strazak.pl Ratowniczy Bank Wiedzy

Rozwój osobisty i zawodowy => Szkoły => Wątek zaczęty przez: strazakg w Kwiecień 04, 2007, 21:38:46

Tytuł: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dobrymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: strazakg w Kwiecień 04, 2007, 21:38:46
Mam pytanie do tych, którzy przez ostatni rok uczestniczyli w kursie podoficerskim w Częstochowie. Interesuje mnie to jak wygląda przebieg tego kursu (słuzby, zajęcia teoretyczne i praktyczne, dni wolne, warunki socjalne, generalne wszystko).
Z góry bardzo dziękuję.
Jak ktoś się wybiera na kurs od 16 kwietnia b.r. to prosze o kontakt.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: BURY w Kwiecień 04, 2007, 21:58:53
sluzba 2 na kompani 2 na sztabie 8 warta obchodowa po terenie szkoły w nocy zajecia od 8 do 14 o 15 zbiorka do pracy chyba ze masz wolny pluton wtedy przepustka do 21 do domciu co 2      3    tygodnie wyjezdzasz w piatek o 14  wracasz w poniedzialek do 6 rano codziennie zaprawa o 6;05 pare kółek wokól boiska warunki mieszkaniowe dobre żarcie mój pies je lepiej mało i gówniane   przypomnij sobie służbe wewnetrzną bo tam jest rygor i regulaminy     najlepiej sie nie wychylac niech Cie żaden z wykładowców nie zapamieta bo bedziesz miał przejebane niektórzy wykładowcy sa spoko ale niektórzy szkoda gadac
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: Ajax w Kwiecień 04, 2007, 22:19:51
I tak fajnie w porównaniu do WOSP i SChP  :wacko: No..., "ale to było i nie wróci więcej", choć jak czytam /określenia niektórych/  wracamy? Czyżby!
Pozdr.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: intruder w Kwiecień 10, 2007, 09:02:24
niektórzy moi kumple za flaszke załatwiali przepustki na poprzednich kursach  a z kimto na priv coby nikogo nie szkalować. ale o naaczelnika chodzi ...i p.o naczelnika
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: BURY w Kwiecień 10, 2007, 09:09:56
troszke sie zmieniło naczelnik  też i gadasz głłupoty może wszyscy mogli za flaszkę znalem gościa i kumple wala ścieme  a Ty powtarzasz
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: intruder w Kwiecień 10, 2007, 09:23:37
może i się zmieniło, ale z tego co wiem naczelnicy sa ci sami - moze wreszcie ozdrowieli albo nawrócili sie, trzymaja fason pod nowa władzą  ciekawe jak długo?
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: BURY w Kwiecień 10, 2007, 09:55:24
i co zle miales a teraz szkalujesz szkołe czyli wniosek podoficerke trzeba trzymac krótko za p..sk bo maja za dobrze i sie w du..ach przewraca
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: intruder w Kwiecień 10, 2007, 11:40:10
broń boże nikogo nie szkaluję, oczywiście dyscyplina powinna być w dwie strony i szacunek to podstawa. a zle miałem tylko z tymi co baletowali za bardzo i mocno sie z tym pokazywali i nie koniecznie na kursie podofcerskim.
pozdawiam poządnisia
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: BURY w Kwiecień 10, 2007, 11:52:34
masz cos do kadetów oni są z kadra znacznie dłużej oni moga wiecej a Ty możesz wiecej na JRG wiez wczym problem kadeci was zawsze wpuszcza w szambo jak bedziecie podskakiwac oni zawsze maja znacznie lepsze stosunki z kadra
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: intruder w Kwiecień 10, 2007, 13:43:39
jestes nieżle oblatany, ale ważne by poszczególnych wykładowców ominąć szerokim łukiem przy egzaminach i sprawdzianach, z kim da sie a do kogo uczyć sie trzeba...
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: maldrin w Kwiecień 10, 2007, 13:48:22
Jak sie chce po szkole mieć coś więcej niż stopień to wszędzie trzeba się uczyć ;)

mówię to jako uczeń szkoły średniej, żeby nie było, że pokończyłem wszystkie możliwe szkoły i teraz się mądrze ;)
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: intruder w Kwiecień 10, 2007, 15:24:31
powiedział co wiedział...ha ha ha


Panowie jw. przenieście sobie może tą wzajemną dyskusję na gg, a nie nabijajcie <Tu> postów, bo niewielu uważam, interesuje Wasza wymiana "uprzejmości" w postaci 1-2 zdań!!!
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: intruder w Kwiecień 11, 2007, 09:26:18
a nie nabijajcie <Tu> postów, bo niewielu uważam, interesuje Wasza wymiana "uprzejmości" w postaci 1-2 zdań!!!

tak jest!!!  panie zawiadowco, bo my kolejarze jestesmy.  uderzam sie w piers, rzucam na kolana, dobijam samokrytyką wobec kolegów - przepraszam. prwdopodobnie słusznie kolego ajax uważasz , ze nawet takie ,,uprzejmości,, nikogo nie interesują... ale...no tak jestesmy kolejarze - przejdziemy na gg.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: strazakg w Kwiecień 11, 2007, 09:39:24
Dużo to się nie dowiedziałem, skromne te wypowiedzi Wasze.
Fajnie by było jakby ktos napisał jak wyglądają zajęcia, jak do tego podchodza wykładowcy, czy są ludzmi. Jak wygląda sprawa urlopu, egzaminów.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: strazakg w Maj 06, 2007, 13:35:45
Po trzech tygodniach kursu moge powiedzieć, że zaczynam żałowąć tego, że jestem strażakiem. Ten kurs to jakies nieporozumienie. Ludzi traktuje się jak nie myślącą bande.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: maldrin w Maj 06, 2007, 13:47:18
Sprawdzają waszą psychę.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: BURY w Maj 06, 2007, 13:58:36
wiesz wzgledem kadetów i unitarki z wczesniejszych roczników to macie luzik wiec nie narzekaj zawsze mozesz zrezygnowac jesli jest za ciezko nikt tam Cię nie trzyma na siłe Twój wybór Twoja wola wiec nie placz tu na forum 
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: strazakg w Maj 06, 2007, 14:33:33
To nie jest narzekanie tylko spostrzeżenie.
lukaszup nie wiem czy wiesz ale na kurs podoficerski tarfiają ludzie z 10 letnim, czasem wiekszym jeszcze stażem w PSP i 3-jką dzieci. Więc traktowanie ich na równi z 20 letnimi, zbuntowanymi kadetami jest jak najbardziej nie na miejscu. Twoje porównania w tej sytuacji są niezasadne.
A kolejna sprawa to to, że kursanci to coraz częsciej inteligentni i myślący ludzie, wielokrotnie z wykształceniem, którego częśc kadry może tylko pozazdrościc. Także lukaszup te śwoje komentarze "za p..sk" i "w dupach" zostaw sobie dla siebie.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: BURY w Maj 06, 2007, 14:48:51
jesli byles w CSPSP to wiesz ze ci ze starzem sa inaczej traktowani przez kadre a na podoficerce najgorsi sa elewi ktorzy zaraz po kursie podstawowym tam ida wielcy strazacy zero wyjazdow tylko teoria ostre cwaniaki ktorych starszy rocznik kadetow musi sprowadzac na ziemie w CSPSP jest dyscyplina i sluzba wewnetrzna ale starzy z PB maja luz a ze mlodzi musza sie uczyc to ich problem przeciez nikt im nie obiecywal wakacji na szkole zawsze przeciez mogli czekac na miejsce w Krakowie czy innym osrodku nie wiem jak jest teraz ale przypuszczam ze tak samo jak za moich czasow

PS."za p..sk" i "w dupach"  PRZECZYTALES GDZIE TO NAPISALEM JESLI KTOS SZKALUJE SZKOLE KTORA UKONCZYL TO SAM TWIERDZI ZE SIE NICZEGO TAM NIE NAUCZYL  CZYLI NIE ZASLUGUJE NA TA DRUGA BELKE  PO DRUGIE JESLI ELEWI SA TAK DOBRZE WYKSZTALCENI TO TWIERDZISZ ZE KADECI TO SAME GŁĄBY I KADRA TEZ LEPIEJ SPOJRZ W LUSTRO ZANIM COS NAPISZESZ POZDRAWIA CIE BYLY BUDOWLANIEC Z CSPSP
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: intruder w Maj 09, 2007, 07:28:07
panie łukasz jesteś mocno nawiedzony z ta cs...
dyscyplina w tej szkole to była wtedy gdy zaczynała sie pierwsza , druga czy trzecia dzienna aspirantka, gdy kadra stara rodem z schp kraków (a było ich kilku) siedziała jako instruktorzy i wykładowcy na unitarce. wszystko skończyło sie po paru listach od przestraszonych mamuś i tatusiów ,ze krzywda sie dzieje im dzieciom, konsekwencje były takie ,że zamiast wzmacniać kadre  teofil.j  ich rąbał ,że to nie wojsko, ,że fala itd... wiec przestało im zależeć. władzę na pododdziałach przejął pan w. i luzik ... wszystko załatwic sie dało z nim albo z bliską jego osobaąi tyle. jesli tego nie wiesz to może jest inna cspsp.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: robert28 w Maj 16, 2007, 12:05:30
Witam.
Jestem pracownikiem Zakładowej Służby Ratowniczej "Polfa" oraz jednym z elewów na odbywającym się właśnie KKP w CSPSP.
Pozdrawiam  Trzecią kompanię  a szczególnie drugi pluton .
Aby do 20 lipca. ^_^
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: elewwww w Maj 21, 2007, 00:21:57
Jestem na kursie od 16 kwietnia i jak czytam to co piszecie na forum to mam mieszane uczucia. Nie chcę nikogo szkalować,ale wiem jedno,jak skończę ten kurs to napiszę co przeżyłem i jak nas tam traktowano a uwierzcie mi,będzie tego sporo.Narazie pozdrawiam i współczuję kolejnym uczestnikom kursu. Żegnam do 20 lipca.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: BURY w Maj 21, 2007, 13:01:34
widac dyscyplina sie nie podoba rozleniwil sie czlowiek na jednostce a teraz jak daja w d... to sie placze
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: fireman13 w Maj 25, 2007, 23:09:16
Witam.Mam wątpliwą przyjemność uczestniczyć w kursie a'la podoficerskim w CSPSP i stwierdzam że tutaj dla kadry najważniejszą rolę odgrywają (w kolejności):Służba wewnętrzna,prace gospodarcze i na szarym końcu kształcenie strażaków.Nie uważam się za bardzo doświadczonego ratownika,a mimo to niewiele się tutaj dowiedziałem.Dyscyplina dyscypliną ale chyba nasi komendanci płacą za to żeby po tym kursie strażacy wrócili z jakąś przydatną wiedzą przydatną w służbie,a nie oddający honory i meldujący się przy każdej nadarzającej się okazji.Owszem Straż Pożarna jest to formacja mundurowa więc można i tak......tylko po co i za jakie pieniądze? Przeżyłem wojsko i za żadnego "trepa"któremu musiałem meldować,życia bym nie oddał,a za chłopaków z mojej zmiany-owszem.Poprostu Polaka rozkazem trudno do czegoś zmusić.;
Jak ktoś lubi malować,gipsować,brukować,kosić trawniki itp. a w dodatku po wszystkim ładnie zameldować to znajdzie tu w CSPSP miejsce dla siebie.Jeśli natomiast ktoś chce się tutaj nauczyć czegoś więcej niż teorii i tego co już wie z doświadczenia w podziale bojowym to może mieć pewien problem ponieważ doświadczonej kadry jest tu tyle co kot napłakał.Założenia realizowane na ćwiczeniach są praktycznie na poziomie kursu szeregowych i nie wnoszą niczego nowego,a ponadto rzadko znajdują odzwierciedlenie w naszej codziennej służbie.(jak dotąd choby nikt nie wymyślił np.sposobu "rozwinięcia" dla GCBA 8/48 Kerax z obsadą 1+2,a takim sprzętem posługujemy się na codzień) Mało kto ma ten komfort dysponować "pełnym" zastępem ratowników ale co to kogo obchodzi...tutaj ludzi do roboty nie brakuje....pozdrawiam wszystkich z kursu.i byle prędzej do "normalności" czyli do 20go lipca
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: colo44 w Maj 26, 2007, 12:59:52
Można zauważyć,że jesteś w pozycji komfortowej, bo pewnie na urlopie.Z tego co wiem to to nikt tam już nie brukuje, gipsuje, maluje....chyba że sam się zgłosi.Nic na siłę.Czujesz się bardzo pokrzywdzony że jesteś na tym kursie?Napisz zatem do swojego komendanta, aby cię gdzieś przeniósł, gdzie szkolą w rozwinięciach 1+2.Dobrym rozwiązaniem mogło by być jeszcze odczekanie może kilku lat na stanowisku po kursie szeregowym.Pewnie byli zamiast ciebie jacyś chętni.Dawno kończyłeś kurs podstawowy- oby   refleksje były podparte dłuższym stażem? Miejmy nadzieję,że w ośrodku kursu podstawowego,  zrobiono wszystko tak jak należy a nie na sztukę, łącznie ze służbą wewnętrzną. Młodzi , gniewni, zbuntowani...
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: mickoz2 w Maj 26, 2007, 14:42:24
Można zauważyć,że jesteś w pozycji komfortowej, bo pewnie na urlopie.Z tego co wiem to to nikt tam już nie brukuje, gipsuje, maluje....chyba że sam się zgłosi.Nic na siłę.Czujesz się bardzo pokrzywdzony że jesteś na tym kursie?Napisz zatem do swojego komendanta, aby cię gdzieś przeniósł, gdzie szkolą w rozwinięciach 1+2.Dobrym rozwiązaniem mogło by być jeszcze odczekanie może kilku lat na stanowisku po kursie szeregowym.Pewnie byli zamiast ciebie jacyś chętni.Dawno kończyłeś kurs podstawowy- oby   refleksje były podparte dłuższym stażem? Miejmy nadzieję,że w ośrodku kursu podstawowego,  zrobiono wszystko tak jak należy a nie na sztukę, łącznie ze służbą wewnętrzną. Młodzi , gniewni, zbuntowani...

Jestes w bledzie kolego konczylem kkp w grudniu 2006 i wlasnie sa rozne prace budowlane i wykonczeniowe. Niekoniecznie dla chetnych. Na poczatku przyszedl do nas Pan ktory opiekuje sie poligonem i zapytal o chetnych do pracy. Nie zglosil sie nikt. Zaczelo sie strasznie ze nikt do domu nie wyjedzie, ze nie wszyscy musza ten kurs skonczyc itd. Wykladowcy nie maja pojecia o pracy na podziale bojowym bo nigdy tam nie pracowali!!! Wieszkosc z nich to osoby ktore skonczyly SA w czestochowie pozniej jakies dziwne studia a teraz sa WIELKIMI OFICERAMI. Potwierdzam mojego przedmowce ze jest wielkie halo na sluzbe wew. , u mnie na kursie byla sytuacja ze chlopak nie pojechal na wesele brata tylko dlatego ze sie spoznil na apel 2 min.Przypomina mi sie jeszcze wykladowca ktory w zamian za kupno jego ksiazki podwyzszal oceny!!! Wstyd sie przyznac ale naprawde niewiele wynioslem z tej szkoly.Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: BURY w Maj 27, 2007, 12:04:36
Piszesz o koledze który spóźnił się na apel 2 min. przecież wiedział jak to jest traktowane załatwił to sobie na własne życzenie nie piszesz także że przez te prace miałeś lżej z zaliczeniami i egzaminami przerzyłem kilka kursów elewów jako kadet i wiem że nikt was na siłe nie ciągnoł do pracy zreszta co kurs przychodzili coraz młodsi połowa po kursie podstawowym jeden miesiąc na podziale ale jacy to oni już nie fire meni sprawiający linię ssawna do Niagary        Starsi służbą mieli w szkole luz może nie taki jak na podziale ale dyscyplina musi byc bo jak sobie wyobrażasz że dwie osoby z kadry po 15:30 ma rzadzic 300 osobami     nie podoba się zawsze możesz zrezygnowac tylko po co komus blokowales miejsce
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: elewwww w Czerwiec 02, 2007, 01:13:01
Witam ponownie!!!
przeczytałem kolejne wypowiedzi kolegów strażaków uczestniczacych w kursie i uwierzcie mi,że wiem co czują ponieważ jestem razem z nimi. Ten kto próbuje bronić dobrego imienia szkoły musi być szaleńcem lub kimś z kadry(wystarczy popatrzeć jakie wali byki a nie sposób się domyśleć jaką szkołę kończył ^_^) Poczekajcie do 20 lipca,wtedy dopiero usta otworzą Ci ,którzy teraz z wiadomych przyczyn milczą. Zacytuje tutaj pewne powiedzenie... " Najgorszy to ptak,który sra we własne gniazdo"... Jeśli ktoś jest na tyle inteligentny,że zrozumiał to co piszę to zapraszam na forum po 20 lipca. Panowie wytrzymamy i wrócimy do swoich jednostek,tylko czy mądrzejsi o wiedzę??? nasi przełożeni to ocenią.Powodzenia.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: JohnBv w Czerwiec 04, 2007, 18:33:24
 :wacko: Witam wszystkich uczestników kursu w CSPSP w Częstochowie!!! Wy teraz pewnie uczycie sie, pracujecie lub planujecie jak miło spędzić popołudnie a ja wraz z moją żoną leże w Łóżeczku i jesteśmy po cudownym s...e. Pozdrawiam wszystkich z kompani III, szczególnie pluton I, a jeszcze szczególniej tych... wszyscy zainteresowani wiedzą kogo?
ps: na kursie wcale nie jest tak źle jak niektórzy tu piszą. Aby do 20 lipca!!!!
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: ASPIRANT 2007 w Czerwiec 26, 2007, 01:21:54
Po odejściu p.Rakowskiej SYF KIŁA I MOGIŁA !!! wiem cos o tym byłem w CSPSP na podoficerce a teraz aspirantce:)
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: rafaello w Czerwiec 28, 2007, 21:22:03
Po odejściu p.Rakowskiej SYF KIŁA I MOGIŁA !!! wiem cos o tym byłem w CSPSP na podoficerce a teraz aspirantce:)
Całkowicie popieram teraz rzadza ci co dowodzili jrg i boja sie o wszystko !!!!
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: elewwww w Lipiec 15, 2007, 11:42:49
Panowie to już ostatni tydzień szkolenia i wracamy wreszcie do normalności. Jutro zaczynają się egzaminy, trzymajcie za nas kciuki i czekajcie na opinie o kursie i kadrze,niech drżą Ci którzy mają coś na sumieniu hahaha a jest ich wielu. Pozdrowienia.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: Ajax w Lipiec 15, 2007, 15:03:14
Witam!
Cytuj
niech drżą Ci którzy mają coś na sumieniu hahaha a jest ich wielu.
Hehee  ^_^  Na pewno już się b.boją  :wacko:
Daj sobie luzik - szkoda "zaśmiecać" to <Forum> Twoją wiedzę szybko zweryfikuje życie /czyt.służba/ w JRG.
Pozdr.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: strazakg w Lipiec 15, 2007, 22:09:51
Nie wiem czy wiesz Ajaxie ale po egzaminach wszyscy elewi będą wypełniali ankietę. I pewnie stąd kolega sformułował stwierdzenie "niech drżą Ci co mają coś na sumieniu". A jak będzie naprawdę to zobaczymy.
Pozdrawiam wszystkich słuchaczy tego kursu.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: sorbent w Lipiec 16, 2007, 09:10:23
kończyłem tą szkołę już dawno temu i nie narzekam, nauczyli mnie pracy i teraz wszyscy mnie lubią bo pracy żadnej się na jednostce nie boję, a wiedza hmm po kursach zawsze jest teoretyczna, praktyki to można nabyć po kilku latach służby a i tak coś może nas zawsze zaskoczyć, taka prawda że wszystkich założeń nie da się wyświczyć da się tylko wprowadzić pewne nawyki i te nawyki trzeba wprowadzić z taką dyscypliną by weszły w krew. i aby taki np. oficer po sgsp nie powiedział że on tego czy tego nie będzie robił bo nie do tego się uczył i nie na to kształcił trzeba mu za wczasu pokore włożyć do głowy
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: elewwww w Lipiec 20, 2007, 23:12:18
Nareszcie koniec,zapraszam wszystkich,którzy ukończyli kurs i chcą przekazać następnym strażakom co robić a czego unikać w CS PSP.Ja ze swojej strony mogę obiecać,że postaram się opisać co mnie tam spotkało przykrego a z czego jestem bardzo zadowolony.Najważniejsze,że wracam juz do pracy i nie będę musiał wychodzić na poronione zbórki oraganizowane przez "łowców talentów", nie będę musiał sprzatać dydaktyki na wyjściowo,w upale zagrabiać szutrowe drogi na poligonie,kosic trawy itd....mógłbym wymieniać chyba do samego rana...Może na poczatek podziekuję na forum kapitanowi Z który opiekuje sie poligonem za zorganizowanie nam czasu wolnego na dwa dni przed zakończeniam kursu.Pomysł z układaniem ciężkiej betonowej trelinki był nie do pobicia,ale nie ma co się dziwić,w końcu lata praktyki kapitana Z w zawodzie "strażaka" uczyniły go mistrzem w organizowaniu nie tylko imprez masowych ,ale również ciężkich prac. Kolejne podziękowania należą się naszemu szefowi kompanii kapitanowi K za kompletny brak szacunku dla podwładnych,umiejętność pokazywania swojej wyższości,której odzwierciedleniam jest jego własna głupota,szkoda,że w jego przypadku gwiazdki które nosi nie są wykładnią inteligencji.Na poczatek to tyle.Pozdrawiam wszyskich którzy razem ze mną przetrwali do końca i życzę sobie i Wam zadowolenia i samych sukcesów w pracy.Trzymajcie się bracia strażacy.

Żeby nie być gołosłownym zobaczcie jak sie pracuje w CS PSP  http://fotogalerie.pl/galeria/galeria_elewwww (http://fotogalerie.pl/galeria/galeria_elewwww)


@ Połączono dwa posty. Nie piszemy post po swoim poście. Jeśli chcesz coś zmienić – dopisać użyj funkcji MODYFIKUJ. Patrz punkt 11 regulaminu. Pozdrawiam Moderator
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: pedersen w Lipiec 22, 2007, 11:25:52
Napisze cos od siebie!!

Po co tam pojechaliscie.... wiem ze najlepiej byloby sie dla was polozec na papie dachu inwestycji i sie troche poopalac bo i takie jazdy kiedys sie zdarzaly w CSPSP:)
Nie da rady tak nic robic, bo by troszke sie w glowkach poprzewracalo!!

JA przezylem tam 2 lata i to w czasie tych przetasowan miedzy komendantami i kadra, wiec troszke widzialem i musze stwierdzic ze teraz jest lepiej bo za czasow wczesniejszych wladz szkoly ten mur ogrodzeniowy od strony ul.sabinowskiej nie robila by firma tylko kadeci i podoficerka.

A to ze kaza ci cos zrobic to chyba korona z glowy nie spadnie!!

JA osobiscie dziekuje szkole za to ze przez te 2 lata pokazala mi swiat i ludzi z w roznych kolorach.



Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: kazik1 w Lipiec 22, 2007, 13:50:40
ja też bułem na kursie KP państwo zapłaciło im żeby oni  mnie wyszkolili a nie ganiali do pracy kto to widział zbiórki o godzinie 16 po zajęciach do pracy przychodził pan Z. kapitan pan Sz. kapitan i jeszcze z 4 jakieś dziwne elementy i każdy chciał do pracy po 5 lub 6 osób tak jak przed zawodami strażackimi od 8.00 do 20.30 przez dwa dni zapierdziel a później przychyodzi jakiś brygadier młodszy i mówi że komendant wam dziekuje za waszą prace a nawet ci wody nie dadzą sam se kup jak masz kase ale najpierw musisz sie wypisać w książce bo inaczej nie możesz wyjść nawet po fajki do kiosku ale są też i dobre strony cs psp powiem wam teraz o osobach na których mozna polegać
Pan Bieleninik szef cs psp zm II zajebisty gość jak i wy będziecie  dla niego dobrzy
Pan Małek szef cs psp zm III   zajebisty gość jak i wy będziecie  dla niego dobrzy
nad resztą trzeba się poważnie zastanowić?
poza tym z wykładowców to polecam
Pana; 
Pielke (młodego)
Ankowski
Berus
Sienkowski
Konieczny
Poterek
Placek( ale nie do końca jak wy tak i on )  ^_^
P.S pozdrawiam 3 pluton
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: Zwykły strażak w Lipiec 22, 2007, 19:56:46
Również miałem tę "przyjemność" uczestniczenia na tym kursie. Wykładowcy są naprawdę wporządku nikomu chyba nie zrobili krzywdy jak ktoś się chciał wyciągać na koniec to zawsze miał szansę. Natomiast co do reszty to były niedociągnięcia. Co dwa tygodnie w Piątek wielkie oczekiwanie na pana k. zawsze wychodzi o godz. 14 i z wielką pogardą i łaską puszcza cię łaskawca do domu, facet zupełnie pozbawiony kultury taktu i umiejętności kierowania grupą. Man nadzieję że zostaną wyciągnięte wnioski z naszych ankiet. Pracy na jednostce owszem okropnie dużo kursy podoficerskie powinny mieć to odpuszczone natomiast kadeci do roboty!!!!!! Mają zaliczoną służbę wojskową to powinni dostać chociaż trochę w dupsko a nie takie przeczkole.
Pozdrawiam wszystkich kursantów.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: brygadzista998 w Lipiec 22, 2007, 20:00:38
witam konczylem kurs podoficerski 1998 roku nastepnie aspirantke i nie bylo tak by ktos narzekal moznabylo i pogadac i wyjechac nauczyc sie ( teoretycznie) i pracowac jak ktos chcial , ale przed egzaminami mielismy wolne i takie zagrania chyba chodzi o kpt zasepe to ni mialo miejsca bo Teofil by z nim pogadał!!, ale po tylu latach wszystko sie zmienia
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: elewwww w Lipiec 23, 2007, 01:17:32
Pedersen pewnie skończyłeś aspirantkę i teraz siedzisz sobie w biurze i perdzisz w stołek ponieważ gdybyś pracował na podziale to doceniłbyś trudy akcji i pracę strażaka i wiedziałbyś,że należy Nam się szacunek w każdym calu i nich sumienie gryzie tego kto strażaka z kilkunastoletnim stażem pracy na podziale goni do cieżkich i bezsensownych prac na terenie CS PSP. Wydawalo mi się,że szkoła powinna uczyć,ale za murami CS PSP przekonałem się,ze tutaj jest inaczej.Tam liczy się praca i lizanie tyłków niektórym osobom z kadry....Pozdrowienia dla kazika ^_^ i plutonu 3.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: pedersen w Lipiec 23, 2007, 18:11:23
Pedersen pewnie skończyłeś aspirantkę i teraz siedzisz sobie w biurze i perdzisz w stołek ponieważ gdybyś pracował na podziale to doceniłbyś trudy akcji i pracę strażaka

Juz tak nie przesadzaj, pracuje tak jak wy na podziale i wiem jak wyglada praca strazaka i wcale nie jestem zadnym dowodca zastepu tylko jezdze z tylu.  Juz tak nie pisz ze przezywasz takie straszne trudy... nie płacz tak strasznie, owszem czasem jest ciezej ale czasem nie ma co ukrywac do 15.30 poukrywasz sie na jednostce lub troche posciemniasz a po 15.30.... sam dobrze wiesz jak to wyglada:)

Zeby cos osiagnac lub cos miec, trzeba sie troche poswiecic w zyciu.... ta szkola uczy pokory i pokazuje gdzie twoje miejsce w szeregu!!!!

Nie musisz odpisywac bo to tylko zbedne zasmiecanie forum!!
Nie ma co sie klucic mamy inne zdania na temat swojej pracy.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: szampan w Lipiec 23, 2007, 18:54:57
dobre :wacko: jeśli piszecie ze tak " fajnie "jest na podoficerce to jeszcze lepiej musi pewno byc na kursie szeregowych ^_^
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: JohnBv w Lipiec 25, 2007, 11:27:20
Koledzy którzy wrócili z ostatniego Szkolenia "Uzupełniającego" Strażaka Jednostki Ochrony Przeciwpożarowej odbywającego się w CS PSP w Częstochowie, przestańcie płakać nad swoim losem. Jak sama nazwa niesie "uzupełniliśmy" swoje braki przy różnych pracach na rzecz szkoły, czy któremuś odebrało to zdrowie? Raczej nie, wręcz odwrotnie, nauczyło pokory i przeszkodziło w upojeniu się alkoholem którego i tak nie brakowało tak i na JRG gdzie mieszkał pluton I jak i II, ale także na koszarowcu przy dydaktyce gdzie mieszkał pluton III. Wszystkim pasowało by żeby przez trzy miechy były zajęcia do 15:30 a później hailaif, wódeczka, śpiew i dziewczynki. Jak by się to skończyło? Ja też pracowałem i nic się mi nie stało, nie płaczę na tym forum jak baba, że kotlety nie takie, że praca po 16, ze do domu jechać nie pozwolili. Koledzy jesteście strażakami-ratownikami, "twardymi" facetami już nie mażcie się, otrzyjcie łzy i weźcie głęboki oddech; już wróciliście do mamusi i czas wziąć się do pracy którą kiedyś wybraliśmy jako swoje powołanie (nie dotyczy Sosny). Kadra jaka była taka była; dla niektórych pokłony, dla innych prośba aby popracowali nad sobą. Dla wszystkich którzy tak piszą o kpt. Zasępie, kpt. Szerszeniu P, to panowie postawcie się na ich miejscu!!! Czy jest któryś z was taki odważny i powiedział swojemu komendantowi że nie zrobi czegoś co każe komendant??? Jesteście bardzo mądrzy z dala od swoich komend w zaciszu domowego konta gdzie stoi komputer. Pozdrowionka dla wszystkich którzy 20 lipca zostali mianowani na sekcyjnego.
Ps. kpt. Kleszczewski troszeczkę więcej szacunku dla podwładnych, choć mam cichą nadzieję że nie będzie już dane panu dowodzenie jakimkolwiek kursem. Szkoda aby inni cierpieli przez pańską obojętność, na problemy słuchaczy kursu. Może powinien zamienić się pan na funkcje z kpt. Szerszeniem P. To mogło by pomóc panu wskoczyć na właściwe tory, do kultury jakiej potrzebuje pradziwy oficer.
 :wacko:
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: kazik1 w Lipiec 25, 2007, 12:46:10
JohnBv: widze że jesteś nieźle kopnięty jak ci tam pasowało to mogłeś poprosić o więcej pracy mniej jedzenia. Mi tam nie pasowało nic sie tam nie nauczyłeM ( pracuje na podziale 8 lat i swoje już przeżyłem i troche już widziałem) ale to co oni tam pokazywali te założenia że niby w jednym samochodzie było poszkodowanych 10-osób lekka przesada  CO? to jest niewiem ile lat pracujesz ( pewnie jeszcze na stażu twardzielu!!!!!?????)  te ich pożary piwnic można było wiadrem wody zagasić chyba nigdy w życiu nie widzieli pożaru chyba że w telewizji. Jedno przyznam ci racje Kleszczewski nie nadaje się do niczego tylko dać mu tłumice i do trawy wysłać tylko instrukcje obsługi trzeba mu dołączyć . POZDRAWIAM.   
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: elewwww w Lipiec 25, 2007, 15:10:42
Jak przeczytałem to co napisał johnbv to padlem na podłogę ze śmiechu.Człowieku Ty byłeś na tym kursie i piłeś wódkę??? Chyba masz źle pod sufitem,ja tam byłem trzy miesiące i przez ten okres nie widziałem aby ktokolwiek był pijany lub spożywał napoje wyskokowe.To jest szkoła a nie bar piwny,jak możesz szkalować dobre imie szkoły i oczerniać innych??? Chyba wszyscy Ci co byli na kursie się ze mna zgodzą,że ten facet musiał być ciągle pijany aby pisać ,że było mu tam dobrze.Szkoda,że tacy ludzie jak on pracują w PSP i psują opinię strażakom z powołania.Może jest jeszcze ktoś kto przez ten okres był na fali i nie pamięta jak było na kursie to niech się przyzna,wszyscy go chętnie wysłuchają hahaha.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: JohnBv w Lipiec 25, 2007, 20:23:30
Drogi Kaziku1 i Elewwww wy chyba ślepi byliście i cały czas jesteście. Nie bronie szkoły i nie szkaluję nikogo, jednak jeszcze pamiętam jak pożal się boże d-ca III kompani na apelu wygarnoł o piwach chłodzących się w umywlce, co one tam robiły, jako reklama leżała? Ile razy w kiblu na JRG było zwymiotowane, zapewne po tych kotletach o które była afera!?! A od kiedy Kaziku1 pracujesz w PSP? Jeśli piszesz prawde że robisz w zawodzie 8 lat i tak dzielnie walczyłeś w tych pożarach to czemu tak długo czekałeś na ten kurs? Ja czekałem dłógo i cieszę się że mam te dwie belki i otwartą drogę do dalszych awansów, a jeśli komuś nie pasowało to nikt na siłę go nie trzymał, mógł się spakować i poczekać aż komendant wyśle go do Bydgoszczy czy gdzieś gdzie dowiedziałby się i nauczył wjęcej. Aż mi was obu szkoda.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: elewwww w Lipiec 25, 2007, 20:58:55
Chyba wszyscy się ze mną zgodzą ,że lepiej byc ślepym niż tak poj...ym jak Ty.Wrzuć na luz i ciesz się swoimi dwoma belkami.Życzę Ci z całego serca dalszych awansów i proszę abyś zniknął z tego forum bo zwymiotuje na Ciebie tak jak ktoś zwymiotował do tych kibli które opisujesz hahahah.Tak na marginesie,jeśli chodzi o te piwa to ocenileś już faceta,który zrobił aferę o nic,dlatego nie komentuję tej sytuacji.Żegnam z nadzieją,że się tutaj więcej nie pojawisz ponieważ szkoda miejcsa na forum dla takich ja Ty.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: strazakg w Lipiec 25, 2007, 21:30:00
Panowie spokojnie, nie ma się o co kłócić, kurs się już skończył.
Sam też pozwolę sobie napisać parę zdań na temat tego "szkolenia" i szkoły.

Szkoła warunki na kształcenie strażaków ma super, zwłaszcza sprzęt, stanowiska poligonowe, troszkę gorzej z warunkami socjalnymi zwłaszcza na budynku gdzie mieszkał I i II pluton (JRG).
Niestety to tyle dobrego co mogę powiedzieć na temat tej szkoły i kursu. jeżeli chodzi o przekazane wiadomości to naprawdę na kursie podstawowym wiadomości mi przekazane obejmowały znacznie większy zakres materiału i wiedzy i to nie tylko tej podstawowej. Wykładowcy w moim przekonaniu są za bardzo nasiąknięci teorią nie mającą odzwierciedlenia w rzeczywistości (z małymi wyjątkami kpt. Z. stara się to urzeczywistnić, za co pozdrawiam), niestety już kpt. C. teoretyk, fantasta.
Aż się prosi żeby główne przedmioty wykładali byli dowódcy JRG, zmiany z kilkunastoletnim doświadczeniem.
Zajęcia praktyczne jak na te warunki to bardzo skromne.
Służba wewnętrzna. No to już wręcz żenada. Wymaga sie od elewów przestrzegania jej w każdym punkciku, jednak sama kadra za dużo pojęcia o służbie nie ma. Np: salutowanie do pustej głowy, wychodzenie na zbiórkę w spodenkach i kurtce KDS w butach sportowych, rzucie gumy podczas składania meldunku.
Czas po zajęciach. I tu już szkoła ma dużo do zaoferowania. Kładzenie krawężników, płytek, paneli, równanie dróg, koszenie trawników, sprzątanie wszystkiego, obierak, służenie za kelnerów.
Kolejny absurd to warty, a szczególnie posterunek przy inwestycji. Żadnego uzasadnienia.

Ktoś może powiedzieć, że to płacz i narzekanie ale jak dla mnie jest to sprzeciw takiemu kształceniu strażaków. Mamy obniżone stany osobowe we wszystkich JRG a na takich kursach siedzą rzesze ludzi marnując czas bezproduktywnie, zaspokajając czyjeś, czasem niestety chore ambicje. W moim przekonaniu jeżeli młodzi strażacy dalej będą tolerować taki system kształcenia to już wkrótce straż będzie doskonałą służbom komunalną.
Pozdrawiam wszystkich strażaków tego kursu.

Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: kazik1 w Lipiec 25, 2007, 21:48:58
Strazakg jestem tego samego zdania co ty ale JohnBv chyba był na innym kursie bo jemu tam było bardzo dobrze dużo roboty w miare jedzenia i wszystko ok pozdrawiam tych którzy tam stracili. Tylko swój cenny czas a poza tym nic więcej nie zyskal.Panowie jeżeli macie jaki kolwiek wybór nie polecam CS PSP  w Czestochowie Jak najdalej uciekajcie pozdrawiam KAZIK
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: elewwww w Lipiec 25, 2007, 23:13:01
I wszystko jasne,nic dodać nic ująć.Każdy kto ukończył kurs jest podobnego zdania z małymi wyjątkami,ale zawsze znajdzie się czarna owca i w tym przypadku nie ma żadnych odstępstw.....

Na koniec podsumowanie,można wymieniać wiele za i przeciw,ale ogólnie rzecz ujmując strażak,który ma kilku lub kilkunastoletnie doświadczenie w zawodzie traktuje ten kurs jako zlo konieczne,ponieważ jak w każdym zawodzie to praktyka czyni mistrza a teoria jest tylko tego dopełnieniem.Wszystko co tutaj napiszemy to w rzeczywistości tylko pisanina,ktora niczego nie zmieni.Kursy były i nadal będą,rzecz w tym aby jednak coś zmienić w sysytemie szkolenia CS PSP a Nasze pisanie nie ma na to wpływu.Pozdrawiam jeszcze raz wszystkich bez wyjątków(JonyBv też,w końcu to również strażak) i życzę tyle samo powrotow z akcji co wyjazdów.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: JohnBv w Lipiec 26, 2007, 11:51:01
Koledzy Kazik1 i Elewwww chyba mnie źle zrosumieliście. Wcale nie uważam że tam było ok. Ja również jak i pozostałe 79 osób nie wyniosłem stamtąd żdanej wiedzy i były to dla mnie jak i dla ww 79 ludzi czas zmarnowany. Tyle że jak czytam te wasze płacze to mi się was szkoda robi. Napiszcie proszę jak powinno według was wyglądać takiego rodzaju szkolenie, oprócz tego że powinien odbywać się w systemie jakim jedzie aspirantka przemienna, bo to chyba było by najlepsze rozwiązanie. Co zaproponowalibyście  na czas od 15:30 do 22:00. Proszę o swoje sugestie. Pozdrowienia dla wszystkich
Ps. Elewwww czy to nie Ty czasami zacząłeś jako pierwszy "srać" we własne gniazdo? To chyba przez Twój post większość słuchaczy zastanawiało się pełna obaw jak zareaguje kadra po tym co napisałeś na tym forum?
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: intruder w Lipiec 27, 2007, 11:44:09
ha ha ha ... kadra nie zareaguje w żaden sposóbw w częstochowie , krakowie czy poznaniu. własnego cienia sie boją i tyle, więc spoko można prawdę pisać, ale czy to jest objektywne? kazdy ma swoją prawdę , kadra też.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: elewwww w Lipiec 27, 2007, 18:41:16
Swoje zdanie na temat johnbv już wyraziłem i nie mam zamiaru więcej się powtarzać.Poza tym nie sraw we wlasne gniazdo ponieważ uważam,że na murami szkoły jedyne co może kojarzyć się ze strażą to czerwone samochody. Lubię to co robię i do pracy chodzę z przyjemności a nie z przymusu,dlatego z całym szacunkiem odnoszę do do zawodu strażaka z pominięciem szacownej szkoły,która niczego mnie nie nauczyła....Jeśli chcesz znać moja zdanie co można zrobić z czasem od 15-22 to uważam,że tacy jak jonybv powinni sprzatać poligon,układać trelinkę,kosić trawę itd.bez chwili wytchnienia.Może wtedy pisalbyś na forum inaczej i nie obrzucal blotem innych.Z całym szacunkiem proszę Cię jeszcze raz,nie ośmieszaj się i nie pisz więcej na tym forum.Papa żegnam....
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: kazik1 w Lipiec 27, 2007, 19:59:53
Popieram mojego przedmówce tacy jak  jonybv niech idą jeszcze raz na taki kurs może po paru pobytach w cs psp będą więcej wiedzieli więcej na temat sprzątanie i prac gospodarczych niż na temat straży tak jak pisałem wcześniej to jest jeszcze stażysta!!!! i nie za dużo wie o tej pracy wielki bohater twardziel jak to sie nazwał wcześniej .Jonybv Kolego przestań pisać już na tym forum bo sie tylko ośmieszasz
Pozdrowienia dla   Elewwww gościu trzymaj sie i nie zaglądaj zbyt często do Częstochowy !!!!!!!!!!
No i oczywiście pozdrawiam cały III pluton  III kompani 
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: colo44 w Lipiec 28, 2007, 00:33:48
Moim skromnym zdaniem powinniście napisać o tym wszystkim do Przyjaciółki lub do Bravo.Nie wiem dlaczego , ale ten wątek napędza elewwwww i jakiś tam.Jesteście z kolei następnym kursem, który ma, jak widać,najwięcej do powiedzenia. Może dlatego, że pokazali wam gdzie jest przycisk do przeglądarki internetowej?. Nudzi mnie wasze ciągłe gderanie.Wiele kursów, które niejednokrotnie sami sobie stwarzali warunki socjalne i tego tak nie uzewnętrzniali jak Wy. Sami siebie napędzacie.Jesteście jakimś Guru kursu, skoro się wypowiadacie za wszystkich?Swoją postawą i nastawieniem staracie się zająć miejsce wśród plebsu PSP.Trochę pokory...
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: michal69 w Lipiec 28, 2007, 01:40:38
colo44 nie wiem jak ty ja też tam byłem oraz przeszedłem ten kurs w CS PSP i wróciłem do normalności. Mojim zdaniem chłopaki wypowiadający się na tym forum nie zrządzą tylko chcą aby się coś zmieniło w tej szkole oraz w całym tym systemie szkoleniu strażaków, aby idąc na kurs to się uczyć a nie zap...  w jakiejś budowlance lub sprzątaniu. Wiadomo pewne porządki trzeba utrzymać po sobie i wokół siebie ale nie przesadzajmy nie jesteśmy niewolnikami którzy idąc na kurs służyli innym. Nie po to mnie D-ca wysyła na kursy abym się uczył budowlanki tylko prawdziwego fachu strażackiego.

 Pozdrawiam wszystkich
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: kazik1 w Lipiec 28, 2007, 09:44:39
Colo44 Panowie to jest wykładowca z CS PSP wybaczcie mu bo kto inny o zdrowych zmysłach będzie bronił takiej instytucji. Jak ja bym był na jego miejscu postąpił bym tak samo więc trzeba mu wybaczyć pewnie komendant mu kazał tak jak to pan kpt.Z z poligonu się tłumaczy że to nie on to wymyślił tylko komendant i że komendant będzie nam później wdzięczny. Wszystkie kursy które tam jeszcze będą się ,,uczył'' będą wykorzystywane do roboty trzeba jeszcze trelinki trochę  przerzucić inwestycja ruszyła już pełną parą będzie co robić panowie ja mam już to za sobą ale tym następnym współczuje
Pozdrawiam 42 KP
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: elewwww w Lipiec 28, 2007, 15:24:52
colo44 wydaje mi się,że nie znasz mnie ani kazika abyś mógł Nas w jakikolwiek sposób oceniać. Jeśli masz na to ochotę to z miła chęcią mogę się z Toba spotkać i powiedzieć Ci jeszcze raz prosto w twarz co mnie bolało przez caly okres kursu jeśli nie zrozumiałeś tego co napisałem wcześniej.Zdaję sobie doskonale sprawę,że czasami prawda boli,ale z pełną swiadomością podpisuje sie jeszcze raz pod tym co do tej pory napisałem....
Dodam jeszcze,że jeśli szkoła ma pieniądze na zakup zupełnie moim zdaniem niepotrzebnego sprzętu typu glebogryzarka,z którą przez kilka godzin walczył ogrodnik aby upawić kila metrów kwadratowych ziemi a zwykłą topatą zrobiłby to w 30 min., lub nikomu niepotrzebny odkurzacz do liści bo i tak kadeci i elewi zamiatają je miotłami ,to niech komendanci ruszą trochę swomi głowami i do prac budowlanych lub remontowych wynajmują firmy a nie wysługują się Nami.Niejednokrotnie jest tak,że ktoś zgłasza się do pracy o której nie ma zielonego pojęcia po to aby zostać nagrodzonym dodatkowym urlopem.Potem okazuje się,że to co zrobił to totalne nieporozumienie,tzw. "sztuka" i ktoś inny musi to po nim poprawiać.Pomyście sami,gdzie tutaj jest gospodarność,zużyte  i zniszczone materiały,gdzie logika,czy nie nasuwa się wszystkim do głowy myśl,że wszystko robione jest po to aby uprzyjemnić Nam czas wolny?..Kolejna sprawa,rozejrzyjcie się po swich garażach,których jest na szkole tyle,że chyba nikt nie jest w stanie ich policzyć i popatrzcie ile stoi tam niewykorzystanych samochodów,które z powodzeniam mogłyby służyć jeszcze w niejednej jednostce jako rarytas,ale który z komentantów CS PSP zdaje sobie sprawę,lub co go to interesuje, że na jednostach chodzimy w potaganych koszarówkach i dzurawych butach ponieważ kwatermistrz nie ma pieniedzy żeby zakupic nowe.Przykaldów nieudolności i niegospodarności kadry możnaby wymieniać setki,ale co tak naprawdę to zmieni???Moim zdaniem podobnie jak w naszym rzadzie,należałoby wymieć cała bez wyjatku kadrę i od samgo poczatku patrzeć im na ręce,może wtedy coś by się zmieniło.
Życzę kolenym kursom wiecej nauki i mnie pracy,trzymajcie się i nie dajcie się nikomu zastaszyć,w końcu Państwowa Straż Pażarna opiera się na prawdziwych strażakach a nie na "papierowych" kapitanach,tak było,jest i będzie.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: strazakg w Lipiec 28, 2007, 22:08:34
colo 44 jeżeli masz coś na logiczną obronę tych fantastycznych zajęć jakie mieliśmy na kursie to napisz. Zrób to rzeczowo a nie będziesz pieprzył o pisaniu do Przyjaciółki czy Bravo. Chętnie przeczytam coś co będzie wskazywało, że taki system szkolenia i prowadzenia szkoły ma sens. 
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: robert28 w Lipiec 30, 2007, 22:37:57
Witam i pozdrawiam wszystkich strażaków mających okazję  20 lipca ukończyć kurs 
podoficerski w CS PSP w Częstochowie i obecnie w stopniu sekcyjnego cieszyć się z wolności oraz normalności panującej wszędzie oprócz szkoły w Częstochowie.
Niem mam zamiaru powielać tego wszystkiego o czym pisał strazakkg. Są to święte słowa.
Władze tej szkoły mają gdzieś szanowanych często z wieloletnim stażem a więc i doświadczeniem strażaków.
Pomijając fakt że przez okres trwania kursu traktowano elewów jak podludzi ,to całkowity obraz tego czym jest elew w CS jest strona szkoły, gdzie do dnia dzisiejszego nie ma informacji o zakończeniu kursu . Po prostu nic nie ma. Może kursu nie było? i o czym ta cała mowa? A prawda wygląda tak że była szybka uroczystość wręczenia nominacji na sali , nie ważne że było gorąco i można to było zrobić na placu tak jak aspirantom . Świadectwa wręczono dosłownie w kąciku dla palaczy tuż przy przejściu . Jak sobie przypominam to wręczanie świadectw ukończenia kursu szeregowych odbywało się uroczyście na sali, zaś świadectwa w ładnej oprawie wręczał Komendant wojewódzki. A tu ludzie w cywilnym ubraniu torbami po obwieszani , zepchnięci w ostatniej chwili w kąt po to , by odebrać oczekiwane, upragnione świadectwo i tylko świadectwo bo na oprawę chyba zabrakło. Dobrze że nie padało bo świadectwo nadawałoby się do   nie powiem do czego. Wystarczyło dać taką samą tekturową oprawę z logo szkoły jak dano aspirantom podczas uroczystego zakończenia i już by to jakoś wyglądało. Podsumowując mam nadzieję że kiedyś szkoła ta naprawdę będzie solidną szkołą zaś opuszczający jej progi  wyszkolonymi i dumnymi z jej ukończenia Podoficerami.   
Pozdrowienia dla Szczepana  ^_^ i Zbiga z pokoju nr. 15 czyli SZTABU.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: rafaello w Sierpień 01, 2007, 21:14:40
do elewwwww
i co płakałeś że kurs taki a taki i nikt tego w 50 % nie potwierdzł daj wjęcej faktów , jak masz coś konkretnego to zgłoś do prokuratury lub do maswia  napisz o wszystkim i do pip a rozpoczynjac bajki tylko mieszasz jak kaczory pozdrawiam cię
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: Oktan w Sierpień 06, 2007, 12:14:28
oj panowie a szczegolnie elewwww i Ci cos sie z nim w 100% zgadzaja, narzekacie jak stare babki cieszcie sie ze nie byliscie na jednym z pierwszycj kursow, tam to doopiero byla robota  :wacko: . przebudowano cala jednostke wojskowa na taki osrodek jak teraz jest. wiec nie placzcie  :rolleyes: tylko sie cieszcie  co do kadry  w kazdej komendzie znajdzie sie nielubiany pracownik
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: elewwww w Sierpień 07, 2007, 00:04:55
rafaello dzięki za pozdrowienia i proponuję Ci nie wtrącać nosa tam gdzie Cię nie chcą.Przeczytałeś dokładnie wszystko co napisali tutaj Ci którzy przeszli ostatni kurs???moim zdaniem chyba nie,lub jesteś ślepcem a może masz jakieś wytłumaczenie na temat wszystkich faktów przedstawionych tutaj na forum???chetnie wszyscy Cię posłuchają. Jeśli idzie o fakty to wszyscy którzy tkwią w bagnie zwanym CS PSP wiedzą co mam na myśli ,Ty również.Nie mam zamiaru niczego nigdzie zgłaszać ponieważ kto mieczem wojuje od miecza ginie i mam nadzieję,że tak właśnie się stanie w przypadku tej szkoły.Piszę te słowa z nadzieją,że moja noga nie przekroczy więcej progów tego "obozu pracy" Jeszcze coś dla tych którzy uważaja,że płaczę i narzekam,ja poprostu wyobrażałem, sobie ,że na tym kursie mnie czegoś nauczą a tak sie nie stało i to mnie najbardziej boli.Trzy miesiące wyrwane z mojego życiorysu to dla mnie trochę za długo,jedyne co miło wspominam to moich wspaniałych kolegów z którymi spędziłem ten okres i za w tym miejscu bardzo im dziękuję.
Ps:
Wszystkim zaiteresowanym proponuję przeanalizować wszystkie posty rafaella,wyrażnie wynika z tego co pisze,że to pracownik CS PSP.Chyba nic dziwnego,że broni wlasnego tyłka.Chciałbym abyś kiedyś podjął pracę w mojej jednostce,wiedziałbyś co to jest ciężka praca i jak należy szanować zawód strażaka (nie dotyczy pracowników CS PSP hahaha)
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: Oktan w Sierpień 08, 2007, 10:34:24
no dobra a jak kazali by Ci sie uczyc to byc narzekal ze za duzo nauki, wiem jak tam jest , ale pomyslcie sami co szkola ma zrobic wynajmowac firmy do sprzatania rejonow ?? czasami tak bywa ze sie cos robilo niepotrzebnego. ale niekiedy bylo fajnie pozdr
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: strazakg w Sierpień 08, 2007, 23:39:44
Panowie obrońcy szkoły. Czekam na jakieś argumenty, które usprawiedliwiły by taki system kształcenia i prowadzenia kursu ale stwierdzić muszę, że są mierne a praktycznie wcale ich nie ma.
Dlatego jeszcze raz wyrażę swój pogląd, że taka forma szkoły i kursów jest bez sensu, marnowanie pieniędzy, czasu, sprzętu po to tylko by paru ludzi miało prace i spełniało swoje niezdrowe ambicje. Szkoda bo część z nich mogła by robić dobro robotę jako strażacy.   
Moim zdaniem ktoś kto broni tego sposobu kształcenia jest jednym z wykładowców albo osobą łatwa do manipulacji.

Pozdrawiam wszystkich strażaków zdrowo myślących.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: elewwww w Sierpień 09, 2007, 00:05:06
Dla wyjaśnienia,nikt tutaj nie mówi o tym aby unikać utrzymywania porzadku wokół siebie,jeśli strażacy pracujacy w CS PSP i na JRG podlegaącej szkole nie wiedzą to informuję,że na każdej normalnej jednostce nie ma sprzataczek,kadetów ani elewów,którzy sprzatają,myją garaże,czyszczą i naprawiają sprzęt,robimy to sami i nikt nie ma do nikogo żdnych pretensji ani żalu,ale jeśli ktoś mówi Ci otwarcie,że idziesz do pracy za karę a nie czujesz sie winym i dostajesz bezsensowną robotę,dodatkowo nie możesz się odezwac bo straszą Cię,ze nie pojedziesz do domu to za przeproszeniem krew się w Tobie gotuje...Podpisuję się pod tym co pisze mój poprzednik i czekam na argumenty odpierajace opisane tutaj sytuacje.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: Ali G w Sierpień 14, 2007, 16:00:10
Siamana ziomale z kursu zakończonego 20 lipca. Na szczęście już to za nami! I oby moja noga nigdy więcej nie postawiła w tym burdelu zwanym CS PSP.Nie będę tu płakał że było ciężko bo ja ten "Kurs Podoficerski" zaliczyłem z miękkim flakiem i wcale nie trzeba było się sprężać.Ogólna pomyłka....to żaden kurs podoficerski tylko kolejny kurs podstawowy na którym nic poza służbą wewnętrzna się nie uczysz.Więcej się nauczyłem na jednej poważnej akcji u mnie na jednostce niż przez trzy miesiące tego beznadziejnego kursu.
A jeśli chodzi o kadre...to kpt.Kleszczu i żujguma bryg.Wierzchu powienien trafić pod nasz sąd, ostre baty by dostali za brak kultury i szacunku !!! Szacunek dla Sztaby i Pitbulla .. że pozwolili na symboliczne piwko  ^_^
Pozdrowienie dla całego plutonu II
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: robert28 w Sierpień 20, 2007, 11:06:55
WITAM
Jak wynika z harmonogramu umieszczonego na stronie CS , za siedem dni rozpoczyna się kolejny kurs kwalifikacyjny podoficerów.
Pozdrowienia dla przyszłych Elewów.
Aby do zakończenia.
 ^_^ ^_^ ^_^
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: Ali G w Sierpień 20, 2007, 16:08:26
Siamana.
Słyszałem że ten kurs co sie rozpoczyna 27 sierpnia jest na niecałe 60 osób....a jeśli tak to będzie niezły zapierdol.Współczuje...
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: Ali G w Sierpień 20, 2007, 16:21:48
Siamana.
To teraz startują dwa kursy naraz ? Po 50 osób ?
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: ulala w Sierpień 20, 2007, 16:24:36
Piszecie takie rzeczy jest w nich prawda że robić trzeba, ale wasze podejście do apelu czy innych rzeczy to raczej nie było odpowiednie jak dla strażaków z doświadczeniem, którzy byli w wojsku, a co do wypowiedzi któregoś z was o kadetach żeby zapie***lali to niech lepiej on zapie... Bo takie luzu jak wy mieliście na kursie to raczej nikt nie miał.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: olo29 w Sierpień 23, 2007, 19:25:26
Witajcie wszyscy ktorzy ukonczyli kurs 20 lipca. Az zal czytac jakie glupoty piszecie na temat szkoly i szkolenia. Mysle ze nie bylo na co narzekac a narzekacie bo mieliscie za dobrze. Niektorzy z was wielcy "STRAZACY" co to u was na jednostkach nie robiliscie jakie to akcje mieliscie po prostu "SUPERMENI" a tak naprawde to jeszcze malo z was ogien widzialo albo wypadek z ofiarami smiertelnymi. Niczym sie nie wykazaliscie, przebimbaliscie 3 miesiace i teraz wypisujecie glupoty.  Oczywiscie niektore zachowania ludzi byly nie do konca ok, ale nie ma idealow i nie czas teraz wypisywac bzdury, takie sprawy trzeba zalatwiac na goraco a nie na forum. No, ale  "SUPERMENI" to potrafia. Chcialbym zobaczyc was na jednostkach ^_^ . Pozdrowienia dla wszystkich elewów, szczegolnie dla plutonu III i oczywiscie "SUPERMENOM"
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: strazakg w Sierpień 23, 2007, 23:13:21
olo29 jak masz coś do powiedzenia pozytywnego o takim systemie szkolenia i konkretnie tym kursie to napisz a nie będziesz oceniał tych, którzy nie zgadzają sie z taką beznadziejna, bezproduktywną forma kształcenia. Przeczytaj dokładnie jeszcze raz cały temat a może zrozumiesz o co tu chodzi.
Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: elewwww w Sierpień 24, 2007, 00:02:34
Witam ponownie!!!
Widzę,że w końcu znalazł się jakiś smiałek (mam tutaj na myśli olo29) ,ktory stanął w obronie szkoły. Tylko czy to co napisałeś to są jakieś argumenty odpierające system szkolenia w CS PSP??? Moim skromnym zdaniem nie możesz a nawet nie masz prawa oceniać kogokolwiek z kursantów ponieważ wcale ich nie znasz i jesli uważasz,że zabłysnąłeś na forum nazywając Nas ironicznie "supermenami " to się grubo mylisz. Swoją wypowiedzią przekonałeś chyba wszystkich ,którzy tutaj zaglądają,że nie masz nic do powiedzenia,dlatego nie ośmieszaj się więcej i nie rób z siebie błazna.... Jeśli uważasz,że mieliśmy za dobrze to trzeba było dokręcić Nam śrubę i załatwic sprawę jak to piszesz "na gorąco" a nie zarzucasz teraz wszystkim,że przebimbalismy trzy miesiące. Jeżeli tak było to świadczy tylko o nieudolności kadry,która nie potrafiła sobie z Nami poradzić. Problem chyba jednak tkwi gdzie indziej a mianowicie nikt z elewów ( w tym miejscu muszę zaznaczyć słusznie nazwanych przez olo29 supermenami hahaha) nie pozwoliłby sobą pomiatać nikomu z kadry i odwrotnie,nikt z kadry (logicznie myślący oczywiście, wykluczając niektórych) nie odważyłby się wyżywać nad elewami....
Odniosę się teraz do wypowiedzi ulala z której chyba jasno wynika,że jest kadetem na szkole...Kolego na początku szkolenia było mi was żal gdy widziałem jak jesteście traktowani przez kadrę,ale sledząc przez trzy miesiące zachowanie niektórych wcale się im nie dziwię. Teraz wiem,że gdybyście dostali troche luzu to nikt nie byłby w stanie zapanować nad bandą przyszłych strażaków...Nie podobało Ci sie zachowanie elewów na apelu????...To przypomnij sobie jaki cyrk odstawiał stary rocznik kadetów na ostatnich apelach po powrocie z praktyk kiedy to wydawało im się,że widzieli przez dwa miesiace na jednosce już wszystko i są juz pełna gęba strażakami z krwi i  kości a jeśli nie pamietasz to Ci przypomnę. Przypomnij sobie jak nie można ich było uspokoic na apelu? czy pamiętasz jak wychodzili na apel ubrani w czym popadnie,zapomniałeś już jakim tonem odnosili się do kadry?.....
To chyba na tyle.....życzę dużo siły elewom,którzy rozpoczeli właśnie"szkolenie" w CS PSP i czekam na ich opinie.Może po ankiecie jaką wypełnialismy na koniec i bardzo szczerej rozmowie z naczelnikiem CH coś sie zmieniło czego bardzo bym wszystkim życzył.Powodzenia ,byle do końca i powrot do normalności.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: intruder w Sierpień 24, 2007, 10:13:56
nie chce bronic  ,,ideologii,, kształcenia w cs psp , ale cały czas przewija sie  tekst..,, system szkolenia,, . wydaje sie ,ze system jest znaczeniem ogónym i tu racja ... taki jaki jest system szkolenia w psp tak i szkolenia i kształcenie w szkołach jest do bani a w szczególnosci w cs. dlaczego..? system tworzy organizacja czyli kg a kształci  - czynnik ludzki. w naszym przypadku organizacja jest niewydolna, nie potrafi nadazyc za potrzebami struktur operacyjnych ( ciagłe zmiany programów - niestety na gorsze, brak nadzoru pedagogicznego - ci co sie znali wycięci lub zmuszeni do odejscia a nie wszystko co stare to złe), szkoleniówka zlikwidowana i wrzucona w kadry czyli zmarginelizowanie kształcenia poz itd.
czynnik ludzki - [rzypadkowy, z układu, za kare... i nie dziwic sie ,ze pasjonaci dydaktyczni nie maja motywacji ...bo skoro dzieli sie po równo kase a nie za pracę i wkład to po co sie wysilać?
ankiety? ha ha ha śmieszne.... po co one są?...pomyslcie  z tego co wiem to tylko po to by upirdzielic ludzi... wyników ankiet sie nie podaje a tylko je wykorzystuje jako straszak ( bo zlepiszą o tobie to sie pilnuj), - mamy na ciebie haka...bo...itd..
ciekawym czy jest tez pozytywny aspekt ankiet czy ci o których dobrze sie elewi czy kadeci wypowiadają to są nagradzani itd... chyba nie. wiec działa to w jedna stronę. a nie od tego jest socjometria pan CH jako doktor chyba o tym wie ale czy to wykorzystuje...?
z drugiej strony przy takich badaniach trzeba wziąść poprawke ,ze są przedmioty , które sa , lepsze , fajniejsze i trudne , czasem wrecz nieprzyswajlne dla niektórych  i co ...jak klasyfikowac ludzi którzy takie przedmioty prowadzą. nie lubie np sprzetu to i faceta od sprzetu nie lubie  a czy on zle te zajecia prowadzi ... trzeba i takie aspekty brac pod uwage.
inna sprawa ,ze niektórzy wykładowcy (w cs psp pewnie tez) nie maja predyspozycji do rowadzenia zajęć a w szkole są z powodów o któeych wczesniej pisałem. zreszta to tyczy sie innych szkół tez.
no i liczy sie atmosfera w pracy , kontakty interpresonalne miedzy kadrą a  wszystkimi podmiotami szkolenia i kształcenia...ot to takie rozwazania...
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: elewwww w Sierpień 24, 2007, 15:14:55
Wydaje mi sie,że wszyscy którzy piszą "sysytem szkolenie" mają na myśli całokształt a w szczególności wykorzystywanie czasu wolnego po zajęciach,co za tym idzie w większości bezsensowne prace. Jeśli chodzi o samo kształcenie strażakow to jest tak jak napisał mój przedmówca,braki,niedociągnięcia itd....,ale na to chyba nikt nie narzekał ponieważ jeśli ktoś chce sie czego nauczyć to sie nauczy a jeżeli ktoś inny nie przyswaja wiedzy to niestety żadna szkoła temu nie zaradzi....szkoda,że dziwny system nagród i kar za wykonywaną pracę działa tylko w jedną stronę,zawsze byłaby to jakaś motywacja do dalszego rozwijania swoich umiejętności. Na koniec dodam jeszcze,że w naszej profesji liczy się jednak doświadczenie ponieważ nie ma dwóch jednakowych zdarzeń i za każdy razem kiedy wyjeżdżamy do akcji uczymy się i zbieramy nowe doświadczenia...
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: olo29 w Sierpień 24, 2007, 16:05:55
Witaj elewwww widze ze trafilo to do ciebie i bardzo zabolalo bo wlasnie jestes jednym z SUPERMENOW hahaha ja nie oceniam wszystkich kursantow tylko was .....juz nie bede sie powtarzal ^_^ (równie dobrze jakim prawem wy oceniacie wykladowcow, skoro wcale ich nie znacie????) i nie chce przed nikim zablysnac tak jak ty to robisz i zarazen osmieszasz sie  , bo przez 3 miesiace siedziales jak mysz pod miotla a teraz sie obudziles ^_^ i wypisujesz glupoty jeszcze raz ci powiem gdyby dokrecili srube a mogli jestem pewien na 100 % tez by ci bylo zle. A blaznisz to sie kolego ty ... niestety biedny pokrzywdzony elewwwik ktorego tak skrzywdzono w CS , az mi ciebie szkoda  ^_^
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: elewwww w Sierpień 25, 2007, 01:05:36
olo29 wszyscy nadal czekają aż napiszesz coś na temat. Jak do tej pory to obrzucasz wszystkich tutaj piszących błotem a argumentów jak nie było tak nie ma więc rusz wreszcie swoją mózgownicą i zastanów się czego Ty tutaj szukasz i kogo bronisz??? ....Wrzuc na luz i wracaj skąd przybyłeś a tak na marginesie to jakem supermen powiadam Ci,że takich jak Ty zjadam na śniadanie hahahaha....
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: olo29 w Sierpień 27, 2007, 18:07:47
elewiku smieszny wszystko co tutaj pisze pisze do ciebie bo twoje wypowiedzi najbardziej mnie denerwuja. Przeczytalem wszystkie jeszcze raz i musial bym byc idiota gdybym nie wiedzial kim jestes  ^_^ bo ktorz inny robil by zdjecia przy ukladaniu trelinki prawda??  :huh: zniknij prosze z tego forum i nie zasmiecaj go wiecej bo na wszystko co tu jeszcze napiszesz zaprzecze ci i podam konkretne przyklady bo takich cwaniaczkow jak ty to jeszcze da sie zagiac. Przez 3 miesiace palcem nie ruszyles i jeszcze narzekasz , biedny pochlaniacz wiedzy tak malo nauczyli w CS a to szkoda ^_^ trzeba bylo samemu sie doksztalcac tak jak prawdziwy SUPERMEN hahaha . Pochwal sie dla swego komendanta jaki jestes WIELKI szkoda ze tylko na forum  ^_^ hahahaaa
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: elewwww w Sierpień 27, 2007, 22:30:12
Miałem nie odpisywać na to co pisze olo29,ale pomyślałbys sobie ( o ile potrafisz mysleć),że sie czegoś obawiam.otóż drogi kolego czytajac moje wypowiedzi zapewne zauważyłeś,że operuję faktami a Ty możesz sobie zaprzeczać do woli,tylko czym podpierasz swoje wypowiedzi??? ..Jesli idzie o moja wiedzę to ciagle ją doskonalę a mój komendant to widzi i możesz być pewien,że nie pozostaje to bez echa i wynagaradza mnie za to godziwie... Na koniec moja rada,nie denerwuj się za bardzo jak czytasz moje wypowiedzi bo tylko idiota tak reaguje na litery i uważam,że słusznie w porzedniej wypowiedzi sam się w ten sposób oceniłeś...
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: olo29 w Sierpień 28, 2007, 10:20:04
Drogi elewie odpisze ci jeszcze raz: gdybym nie znal ciebie  i twego zachowania na kursie nic bym nie pisal ale ty byles poprostu inny i nie pozwole zeby ktos taki wypowiadal sie na forum. Nie nazywaj mnie idiota bo napisze kim jestes tak jak jeden z kolegow opisal wykladowcow i dopiero wszyscy sie dowiedza o SUPERMENIE z Z. .P.S slabo ci wyszly fotki z trelinki  ^_^ moze za slaby masz telefon  ^_^ chociaz filmikow sporo nagrywales ^_^ i jeszcze jedno jak bedzie cie komendant tak wynagradzal jak do dej pory (chodzi mi po ilu latach poszedles na kurs) to zycze dalszych sukcesow  ^_^ hahahaha
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: Butel w Sierpień 28, 2007, 11:09:12
Do @elewwww, @olo29, i innych !!

Panowie nie muszę przypominać o istniejącym regulaminie i jego przestrzeganiu na naszym forum.
Wasze niewybredne słownictwo i obraźliwy sposób odnoszenia się do innych i nic nie wnoszące do dyskusji bezsensowne posty, zaśmiecają tylko forum.
Wypowiadajcie się kulturalnie, jak przystało na miejsce publiczne, unikajcie wulgaryzmów i obrażania się.
Od tonu waszych wypowiedzi, będzie zależała liczba i ton odpowiedzi.
Przed wysłaniem nowej wiadomości proszę się zastanowić nad tym co napisałem !!
Pozdrawiam Mod.
 
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: Ali G w Wrzesień 02, 2007, 00:44:40
Yo! Nie chce mi sie czytać tych kłótni...ale prawde trzeba napisać ! Na kurs do Częstochowy idzie się za kare jak do pierdla.Wydawałoby się że na kurs podoficerski idzie się w nagrode ale niestety CS PSP to normalnie 3 miesiące drogi krzyżowej na ktorej tylko zmarnujesz czas a nic pożytecznego się nie nauczysz. Nie nazywajcie tego szkołą !!! Bardziej pasuje kolonia karna !!
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: elewwww w Wrzesień 02, 2007, 01:10:47
ali masz rację,forum nie jest po to aby się kłócić,ale olo29 przyczepił się do mnie zapominając o czym tak naprawdę należy tutaj pisać (polecam dokładnie przeczytać temat forum). A może jednak olo29 napiszesz o tym co Cię tam spotkało dobrego ?? bo jak do tej pory nikt o czymś takim nie przeczytał w Twoich wypowiedziach. Ja czekam cierpliwie na kolejne Twoje wypowiedzi dotyczące tematu forum,pewnie pozostali uczestnicy również....Pozdrowienia dla Białegostoku  :-)))
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: kazik1 w Wrzesień 02, 2007, 09:41:39
Witam panowie mam tylko jedno pytanie na zakończeniu kursu (na sali gimnastycznej ) robili mase zdjęć niały być na stronie CS PSP ja sie pytam gdzie one są pewnie je gdzieś zgubili albo co !! pozdrawiam III pluton

Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: JohnBv w Wrzesień 02, 2007, 11:37:48
Witam wszystkich!!!
Chciałbym się odnieść do pytania Kazika1. Kolego jak chcesz te fotki to podaj maila to Ci je prześlę. To samo dotyczy wszystkich innych. Wystarczyło się trochę zainteresować fotkami to nie musiałbyś ich szukać na necie. Pozdrowionka.
Ps. fotki od zakończenia kursu już zdążyli oglądnąć ludzie z pierwszego plutonu kursu o którym tak dużo piszecie.


 ^_^ Kazik do Ciebie fotki z zakończenia kursu już poszły. Jeśli jest ktoś jeszcze to piszcie maile i wam wyśle. Pozdrawiam


 :mellow:witam ponownie!!!
Podaję link gdzie można zobaczyć i pobrać fotki z zakończenia kursu uzupełniającego strażaka ochrony przeciwpożarowej zakończonego 20 lipca 2007r w CS PSP w Częstochowie.



http://picasaweb.google.pl/johnbv4/ZakoCzenieKursuPSPWCzStochowie

przepisz lub wklej kliknij enter i oglądaj lub pobierz.

Pozdrawiam wszystkich.

@ Połączono trzy posty!!! Nie piszemy post po swoim poście. Jeśli chcesz coś zmienić – dopisać użyj funkcji MODYFIKUJ. Patrz punkt 11 regulaminu. Pozdrawiam Moderator

ok. Wielkie sorry. Zapamiętam to sobie. Pozdrowienia dla Moderatora
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: Strażak_2007 w Wrzesień 02, 2007, 21:55:13
Witam wszystkich, którzy wypowiadali sie na forum!
Przeczytałem Wasze wszystkie opinie dotyczące zarówno Szkoły jak i ich pracowników i chciałbym odnieśc sie do Waszych odczuć po skończeniu kursu lub aspirantki dziennej bądź zaocznej.
Co do pracy?
Trzeba pracować choć nie jest to taka praca jaka była za poprzedniej władzy chodź władza tamta była tym do czego obecna nie jest w stanie dorównać. Każdy miał inne doświadczenia co do robót ponieważ były osoby, które pracowały ciężej jak i Ci którzy "ściemniali". Na pewno wiecej powinni robić młodzi czyli dzienna aspirantka bo czasami to co wymyślają Elewą to jest wielka przesada.
Co do systemu szkolenia?
Porawił sie troche na kursach podoficerskich ale co do aspirantki przemiennej to jest dno ponieważ ani uczniowie ani wykładowcy nie wiedzą tak do końca jak mają prowadzić zajęcia. Nie wiem czy jest to spowodowane mało zorientowanym we wszystkim Naczelnikiem WN Panem elegancikem Cho... (do niego jescze wrócimy) czy też Z-ca Komendanta od nauczania Panem Ł... który minął się zdecydowanie z powołaniem, a którego funkcja i obowiązki przerosły jego doświadczenie ale tak bywa gdy zamiast Pana Sur... obecnego naczelnika kadr-osoby idalnej na to stanowisko daje się po znajomościach Pana Ł.
Co do bazy szkoleniowej?
Wszyscy mamy pretensje o to, że nowy sprzęt, nowe samochody przychodzą na Szkołe. Z jednej strony mamy rację patrząc na sprzęt będący wyposarzeniem naszych jednostek, z drugiej idąc na kurs powinnismy uczyć się na nowym sprzęcie, powinniśny zobaczyć nowinki jakie zostają wprowadzane.
Co do Wykładowców?
Zacznijmy od wykładowców bo to z nimi najwięcej czasu spotykamy i to od nich oczekujemy aby czegoś się nauczyć pożytecznego.
Największy problem jest z psychologią czyli Pania O. która przesadza z weryfikacją wiedzy, którą nam przedkłada. W tym przedmiocie nie chodzi o to aby zrozumieć i potrafić samemu o tym powiedzieć lub napisać tylko o to bym wykuć na pamięć  "słowo w słowo" lub ściągnąć choć to dość ryzykowne u tej Pani.
Dużo nauki jest również u Pana P. z budownictwa, Pani K. z prawa i Pani Ż. z rozpoznawania ale są to osoby, którę nie robią problemu jeśli się nauczymy, a to da się nauczyć.
Wielki szacunek dla Pana Pielki K. i T., Poterka, Berusa, Przygody, Koniecznego, Szymanka- są to osoby, które potrafią prowadzić swoje przedmioty, potrafią zaciekawić ucznia, a co najważniejsze potrafią przekazać to wiedzę.
Co do pracowników?
W tym przypadku różnie to bywa...
Są osoby wporzadku tak jak Sztaba i Małek-jeśli ktoś jest wporządku do nich to Oni są wporządku do kogoś. Każdy wie co mu wolno, a czego nie.
Co do dowódcy Kompani to Pan K.-dowódca elewów o którym tak dużo pisaliście jest osobą dość specyficzną, nie mającą dość szacunku do kursantów, osobą mało czułą na ludzkie problemy życiowe bo większość z Nas ma rodziny, żone, dzieci. Na dodatek jest osobą wulgarną. Tak w ogóle szkoda gadać...
Dowódca dziennej PAn G. jest ok. ma swoje humory, które odbijają się na kadetach ale prowadzi kompanie w nalezytym pożądku-może troche za luźno czasami ale facet ma kulture i szacunek do ludzi.
Pisaliście również o Panu Z. od Poligonu, byłym dowódcy JRG.
Jest to osoba w moim mniemaniu, która czuje się urodzonym Komendantem ale jest to ewidentny przerost ambicji nad formą...
Facet nie ma szacunku do swoich podwładnych, traktuje ich jak "śmieci" za przeproszeniem, brakuje mu człowieczeństwa.
Za aferę paliwową w której brał udział w raz z Panem J. (również z poligonu) został wyrzucony z JRG do poligonu. Przez miękkie serce byłej Pani Komendant nie został wyrzucony z służby a jedynie przerzucony do innego wydziału nie tracąc przez to nic.
Tak to bywa bo u Nas za pierdołe
Komendant obcina dodatki a gdzie indziej ludzie na jawnym złodziejstwie się bogacą...
Sama władza Szkoły jest tak samo polityczna jak większość stanowiś w Polsce. Sam komendant-wiadomo z jakiej partii, a co najważniejsze związkowiec który przyszedł po to aby mógł odejść na emeryture z wysokiego stołka bo brakuje mu niecały rok do pełnej. Oczywiście będąc na takim stanowisku przyjął sobie do pracy młodego z doświadczeniem zerowym Pana Ch. na stanowisko naczelnika nacuczania tylko dlatego bo znał kogoś od Niego z rodziny ale takich sytuacji jest dość dużo w naszym kraju niestety...
Najbardziej śmieszy mnie osoba Pana W. od pododdziałów szkolnych czy coś takiego również traktuje wszystkich z góry, czuje władzę ale po alko tak była..:)

To co napisałem to moja opinia ale ocena tej Szkoły, tych ludzi nie jest bezpodstawna-byłem tam 2 lata wiec wiele rzeczy widziałem i wiele się dowiedziałem. Całą Szkołę wspominam różnie bo różnie bywało ale to nie chodzi o Szkołę tylko o to by mięć po niej dodatkowe kwalifikacje niezbędne w późniejszy awansach jeśli takie w ogóle będą ...
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: elewwww w Wrzesień 02, 2007, 22:36:39
Wydaje mi się,że nie trzeba spędzić dwóch lat na szkole aby zauważyć dokładnie to co napisał mój przedmóca.Byłem tam trzy miesiące i stwierdzam jednoznacznie czego doświadczyłem:kumoterstwo,układy polityczne,luzusostwo i normalni ludzie w pełnym tego słowa znaczeniu,których można policzyc na palcach jednej ręki.To tak jak wszędzie,nic sie nie zmieniło od czasów dawnej jak to znazywano "komuny". Obawiam sie ,że w naszym przedziwnym systemie nalażaloby zwolnić tych którzy zostali zatrudnieni przez swoje "wielkie plecy" a na emeryturę wysłać tych którzy powinni już dawno odpoczywać w cieniu pod gruszą a zatrudnić młodych nie przesiąknietych jeszcze łapówkarstwem i korupcją ludzi bez układów politycznych,ale czy to jest możliwe? chyba jeszcze długo nie i nikt jak narazie nie jest w stanie tego zmienić. Może nasze dzieci kiedys w przyszłości będe mogły powiedzieć,że żyją,uczą sie i pracuja w kraju mlekiedm i miodem płynącym. Najbardziej przykre jest to,że wszyscy na to patrzymy i żaden szary człowiek nie jest w stanie się z tym uporać,bo i w jaki sposób??? Nauczylismy sie tak życ i akceptować to co nasi przełożeni nam nakazują ,ale czy wszystkiej ich decyzje sa sluszne??? ocene pozostawiam kazdemu z osobna...pozostaje nam chciażby takie forum ,gdzie każdy może wylać swoje żale ,tylko czy to coś zmieni???....
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: intruder w Wrzesień 03, 2007, 09:55:40
tyle tu zostało napisane, większość to bla bla bla, jedynie pan strazak 2007 normalnie odpowiedział na treść tematu. tak więc personalia panowie zostawcie sobie na priva...
pozdrawiam
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: elewwww w Wrzesień 05, 2007, 09:37:15
jestem za tym aby nie operować nazwiskami ani psudonimami,ale czy więszkość która została tutaj napisana to "bla bla bla"??? po to jest forum aby pisać o wszystkim i nie bardzo sie zgadaza z moim przedmówcą.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: intruder w Wrzesień 05, 2007, 20:02:04
zgadza sie pisać o wszystkim ale ...na temat a nie przekomarzać sie czy ten a tamten robił zdjecia , nosił cegły czy jest batmanem i supermenem... a wytarczy przeczytac pierwszy post...
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: firepl w Wrzesień 05, 2007, 21:18:47
Witam Panów strażaków
W większości chyba absolwentów szkół podoficerskich. Czytam to forum i żal mi wykładowców oraz absolwentów. Wykładowców mi żal za to że starali się czegoś nauczyć , przekazać wiedzę, (w systemie skoszarowanym musi być dyscyplina ) więc i wprowadzali dyscyplinę i karność, a za to wszystko są mieszani z błotem , wszak nie kadra opracowuje i zatwierdza system szkolenia w PSP.
Absolwentów mi żal że trafili na kilku ( być może nieodpowiednich) wykładowców którym pomieszały się epoki. Ja kończyłem jeszcze opolską szkołe i powiem tak:
Złym ptakiem jest taki który we własne gniazdo …. Panowie absolwenci opamiętajcie się wasze pisanie na forum niczego nie zmieni GWARANTUJE ,a jeśli już to tylko może zaszkodzić . Mam jedno pytanie .
- Dlaczego teraz po ukończeniu kursu tak paplacie?? Dlaczego w czasie trwania nie domagaliście się zwiększonego nacisku na naukę?? Na praktykę?
Chodziliście na pewno jeden za drugim i we własnym gronie narzekaliście na wszystko co związane z nauką , szkołą, i opowiadaliście sobie bajeczki jak to jest u was na jednostkach i co by było gdyby.
Prace budowlane, hm to dopiero była dla was kara prawda?? A może po cichu każdy z was liczył na jakąś ulgę?? Może nie??
 Na koniec  nie jestem pracownikiem szkoły zapewniam , ale znam CS uczyłem się tam i wspominam ja bardzo miło różnie bywało zapewniam , minie rok dwa zapomnicie o złym zostanie w pamięci tylko dobre, pozdrawiam i życzę rozwagi.
  Do admina .
Powinien Pan wycinać wszystkie inicjały ,pseudonimy, każdy kto był na szkole rozpozna o kogo chodzi.
Dziekuje
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: olo29 w Wrzesień 06, 2007, 09:21:26
Bardzo popieram to co napisales firepl ja juz jednemu koledze probowalem to wytlumaczyc(elewww) ale niestety nie da sie. Juz po dwoch tygodniach mozna bylo wyciagac wnioski ze szkolenia gdzie byliscie wtedy ?? mozna bylo isc do komendanta i powiedziec ze system szkolenia jest zly , ze wykladowcy nie odpowiedni  :huh: ale niestety niektorzy czekali na forum jak na zbawienie zbierali twarde dowody ktore uwieczniali nawet na aparatach cyfrowych itp. Tak jak jeden z kolegow napisal dobrze ze jest takie  forum to mozna sie posmiac i poplakac  ^_^ tylko nestety to nic nie zmieni bo za pozno na zmiany kurs sie skonczyl juz dawno.(chyba ze dbacie o pszyszlosc swoich mlodszych kolegow w co bardzo watpie bo takim pisaniem mozna tylko zaszkodzic ^_^). Pozdrowienia dla wszystkich sekcyjnych ^_^ 

Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: elewwww w Wrzesień 07, 2007, 09:28:31
olo proponuję wreszcie popracować trochę na ortografią,może wreszcie delikatnie mówiąc "odczepisz" się ode mnie bo jest mi już duszno. Cała Polska czyta i załamuje ręca jakich to mamy strażaków i to nie po byle jakim kursie bo w CSPSP.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: olo29 w Wrzesień 07, 2007, 15:47:05
Elewww nie wiesz co zrobic jak duszno...... taki SSUUPPEERRMMEENN ...... no tak  :angry:  nic nie bylo z ratownictwa medycznego na kursie bo SYSTEM SZKOLENIA ZLY  ^_^  ^_^ (a moja rada jak ci duszno to zmykaj z tego forum) ^_^  ^_^ Nie zalamuj RECA bedzie dobrze. ^_^  ^_^ hahahahaa
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: strazakg w Wrzesień 17, 2007, 20:05:14
I są chyba dobre wiadomości.
Jestem po rozmowie z chłopakami, którzy uczęszczają do CSPSP. Okazuje sie, że na obecnym kursie wszystko wygląda inaczej (lepiej dla słuchaczy). Nie ma na siłę trzymania podczas weekendu (jeden weekend w szkole 3 w domu), jeden posterunek wartowniczy, nie ma łowców talentów na zbiórce o 16.00, bardzo korzystna zmiana na stanowisku jednego Pana naczelnika, brak chamstwa ze strony niektórych niemiłych wykładowców i opiekunów.
Mozę ktoś po ankiecie na koniec kursu poprzedniego i tym forum wyciągnął wnioski. Jeżeli tak to bardzo dobrze świadczy o tych co maja coś do powiedzenia w tej szkole. Z mojej strony ogromny szacunek, bo myślę, że to dobry kierunek. I fajnie, że obie strony potrafią się czasem trochę zrozumieć.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: intruder w Wrzesień 18, 2007, 09:52:52
nowe idzie , wkrada sie niepewność wiec i ostra twarz łagodnieje.
ciekawe czy w innych szkołach tez ( mam na mysli kraków).
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: robert28 w Wrzesień 18, 2007, 14:28:07
WITAM

Tak sobie myślę że zarówno po stronie kadry jak i elewów  bez znaczenia czy to strażak , sekcyjny , aspirant ,kapitan lub brygadier najważniejsze jest to aby BYĆ CZŁOWIEKIEM.
Jak widać władze szkoły potrafią zadbać o dobre imię "uczelni" co zresztą widać na stronie CS. Nareszcie widać że oprócz kadetów szkoła prowadzi inne szkolenia. Mam nadzieje że na stronie internetowej  więcej będzie informacji oraz zdjęć z życia szkoły.
Pozdrawiam Kadrę Centralnej Szkoły PSP i trzymam kciuki za pozytywne przemiany.  -_-
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: intruder w Wrzesień 18, 2007, 15:24:09
na razie nie liczyłbym na cos wiecej na stronie cspsp. mają problem z plagiatami, prosze zauwazyc ,że niektóre artykuły poznikały , biuletyn coś sie czesto nie otwiera.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: elewwww w Wrzesień 18, 2007, 21:23:00
Jestem pod wrażeniem po tym co przeczytałem a na moich ustach maluje sie uśmiech i zapewniam ,że to nie szyderstwo a radość z przemian ktore nastąpiły. Niech podniosą głowę do góry Ci którzy chociaż w maleńkim stopniu przyczynili sie do pozytywnych przemian a Ci którym było tak dobrze na poprzednim kursie niech dalej wylizują d.....ka kadrze,ale i tacy gdzieś muszą się wykazać.Pozdrawiam przyszłych elewów i aspirantów i życzę wszystkim sukcesów w szkole a potem w macierzystej jednostce.


Kolejny raz mam okazję przekonac się,że to forum nie dotyczny szkolenia a mojej osoby.Nastepnej osobie nie podobają się moje wypowiedzi a temat forum mam nadzieję jest ogólnie znany wszystkim,jeśli nie to proponuje niektórym przeczytać raz jeszcze.


Niestety ale musiałem  ^_^
Nawet na forum nie można wyraźić tego co czujesz ponieważ tutaj tez siega cenzura,zastanawiam się tylko dlaczego tak musi być??? To pytanie do moderatora.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: strazakg w Październik 12, 2007, 12:17:48
A co tu taka cisza. Nikt z obecnego kursu posta nie napisał. Zastraszyli Was, czy co?
Podzielcie się wrażeniami.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: elewwww w Październik 14, 2007, 16:38:10
Chyba stwierdzili,że jeżeli nie mozna tutaj napisać prawdy bo i tak admin to wytnie to po co się wysilać.Moze jednak napiszecie jak wam sie tak powodzi .Wszyscy są ciekawi czy cos się zmieniło na dobre czy to co napisał ktoś z obecnego kursu na temat dobrych przemian to był tylko blef???
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: elewwww w Październik 21, 2007, 16:28:02
No proszę ,aż miło poczytać ,że elewi zadowoleni z kursu.Oby tak do końca,życzę  wszystkim tego i pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: robert28 w Październik 21, 2007, 19:16:19
No proszę ,aż miło poczytać ,że elewi zadowoleni z kursu.Oby tak do końca,życzę  wszystkim tego i pozdrawiam.



I po zakończeniu kursu również. ^_^
P.S.
Pozdrawiam liczną grupę z Łodzi oraz pozostałych Elewów.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: kursor w Październik 24, 2007, 08:51:28
Witamy tu kurs podoficerski z Częstochowy! tak strasznie nas atakujecie że postanowiliśmy napisać i zaspokoić waszą ciekawość , a więc ....na początek MIELONY!:) oczywiscie w naszej cudownej pięcio gwiazdkowej restauracji! a potem służba, służba , warta i znowu służba i to się liczy najbardziej no ale ktoś w koncu musi pilnowac tej twierdzy :) no i oczywiście zaprawa na której dbają o naszą kondycję w szczególności tak bardzo potrzebna w poniedziałek rano. Wykładowcy co tu dużo mówic przecież dokładnie ich znacie ale co do Kleszcza to się pieknie pomyliliście SUPER Gość , jest w porządku i da się z nim życ! jak was coś interesuje więcej prosimy o pytania. Ogólnie kurs jest fajny , aż szkoda że nam go skrócili :):):) POZDRAWIAMY !!!!
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: robert28 w Październik 24, 2007, 10:11:05
Tak zaprawa w poniedziałek jest jak najbardziej potrzebna zwłaszcza że ludzie często muszą wstać kilka godzin wcześniej by wrócić z urlopu na 6:00 na zaprawę. No ale regulamin to regulamin i należy przestrzegać zasad. Inaczej nawet mogą wstrzymać urlopy.Chodzą słuchy że zlikwidowano jeden posterunek wartowniczy. Czy to prawda? Pozdrowienia dla sekcyjnego Pawła P. - kierowcy z JRG. Spoko gość.
Pozdrawiam. -_-
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: elewwww w Październik 25, 2007, 20:48:28
BRAVOOOOOO!!!!!  Nasz kapitan K. zamianił się wreszcie w człowieka,mam nadzieję,że już na zawsze.Powiem nieskromnie,że po trosze to pewnie zasluga poprzedniego kursu,który w ankiecie na koniec opisał postawę Pana K.....pozdrawiam przyszlych sekcyjnych i cała kadre z CSPSP.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: elew uzupelnaijacy w Listopad 01, 2007, 13:05:25
ale co do Kleszcza to się pieknie pomyliliście SUPER Gość , jest w porządku i da się z nim życ!.... 
Ogólnie kurs jest fajny , aż szkoda że nam go skrócili :):):)....

Kursor chyba sobie jaja robisz. Moze jestes na jakims innym kursie?
Moje kontakty z ofierami w szkole nie dają mi tylu powodów do uśmiechu. Moze dlatego ze nie mam wazeliny we krwi jak paru elewów na kursie.
Zal mi tylko niektórych bo dopiero niedawno zrozumialem dlaczego przychodzący do Nas na służbe (na K IV) mowią że mają służbe w "Zatoce Świń" Do tej pory myślałem, że chodzi tylko o to jak niektórzy jedzą na stołówce...
Zgodnie z przewidywaniami kilku forumowiczów, wiekszośc opinii pojawi sie dopiero za miesiac (czytaj: po zakonczeniu kursu) w myśl zasady że nie sra się do własnego gniazda. Dopiero druga belka rozwiąże jezyki...
Pozdrowienia dla wszystkich "zagipsowanych" Podobno w tym tygodniu pojawił się kolejny :mellow:
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: elewwww w Listopad 01, 2007, 22:18:58
A jednak.....jak na poprzednim kursie,jedni chwalą inni zaś ganią,ale poczekamy do zakończenia kursu na dalsze opinie.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: QbanA w Listopad 03, 2007, 14:34:52
Potwierdzam "zatoke świń" Ja szybko podlapałem ten zwrot (jeszcze zanim ktos rzucał nożem w kierunku podoficera)
Wedle sugesti raport o kursie zamieszcze po 30 listopada . Już bliżej niż dalej wiec nie warto utrudniac sobie egzaminow i ewentualnych poprawek.



Pozdrawiam pluton Oberschlesien :mellow:
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: junior44 w Listopad 24, 2007, 09:56:37
Gratulacje dla tych co zdali część teoretyczną egzaminu było ciężko ale już prawie po wszystkim!!!
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: label w Listopad 25, 2007, 20:20:38
Witam wszystkich ludzi po części teoretycznej.Zgadzam się ze wszystkimi, że część teoretyczna była ciężka.POZDRAWIAM WSZYSTKICH PRZYSZŁYCH SEKCYJNYCH.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: strażak123 w Listopad 26, 2007, 10:39:10
Mam pytanie ile osób nie zaliczyło teorii ??
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: label w Listopad 26, 2007, 13:59:13
Nie wiem strazak123 ale wydaje mi sie ze ok.10 osob?!.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: strażak123 w Listopad 26, 2007, 18:22:54
10 osób to dużo. Ciężki był test!
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: label w Listopad 30, 2007, 18:15:05
Witam Wszystkich sekcyjnych po kursie  27.08-30.11.2007r.Wszystko co dobre szybko się kończy.Kurs był jednym, z lepszych etapów Naszego strażackiego życia.Były smutki i porażki ale tez dni wesołe i zabawne.:))).Podziękowania dla wszystkich wykładowców a szczególnie dla najsympatyczniejszego "pedagoga" Tomasza Pielki, Artura Ankowskiego, Przemka Berusa, Damiana Hajdasa, Piotrka Placka, Łukasza Koniecznego i bryg. Błaszczyka oraz bryg.Antoasa i Siemiętowskiego.Dzieki również oficerom zmianowym za dopilnowanie Nas w dzień i w nocy:) tj. dla asp.sztab.Małka, asp. sztab.Bieleninika oraz ml.kpt.Joźwiaka.
Jedzenie w porównianiu z kursem podstawowym było dobre (były też wyjątki).Podziekowania dla Piotrka Szerszeniai całej kadry dydaktycznej i Komendantów.Jesli chodzi o JRG moim zdaniem i zdaniem moich kolegów sekcyjnych serdeczne dzięki dla st.kpt.Wiesława Wernera, sekc.Przemka Soboniaka icałej zmiany 1.ta zmiana w/g mnie była i jest njalepsza zmianą:).
Teraz co do Nauki i egzaminów.Egzamin teoretyczny był cięzki, mało minut na roziązanie testu +zadania opisowe.Także nie było lekko.Jesli chodzi o egzamin praktyczny został dobrze przeprowadzony, założenia byly takie z jakimi mamy do czynienia na co dzień.
Podsumowując:Nic złego nie było przez NAS napisane (obawiali sie tego bardzo wykładowcy i oficerowie.P.S.
Starsi stopniem możecie spać spokojnie:))).
Pozdrawiam wszystkich kolegów i do zobaczenia byc może na aspirantce przemiennej. -_-
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: label w Grudzień 01, 2007, 13:17:22
Pozdrowienia również dla NASZYCH dziewczyn:)tj. Ani C.,Marty Z., Violi i Sylwii W..CAŁUSY :wub: :rolleyes: :mellow:
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: kursor w Grudzień 01, 2007, 20:41:54
Witam po kursie naprawde było fajnie oprócz oczywiście egzaminiów teoretycznych pojechali po nas równo, za mało minut, skrócony egzamin pytania opisowe i oczywiście pytania z materiału który nie był przerabiany. Pozdrowienia i podziękowania dla naszych opiekunów kpt. Kleszczewskiego i kpt Zdziechowskiego którzy nami sie przejmowali i opiekowali, podziękowania dla dowódcó zmian za słowa otuchy i opieke. Naprawde to szkoda było juz wracać do domu. Pozdrowienia dla wszystkich wykładowców oczywiście oprócz pani Żyrkow która powinna dobrze się zastanowić nad tym co zrobiła na ostatnim egzaminie aż trudno zrozumieć dlaczego takiego człowieka trzyma się w szkole, ponieważ psuje wszystko do czego chce dążyć Komendant tej szkoły.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: formoza w Grudzień 02, 2007, 16:58:26
Witam wszystkich SEKCYJNYCH, którzy ukończyli kurs podoficerski w okresie 27.08-30.11.Wspomnienia z jego przebiegu, jak przyznacie, nie są najgorsze.Ale wszystko po kolei.Na początku należy skierować podziękowania kpt. Kleszczewskiemu za dowodzenie dwoma kompaniamii, co na pewno nie było proste,a jego stosunek do nas był naprawdę super-DZIĘKI KAPITANIE!!!Szacuneczek należy się również szefom zmian szkoły(II,III)-asp.sztab.Bieleninikowi oraz asp.sztab.Małkowi za ich humor i przede wszystkim ludzkie podejście do nas (elewów) podczas kursu-DZIĘKI PANOWIE!!!Natomiast za wiedzę i sposób jej przekazania na zajęciach dziękuję mł.kpt T Pielce, kpt. M Przygodzie oraz kpt. Ł Koniecznemu. No i przyszła kolej na podsumowanie egzaminów. Praktyczny-ok.Założenia przedstawione przez komisję po wspólnym przeanalizowaniu w zastępie dało się wykonać bez większych problemów.Natomiast teoretyczny to porażka, ale nie nasza, a komisji, która powymyślała część pytań naprawdę z kosmosu!!!Szanowni wykładowcy(zwłaszcz z TDR), żeby coś wymagać to należy to najpierw przekazać na wykładach bądź ćwiczeniach.Po za tym czas na napisanie testu egzaminacyjnego był zdecydowani za krótki.Ale to nic w porównaniu z tym co zgotowała nam na egz. pani Żyrkow. Skróciła na początku egz o ok 20 min(rozdanie testów), a prawidłowo początek miał nastąpić o 8.Natomiast na koniec o ok 8 min.W tym czasie nie jeden z nas mógł uzupełnić czy też napisać kilka pytań i dostać wyższą ocenę. Naprawdę wstyd i szkoda słów na takie zachowanie.Kończąc moją dość długą opinię nt. niektórych osób i egzaminów, pragnę życzyć wszystkim kumplom z kursu sukcesów w życiu osobistym i oczywiście zawodowym. Pozdrawiam, trzymajcie się!!!
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: kursorek w Grudzień 03, 2007, 10:51:31
Gratulacje dla wszystkich sekcyjnych i awansów, niech wasi komendanci docenią ciężką pracę na kursie podoficerskim.
Podoficerkę będę wspominał b.długo, to był kolejny rodział i przygoda w moim życiu.Szkoła jest fajowska, warunki niezłe, jedzenie zależy kiedy, ale może jak podniosą stawkę żywieniową to będziecie jeść lepiej. Dziękuję za opiekę, wsparcie dla naszego dowódcy Kleszczewskiego oraz naczelnika Zdziechowskiego.Uważajcie na kadetów niektórzy mogą was sprzedać to takie młode szuje.Dzięki za humor i dobre serce dla Sztaby (Bieleninika) i Pitt Bulla( Małka), jesteście Panowie super.Komendant powinien Was docenić za pracę.
Jeśli chodzi o egzamin końcowy to dołaczam się do wszyskich,mają rację pojechali po bandzie, chodzi o p.Żyrkow nie powinna tak z nami postąpić, nie może należeć do grona prawdziwych strażaków, bo prawdziwi pomagają sobie.
Pozdrawiam wszystkich sekcyjnych.
Kursor ty wiesz kim jest kursorek.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: bubu998 w Grudzień 03, 2007, 12:59:42
Witam Wszystkich Sekcyjnych po kursie podoficerskim w Częstochowie 27.08 30.11 2007r. Na początku gratuluję Wszystkim awansu i zaliczenia szkoły. Szkolenie nie było takie złe. Były dobre jak i złe strony. Pozdrawiam serdecznie szefów zmian: asp. Bieleninik, asp. Małek i kpt. Jóźwiak. Co do kpt. Jóźwiaka to "trochę więcej wyrozumiałości dla kursów podoficerskich". Podoficerka to ludzie pracujący nieraz po kilka ładnych lat na podziale a nie żede przedszkole czy dzieci. I przede wszystkim jak się chce wymagać kultury od elewów to trzeba tą kulturę pokazać u siebie a nie trzymać ręce w kieszeni. Co do wykładowców to jest ok. Wiadomo, trochę teorii trzeba przerobić. Największe zastrzerzenia slę w kierunku kpt. Ankowskiego. Wydaje mi się że jak pisze się egzamin z taktyki działań ratowniczych to wymagane są wiadomości z przerobionego materiału A tu się okazuje że wiadomości z egzaminu pisemnego z TDR w niczym nie pokrywały się z materiałem przerabianym na szkoleniu. To są dwie sprzeczności. Panie kpt. Ankowski. Na przyszłość proszę układać pytania na egzaminy z głową i z tego co się uczymy a nie jakieś swoje wymysły. 80% słuchaczy nie ma pojęcia jak ewakuować ludzi z wind, tym bardziej że nie było tego na szkoleniu. Co do dowódcy kompanii to powiedzmy że jest znośnie. Kpt. Kleszczewski nie pomoże i nie zaszkodzi. A szkoda że nie pomoże, bo nie raz trzeba było komuś pomóc. Ale niestety umywa od wszystkiego ręce i najchętniej jak by mu nie przeszkadzać. Życzę Mu większego zaangażowania w roli opiekuna kursu. Kpt. Zdziechowski jest różny. Czasami trzeba różnie do niego podchodzić. Przesadą są porządki w pokojach i sprawdzanie zawartości koszy na śmieci. Jesteśmy ludźmi dorosłymi i nikt nie musi się tłumaczyć i rozliczać z zawartości kosza na śmieci. Puszka po piwie? Ile my mamy lat? 10? 16? czy może jesteśmy dorosłymi ludźmi? A co do wykładów kpt. Zdziechowski to szczerze mówiąc powinien pan dać sobie spokój z prowadzeniem wykładów. Nie ma pan zielonego pojęcia na temat pracy ze słuchaczami. Przyjść na wykład i przedyktować książkę to potrafi każdy. A w momencie gdy ktoś się zapyta co to znaczy to należy wytłumaczyć przerabiany temat a nie mówić nie wiem lub że tu jest tak napisane. Z całym szcunkiem ale rola wykładowcy nie jest pana najlepszą stroną. Do tego potrzeba zaangażowania i serca. A tak ogólnie to kurs minął bez większych ekscesów. Główny nacisk w CSPSP kładziony jest moim zdaniem na pełnienie służby wewnętrznej a nie na naukę. Punk pierwszy służba, punkt drugi patrz punkt pierwszy. Delikatna przesada. Ale to jest moje zdanie. Jedzenie ok. Chociaż czasami mało. Delikatne zmiany w tej szkole by nie zaszkodziły a mogły by wprowadzić wiele nowego i dobrego. Weźcie to Wszyscy pod uwagę. Pozdrawiam i gratuluję Wszystkim jeszcze raz pozytywnych wyników.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: robert28 w Grudzień 03, 2007, 20:49:17
Witam

Gratulacje dla świeżo upieczonych sekcyjnych.
 Mam pytanie. Kiedyś naczelnikiem pododdziałów szkolnych był p. Wierzchowski. :angry:
Jakie teraz zajmuje stanowisko ?
Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: kursor w Grudzień 05, 2007, 09:22:12
Hej gratulacje dla wszystkich sekcyjnych i powodzenia w pracy! Kurs był bardzo fajny i na pewno będziemy go mile wspominać oczywiście oprócz egzaminu teoretycznego (potwierdzam wszystkie wypowiedzi na temat egzaminu i nie chce mi się nawet tego powtarzać , bo po co sobie humor psuć). Dziękuje bardzo za pomoc i wsparcie a także za opiekę naszym opiekunom kpt. Kleszczewskiemu i kpt. Zdziechowskiemu (super goście :) ) Podziękowania szefom zmiany szczególnie dla Sztaby i Małka (oby pracowali jak najdłużej a młodsze pokolenie brało z nich przykład bo warto) co do Józwiaka to ciężki facet , niedorobiony były kadet , za młody na gwiazdki i nie radzi sobie z władzą poza tym chamski i bez kultury , może życie samo go zweryfikuje. Ogólnie wykładowcy mogą być , Przygoda za bardzo poważny i powinien wyluzować , bo nie każdy musi kochać jego przedmiot , a [...] miarkuj słowa kolego, z takimi wypowiedziami przenieś się na onet dago
Pozdrawiam dziewczyny ! najwspanialszych facetów z podlasia !!!! chłopaków z pabu :) i całą resztę fajnych ludzi!!!! jeszcze się odezwe  bo dzisiaj nie mam natchnienia :):):)
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: SZOFER w Grudzień 06, 2007, 22:02:39
Czesc witam już po kursie państwa sekcyjnych jak bylo tak było po co narzekac chwalc kogos czy najeżdzac nie jesteście babami z małymi wyjątkami  ^_^ kursor  ^_^ nie było aż tak zle testy jedzenie kadra nikt wam pieluch nie będzie znieniac i karmil ???
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: kursor w Grudzień 07, 2007, 15:09:44
Szofer ja tylko potwierdzam co cała reszta na temat testów , może i nie były trudne wg ciebie ale  o czymś świadczy 70% ocen dopuszczających , poza tym nikt nie pragnął żeby przewijano nam pieluchy nie przesadzaj , jak jestes taki twardy , to weż służbe wolną i w ramach relaksu zgłoś się na inwestycje bo tam teraz pewnie nie ma kto chodzć :) pozdrawiam
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: wojtek15 w Grudzień 08, 2007, 21:25:16
witam jesteśmy po kursie piszecie różne opinie jedni trochę przesadzają z tym chwaleniem a znowu drudzy za bardzo płacza ze ich od cyca odłączyli......   Moim zdaniem nie było źle zgadzam sie z wypowiedziami moich poprzedników co do zmianowych- wiadomo  popieram opinie w 100% . niektórzy narzekają na jedzenie moim zdaniem nie ma na co jedzenie było ok!! co do naczelnika popieram każdy umie tak uczyć podyktować i z głowy. Testy rzeczywiscie były porypane dużo niejasnych pytań i sporo pytań czego nie było na wykładach.... I oczywiście było za mało czasu na ten cały test....   na zakończenie kursu parodia z nagrodami dostali ci co chcieli ha ha ha   kpt. Kleszczewski pytał sie kto chce nagrodę    bez komentarza !!!!!   średniej mu sie nie chciało liczyć pewnie guzik go to obchodziło.... Parodia...   jednym słowem nagrody na sztukę.....no dowódcom plutonu sie należały ale co do reszty nie jestem pewien.... POZDRAWIAM GORĄCO KOLEGÓW I KOLEŻANKI Z KURSU I ŻYCZĘ POWODZENIA W PRACY!!!!!!
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: SZOFER w Grudzień 10, 2007, 14:30:59
kursor co do tych służb na inwestycji ja właśnie w ramach kursu miałem tam warty , a ty co najwiecej na nie nażekasz ile miałaś ???? ^_^ a powinnaś miec jakieś slużby!!!! nie wchodzę na forum po to aby kpic z kogoś . Pozdrowienia dla kolesi ze śląska ..... ( ma ktoś testy z kursu kolesie idą w styczniu ) 
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: label w Grudzień 12, 2007, 20:01:17
Kurs był i minął, jak było tak było i nie ma co się przekamarzać na wzajem. I tak ogólnie to było Super!!! Takiego kursu na pewno będzie Nam wszystkim brakować.Zgodzę się ze Wszystkimi, że niebyło potrzeby wstawania o 6 rano na jakąś denną zaprawę, przyjeżdzanie w poniedziałek na 6 rano (przecież można było śmiało przyjechać na apel poranny i śniadanie zjeść, co niektórzy jeszcze w domu jak mieli blisko do szkoły).Mieliby wtedy oszczędnośći na poniedziałkowym śniadaniu. Nie były też potrzebne bezsensowne warty na inwestycji, a szczególnie jeszcze jak byli tam robotnicy.Ale sympatyczni sekcyjni TO BYŁO I MINĘŁO  itym sie trzeba cieszyć:).ŁOJESZCE RAZ GORĄCE POZDRO DLA WSZSYTKICH SEKCYJNYCH I DZIEWCZYN A SZCZEGÓLNIE DLA ZIOMALI Z ŁÓDZKIEGO:))).3MAJTA SIE CHŁOPY:)) :wacko: :wub:
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: kursorek w Grudzień 18, 2007, 11:09:47
Zgadzam się z Tobą, było Super.Zapomniało sie o tym co było nie tak czy nie fer, najważniejsze jest że poznało się wielu fajnych ludzi i to o nich się będzie pamiętało.Nie zrażajcie się przyszli sekcyjni, jeśli tarficie do CS na kurs to też będziecie nażekać a potem miło wspominać, w końcu jest sie tam 3 miechy i można się przyzwyczaić do wszystkiego.W końcu nikt nie powidział że w straży będzie lekko, dziewczyny też były na kursie i dobrze sobie ze wszystkim radziły( twardzielki).
Pozdrowienia dla Sztaby i  Pitt Bulla, chłopaków z podlasia i Pabu i oczywiście Was koleżanki sympatyczne.  ^_^ :wub:
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: label w Grudzień 21, 2007, 15:38:54
 -_-
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: label w Grudzień 31, 2007, 17:22:11
Wszystkiego Najlepszego w Nowym 2008r. dla Wszystkich ze Szkoły w Częstochowie i dla dziewczyn z ostatniego kursy życzy Label:)( niektórzy wiedzą kim jestem:)).DO SIEGO ROKU:)
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: QbanA w Grudzień 31, 2007, 22:02:57
Kurs podoficerski pod Mordorem dobiegł szczęsliwie końca. MInął miesiąc, opadły emocje. Pora zatem na moje małe podsumowanie szkolenia uzupełniającego...
Centralna Szkoła PSP to dośc specyficzne miejsce. Z jednej strony wysokie mniemanie o sobie pracowników, a z drugiej brutalna rzeczywistośc weryfikująca na każdym kroku częstochowska legende.  Jak dla mnie jedyną dobrą rzecza jaka miała tam miejsce to skrócenie kursu o 3 tygodnie... Ale po koleji

Po pierwsze system kształcenia. Rozumiem że po wejsciu w struktury MENu program nauczania został narzucony. Nie mniej jednak wykładowcy mogliby dodac więcej od siebie a nie powielac program kursu podstawowego. Dosłownie na palcach jednej ręki mogę policzyc nowe tematy, które zostały przedstawione w ciągu tych 3ech miesięcy. MOze to zbyt odważne stwierdzenie, ale te 3 miesiące uważam za czas stracony. Twierdze, że kurs podstawowy na SPPSP w Bydgoszczy wlał o wiele więcej pożarniczej wiedzy w moją głowe niż te 95 dni spędzone pod "świętą wieżą".

Po drugie służba wewnętrzna. Wiedziałem o tym zanim wyjechałem na kurs ale sytuacja na miejscu przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Dokładnie jak napisal bubu998. Slużba ponad wszystko. Meldowanie i oddawanie honorów (nie twierdze ze niepotrzebne) jest priorytetem. Nawet na nauke nie ma takiego nacisku jak na to. Troche to dziwne ale to pewnie ze strachu przed mocą swietego obrazu czuwającego nad miastem

Po trzecie ludzie. Pracownicy szkoły to galeria rozmaitości. Od ludzi miłych i życzliwych słuchaczom po sprawiających jedynie dobre wrażenie. Niektórzy oficerowie zwyczajnie nie nadają się do prowadzenia zajęc. Nie wątpie że są dobrzy w pewnych dziedzianach pożarnictwa, ale bez przygotowania pedagogicznego i praktyki na podziale bojowym nie są w stanie w nalezyty sposób przekazac swoją wiedze innym. A chyba po to zostali nominowani na takie stanowiska. Suchym czytaniem ustaw i rozporządzeń nie da się niczego nauczyć... Przedstawianiem cudzych prezentacji też nie...
Natomiast kursanci to zupełnie inna bajka. Zbieranina ludzi z całego  kraju skupiona regionalnie. Naoczne potwierdzenie przysłowia "co kraj to obyczaj". Byłem wśród swoich (czytaj Hanysów) i raziły mnie nawyki wielu osób z IV Kompanii. Dziwne mniemanie o sobie ludzi z Łodzi itp. ...   Sam nie byłem święty ale gwiazda D.G przycmiła wszystkich. Gośc nie potrafił utrzymac pionu nawet słuzac na podziale... To po jednym z jego występów powstało określenie "zatoka świń". Jeśli w takim razie narzekacie na rygor alkoholowy to chyba nie uczesniczyliście w tym kursie. Juz nawet na www.nasza-klasa.pl jest otwarty pokój szczycący się imprezowym stylem, z jakim przeszli przez kurs (OK:) ) Inny przykład. Nasz ziomal na sprzedaży alkoholu na kompanii wyrabiał oficerskie pobory (pozdrowienia dla Gruszkowego Szejka)
A co do opiekuna kursu. Hmmm powiem tylko tyle. Zycie stało sie prostsze od kiedy po jakims czasie nie mialem z nim juz kontaktu. Zakomunikowal mi ze juz wiecej nie pojade na przepustke (choc na początku była inna rozmowa) i kontakt się urwał. Dla mnie z korzyścią, dla kapitana pewnie też. Nie powiem, bo mozna się z nim dogadac. Widac jaką moc ma to forum... Wcale nie był taki jak go opisał poprzedni kurs

Po czwarte warunki. Mieszkałem na jrg więc mogło byc lepiej ale wiadomo ze to nie hotel tylko koszary. Rozbawiło mnie specjalne pozwolenie na posiadanie własnych telewizorów w pokojach. Nikt mi nigdy do śmietnika nie zaglądał a musze się pochwalic że wizytatorów miałem wielu (pewnie przez te nasiadówy do 3-4 rano) Dlatego śmiac mi sie chce czytając narzekania niektórych bo wystarczyło pic z głową ;)
Poligon zasadniczo spełnia swoje zadania, stanowisko katastrof budowlanych było moim ulubionym;) Szkoda tylko że  nie dali zapalic Antka;) Najciekawsze zajecia praktyczne to rozwiniecie na WAMie.

To tyle, moze nie wszyscy zgadzają sie z tym co napisałem ale szczerze mówiąc guzik mnie to obchodzi. Wszystkich nigdy nie da sie zadowolic. Gdyby nie dzisiejsze "nudy" na służbie pewnie nie napisalbym tu wcale. Choc juz dostalem sygnaly, że nie wywiązałem sie z obietnicy napisania swojej opini o kursie na tym forum.  Uważam jednak że nie ma co straszyc (albo zachęcac) przyszłych elewów. Sami na własnej skórze przeżyjecie jak tam jest. Potem ewentualnie możecie wyskrobac o wrażeniach
Pozdrawiam cały 2 Pluton 3 Kompanii, nawet Qńa;) a szczególnie moich towarzyszy z pokoju Dzikiego Huna i Prezesa OSP i inne Zwierzątka spod 20ki :mellow:


Wszystkim sekcyjnym nominowanym 30 listopada życze powodzenia w życiu osobistym i zawodowym na 2008 rok
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: kursor w Styczeń 07, 2008, 08:05:17
Witam wszystkich podoficerów po kursie w Częstochowie. Zastanawia mnie czy zdajecie sobie sprawę z tego co wypisujecie i jakie to będzie miało konsekwencje dla naszych następców którzy tam przyjdą. Przypomnijcie sobie tylko co było na egzaminie, bo ktoś napisał że to tylko sztuka, nikt z nas nawet głowa nie ruszył żeby nie wylecieć. Przemyślcie zanim coś napiszecie żeby naszym młodszym kolegom pomóc a nie zaszkodzić. Pozdrowienia dla wszystkich i oczywiście dla naszych dziewczyn i całej wspaniałej reszty.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: kursorek w Styczeń 11, 2008, 13:22:45
Witam wszystkich sekcyjnych i oficerów z CS.
A Ty QbanA zastanów się co piszesz.Jak było z D.G to wszyscy kursanci doskonale wiedzą, musiał mieć gość plecy skoro nikt z kierownictwa nie chciał Go ruszać.Uważam,że On nie nadaje się do służby i że gość nie jest z powołania, jak zresztą większość.Przykro.
A co gruszka Ci  nie smakowała.Bo mi tak.Ty nie lubisz chyba strażaków, bo takim pisaniem zaszkodzisz wszystkim st.str., a kurs który się zaczął 7 stycznia będzie miała częste wizyty Naczelnika, bo  Komentand pewnie nie pozwoli na sprzedaż alkocholu na terenie szkoły.
A jak Ci się nudzi na służbie to lepiej weź "Przegląd Pożarniczy" albo jakąś inną fachową prasę i dokształcaj się w tej dziedzinie, a nie piszesz wszystko co Ci ślina na język przyniesie.
Podsumowując Twoje wypociny QbanA zachowałeś się jak świnia, bo za dużo prawdy też nie można pisać.
Pozdrawiam kpt.Klesczewskiego, Zdziechowskiego,Bieleninika i Małka.
I oczywiście sekcyjnych, a może niedługo przyszłych aspirantów.Tego życzę.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: label w Luty 09, 2008, 18:52:37
No chlopaki i być może dziewczyny!!odezwijcie sie troche i powiedzcie jak tam na kursie obecnym????My czekamy tez na wsze opinie - niebójcie sie pisac, oni Wam nic nie zrobią:))))
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: robert28 w Marzec 05, 2008, 15:05:06
Cisza nastała w tym poście.
 Może kiedy kurs się skończy to coś (oby pozytywnego) o Częstochowie wyczytamy. Ciekawe jak postępy na inwestycji i kiedy oddadzą tę twierdzę do użytku. Ciekawi mnie wygląd końcowy tej budowy.
Pozdrawiam wszystkich elewów i kadrę  CS PSP. -_-
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: pupil3 w Marzec 31, 2008, 13:24:48
Był ktoś moze teraz na kurskie w CS PSP Czestochowa, jak tam teraz jest? Opowiadajcie.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: specjalista w Marzec 31, 2008, 15:43:22
Ja byłem w '96 albo '97 już nie pamiętam. Wtedy to tam były jaja :) teraz to pewnie inna bajka:)
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dorymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: kursorek w Kwiecień 08, 2008, 07:19:30
Hej nowi sekcyjni.Jak na początku kursu luzik tak słyszałem, to  testy końcowe  niebardzo, prawie same mierne.Napiszcie co sie zmieniło w szkole i w ogóle piszcie coś, bo juz niedługo nowy kurs.Pozdrawiam kurs nr 43 i 44 (VIII-XI 2007), powodzenia.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dobrymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: pupil3 w Lipiec 16, 2008, 22:19:03
Witam
Gratuluje wszystkim sekcyjnym turnusu 46 i47.
Panowie dzielcie sie wrazeniami jak wam sie podobały ostanie 3 miesiące.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dobrymi i zł
Wiadomość wysłana przez: Pitbol w Sierpień 17, 2008, 12:14:43
Cześć wszystkim widzę że coś nie bardzo idzie dyskusja na temat kursu 46 i 47 wszyscy nabrali wodę w usta i nie chce się nikomu nic mówić,To ja co nieco powiem np;zacznę od samej góry Komendantów z Częstochowy poznaliśmy z kserowanych zdjęć żaden nie miał czasu na zapoznanie się z nami i tak minęło 3 miechy , następni wodzowie kp.Zdziiiiiiiiiiii  :wacko: to model nie do podrobienia za gwiazdkę oddałby wszystko pierwszy kpo w CS PSP Częstochowie na dodatek lepszego tropiącego od pokoju do pokoju nie znajdziecie w poszukiwaniu piwa a nuż ktoś wpadnie a sam nie był lepszy jak gwiazdek nie miał , kpt Kleeeeesz  :wacko:to następny as przestworzy nic go nie interesowało z niego taki dowódca jak z koziej DDD trąba wydać środki na kompanie i zakręcić sie i zmykać do domu ,najważniejsze u tych panów to żeby zastraszyć skłócić ażeby czasem kompania nie żyła  w zgodzie , co do reszty naszych wykładowców powiem tak byli i są zajefajni jak przystało na strażaków naprawdę równi goście. Pozdrawiam wszystkich z kursu 46 ,47 i kadrę CS PSP  Częstochowie
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dobrymi i zł
Wiadomość wysłana przez: robert28 w Sierpień 17, 2008, 17:33:55
No nareszcie jakieś wieści. Szkoda tylko że od mojego kursu tj. 42 zbyt wiele nie uległo zmianie. Widać nic do głowy nie dociera ,że ludzi należy traktować poważnie a nie jak gówniarstwo. Dlatego właśnie inne szkoły mają zdecydowanie lepszą opinię i ludzie wszelkimi sposobami próbują uniknąć karnego kursu  w Częstochowie. Tak , niestety ale po zebraniu opinii o innych szkołach to właśnie szkolenia w CS to kara a nie nagroda. Miałem nadzieję że ktoś w końcu przejrzy w tej budzie  na oczy , jednak widzę że nie ma osoby która jest w stanie wyprowadzić tę szkołę z dołka zarówno pod kątem socjalnym jak i szkoleniowym że nie wspomnę o wyzysku.Pewnie parkowanie nadal zostawiono na głowie szkolących się. Taki wielki teren i brak parkingu. Dziwne że w Bydgoszczy jakoś ten problem jest rozwiązany. Myślę że ta szkoła podoficerska może być wzorem i przykładem pod każdym kątem również dyscypliny . Ponadto Bydgoszcz ma wyrobioną markę. Nie od dziś wiadomo że podoficer po Bydgoszczy posiada większą wiedzę niż aspiranci po Poznaniu czy Częstochowie. Tak jest jak szkoła za priorytet stawia wyszkolenie człowieka a nie wyzyskiwanie poprzez pracę na rzecz szkoły zwłaszcza zamiast zajęć że nie wspomnę o nadmiarze służb w postaci śmiesznych wart. Dziwi mnie tylko opinia odnośnie kp. Z..... ponieważ jak ja byłem na kursie to przekazywał wiedzę w dziedzinie taktyki działań gaśniczych i był to w porządku  gość, zaś naczelnikiem pododdziałów był bryg. W. To był dopiero porypany pacjent . chodził po cywilnemu, na apelu żuł gumę i trzymał łapy w kieszeniach i mówił do nas o regulaminie. Poniżał na każdym kroku. Słowo oficerskie u niego warte tyle co pomyje. Szkoda słów o takim odpadzie oficerskim. Na edurze się spotkaliśmy lecz nie zdążyłem dojść do cwaniaczka , zobaczył mnie i szybko w tył zwrot zrobił. Tak właśnie zapracował na własne dobre imię i poszanowanie korpusu oficerskiego. Pewnie stoi przed lustrem i jest z siebie dumny. Mam nadzieję że kap. Z. nie zastąpi dosłownie swojego poprzednika.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dobrymi i zł
Wiadomość wysłana przez: Pitbol w Sierpień 18, 2008, 00:55:24
No widzisz kolego kpt Z jest powalonym facetem znam opinie kolegów którzy kończyli i cs i nie  :wacko:wieżyli że gwiazdki tak jak i stołek na którym siedzi teraz ten facet tak potrafią zmienić facia ale prawda jest inna gość nam powiedział za którymś razem że my nie dorośliśmy tylko że on był od niejednego dużo młodszy i za przeproszeniem to on nie dorósł do gwiazdek i szkoły tag zwanej studiami szybkiego rwania czereśni ale co tu gadać jak ktoś chodzi i donosi do komendanta nawet na swoich kumpli ffffffffffffffffeeeeeeeeeeeeeeee on ma tyle ze strażaka co brudu za paznokciami ale to się zaczyna rozkręcać myślę że teraz zaczną pisać i  :huh:komendanci też dostana troszkę albo dużo wiaderek zimnej wody na głowy a o warunkach socjalnych też jeszcze sobie popiszemy naraaaaaaaaaaa
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dobrymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: robert28 w Wrzesień 11, 2008, 10:33:53
Sądziłem że jak kolega pisał że sobie popiszemy jeszcze o warunkach socjalnych, to coś tu się pojawi, a tu cisza. Jestem bardzo ciekawy czy wyciągnięto jakieś wnioski i poprawiono warunki czy też nadal strażacy są zakwaterowani w warunkach klasztornych jak na Jasnej Górze  :szalony: ( co się dziwić przecież to Częstochowa).   Czy w pokojach są już telewizory , czajniki i łazienki ? A co z wartami ? Czy nadal ochronę zapewnia nie licencjonowany pracownik ochrony marki elew który nie ma prawa i wyszkolenia do powyższych czynności, czy może już ochronę zapewnia agencja ochrony która to posiada odpowiednie kwalifikacje oraz przeszkolonych pracowników. Nawet w armii ochronę zapewniają firmy ochroniarskie.
 Co z parkowaniem pojazdów osób uczestniczących w skoszarowanym szkoleniu. Stworzono parking na terenie szkoły czy może nadal jest tak że radź sobie sam a wszędzie wokół  zakaz parkowania, jednak na szkolnym parkingu jest miejsce dla wybrańców. W tej dziedzinie szkoła doskonale potrafi dyskryminować. Nie wiem może chodzi o to że kto da więcej to zaparkuje ? A wyjście na przepustkę to parodia wojska tyle że w gorszym wydaniu. Jak ja byłem na kursie to oprócz tego że musiałem się wypisać ( mimo że pluton wolny ma wyjście )to jeszcze trzeba było lecieć bądź znaleźć gdzieś na terenie szkoły jaśnie pana który podpisze wyjście. Normalnie to powinna być lista plutonu wolnego u podoficera i tam tylko  powinienem podpisać wyjście i przyjście.  Widać że czasem dane stanowisko przerasta ludzi pełniących na nim obowiązki albo mają jeszcze głupszych przełożonych.
Ogólnie szkoła jest w porządku a zwłaszcza wykładowcy. Sprzęt mają jeden z najnowocześniejszych i co najważniejsze udostępniają ten sprzęt do celów szkoleniowych, więc jest szansa że jak komuś zależy to czegoś się nauczy. Szkoda tylko że strona socjalna wpływa tak niekorzystnie na opinię szkoły.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dobrymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: cuchil w Listopad 13, 2008, 13:50:02
Więc może bardziej na czasie..
Ze szkoły w Czestochowie wyszedłem pare miesięcy temu.
Co prawda kurs podstawowy ale przez 3 m-ce doskonale zapoznałem się ze spobem traktowania "absolwentów" zarówno z podoficerki, podstawowego jak i aspirantki.
Celowo pisze w cudzysłowiu "absolwentów" ponieważ szkoła wykorzystuje wszystkich jako BEZPŁATNĄ SIŁĘ ROBOCZĄ.
Ha! Mało tego.. nasi komendanci przecież zapłacili po pare tysięcy za "przeszkolenie" każdego z nas - czyli wygląda to tak jakby CSP zarabiała na absolwentach podwójnie.. raz z kasy komendantów.. dwa za robotę którą "absolwenci" wykonują bezpłatnie.
Jak wyglądały moje trzy miesiące edukacji? hahahaha.. Panowie...
Po pierwsze: służby - teoretycznie co trzeci dzień choć różnie to wyglądało - razem miesiąc służb na kuchni, jako podoficer kompanii lub co najzabawniejsze wspomniany wyżej wartownik!! MIESIĄC SŁUŻB! Miesiąc wykładów które przepadły.. miesiąc pracy na kuchni lub jako "stróż nocny".
Inna sprawa to że trafiłem w ciekawym okresie.. drugi miesiąc odpadł na zabezpieczanie i przygotowanie imprez których więcej być nie mogło:
ogólnopolskie zawody w sportach pożarniczych (którymi CSP tak się chełpi), zawody OSP, dzień strażaka, nabory na aspirantke, egzaminy końcowe aspirantów i można tak wymieniać... noszenie ławek, sprzątanie, koszenie, podlewanie, malowanie trawy na zielono bo przecież komendanci z całej polski przyjeżdzają...
Czyli z kursu trzy miesięcznego zostaje miesiąc- w tym są weekendy wolne od wykładów i prace gospodarcze od godziny 15:30 do kolacji.
Wieczorem pożądki na kompaniach i apel - gdzie tu nauka?????
O traktowaniu "absolwentów" nawet nie wspomne.. w wojsku miałem łatwiej wyjść na przepustke- proszenie się, żebranie.. tak to wyglądało.. wielka łaska bo jak to mówił kpt "Z"..
"Nie mamy obowiązku Was wypuszczać - jesteście w systemie skoszarowanym więc traktujcie to jako nagrodę" ...rany boskie!!!!!
Przecież każdy ma swoje dorosłe życie.. nie chodziło o wychodzenie dla przyjemności ale czasem były ważne sprawy do zalatwienia a traktowali Cie jakbyś był w więzieniu!
Zmarnowane pieniądze komendantów.... zmarnowane nerwy... zmarnowane dwa miesiące bo kurs faktycznie trwał około 3tygodni!
Dodatkowo kasę CSP bije na kursach p-poż dla młodych pilotów, dla ludzi spoaza "branży"...i tu przyznam że traktowali ich po królewsku a Nas jak służących - dochodziło nawet do sytuacji że zamiast na wykłady chodziliśmy sprzątać po gówniarzach którzy szkolili się na lotników.

A warunki? Wymagali pożądków a nie dostarczali potrzebnych środków... papier do dupy trzeba było kupywać samemu lub "kraść" z budynku dydaktyki.. mop jeden na całą kompanie a kpt "Z" wiecznie z pretensjami że syf... próby skłocenie ludzi jak ktoś wspomniał to sama prawda.
Bo przecież kiedy my kłócimy się miedzy sobą to nie jesteśmy w stanie być przeciwko nim... proste!

Jednym zdaniem - CSP w Częstochowie to obóz pracy za który nieświadomie płacą nasi komendanci... zapomnij o dobrym przeszkoleniu... zapomnij że jak zdarzy Ci się jakaś sytuacja losowa będzie Ci łatwo załatwić cokolwiek... najlepiej zapomnij że jesteś człowiekiem - tam nie masz praw - masz obowiązki!

Zastanawiam się czym kierują sie osoby które są odpowiedzialne tam za taki stan.. ewidentni "karierowicze" którzy kosztem tych najmniejszych chcą wykazać się przed swoimi przełożonymi...
zapominają tylko o jednej najważniejszej rzeczy - szkolą ludzi którzy są z całej Polski, którzy kończą tam kursy i przekazują opinię o nich i o szkole w całym kraju...
zapominają że szkolą przyszłą kadrę.. zapominają że nie jedna osoba którą tam "zgnoili" znajdzie się z czasem wyżej od nich... bo jak to mówiliśmy w CSP ..my stąd wyjdziemy, rozwiniemy się a "oni tam będą gnić na wieki wieków"....
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dobrymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: strazakg w Marzec 07, 2009, 18:23:34
Panowie a co tu taka cisza? Czyżby w szkole zakazano wchodzenia na forum? Napiszcie coś przyszli podoficerowie, jak czas mija w tej fajniej szkole.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dobrymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: arkadiustr w Kwiecień 10, 2009, 19:44:03
Koledzy, wybiera się ktoś może na kurs podoficerski 5-tego maja? Może ktoś z mazowsza?
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dobrymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: maniek22111 w Czerwiec 05, 2009, 12:11:32
Więc może bardziej na czasie..
Ze szkoły w Czestochowie wyszedłem pare miesięcy temu.
Co prawda kurs podstawowy ale przez 3 m-ce doskonale zapoznałem się ze spobem traktowania "absolwentów" zarówno z podoficerki, podstawowego jak i aspirantki.
Celowo pisze w cudzysłowiu "absolwentów" ponieważ szkoła wykorzystuje wszystkich jako BEZPŁATNĄ SIŁĘ ROBOCZĄ.
Ha! Mało tego.. nasi komendanci przecież zapłacili po pare tysięcy za "przeszkolenie" każdego z nas - czyli wygląda to tak jakby CSP zarabiała na absolwentach podwójnie.. raz z kasy komendantów.. dwa za robotę którą "absolwenci" wykonują bezpłatnie.
Jak wyglądały moje trzy miesiące edukacji? hahahaha.. Panowie...
Po pierwsze: służby - teoretycznie co trzeci dzień choć różnie to wyglądało - razem miesiąc służb na kuchni, jako podoficer kompanii lub co najzabawniejsze wspomniany wyżej wartownik!! MIESIĄC SŁUŻB! Miesiąc wykładów które przepadły.. miesiąc pracy na kuchni lub jako "stróż nocny".
Inna sprawa to że trafiłem w ciekawym okresie.. drugi miesiąc odpadł na zabezpieczanie i przygotowanie imprez których więcej być nie mogło:
ogólnopolskie zawody w sportach pożarniczych (którymi CSP tak się chełpi), zawody OSP, dzień strażaka, nabory na aspirantke, egzaminy końcowe aspirantów i można tak wymieniać... noszenie ławek, sprzątanie, koszenie, podlewanie, malowanie trawy na zielono bo przecież komendanci z całej polski przyjeżdzają...
Czyli z kursu trzy miesięcznego zostaje miesiąc- w tym są weekendy wolne od wykładów i prace gospodarcze od godziny 15:30 do kolacji.
Wieczorem pożądki na kompaniach i apel - gdzie tu nauka?????
O traktowaniu "absolwentów" nawet nie wspomne.. w wojsku miałem łatwiej wyjść na przepustke- proszenie się, żebranie.. tak to wyglądało.. wielka łaska bo jak to mówił kpt "Z"..
"Nie mamy obowiązku Was wypuszczać - jesteście w systemie skoszarowanym więc traktujcie to jako nagrodę" ...rany boskie!!!!!
Przecież każdy ma swoje dorosłe życie.. nie chodziło o wychodzenie dla przyjemności ale czasem były ważne sprawy do zalatwienia a traktowali Cie jakbyś był w więzieniu!
Zmarnowane pieniądze komendantów.... zmarnowane nerwy... zmarnowane dwa miesiące bo kurs faktycznie trwał około 3tygodni!
Dodatkowo kasę CSP bije na kursach p-poż dla młodych pilotów, dla ludzi spoaza "branży"...i tu przyznam że traktowali ich po królewsku a Nas jak służących - dochodziło nawet do sytuacji że zamiast na wykłady chodziliśmy sprzątać po gówniarzach którzy szkolili się na lotników.

A warunki? Wymagali pożądków a nie dostarczali potrzebnych środków... papier do dupy trzeba było kupywać samemu lub "kraść" z budynku dydaktyki.. mop jeden na całą kompanie a kpt "Z" wiecznie z pretensjami że syf... próby skłocenie ludzi jak ktoś wspomniał to sama prawda.
Bo przecież kiedy my kłócimy się miedzy sobą to nie jesteśmy w stanie być przeciwko nim... proste!

Jednym zdaniem - CSP w Częstochowie to obóz pracy za który nieświadomie płacą nasi komendanci... zapomnij o dobrym przeszkoleniu... zapomnij że jak zdarzy Ci się jakaś sytuacja losowa będzie Ci łatwo załatwić cokolwiek... najlepiej zapomnij że jesteś człowiekiem - tam nie masz praw - masz obowiązki!

Zastanawiam się czym kierują sie osoby które są odpowiedzialne tam za taki stan.. ewidentni "karierowicze" którzy kosztem tych najmniejszych chcą wykazać się przed swoimi przełożonymi...
zapominają tylko o jednej najważniejszej rzeczy - szkolą ludzi którzy są z całej Polski, którzy kończą tam kursy i przekazują opinię o nich i o szkole w całym kraju...
zapominają że szkolą przyszłą kadrę.. zapominają że nie jedna osoba którą tam "zgnoili" znajdzie się z czasem wyżej od nich... bo jak to mówiliśmy w CSP ..my stąd wyjdziemy, rozwiniemy się a "oni tam będą gnić na wieki wieków"....
jak ja się cieszę że byłem w normalnej szkole podoficerskiej w bydgoszczy
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dobrymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: hansik1987 w Czerwiec 05, 2009, 13:37:56
Hahahahaha jak to czytam to mi sie przypominają stare czasy. Ale musze przyznać, że faktycznie tak własnie wygląda CS PSP. Wczesniej broniłem szkoły bo wiadomo "moja szkoła" ale po roku czasu od jej skończenia zaczynam wreszcie mysleć normlanie. Obóz pracy to dobre określenie. Tak jak napisał cuchil praca i słuzby to rzecz najważniejsza. Opisał tutaj widzę akurat okres kiedy mój rocznik konczył i faktycznie - my konczylismy, młodzi mieli wakacje a kursy teroretycznie powinny miec zajęcia ale zawsze były ważniejsze sprawy od nauki ;) A opisany pan Z. i inni faktycznie próbowali skłócic zarówno szeregowych, podoficerów jak i kadetów między sobą tak aby łatwiej było nimi manipulować :tuba: Fakt faktem kto tam trafi będzie tanią siłą roboczą :zamknij: pozdrawiam!
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dobrymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: intruder w Czerwiec 08, 2009, 15:18:04
szczerze piszac to wierzyc sie nie chce,zeby w csp tak było. przecie to wszysttko miało sie zmienic jak komendent D przejął szkołę. miała byc nauka poziom i podnoszenie prestizu bo za pani rakowskiej to ponoc było dno dziadostwo , bałagan i ciągły przymus pracy. na kadre tez wtedy nazekano ,ze wymaga itd . zreszta moze cos w tym jest bo panu D kadra wypływa na woj slaskie oraz coraz wiecej kadry ucieka ze szkoły w Polske. moze nie ma kto prowadzic juz kursów podoficerskich bo jak sami młodzi niedoświadczeni zostali to co oni mogą nauczyc - teorii? dla podoficera raczej liczy sie praktyka.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dobrymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: przemo07 w Czerwiec 08, 2009, 21:03:47
Ależ kolego nie dziwie się że uciekają.....!!1Praktyka podoficer niejeden praktykę ma w korpusie szeregowych większą jak niejeden oficer wiec o czym tu mówimy !!!!Praktyka ten kurs powinni skrócić a nie ludzie dorośli ,którzy mają rodziny, dzieci ze mną był kolega 45 lat w korpusie szeregowych  14 lat z i po 14 roku wysyłają go na podoficerkę bo taki maja w komendzie regulamin wiec o czym ty rozmawiasz,  szkoda gadać słuchaj byłeś w tek szkole wiesz jak tam traktują zapomniałem gdybyś był i miał choć troszke szacunku i honoru to byś tak nie pisał. Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dobrymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: przemo07 w Czerwiec 08, 2009, 21:11:12
ok
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dobrymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: intruder w Czerwiec 10, 2009, 13:29:27
nie wiem co ma szacunek i honor do mojej konkluzji ,ze w szkole uczą niedoswiadczeni młodzi ludzie? czytaj ze zrozumieniem przemo07 , bo wydaje mi sie ,że chodzi nam o to samo.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dobrymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: przemo07 w Czerwiec 13, 2009, 15:28:14
ok jak tak mówisz !!!
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dobrymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: robert28 w Lipiec 27, 2009, 17:55:08
WITAM
Panowie dobre wieści.
W CS zmienił się komendant.http://www.cspsp.pl/pokaz_artykul/?id_article=403
 Mam nadzieje że nowy gospodarz wprowadzi odpowiedni porządek w tej szkole.
 Z mojej strony życzę nowemu Komendantowi wielu sukcesów zarówno w życiu prywatnym jak i  zawodowym. :straz:
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dobrymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: intruder w Lipiec 28, 2009, 13:36:44
mysle ,ze zmiany w szkole nastapia na lepsze. komendant w pare tygodni powinien wyłapac wazeliniazy i lewusów, którzy tak godnie reprezentowali szkołę za czasów pana D. przyczyniajac sie do tego ,ze skoła od 3 lat stała praktycznie w miejscu.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dobrymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: orfeusz w Sierpień 12, 2009, 13:09:00
Witam. Mam takie pytanie jak wygląda sprawa parkowania prywatnego samochodu w CS PSP w Częstochowie?Właśnie się tam wybieram.Z góry dziękuje za odpowiedzi.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dobrymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: andrzej_20 w Sierpień 12, 2009, 14:49:19
Dotychczas elewi nie mogli parkować na terenie CS.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dobrymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: orfeusz w Sierpień 12, 2009, 22:59:48
A morze w pobliżu jest jakiś parking,a morze u kogoś można by zaparkować oczywiście nie za darmo.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dobrymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: andrzej_20 w Sierpień 13, 2009, 08:14:16
Z tego co widziałem to elewi parkowali u ludzi mieszkających obok szkoły na podwórkach  -_-
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dobrymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: z1ma w Sierpień 13, 2009, 11:17:57
w cenie 50 zl za miesiąc =p
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dobrymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: Kluza w Sierpień 13, 2009, 18:30:38
moglibyscie mi powiedziec ile trwa taki kurs na podoficera? ile kosztuje itd
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dobrymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: orfeusz w Sierpień 13, 2009, 19:03:31
Ja zaczynam 27-08-2009 a koniec jest 25-11-2009.
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dobrymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: robert28 w Sierpień 13, 2009, 19:25:01
To za jakiś czas podzielisz się wrażeniami , zwłaszcza że zmienił się Komendant szkoły więc można spodziewać się poprawy.
Pozdrawiam i aby do 25 listopada. :straz:
Tytuł: Odp: Kurs podoficerski w Częstochowie (dzielcie się wrażeniami tymi dobrymi i złymi)
Wiadomość wysłana przez: strazakg w Marzec 06, 2010, 16:58:04
A jak wrażenia po ostatnim kursie podoficerskim? Zaszły jakieś zmiany?
Co tu nikt nic nie pisze??? Nie ma kursów podoficerskich w CSPSP?