strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Służba => Forum ochotników => Wątek zaczęty przez: REEN w Styczeń 04, 2014, 15:10:53
-
Witam, mam głupie/dziwne pytanie. Otóż od jakiegoś czasu chcemy zrobić ćwiczenia (razem z mdp) z rozwijania linii oraz podawania prądów. Problem w tym, że przy remizie nie mamy hydrantu, auto glba 1/2,5 i główna sprawa, zastępca naczelnika mówi, że wg. prawa nie wolno używać hydrantów na zwykłe (jak on to mówi) "lanie wody" :gwiazdki: I teraz pytanie czy jest to prawdą? Ludzie chcą ćwiczyć, teren z dostępem do hydrantu jest, tylko tej "zgody" nie ma.
-
Witam, mam głupie/dziwne pytanie. Otóż od jakiegoś czasu chcemy zrobić ćwiczenia (razem z mdp) z rozwijania linii oraz podawania prądów. Problem w tym, że przy remizie nie mamy hydrantu, auto glba 1/2,5 i główna sprawa, zastępca naczelnika mówi, że wg. prawa nie wolno używać hydrantów na zwykłe (jak on to mówi) "lanie wody" :gwiazdki: I teraz pytanie czy jest to prawdą? Ludzie chcą ćwiczyć, teren z dostępem do hydrantu jest, tylko tej "zgody" nie ma.
Z tym pytaniem do zarządcy hydrantu. Jeśli wyrazi zgodę nie ma przeciwwskazań.
-
A czy samochód można zasilić tylko z hydrantu? Ciężko znaleźć pierwszy lepszy ciek wodny? To też do czegoś się przyda młodym "strażakom"
Z hydrantami sprawa nie jest taka oczywista. Woda z nich jest tylko do wykorzystania podczas akcji. Woda kosztuje i raczej wodociągi nie pozwolą na korzystanie z niej.
Jeżeli już chcecie zasilać się z hydrantu to wykorzystałbym jakiś myk, przykładowo konieczność wymiany wody w beczce...