strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Służba => Forum ochotników => Wątek zaczęty przez: młody13 w Wrzesień 06, 2021, 19:13:35
-
Wie ktoś jak powinna przebiegać kontrola OSP przez zarząd gminny ?
Opisze sytuacje u siebie .
W jednostkach OSP na terenie gminy odbywają się coroczne kontrole , skład wójt prezes gminny i komendant . Wymyślili sobie że załączą syrenę i będą mierzyć czasy . Jak wiadomo nikt w miejscu zamieszkania nie przebywa , u nas obok przycisku syreny jest przycisk z napisem SMS . Kontrolujący znają temat , twierdzili że specjalnie nie wciskają tłumacząc że chcieli sprawdzić ilu ją usłyszy . No i żeby wszystkie OSP miały tak samo . Dodam , że większość strażaków nie mieszka w naszej miejscowości , więc syreny nigdy nie słyszeli i nie usłyszą. Oczywiście doszło do utarczki słownej bo wiadomo chyba żartów sobie ze strażaków ochotników nie wypada robić . Chciałbym się tylko dowiedzieć jak powinna przebiegać kontrola zakładając, że oprócz przycisku sms , posiadamy jeszcze E remize i DSP .
-
Nie widzę podstaw prawnych do przeprowadzenia takiej "kontroli". Jesteście w KSRG?
-
Bardziej podchodzi pod złośliwy alarm fałszywy :D
Rozmawialiscie z waszym wydziałem operacyjnym w KP/M jak oni się na to zaopatrują?
-
Bardziej podchodzi pod złośliwy alarm fałszywy :D
Rozmawialiscie z waszym wydziałem operacyjnym KP/M jak oni się na to zaopatrują?
No właśnie potrzebuje podstawy prawnej czy wogole taki skład może przeprowadzać kontrole gotowości bojowej że stoperem . Jesteśmy w KSRG była wcześniej kontrola z PSP alarmowanie wtedy odbyło się przez DSP i było ok . No ale teraz wymyślili że jak mieszkaniec przyjdzie i włączy sama syrenę czy ktoś ze strażaków ktoś przybiegnie. Pomijając fakt że jest włącznik SMS na ścianie remizy obok włącznika syrena jak byk .
-
Kontrole z PSP wynikają z zapisów, które jako OSP zaakceptowaliście podpisując umowę o włączeniu do KSRG.
Co do takich pseudokontroli jaką opisałeś, to trudno podać podstawę prawną. Powinni to zrobić sami kontrolujący.
-
Kontrole z PSP wynikają z zapisów, które jako OSP zaakceptowaliście podpisując umowę o włączeniu do KSRG.
Co do takich pseudokontroli jaką opisałeś, to trudno podać podstawę prawną. Powinni to zrobić sami kontrolujący.
Na gminnym walnym odczytywane są wyniki z wszystkich OSP z terenu gminy. Takie kontrole były odkąd pamiętam . Ale rzecz w tym że chodzi o samo alarmowanie w mojej ocenie złośliwe , bo wybrano najgorszsza z wszystkich dostępnych metod.
-
Kontrole z PSP wynikają z zapisów, które jako OSP zaakceptowaliście podpisując umowę o włączeniu do KSRG.
Co do takich pseudokontroli jaką opisałeś, to trudno podać podstawę prawną. Powinni to zrobić sami kontrolujący.
Na gminnym walnym odczytywane są wyniki z wszystkich OSP z terenu gminy. Takie kontrole były odkąd pamiętam . Ale rzecz w tym że chodzi o samo alarmowanie w mojej ocenie złośliwe , bo wybrano najgorszsza z wszystkich dostępnych metod.
Po Pierwsze Primo
tak jak koledzy pisali podstawa prawna
Po za tym jaki cel jest tych kontroli - ?.
Co autor ma na myśli .
w czym maja pomóc
Zrobić zebranie zarządu gminnego i jasno wytłumaczyć.
Alarmowanie "na niby" bez DSP i sms - na słuch syreny mają stawić się Strażacy - może zarząd gminny i Wójt chce wymienić na elektroniczne syreny ?? :) .
-
Kontrole z PSP wynikają z zapisów, które jako OSP zaakceptowaliście podpisując umowę o włączeniu do KSRG.
Co do takich pseudokontroli jaką opisałeś, to trudno podać podstawę prawną. Powinni to zrobić sami kontrolujący.
Na gminnym walnym odczytywane są wyniki z wszystkich OSP z terenu gminy. Takie kontrole były odkąd pamiętam . Ale rzecz w tym że chodzi o samo alarmowanie w mojej ocenie złośliwe , bo wybrano najgorszsza z wszystkich dostępnych metod.
Po Pierwsze Primo
tak jak koledzy pisali podstawa prawna
Po za tym jaki cel jest tych kontroli - ?.
Co autor ma na myśli .
w czym maja pomóc
Zrobić zebranie zarządu gminnego i jasno wytłumaczyć.
Alarmowanie "na niby" bez DSP i sms - na słuch syreny mają stawić się Strażacy - może zarząd gminny i Wójt chce wymienić na elektroniczne syreny ?? :) .
Tłumaczenie było kiepskie . Chcą zlikwidować Eremize i czy sama syrena wystarczy do alarmowania . Jakby nie wiedzieli że nie. No ze stoperem stali twierdząc że się nie witamy bo czas leci :rofl:
-
A po co się tym przejmujecie ? Zamkną was ?
-
A po co się tym przejmujecie ? Zamkną was ?
Bierzemy się za nich wybory niedługo pasowało by beton skruszyć. Dlatego ponawiam pytanie jak powinna przebiegać kontrola .
-
https://www.gov.pl/web/kgpsp/inspekcja-gotowosci-operacyjnej-podmiotow-ksrg
Tu masz wszystko o inspekcjach podmiotów KSRG… nie widziałem tam ani słowa o wójcie czy komendancie gminnym jako organach kontrolnych :)
-
Jedyne co przychodzi mi do głowy, jeśli chodzi o sens takiej "inspekcji", to sprawdzenie zasadności tego, na ile w dzisiejszych czasach syrena jako narzędzie powiadamiania strażaków, jest potrzebna. I czy może lepiej można spożytkować 20 tys., aniżeli kupować nową syrena. Można też myśleć o uciazliwości takowej, dla mieszkańców posesji przy ŕemizie, ale to bardziej w przypadku OSP Ożarów czy OSP Wesoła, którzy jeżdżą codziennie lub częściej...
-
Dlatego ponawiam pytanie jak powinna przebiegać kontrola.
Nie otrzymasz odpowiedzi raczej, bo pytasz jak wyglądać powinno coś, czego nie powinno być.
To takie pytanie na zasadzie "jak bezpiecznie prowadzić po spożyciu alkoholu"
-
Dlatego ponawiam pytanie jak powinna przebiegać kontrola.
Nie otrzymasz odpowiedzi raczej, bo pytasz jak wyglądać powinno coś, czego nie powinno być.
To takie pytanie na zasadzie "jak bezpiecznie prowadzić po spożyciu alkoholu"
Chyba to jest odpowiedź :straz: . A to u siebie w jednostkach OSP nie macie takich cudów jak u nas ? Że zarząd gminny z wójtem robi takie kontrole z stoperem ? Nawet w tych z poza systemu ? :klol:
-
Takie kontrole to jakaś chora paranoja...
U mnie w powiecie nie ma takich akcji. Jedyne kontrole, to te robione przez PSP i to wyłącznie w jednostkach włączonych do KSRG.
A jak władze gminy u Was chca sprawdzić zasadność utrzymywania syren (tak jak ktoś wyżej pisał), to wypadałoby Was o tym uprzedzić.
-
Ok. Dziękuje Wszystkim za odpowiedzi . Pozdrawiam 🙂
-
U mnie coroczne inspekcje przeprowadzane przez PSP w obecności komendanta gminnego, pracownika gminy czasami burmistrza - prezesa ZGm ZOSP. Zapowiedziane wg harmonogramu i tyle. Wszystkich jednostek tzn. systemowych i pozostałych w całym powiecie. Sprzęt, alarmowanie, radiotelefony, pojazdy, wyposażenie czy sprawne, ważne badania, przeglądy - uzupełniają swoje dane o nowe itp. Wyniki corocznie lądują na biurku burmistrza z wnioskami.
-
Rodzi się podstawowe pytanie. Jako kto robią taką kontrolę.
Jako przedstawiciele zarządu gminnego? Brak jest związkowej podstawy prawnej.
Jako przedstawiciele gminy w obecności przedstawicieli zarządu gminnego? Brak podstawy prawnej. Co prawda, wójt, burmistrz, prezydent posiada uprawnienia w zakresie KSRG i tylko KSRG:
1. Koordynowanie funkcjonowania KSRG na obszarze gminy w zakresie ustalonym przez Wojewodę;
2. Zawieranie porozumień z właściwym miejscowo komendantem powiatowym (miejskim) Państwowej Straży Pożarnej w sprawie włączenia właściwej Ochotniczej Straży Pożarnej (OSP) do KSRG;
3. Ponoszenie kosztów wyposażenia, utrzymania, wyszkolenia i zapewnienia gotowość bojowej ochotniczej straży pożarnej;
4. Współdziała w akcjach ratowniczych organizowanych i kierowanych przez PSP na podstawie umowy cywilno-prawnej;
5. Wykonywanie zadań z zakresu ochrony przeciwpożarowej w ramach zadań własnych gminy, w tym tworzenie, przekształcanie lub likwidowanie jednostek ochrony przeciwpożarowej.
jednak w mojej ocenie powyższe punkty nie zawierają podstaw do robienia próbnego alarmu i kontrolowania czasu.
Co do sprawdzenia sprawności sprzętu, ważności badań i przeglądów. Skoro wójt to finansuje to powinien mieć prawo sprawdzić, na co idę publiczne pieniądze. Ale to powinno być zawarte w jakimś dokumencie, najlepiej porozumieniu. Wtedy kontroluje postanowienia zawarte w takim dokumencie. I to jako urzędnik a nie przedstawiciel zarządu gminnego.
Co do komendanta gminnego. Żadna podstawa prawa powszechnie obowiązującego, nie daje komendantowi gminnemu jakichkolwiek uprawnień. Są one zawarte w dokumentach związkowych. Powinniśmy się do nich zastosować? Teoretycznie tak. Praktycznie? U mnie Związek od szczebla gminnego, przez powiatowy po wojewódzki sam łamie prawo związkowe w postaci statutu (piszę to z pełną odpowiedzialnością), to dlaczego ja mam przestrzegać jakąś uchwałę o komendancie gminnym.
Pojawia się jeszcze inny problem, o którym nikt nie wspomniał. Co w sytuacji, kiedy strażakowi się coś stanie. Czy taki wójt potwierdzi, że były to ćwiczenia organizowane przez gminę? Czy strażak zostanie pozostawiony samemu sobie?
Uważam, że powinniście porozmawiać w tej kwestii na szczeblu gminnym i wyjaśnić sobie co kto może lub nie może i na jakiej podstawie, nie dając się wkręcić, że skoro rządzimy to wiemy lepiej lub "bo tak było zawsze".
-
Nie mają prawa kontrolować. Jak twierdzą, że mają prawo to niech podadzą podstawę prawną. W innym przypadku dzwoń na Policję, że fałszywy alarm i udało Wam się złapać sprawców.