strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy
Służba => Forum zawodowców => Wątek zaczęty przez: Malyiduzy w Maj 27, 2021, 18:53:19
-
Witam. Niedługo wyjeżdżam na szkolenie i dowiedziałem się że osoby nieszczepione będą musiały przed wyjazdem zrobić test na covid a osoby szczepione takiego testu nie będą musiały robić ale nie o to chodzi. W czasie trwania kursu będę miał uroczystość rodzinną na której bardzo mi zależy żebym był ale dostaliśmy pismo że ośrodek nikogo do domu nie wypuści co w takiej sytuacji zrobić zaznaczam ze jestem już zaszczepiony.
-
Witam. Niedługo wyjeżdżam na szkolenie i dowiedziałem się że osoby nieszczepione będą musiały przed wyjazdem zrobić test na covid a osoby szczepione takiego testu nie będą musiały robić ale nie o to chodzi. W czasie trwania kursu będę miał uroczystość rodzinną na której bardzo mi zależy żebym był ale dostaliśmy pismo że ośrodek nikogo do domu nie wypuści co w takiej sytuacji zrobić zaznaczam ze jestem już zaszczepiony.
Raczej nic, przychodzisz do służby. Tym bardziej uroczystość rodzinna spora szansa na przywiezienie czegoś na szkolenie.
-
Uważasz że jak teraz pojadę i nie będę miał żadnych testów bo jestem zaszczepiony to nie mam żadnych szans tam czegoś zawieźć? A po uroczystości rodzinnej jest większa szansa niż w sklepie co jeden na drugim jest.
-
Niestety jeśli chodzi o szkołę w B..., to można zapomnieć o jakichkolwiek wyjazdach, czy nawet wyjściach poza teren szkoły. Zaczyna to być niezrozumiałe przy obecnym luzowaniu obostrzeń, tym bardziej, że kadra normalnie po zajęciach do domu wychodzi. Natomiast ludzie, którzy mają terminy na szczepienia są faworyzowani, bo na te zabiegi bez problemu mogą wyjeżdżać.
-
Ludzie to jest formacja mundurowa i skoszarowanie na 3 miesiące to nie jest żadna tragedia. Nie ważne czy to Covid czy po prostu dla zasady. Jak już Wam teraz to przeszkadza to później może być tylko gorzej. Proponuję już w tym momencie zrezygnować ze służby póki jeszcze za daleko to nie zabrnęło. Może będzie mniej płaczących panienek, które jak słyszą o wyjeździe w ramach COO to zrobią wszystko, żeby nie jechać.
-
Jeśli to ważna uroczystość to może raport okolicznościowy?
-
Witamy w szeregach PSP. Kto w mundurówce służy, ten w cyrku się nie śmieje :szalony:
-
Witam. Niedługo wyjeżdżam na szkolenie i dowiedziałem się że osoby nieszczepione będą musiały przed wyjazdem zrobić test na covid a osoby szczepione takiego testu nie będą musiały robić ale nie o to chodzi. W czasie trwania kursu będę miał uroczystość rodzinną na której bardzo mi zależy żebym był ale dostaliśmy pismo że ośrodek nikogo do domu nie wypuści co w takiej sytuacji zrobić zaznaczam ze jestem już zaszczepiony.
Raczej nic, przychodzisz do służby. Tym bardziej uroczystość rodzinna spora szansa na przywiezienie czegoś na szkolenie.
Przecież jest zaszczepiony jedyne co może przywieźć z imprezy to flaszkę dowódcy :rofl:
Jeszcze sporo będzie takich sytuacji dzielenia na szczepionych i nie szczepionych :gwiazdki:
-
A gdzie jest napisane ze zaszczepiony nie moze byc chory i nie zaraża?
-
Napisane jest ze jak jest zaszczepiony to nie musi robić testu na covid
-
Witam. Czy w związku ze znacznym spadkiem zachorowań na COVID zmieniły się zasady co do przepustek w trakcie kursu? Czy dalej 3ms bez przepustek? Jak ktoś był ostatnio na Bydgoszczy to może opowie jak to teraz wygląda?
-
A to przedszkole czy służba mundurowa? Chyba z roku na rok priorytety się zmieniają. Później co w sylwestra nie przyjdę bo to sylwestra w Boże Narodzenie i Wielkanoc też nie bo to święto a no i jak to służyć w niedzielę albo w sobotę. Ehhhh
-
Na dziennej aspirantce siedziałem dwa miesiące na unitarce bez telefonu (w tym miesiąc pod namiotem bez względu na pogodę), tylko listy można było pisać, a tu płacz bo trzy miesiące w ciepełku trzeba posiedzieć. Szanujmy się, ja wiem że niektórzy mają już rodziny, dzieci, ale w DSA też się tacy zdarzali i dwa lata wytrzymali. To nie przedszkole...
-
To dlaczego skoro 24 godziny są skoszarowani to nie płaci im się za 24 godziny tylko za 8?
-
To dlaczego skoro 24 godziny są skoszarowani to nie płaci im się za 24 godziny tylko za 8?
Z jednej prostej przyczyny, nie ma na to kasy i przepisu. W 1998r nie miałem telefonu i 8 miesięcy do domu nie pojechałem, nie zgadniecie co się stało? Żyję, założyłem rodzinę, itp, jednym słowem mam się świetnie. Służba w mundurze to nie praca w fabryce czekolady. Nie sprostało to waszych oczekiwań? droga wolna, do służby w PSP zawsze ktoś się znajdzie.
-
Kolejny przykład wypowiedzi „mi nie płacili bo się dałem robić w wała to niech i innym nie płaca”
-
Kolejny przykład rozpieszczonego chłopca mamusi który ma łzy w oczach po tym jak zwrócono mu uwagę że mundur nosi niechlujnie.
P.S w 1998r pensja była stała, za dodatkowe godziny nie płacono nikomu. Nie pamiętam aby ktoś z tego tytułu płakał, tylko robiliśmy swoje.
-
Ja nie wiem czy Ty tak na poważnie czy na żarty :rofl: Jeżeli to "robimy swoje" działałoby w obie strony to okej, tylko jak ja komuś coś to dobrze ale jak służba dla mnie to nie :rofl:
-
To dlaczego skoro 24 godziny są skoszarowani to nie płaci im się za 24 godziny tylko za 8?
Na służbie masz płacone za 24h bo jesteś w gotowości. A tutaj mamy płacić komuś między innymi za to że sobie pośpi 8h?
-
Ale nie o to chodzi, nie może wolno prosperować swoim czasem, czyli siedzi w ośrodku "bo ma takie polecenie"
-
To dlaczego skoro 24 godziny są skoszarowani to nie płaci im się za 24 godziny tylko za 8?
Z jednej prostej przyczyny, nie ma na to kasy i przepisu. W 1998r nie miałem telefonu i 8 miesięcy do domu nie pojechałem, nie zgadniecie co się stało? Żyję, założyłem rodzinę, itp, jednym słowem mam się świetnie. Służba w mundurze to nie praca w fabryce czekolady. Nie sprostało to waszych oczekiwań? droga wolna, do służby w PSP zawsze ktoś się znajdzie.
Słowo klucz - ktoś... Dziś ktoś a jutro jak w policji i ktosiów brakuje.
A może jednak warto, żeby byli to ludzie sprawni, młodzi i inteligentni z odpowiednimi predyspozycjami psychicznymi etc. . A nie aby ktoś?
To co ćwierć wieku temu mogło stanowić normę dziś bywa patologią.
Z wyrazami szacunku
Robert
-
Masz racje @robsen, po wpisach powyższych wnioskuję, że osoba która nie dostaje przepustki, płacze z tego powodu, to jest osobą której brak predyspozycji o których piszesz. A ten "ktoś" to czytaj przede wszystkim musi mieć te predyspozycje, przejść nabór a nie z nadania wujka czy wójta. Śmiem twierdzić, że może i spadnie (od 10 lat spada) zainteresowanie służbą w PSP ale nie nie na tyle aby kandydatów brakowało, choćby poprzez modernizację ustawy o OSP.
-
Ale nie o to chodzi, nie może wolno prosperować swoim czasem, czyli siedzi w ośrodku "bo ma takie polecenie"
Polecenie a wręcz rozkaz. Witamy w służbach mundurowych, hello.
-
Oczywiście ze tak, rozkaz czy tez polecenie służbowe czyli nie mogę wolno dysponować swoim czasem - dostaje POLECENIE czyli coś mi ktoś karze zrobić = wynagrodzenie.
-
Oczywiście ze tak, rozkaz czy tez polecenie służbowe czyli nie mogę wolno dysponować swoim czasem - dostaje POLECENIE czyli coś mi ktoś karze zrobić = wynagrodzenie.
Wynagrodzenia nie masz? Delegacji nie dostałeś? Zakwaterowania, czy wyżywienia nie masz? Gdybyś zapoznał się z ustawą o PSP przed przyjęciem do służby to nie wylewał byś gorzkich żali na forum. Składając CV lub idąc na szkołę decydujesz się na warunki które aktualnie reguluje ustawa. Zrób przysługę sobie i innym i rozważ odejście ze służby, wszyscy w twoim otoczeniu będą mogli w końcu odpocząć od tego dziecięcego biadolenia.
-
:piwo:
-
Oczywiście ze tak, rozkaz czy tez polecenie służbowe czyli nie mogę wolno dysponować swoim czasem - dostaje POLECENIE czyli coś mi ktoś karze zrobić = wynagrodzenie.
Wynagrodzenia nie masz? Delegacji nie dostałeś? Zakwaterowania, czy wyżywienia nie masz? Gdybyś zapoznał się z ustawą o PSP przed przyjęciem do służby to nie wylewał byś gorzkich żali na forum. Składając CV lub idąc na szkołę decydujesz się na warunki które aktualnie reguluje ustawa. Zrób przysługę sobie i innym i rozważ odejście ze służby, wszyscy w twoim otoczeniu będą mogli w końcu odpocząć od tego dziecięcego biadolenia.
Dalej, idź spytaj się co jeszcze możesz zrobić dla ojczyzny :rofl:
-
Oczywiście ze tak, rozkaz czy tez polecenie służbowe czyli nie mogę wolno dysponować swoim czasem - dostaje POLECENIE czyli coś mi ktoś karze zrobić = wynagrodzenie.
Wynagrodzenia nie masz? Delegacji nie dostałeś? Zakwaterowania, czy wyżywienia nie masz? Gdybyś zapoznał się z ustawą o PSP przed przyjęciem do służby to nie wylewał byś gorzkich żali na forum. Składając CV lub idąc na szkołę decydujesz się na warunki które aktualnie reguluje ustawa. Zrób przysługę sobie i innym i rozważ odejście ze służby, wszyscy w twoim otoczeniu będą mogli w końcu odpocząć od tego dziecięcego biadolenia.
Dalej, idź spytaj się co jeszcze możesz zrobić dla ojczyzny :rofl:
W ostatniej twojej wypowiedzi utwierdzam się w przekonaniu, iż nie jesteś godny noszenia munduru jakichkolwiek służb Rzeczypospolitej Polskiej. Dziwię się, że psycholog z komisji MSWiA tego nie wychwycił. Kwestią przepustek nie jest zapewne covid a twoja postawa i zachowanie na szkole. Podtrzymuje swoje stanowisko o twoim odejściu ze służby. Szkoda mi twoich dowódców z JRG (o ile nie jesteś biurowy) bo na każdym kroku będą musieli ciebie pilnować abyś roboty nie spieprzył a co gorsza większej krzywdy poszkodowanemu nie wyrządził.
To jest moja odpowiedź ad vocem i tyle z mojej strony. Monolog jedynie tobie pozostał.
Bez strażackiego pozdrowienia.
-
Dalej, idź spytaj się co jeszcze możesz zrobić dla ojczyzny :rofl:
Nie nadajesz się do służby. Za Tobą przemawia pieniądz i jeszcze raz pieniądz.
Proponuję abyś przeszedł do jakiejś korporacji
-
Rocky to jest służba, jak chcesz wyliczać każdą minutę swojej pracy to zatrudnij się w przedsiębiorstwie wodociągów i kanalizacji, tam też jest styczność z wodą
-
Witam. Czy w związku ze znacznym spadkiem zachorowań na COVID zmieniły się zasady co do przepustek w trakcie kursu? Czy dalej 3ms bez przepustek? Jak ktoś był ostatnio na Bydgoszczy to może opowie jak to teraz wygląda?
No to się chłopaku dowiedziałeś wszystkiego
Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka
-
Wszyscy pomocni jak na forum elektroda.pl
P.S.
Proponuje co niektórym wyjąć kije z tyłka. Lżej się żyje wtedy.
Pozdrawiam
-
Nie słuchaj tych starych ramoli (ja też do młodych nie należę 23 lata służby) służą to ochotnicy bo robią to gratis a my jesteśmy zwykłymi najemnikami, którzy pomagają za pieniądze. Jeśli masz żonę dziecko i kredyt to z 3 tyś na miesiąc będziesz rodzinie opowiadał o ideałach czy będziesz myślał jak zrobić aby dać im jeść ? Wracając do tematu kursy pewnie będą skoszarowani do końca puki co bo nikt nie zaryzykuję powtórki z SG. Dziękuję
-
Jestem tutaj już jakiś czas i obserwuje co się tutaj dzieje i jestem w szoku. Dobre porównanie do elektrody zamiast odpowiedzieć konkretnie na pytanie to są przepychanki i bicie piany w praktycznie każdym temacie. Dramat.
Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka
-
Oczywiście ze tak, rozkaz czy tez polecenie służbowe czyli nie mogę wolno dysponować swoim czasem - dostaje POLECENIE czyli coś mi ktoś karze zrobić = wynagrodzenie.
Wynagrodzenia nie masz? Delegacji nie dostałeś? Zakwaterowania, czy wyżywienia nie masz? Gdybyś zapoznał się z ustawą o PSP przed przyjęciem do służby to nie wylewał byś gorzkich żali na forum. Składając CV lub idąc na szkołę decydujesz się na warunki które aktualnie reguluje ustawa. Zrób przysługę sobie i innym i rozważ odejście ze służby, wszyscy w twoim otoczeniu będą mogli w końcu odpocząć od tego dziecięcego biadolenia.
Dalej, idź spytaj się co jeszcze możesz zrobić dla ojczyzny :rofl:
W ostatniej twojej wypowiedzi utwierdzam się w przekonaniu, iż nie jesteś godny noszenia munduru jakichkolwiek służb Rzeczypospolitej Polskiej. Dziwię się, że psycholog z komisji MSWiA tego nie wychwycił. Kwestią przepustek nie jest zapewne covid a twoja postawa i zachowanie na szkole. Podtrzymuje swoje stanowisko o twoim odejściu ze służby. Szkoda mi twoich dowódców z JRG (o ile nie jesteś biurowy) bo na każdym kroku będą musieli ciebie pilnować abyś roboty nie spieprzył a co gorsza większej krzywdy poszkodowanemu nie wyrządził.
To jest moja odpowiedź ad vocem i tyle z mojej strony. Monolog jedynie tobie pozostał.
Bez strażackiego pozdrowienia.
Widzisz, ja Ci jedno, a ty mi tu o mundurze i psychologu. Psycholog to do Ciebie mógłby zajrzeć jakbyś mu powiedział że możesz w straży mieszkać i nie wychodzić, sprawa się tyczy logiki dlaczego kadra(tudzież pracownicy szkoły) mogą sobie po 15:30 wychodzić i COVID-a nie roznoszą, a słuchacz, kadet, podchorąży już jest uziemiony bo to roznosiciel, nie czułbyś się wtedy na ich miejscu nierówno traktowany? Tudzież przykład drugi: dlaczego jeden wyjazd na ćwiczenia a kierowca ma inaczej liczone godziny? Wyżaliłeś się wyżaliłeś, ale merytorycznie nic nie powiedziałeś.
-
Oczywiście ze tak, rozkaz czy tez polecenie służbowe czyli nie mogę wolno dysponować swoim czasem - dostaje POLECENIE czyli coś mi ktoś karze zrobić = wynagrodzenie.
Wynagrodzenia nie masz? Delegacji nie dostałeś? Zakwaterowania, czy wyżywienia nie masz? Gdybyś zapoznał się z ustawą o PSP przed przyjęciem do służby to nie wylewał byś gorzkich żali na forum. Składając CV lub idąc na szkołę decydujesz się na warunki które aktualnie reguluje ustawa. Zrób przysługę sobie i innym i rozważ odejście ze służby, wszyscy w twoim otoczeniu będą mogli w końcu odpocząć od tego dziecięcego biadolenia.
Dalej, idź spytaj się co jeszcze możesz zrobić dla ojczyzny :rofl:
W ostatniej twojej wypowiedzi utwierdzam się w przekonaniu, iż nie jesteś godny noszenia munduru jakichkolwiek służb Rzeczypospolitej Polskiej. Dziwię się, że psycholog z komisji MSWiA tego nie wychwycił. Kwestią przepustek nie jest zapewne covid a twoja postawa i zachowanie na szkole. Podtrzymuje swoje stanowisko o twoim odejściu ze służby. Szkoda mi twoich dowódców z JRG (o ile nie jesteś biurowy) bo na każdym kroku będą musieli ciebie pilnować abyś roboty nie spieprzył a co gorsza większej krzywdy poszkodowanemu nie wyrządził.
To jest moja odpowiedź ad vocem i tyle z mojej strony. Monolog jedynie tobie pozostał.
Bez strażackiego pozdrowienia.
Widzisz, ja Ci jedno, a ty mi tu o mundurze i psychologu. Psycholog to do Ciebie mógłby zajrzeć jakbyś mu powiedział że możesz w straży mieszkać i nie wychodzić, sprawa się tyczy logiki dlaczego kadra(tudzież pracownicy szkoły) mogą sobie po 15:30 wychodzić i COVID-a nie roznoszą, a słuchacz, kadet, podchorąży już jest uziemiony bo to roznosiciel, nie czułbyś się wtedy na ich miejscu nierówno traktowany? Tudzież przykład drugi: dlaczego jeden wyjazd na ćwiczenia a kierowca ma inaczej liczone godziny? Wyżaliłeś się wyżaliłeś, ale merytorycznie nic nie powiedziałeś.
Ty tak serio? Będziesz wykładowca to będziesz wychodził po 15.30 będziesz kierowca to będziesz miał inaczej liczone nadgodziny taki jest zapis w rozporządzeniu i koniec, ty udajesz głupiego czy nim jesteś?
-
Dobra, ja już dalej z wami nie dyskutuje, z nadgorliwcami nie ma co rozmawiać :rofl:
-
A ja tak czytam wasze wypowiedzi i bliżej mi do opinii @rocky323 i już wam wyjaśniam dlaczego...
Izolowanie kogokolwiek kursantów podchorążych czy kadetów jest bez sensu... I odbieranie przepustek też bo to nie ma na celu efektu wychowawczego tylko udowodnienie w starym PRLowskim stylu kto tu rządzi. Czemu izolowanie jest bez sensu pokazała to właśnie szkoła w Bydgoszczy jak miała tęgie ognisko nie pamiętam dokładnie czy nie było większe niż w SGSP :wacko:
-
Witam chciałem zapytać jak wyglądają rozliczenia ze szkoleń u was koledzy na jednostkach. Ponieważ byłem ostatnio na tygodniowym szkleniu z ratownictwa eko-chem i według grafiku wypały mi 2 służby które musiałem wziąć odbiór godzin. I będąc na tygodniowym szkoleniu zeszło 48 godzin z moich nadgodzin i jestem w dodatku jeszcze z nadgodzinami na minusie przez to szkolenie. :wall: :wall: :wall:
-
A czy tutaj nie powinien mieć zastosowania przepis, który wszedł w noweli do rozp. w sprawie pełnienia służby w 2019 roku, wg. którego za dni w harmonogramie wolne ma być liczone 8 godzin? Zaznaczam, że nie miałem do czynienia z taką sytuacją po znowelizowaniu rozporządzenia, więc sam się ciekawię, bo wcześniej sytuacja taka jak piszesz była zgodna z przepisami. Tylko później związki wystąpiły do KG w tej sprawie, że dwóch strażaków będących na tym samym szkoleniu ma inny czas pracy w ewidencji i nad tym pracowali, stąd powyższa nowela - ale czy rzeczywiście odnosi się do tego to może ktoś bardziej w temacie odpowie.
-
Witam chciałem zapytać jak wyglądają rozliczenia ze szkoleń u was koledzy na jednostkach. Ponieważ byłem ostatnio na tygodniowym szkleniu z ratownictwa eko-chem i według grafiku wypały mi 2 służby które musiałem wziąć odbiór godzin. I będąc na tygodniowym szkoleniu zeszło 48 godzin z moich nadgodzin i jestem w dodatku jeszcze z nadgodzinami na minusie przez to szkolenie. :wall: :wall: :wall:
Szkolenie przez kogo organizowane? Szkolenie realizowane w ośrodkach szkolenia i szkołach pożarniczych zgodnie z harmonogramem półrocznym. Jeśli w tym czasie w harmonogramie było pusto, a według grafiku były przewidziane służby, to faktycznie możesz być stratny. Z tą delikatną różnicą, że nie jesteś na minusie, tylko po prostu nie jesteś na plusie (ten by powstał, gdybyś w tym czasie przyszedł na służbę). Stan WYPRACOWANYCH do momentu rozpoczęcia szkolenia nadgodzin przed i po nim pozostał taki sam.
PS.
Na szkolenie nie brałeś odbioru godzin. Odbiór godzin bierzesz wtedy, gdy harmonogram półroczny przewiduje dla Ciebie służbę, a Ty w tym czasie jesteś na wolnym.
PS2.
Pytanie nie powinno być zadane w tym wątku.