każdym rogu. Co jest lepsze? Wytykanie rodzinnych klanów czy wpychanie na siłę rodziny do służby (nadają się czy nie,to się ich promuje). Możliwości awansu, regulacji uposażenia, jednym słowem wybicia się, to takiej jak w PSP nie ma nigdzie. To nie donosicielstwo to ukazanie faktów. Ilu ludzi, naprawdę dobrych odpadło na testach do przyjęcia na rzecz nieudolnych kolesi, kuzynów itp.
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: jaryx w Listopad 03, 2011, 23:19:02
Brawo Panowie... Brawo.
Duch donosicielstwa czuwa w całym kraju! Tak trzymać, nie odpuszczać żadnej ploteczce, każde sfrustrowanie przekuć na oskarżenie.
Ale żeby się wykazać czymś szczególnym to już nie ma chętnych. Jak tu w takiej służbie pracować z takimi kapusiami na każdym rogu.
Czego Ty się boisz człowieku no chyba, że u ciebie też cała rodzina z krewnymi w komendzie pracuje to może masz się czego bać, zresztą jak się coś robi nie tak jak powinno to za to się ponosi konsekwencje nic więcej. Chętnych do wykazania czymś szczególnym jest w pip i to robią ale i tu ale bo można często boki zrywać a często wyróżniani są właśnie ci super strażacy co są rodzinami, siostrzeńcami, wójkami, kuzynami ech długo by wymieniać. Ja po dwóch latach służby nie zostałem skierowany na przeszkolenie oficerkie bo nie jestem synem czy córką komendanta i nie jest kapusiem ten co to pisze ani ci którym się to nie podoba, każdy ma prawo do własnej oceny i własnego zdania za co w tych czasach na Sybir nie wywożą.
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: strazakusX w Listopad 04, 2011, 07:03:25
Jeśli złamano prawo to zajmą się tym odpowiedni ludzie. Jeśli komuś się wydaje, że złamano prawo to niech się dokszałci.
Ja wolę, żeby wysłał na kurs swoją kochankę/zięcia. Niż jakąś mendę co mu włazi w tyłek.
Nie dostałeś się na kurs bo jest ograniczona liczba miejsca.
W województwie macie powyżej 5tys strażaków zapewne, więc opluwanie kogoś za to, że w swoim środowisku pielęgnuje/tworzy tradycje rodzinne jest śmieszne.
Przywołujecie przykład prawników... ja przywołam lekarzy - całe rodziny pozatrudniane - i to bardzo dobrze. Bo Ci ludzie mają to we krwi, od małego znają środowisko, problemy. Żyją pracą.
A wam tylko jedno - równość społeczna. To nie przyniesie nic dobrego. Już zresztą widzimy, znaczne obniżenie standardu usług prawniczych z powodu rozluźnienia rekrutacji.
Jak ojciec przekazuje dzieciom gospodarstwo na wsi to czego wam się jadaczki nie otwierają? A wiele jest z wieczystego użytkowania, Agencja Nieruchomości Rolnych ma prawo pierwokupu....
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: piotr998 w Listopad 04, 2011, 08:20:11
Jak tu w takiej służbie pracować z pociotkami na każdym rogu. Co jest lepsze? Wytykanie rodzinnych klanów czy wpychanie na siłę rodziny do służby (nadają się czy nie,to się ich promuje). Możliwości awansu, regulacji uposażenia, jednym słowem wybicia się, to takiej jak w PSP nie ma nigdzie. To nie donosicielstwo to ukazanie faktów. Ilu ludzi, naprawdę dobrych odpadło na testach do przyjęcia na rzecz nieudolnych kolesi, kuzynów itp.
Lepsze jest wytykanie nieprawidłowości w służbie bez względu na to czy dotyczą rodziny lub osoby obcej.
Często gęsto członkowie rodzin zaliczają testy lepiej niż inni i co - maja być odrzuceni bo są członkami rodzin. Nie dajmy się zwariować.
Wszelkie patologie należy zwalczać, także próby dyskryminowania członków rodzin.
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: niepowiem w Listopad 04, 2011, 10:27:54
Jak tu w takiej służbie pracować z pociotkami na każdym rogu. Co jest lepsze? Wytykanie rodzinnych klanów czy wpychanie na siłę rodziny do służby (nadają się czy nie,to się ich promuje). Możliwości awansu, regulacji uposażenia, jednym słowem wybicia się, to takiej jak w PSP nie ma nigdzie. To nie donosicielstwo to ukazanie faktów. Ilu ludzi, naprawdę dobrych odpadło na testach do przyjęcia na rzecz nieudolnych kolesi, kuzynów itp.
Lepsze jest wytykanie nieprawidłowości w służbie bez względu na to czy dotyczą rodziny lub osoby obcej.
Często gęsto członkowie rodzin zaliczają testy lepiej niż inni i co - maja być odrzuceni bo są członkami rodzin. Nie dajmy się zwariować.
Wszelkie patologie należy zwalczać, także próby dyskryminowania członków rodzin.
Piotrze przeczytaj proszę to napisałem uważnie.Nie chodzi mi o osoby(członków rodzin),które testy przeszły bardzo dobrze, a o te które nawet na takowych nie pojawiły sie,a jak już przyszły to wyniki były beznadziejne.
Temat pewnie dla wielu jest nie wygodny bo na przestrzeni lat ojcowie,wujowie,bracia,ciocie,itd.załatwili przyjęcia dla tzw"swoich". Tak się dzieje w wielu branżach,zawodach .Czasami naprawdę jest tak że powiedzenie  "wyssane z mlekiem matki lub ma to we krwi po ojcu" sprawdza się w 100% i szkoda by było takich ludzi dyskryminować ze względu na powiązania rodzinne.Lecz niestety niejednokrotnie u takich osób nowo przyjętych ,ani mleko matki,ani krew po ojcu nie zaszczepiły bakcyla pożarnictwa,a tylko chęć zdobywania władzy i pięcia się po szczeblach kariery.
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: jaryx w Listopad 04, 2011, 10:41:08
Jeśli złamano prawo to zajmą się tym odpowiedni ludzie. Jeśli komuś się wydaje, że złamano prawo to niech się dokszałci.
Ja wolę, żeby wysłał na kurs swoją kochankę/zięcia. Niż jakąś mendę co mu włazi w tyłek.
Nie dostałeś się na kurs bo jest ograniczona liczba miejsca.
W województwie macie powyżej 5tys strażaków zapewne, więc opluwanie kogoś za to, że w swoim środowisku pielęgnuje/tworzy tradycje rodzinne jest śmieszne.
Przywołujecie przykład prawników... ja przywołam lekarzy - całe rodziny pozatrudniane - i to bardzo dobrze. Bo Ci ludzie mają to we krwi, od małego znają środowisko, problemy. Żyją pracą.
A wam tylko jedno - równość społeczna. To nie przyniesie nic dobrego. Już zresztą widzimy, znaczne obniżenie standardu usług prawniczych z powodu rozluźnienia rekrutacji.
Jak ojciec przekazuje dzieciom gospodarstwo na wsi to czego wam się jadaczki nie otwierają? A wiele jest z wieczystego użytkowania, Agencja Nieruchomości Rolnych ma prawo pierwokupu....
Hehe no cóż nikt tu i ja też nie pisał o złamaniu prawa tylko o tak zwanej przyzwoitości no odrobinie przyzwoitości. Kurs lub kursy dawno skończyłem i mam je gdzieś bo w lutym odchodzę ze służby po 30 latach służby. Tradycje to można pielegnować różnie ale nie kazdy syn czy córka lekarza jest dobrym lekarzem, prawnika prawnikiem, kowala kowalem.. itd. Skoro Ty uważasz że będąc strażakiem twój syn też będzie dobrym strażakiem to chwała ale z zasady nigdy tak nie jest i o to mi chodziło. Odnośnie równości społecznej to coś takiego jak faszyzm było, komuna tez bo sam jej doświadczyłem i doświadczam, to takich jak ty powinno się od ludzi izolować bo wszechwiedzący dyktator to pierwszy krok do terroru. Każdy ma prawo myśleć jak myśli i mówić to co mysli za co nie może być napiętnowany. Dla ciebie każdy z rodziny i łóżka zawsze jest lepszy niż ktoś obcy haha a ja mogę setki osób wskazać lepszych od nich. Problem może w tym że sam jesteś jednym z tych którzy takie rodzinne klany tworzą a reszta to mendy co tobie w tyłek włażą. Trochę pokory :)
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: piotr998 w Listopad 05, 2011, 08:36:00
... Ja po dwóch latach służby nie zostałem skierowany na przeszkolenie oficerkie bo nie jestem synem czy córką komendanta i nie jest kapusiem ...
... Kurs lub kursy dawno skończyłem i mam je gdzieś bo w lutym odchodzę ze służby po 30 latach służby...
Czy aby 28 lat temu było przeszkolenie oficerskie na które mógłbyś być skierowany ?
Zdecyduj się masz 30 lat służby czy raczkujesz w niej > z treści wypowiedzi raczej to drugie.
Własnych niepowodzeń nie uogólniaj i nie oblewaj innych pomyjami.
Patologie w przyjęciach do służby częściej dotyczą osób obcych niż rodziny, tak więc nie przesadzajmy z nepotyzmem.
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: jaryx w Listopad 05, 2011, 13:23:52
... Ja po dwóch latach służby nie zostałem skierowany na przeszkolenie oficerkie bo nie jestem synem czy córką komendanta i nie jest kapusiem ...
... Kurs lub kursy dawno skończyłem i mam je gdzieś bo w lutym odchodzę ze służby po 30 latach służby...
Czy aby 28 lat temu było przeszkolenie oficerskie na które mógłbyś być skierowany ?
Zdecyduj się masz 30 lat służby czy raczkujesz w niej > z treści wypowiedzi raczej to drugie.
Własnych niepowodzeń nie uogólniaj i nie oblewaj innych pomyjami.
Patologie w przyjęciach do służby częściej dotyczą osób obcych niż rodziny, tak więc nie przesadzajmy z nepotyzmem.
Kolego sam wiesz że PSP jest od 92 roku i od tego roku rozpoczeto organizowanienie przeszkoleń oficerskich to raz. Po drugie skoro umiesz czytać podobno ze zrozumieniem to ja dałem przykład że ktoś jest kierowany po 2 - 3 latach służby na przeszkolenia oficerskie bo synuś lub córuś a ktoś może flaki pruć a i tak nie awansuje. Odnośnie mojej osoby przepracowałem wiele lat podziale bojowym z czego mam pełną satysfakcję, uczestniczyłem w wielu akcjach i jeżeli chodzi o służbę mam z niej satysfakcję pełną a koledzy szanują moją wiedzę i fachowość a jeżeli chodzi o niepowodzenia to to są one moje i nigdy ich nie uogólniam. To co napisałem jest moją i tylko moją oceną rzeczywistości jaką ja ją widzę.
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: strazakusX w Listopad 06, 2011, 19:05:22
Skoro Ty uważasz że będąc strażakiem twój syn też będzie dobrym strażakiem to chwała ale z zasady nigdy tak nie jest i o to mi chodziło.
.....
Dla ciebie każdy z rodziny i łóżka zawsze jest lepszy niż ktoś obcy haha a ja mogę setki osób wskazać lepszych od nich. Problem może w tym że sam jesteś jednym z tych którzy takie rodzinne klany tworzą a reszta to mendy co tobie w tyłek włażą. Trochę pokory :)

Na pewno będę znał predyspozycje mojego syna do służby i nie będę go uszczęśliwiał na siłę. Zakładam, że komendant również nikogo nie uszczęśliwia na siłę.
Każdy z rodziny na pewno nie jest lepszy - ale jest to mi człowiek znany i wiem czego się mogę po nim spodziewać. Jeśli to gwarantuje mi właściwą realizację zadań to dlaczego mam robić coś na siłę? Np. organizować fikcyjne rozbuchane nabory?
Poza tym ile takich osób można zatrudnić? 2-3... noż kurna bez przesady - chyba bym się porzygał gdybym z rodziną mógł rozmawiać tylko o straży.
Mi to wszystko jedno czy będzie pracować rodzina komendanta czy chłopki roztropki z wioskowej łapanki, ale nie pasują mi takie stosunki międzyludzkie jakie koledzy prezentują - czyli podsrywanie do pismaków i donoszenie.
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: jaryx w Listopad 17, 2011, 19:31:52
Hm zgadza się że za dużo rodziny to można wymiotować ale i tu ale syna znasz i wiesz co potrafi a jak nie potrafi będąc komendantem każdemu wytłumaczysz co potrafi ;D haha ale tu chodzi o w pelni potrzebne i wręcz nie zbędne kobiety oficerowie które to na przeszkolenie śle tatuś i nie mów że to jest fear w stosunku do ludzi którzy zapier.... jak są w akcji. Tak apropo to nie żyjemy w Korei Północnej i rozmawianie z nawet pismakami nie jest podxxxxxlaniem ale pokazywaniem szarej prozy życia a to może ciebie denerwować ale nie jest złe a wręcz czasami budujące normalność. Możesz być pewnie zły bo być może Twoja żona jest Twoja i twoja podwładną ;)
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: strazakusX w Listopad 19, 2011, 06:40:00
Hm zgadza się że za dużo rodziny to można wymiotować ale i tu ale syna znasz i wiesz co potrafi a jak nie potrafi będąc komendantem każdemu wytłumaczysz co potrafi ;D haha ale tu chodzi o w pelni potrzebne i wręcz nie zbędne kobiety oficerowie które to na przeszkolenie śle tatuś i nie mów że to jest fear w stosunku do ludzi którzy zapier.... jak są w akcji. Tak apropo to nie żyjemy w Korei Północnej i rozmawianie z nawet pismakami nie jest podxxxxxlaniem ale pokazywaniem szarej prozy życia a to może ciebie denerwować ale nie jest złe a wręcz czasami budujące normalność. Możesz być pewnie zły bo być może Twoja żona jest Twoja i twoja podwładną ;)

Kolejki na przeszkolenia są na minimum 5 lat. Jeśli jeździsz i harujesz w akcjach to znaczy, że się sprawdzasz i przeszkolenie nie jest Ci pilnie potrzebne. Nie traktuj przeszkolenia jak nagrody, tylko jako dołożenie obowiązków.
Jeśli donoszenie do prasy buduje Twoją moralność to współczuje Twojemu otoczeniu. Nie tędy droga Panie Jaryx.
A żona owszem, jest podwładną - ale w domu. W końcu facet powinien być głową rodziny.
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: strazak39 w Listopad 19, 2011, 09:37:21
Panowie jak tu już jeden z kolegów powiedział przykład idzie z góry i za tą górę powinien rząd się zabrać. Większość z nas tego głośno nie mówi we własnym kręgu bo nie chce wychodzić przed szereg, ale po co nam mundurowa administracja. Kadrowa czy księgowa nie muszą być osobami mundurowymi bo do wykonywania ich obowiązku nie jest potrzebna zależność służbowa. Czy nikt nie widzi tutaj reformy i dużych oszczędności  ( mundurówka i dodatkowe urlopy). Również uważam że etaty komendantów powinny podlegać kadencyjności i opiniowaniu, bardziej by im zależało na poparciu i szacunku swoich podwładnych, wtedy skończyły by się może sprawy związane z mobingiem itp. o których od czasu do czasu słychać. A co do sprawy bydgoskiej uważam że coś w tym jest bo sam jestem świadkiem jak można podporządkować sobie całą komendę pod kontem dwóch osób kadrowej i jej konkubenta łącznie ze zmianą regulaminu organizacyjnego komendy. Tak szczerze mówiąc w każdej jednostce by się coś znalazło.
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: jaryx w Listopad 19, 2011, 16:21:56
Hm zgadza się że za dużo rodziny to można wymiotować ale i tu ale syna znasz i wiesz co potrafi a jak nie potrafi będąc komendantem każdemu wytłumaczysz co potrafi ;D haha ale tu chodzi o w pelni potrzebne i wręcz nie zbędne kobiety oficerowie które to na przeszkolenie śle tatuś i nie mów że to jest fear w stosunku do ludzi którzy zapier.... jak są w akcji. Tak apropo to nie żyjemy w Korei Północnej i rozmawianie z nawet pismakami nie jest podxxxxxlaniem ale pokazywaniem szarej prozy życia a to może ciebie denerwować ale nie jest złe a wręcz czasami budujące normalność. Możesz być pewnie zły bo być może Twoja żona jest Twoja i twoja podwładną ;)

Kolejki na przeszkolenia są na minimum 5 lat. Jeśli jeździsz i harujesz w akcjach to znaczy, że się sprawdzasz i przeszkolenie nie jest Ci pilnie potrzebne. Nie traktuj przeszkolenia jak nagrody, tylko jako dołożenie obowiązków.
Jeśli donoszenie do prasy buduje Twoją moralność to współczuje Twojemu otoczeniu. Nie tędy droga Panie Jaryx.
A żona owszem, jest podwładną - ale w domu. W końcu facet powinien być głową rodziny.
Haha nie bądź hipokrytą, bo aż nie chce się pisać.... to , że się zapiepsza przy akcjach w/g Ciebie jest nie istotne i nie zasługuje na uznanie i awansowanie to za przeproszeniem po cholerę utworzono formację zwaną strażak ? Przecież to że trzeba dbać o własa dupę to ok ale czasami przypadki, okoliczności, awarie, klęski itp powodują, że ktoś na początek jest potrzebny aby pomóc i nie jest to komendant, naczelnik czy ta przsłowiowa kadrowa. Za to co się robi powinno się płacić a nie za to, że się jest.
Odnośnie donoszenia do prasy to nie buduje to mojej moralności dlatego, że nie utrzymuje kontaktów z nikim z prasy i podobnych mas mediów dlatego nie masz czego mi współczuć ale jeżeli potrafisz trzeźwo oceniać rzeczywistość to demokracja ma to do siebie, że oceniać i rozmawiać o osobach publicznych każdy może włącznie z oceną postępowania nas przez pismaków a jeżeli Ty tego nie rozumiesz pora zejść na ziemię.
Odnośnie podwładności żony w domu to można powiedzieć nic tylko gadała dupa z panem na wieki wieków amen.... pewnie Twoja żona nie czyta tego jakim jest jeńcem pana strażaka hahaha
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: strazakusX w Listopad 21, 2011, 22:11:36
Haha nie bądź hipokrytą, bo aż nie chce się pisać.... to , że się zapiepsza przy akcjach w/g Ciebie jest nie istotne i nie zasługuje na uznanie i awansowanie to za przeproszeniem po cholerę utworzono formację zwaną strażak ? Przecież to że trzeba dbać o własa dupę to ok ale czasami przypadki, okoliczności, awarie, klęski itp powodują, że ktoś na początek jest potrzebny aby pomóc i nie jest to komendant, naczelnik czy ta przsłowiowa kadrowa. Za to co się robi powinno się płacić a nie za to, że się jest.
Odnośnie donoszenia do prasy to nie buduje to mojej moralności dlatego, że nie utrzymuje kontaktów z nikim z prasy i podobnych mas mediów dlatego nie masz czego mi współczuć ale jeżeli potrafisz trzeźwo oceniać rzeczywistość to demokracja ma to do siebie, że oceniać i rozmawiać o osobach publicznych każdy może włącznie z oceną postępowania nas przez pismaków a jeżeli Ty tego nie rozumiesz pora zejść na ziemię.
Odnośnie podwładności żony w domu to można powiedzieć nic tylko gadała dupa z panem na wieki wieków amen.... pewnie Twoja żona nie czyta tego jakim jest jeńcem pana strażaka hahaha

Jeszcze raz napiszę, szkolenie, kurs nie są żadną nagrodą! To przygotowanie kogoś do wykonania stawianych przed nim zadań i nie może być żadną formą nagradzania. Powiedz mi kolego dlaczego jak się sprawdzasz świetnie w akcji mam Cię przenosić za biurko? Wolałbyś ziewać osiem godzin w wydziale operacyjnym za tabelkami?
Donoszenie do prasy jest złe - bo żaden pismak nie napisze, że jest fajna zgrana zmiana w JRG. Za to jak jedna menda w wyniku swojego poczucia złego traktowania szepnie słówko dziennikarzowi ten rozdmucha do skali wielkiego skandalu w całej straży. Tak po prostu jest - że swoje sprawy, załatwiamy między sobą - jak mężczyźni - a nie jak baby plotkujące jedna na drugą. Nie ma nic gorszego jak świnia w straży która boi się powiedzieć innemu w twarz co o nim myśli i idzie z tym do hien.
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: JON SNOW w Listopad 22, 2011, 10:38:28
Kolego strazakusX, zachowujesz się jakbyś miał klapki na oczach i zdanie innych, co kolwiek by nie mówili, będzie złe. Przypomina mi to sytuację z czasów minionych, do których nie miałbym ochoty wracać, bo pismaków o których mówisz tam nie było. Nie było bo władza się ich bała. Dziś są i dla wielu to ostatnia deska ratunku żeby coś zyskać (patrz aferę w Augustowie).
Cytuj
Jeszcze raz napiszę, szkolenie, kurs nie są żadną nagrodą!
Wystarczy odrobina wiedzy z zarządzania zasobami ludzkimi żeby wiedzieć, jakie bzdury piszesz! Kurs JEST formą nagrodzenia pracownika, bo wiąże się po 1 ze wzrostem obowiązków (co potwierdza fakt, iż nasz przełożony wie, że może je nam powierzyć) a po 2- ze wzrostem uposażenia (kurs podoficerski- zmiana uposażenia, dodatku za stopień).
Cytuj
Powiedz mi kolego dlaczego jak się sprawdzasz świetnie w akcji mam Cię przenosić za biurko?

Dlaczego kurs ma oznaczać przeniesienie za biurko bo nie rozumiem? Wysyłamy podoficera na aspirantkę, bo ma doświadczenie i chcemy żeby został dowódcą zastępu. Dowódcęzastępu ślemy na SGSP bo świetnie nadaje się na dowódcę zmiany itp. Czy któryś z nich obligatoryjnie ma trafić za biurko???
Cytuj
Donoszenie do prasy jest złe - bo żaden pismak nie napisze, że jest fajna zgrana zmiana w JRG.

Skąd wiesz, że zmiana jest zgrana??? Może 6 się boi i udaje że jest ok, trzem to wisi bo idą zaraz na emkę i nie chcą sobie problemów robić a znalazł się w końcu jeden któremu chora sytuacja która być może ma miejsce nie odpowiadała, który wyczerpał wszystkie inne możliwości reakcji (raporty, ZZ) postanowił sprawę nagłośnić?
Cytuj
Tak po prostu jest - że swoje sprawy, załatwiamy między sobą - jak mężczyźni
czyli rozumiem, że jak u was coś na zmianie zazgrzyta to idziecie za blok i się pierzecie, jak mężczyźni?
Cytuj
Nie ma nic gorszego jak świnia w straży która boi się powiedzieć innemu w twarz co o nim myśli i idzie z tym do hien.
Dyktatorzy też tak uważali i każdy kto próbował zmienić system dostał kulkę w łeb. Do czasu.
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: strazakusX w Listopad 24, 2011, 22:30:57
Wystarczy odrobina wiedzy z zarządzania zasobami ludzkimi żeby wiedzieć, jakie bzdury piszesz! Kurs JEST formą nagrodzenia pracownika, bo wiąże się po 1 ze wzrostem obowiązków (co potwierdza fakt, iż nasz przełożony wie, że może je nam powierzyć) a po 2- ze wzrostem uposażenia (kurs podoficerski- zmiana uposażenia, dodatku za stopień).
Cytuj
Powiedz mi kolego dlaczego jak się sprawdzasz świetnie w akcji mam Cię przenosić za biurko?

Dlaczego kurs ma oznaczać przeniesienie za biurko bo nie rozumiem? Wysyłamy podoficera na aspirantkę, bo ma doświadczenie i chcemy żeby został dowódcą zastępu. Dowódcęzastępu ślemy na SGSP bo świetnie nadaje się na dowódcę zmiany itp. Czy któryś z nich obligatoryjnie ma trafić za biurko???
Cytuj
Donoszenie do prasy jest złe - bo żaden pismak nie napisze, że jest fajna zgrana zmiana w JRG.

Skąd wiesz, że zmiana jest zgrana??? Może 6 się boi i udaje że jest ok, trzem to wisi bo idą zaraz na emkę i nie chcą sobie problemów robić a znalazł się w końcu jeden któremu chora sytuacja która być może ma miejsce nie odpowiadała, który wyczerpał wszystkie inne możliwości reakcji (raporty, ZZ) postanowił sprawę nagłośnić?
Cytuj
Tak po prostu jest - że swoje sprawy, załatwiamy między sobą - jak mężczyźni
czyli rozumiem, że jak u was coś na zmianie zazgrzyta to idziecie za blok i się pierzecie, jak mężczyźni?
Cytuj
Nie ma nic gorszego jak świnia w straży która boi się powiedzieć innemu w twarz co o nim myśli i idzie z tym do hien.
Dyktatorzy też tak uważali i każdy kto próbował zmienić system dostał kulkę w łeb. Do czasu.

Kolego Benq2 co za bzdury opowiadasz, że kurs to nagroda...
Poczytaj o czym dyskutujemy w tym wątku to może trochę przestaniesz gadać od rzeczy. Nikt nie pisze o wysyłaniu rodziny na aspirantki czy na SGSP. Tam się wysyła ludzi na realną naukę, może coś się uda z nich ulepić. Komendant swoich znajomków wyśle do swojego ośrodka na najbliższą podoficerkę albo na ciążówkę biurową w SGSP - tam się nic, nikt nie nauczy a zyska ludzi z kwalifikacjami. Oczywistym jest, że ambitny chłopak z podziału nie ma czego szukać na takich kursach.
Jabkyś rozumiał co jest napisane to byś nie wypisywał infantylnych pytań: "Skąd wiesz, że zmiana jest zgrana?". Napisałem - że, Twój idol - hiena dziennikarska nie napisze o zgranej zmianie ale o śmierdzących skarpetkach benq2. Paniał?
Jak trzeba to i w mordę facet-facetowi da. Rozumiem, że ty z rozkwaszonym kulfonem często musisz się żalić dziennikarzom?
Ostatnie zdanie bez komentarza - bo mi takim kaczyzmem zaleciało, że aż szkoda słów.
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: robn w Listopad 24, 2011, 22:50:19
Kurs jest nagrodą, strażak zanim nie skończy kursu podoficerskiego siedzi na stopniu st. str. i nic więcej nie może dostać - grupa to max młodszy ratownik (większej komendant mu nie da, bo oszczędności). Jak skończy kurs to otwierają mu się możliwości na dalszy awans w stopniach i w grupach a co za tym idzie większa kasa - proste jak drut na bębnie. Podobnie jest z aspirantką. I z SGSP. Ludzie są nastawieni że należy się i trzeba to dostać. A tu zaczyna się figa, można dostać - co nie znaczy że musisz dostać. Dlatego jeszcze raz powtarzam: każdy kurs jest nagrodą.
Cytuj
Oczywistym jest, że ambitny chłopak z podziału nie ma czego szukać na takich kursach.
he he, a świstak siedzi i zawija - he he he (odezwij się za 10 lat - pogadamy)
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: sim2003 w Listopad 24, 2011, 23:21:22
strazakusX.CZY Ty szkoliłeś się z musu?Czy strazacy czekający 3-8 lat na podoficerkę, czekają na nią bo chcą mieć więcej obowiązków? Nie- chcą otwarcia przez to drogi awansowania, ale głównie wzrostu uposażenia (jakie by nie było). Możesz więcej zarabiać, otwierają Ci się (choć trochę) drogi awansu .I to nie jest to nagroda? Zadajmy sobie pytanie. Dostaje ktoś możliwość studiowania na SGSP lub nauki na SA. Jak myslisz- ilu pomyśli- "ale mnie ukarali (po co mi to?")...
a ilu ucieszy się bardzo?
Jeśli SA czy SGSP (a nawet często długo wyczekiwne SU dla niektótych) nie jest nagrodą, to dlaczego tyle często zazdrości powoduje?
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: fajerktoś w Listopad 25, 2011, 00:24:53
Cytuj
Tam się wysyła ludzi na realną naukę, może coś się uda z nich ulepić. Komendant swoich znajomków wyśle do swojego ośrodka na najbliższą podoficerkę albo na ciążówkę biurową w SGSP - tam się nic, nikt nie nauczy a zyska ludzi z kwalifikacjami. Oczywistym jest, że ambitny chłopak z podziału nie ma czego szukać na takich kursach.
po co wogóle mu tłumaczycie co kurs oznacza dla strażaka PB?????
po wypowiedziach od razu widać że to ktoś z biur, najpewniej z MT, młodzian totalny, co ma wujka komandanta co się naczytał pierdół o żabach i teraz chce koniecznie zarazić tym innych.
Naopowiadali mu o chłopakach z podziału co do niczego się nie nadają bo są beeeeee i tylko węże im kulać, do niczego się nie nadają...
a sam węża widział jedynie na discovery channel....  załamka....
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: jaryx w Listopad 25, 2011, 00:33:09
Haha nie bądź hipokrytą, bo aż nie chce się pisać.... to , że się zapiepsza przy akcjach w/g Ciebie jest nie istotne i nie zasługuje na uznanie i awansowanie to za przeproszeniem po cholerę utworzono formację zwaną strażak ? Przecież to że trzeba dbać o własa dupę to ok ale czasami przypadki, okoliczności, awarie, klęski itp powodują, że ktoś na początek jest potrzebny aby pomóc i nie jest to komendant, naczelnik czy ta przsłowiowa kadrowa. Za to co się robi powinno się płacić a nie za to, że się jest.
Odnośnie donoszenia do prasy to nie buduje to mojej moralności dlatego, że nie utrzymuje kontaktów z nikim z prasy i podobnych mas mediów dlatego nie masz czego mi współczuć ale jeżeli potrafisz trzeźwo oceniać rzeczywistość to demokracja ma to do siebie, że oceniać i rozmawiać o osobach publicznych każdy może włącznie z oceną postępowania nas przez pismaków a jeżeli Ty tego nie rozumiesz pora zejść na ziemię.
Odnośnie podwładności żony w domu to można powiedzieć nic tylko gadała dupa z panem na wieki wieków amen.... pewnie Twoja żona nie czyta tego jakim jest jeńcem pana strażaka hahaha

Jeszcze raz napiszę, szkolenie, kurs nie są żadną nagrodą! To przygotowanie kogoś do wykonania stawianych przed nim zadań i nie może być żadną formą nagradzania. Powiedz mi kolego dlaczego jak się sprawdzasz świetnie w akcji mam Cię przenosić za biurko? Wolałbyś ziewać osiem godzin w wydziale operacyjnym za tabelkami?
Donoszenie do prasy jest złe - bo żaden pismak nie napisze, że jest fajna zgrana zmiana w JRG. Za to jak jedna menda w wyniku swojego poczucia złego traktowania szepnie słówko dziennikarzowi ten rozdmucha do skali wielkiego skandalu w całej straży. Tak po prostu jest - że swoje sprawy, załatwiamy między sobą - jak mężczyźni - a nie jak baby plotkujące jedna na drugą. Nie ma nic gorszego jak świnia w straży która boi się powiedzieć innemu w twarz co o nim myśli i idzie z tym do hien.
Czy TY chłopie masz urojenia ? Jak się sprawdzam to chciałbym awansować a bez szkolenia podstawowego nie będziesz strażakiem, jak bez podstawy i podoficerki nie bedziesz aspirantem i jak bez podstawy i podoficerki nie bedziesz oficerem. No i jak dalej brnąć to dużo dużo czasu i nerwów itp no i jest się oficerem, ale możne w niecałe 4 lata lub 1,5 roku i być aspirantem hm można dyskutować czy sensownie ale dyskusja dyskusją szara proza życia szarą prozą życia. Aż nasuwa się pytanie czy syn szewca może być brygadierem ? hm nie bo brygadier też ma syna :) Próżnością jest mówienie że gdzie jest podległość służbowa o mówieniu sobie w twarz co się myśli. Znam to z autopsji, że osoby niepokorne odstawia się na boczny tor i tyle. Nie bądźmy hipokrytami. Jeszcze jedno jak Ty byłbyś dziennikarzem też było by Tobie miło jak mówiono by o Tobie menda, pismak, hiena ? Oczywiście przyjmuję że byłbyś rzetelnym jak piszesz pismakiem..... Pozdrawiam :)
fajerktoś :zgadzam sie z tym co piszesz i ja na tyle staram się hamować z ostrzejszym komentarzem ale cóż tacy właśnie nami kieruja chyba ........ żenada :)
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: strazakusX w Listopad 26, 2011, 08:25:41
Myślicie, że jeżdżenie na 3 tygodniowe zjazdy, uczenie się na pamięć rzeczy o których i tak nikt na podziale nie ma zielonego pojęcia, zdawanie egzaminu państwowego - na aspirantce zaoocznej to nagroda? Znam kilkadziesiąt osób które odmówiły przyjęcia takiej "nagrody". Dla ludzi o których tu piszemy to nie są nagrody.
A co do awansów - bzdura, że tylko kurs. Są odstępstwa i aktualnie mają formę w zasadzie automatycznej akceptacji dobrze napisanych wniosków.
A do kursów ogólnie - są kolejki na min. 5 lat i nic z tym nie zrobicie. Nikt wam w nagrodę nie da kursu. Żeby przeskoczyć w kolejce trzeba mieć dojście u KW i tyle. Siedzicie i kukacie aż Wam manna z nieba spadnie bo wydaje się Wam, że za super służbę ktoś Was sam z siebie wyśle na przeszkolenie zawodowe. A tak oczekując dorobicie się st.ogn. na emeryturę. Tak nie jest - a zgadzam się, że tak powinno być z punktu widzenia sprawiedliwości społecznej. Ale w straży nie ma sprawiedliwości - jest donoszenie, kombinowanie, szeptanie za uchem, kolesiostwo, pozerstwo.
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: jaryx w Listopad 28, 2011, 19:24:03

Myślicie, że jeżdżenie na 3 tygodniowe zjazdy, uczenie się na pamięć rzeczy o których i tak nikt na podziale nie ma zielonego pojęcia, zdawanie egzaminu państwowego - na aspirantce zaoocznej to nagroda? Znam kilkadziesiąt osób które odmówiły przyjęcia takiej "nagrody". Dla ludzi o których tu piszemy to nie są nagrody.
A co do awansów - bzdura, że tylko kurs. Są odstępstwa i aktualnie mają formę w zasadzie automatycznej akceptacji dobrze napisanych wniosków.
A do kursów ogólnie - są kolejki na min. 5 lat i nic z tym nie zrobicie. Nikt wam w nagrodę nie da kursu. Żeby przeskoczyć w kolejce trzeba mieć dojście u KW i tyle. Siedzicie i kukacie aż Wam manna z nieba spadnie bo wydaje się Wam, że za super służbę ktoś Was sam z siebie wyśle na przeszkolenie zawodowe. A tak oczekując dorobicie się st.ogn. na emeryturę. Tak nie jest - a zgadzam się, że tak powinno być z punktu widzenia sprawiedliwości społecznej. Ale w straży nie ma sprawiedliwości - jest donoszenie, kombinowanie, szeptanie za uchem, kolesiostwo, pozerstwo.
No tu muszę Tobie przyznać rację tak niestety jest w tej naszej formacji. Ale jak tu nic nie komentować skoro np. Komendant pracuje razem z żoną w tej samej komendzie i do tego jeszcze trochę rodziny przecież to jest chore to jakby dwóch komendantów pracowało i decydowało o reszcie : awanse, dodatki, nagrody. Nie powinno być na to formalnej zgody. Taka jest moja ocena tej w/g mnie małej patologii.
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: kamaras w Grudzień 13, 2011, 15:52:08
Cytuj
Nowe auto komendanta za 193 tys. zł. Strażacy oburzeni
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20111213/BYDGOSZCZ01/501077483
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: Ryszard Ochódzki w Grudzień 13, 2011, 17:53:21
"To jest miś na miarę naszych możliwości. My tym misiem otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasz miś, przez nas zrobiony, i to nie jest nasze ostatnie słowo!"


Wypracowany za szkolenia zysk powinien iść na dydaktykę szkolną, na ludzi którzy się na tych szkoleniach się napracowali, na doposażenie jednostki, na strażaków. Jeśli pan komendant funduje sobie brykę, luksusową brykę za 200 patoli, markę Augi to jest tu coś nie halo. Powiem jaśniej: w d.... się przewróciło, bo o głowie nie ma co mówić. Może NIK zbada celowość zakupu i gospodarność? Przecież to prawie 4 osobówki a na bank 3 i nie byle jakie. Jak patrzy się na rozrzutność w PSP to wydaje się że niektórych wypadałoby wziąć za mordę i potrząsnąć. I niby kryzys. Kryzys to w poborach, bo nie na zabawkach. U mnie zrobili jedną rzecz za prawie 20 patoli, postało 2 latka i teraz zrobili identyczne, bo kase z unii trzeba wydać. Bareja to by się nakręcił nowych Alternatyw w PSP.
Tytuł: Kryzys - a auta służbowe.
Wiadomość wysłana przez: strazakusX w Grudzień 13, 2011, 20:08:05
Nowe auto Komendanta ze szkoły w Bydgoszczy: http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20111213/BYDGOSZCZ01/501077483

KW w Lublinie za to zaciska pasa... najgorsze auto we flocie to Toyota Avensis (benzyna) z tego roku.
Zakupy z ostatnich kilku miesięcy:
1.Skoda SUPERB
2.Skoda SUPERB
3.Mercedes VITO 4x4 AUTOMAT
4.Opel INSIGNIA
wszystko w najlepszych wersjach, same Diesele. Szybki przyciemnione oddzielnie.
Żadne z aut nie zostało wyposażone w system lokalizacji pojazdów, pomimo, że w województwie już taki jest używany.
W końcu mamy kryzys...
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: gffe w Grudzień 13, 2011, 21:40:17
Z tego co pamiętam to jest zarządzenie Komendanta Głownego, że każdy pojazd służbowy ma być oznakowany i to w bardzo konkretny sposób. Ale to wielka ściema, bo to zarządzenie większość ma gdzieś. Teraz moda taka, że bryka musi być czarna, z kopem, full wypas, tył z przyciemnianymi szybkami. Jak na filmach. W końcu jest się bossem, a nie urzędnikiem (komendantem) na państwowej posadzie.

A wystarczy fax: proszę do godziny 13:00 przesłać zdjęcia sposobu oznakowania samochodów osobowych w pana jednostce na e-mail wraz z opisem z czego i w jaki sposób wykonane jest oznakowanie. Prawidłowość przesłanych danych będzie sprawdzona w ramach wyrywkowych kontroli w obecności przedstawicieli central związkowych. <<Sprawdzenie po to bo są mocarze, co na czas kontroli mają folię magnetyczną z napisami >>.

Ale była by jazda. I temat szybko załatwiony. A za poświadczanie nieprawdy wiadomo co grozi. Ale komu to się chce ...
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: grzela w Grudzień 13, 2011, 22:18:27
Z tego co pamiętam to jest zarządzenie Komendanta Głownego, że każdy pojazd służbowy ma być oznakowany i to w bardzo konkretny sposób.

Zarządzenie nr 1 KG.

Cytuj
5. Komendant Główny PSP może w szczególnie uzasadnionych przypadkach wyrazić zgodę na dopuszczenie do użytkowania w PSP pojazdów nie spełniających wymagań określonych w ust. 2–4.

Taka dygresja:

Jeżeli nie miałby tych błyskotek, można byłoby go potraktować jako nie specjalny i nie uprzywilejowany, tylko jako priv, ale czy takie mogą być we flocie PSP?
Tytuł: Audi A6 SP Bydgoszcz wstrzeliło się pięknie w nasze protesty
Wiadomość wysłana przez: firepl w Styczeń 15, 2012, 19:10:59
Witam
Właśnie oglądałem program TVN 24 i przedstawiony w nim  zakup samochodu :
Audi A6 quatro 2,8 benzyna zakupiony za około 200,000 plz  , żenada akurat teraz kiedy domagamy się podwyżki , niektórzy nie znają umiaru i pokazują gdzie maja podatników i ich opinie i całą resztę strażaków i jeszcze żenujący komentarz st.bryg nie wiem kim on jest  ale jego słowa : o jego przydatności do służby świadczy ten znaczek quatro ,świadczą że powinien  już opuścić szeregi funkcjonariuszy pracujących na pozytywny wizerunek PSP
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: marcin89 w Styczeń 15, 2012, 19:33:00
http://www.tvn24.pl/-1,1731516,0,1,luksusowy-pojazd-rozpoznawczy-komendanta,wiadomosc.html
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: pyra998 w Styczeń 15, 2012, 22:00:40
SA PSP Poznań - 2010 r. Przetarg - Samochód osobowy klasy średniej wykonany i oznakowany jako pojazd straży pożarnej - kupiono Opla Insignia 4x4 - 2.8 V6, 260KM, czarny, cena ponad 100 tys. zł, również nie oznakowany.
W KG w 2010 r. http://www.straz.gov.pl/data/other/0000_ogloszenie_o_wyborze_oferty.pdf
O ile się nie mylę SuperB x 2 szt. ciekawe czy oznakowane?
Takich przypadków można mnożyć. W każdej KW, KM czy KP są takie samochody, dodatkowo kupuje się terenówki Toyota HiLux, Nissan Navarra, Pathfinder itp. Po co ? Zawsze się znajdzie wytłumaczenie po co w KW jest Pathfinder czy inna pseudo terenów z oponami szosowymi. 
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: emeryt998 w Styczeń 15, 2012, 22:23:17
witam
w pierwszej kolejności chciałbym odnieść się do zatrudniania.
wystarczy sprawdzić ankiety w szkołach strażackich SA i SGSP tam co trzeci ma ojca strażaka i nie byłoby nic złego w tym gdyby każdy z ojców nie przyłożył starań to możliwości uczenia się w tych szkołach różnymi ścieżkami.
sprawa druga chyba w każdej jednostce były przypadki zamiany ról tzn ojciec wysłużony strażak odchodzi na emeryturę ale pod warunkiem ze zostaje przyjęty jego syn.
oczywiście każdy powie co to wielkiego i ja też tak mówię ale wszystko zależy od możliwości. gdyby taki ojciec chciał się kształcić skończyłby SGSP i został komendantem np powiatowym nie musiałby się zamieniać miejscami z synem.
reasumując Panowie i Panie punkt widzenia od punktu siedzenia.

w drugiej kolejności co to tego co Pan Miś dokonał chociaż nie murował, malował, kafelkował.
gdyby Pan Miś robił takie rzeczy to kto by załatwiał środki na to?
oczywiście każdy powie bo Komendant to musi, a Komendant nie musi starać się o środki na budowę, na nowy samochód, nie musi całować starostę z prośbo o zrzutkę na nowy samochód, nie musi całować w ..... burmistrza o nowy samochód, bo sam w budżecie nigdy nie będzie miał 800 tyś na nowy samochód.
oczywiście takich rzeczy nikt nie widzi.

ktoś wspomniał, że był w SP w Bydgoszczy i nie dane było mu widzieć Pana Misia ale Panowie i Panie nie po to jest komendant szkoły żeby go oglądać, ilu z was nie widziało Komendanta Wojewódzkiego swojego na oczy lub nie ściskało jego dłoni?
i wtedy jest ok? taka rola Komendanta

więc niech Ci co krytycznie się wypowiadają niech odpowiedzą sobie na pytanie dlaczego jestem w takim miejscu w tej formacji a nie w innym i ile dla niej zrobiłem może i nawet charytatywnie (jeżeli wiecie co to słowo oznacza)   
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: nevada998 w Styczeń 15, 2012, 22:45:21
To jest to to o czym pisałem w innym wątku.Kompletny brak gospodarności naszych komendantów. Powinni uzasadnić swoje zakupy.Po co im te auta?Koszty zakupu,koszty utrzymania(przeglądy,paliwo,ew.naprawy po gwarancyjne).
Bo widzę że zapanowała wśród nich moda na super furki.Kto kogo przeskoczy.W chwili gdy my walczymy o 300pln,oni rozbijają się fajnymi autami.W jaki to świetle stawia naszą formację,a media i opinia publiczna jest bezwzględna.
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: jaryx w Styczeń 15, 2012, 23:04:48
Panowie hm jeżeli cały czas jest podobnie, ba nawet tak samo jak kiedyś w odniesieniu do dziś oglądanego filmu Barei " Poszukiwany poszukiwana " , że zawód mój to dyrektor, u nas Komendant , a płacić się będzie za to , że się jest a nie za to co się robi to to można pruć flaki w trakcie akcji i ćwiczeń i tak dla uczczenia swej doniosłości Pan Komendant w chwale i uroczyście dostanie order, wyższy stopień itp. Czasami się zastanawiam po co są ci nasi Komendanci skoro praktycznie tylko przyjmują do służby, zwalniają i uczestniczą w uroczystościach .... bo to, że heroicznie uczestniczą i walczą w akcjach to wiadomo wie każdy więc trzeba mieś najlepsze auto jakie może być czyli służbowe haha ;)
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: Ogn.Fox w Styczeń 16, 2012, 07:41:05
Luksusowy "pojazd rozpoznawczy" komendanta
Cytuj
Kosztował prawie 200 tys. zł, ma napęd na cztery koła i bagażnik, który pomieści zaledwie dwa węże gaśnicze. To częściowy opis nowego "wozu strażackiego", a dokładniej "specjalnego pojazdu rozpoznawczego" zakupionego przez podoficerską szkołę Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy dla jej komendanta Marka Misia. Sam komendant nie widzi nic złego w zakupie pojazdu, bo - jak twierdzi - ma on służbowe przeznaczenie.

Prosto z Polski :

http://www.tvn24.pl/-1,1731516,0,1,luksusowy-pojazd-rozpoznawczy-komendanta,wiadomosc.html
 
Jeżeli ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości co do uczciwości naszych 01 to nadmienię tylko nie na temat :
 Niemowy" przed Komisją Finansów Publicznych?

Cytuj
Ani wiceminister, ani żaden z obecnych na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych komendantów nie zabrał głosu w sprawie podwyżek dla służb mundurowych pomimo wyraźnych zachęt ze strony przewodniczącego komisji - Dariusza Rosatiego.

Więc czego się spodziewać po tych panach Lachach
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: emer w Styczeń 16, 2012, 07:50:19
No niestety przykre jest to że Pan Komendant swoimi wypowiedziami mówiąc wprost zbłaźnił siebie a opinia idzie na całą PSP szczególnie w aktualnej sytuacji w jakiej jesteśmy....
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: pyra998 w Styczeń 16, 2012, 21:48:51
No niestety przykre jest to że Pan Komendant swoimi wypowiedziami mówiąc wprost zbłaźnił siebie a opinia idzie na całą PSP szczególnie w aktualnej sytuacji w jakiej jesteśmy....

Czy ja wiem czy się zbłaźnił. Po tylu nagonkach na niego mają prawo puścić mu nerwy. Jak nie molestowanie w szkole, to jakieś inne dziwne podchody. Przecież szczypią go już któryś raz z rzędu. Jest zapewne ktoś kto chciałby wskoczyć na tę ciepłą posadkę i powozić nowym Audi, ale pewnie będzie musiał jeszcze poczekać. Moim zdaniem jeśli miał na to kasę i nie kolidowało to z niczym innym to czego robić aferę. Kupił i niech ma. W poprzednim poście podałem 2 przykłady. Ile jest takich któż to wie. Do tej pory jakoś nikt nic nie mówił jak się kupowało Passaty i praktycznie każdy KW woził się Passatem. A jak Komendant Miś podniósł poprzeczkę to raptem afera i niegospodarność.
Problem powinien być rozwiązany jasno. Każdy samochód w PSP koloru czerwonego, oznakowane na trwałe a nie na magnesy, belka na dachu, itp. - nawet osobówki, operacyjne itp. A tak to wożą się jak ministrowie ale bossowie, a to tylko zwykły strażak, a że jest KG, KW czy niższy kogo to rusza, strażak jest strażak.  
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: michol89 w Styczeń 16, 2012, 22:02:17
Nie chce bronic Pana Komendanta, ale uważam że pismaki jak zwykle przesadzają! W europejskich jednostka straży pożarnej takie samochody to standard.
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: grzela w Styczeń 16, 2012, 22:11:54
Ale z tym stwierdzeniem  :tuba:

Cytuj
auto jest przystosowane do działań bojowych. - (Na samochodzie) jest między innymi napis "quatro".
  :wall: raczej przed kamerami się nie popisał.



Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: strazak998 w Styczeń 16, 2012, 22:12:15
No jeśli Audi A6 jest szczytem marzeń to co powiecie na to -
1. http://patrz.pl/zdjecia/straz-pozarna-w-moskwie
2. http://porsche.moto24.tv/zdjecie/16889,porsche_cayenne_ii_woz_ratowniczy.html
3. http://www.autogen.pl/news-304-porsche-cayenne-ems-na-ratunek.html

Też uważam, że pismaki szukają dziury w cały. Fakt, że gdyby ten samochód był kupiony jako osobowy, a nie rozpoznawczo ratowniczy może nie byłoby problemu. Ale dziś Panoramie na TVP2 jeden gość jakiś ekspert motoryzacyjny powiedział, że gdyby miał wolne 200 tys. zł to na pewno kupił by ten samochód. I wszytko w temacie.
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: grzela w Styczeń 16, 2012, 22:19:36
Pewnie jak by wrzucił trochę sprzętu do bagażnika i oznakował też by się nikt nie czepiał.

Cytuj
Auta poza niebieskimi syrenami na dachu oraz całkowicie zmodyfikowanym wnętrzem (tak, aby zmieścił się w nim wszelki niezbędny sprzęt, między innymi elektrokardiogram, defibrylator czy respirator)

http://www.moto24.tv/jamnik/img/galeria/804/porsche_cayenne_straz_3.jpg
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: MIKO w Styczeń 16, 2012, 22:25:05
Panowie takimi A6 w Niemczech to przedstawiciele handlowi jeżdżą  . Wersja kombi A6 lub Volvo 80  jest ulubiona przez serwisantów – to samochód dla roboli w Niemieckiej firmie – nie przesadzajcie .
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: strazakusX w Styczeń 16, 2012, 22:34:06
No jeśli Audi A6 jest szczytem marzeń to co powiecie na to -
1. http://patrz.pl/zdjecia/straz-pozarna-w-moskwie
2. http://porsche.moto24.tv/zdjecie/16889,porsche_cayenne_ii_woz_ratowniczy.html
3. http://www.autogen.pl/news-304-porsche-cayenne-ems-na-ratunek.html

Też uważam, że pismaki szukają dziury w cały. Fakt, że gdyby ten samochód był kupiony jako osobowy, a nie rozpoznawczo ratowniczy może nie byłoby problemu. Ale dziś Panoramie na TVP2 jeden gość jakiś ekspert motoryzacyjny powiedział, że gdyby miał wolne 200 tys. zł to na pewno kupił by ten samochód. I wszytko w temacie.

Kolego nie widzisz różnicy między tymi pieknymi pojazdami oznakowanymi samochodami dostosowanymi do zadań do których zostały zakupione a cywilnym Audi A6 który ma schowane niebieskie światła w zderzaku na wypadek dużego korka?
Nie widzisz różnicy między autami promującymi Cayenne jako solidne auto dla profesjonalistów również na wyposażeniu strażaków z jednego z najbogatszych miast świata Moskwy, a spełnianiem motoryzacyjnych marzeń komendanta PSP w Bydgoszczy?
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: zaskoczony w Styczeń 17, 2012, 14:28:31
Panowie takimi A6 w Niemczech to przedstawiciele handlowi jeżdżą  . Wersja kombi A6 lub Volvo 80  jest ulubiona przez serwisantów – to samochód dla roboli w Niemieckiej firmie – nie przesadzajcie .
To Bydgoszcz jest już niemiecka ? a to niespodzinka ;)
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: firepl w Styczeń 17, 2012, 20:50:54
Panowie przestańcie porównywać z Niemcami, no chyba że stopa życiowa będzie taka jak w Niemczech wtedy proszę bardzo , rozumie że komendant z Bydgoszczy  żyje już na takiej stopie wiec jak chce kupować zabawki niech kupuje za swoje , ciekawe czy ci podwładni którzy wypracowali te pieniądze  na tych szkoleniach  będą mogli się przewieźć tym cudem. Trzeba by poprosić kolegów z Bydgoszczy  o wypowiedz.
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: zero-11 w Styczeń 18, 2012, 09:08:34
hmm...
200 tysiaków.
a jak płaci się 3 mln. za podnośnik Sky Lift? a przecież można kupić Bumar Koszalin  :szalony:
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: asp.sztab.. w Styczeń 18, 2012, 15:11:39
Komendant szkoły wypracował zyski, zarządza świetnie funkcjonującą placówką, dba o podwładnych - też bym chciał takie dodatki służbowe i nagrody jakie mają funkcjonariusze służący w szkole, a auto ... hm co to za wydatek 200 tys. zł, porównując do innych kosztów funkcjonowania PSP. Jeśli takie potrzebował to kupił. wydaje mi się, że tu raczej zazdrość przemawia niektórych KM,KP i KW :)
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: joker26 w Styczeń 18, 2012, 18:14:09
Bumar to gniot jakich mało. Lepiej dołożyć na coś lepszego.
Chyba, że ktoś ma inne zdanie o SHD 25 na Manie.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: strazakusX w Styczeń 18, 2012, 18:52:01
Komendant szkoły wypracował zyski, zarządza świetnie funkcjonującą placówką, dba o podwładnych - też bym chciał takie dodatki służbowe i nagrody jakie mają funkcjonariusze służący w szkole, a auto ... hm co to za wydatek 200 tys. zł, porównując do innych kosztów funkcjonowania PSP. Jeśli takie potrzebował to kupił. wydaje mi się, że tu raczej zazdrość przemawia niektórych KM,KP i KW :)

To nie znaczy, że może sobie kupować samochód na który ja przez 10 lat bym musiał pracować.
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: firepl w Styczeń 18, 2012, 20:09:42
Niektórym widzę pomyliła się PSP (Państwowa Straż Pożarna) z PSP ( Prywatna Straż Pożarna)
Państwowa Straż Pożarna finansowana jest z budżetu Państwa i należy rzetelnie wydawać pieniądze. Ktoś napisał  że  Pan Miś zarobił, ok chwała mu za to  ale wypracował te pieniądze na państwowym sprzęcie  w pomieszczeniach utrzymywanych przez Państwo, wykładowców opłacanych przez Państwo, Państwowe rzutniki , ksera, papier itd.itp. Natomiast Prywatna Straż  finansowana jest dokładnie odwrotnie , i gdyby to była ta druga  nikt zapewne nie opisywałby zaistniałej sytuacji nawet w przypadku gdyby Pan zakupił sobie  śmigłowiec operacyjny , jego pieniądze jego wydatki  jego biznes.
 Na tym wypada zakończyć  bo zawsze będą przeciwnicy i zwolennicy  , kolega który twierdzi że podwładni  Pana komendanta otrzymują wysokie dodatki służbowe  ,przypominam że dodatki służbowe zależne są od grupy uposażenia i więcej  w żaden sposób wypłacić nie sposób bez złamania prawa , premie- to też troszeczkę inaczej wygląda w szkołach i kolega  przedstawia tylko część prawdy (tej wygodniejszej)
Najbardziej podoba mi się ten wywód : "Jeśli takie potrzebował to kupił".  Nie wiem czego tu zazdrościć tym zakupem ktoś sobie strzelił w kolano ale tak zawsze kończy się arogancja przepisów .
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: nevada998 w Styczeń 18, 2012, 22:15:18
Komendant szkoły wypracował zyski, zarządza świetnie funkcjonującą placówką, dba o podwładnych - też bym chciał takie dodatki służbowe i nagrody jakie mają funkcjonariusze służący w szkole, a auto ... hm co to za wydatek 200 tys. zł, porównując do innych kosztów funkcjonowania PSP. Jeśli takie potrzebował to kupił. wydaje mi się, że tu raczej zazdrość przemawia niektórych KM,KP i KW :)
No to się chłop napracował,aby wypracować taki zysk.Dostaje kasę na prowadzenie tej niedzielnej szkółki strażackiej i się bawi.Spełnianie prywatnych zachcianek za państwową kasę
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: pyra998 w Styczeń 18, 2012, 23:05:19
Szanowni koledzy plujecie tak jadem z zazdrości, czy może jesteście w gronie tych co to co chwila donoszą na Komendanta Misia.
Pewnie za 200 tys. mógł kupić coś innego, ale co? Wszystko jest. Wybrał auto. I dobrze że takie bo nie będzie się sypało co chwila.
Czy mógł przekazać na podwyżki dla podległych? Nie znam się na finansach ale są paragrafy zadaniowe, itp. niech się księgowa albo księgowy wypowiedzą.
Może na nagrody mógł je przeznaczyć, tez kwestia księgowości, ale uwierzcie mi że chcielibyście dostawać takie nagrody jak w tej Szkole, źle nie mają, rzekłbym, że mają u Pana Boga za piecem. 
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: strazakusX w Styczeń 19, 2012, 18:44:01
Szanowni koledzy plujecie tak jadem z zazdrości, czy może jesteście w gronie tych co to co chwila donoszą na Komendanta Misia.
Pewnie za 200 tys. mógł kupić coś innego, ale co? Wszystko jest. Wybrał auto. I dobrze że takie bo nie będzie się sypało co chwila.
Czy mógł przekazać na podwyżki dla podległych? Nie znam się na finansach ale są paragrafy zadaniowe, itp. niech się księgowa albo księgowy wypowiedzą.
Może na nagrody mógł je przeznaczyć, tez kwestia księgowości, ale uwierzcie mi że chcielibyście dostawać takie nagrody jak w tej Szkole, źle nie mają, rzekłbym, że mają u Pana Boga za piecem.

"To jest miś na miarę naszych możliwości. My tym misiem otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasz miś, przez nas zrobiony, i to nie jest nasze ostatnie słowo!"
Dramat skoro komendant, jego poplecznicy i jemu podobni inni Komendanci którzy tu wypisują pod przykrywką anonimowości uciekają się do tak nieudolnego tłumaczenia zwykłego świństwa w naszych szeregach. 300zł nam żałują "a ty sobie cycki będziesz dorabiał"?
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: pyra998 w Styczeń 19, 2012, 23:44:04
Szanowni koledzy plujecie tak jadem z zazdrości, czy może jesteście w gronie tych co to co chwila donoszą na Komendanta Misia.
Pewnie za 200 tys. mógł kupić coś innego, ale co? Wszystko jest. Wybrał auto. I dobrze że takie bo nie będzie się sypało co chwila.
Czy mógł przekazać na podwyżki dla podległych? Nie znam się na finansach ale są paragrafy zadaniowe, itp. niech się księgowa albo księgowy wypowiedzą.
Może na nagrody mógł je przeznaczyć, tez kwestia księgowości, ale uwierzcie mi że chcielibyście dostawać takie nagrody jak w tej Szkole, źle nie mają, rzekłbym, że mają u Pana Boga za piecem.

"To jest miś na miarę naszych możliwości. My tym misiem otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasz miś, przez nas zrobiony, i to nie jest nasze ostatnie słowo!"
Dramat skoro komendant, jego poplecznicy i jemu podobni inni Komendanci którzy tu wypisują pod przykrywką anonimowości uciekają się do tak nieudolnego tłumaczenia zwykłego świństwa w naszych szeregach. 300zł nam żałują "a ty sobie cycki będziesz dorabiał"?

Śmieszny jesteś kolego.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ciekawe jakbyś był na jego miejscu czym byś jeździł. Był kiedyś taki Premier teraz jest V-ca co tez uważał że polscy politycy powinni polskimi Polonezami jeździć żeby wspierać rodzimą produkcję. A czym jeździł i czym jeździ to wystarczy TV pooglądać.
Samochód kupiony zgodnie z ustawą Prawo zamówień publicznych. Żeby nie płacić 23% podatku kupili go jako rozpoznawczo ratowniczy za 8 % podatku. Jest oszczędność. Ale o tym się nie mówi.
Szkoła wypracowała sobie kasę i kupili auto. Mogli to oddać do budżetu i poszłoby na zmarnowanie, a tak to chociaż jest porządne auto na kilka lat bez problemu.
Co to jest auto za 200 tys. w porównaniu z 55 mln. zł, za które nasze Państwo postawi posłom nowy biurowiec obok sejmu bo w sejmie już się nie mieszczą. Inwestycja ma się zakończyć do 2015 r. O tym jakoś media nie piszą. Nie widzisz, kolego że to wszytko wokół Misia jest sterowane. Zrobił się komuś niewygodny i tyle.
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: treworo w Styczeń 20, 2012, 11:24:46
Mis musial komus podpasc komus i to w nie za ciekawym okresie  ..manifestacji,pikiet itp  i to ruszylo wszystkich.. w innym okresie nikt by nie zwrocil uwagi na jakies audi...
fajna obcje kupil 3.0 quatro hehe  mniejszych nie bylo ...
a na podwyzki pewnie nie bylo.. :rofl:
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: strazakusX w Styczeń 20, 2012, 17:06:37
Szanowni koledzy plujecie tak jadem z zazdrości, czy może jesteście w gronie tych co to co chwila donoszą na Komendanta Misia.
Pewnie za 200 tys. mógł kupić coś innego, ale co? Wszystko jest. Wybrał auto. I dobrze że takie bo nie będzie się sypało co chwila.
Czy mógł przekazać na podwyżki dla podległych? Nie znam się na finansach ale są paragrafy zadaniowe, itp. niech się księgowa albo księgowy wypowiedzą.
Może na nagrody mógł je przeznaczyć, tez kwestia księgowości, ale uwierzcie mi że chcielibyście dostawać takie nagrody jak w tej Szkole, źle nie mają, rzekłbym, że mają u Pana Boga za piecem.

"To jest miś na miarę naszych możliwości. My tym misiem otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasz miś, przez nas zrobiony, i to nie jest nasze ostatnie słowo!"
Dramat skoro komendant, jego poplecznicy i jemu podobni inni Komendanci którzy tu wypisują pod przykrywką anonimowości uciekają się do tak nieudolnego tłumaczenia zwykłego świństwa w naszych szeregach. 300zł nam żałują "a ty sobie cycki będziesz dorabiał"?

Śmieszny jesteś kolego.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ciekawe jakbyś był na jego miejscu czym byś jeździł. Był kiedyś taki Premier teraz jest V-ca co tez uważał że polscy politycy powinni polskimi Polonezami jeździć żeby wspierać rodzimą produkcję. A czym jeździł i czym jeździ to wystarczy TV pooglądać.
Samochód kupiony zgodnie z ustawą Prawo zamówień publicznych. Żeby nie płacić 23% podatku kupili go jako rozpoznawczo ratowniczy za 8 % podatku. Jest oszczędność. Ale o tym się nie mówi.
Szkoła wypracowała sobie kasę i kupili auto. Mogli to oddać do budżetu i poszłoby na zmarnowanie, a tak to chociaż jest porządne auto na kilka lat bez problemu.

Cieszę się, że tak to bawi Pana Komendanta. Świetne ma Pan o sobie mniemanie skoro się do premiera porównuje.
Przekręty na VATcie to chyba tak przy okazji wyszły... Oszczędność taka sama jak tirowców na CB.
Właśnie widać jaki Pan Miś jest niewygodny - z dziennikarzami rozmawiać nie chce, opowiada bzdury przed kamerą.
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: strazak59b w Styczeń 22, 2012, 17:21:59
Czy nie jest tak ze szanowny pan komendant dostaje pieniadze z KG na funkcjonowanie swojej placowki? na samochody bojowe, na sprzet,na utrzymanie tego wszystkiego? Bo jesli tak jest, to te fundusze powinny zostac wstrzymane moim zdaniem, skoro pan komendant tak ladnie na tym zarabia ze moze sobie zafundowac autko za 200 tys i jest to zaden wydatek. Widocznie ta placowka jest w stanie sama na siebie zapracowac. Albo inaczej..niech wypracowanymi pieniedzmi dzieli sie z KG a ta niech madrze nimi dysponuje. Bo przeciez pan komendant nie wniosl swojego wkladu zeby teraz zyskami obracac wedle wlasnego widziMISIE.. skoro wklad wniosla KG to niech zyski splywaja do niej.. Jezeli ktos ogladal wypowiedz komendanta w telewizji to zapewne usmial sie tak samo jak ja...nie wspomne o tym smiechu komendanta, ktory pewnie wynikal z zaklopotania...
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: rafal.bula w Styczeń 25, 2012, 12:40:55
Historii ciąg dalszy:
Powstało pismo, zredagowane i rozesłane zapewne przez oponentów komendanta Misia. Treść mówi o propozycji wprowadzenia nowego oznaczenia taktycznego samochodów. Mianowicie literka Q w oznaczeniu. Miałaby ona oznaczać samochód z napędem quattro, służący przewożeniu komendantów po imprezie, mający na wyposażeniu lodówkę i barek.
Pismo podpisał sam we własnej osobie tajemniczy "Teddy Bear"  :gwiazdki:
Tytuł: Odp: Strażacki klan Misiów- Bydgoszcz
Wiadomość wysłana przez: ble ble w Styczeń 30, 2012, 18:17:07
http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120130/REG00/887366122

Komendant główny Marek Działoszyński wystąpił do sześciu wojewodów o opinie dotyczącą zmian; trwają też konkursy na komendantów w Łodzi, Krakowie i Gdańsku.  ... bo chce, by na stanowiskach kierowniczych w policji obowiązywała pewnego rodzaju kadencyjność.

Może to i rozwiązanie. Nap... w jednym województwie, podzie nap... do innego, bo raczej naprawdę ci co mają wyniki nic nie osiągają a ci z klucza partyjnego - byle swoi. No ale już jakiś zalążek kadencyjności jest. Żeby tak w straży jak w sądownictwie kadencyjność to nie było by Rabki Augustowa itd. A najlepiej, żeby na komendanta był minimlany staż 25 lat służby. Wtedy jakby coś gostek nap... to na emkę w sam raz. A nie po 10-15 lat i palma odwala. W takim założeniu to przynajmniej nie zdąrzyłby obrosnąć w pierze i to pawie sądząc po niektórych.